Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

[Kasia2204]

Napisane przez schaboszczak

Jak znosicie szczepienia? Goraczkuja Wasze dzieciaki po tym? Mozecie sie ze mnie smiac i nazywac antyszczepionkowcem, ale mam duzo watpliwosci w tym temacie. Zdecydowalismy sie szczepic Malego, wlasnie go umowilam na jutro na kolejna dawke i juz cala chodze z nerwow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To chyba też zależy od szczepienia jakie jest podawane. U nas zawsze było ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila1011]

U nas raz był wieczorem ryk przez 2h..nie szło uspokoić. W szczepieniach najbardziej mnie stresowało czy mój ancymon wysiedzi tyle w poczekalni. Ostatnio czekaliśmy 1.5 h. Był już strasznie zmęczony wtedy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[schaboszczak]

Uspokoilyscie mnie troche Wlasnie, tyle dobrego z tej calej pandemii wyszlo, ze przychodnie odkryly, ze mozna na godziny umawiac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Napisane przez schaboszczak

Jak znosicie szczepienia? Goraczkuja Wasze dzieciaki po tym? Mozecie sie ze mnie smiac i nazywac antyszczepionkowcem, ale mam duzo watpliwosci w tym temacie. Zdecydowalismy sie szczepic Malego, wlasnie go umowilam na jutro na kolejna dawke i juz cala chodze z nerwow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja znoszę szczepienie małego dobrze, mały też znosi dobrze
Raz było zaczerwienienie w miejscu wkłucia, posmarowałam altacetem i było ok.

[kamila1011]

Napisane przez schaboszczak

Uspokoilyscie mnie troche Wlasnie, tyle dobrego z tej calej pandemii wyszlo, ze przychodnie odkryly, ze mozna na godziny umawiac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie.. Bo czy to taki problem umawiać co 15 minut np. A u nas nieee wszyscy na 12 zawsze. Ostatnio przyszliśmy 12.40 a wyszliśmy o 14 🤦🏼☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juncia]

Masakra :/ 21 wiek a organizacja jak nie wiem co..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez Juncia

Masakra :/ 21 wiek a organizacja jak nie wiem co..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas na godziny a i tak zawsze opoznienia

Mielismy szczeieniowe trzy wizyty i po jednej mial goraczke a tak to nic pozatym

Sent from my I3312 using Tapatalk

[Kasia2204]

U nas zawsze brakowało szczepionki na rota i musieliśmy czekać albo kolejnego dnia przyjeżdżać tak żeby wyrobić się w 24 h od badania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez Kasia2204

U nas zawsze brakowało szczepionki na rota i musieliśmy czekać albo kolejnego dnia przyjeżdżać tak żeby wyrobić się w 24 h od badania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widzisz, tu nikt nie bada

Sent from my I3312 using Tapatalk

[Kasia2204]

Napisane przez travis

Widzisz, tu nikt nie bada

Sent from my I3312 using Tapatalk

I można zaszczepić dziecko z infekcją?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[schaboszczak]

Napisane przez kamila1011

Właśnie.. Bo czy to taki problem umawiać co 15 minut np. A u nas nieee wszyscy na 12 zawsze. Ostatnio przyszliśmy 12.40 a wyszliśmy o 14 🤦🏼♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to samo, tez ponad godzine zazwyczaj czekamy. Do tego nie kazdy ma jedno dziecko, zdarzylo sie, ze jakas kobieta przyszla na szczepienie z synem i najwyrazniej nie miala z kim zostawic dwojki pozostalych dzieci, ktore w poczekalni do "poradni dzieci zdrowych" biegaly miedzy wszystkimi mocno zakatarzone. Myslalam, ze zaczne strzelac. A swoja droga to ze dzieciaki z infekcjami tez siedza i kaszla na siebie, bo nie łaska zapisywac na godziny, to juz sie w glowie nie miesci.
W ogole mnie "smieszy", ze dopiero z okazji nowego koronawirusa ludzie pomysleli o tym, ze lekarze moga przenosic choroby miedzy pacjentami, ze mozna sie zarazic w poczekalni, ze nalezy przestrzegac higieny... Zawsze mozna bylo zlapac chocby grype i wszyscy mieli to w dupie. Mam nadzieje, ze kilka nowych rozwiazan zostanie juz z nami na stale.

[viva91]

To ja jakoś nie narzekam na organizację w przychodni... Jedyne co mnie kiedyś wkurzyło: w określone dni w przychodni przyjmowane są tylko dzieci zdrowe. Recepcja obejmuje też przychodnię dla dorosłych w drugiej części budynku i pewnego dnia, gdy czekałam z małym na szczepienie do recepcji podszedł starszy pan, kaszlący na całe gardło, bo on chce się umówić na jutro do lekarza, bo coś źle się czuje... No do choinki - musiał przyleźć w dzień szczepień dzieci zdrowych i chyrlać!

Chwalę się - mamy spacerówkę. Na razie nieprzetestowana bo co chwilę padało, mam nadzieję, że jutro będzie okazja na spacer

[kamila1011]

Mój synek z racjo, że dziś dzień matki chce ze mną spędzić jak najwięcej czasu.. Dlatego wstał o już 3.30 🤣🤣
U nas jest jedna rejestracja dla wszystkich ale z boku niby jest okienko dla tych zdrowych dzieci. No i właśnie u nas tylko się pytają czy dziecko nie jest czasami chore.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasia2204]

Mi się też podoba że z racji korony u fryzjerów jest większa higiena i dezynfekcja. Niby salony ekskluzywne kawka ciasteczko a wszystkich lecą jedną szczotką czy maszynką. Tak powinno być że po każdym kliencie wszystko jest dezynfekowane. U nas też dzień matki zaczął się wcześnie i noc słaba i wiem że to przez zęby. Czy któraś dla Was ma doświadczenie z bursztynowym bransoletkami na ząbkowanie? Bo jestem skłonna uwierzyć we wszystkie magiczne moce byle mieć cień nadziei że coś się poprawi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

U nas pytaja matke czy ojca czy dziecko nie ma goraczki i tyle, szczepia.
Przychodnia jest jedna, poczekalnia jedna, okienko to samo. Czeka sie na szczepienie z cala reszta ludzi chorych zdrowych itp takze nie nazekajcie na polskie warunki kobitki

Sent from my I3312 using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Napisane przez Kasia2204

Mi się też podoba że z racji korony u fryzjerów jest większa higiena i dezynfekcja. Niby salony ekskluzywne kawka ciasteczko a wszystkich lecą jedną szczotką czy maszynką. Tak powinno być że po każdym kliencie wszystko jest dezynfekowane. U nas też dzień matki zaczął się wcześnie i noc słaba i wiem że to przez zęby. Czy któraś dla Was ma doświadczenie z bursztynowym bransoletkami na ząbkowanie? Bo jestem skłonna uwierzyć we wszystkie magiczne moce byle mieć cień nadziei że coś się poprawi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie uzywalam bo troche nie wierze w takie rzeczy ale jakby nam zeby daly popalic to pewno tez szukalabym czegokolwiek

Pierwsze dwa wyszly naraz i to byly cztery dni marudzenia, placzu, goraczki itp a jak wyrzynal sie trzeci to jeden dzien byl marudny troche i to tyle

Sent from my I3312 using Tapatalk

[schaboszczak]

U nas niby badaja, ale to tez pic na wode tak naprawde. Dzisiaj osluchala Malego, ale on wył juz przy tym, wiec raczej g*wno slyszala, do gardla nie moze zajrzec, bo epidemia, a ja dostalam do podpisu oswiadczenie, ze dziecko jest zdrowe i cala odpowiedzialnosc za stwierdzenie tego biore na siebie. Smieszny jest ten kraj.
Nie znam nikogo kto by sie posilkowal bursztynem, myslalam o tym i z jednej strony lubie te naturalne sposoby, a z drugiej mocno nie ufam wszystkiemu, co masowo i w tym samym czasie promuja wszyscy celebryci. No i jednak unikalabym przy takim maluchu wszelkich koraliczkow i sznureczkow, ale jesli bedzie pod czujnym okiem mamy, to nie ma to szans mu zaszkodzic, mozna sprobowac
Aaaa, jednak sie troche wzruszylam ze dzien matki jak rano spojrzalam na swojego przystojniaka. Straszna galarete ze mnie hormonki zrobily
Taka mnie mysl po szczepieniu naszla, ze bedziemy kiedys strasznie tesknic za tym, ze wystarczy przytulic albo podac cycka i juz nóżka boli jakby troszke mniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila1011]

Ja nigdy nie będę tęsknić za tym jak było kiedyś.. Cieszę się, że czas leci do przodu. A mówili mi, że będę tęskniła za takim malutkim bobasem który się nie ruszał.. A w życiu! 🤪🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Ja juz tesknie za tym jak byl taki malusi i jak widze nwoworodka gdzies to mam lzy w oczach

Sent from my I3312 using Tapatalk

[kamila1011]

Jak sobie przypomne te czasy to ja nie wiem jak ja to przeżyłam. Pierwsze 2 miesiące to praktycznie byłam smoczkiem a młody albo płakał albo spał z cycem w buzi.. 🤦🏼☠♀️ Ja jak widzę noworodka to sobie myślę "nigdy więcej" 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[schaboszczak]

Napisane przez travis

Ja juz tesknie za tym jak byl taki malusi i jak widze nwoworodka gdzies to mam lzy w oczach

Sent from my I3312 using Tapatalk

Hahaha
Cos w tym jest Pamietam jak sobie urzadzal cale noce pod haslem "bede spal tylko na mamie" albo "bede spal tylko z cyckiem w buzi" i nie moglam zmruzyc oka, a normalnie i tak przez cala dobe wtedy lapalam ze 3h snu. Nie wiem jak funkcjonowalam, ale juz wtedy jak spal na mnie to sobie myslalam, ze to jest taaaak slodkie i mimo wszystko bedzie mi tego kiedys brakowac. I juz czasem brakuje.

[Juncia]

Lubię oglądać zdjęcia jak Julia była mega malutka. Ale nie da się ukryć, że teraz jest fajnym słodkim bobasem, z którym można "coś porobić", więc żeby tęsknić za tamtą małą kulką to chyba niespecjalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez schaboszczak

Hahaha
Cos w tym jest Pamietam jak sobie urzadzal cale noce pod haslem "bede spal tylko na mamie" albo "bede spal tylko z cyckiem w buzi" i nie moglam zmruzyc oka, a normalnie i tak przez cala dobe wtedy lapalam ze 3h snu. Nie wiem jak funkcjonowalam, ale juz wtedy jak spal na mnie to sobie myslalam, ze to jest taaaak slodkie i mimo wszystko bedzie mi tego kiedys brakowac. I juz czasem brakuje.

Ze mnie sie mama smiala ze pietwsze dzieco takie latwe mi sie poszczescilo ze to na zachete

Sent from my I3312 using Tapatalk

[schaboszczak]

Napisane przez Juncia

Lubię oglądać zdjęcia jak Julia była mega malutka. Ale nie da się ukryć, że teraz jest fajnym słodkim bobasem, z którym można "coś porobić", więc żeby tęsknić za tamtą małą kulką to chyba niespecjalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja sie musze przyznac, ze mam manie porownywania z tamtym okresem, bo przez to, ze urodzil sie nienaturalnie maly, to mnie fascynuje jak bardzo sie rozwinal

Napisane przez travis

Ze mnie sie mama smiala ze pietwsze dzieco takie latwe mi sie poszczescilo ze to na zachete

Sent from my I3312 using Tapatalk

No uwazaj, ja bylam takim totalnie bezproblemowym dzieckiem, co prawie nie wymagalo obslugi, a moj brat dal rodzicom popalic przeokrutnie, wycie calusienkimi nocami i inne atrakcje
Ja bym strasznie chciala drugie (w idealnym swiecie trojke, ale tego nie planujemy), no ale moje problemy moga sie powtorzyc, ale nie musza, moze byc to samo, moze byc lepiej, a moze byc gorzej... Wlasciwie kazda ciaza niesie za soba ryzyko, ale to zawsze inaczej jak sie juz wie, ze moje cialo potrafi dac dupy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez schaboszczak

No ja sie musze przyznac, ze mam manie porownywania z tamtym okresem, bo przez to, ze urodzil sie nienaturalnie maly, to mnie fascynuje jak bardzo sie rozwinal No uwazaj, ja bylam takim totalnie bezproblemowym dzieckiem, co prawie nie wymagalo obslugi, a moj brat dal rodzicom popalic przeokrutnie, wycie calusienkimi nocami i inne atrakcje
Ja bym strasznie chciala drugie (w idealnym swiecie trojke, ale tego nie planujemy), no ale moje problemy moga sie powtorzyc, ale nie musza, moze byc to samo, moze byc lepiej, a moze byc gorzej... Wlasciwie kazda ciaza niesie za soba ryzyko, ale to zawsze inaczej jak sie juz wie, ze moje cialo potrafi dac dupy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O to mojej mamie chodzilo ze pierwszy grzeczny a drugi da popalic


Ja drugie chce i planuje tylko no nie wiemy kiedy. Bo chcemy kupic mieszkanie tu w uk i albo dziecko za rok czy dwa, i mieszkanie za 5-6 lat albo odwrotnie bo z cenami zlobkow nie damy rady inaczej finansowo, a ja mam 32 lata, zaraz skoncze 33. Tak zle, tak niedobrze.

Sent from my I3312 using Tapatalk

[schaboszczak]

Napisane przez travis

O to mojej mamie chodzilo ze pierwszy grzeczny a drugi da popalic


Ja drugie chce i planuje tylko no nie wiemy kiedy. Bo chcemy kupic mieszkanie tu w uk i albo dziecko za rok czy dwa, i mieszkanie za 5-6 lat albo odwrotnie bo z cenami zlobkow nie damy rady inaczej finansowo, a ja mam 32 lata, zaraz skoncze 33. Tak zle, tak niedobrze.

Sent from my I3312 using Tapatalk

No to tak wlasnie u nas bylo
Zdecydowanie bym sie wolala z dzieci wytrzaskac blizej 30 niz 40. Poza tym plany planami a zycie swoje, mozna pierwsze dziecko pyknąć w 1cs, a na drugie czekac latami. Nigdy nie wiadomo.

[travis]

Napisane przez schaboszczak

No to tak wlasnie u nas bylo
Zdecydowanie bym sie wolala z dzieci wytrzaskac blizej 30 niz 40. Poza tym plany planami a zycie swoje, mozna pierwsze dziecko pyknąć w 1cs, a na drugie czekac latami. Nigdy nie wiadomo.

Wiem wiem ale persppektywa mieszkania w wynajmowanym jeszcze tyle lat wwogole mnie nie kreci wynajem kosztuje nas wiecej niz rata kredytu, londyn!

Sent from my I3312 using Tapatalk

[schaboszczak]

Napisane przez travis

Wiem wiem ale persppektywa mieszkania w wynajmowanym jeszcze tyle lat wwogole mnie nie kreci wynajem kosztuje nas wiecej niz rata kredytu, londyn!

Sent from my I3312 using Tapatalk

A nawet mnie nie uruchamiaj posrane to wszystko, wynajem drozszy od kredytu, zlobek drozszy od wyplaty, a pozniej kuźwa programy socjalne, bo ojoj kobiety nie chca dzieci rodzic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Napisane przez travis

Ja juz tesknie za tym jak byl taki malusi i jak widze nwoworodka gdzies to mam lzy w oczach

Sent from my I3312 using Tapatalk

Mam to samo! Niby taki malutenki bezkontaktowy, jak robocik: jeść, płakać, spać, kupa ale mimo wszystko słodziak

Ech rozumiem dylematy dziecko-dom/mieszkanie-praca itp...
W idealnym świecie w przyszłym roku staralibysmy się o drugie, ale nie wiem jak to się zgra z budową domu. Chciałabym mieć w tym swój udział tj. w urządzaniu go, jeżdżeniu po sklepach itp. a nie wiem czy będę w stanie będąc w ciąży, a jak bobas się urodzi to w ogóle pozamiatane. Znowu lepiej wychowywać dwójkę w domu, tu w mieszkaniu nie wiem jak się pomieścimy, mały swojego pokoju nie ma. Druga sprawa, dopiero moja 3 ciąża zakończyła się szczęśliwie, kto wie jak to będzie z kolejną...
No i praca. Nie chcę pracować tam gdzie pracuję, poszukalabym czegoś nowego, ale głupio mi będzie zacząć w nowym miejscu i od razu zaciążyć. Ale jak na ciąże przyjdzie poczekać to znowu sytuacja wyglądać będzie inaczej i o.
Dorosłość jest trudna

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[schaboszczak]

Oj trudna.
Pamietam jak biadoliłam nad kolezanka, ktora w klasie maturalnej zaliczyla spektakularna wpadke z prawie obcym chlopakiem. Dzisiaj juz dwojka dzieci, dom postawiony, sa bardzo fajnym malzenstwem, jakos ogarneli wszystko, bo nie bylo wyjscia Czasem zaluje, ze nie wpadlismy z mezem kilka lat temu, czlowiek wiecznie czeka, planuje i gowno z tego. Chcielismy byc ogarnieci finansowo zanim beda dzieci i co z tego mamy, perspektywe platnego zlobka tylko i na jedno wychodzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juncia]

Ja zdecydowanie nie żałuję, że tak późno.
Tzn. Męża poznałam mając 27 lat, pobraliśmy się jak mialam 29, ale na początku totalnie nie w głowie były nam dzieci. Chcieliśmy podróżować, cieszyć się sobą, szaleć. Dopiero potem przyszła decyzja o tym, że chcemy powiększyć rodzinę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz