Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 5.

[samotny_t]

Napisane przez patiasym

cyrk z gadaniem o kryzysie i jojczeniem, że sytuacja będzie gorsza niż po wojnie też nie jest po coś. :

Ja tego nie widzę. Widzę za to glosy, że kryzys w tych miejscach, gdzie ostatnio był spokój (np. większość Europy) będzie największy od lat powojennych. Jednak nie, że będzie gorszy od tamtego, tylko najgorszy od tego czasu. Z tym się zgadzam i myślę to samo.

[lusia032]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87776055]No ja mam mega siwe włosy, dlatego farbuję.
Tyle, że gatunkowo mam mocne włosy, nie niszczą się, w życiu chyba nie miałam np. końcówek rozdwojonych.
Ale ok, w dzisiejszych czasach jakoś przeżyję te siwulce
[/QUOTE]

U mnie teraz dopiero widać ile tych siwych jest. Spinam i jakoś z tym się godzę, ale już bym chciała do fryzjera.

Napisane przez Lumimi

Można by to rozwiazać tak ze jeśli się mieszka w województwie w którym sa dalej obostrzenia, a prace się ma w tym województwie w którym ich nie ma to można dojeżdzać do pracy jeśli powiat w którym mieszka graniczy z województwem w którym chce pracować.

A jakie rozwiązanie jeśli praca jest w województwie gdzie jest dużo więcej chorych, a w dodatku powiaty ze sobą nie sąsiadują?

Napisane przez Monia284

Są ludzie, którzy by kupili takie karnety. Później i tak pójdą do fryzjera, będą wiedzieli, że na pewno uda im się dostać itp. Ja bym kupiła.

No ale dajmy na to byłoby dużo takich osób i byłyby potem przyjmowane w pierwszej kolejności, to nie było by miejsca na nowych klientów, więc zakłady i tak by nie zarabiały obsługując ludzi, którzy wykupili karnety miesiąc wcześniej.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Napisane przez Misia452

Przecież ja nie pisałam na serio nie wiem czy się śmiać czy płakać z pomysłów rządu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

źle zrozumiałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Kryzys dotyka już bardzo branże, które wymieniałyście + efekt domina w branżach powiązanych + srogie problemy firm korzystających z eksportu/importu (to też ciekawe, bo nie wiem, jak to wygląda w praktyce, ale przypuszczam, że nawet jeśli jest swoboda przepływu to opóźnienia są duże). Ogólnie to jak z wszystkim, jeśli nasza firma aktualnie się nie wali, to tak tego nie odczuwamy.

W temacie Sytuacji Beznadziejnych i mikro światełka - rozmawiałam z moją byłą współlokatorką. Po świętach kończyła jej się UOP, pracuje w sieciówce z eleganckimi strojami. Mimo doświadczenia, groziła jej utrata pracy - chociażby do czasu wznowy działania firmy. Jej menedżer zadbał jednak o nią jako o człowieka (tak, strasznie nieuczciwie L4), a od teraz ma już przedłużoną umowę. Dziewczyna miałaby trudności z płynnością finansową, więc dla niej to po prostu kamień z serca, a dla jej otoczenia także, bo nie chcemy, żeby ktokolwiek tracił pracę.

Napisane przez ciri15

Ja się jakoś nie boje u mnie korzystać z wypożyczalni. Mam wrażenie że korzystają z nich pojedyncze osoby. W jednej trzymam książki drugi rok i nikt się o nie nie dopomina xd jeśli będą chcieli ode mnie kare to będzie kosmiczna xd


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja to samo


Ogólnie jeśli chcecie to ja jestem dobra w wymyślanie, mogę powymyślać na pstryknięcie palca listę ryzykownych miejsc. Obawiam się jednak, że osoby z bardziej lękową naturą mogłyby się zestresować, a tego bym nie chciała


Ja odkryłam 300m od siebie taką kawiarnio-cukiernię, z naciskiem na ofertę prorodzinną. I mam to w nosie, jak tylko otworzą to pójdę tam pierwsza popracować, choćby mi miały dzieci biegać pod nosem

[patiasym]

Napisane przez samotny_t

Ja tego nie widzę. Widzę za to glosy, że kryzys w tych miejscach, gdzie ostatnio był spokój (np. większość Europy) będzie największy od lat powojennych. Jednak nie, że będzie gorszy od tamtego, tylko najgorszy od tego czasu. Z tym się zgadzam i myślę to samo.

Pewna wizażanka przewidywała tu bezrobocie na poziomie 15%. To przypominam, że ostatnio niemal tak wysokie było w pierwszym kwartale 2013. Faktycznie dawne dzieje. Albo jeszcze lepiej - bezrobocie 20%! Normalnie jak w pierwszych latach tego wieku. Czyli lata powojenne = po wydaniu "Wojny polsko-ruskiej pod flagą biało-czerwoną"

[ciri15]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

I jeszcze ta pewność co do tzw "realnej śmiertelności". Zazdroszczę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87777094]te z dziecięcych działów są lizane bardzo często. i mamuśki "ale słodko!" serio[/QUOTE]

O fuj!
Nie pomyslalabym o tym ( moje dziecko nie lizalo, ale tez i zabawki rzadko wsadzalo do buzi.m - Nie lubi nieznanych rzeczy "probowac)
A chciałam ją do biblioteki zapisać, jeszcze przed marcem, tylko wciąż "nie po drodze"...

[Lottie69]

Jadąc do miasta jadę drogą "środkiem" lasu, było trochę ludzi, szczególnie na rowerach, ale widać, że rodzinnymi grupkami do 4 osób, także spoko.

Za to wracając wieczorem widzieliśmy sarnę na chodniku, 5 minut drogi na piechotę od marketu


Ja się modlę, żeby nasi klienci się pootwierali, bo jak w maju nie pójdę do pracy, to dostanę na głowę.

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87777102]Ja też jedną taką mam



Serio? [/QUOTE]


Jest taka bardzo słaba: "nie liż tej książki" i oczywiście ma miejsce, które służy do tego. Więc tę legalnie można. :P

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[kaylla]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nie można samej przyłbicy, przynajmniej nie w Polsce. Tylko właśnie kasjerki mogą o ile mają tą przeslonę.

[ciri15]

Napisane przez j_fly

A zdajesz sobie sprawę, że danych o śmiertelności raczej nie poznamy, bo ok. 80% chorych to bezobjawowcy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skąd dane że 80% chorych to bezobjawowcy? Ciągle to gdzieś czytam, a żadnych badań na ten temat nie widzialam(jeśli chodzi Ci o islandzkie to z nich nie wynikało że 80% to bezobjawowcy).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Limonka2738

Ja się uważam za rozsądną osobę. Ale zamawiam jedzenie i chodzę do sklepu dwa razy w tygodniu. A dzisiaj sobie pójdę do dwóch i kupię miskę w Auchan, bo mi potrzebna o miksowania ciasta na muffinki.


Bo mam już dość, najwyżej umrę. Tańsze to niż terapia, jaka mnie czeka po tym wszystkim, jak będę miała nawrót depresji i znowu 3 lata wyjęte z życiorysu.


Zachowam wszystkie środki higieny osobistej itd. Ale już nie mam siły siedzieć na 50mkw z Limonkiem od 4 tygodni. I ani do pracy, ani na święta, ani nigdzie.


Chcę miskę.


A co dopiero jak to otworzą

od miski masz umrzeć? szybciej jak się objesz za dużo tymi muffinkami -zebys nie pękła
Chimay chyba pisała niedawno, że Niemcy robili badania ile tego wirusa jest w marketach i to znikome ilości.
A przy miskach chyba nie będą stały tlumytłumy.m ze by na Ciebie kochać
Tak poza tym to na spacery nie wychodzilas chociaz czasem?

Napisane przez patiasym

Pewna wizażanka przewidywała tu bezrobocie na poziomie 15%. To przypominam, że ostatnio niemal tak wysokie było w pierwszym kwartale 2013. Faktycznie dawne dzieje. Albo jeszcze lepiej - bezrobocie 20%! Normalnie jak w pierwszych latach tego wieku. Czyli lata powojenne = po wydaniu "Wojny polsko-ruskiej pod flagą biało-czerwoną"

te czasy jak w Polsce było 15 % bezrobocia byl y bardzo kiepskie. Ja to pamietam niestety.
Pewnie że nie jak po wojnie. To faktycznie kiepskie porównanie.m bo fizycznie nic nie zburzone ( no.. niszczejace PGRy), ale jednak bieda byla. Ciuchów sobie ludzie tak nie kupowali co sezon, a gdzie jakieś wyjścia do knajp czy wyjazdy na urlop! Jak kuzynka wyjechała do UK to się cieszyła.m że może sobie "ot tak" wyjść ze 2-3 razy na miesiąc do restauracji czy kupić ciuch bez odkładania kasy na to. TY pracowalas w Polsce w 2013r?

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Szumowski sam się obcinał (albo ktos mu pomagał w domu). Mówił w faktach po faktach kilka, kilkanaście dni temu.

[ciri15]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87776987]Nie wszystkim.
Poza tym jedna kwestia - nawet, jak ktoś ma zmniejszoną teraz pensję, to wydaje jednak mniej. Odpadają w wielu przypadkach koszty dojazdu, odpadają koszty rozrywek poza domem, odpadają zakupy spontaniczne.
Podkreślam: rozumiem, że ludzie potracili pracę, ALE nie wszyscy, a niektórym wręcz lepiej się zarabia. I to ci ludzie zaczną dźwigać gospodarkę.
.[/QUOTE]
Zakupy spontaniczne to ja... Łatwiej mi oszczędzać teraz, a mam na co.

Poza tym nie wszyscy zwalniają, nawet w biznesach, które teraz stoją. Np znajomy właściciel restauracji typowo weselnej, mówił że nie zwolni np kucharki, bo o dobrą kucharkę jest bardzo trudno. Fajnie że teraz dużo bardziej szanuje się pracownika niż kiedyś.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Znikome i nieaktywne tj niezdolne do zarażania.

[ciri15]

Napisane przez patiasym

Zgadzam się z Tobą całkowicie. Co więcej, choć z reguły nie biorą mnie teorie spiskowe, to jak słyszę tu, że ten "cały cyrk z wirusem po coś jest", to się zastanawiam, czy ten cały cyrk z gadaniem o kryzysie i jojczeniem, że sytuacja będzie gorsza niż po wojnie też nie jest po coś. Czy spekulanci na przykład nie chcą w ten sposób sterować świadomością zbiorową licząc na zyski, albo międzynarodowe lobby producentów papieru toaletowego nie korzysta na tym zachęcając do robienia zapasów na czarną godzinę

Ja myślę, że jest jeden i drugi cyrk. Czy "po coś" to nie jestem pewna, ale raczej cyrk robi się po to, żeby na tym zarobić.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87777239]od miski masz umrzeć? szybciej jak się objesz za dużo tymi muffinkami -zebys nie pękła
Chimay chyba pisała niedawno, że Niemcy robili badania ile tego wirusa jest w marketach i to znikome ilości.
A przy miskach chyba nie będą stały tlumytłumy.m ze by na Ciebie kochać
Tak poza tym to na spacery nie wychodzilas chociaz czasem?
[/QUOTE]


Nie, bo nie można było przecież i zalecali zostawanie w domu.


Ja mam nerwicę natręctw, bałam się wychodzić.


Ale minął miesiąc, żyję, a jak tak dalej pójdzie, to znowu wywalę 20 tysięcy na terapię i stracę 3 lata życia, jeśli się na to nie wypnę.


Więc się wypinam.


Nie o miskę chodzi, tylko o wałęsanie się w sumie niepotrzebnie.


A potem zajadę do Burger Kinga, a co?

[patiasym]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87777239]te czasy jak w Polsce było 15 % bezrobocia byl y bardzo kiepskie. Ja to pamietam niestety.
Pewnie że nie jak po wojnie. To faktycznie kiepskie porównanie.m bo fizycznie nic nie zburzone ( no.. niszczejace PGRy), ale jednak bieda byla. Ciuchów sobie ludzie tak nie kupowali co sezon, a gdzie jakieś wyjścia do knajp czy wyjazdy na urlop! Jak kuzynka wyjechała do UK to się cieszyła.m że może sobie "ot tak" wyjść ze 2-3 razy na miesiąc do restauracji czy kupić ciuch bez odkładania kasy na to. TY pracowalas w Polsce w 2013r?[/QUOTE]Tak, wtedy jeszcze byłam w Polsce, uczyłam się i pracowałam. Jasne, nikt nie chce cofać się nawet o te kilka lat, ale bez czarnowidztwa może. Nie twierdzę przecież, że nie będzie recesji, nawet głębokiej recesji - ale z tym dramatyzowaniem o powrocie do czasów powojennych to jest gruba przesada.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[invisible_01]

Napisane przez Limonka2738

Nie, bo nie można było przecież i zalecali zostawanie w domu.


Ja mam nerwicę natręctw, bałam się wychodzić.


Ale minął miesiąc, żyję, a jak tak dalej pójdzie, to znowu wywalę 20 tysięcy na terapię i stracę 3 lata życia, jeśli się na to nie wypnę.


Więc się wypinam.


Nie o miskę chodzi, tylko o wałęsanie się w sumie niepotrzebnie.


A potem zajadę do Burger Kinga, a co?

Pamiętajmy o tym, że życie w strachu i stresie wcale bez wpływu na zdrowie nie pozostaje, a wręcz przeciwnie. Ja Cię rozgrzeszam i życzę udanych muffinek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Szumowski chyba tydzień temu był świeżo obcięty.
Ktoś tu pisał o nowym manicure pani redaktor z tv.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Essence89]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87777097]Szczyt jako zahamowanie przyrostow zachorowań czyli krzywa w dół- na stale- zaczyna lecieć. Tak klasycznie jak to w internetach piszą.
A Ty szczyt chyba w takim razie trochę inaczej? Ze więcej wyzdrowalych niż aktywnych?
Wg jakich modeli eksperckich szczyt w Polsce ma być 25.04. -OBY! NIECH SIĘ SPELNI
https://dziennikzachodni.pl/kiedy-ko...ar/c1-14923254

Co do gospodarki to ja niestety nie jestem taka optymistką jak Limonka, raz ze zahamowanie konsumpcji wewnątrz kraju,a dwa -zamknięte granic.
No i kilka dużych branż zatrzymanych na długo, inflacja wg mnie nieunikniona.
Dlatego ja już teraz chce mojej córce nakupic zabawek i sprzętów na zaś, bo myślę ze podrozeje realnie.
I może właśnie tez meble o!

Serio u Was w lasach takie tłumy? To chyba tuż przy mieście tylko, tak w głąb też?
( mi to pewnie łatwo gadać i się dziwić, jak wokół miasta naokoło mamy lasy i kilkadziesiąt jezior. każde otoczone drzewami. )
W on byłam w parku godzine ok 14ej. - kilka osób tylko w oddali. Może po południu ruszyli hm.. .[/QUOTE]Jeśli patrząc na definicję, którą podajesz to faktycznie krzywa zachorowań hamuje i wyglada na to, że szczyt blisko.
Ja to bardziej interpretuje tak, że bedzie wiecej ozdrowialych dziennie niż zakażonych dziennie, w zwiazku z czym ilość aktywnych przypadków zacznie maleć. Ale to pewnie będą bardzo zbliżone terminy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87777242]Szumowski sam się obcinał (albo ktos mu pomagał w domu). Mówił w faktach po faktach kilka, kilkanaście dni temu.[/QUOTE]A to sorry, nie wiedziałam (o ile nie kłamał xd).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez ciri15

A to sorry, nie wiedziałam (o ile nie kłamał xd).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sorry ale było widać, że cięcie było słabej jakości

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

https://www.google.com/amp/s/www.mon...a.html%3famp=1

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[ciri15]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87777239]
te czasy jak w Polsce było 15 % bezrobocia byl y bardzo kiepskie. Ja to pamietam niestety.
Pewnie że nie jak po wojnie. To faktycznie kiepskie porównanie.m bo fizycznie nic nie zburzone ( no.. niszczejace PGRy), ale jednak bieda byla. Ciuchów sobie ludzie tak nie kupowali co sezon, a gdzie jakieś wyjścia do knajp czy wyjazdy na urlop! Jak kuzynka wyjechała do UK to się cieszyła.m że może sobie "ot tak" wyjść ze 2-3 razy na miesiąc do restauracji czy kupić ciuch bez odkładania kasy na to. TY pracowalas w Polsce w 2013r?[/QUOTE]
Wiesz co, ja myślę (optymistycznie) że będzie jednak inaczej. Choćby dlatego, że ludzie są przyzwyczajeni już do innego życia. Inne pokolenie pracuje i wydaje, inne ma dzieci. Choćby np to że z moich obserwacji dzisiejsi nastolatkowie w większości nie dostają odmowy jeśli chcą kasy od rodziców na coś. Za moich czasów w podstawówce było super jak się miało hajs na drożdżówkę. Dzisiaj dzieci mają prawie wszystko i więcej osób niż kiedys było na to stać. A na dzieci wydaje się najłatwiej. Dorośli są przyzwyczajeni do wychodzenia do knajpy czy kina, ile wizazanek pisze że jak otworzą to pójdą nie patrząc na nic. Jasne, z pustego to i Salomon nie naleje. Ale moim zdaniem ludzie będą robić wiele, by to nie było puste. Pracodawcy częściej niż kiedyś idą na rękę pracownikom(choćby to lewe L4 w tej sytuacji). Nie zwalniają tylko jak mogą tną etaty/pensje. Ogólna świadomość społeczną jest wyższa tzn jeśli nikt nie będzie miał kasy to ja też nie będę jej mial.
Wg mnie to jednak jakoś złagodzi ten kryzys.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Limonka2738

Ja się uważam za rozsądną osobę. Ale zamawiam jedzenie i chodzę do sklepu dwa razy w tygodniu. A dzisiaj sobie pójdę do dwóch i kupię miskę w Auchan, bo mi potrzebna o miksowania ciasta na muffinki.


Bo mam już dość, najwyżej umrę. Tańsze to niż terapia, jaka mnie czeka po tym wszystkim, jak będę miała nawrót depresji i znowu 3 lata wyjęte z życiorysu.


Zachowam wszystkie środki higieny osobistej itd. Ale już nie mam siły siedzieć na 50mkw z Limonkiem od 4 tygodni. I ani do pracy, ani na święta, ani nigdzie.


Chcę miskę.


A co dopiero jak to otworzą

Ja też sobie zamówiłam jedzonko online

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

W 2013 r. Zarejestrowanych bezrobotnych było około 2 155 000. Tutaj prognozy wahają się i mówi się, że może być nawet do 2 700 000. Oby była to ta nasza wartość, która wspomina artykuł ale jeśli będzie ta górną, to bezrobocie będzie wyższe niż to z 2013 r.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[patiasym]

Napisane przez ciri15

Wiesz co, ja myślę (optymistycznie) że będzie jednak inaczej. Choćby dlatego, że ludzie są przyzwyczajeni już do innego życia. Inne pokolenie pracuje i wydaje, inne ma dzieci. Choćby np to że z moich obserwacji dzisiejsi nastolatkowie w większości nie dostają odmowy jeśli chcą kasy od rodziców na coś. Za moich czasów w podstawówce było super jak się miało hajs na drożdżówkę. Dzisiaj dzieci mają prawie wszystko i więcej osób niż kiedys było na to stać. A na dzieci wydaje się najłatwiej. Dorośli są przyzwyczajeni do wychodzenia do knajpy czy kina, ile wizazanek pisze że jak otworzą to pójdą nie patrząc na nic. Jasne, z pustego to i Salomon nie naleje. Ale moim zdaniem ludzie będą robić wiele, by to nie było puste. Pracodawcy częściej niż kiedyś idą na rękę pracownikom(choćby to lewe L4 w tej sytuacji). Nie zwalniają tylko jak mogą tną etaty/pensje. Ogólna świadomość społeczną jest wyższa tzn jeśli nikt nie będzie miał kasy to ja też nie będę jej mial.
Wg mnie to jednak jakoś złagodzi ten kryzys.

Zgadzam się [1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87777314]https://www.google.com/amp/s/www.mon...a.html%3famp=1[/QUOTE]No i czytam:

30 tys. ubytek etatów w marcu robi wrażenie. Nie są to jednak tylko zwolnienia. Odliczono osoby na zasiłkach opiekuńczych. Przy "dużych zmianach" sytuacji kadrowej nie ma nawet wymogu przebywania na nich co najmniej 14-dni

No, to już wiadomo skąd ten "kryzys".


Aha i jeszcze "Odnosząc się do dynamiki płac, Piękoś zwrócił uwagę, że spadek był jednak mniejszy niż wcześniej prognozowano"

[Essence89]

Napisane przez ciri15

Wiesz co, ja myślę (optymistycznie) że będzie jednak inaczej. Choćby dlatego, że ludzie są przyzwyczajeni już do innego życia. Inne pokolenie pracuje i wydaje, inne ma dzieci. Choćby np to że z moich obserwacji dzisiejsi nastolatkowie w większości nie dostają odmowy jeśli chcą kasy od rodziców na coś. Za moich czasów w podstawówce było super jak się miało hajs na drożdżówkę. Dzisiaj dzieci mają prawie wszystko i więcej osób niż kiedys było na to stać. A na dzieci wydaje się najłatwiej. Dorośli są przyzwyczajeni do wychodzenia do knajpy czy kina, ile wizazanek pisze że jak otworzą to pójdą nie patrząc na nic. Jasne, z pustego to i Salomon nie naleje. Ale moim zdaniem ludzie będą robić wiele, by to nie było puste. Pracodawcy częściej niż kiedyś idą na rękę pracownikom(choćby to lewe L4 w tej sytuacji). Nie zwalniają tylko jak mogą tną etaty/pensje. Ogólna świadomość społeczną jest wyższa tzn jeśli nikt nie będzie miał kasy to ja też nie będę jej mial.
Wg mnie to jednak jakoś złagodzi ten kryzys.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Różnica między 2013 a 2020 rokiem jest też taka, że teraz mamy mimimalną stawkę godzinową. Wtedy pracodawcy wykorzystywali sytuację i dawali jakieś śmieszne stawki, ja za swoją pensję w rezultacie nie mogłam nawet wynająć kawalerki. A było to w Łodzi, gdzie ceny były naprawdę niskie porównując do innych dużych miast.
Zresztą nie oszukujmy sie ... gdyby nie niskie bezrobocie to podejście pracodawcy do pracownika by się nie zmieniło. Teraz jak masz złe warunki to bardzo łatwo o zmiane pracy... wtedy człowiek nie miał wyjścia. Powrót do 15% bezrobocia najbardziej by się odbił na osobach dopiero wchodzących na rynek pracy. Jednak myślę, że do takiego czarnego scenariusza nie dojdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz