2020-04-25, 13:58 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Treść usunięta
|
2020-04-25, 14:59 | #62 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 788
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Jak zawsze kompletnie wszystko przekręcasz. Nie, na wyrażeniu poglądu się nie skończyło, facet jej to wypomina w każdej kłótni i ewidentnie ma z tym mega problem i mega żal do niej za coś, na co ona nawet nie ma wpływu. Na takiej samej zasadzie ona mogłaby mu ciągle wypominać, że jego ojciec nie jest Austriakiem, a matka Włoszką, bo ona wolałaby, żeby tak było i wysnuwać z tego wnioski, że on się nie stara. Ale oczywiście jeżeli wchodzimy na tematy karmienia i około ciążowych, to każdy wie najlepiej co matka powinna i nawet jeżeli to kwestia anatomiczna lub fizjologiczna, to zawsze wszystko jest winą kobiety. To nie jest normalne
|
2020-04-25, 15:11 | #63 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Wyrzyguje jej to co ją dotyka i boli. Kłótnie mają to do siebie że pewnie wiekszość ludzi lubi sobie w nich zdrowo dowalić. A że koleś przy okazji ma zwyczaj krytykować np. zmianę pieluch chociaż nie on zajmuje się dzieckiem to ma tak samo światłe tyrady np. w temacie karmienia.
Nie dziwię się autorce że po 13 latach związku których 12 ponoć uważa za udane nie pobiegła od razu po rozwód. Skoro facet odleciał to należałoby go najpierw sprowadzić bardziej do pionu, trudno od razu mieć pewność czy odleciał bezpowrotnie. |
2020-04-25, 15:36 | #64 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 724
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
2. Jakby ZAPYTALA to mialby prawo powiedziec ze brzydko. A poza tym powinien miec dziob na klodke. To raz. a dwa, uwazasz, ze np mialby prawo wyglaszac opinie, ze wyglada srednio po ciazy i wlasciwie ta wiszaca skora na brzuchu z rozstepami to jest fuj? Tzn no jesli ty bys sie czula ok byc w zwiazku z kims takim, to no spoko. Dla mnie to automatyczne skreslenie. I tak, rozwod. Nie przez jeden komenatrz, ale przez to jaki fundamentalny brak empatii i podstawowych wartosci etycznych taki komentarz by pokazal. Po prostu nie znizylabym sie do bycia z takim czlowiekiem. |
|
2020-04-25, 15:38 | #65 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
No cóż, to może Ty tak masz. Ja nie boję się o dziecko i nigdy nie bałam, gdy zostawialam je z ojcem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-04-25, 15:39 | #66 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 724
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Musze to dodac, bo nie wierze, ze ludzie w tym watku sugerujacy taki wyjazd sa tak durni, ale najwyrazniej sa:
Jesli nawet masz w dvpie to, ze to bedzie, a bedzie, trauma dla dziecka. Albo to ze to bez sensu, bo matka by sie tylko martwila o dziecko. To trzeba wziac pod uwage, ze jesli dojdzie do rozwodu, to autorka mialaby gwarantowane, ze pan malzowin wyciagnie te sprawe jako przyklad, ze jest zla madka i nie mozna jej zostawic jako glownego opiekuna prawnego dziecka. Porzucila dziecko wredna madka. No przeciez to oczywiste, jakim trzeba byc tepym zeby tego nie rozumiec. |
2020-04-25, 15:50 | #67 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
|
|
2020-04-25, 15:52 | #68 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
Cytat:
- chciałbym abyś karmiła piersią - sorry ale nie. Brzydzi mnie to. I pozamiatane. Jęczy jej bo dała sobie wleźć na głowę jak ze wszystkim to ją ustawia. I nie ''decydować'' i ''wywierać presje'' ale mieć zdanie. Jest opinia czy może nawet badania, nie wnikam, że karmienie piersią wspomaga odporność dziecka. Nic dziwnego że facet chciałby by karmiła piersią, natomiast autorka nie musi z tym się zgadzać. (Podobnie jak można chcieć by partner nie palił fajek, ale jest dorosły i to jego decyzja). Inna sprawa że też chciała kp, a nie mogła i tu jej facet robił wyrzuty o coś co nie było jej winą. Nie ma tu w ogóle żadnego pola dla rządzenia czyimś ciałem tylko jest dokopywanie pod byle pretekstem. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-04-25 o 15:56 |
||
2020-04-25, 15:57 | #69 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 724
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Zauwazylam, ze lubisz uzywac stwierdzenia 'wlezc na glowe' i 'dac sobie wlezc na glowe'. Chcialam cie poinformowac, ze nie kazdy lubi byc w zwiazku bazowanym na wiecznym tresowaniu partnera, niczym szczeniaczka. Ja, na przyklad, lubie byc z kims kto 'mi nie wejdzie na glowe' nawet jak sobie 'pozwole', tylko zawasze bedzie, dzieki wrodzonej empatii i innym rozwinietym uczuciom, szanowal granice i mnie. Dzieki EMPATII a nie temu, ze wyciagne jakis metaforyczny bicz, zeby 'nie dac mu wejsc na glowe'. Kuriozum. Wydaje mi sie, ze ty widzisz zwiazki jako jakas wieczna walke o wladze, wplywy i hui wi co, gdzie co chwile trzeba okreslac limity, zasady itd. Pozostaje mi jedynie wspolczuc, ale tak poza tym, wez po prostu czasem pod uwage, ze nie kazdy ma zapedy i checi do bycia codependent.
|
2020-04-25, 16:03 | #70 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ---------- Cytat:
Facet traktuje laskę kompletnie przedmiotowo, ona twierdzi że byli super związkiem problem jest teraz. Zatem albo mu odbiło i problem jest teraz albo laska ma jakiś zaburzone postrzeganie faktów i przydałaby się jej terapia. I tu wyobraź sobie jaka jest prawda nie wiesz bo cię przy nich przez 13 lat nie było. Naprawdę darujcie sobie wywody na temat rządzenia czyimś ciałem och foch bo są śmieszne i od czapy. Rządzi całym jej życiem łącznie z tym że pobawi się z dzieckiem góra godzinę a potem zajmuje tylko sobą. A nie ''rzuć go bo chciał abyś cycusia dawała, na pewno cię przymuszał łotr jeden''. To jest głupie nawet jak na wizaż. |
||
2020-04-25, 16:06 | #71 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 724
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
|
|
2020-04-25, 16:11 | #72 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
Raczej mało kto kłócąc się z partnerem wyrzyguje mu że latarnia uliczna krzywo stoi a żywopłot sasiada jest z bukszpanu a mogły być tuje. Kłócą się o kwestie rodzicielskie więc wytyka jej rzeczy które rzekomo mogła zrobić ''lepiej''. A nie że do czegoś ją zmuszał. |
|
2020-04-25, 16:12 | #73 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 724
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Zaskocze cie, ale dojrzali emocjonalnie ludzie sie tak nie kloca. Ja w najgorszej klotni nie wyciagnelabym czegos tylko po to, zeby partnera zranic (bo to akurat jest tylko po to, tu sie chyba mozemy zgodzic). Nie kloce sie zeby dodac sobie madrosci, tak samo nie robi tego moj maz. Wiem, niesamowite. WOW WOW.
|
2020-04-25, 16:13 | #74 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
A emocjonalnego bata używa wyłącznie takiego jakiego autorka mu wręczyła.
Tutmir wyżej ci podała przykład żeby odpowiedziała ''to wyjmij swojego cycka, też masz jak ci tak zależy i po sprawie''. |
2020-04-25, 16:16 | #75 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 724
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Ale kumasz, ze to swiadczy o emocjonalnej niedojrzalosci / zerowej empatii pana meza, ze 'wzial' od niej tego 'bata' i wyciaga takie rzeczy w klotni? Ogarniasz, ze mozna sie nie klocic w ten sposb, ze tak po prostu nie robia zrownowazeni ludzie? Bo mam wrazenie ze dla ciebie to oczywiste, ze tak wlasnie wyglada klotnia, innej opcji nie ma. Wiec powtarzam po raz kolejny: tak nie zachowuja sie dojrzali ludzie. Mozna inaczej, przyjmij to do wiadomosci.
|
2020-04-25, 16:17 | #76 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
Jakby facet był kolokwialnie mówiąc normalny to by się nie wpieprzał do tego czy pielucha jest krzywo i dlaczego wyszła na spacer. Szczególnie że sam wyjść pobiegać to sobie lubi. A jakby autorka kolokwialnie ujmując była normalna to by mu powiedziała że chyba mu odwaliło i na jakiej podstawie osądza ją, autorkę jako dobrej lub złej jakości matkę. Jeśli ona ma się z nim rozstać dlatego że jest beznadziejny (przepraszam, rządzi jej ciałem ) to tak samo powodem rozstania jest to że ona sama nie panuje nad wlasnymi nerwami i reakcjami na jego odjazdy. |
|
2020-04-25, 16:18 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Treść usunięta
|
2020-04-25, 16:19 | #78 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
|
|
2020-04-25, 16:30 | #79 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 724
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
Swoja droga jest normalnym, ze ludzie kloca sie o wazne rzeczy. Zazwyczaj sa to pieniadze, dzieci, rodzina. Wczesniej pewnie sie wydawalo autorce, ze jest ok, bo tak sie zlozylo ze mieli podobne zdanie. Nie musieli isc na kompromis, bo sie zgadzali. A teraz sie nie zgadzaja i sie okazalo ze 1) nie potrafia isc na kompromis bo nie maja wyrobionego mechanizmu 2) pan maz ma dosc parszywy charakter. Zaloze sie o 100 polskich zlotych, ze wczesniej nie bylo bardzo trudnych kryzysowych sytuacji. ---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ---------- Co to znaczy w pore? Kiedy miala reagowac? Po pierwsze byla zaraz po porodzie. Nie wiem, czy wiesz w jakim stanie umyslowym i fizycznym jest kobieta zaraz po porodzie. Wiesz? Po drugie, przeciez starala sie reagowac. Po trzecie oczywistym jest ze nie zareagowala idealnie od razu, skoro to bylo tak zupelnie nowe zachowanie ze strony partnera. I po czwarte, przeciez ta sytuacja nie trwa dlugo, a JUZ sie zastanawia co z tym zrobic. |
|
2020-04-25, 16:46 | #80 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 788
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Hultaj jak dla mnie odpływa w każdym wątku, jedna z kilku osób tutaj, która zawsze widzi winę po stronie autorki wątku, w dodatku kompletnie nie odnosi się do tego co się do niej mówi, polecam sobie dać siana
Swoją drogą mi też się nie zdarzyło w kłótni wypomnieć partnerowi czegoś na co on kompletnie nie ma wpływu, nie wiedziałam, że to czyni ze mnie świętą, ani tym bardziej dojrzałą. Moim zdaniem zwyczajnie, jeżeli w kłótni okazujesz kompletny brak szacunku do partnera, to nie traktujesz tej osoby poważnie, to jest dla mnie taka sama sytuacja jakby zacząć nagle faceta wyzywać w kłótni, nikt mi nie powie, że to jest normalne, bo to było 'w nerwach' |
2020-04-25, 17:18 | #81 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 724
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
|
|
2020-04-25, 17:21 | #82 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
A co do takich kłótni, to nie, nie jest normalne wypominanie kobiecie, która nie może karmić - a chciałaby - tegoż faktu. To bardzo okrutne . |
|
2020-04-25, 18:57 | #83 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Nigdzie nie powiedziałam że ''autorka jest winna'' tylko że popełniła błędy, podobnie zresztą jak jej mąż i ma nad czym popracować dążąc do zmiany. Błędami było nadskakiwanie mężowi i wyręczanie go we wszystkich obowiązkach skoro skutkiem m.in. tego
a) facet nie robi w domu nic poza wyniesieniem śmieci b) własnym aktualnie rocznym dzieckiem zajmuje się maks godzinę c) z tego wszystkiego jeszcze poucza autorkę jak ma to dziecko wychowywać. Na bazie tego wszystkiego jest dla niego niezrozumiałe dlaczego upierdliwość jego zachowania tłamsi w autorce ochotę na zbliżenia oraz do znudzenia usiłuje przekabacić autorkę aby zrezygnowała z własnej pracy na kolejne 2 lata. Cytat:
Cytat:
Wybacz ale oni są razem 13 lat, z czego fatalny dla nich jest ostatni rok. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-04-25 o 18:58 |
||
2020-04-25, 19:05 | #84 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 724
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
Powtrze jeszcze raz: nadskakiwanie nie powinno miec takiego efektu na normalna osobe, ze nagle przestaje byc odpowiedzialna i ogarnieta. Dorosly chlop to nie dziecko, ze mu 'popuszczasz' i 'pozwalasz' to on zaczyna 'sie lenic'. W dalszym ciagu fascynuje mnie fakt, ze tego nie ogarniasz. Jestem juz calkiem duza, mam meza od ladnych paru lat i dziecko. I nigdy mi sie to nie zdarzylo ani w tym, ani innym dlugotrwalym zwiazku. Wspolczuje Twoim bliskim, zapewne wspolpracownikom tez XD |
|
2020-04-25, 19:14 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Dla mnie w ogóle hitem w tych wszystkich wątkach na takie tematy jest przekonanie, że to kobieta coś zrobi i przez to facet zachowuje się tak. Bo przecież ona go nauczyła. On jest dzieckiem i ona go nauczyła, że nic nie musi robić.
No bo przecież jak się pozmywa raz, drugi, dziesiąty, to już druga osoba pomyśli "o tak, naczynia same się czyszczą! Nic nie trzeba już robić" albo "właśnie tak ma być, ja nie muszę zmywać". Facet jest bucem, że sam nie obciąży partnerki. Musi mieć wrażliwość pantofelka, skoro wydaje mu się, że nie musi wykonywać żadnych, absolutnie żadnych prac domowych, nigdy nie wstanie w nocy do dziecka. Ale to już - na miejscu Autorki - rzeczywiście wolałabym myśleć, że robi to z premedytacją, na podstawie chłodnej kalkulacji, że mu się to opłaca, niż że rzeczywiście tkwię u boku takiego kretyna, że nie wie, że no np. jak się ma dziecko, to coś trzeba przy nim zrobić, a jak się zje obiad, to trzeba po sobie umyć talerz. |
2020-04-25, 19:30 | #86 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 724
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
|
|
2020-04-25, 19:36 | #87 | ||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Może autorka rozjechała się o klasyczny błąd tj. kiedy pracowała zawodowo facet z automatu poczuwał się do zajmowania domem, a z chwilą gdy zaczęla siedzieć na macierzynskim i we wszystkim go wyręczać tak jakby dziwnie mu się ten model przypodobał. Cytat:
To że z faceta wylazł dupek to nie dlatego że nie wstaje po nocach. A skoro nie docenia faktu że ona mając czas zajmuje się domem SAMA to uroczyste wręczenie mopa i jazda. Nie będzie miał raz czy 2 czystych gaci to może do niego dotrze że bycie uprzejmym i szacunek dla własnej żony to żaden z jego strony zbytek łaski. Cytat:
Cytat:
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-04-25 o 19:38 |
||||||
2020-04-25, 19:44 | #88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
Wydaje mi się, że to taka czysta przyzwoitość ludzka jednak coś koło siebie każe robić. Co do tego wątku - ja współczuję Autorce, ale ja nie wierzę w tę historię. Mogę się mylić, ale po prostu nie wierzę, że ktoś z dnia na dzień się zmienia, że przez 12 lat nie miał poglądów mocno opierających się o patriarchat, a nagle one z niego wyszły, bo urodziło się dziecko. Brzmi to dla mnie nieprawdopodobnie po prostu. A co do wstawania w nocy - nadal uważam, że mógłby, chociażby w weekend, szczególnie jeśli mają wymagające dziecko; jednak ja również proponuję, żeby się zamienili rolami, skoro mają do siebie wzajemnie tak duże pretensje. |
|
2020-04-25, 19:47 | #89 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 724
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Cytat:
To, ze mu sie 'przypodobal' model, ze g.no robi, swiadczy tylko o nim. Ze jest niedojrzaly i nie nadaje sie na partnera, a jeszcze mniej rodzica. Edytowane przez klocki_LEGO Czas edycji: 2020-04-25 o 19:49 |
|
2020-04-25, 19:53 | #90 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Dziecko i kryzys w związku
Propozycja zamiany rolami mogłaby mieć sens jedynie wówczas jeśli ona zarabia przynajmniej tyle samo co on. Nie wydaje mi się bo wg mnie gdyby to ona zarabiała więcej już wcześniej by wróciła do pracy.
Także fajnie się mówi zamiencie się a on jej na to ''haha to zarób i jazda do roboty na budowę, on z przyjemnością zacznie tiutać i potrząsać butelką w czasie drzemek nastawiając pralkę'' i żeby się nie okazało że jednak on robi troszkę więcej. ---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ---------- Cytat:
Serio jeślibym po porodzie podzieliła obowiazki w taki sposób że jedno zajmuje się dzieckiem, a drugie pracą i budową domu to to które zajmuje się dzieckiem wstaje w nocy do dziecka. Dzieci także śpią w ciągu dnia, również w nocy i można się zdrzemnąć i próbować odespać, on w pracy lub na budowie tego nie zrobi. Chyba trochę demonizujesz bycie gospodynią w 3-osobowej rodzinie. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-04-25 o 19:55 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:02.