Mamusie chrzestne !

[Zielone_korale]

Jestem chrzestna, bardzo lubie swojego chrzesniaka ( nie wiem czy dobrze napisalam), jest cudny, wspanialy itd. ale tez mi sie zdaje, ze rola chrzestnej to kupowanie prezentow, narazie kupuja rodzice, bo sama nie zarabiam, ale potem wydatki beda spore...

[plywok]

jestem mamą 5 latka. mój kuzyn. cudny chłopiec. i fakt może nie uczestniczę w jego wychowaniu, ale dość często się widujemy (porównuje to do moich spotkań z moją chrzestną, który jest prawie znikomy.) spędzamy razem wielkanoc, boże narodzenie ale również staram się go odwiedzić podczas ferii zimowych lub spędzić kilka dni z nim podczas wakacji. (a mieszkamy około 300 km od siebie). jednak uważam właśnie, że jak się nie ma takiego kontaktu jak ja to zazwyczaj to są spotkania na urodzinach, komuni św., później 18 urodziny i jeszcze może ślub.

[NiColQa14]

Mam takie do Was pytanko: co kupiłyście swojemu chrześniakowi/chrzesniaczce na chrzest ?

[Claris]

ja dałam kasę w kartce z życzeniami + jakaś symboliczna zabawka

[evela28]

witam ja mam trzy chrześniaczki (7 i 3 latka oraz 5 mies) i dwie własne córki
zostałam chrzesną pierwszy raz w wieku 22 lat
co do prezentów to zawsze głośno mówiłam że bogata nie jestem i żeby się cudów nie spodziewali także myślę że wszystko jest jasne.uważam że chrzesna nie jest tylko od prezentów .z chrześniaczkami widuję się dość często i nie wyróżniam ich nie chcę żeby inne dzieci rodzeństwo czuły się jakoś gorsze czy odsunięte.

na chrzciny dziewczynki dostały
pierwsza wózek na spółkę z chrzestnym(zabudowana spacerówka)
druga kasę
trzecia poduszkę ze swoim zdjęciem i elektryczną nianię
prezenty są w granicach 100- 150 zł więc szału nie ma
pozdrawiam mamusie

[plywok]

ode mnie dostał pieniądze i obrazek jako pamiątka chrztu.

[ashiva]

ja Chrześniakowi dałam srebrny krzyzyk z łańcuszkiem - to taki prezent ode mnie jako chrzestnej i jeszcze kasa w kopercie ale to już od moich rodziców również (a kwota na moje rozeznanie wcale nie była mała choć jak się okazało "minimalna" bo "tyle się teraz daje" masakra jakaś...)

[Zielone_korale]

ode mnie dostal taka zabawke, ze dziecko kladzie sie pod tym i sie bawie i ksiazke z kubusiem puchatkiem, gdzie sie zpaisuje jak dziecko rosnie jakies odciski lapek itd.

[jenifer198]

Ja mam jedną chrześniaczkę, ma już rok i prawie 8 miesięcy. Moja Dominika jest śliczna, nie pomagam w jej wychowaniu ze względu na pracę, nie mogę jej też z tego samego powodu często widywać. Choć wczoraj właśnie udało mi się do niej pojechać od jej rodziców wiem, że jest małym rozrabiakiem , ale oczywiście bez przesady. Na razie jak wspomniałam nie udzielam się w wychowanie, bo i nie ma po co. Od wychowania są rodzice. Chyba, że by się coś źle działo. Chrzestni włączają sie w wychowanie, wtedy gdy nie mogą(nie umieją, nie są w stanie) tego zrobić rodzice, i taka powinna być ich rola. Takie mam zdanie. Prezenty swoją drogą, na pewno będą dla takiego dziecka czymś miłym, nie powinny jednak być zbyt kosztowne. Ja kupuję mojej chrześniaczce rzeczy także przydatne, nie tylko zabawki. Pomagam więc rodzicom w ten sposób, że odciążam ich w wydatkach np. właśnie na ubrania. Mimo, że je mają, jeden ciuszek więcej od drugiej "mamy" nie zaszkodzi
Chrzestną zostałam w wieku 21 lat i jestem z tego zadowolona, nie uważam tego za żaden przymus, i Dominika jest też moją siostrzenicą, bo to córcia mojej starszej siostry ale tak jak czytałam wcześniej, jak ktoś nie chce i nie jest to jego świadomy wybór, chrzestnym/ną być nie powinien to jest jednak obciążenie pieniężne i obowiązek, poza tym mogą zaistnieć sytuacje, gdy tym dzieckiem trzeba np. się zaopiekować. Wtedy np. u mnie w rodzinie zwraca się często z taką prośbą do chrzestnych. I należy się z tego wywiązać.

[Antilia]

Ja jestem matka chrzestną 2 letniej Madzi To córka mojego brata więc bardzo chciałam zostać chrzestną, bo to ich drugie dziecko i więcej nie planują a na wcześniejsze byłam zbyt młoda Zostałam chrzestną w wieku 18 lat. Wiem, że będę mieć z dzieckiem kontakt no bo naturalnie z bratem mam kontakt i mam zamiar go utrzymywać

Co do prezentów, no cóż ja jestem świadoma, że w Polsce na to sie właśnie patrzy Zwłaszcza to do mnie dotarło jak powiedziałam tż, że nie chce w przyszłości chrzcić dzieci a on, że jak ja tak mogę chcieć dzieci prezentów pozbawiać

A co dałam na chrzciny? Nic nie zarabiam to też nic nie dałam. Mój tata jako dumny dziadek kupił jej kolczyki.

[Nikita_Wawa]

Napisane przez NiColQa14

Mam takie do Was pytanko: co kupiłyście swojemu chrześniakowi/chrzesniaczce na chrzest ?

Ja miałam małą ubierać ale że nie znałam dokładnych rozmiarów ubranek umówiłam się z siostrą że ona kupi ubranko a ja dam kasę w koperte
kupiłam też szatkę do chrztu, a na prezent kupiłam złoty łańcuszek z medalik i dodatkowo że mała miała urodziny 26.12. kupiłam jej samochodzik do jeżdzenia i do popychania bo uczyła sie wtedy chodzić, ale dałam pare dni wcześniej przed chrztem wszyscy byli zadowoleni i nikt nie zarzucał że za mało dałam czy coś w tym rodzaju

[pcynesia]

Ja juz mam 3 chrzesniakow. Piotrus skonczy niedlugo 4 lata, Kinga skonczyla 2 a Zuzia w listopadzie skonczy rok. Swoich dzieci jeszcze nie mam. Tylko z jednym dzieckiem mam staly kontakt, z najmlodsza Zuzia (mieszkam w Irlandii). I mimo, ze nie lacza nas zadne wiezy krwi to jestem jej pierwsza ciocia (bylam przy jej narodzinach) hihihi... Fajnie jest byc chrzestna. To sama radosc!

[bAndzik]

Bycie matka chrzestna (ojcem chrzestnym) to nie tylko wydatki o ktorych tak tu glosno i prezenty na kazda okazje. To takze wielki zaszczyt i jeszcze wieksza odpowiedzialnosc za dziecko w razie (odpukac) nieszczescia.

[kochana-plotkara]

Ja też jestem mamusią chrzestną, rocznego już Adrianka, zresztą synka mojej chrzestnej Miałam 17 lat jak mnie poproszono o bycie chrzestną, wtedy mi się to wydało fajną sprawą, no ale wiadomo, że to jest jakaś odpowiedzialność. Urodziny mamy w tym samym miesiącu, więc uzbierają się jakieś fundusze na prezent dla niego (nie zarabiam) Nikt ode mnie nie wymaga żebym mu kupowała prezenty póki jestem na utrzymaniu rodziców, bo to ja jestem jego chrzestną, a nie moi rodzice więc z jakiej racji oni mają wykładać pieniądze.
I nie uważam, że to tylko kupowanie prezentów, chociaż ja od swojej chrzestnej zawsze i na komunie i na urodziny dostawałam mase rzeczy, ale nie pamiętam i nie lubie jej tylko przez pryzmat tego, że miałam od niej co chciałam, dużo czasu ze mną spędzała i ja też chciałabym tak się opiekować moim chrześniakiem.

[vretka]

Napisane przez bAndzik

Bycie matka chrzestna (ojcem chrzestnym) to nie tylko wydatki o ktorych tak tu glosno i prezenty na kazda okazje. To takze wielki zaszczyt i jeszcze wieksza odpowiedzialnosc za dziecko w razie (odpukac) nieszczescia.

Jakoś nie bardzo widzę nastoletnie mamy chrzestne (a widzę, że takich jest naprawdę sporo) biorące odpowiedzialność za cudze dziecko w razie nieszcześcia...

[bAndzik]

Z tym to juz do rodzicow dziecka. To oni wybieraja matke chrzestna nie ja .

[mart989]

a ja jestem mamusia chrzestna od prawie 3 latek małej Weronisi tak ajk dziewczyny nie uwazram ze bycie matka chrzestna to tylko prezenty ja niedawna pracuje i prezenty daje jak sie z nia widZe ale takie naprawde drobne, mala lala, zy jak ostatnio kredki, kolorowanka, mazaczki itp, niestety mieskza daleko wiec bardzo rzadko sie widzimy a poza tym to malenstwo malo mnie pamieta i sie wstydzi ludzi ktorych malo kojarzy, ale jak juz sie widzimy to stram sie jej maximum czasu poswiecac, moja chrzesna dopiero od kilku lat bardziej sie mna interesuje tak powanie choc mam juz 19 lat a chrzesny ma mnie w ogole gdzies choc mieskzamy blisko bardzo.. nawet na 18 urodzinach nie byl

[storczyk83]

ja mam dwóch chrześniaków są w jednym wieku jeden to syn mojej siostry a drugi to córka kumpeli zostałam chrzestną w wieku 18 lat i kilku miesięcy syn siostry dostał złoty łańcuszek a córka kumpeli pieniążki w kopercie bo takie było jej życzenie

[mart989]

ja nie ejstem za dawaniem pieniazkow bo to wiadomo ze rodzice je wydaja a dziecko moze meic z nich malo..lepiej dac cos konkretnego zeby i ono skorzystalo..

[aniaslonko]

dosłownie przed chwilą kuzyni zaproponowali mi zostanie matką chrzestną malutkiej Liwii.
bardzo się z tego zaszczytu cieszę, bo traktuję to jako zaszczyt a nie chęć wyłudzenia pieniędzy na prezenty.
mam 20 lat, studiuję i wydaje się oczywiste, że prezenty jak na razie będą raczej symboliczne, jak będzie później, nie wiadomo jak życie się ułoży, ale uważam, że matka chrzestna, jak sama nazwa wskazuje, to MATKA, a nie SPONSORKA.
Jeśli kogoś stać, proszę bardzo, niech kupuje laptopy, samochody, mieszkania i wille, ja jak na razie nie mam takiego zamiaru, bardziej liczy się dla mnie kontakt z dzieckiem. Pomimo tego, że rodzice dziecka mieszkają w Anglii, chcę utrzymywać kontakt z moją przyszłą chrześniaczką, samoloty latają i tam.

[chilanes]

Napisane przez NiColQa14

Mam takie do Was pytanko: co kupiłyście swojemu chrześniakowi/chrzesniaczce na chrzest ?

Chrzestna ubiera do chrztu, więc ja dałam pieniążki na strój malucha, do tego kartka pamiątkowa i maskotka, którą jezcze gdzies tam ma. Moze skromnie, ale wtedy sama byłam dzieckiem i nie zarabiałam. Teraz zapewne prócz ciuchów dostał by łańcuszek z medalikiem z najlepszymi życzeniami na całą drogę życiową.

Ja nigdy nie traktowałam bycia chrzestną, jako "chęci wyłudzenia pieniędzy na prezenty". Dla mnie to zaszczyt.
Ale nie uznaję zasady "dziecku się nie odmawia" i przy proszeniu kogoś na świadka dla moich dzieci mam nadzieję, że osoby, które kiedyś poproszę zgodzą się, bo będą chciały, a nie "bo tak mówi tradycja, że się nie odmawia".

[Slodka_Marzycielka]

jA! jA! Ja! TEZJESTEM TAKą MAMUSIą
Tu można moje "maleńtwo" podziwiać
www.panna-marianna.blog.onet.pl

[soulone]

Ja jestem chrzestną matką rocznej już dziewczynki . Nie zgodziłabym się na to gdyby nie poprosiłaby mnie o to osoba (wujek), którą bardzo szanuję i lubię i nie chciałam mu przykrości robić. Widziałam, że mu zależy.
Ula jest cudowna, ale tak jak ktoś wyżej pisał nie mam zamiaru uczestniczyć w jej rozwoju katolickim. Nie będę przykładową matką chrzestną, która uczy modlitw i karze chodzić do kościoła. Mam inne poglądy.

Mogę być dla niej kimś w rodzaju przyjaciółki, do której będzie mogła zwrócić się o pomoc czy porozmawiać . Taka będę .

Sama chrzestną miałam taką, że jej nie miałam także... postaram się, żeby Ula wiedziała, że zawsze mogę jej pomóc i może się do mnie zwrócić w każdej sprawie .

[NiColQa14]

Napisane przez Slodka_Marzycielka

jA! jA! Ja! TEZJESTEM TAKą MAMUSIą
Tu można moje "maleńtwo" podziwiać
www.panna-marianna.blog.onet.pl

Ooo Śliczna dzidzia

[Nelkaa]

Ja jeszcze własnych dzieci się nie dorobiłam, ale wkrótce mnie to czeka bo latka lecą
mój chrześniak Gracjan ma już 10lat i uważa ,że jest już baaardzo dorosły. A teraz biedulek przeżywa,że szkoła znowu się zaczyna i znów będzie musiał się uczyć. Jak to przystało na chłopca lubi dokuczać swojej siostrze młodszej o 2 lata, ogólnie jest małym łobuzem, a każdy mówi że to po mnie ( bo to mój siostrzeniec), za to w szkole jest na szczęście.....

[Tusia931]

Ja również zostałam mamusią chrzestną i to w wieku 16 lat byyłam strasznie zaskoczona taka propozycja rodziców maluszka ale okroopnie szczęśliwa!! naprawdę uwielbiam dzieci to najcudowniejsze stworki na świecie WSZYSTKIE tylko trzeba wiedzieć jak je podejść piszecie na forum, że jesteście niezadowolone z tego, że zostałyście "mamusiami" bo w Polsce to oznacza tylko prezenty, prezenty i jeszcze raz kasa!! mysle, że to zależy od ludzi! Rodzice mojego chrześniaczka biorąc mnie na chrzestną doskonale zdawali sobie sprawe, ze majac 16 lat nie jestem w stanie wiele mu zaoferowac jesli chodzi o kase, ale koocham go strasznie i to wystarcza a ponadto kiedy tylko moge (dzieli nas 200km) lecę do niego z prezencikiem, ale nikt tego na mnie nie wymusza poprostu sprawia mi to ogromną fraajde ten łobuz jest nawet podobny do mnie ciut bo to również mój kuzyn Mateuszek dokładnie za dwa tygodnie bedzie mial 3 latka KOOOOCHAM CIE SKARBIE

Mogę zrobić dla Ciebie wszystko!..naprawdę wszystko. Jest jednak jedna rzecz, której nigdy nie zrobię...
...nie przestanę Cie kochać <serce>

[bAndzik]

Co kupic chrzesniakowi na roczek?

[plywok]

Napisane przez bAndzik

Co kupic chrzesniakowi na roczek?

ja bym stawia na jakiś praktyczny prezent, a więc ubranka (te w tym wieku akurat naprawdę się przydają ), jakaś maskotkę.

[Alisja]

Ja tez niedługo zostane chrzesną i jestem z lekka przerażona bo nie wiem co i jak. Rozumiem, że matka chrzesna kupuje szatke chrzcielną i ubiera malca. Do tego jeszcze dochodzi prezent - nie mam jeszcze pojęcia co ale na pewno będzie to coś co będzie mu przypominało o tym ważnym wydarzeniu w jego życiu.

[NiColQa14]

Dołączam się do pytanka