Co robicie na obiad? - część XIX.

[Midziak]

Nuggetsy z indyka i karbowane frytki

[pandemonium4]

Napisane przez Knife_Girl

Jajecznica z dżemem?? No na to bym nie wpadła Mój TŻ z kolei dżem daje na kanapkę z żółtym serem. Teraz już przywykłam, ale dla mnie i tak dziwne połączenie. Dla mnie twarożek i dżem to tak, ale też rzadko

Jak słyszę żółty ser + dżem to od razu przed oczami staje mi internat tam człowiek szukał urozmaicenia, jak w kółko był ten sam ser.

Mój twarożek tak, ale na osobnej kanapce niż dżem. Jak zobaczył że ja jem twaróg z dżemem, to pytał czy w ciąży jestem. Ale jajecznica z dżemem to jest najzupełniej normalne żeby to był obcokrajowiec z egzotycznego kraju, ale to Polak z polskiej wsi.

U mnie dziś krupnik z jarmużem
IMG_20200401_155707_resize_75.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marza_mr]

Napisane przez KarolinaK

Na szczescie wyglada ze nic sie nie zniszczyło ale teraz juz mu nie pozwolę tam zagladac. Od kilku dni cos go interesowało tam bardzo... No i wczoraj oczywiscie wyszło co

Mały hydraulik

Napisane przez pandemonium4

a wyobraźcie sobie jak zjada jajecznicę...ja zrobię na masełku i cebulce, a ten ZAWSZE walnie kupę dżemu obok i zjada nabierając na widelec jedno i drugie jednoczesnie...
Muszę spróbować z tymi pomidorami, bo w ogóle mi nie schodzą!

Aż mi się słabo zrobiło, jak sobie wyobraziłam

Mnie jest zawsze mało suszonych pomidorów, uwielbiam i jem albo na kanapce, albo w sałatkach, albo robię filety z kurczaka na to pomidory i na to mozzarella i zapiekam.

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Napisane przez Knife_Girl

Kurczę, właśnie nie dałam dużo owoców, sporo mniej niż w przepisie, w dodatku prawie wcale soku nie puściły te jabłka Wszystko wyjęłam dużo wcześniej z lodówki, no nie mam pojęcia, co było nie tak

Jeszcze jedna możliwość jest taka, że zrobiłaś za rzadkie ciasto.

[KarolinaK]

Napisane przez pandemonium4

Jak słyszę żółty ser + dżem to od razu przed oczami staje mi internat tam człowiek szukał urozmaicenia, jak w kółko był ten sam ser.

Mój twarożek tak, ale na osobnej kanapce niż dżem. Jak zobaczył że ja jem twaróg z dżemem, to pytał czy w ciąży jestem. Ale jajecznica z dżemem to jest najzupełniej normalne żeby to był obcokrajowiec z egzotycznego kraju, ale to Polak z polskiej wsi.

U mnie dziś krupnik z jarmużem
Załącznik 7711801

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co jajecznica z dżemem . O rany . Ale musze Wam powiedzieć ze jest takie cisto francuskie ktore sie nazywa flan. Moj Tz kocha to ciasto i za kazdym razem kiedy tesciowa przyjeżdża to mu robi ja tego ciasta tknąć nie moge, zbiera mi sie na wymioty. To sa ścięte jajka na słodko z karmelem . Mnie połączenie jajek i cukru przyprawia o mdłości . Teraz tesciowa juz wie i Nawte mi nie proponuje ale na początku to mi zwracało przy stole jak podali a ja nie mogłam tego przełknąć .

Oczywiscie zapomniałam napisać ze krupniczek pierwsz klasa ��

[Rena]

Tez nie przepadam za flanem. Wole creme brulee.



U mnie dzis spaghetti z domowym pesto (robilam blenderem).

[Knife_Girl]

Napisane przez pandemonium4

Jak słyszę żółty ser + dżem to od razu przed oczami staje mi internat tam człowiek szukał urozmaicenia, jak w kółko był ten sam ser.

Mój twarożek tak, ale na osobnej kanapce niż dżem. Jak zobaczył że ja jem twaróg z dżemem, to pytał czy w ciąży jestem. Ale jajecznica z dżemem to jest najzupełniej normalne żeby to był obcokrajowiec z egzotycznego kraju, ale to Polak z polskiej wsi.

U mnie dziś krupnik z jarmużem
Załącznik 7711801

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wieki całe jarmużu nie jadłam!

Napisane przez marza_mr

Mały hydraulik


Aż mi się słabo zrobiło, jak sobie wyobraziłam

Mnie jest zawsze mało suszonych pomidorów, uwielbiam i jem albo na kanapce, albo w sałatkach, albo robię filety z kurczaka na to pomidory i na to mozzarella i zapiekam.

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------



Jeszcze jedna możliwość jest taka, że zrobiłaś za rzadkie ciasto.

Ciasto było mega gęste, nawet się nie spodziewałam, że takie będzie - łyżka stawała.
No cóż, może jeszcze kiedyś spróbuję upiec ciasto jogurtowe, na razie trochę się zniechęciłam Ale święta niedługo, to sernik upiekę - serniki mi wychodzą
A dziś - na pocieszenie - budyń czekoladowy zaraz zrobię i podam z konfiturą wiśniową

[LegoJedi]

Dziś Lego serwuje polędwiczkę wieprzową różową z patelni z sosem z czerwonego wina i pieprzu , do tego ziemniaki w ziołach i brokuły zapiekane z serem

[damdalena]

Zupa pomidorowa z makaronem,
Karkówka z pieczarkami w wykonaniu męża (jakiś pożytek z pracy zdalnej jest ) + ziemniaki + buraczki słoikowe

Napisane przez pandemonium4

A rogaliki z niczym takie wytrawne, do kanapek jak bułki, tylko że z masełkiem i sezamem. Szkoda, że nie mam maku żeby makiem sypać.
]

Super pomysł z takimi rogalikami. Namówiłaś mnie
Ja właśnie włożyłam do piekarnika zwykłe pszenne ze słonecznikiem. Ale trochę się pospieszylam z tym pieczeniem dzisiaj, bo zostało trochę ziemniaków z obiadu i mogłam je dodać do tych bułek.

A! Zamówiłam 50 kg mąki w młynie.... Dzięki Lulka za pomysł. Po 1,50/kg i trochę mnie poniosło... Podzielę się z mamą, ale chyba i tak za dużo. Tyle, że mąka ma ponoć bardzo podrożeć. A aktualnie u nas nie ma w sklepach (ale drożdże dla odmiany są).

[lulka19]

Damdalena w Polskim młynie zamawialas? Ciesze sie , ze zainspirowalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Jezu ale miksy. Ja bym nie zjadła chleba z dżemem i serem , tym bardziej jajecznicy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damdalena]

Napisane przez lulka19

Damdalena w Polskim młynie zamawialas? Ciesze sie , ze zainspirowalam

Nie. Zamówiłam w lokalnym młynie, takim z ponad stuletnią tradycją. Pan zmieli na jutro żytnią razową specjalnie dla mnie. Zobaczymy, bo wcześniej nie znałam tego młyna, dopiero teraz w dobie pandemii ktoś na lokalnej grupie napisał.

[Personal_Jesus]

Napisane przez LegoJedi

Dziś Lego serwuje polędwiczkę wieprzową różową z patelni z sosem z czerwonego wina i pieprzu , do tego ziemniaki w ziołach i brokuły zapiekane z serem

jak zwykle pysznie i jak podane

Napisane przez pandemonium4

U mnie dziś krupnik z jarmużem

pyszny krupniczek, w sumie to dawno nie jadłam!

U mnie dziś "chińska " patelnia, czyli reszta makaronu z wczoraj, do tego mieszanka chińska, pierś z kurczaka i dużo przypraw, nic sie nie zmarnowało, a było pysznie

[pandemonium4]

Napisane przez Knife_Girl

Wieki całe jarmużu nie jadłam!



Ciasto było mega gęste, nawet się nie spodziewałam, że takie będzie - łyżka stawała.
No cóż, może jeszcze kiedyś spróbuję upiec ciasto jogurtowe, na razie trochę się zniechęciłam Ale święta niedługo, to sernik upiekę - serniki mi wychodzą
A dziś - na pocieszenie - budyń czekoladowy zaraz zrobię i podam z konfiturą wiśniową

W tej zupie jarmuż świetnie się spisał, polecam.

Mam tak samo, też wolę serniki piec, a ostatnio miałam fazę na budyń z konfiturą wiśniową

Napisane przez LegoJedi

Dziś Lego serwuje polędwiczkę wieprzową różową z patelni z sosem z czerwonego wina i pieprzu , do tego ziemniaki w ziołach i brokuły zapiekane z serem

Wow wygląda pysznie

Napisane przez damdalena

Zupa pomidorowa z makaronem,
Karkówka z pieczarkami w wykonaniu męża (jakiś pożytek z pracy zdalnej jest ) + ziemniaki + buraczki słoikowe



Super pomysł z takimi rogalikami. Namówiłaś mnie
Ja właśnie włożyłam do piekarnika zwykłe pszenne ze słonecznikiem. Ale trochę się pospieszylam z tym pieczeniem dzisiaj, bo zostało trochę ziemniaków z obiadu i mogłam je dodać do tych bułek.

A! Zamówiłam 50 kg mąki w młynie.... Dzięki Lulka za pomysł. Po 1,50/kg i trochę mnie poniosło... Podzielę się z mamą, ale chyba i tak za dużo. Tyle, że mąka ma ponoć bardzo podrożeć. A aktualnie u nas nie ma w sklepach (ale drożdże dla odmiany są).

Mniam, obiadek marzenie. Ach, mój też nie pracował ale gotowanie to nie jego bajka. Fajnie mieć takie mąki z młyna, ja kompletnie nie miałabym gdzie trzymać.

Napisane przez Personal_Jesus

pyszny krupniczek, w sumie to dawno nie jadłam!

U mnie dziś "chińska " patelnia, czyli reszta makaronu z wczoraj, do tego mieszanka chińska, pierś z kurczaka i dużo przypraw, nic sie nie zmarnowało, a było pysznie

Krupniczek dobra opcja bo jest dość syty i można się najeść sama zupą. Lubię kaszę jęczmienną.

Chińska patelnia też smakowicie wygląda muszę w przyszłości zrobić coś na te modłę, bo też dawno nie jadłam takich smaków.

Kurcze, na ostatnich zakupach zapomniałam kupić marchwii i nie mam już ani jednej w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Napisane przez Personal_Jesus

jak zwykle pysznie i jak podane



pyszny krupniczek, w sumie to dawno nie jadłam!

U mnie dziś "chińska " patelnia, czyli reszta makaronu z wczoraj, do tego mieszanka chińska, pierś z kurczaka i dużo przypraw, nic sie nie zmarnowało, a było pysznie

Wyglada dobrze , lubię chińskie dania

Co do jarmuzu to dostałam mnóstwo od wujka , on sieje co się da. Jednak wylazly z niego małe zielone robaczki , i tak sie obrzydzilam , ze już nie zjem. Miałam tez tak z brokułem. 2 lata nie jadłam..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pelagia_W]

U nas wczoraj TŻ miał mielone w panko, puree ziemniaczane i kupne () buraczki.
A ja zrobiłam sobie kalafior zapiekany z sosem beszamelowym z całym morzem cheddara. Obrzydliwie tłuste i obłędnie pyszne wybaczcie nieapetyczną fotkę, ale to danie z gatunku lepiej smakuje niż wygląda
Chleb upiekłam z tego samego przepisu co ostatnio (znowu pękł, ale już trochę mniej) tylko dorzuciłam po garstce sezamu i siemienia lnianego.
Dzisiaj będą mielone tym razem dla obojga, do tego frytki i groszek z marchewką.
Aha, a moje drożdże chyba nie są mi pisane. Dostałam przedwczoraj info z aplikacji allegro, że paczka jest do odbioru w mojej Żabce, ale zero smsa czy maila z kodem odbioru. Wczoraj byłam w pracy i dostałam kolejne info, że paczka do odbioru, ale uwaga - na poczcie. TŻ pokuśtykał do Żabki i dowiedział się, że przesyłki tam nie ma. Zadzwoniłam na infolinię - niezbyt miła pani powiedziała, że w Żabce "nie mogli" przyjąć tej paczki, nie wiadomo dlaczego i została przekierowana na pocztę. Pojechałam na tę pocztę i pocałowałam klamkę bo mają czynne tylko do 14 z wyjątkiem piątku czyli dnia, w którym akurat pracuję zdalnie i mogłabym nigdzie się nie ruszać
Za to chwalę się inną paczką, która akurat dotarła bez problemu blaszka do pizzy (tymczasowo zanim nie kupię kamienia), tortownica 22 cm, gałkownica i nóż do smarowania tortów.

[Knife_Girl]

Napisane przez pandemonium4

W tej zupie jarmuż świetnie się spisał, polecam.

Mam tak samo, też wolę serniki piec, a ostatnio miałam fazę na budyń z konfiturą wiśniową



Wow wygląda pysznie



Mniam, obiadek marzenie. Ach, mój też nie pracował ale gotowanie to nie jego bajka. Fajnie mieć takie mąki z młyna, ja kompletnie nie miałabym gdzie trzymać.



Krupniczek dobra opcja bo jest dość syty i można się najeść sama zupą. Lubię kaszę jęczmienną.

Chińska patelnia też smakowicie wygląda muszę w przyszłości zrobić coś na te modłę, bo też dawno nie jadłam takich smaków.

Kurcze, na ostatnich zakupach zapomniałam kupić marchwii i nie mam już ani jednej w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie wiśnie najlepiej smakują w przetworach Takie świeże, to już mniej. No chyba, że w jakimś cieście, np. w serniku black forest


Na obiad planuję dziś grillowany halloumi i sałatkę do tego. Ale może jeszcze jakąś szybką zupę machnę, może czosnkową?

[KarolinaK]

Napisane przez Personal_Jesus

jak zwykle pysznie i jak podane



pyszny krupniczek, w sumie to dawno nie jadłam!

U mnie dziś "chińska " patelnia, czyli reszta makaronu z wczoraj, do tego mieszanka chińska, pierś z kurczaka i dużo przypraw, nic sie nie zmarnowało, a było pysznie

I pieknie wyglada!!!

Napisane przez pandemonium4

W tej zupie jarmuż świetnie się spisał, polecam.

Mam tak samo, też wolę serniki piec, a ostatnio miałam fazę na budyń z konfiturą wiśniową



Wow wygląda pysznie



Mniam, obiadek marzenie. Ach, mój też nie pracował ale gotowanie to nie jego bajka. Fajnie mieć takie mąki z młyna, ja kompletnie nie miałabym gdzie trzymać.



Krupniczek dobra opcja bo jest dość syty i można się najeść sama zupą. Lubię kaszę jęczmienną.

Chińska patelnia też smakowicie wygląda muszę w przyszłości zrobić coś na te modłę, bo też dawno nie jadłam takich smaków.

Kurcze, na ostatnich zakupach zapomniałam kupić marchwii i nie mam już ani jednej w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to samo... ostatnie dwie marchewki . Jutro musze koniecznie na zakupy...

Napisane przez lulka19

Wyglada dobrze , lubię chińskie dania

Co do jarmuzu to dostałam mnóstwo od wujka , on sieje co się da. Jednak wylazly z niego małe zielone robaczki , i tak sie obrzydzilam , ze już nie zjem. Miałam tez tak z brokułem. 2 lata nie jadłam..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O fuj Lulka . Kiedys mi koleżanka powiedziała ze jak gotowała kalafior to po ugotowaniu miała mase glizd na dnie garnka o Bosiu... kilka lat to trawiłam i nie mogłam sie do kalafiora przekonac bałam sie . Potem mi ktos sprzedał patent. Także teraz każdy kalafior i brokuła zalewam zimna woda i wlewam troche octu albo duzo duzo soli i tak moczę przez 10-20 minut... dzieki Bogu nic mi jeszcze nigdy nie wyszło . Bo jakby wyszło to bym juz na Amen sie na kalafiora obraziła.

[Knife_Girl]

Napisane przez Pelagia_W

U nas wczoraj TŻ miał mielone w panko, puree ziemniaczane i kupne () buraczki.
A ja zrobiłam sobie kalafior zapiekany z sosem beszamelowym z całym morzem cheddara. Obrzydliwie tłuste i obłędnie pyszne wybaczcie nieapetyczną fotkę, ale to danie z gatunku lepiej smakuje niż wygląda
Chleb upiekłam z tego samego przepisu co ostatnio (znowu pękł, ale już trochę mniej) tylko dorzuciłam po garstce sezamu i siemienia lnianego.
Dzisiaj będą mielone tym razem dla obojga, do tego frytki i groszek z marchewką.
Aha, a moje drożdże chyba nie są mi pisane. Dostałam przedwczoraj info z aplikacji allegro, że paczka jest do odbioru w mojej Żabce, ale zero smsa czy maila z kodem odbioru. Wczoraj byłam w pracy i dostałam kolejne info, że paczka do odbioru, ale uwaga - na poczcie. TŻ pokuśtykał do Żabki i dowiedział się, że przesyłki tam nie ma. Zadzwoniłam na infolinię - niezbyt miła pani powiedziała, że w Żabce "nie mogli" przyjąć tej paczki, nie wiadomo dlaczego i została przekierowana na pocztę. Pojechałam na tę pocztę i pocałowałam klamkę bo mają czynne tylko do 14 z wyjątkiem piątku czyli dnia, w którym akurat pracuję zdalnie i mogłabym nigdzie się nie ruszać
Za to chwalę się inną paczką, która akurat dotarła bez problemu blaszka do pizzy (tymczasowo zanim nie kupię kamienia), tortownica 22 cm, gałkownica i nóż do smarowania tortów.

Pelagia, piękny chleb, jak zwykle
A te kotleciki i kalafior super apetyczne. Ślinotoku dostałam Też planuję kalafiora pod beszamelem, może w weekend zrobię. Kalafior już kupiony przedwczoraj A TŻ nie przepada, to dla niego coś innego będzie


Super zakupy Ta blaszka bardzo mi się podoba, daj znać, jak ją przetestujesz.



Ja wczoraj miałam przejścia z paczkomatem (pierwszy raz w życiu, a bardzo często korzystam). Miałam 4 przesyłki do odbioru, 3 odebrałam bez problemu, korzystając z otwierania przez aplikację, a z czwartą dopiero się zaczęło. Najpierw wystąpił jakiś błąd. Przy drugiej próbie otworzyła mi się pusta skrytka i w ogóle inna zupełnie, niż ta podana w aplikacji, przy następnej próbie otworzyła się skrytka z czyjąś przesyłką . Zadzwoniłam na infolinię, pani wszystko posprawdzała i okazało się, że moją przesyłkę ktoś inny odebrał i zgłosił ten fakt do nich, więc mam czekać na kontakt od kuriera, który albo wrzuci mi tę paczkę do paczkomatu albo podwiezie do domu... Ale zamieszanie

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez KarolinaK

I pieknie wyglada!!!



U mnie to samo... ostatnie dwie marchewki . Jutro musze koniecznie na zakupy...



O fuj Lulka . Kiedys mi koleżanka powiedziała ze jak gotowała kalafior to po ugotowaniu miała mase glizd na dnie garnka o Bosiu... kilka lat to trawiłam i nie mogłam sie do kalafiora przekonac bałam sie . Potem mi ktos sprzedał patent. Także teraz każdy kalafior i brokuła zalewam zimna woda i wlewam troche octu albo duzo duzo soli i tak moczę przez 10-20 minut... dzieki Bogu nic mi jeszcze nigdy nie wyszło . Bo jakby wyszło to bym juz na Amen sie na kalafiora obraziła.

Też tak robię z kalafiorem, zawsze moczę w wodzie z solą. I też jeszcze nic nie wylazło Ale nie wiem, czy to dobrze, bo skoro robale nie jedzą, to może dużo chemii w tym kalafiorze

[KarolinaK]

Napisane przez Pelagia_W

U nas wczoraj TŻ miał mielone w panko, puree ziemniaczane i kupne () buraczki.
A ja zrobiłam sobie kalafior zapiekany z sosem beszamelowym z całym morzem cheddara. Obrzydliwie tłuste i obłędnie pyszne wybaczcie nieapetyczną fotkę, ale to danie z gatunku lepiej smakuje niż wygląda
Chleb upiekłam z tego samego przepisu co ostatnio (znowu pękł, ale już trochę mniej) tylko dorzuciłam po garstce sezamu i siemienia lnianego.
Dzisiaj będą mielone tym razem dla obojga, do tego frytki i groszek z marchewką.
Aha, a moje drożdże chyba nie są mi pisane. Dostałam przedwczoraj info z aplikacji allegro, że paczka jest do odbioru w mojej Żabce, ale zero smsa czy maila z kodem odbioru. Wczoraj byłam w pracy i dostałam kolejne info, że paczka do odbioru, ale uwaga - na poczcie. TŻ pokuśtykał do Żabki i dowiedział się, że przesyłki tam nie ma. Zadzwoniłam na infolinię - niezbyt miła pani powiedziała, że w Żabce "nie mogli" przyjąć tej paczki, nie wiadomo dlaczego i została przekierowana na pocztę. Pojechałam na tę pocztę i pocałowałam klamkę bo mają czynne tylko do 14 z wyjątkiem piątku czyli dnia, w którym akurat pracuję zdalnie i mogłabym nigdzie się nie ruszać
Za to chwalę się inną paczką, która akurat dotarła bez problemu blaszka do pizzy (tymczasowo zanim nie kupię kamienia), tortownica 22 cm, gałkownica i nóż do smarowania tortów.

Oj Pelagia wszystko cudowne! Ten chlebek piekny . I gratulacje nowych narzędzi...

ja nowe buty do sportów zamówiłam, spodenki, koszulkę, mase mazaków, farbek dla małego i jeszcze zamówiliśmy taka spora platformę dla syna do ogrodu do wspinania sie bo mam małego alpinistę no i make oczywiscie ale jeszcze nic nie przyszło... ciekawe czy to opóźnienia przez Corone

Napisane przez Knife_Girl

Mnie wiśnie najlepiej smakują w przetworach Takie świeże, to już mniej. No chyba, że w jakimś cieście, np. w serniku black forest


Na obiad planuję dziś grillowany halloumi i sałatkę do tego. Ale może jeszcze jakąś szybką zupę machnę, może czosnkową?

Halloumi pycha tez mam i moze tez dzis zrobie . Chociaz musze piersi z kurczaka użyć bo do dzis tylko dobre . I chyba zupę krem z pora i cukini bo mam tego pol lodówki...

[lulka19]

Napisane przez Knife_Girl

Mnie wiśnie najlepiej smakują w przetworach Takie świeże, to już mniej. No chyba, że w jakimś cieście, np. w serniku black forest


Na obiad planuję dziś grillowany halloumi i sałatkę do tego. Ale może jeszcze jakąś szybką zupę machnę, może czosnkową?

Piona z wiśniami. Jak z jabłkami , nie zjem na zimno , ale kocham soki i na ciepło

Pelagia ale pyszności ! Ja tez poluje na kamień do pizzy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Napisane przez KarolinaK

I pieknie wyglada!!!



U mnie to samo... ostatnie dwie marchewki . Jutro musze koniecznie na zakupy...



O fuj Lulka . Kiedys mi koleżanka powiedziała ze jak gotowała kalafior to po ugotowaniu miała mase glizd na dnie garnka o Bosiu... kilka lat to trawiłam i nie mogłam sie do kalafiora przekonac bałam sie . Potem mi ktos sprzedał patent. Także teraz każdy kalafior i brokuła zalewam zimna woda i wlewam troche octu albo duzo duzo soli i tak moczę przez 10-20 minut... dzieki Bogu nic mi jeszcze nigdy nie wyszło . Bo jakby wyszło to bym juz na Amen sie na kalafiora obraziła.

O dziękuję ! Ja mocze różyczki. Ale bez octu. A to nie powoduje potem nic złego ? Spróbuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez lulka19

O dziękuję ! Ja mocze różyczki. Ale bez octu. A to nie powoduje potem nic złego ? Spróbuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja dziś gotuję gulasz z indyka , z pieczarkami , papryka , cebula. Kasza bulgur , i kupne buraczki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

Napisane przez Pelagia_W

U nas wczoraj TŻ miał mielone w panko, puree ziemniaczane i kupne () buraczki.
A ja zrobiłam sobie kalafior zapiekany z sosem beszamelowym z całym morzem cheddara. Obrzydliwie tłuste i obłędnie pyszne wybaczcie nieapetyczną fotkę, ale to danie z gatunku lepiej smakuje niż wygląda
Chleb upiekłam z tego samego przepisu co ostatnio (znowu pękł, ale już trochę mniej) tylko dorzuciłam po garstce sezamu i siemienia lnianego.
Dzisiaj będą mielone tym razem dla obojga, do tego frytki i groszek z marchewką.
Aha, a moje drożdże chyba nie są mi pisane. Dostałam przedwczoraj info z aplikacji allegro, że paczka jest do odbioru w mojej Żabce, ale zero smsa czy maila z kodem odbioru. Wczoraj byłam w pracy i dostałam kolejne info, że paczka do odbioru, ale uwaga - na poczcie. TŻ pokuśtykał do Żabki i dowiedział się, że przesyłki tam nie ma. Zadzwoniłam na infolinię - niezbyt miła pani powiedziała, że w Żabce "nie mogli" przyjąć tej paczki, nie wiadomo dlaczego i została przekierowana na pocztę. Pojechałam na tę pocztę i pocałowałam klamkę bo mają czynne tylko do 14 z wyjątkiem piątku czyli dnia, w którym akurat pracuję zdalnie i mogłabym nigdzie się nie ruszać
Za to chwalę się inną paczką, która akurat dotarła bez problemu blaszka do pizzy (tymczasowo zanim nie kupię kamienia), tortownica 22 cm, gałkownica i nóż do smarowania tortów.

jakie pyszne mielone! Dziś mam paczkę mielonego, chyba zrobię
wczoraj musiałam fakturę odebrać w sklepie na rzeczy do pracy i drożdży do wyboru do koloru, wzięłam 5 paczek

[anetiss]

Dzisiaj planuję placki ziemniaczane ale smażone bez tłuszczu. Może do tego gulasz z kurczaka
placki ziemniaczane bez tłuszczu>>>

[pandemonium4]

Napisane przez Pelagia_W

U nas wczoraj TŻ miał mielone w panko, puree ziemniaczane i kupne () buraczki.
A ja zrobiłam sobie kalafior zapiekany z sosem beszamelowym z całym morzem cheddara. Obrzydliwie tłuste i obłędnie pyszne wybaczcie nieapetyczną fotkę, ale to danie z gatunku lepiej smakuje niż wygląda
Chleb upiekłam z tego samego przepisu co ostatnio (znowu pękł, ale już trochę mniej) tylko dorzuciłam po garstce sezamu i siemienia lnianego.
Dzisiaj będą mielone tym razem dla obojga, do tego frytki i groszek z marchewką.
Aha, a moje drożdże chyba nie są mi pisane. Dostałam przedwczoraj info z aplikacji allegro, że paczka jest do odbioru w mojej Żabce, ale zero smsa czy maila z kodem odbioru. Wczoraj byłam w pracy i dostałam kolejne info, że paczka do odbioru, ale uwaga - na poczcie. TŻ pokuśtykał do Żabki i dowiedział się, że przesyłki tam nie ma. Zadzwoniłam na infolinię - niezbyt miła pani powiedziała, że w Żabce "nie mogli" przyjąć tej paczki, nie wiadomo dlaczego i została przekierowana na pocztę. Pojechałam na tę pocztę i pocałowałam klamkę bo mają czynne tylko do 14 z wyjątkiem piątku czyli dnia, w którym akurat pracuję zdalnie i mogłabym nigdzie się nie ruszać
Za to chwalę się inną paczką, która akurat dotarła bez problemu blaszka do pizzy (tymczasowo zanim nie kupię kamienia), tortownica 22 cm, gałkownica i nóż do smarowania tortów.

Ale apetyczny obiadek i chleb jak zwykle pierwsza klasa też zaraz zrobię jakiś rozczyn.

Też uwielbiam kupować rzeczy do kuchni, a że mamy tycią, to nie bardzo jest już gdzie to chować wczoraj kupiłam większe naczynie żaroodporne i idzie do mnie maszynka do robienia makaronu

Napisane przez KarolinaK

U mnie to samo... ostatnie dwie marchewki . Jutro musze koniecznie na zakupy...



O fuj Lulka . Kiedys mi koleżanka powiedziała ze jak gotowała kalafior to po ugotowaniu miała mase glizd na dnie garnka o Bosiu... kilka lat to trawiłam i nie mogłam sie do kalafiora przekonac bałam sie . Potem mi ktos sprzedał patent. Także teraz każdy kalafior i brokuła zalewam zimna woda i wlewam troche octu albo duzo duzo soli i tak moczę przez 10-20 minut... dzieki Bogu nic mi jeszcze nigdy nie wyszło . Bo jakby wyszło to bym juz na Amen sie na kalafiora obraziła.

Ja już ani jednej marchewki i ani jednego pora. Bieda. Nie planowałam wychodzić na zakupy w najbliższych dniach, ale chyba wyskoczę na przeciwko na targ po włoszczyznę i pora i po jakieś gnaty kurczęce, bo mam już tylko piersi i mielone, a mam ochotę na zupy. Mam jeszcze resztkę włoszczyzny w paski zamrożonej, to wykorzystam przynajmniej do końca.

Mi niestety robale wychodziły z kalafiorów i brokułów kupionych na targu, także już się brzydzę i wolę te warzywa kupić w sklepie lub zamrożone xd

U mnie dziś wczorajszy krupnik



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

Napisane przez anetiss

Dzisiaj planuję placki ziemniaczane ale smażone bez tłuszczu. Może do tego gulasz z kurczaka
placki ziemniaczane bez tłuszczu>>>

To daj znać jak wyjdą. Robiłam kilka razy z piekarnika ale zawsze wychodza gumowe... to nie to samo co po usmażeniu

O plackach mowa... a ja wlasnie zajadam moj lunch . Niestety placki wczorajsze odgrzewane ale nie sa zle.

[Linka25]

Napisane przez Pelagia_W

Dziękuję!
Nowy o 19 pójdzie do piekarnika


Ale pysznie wygląda jeszcze dorzuciłabym oscypka

Rano nie miałam pieczywa poza chlebem tostowym, drożdże nadal nie przyszły, a chleb za zakwasie dopiero rośnie. Myślałam o irish soda bread, ale znalazłam przepis na coś bardziej swojskiego: proziaki! Znacie? To przepis ze wschodniej Polski chyba... Dodatkowym atutem był kefir, który miałam ważny akurat do dziś Tylko kurczę... nie smakowały mi TŻ mówi, że przesadzam. Z dodatkami jako kanapki jeszcze dawały radę, ale solo... be
Na obiad były pieczone kieszonki z kurczaka ze szpinakiem i fetą, ryż z soczewicą (przepis podobny do tego, który już robiłam wg Y. Ottolenghiego, równie smaczny, najlepsze jest całe mnóstwo karmelizowanej cebulki ), jogurt zmiksowany ze świeża bazylią i suszonymi pomidorami i sałatka a'la grecka.

Jak zrobic taki ryz? [1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87711589]Albo kupic ghee w sloiczku, jest dosyc latwo dostepne i ma ladny sklad .[/QUOTE]Smażę na ghee placuszki dla dzieci. Ja nie lubię jego smaku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pelagia_W]

Napisane przez Linka25

Jak zrobic taki ryz? Smażę na ghee placuszki dla dzieci. Ja nie lubię jego smaku.

Podgotowujesz soczewicę (zieloną lub brązową) 15-20 minut. Potem dodajesz do niej ryż surowy (zwykły lub basmati), wodę i przyprawy, zmielone: kumin, kolendrę, ziele angielskie, może być też kurkuma i cynamon. Gotujesz aż ryż będzie miękki. Osobno przygotowujesz cebulę pokrojoną w piórka i można to zrobić na dwa sposoby: albo obtoczyć ją w mące i usmażyć na chrupko na głębokim tłuszczu albo skarmelizować z cukrem i octem balsamicznym. Jedna i druga wersja jest przepyszna. To tak na szybko, ale mogę podać Ci szczegółowe proporcje

[DaisyMerollin]

Pizza pepperoni

[Ellen_Ripley]

Napisane przez DaisyMerollin

Pizza pepperoni

Aż mi wyobraźnia zaczęła pracować. Gotowy spód, czy robisz od podstaw?

U mnie krupnik, bo chodzi za mną już od jakiegoś czasu. Staram się wrócić do częstszego jedzenia zup.

Olaliście mnie z pytaniem o chleb irlandzki. Zaryzykowałam i zrobiłam. Jak na kryzysowy chleb nie na drożdżach, to bardzo dobre, ale wymieszałam sodę z proszkiem do pieczenia, aby nie było tylko sody. Dodałam również oliwek i pomidorów suszonych (z zalewy).

[damdalena]

Zupa pomidorowa z wczoraj.
Na "drugie" domowe tortille z sałatką gyros (a la gyros, bo bez papryki)

[Personal_Jesus]

Napisane przez KarolinaK

O plackach mowa... a ja wlasnie zajadam moj lunch . Niestety placki wczorajsze odgrzewane ale nie sa zle.

smakowite placuszki
U mnie mielone z indyka, ziemniaki i surówka z kapusty z koperkiem.