Zakochanie

[Anna Mech]

Cześć. Mam obecnie 18 lat. Mam problem z pewnym chłopakiem. Mianowicie zakochałam się w nim. I to nie tak że na chwilę tylko jestem w nim zakochana od 7 lat. Jesteśmy dobrymi kolegami i tylko to nic więcej. Z tego co wiem uważa mnie za ładną osobie ale nic więcej. Ostatnio rozmyślałam czy jest jaki kolwiek sens się o niego starać. Chłopak w każdej chwili dogryza mi ale zawsze mówi przy tym że mnie ,,uwielbia" i ogólnie wiem że mnie bardzo lubi ale nie jest we mnie zakochany. Czy mam jakieś szanse? Czy warto się starać? Naprawdę moje uczucie jest bardzo silnie. Akceptuję jego wady i chcę aby mu się wiodło jak najlepiej. Kilka razy próbowałam się odkochać ale nic z tego. A widywać też z nim się nie mogę przestać bo mieszkamy w jednej miejscowości i zawsze gdzieś tam się spotkamy np sklep kościół itp Co radzicie? Naprawdę z każdym dniem jest mi bardzo ciężko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

jako osoba, która była w takiej sytuacji, a teraz ma 10 lat więcej powiem Ci - przejdzie samo pójdziesz na studia/do pracy, może wyjedziesz do innego miasta, poznasz ciekawszych ludzi. i będziesz się śmiać z siebie. póki co - nie szukaj z nim kontaktu, bo tylko sobie krzywdę robisz. skoro szkoły zamknięte, to powinno być tym łatwiej.

[Anna Mech]

Próbowałam zapomnieć o nim. Poszłam do miasta do szkoły ( mieszkam na wsi) poznałam dużo chłopaków - przystojnych, fajnych itp. Niektórzy z nich wpadli mi w oko i nawet się nimi zainteresowałam. Ale ciągle nachodzą mnie myśli że to nie jest żaden z nich i że do nikogo z nich nie czuje tego samego co do X

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

rozumiem to, serio ale uwierz, naprawdę za parę lat będziesz się z siebie śmiała. logiczne, że żaden z tych chłopaków cię nie zainteresował bardziej, bo się nakręcasz na kolegę X. wiem, jakie to trudne, ale musisz po prostu sobie uświadomić, że lepiej dla ciebie będzie jak dasz sobie z tych kolegą spokój.

[Anna Mech]

Ale ja naprawdę nie potrafię zapomnieć. Tyle lat minęło aż 7 dla mnie to jest mnóstwo czasu. Naprawdę starałam się o nim zapomnieć na wszelkie możliwe sposoby ale nic kompletnie nic dalej to samo. A kwarantanna nie pomaga bo tylko za nim tęsknie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Ależ naprawdę rozumiem. Byłam zakochana w jednym chłopaku od wczesnej podstawówki do matury. Ta sama podstawówka, potem jeździliśmy razem autobusami i widywaliśmy się w kościele, poszłam do tego samego liceum co on. Też był dla mnie super kolegą, droczył się i uważał, że jestem ładna. i wiesz co? totalnie nic z tego nie wynikło, poza tym, że sporo przez niego w liceum płakałam. potem poszłam na studia, kontakt się rozmył, bo przestaliśmy na siebie wpadać nawet w mpk i nagle okazało się, że na świecie jest całkiem sporo interesujących facetów. w jednym się zakochałam - inna sprawa, że znowu nieszczęśliwie ale od tamtej pory minęło kolejne 7 lat i byłam potem zakochana jeszcze raz, a potem byłam w związku, a potem w kolejnym, a teraz znowu spotkałam kogoś, z kim układam sobie życie.
serio, ogarniam, że jak się ma 18 lat, to się myśli, że człowiek koło trzydziestki to już prawie jedną nogą w grobie ale popatrz - po tym mojej pierwszej miłości poznałam co najmniej pięciu facetów, którymi się interesowałam. serio, świat się nie kończy na jednym człowieku.
tęsknisz, bo nie masz co robić. czytaj, oglądaj seriale, gotuj, ćwicz. no naprawdę, siedzenie i wałkowanie sobie w głowie "ale ja go tak kocham" to świetny sposób na to, żeby sobie zmarnować sporo czasu.

[Anna Mech]

Masz rację dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anna Mech]

Wczoraj nwm czy to jakiś zbieg okoliczności czy co ale napisał do mnie jakiś chłopak. Wydawał się całkiem fajny i wgl dość przystojny. Fajnie się z nim pisało. Pisałam z nim całe popołudnie. Wieczorem naszły mnie jakieś ogromne wyrzuty sumienia. Nie mam pojęcia dlaczego. Wiem że to dziwnie zabrzmi ale czułam się jakbym zdradziła X. Przeplakalam cały wieczór i nie mogę przestać o tym myśleć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:48 ---------- Poprzedni post napisano o 06:02 ----------

Czy ja jestem jakaś psychiczna że mam takie myśli? Ja mam jaką obsesję chyba. Mnie oblewa fala zazdrości jak widzę że rozmawia z jaką kolwiek inną dziewczyną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez Anna Mech

Wczoraj nwm czy to jakiś zbieg okoliczności czy co ale napisał do mnie jakiś chłopak. Wydawał się całkiem fajny i wgl dość przystojny. Fajnie się z nim pisało. Pisałam z nim całe popołudnie. Wieczorem naszły mnie jakieś ogromne wyrzuty sumienia. Nie mam pojęcia dlaczego. Wiem że to dziwnie zabrzmi ale czułam się jakbym zdradziła X. Przeplakalam cały wieczór i nie mogę przestać o tym myśleć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:48 ---------- Poprzedni post napisano o 06:02 ----------

Czy ja jestem jakaś psychiczna że mam takie myśli? Ja mam jaką obsesję chyba. Mnie oblewa fala zazdrości jak widzę że rozmawia z jaką kolwiek inną dziewczyną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No, to właśnie sobie pomyśl, że kiedy ty masz wyrzuty sumienia, że go zdradzasz - wtf w ogóle - to on sobie spokojnie bajeruje jakąś laskę, o której myśli, że mogłaby być jego dziewczyną. O tobie tak nie myśli, bo inaczej dawno bylibyscie parą. Nie jesteście, więc zarówno twoje wrażenia, jak i ataki zazdrości nie mają żadnego uzasadnienia. Naprawdę, nie roztrząsaj gunwa na atomy, bo się wykonczysz, i naprawdę wiem co mówię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anna Mech]

Ale najgorsze jest to że ja wcale nie chce go wywalać że swojego życia. Wiem że jestem głupia ale po prostu nie wyobrażam sobie mojego życia bez niego. Boje się że będę miała w sercu taką pustkę nie wiem jak to opisać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

W dodatku , że nie jest to jakiś typowy podrywacz i wgl dupek, bo go znam jest normalny ułożony i wgl co do tego to mam akurat 100% pewności

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

No to sama sobie zaprzeczasz 🤷 w pierwszym poście pytasz co robić, odpowiadam ci - urwij kontakt i zajmij się czymś innym. A ty piszesz, że nie chcesz urywać kontaktu no to nic innego nie da się zrobić, nie mam magicznego zaklęcia, które sprawi, że chłopak się tobą zainteresuje, bo tego byś chciała najbardziej zapewne no i tak właśnie myślałam, że po prostu boisz się tej pustki, ale wiesz, nie ma nic strasznego w tym, że nie jest się zakochanym i nie ma o kim myśleć i wylewać łez. Wręcz bym powiedziała, że to super mieć taką wolną głowę
a w ogóle to gdyby nie był dupkiem, to wiedząc, że ci się podoba - a gwarantuję ci, że wie - sam by ograniczył z tobą kontakt, żeby nie robić ci nadziei.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anna Mech]

Raczej nie wie że mi się podoba bo staram się to ukrywać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Wie, wie albo przynajmniej się domyśla.
Ale w sumie skoro cię to tak męczy, to próbowałaś kiedykolwiek go gdzieś zaprosić sama? Spacer, kawa, kino?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anna Mech]

Właśnie boje się przekroczyć tą granice z przyjaźni na coś więcej bo boje się że przez to go stracę i będzie między nami napięcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez Anna Mech

Właśnie boje się przekroczyć tą granice z przyjaźni na coś więcej bo boje się że przez to go stracę i będzie między nami napięcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A teraz nie ma napięcia? No serio, masz dwa wyjścia - albo zająć się czymś innym, albo zaryzykować. Ja zaryzykowałam i usłyszałam odmowę, co było zresztą do przewidzenia Ale przynajmniej wiedziałam na czym stoję. Już napisałam - magicznego zaklęcia nie ma. Ewentualnie mozesz się tak dalej zadręczać tylko zastanów się czy ci nie szkoda życia na takie umartwianie.
A na przyszłość radzę zapamiętać jedna podstawową zasadę: jak ktoś jest zainteresowany i zależy mu faktycznie na relacji, to się stara i to okazuje bez żadnych gierek. Tak robią dojrzali ludzie. Jak chłopu zależy, to choćby skały s*ały, znajdzie sposób, żeby to okazać. Na całą resztę szkoda tracić czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anna Mech]

Raczej nie zaryzykuję więc będę musiała odpuścić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Tylko że ja po prostu czuję że to jest ,,Ten" chłopak i nie wyobrażam sobie żadnego innego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Nie wyobrażam sobie darzyć kogoś innego tak mocnym uczuciem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez Anna Mech

Raczej nie zaryzykuję więc będę musiała odpuścić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Tylko że ja po prostu czuję że to jest ,,Ten" chłopak i nie wyobrażam sobie żadnego innego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Nie wyobrażam sobie darzyć kogoś innego tak mocnym uczuciem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz tak czujesz, bo masz 18 lat i ta pierwsza miłość w czasach nastoletnich zawsze jest taka intensywna, jedyna i na zawsze. A potem się okazuje, że jednak można kochać kogoś bardziej. Nawet więcej niż raz. Zresztą, ty tak naprawdę nie znasz tego chłopaka - nie wiesz, jaki byłby w związku, nie byliście nigdy sam na sam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lapis_Lazuli]

Napisane przez Anna Mech

Ale ja naprawdę nie potrafię zapomnieć. Tyle lat minęło aż 7 dla mnie to jest mnóstwo czasu. Naprawdę starałam się o nim zapomnieć na wszelkie możliwe sposoby ale nic kompletnie nic dalej to samo. A kwarantanna nie pomaga bo tylko za nim tęsknie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie potrafisz zapomnieć i nie wyobrażasz sobie nikogo teraz, będąc bądź co bądź młodą osobą w wieku szkolnym kiedy idealizuje się naprawdę wiele rzeczy iprzezywa je "bardziej". Za kilka lat gdy wjedziesz na pelni w dorosle życie bedziesz sie z tego śmiać. Mowie powaznie, ja też trawilam 5 lat podobne nieszczesliwe zakochanie.

[Anna Mech]

A nie da się tego chłopaka nwm jakoś ,, zdobyć". Słyszałam o wielu takich przypadkach które się udały

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez Anna Mech

A nie da się tego chłopaka nwm jakoś ,, zdobyć". Słyszałam o wielu takich przypadkach które się udały

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trochę już mi ręce opadły. Gdzie słyszałaś o tych przypadkach? Już ci napisałam - nie ma magicznego zaklęcia. Skoro spędzacie razem czas i się jakoś tam kumplujecie i do tej pory nic się nie wydarzyło, to raczej marne szanse na to "zdobycie" - zwłaszcza, że nie chcesz zrobić pierwszego kroku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anna Mech]

Najbardziej się boje ze i może kiedyś poznam chłopaka jakiegoś w którym się zakocham ale to nie będzie to samo co z X i będę wspominać tamto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

No na pewno to nie będzie "to samo", bo to będzie inny chłopak, ty będziesz inna - mądrzejsza prawdopodobnie. czy będziesz wspominać - no nie wiem. ja ostatnio przy przeprowadzce znalazłam swoje pamiętniki z liceum - uśmiechnęłam się tylko z sentymentem. tą swoją pierwszą wielką miłość spotkałam na Boże Narodzenie w kościele ostatnio. i co - wymieniliśmy dwa zdanie i każde poszło w swoją stronę, po pół godzinie ledwo o tym pamiętałam serioserio, teraz ci się to wydaje szalenie istotne, a za 10 lat będziesz o tym myśleć może z raz do roku, jeśli w ogóle

[Anna Mech]

Mam nadzieję. Dzięki za rady

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lapis_Lazuli]

Napisane przez Anna Mech

A nie da się tego chłopaka nwm jakoś ,, zdobyć". Słyszałam o wielu takich przypadkach które się udały

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, możesz wyzwac go na pojedynek i gdy będzie odpowiednio wycieńczony walką rzucić w niego pokeballem. Masz duże szanse na złapanie.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Lapis_Lazuli

Tak, możesz wyzwac go na pojedynek i gdy będzie odpowiednio wycieńczony walką rzucić w niego pokeballem. Masz duże szanse na złapanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anna Mech]

Nie smieszne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anna Mech]

Hej. Chciałabym prosić was o radę. Jak wyznać chłopakowi który mi się podoba uczucia? Nie powiem mu tego tak prosto z mostu. Chcę dodać że jest to mój dobry kolega ale spotykamy się jedynie w towarzystwie innych naszych znajomych, nigdy sam na sam. Nie piszemy również ze sobą. Jestem strasznie nieśmiała i mega się wstydzę mu powiedzieć prawdę. Ale chciałabym jakoś dać mu znak albo ,,jakoś" powiedzieć mu prawdę. Tylko nie wiem jak. Proszę o pomoc i bez głupich komentarzy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Krystal_26]

czemu chcesz mu "wyznać uczucia"? To nie jest dobry pomysł. On Cię traktuje tylko jak koleżankę, nie jest tobą zainteresowany

[Ellen_Ripley]

Czemu nie kontynuujesz w wątku z kwietnia?

[Anna Mech]

Napisane przez Ellen_Ripley

Czemu nie kontynuujesz w wątku z kwietnia?

Bo miałam jakiś błąd i nie mogłam napisać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Napisane przez Krystal_26

czemu chcesz mu "wyznać uczucia"? To nie jest dobry pomysł. On Cię traktuje tylko jak koleżankę, nie jest tobą zainteresowany

Ponieważ była ostatnio sytuacja gdzie mój kolega powiedział mu czy gdybym mu powiedziała że chciałabym być jego dziewczyną to by się zgodził a on powiedział że raczej tak. W dodatku ostatnio ciągle mnie komplementuje nie mówię że to coś znaczy ale no. Ponadto ten chłopak niedługo pójdzie w świat i boje się że będę żałować że mu nie powiedziałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz