Mroczne historie, kryminalne zagadki, urban exploring

[Takion94]

Napisane przez mc266

Wątek akurat dla mnie. Rok temu jak byłam na etapie szukania pracy, szperając z nudów w internecie natrafiłam na filmiki i podcasty kryminalne i wsiąknęłam na dobre. Najbardziej lubię Justynę Mazur, Jaśmin, Kryminalną Skandynawię i Karolinę Annę. Justyna i Karolina opowiadają dość monotonnie, to prawda, ale ja to lubię. Może dlatego, że sama jestem monotonna Jaśmin cenię za jej styl opowiadania i humor. Jak dla mnie jest on wyważony. Kiedy można zażartować, to zażartuje, ale w co poważniejszych momentach potrafi zachować szacunek dla bohaterów historii. U Kryminalnej Skandynawii musiałam przyzwyczaić się najpierw do głosu autorki, ale teraz jest ok. Kiedyś bardzo lubiłam Kryminatorium, ale ostatnio mam wrażenie, że Marcin Myszka przedobrzył. Za dużo lektorów, za dużo efektów dźwiękowych. To już nie to samo co kiedyś. Nowsze kanały słabo znam. Raczej sięgnę po nie dopiero, jak przesłucham wcześniej wymienione do końca.

Kiedyś z ciekawości włączyłem i zastanawiałem się, czy te "głosy" są w filmie, czy ja już wariuje. Wyłączyłem po kilku minutach.
Też lubię słuchać Justyny Mazur i Jaśmin. Dołożę jeszcze Agę Rojek (kiedyś nie lubiłem jej za wadę wymowy. Obecnie mogę słuchać jej godzinami ).

Tak swoją drogą co sądzicie o sprawie Darlie Routier? Waszym zdaniem winna czy niewinna? Sprawiedliwy wyrok? Ja uważam, że jest niewinna tzn. może i winna, ale na podstawie tych wszystkich zebranych dowodów nie powinna zostać skazana i to na karę śmierci. Może jestem dziwny, ale nie widziałem nic nadzwyczajnego w jej zachowaniu na cmentarzu. Ludzie bardzo różnie zachowują się w stresujących momentach. Jedni płaczą drudzy się śmieją. Uważam, że to żaden dowód na jej winę. Co do jej obrażeń to ciężko mi uwierzyć, że sama byłaby sobie w stanie je zadać. Załóżmy, że działała z mężem to, czy dla "ściemy" jej mąż również by się trochę "nie poranił"? Nie zdziwiłbym się gdyby to jednak jej mąż to wszystko uknuł. Miał długi i może w ten sposób chciał je spłacić? . Czytałem jeszcze, że mogło być to także "zbiorowe samobójstwo" i coś poszło nie tak. W sumie wykluczyć też tego nie można Darlie miała myśli samobójcze i może stwierdziła, że odbierze życie też swoim dzieciom a gdy się wycofała było już za późno, ale z drugiej strony, czy chciałoby się jej nabijać siniaki na całą rękę?

[4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc]

Czy ktoś z Was oglądał film Netflixa "Lost girls"? To film oparty na faktach, przedstawia historię, która w realnym życiu okazała się jeszcze bardziej brutalna niż to co można obejrzeć.


To tak dla odmiany od wszystkich polecanych przez Was kanałów...Ostrzegam jednak - ja po tym filmie czułam się chora...Dobił mnie, przedstawiając amerykańską rzeczywistość, której nie znamy...Tę z peryferii, której nigdy nie zobaczysz w filmach i serialach, brudną, a może nawet gorzej, bo obskurną, dotyczącą ludzi, których nigdy byśmy nie poznali, bo funkcjonują na kompletnych obrzeżach...O nich nie robi się filmów, a jednak jeden taki powstał.


Trudno mi wyrazić jednoznaczną opinię na temat tego filmu...Tak jak pisałam czułam się po nim chora. Nie chcę przez to powiedzieć, że ten film jest zły, ale pozostawia po sobie takie złe wrażenie (co nie do końca może dotyczyć jego jakości), że trudno to konkretnie ocenić. Nie wiem, może takie filmy są potrzebne. Przyznaję, że bez niego nigdy nie poznałabym tej historii.


Ostrzegawczo tylko dodam, że to film w typie "Monster"z Charlize Theron. Więc na pewno wiecie, czego można się spodziewać.

Dajcie znać czy ktoś z Was widział "Lost girls". Jestem ciekawa Waszych opinii na temat filmu i historii. Wg mnie jest dość przerażająca.

Nie zapominajmy, że w USA ginie mnóstwo ludzi - całkiem sporo z nich znika bez śladu na zawsze i ich rodziny nigdy już nie poznają prawdy, co się z nimi stało. To jest właśnie największy problem wielkopowierzchniowych krajów, jeśli chodzi o przestępczość - seryjni mordercy, walka z gangami narkotykowymi; mnóstwo niewyjaśnionych przypadków zaginięć, gdzie nie wiadomo co się tak naprawdę stało z ofiarami...Padły ofiarą seryjnego, są więzione przez jakiegoś psychopatę w piwnicy jego domu, stały się ofiarą handlu ludźmi albo w najgorszym wypadku - handlu organami? Wg mnie każda z tych odpowiedzi jest możliwa. To przerażające, ile złych rzeczy może się tam człowiekowi przydarzyć w zupełnie zwyczajnej i bezpiecznej sytuacji typu poranny jogging, wyprowadzenie psa, wyjście do szkoły...Ludzie porywani chwilę po wyjściu ze sklepu, bo na dworze czekali na swojego znajomego, który jeszcze w tym sklepie robił zakupy. Dobija mnie...

Nie mogę wkleić linka, więc podaję go w ten sposób...

[AnnaVanDort]

Wczoraj włączyłam sobie dwa filmy od nagle, ostatniej nocy. Oglądałyście? Mnie się bardzo podoba. Tutaj link i opis:


https://www.youtube.com/channel/UC4V...Bmes3yg/videos

Morderstwa, skandale i inne bajki prosto z Hollywood XX wieku. Bez morałów.

[AnnaVanDort]

Wczoraj włączyłam sobie dwa filmy od nagle, ostatniej nocy. Oglądałyście? Mnie się bardzo podoba. Tutaj link i opis:


https://www.youtube.com/channel/UC4V...Bmes3yg/videos

Morderstwa, skandale i inne bajki prosto z Hollywood XX wieku. Bez morałów.

[Monia284]

Ja tez bardzo lubie Age Rojek Uwazam ze Darlie Routier moze byc niewinna. Tez mysle ze kiepsko ze na podstawie tak slabych dowodow ja skazano. Rozumiem ze byly rzeczy wskazujace na nia, ale skoro byly tez odciski palcow byc moze napastnika i nie zbadano tego to tym bardziej nie powinni jej skazac. Tez nie wydaje mi sie zeby sama zrobila sobie takie siniaki.

Co do filmu z Netflixa to slyszalam o nim, ale jeszcze nie ogladalam. Musze obejrzec.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ojejuniu1974]

Widze ze wg wyszukiwarki nikt jeszcze nie wymienial, wiec od siebie polece szepthanki. Jest na spotify i na youtube.

[invisible_01]

Napisane przez Monia284

W sprawie Madeline McCain staram się brac wszystkie opcje pod uwagę, ale ciągle mam przeczucie, że to rodzice coś jej zrobili. Nie wiem, czasem mam takie przeczucia. Obejrzałam kiedyś filmik na Youtube z Diane Downs jak mówi o śmierci swoich synów i wtedy jeszcze nie wiedząc, że to ona zabiła synów, to po samej mowie ciała czułam, że to ona. Tak samo jak Waśniewska opowiadała o porwaniu małej Madzi to coś mi nie grało i czułam, że ma coś na sumieniu. Takie przeczucia, ale pewnie wiele osób mogłoby mieć podobnie, bo na pewno jest to oparte na odczytywaniu mowy ciała, a wiele osób z nas potrafi to robić dobrze nawet nie zdając sobie sprawy czujemy że coś nie gra, takie przeczucia, a tak naprawdę to pewnie analiza mowy ciała, można z niej nawet podświadomie coś wywnioskować. Przy rodzicach Maddeline czuje jakby oni też coś ukrywali. Tylko albo faktycznie tak jest i mowa ciała ich zdradza albo ja się mylę, może też słyszałam o zbyt wielu takich sprawach i się sugeruje albo przypisuje im same złe rzeczy z samego faktu zostawienia dzieci, a może nie byli super rodzicami, popełnili wielki błąd, ale nie zabiliby dziecka i ten błąd wiele ich kosztował i cierpią. Może się mylę, nie ma pewności, to tylko możliwość, że tak było. Myślę, że niezależnie od opcji, to dziewczynka pewnie nie żyje i teraz już pewnie ciężko łudzić się, że jest inaczej.

W przypadku Jon Benet Remsey to jak wiele osób też miałam przeczucia, że to rodzina, że np brat jej coś zrobił albo nawet i matka. Ten list napisany podobnym sposobem pisma jest dziwny. No chyba że ktoś faktycznie znał ich dom tak dobrze i był na tyle odważny, żeby zrobić coś takiego.

Ale skoro za tym stoją rodzice, to czemu wykorzystali wszelkie swoje znajomości i wszystkie środki na to, aby sprawa dotarła do każdego kraju na świecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez mc266

Wątek akurat dla mnie. Rok temu jak byłam na etapie szukania pracy, szperając z nudów w internecie natrafiłam na filmiki i podcasty kryminalne i wsiąknęłam na dobre. Najbardziej lubię Justynę Mazur, Jaśmin, Kryminalną Skandynawię i Karolinę Annę. Justyna i Karolina opowiadają dość monotonnie, to prawda, ale ja to lubię. Może dlatego, że sama jestem monotonna Jaśmin cenię za jej styl opowiadania i humor. Jak dla mnie jest on wyważony. Kiedy można zażartować, to zażartuje, ale w co poważniejszych momentach potrafi zachować szacunek dla bohaterów historii. U Kryminalnej Skandynawii musiałam przyzwyczaić się najpierw do głosu autorki, ale teraz jest ok. Kiedyś bardzo lubiłam Kryminatorium, ale ostatnio mam wrażenie, że Marcin Myszka przedobrzył. Za dużo lektorów, za dużo efektów dźwiękowych. To już nie to samo co kiedyś. Nowsze kanały słabo znam. Raczej sięgnę po nie dopiero, jak przesłucham wcześniej wymienione do końca.

Karolinę Annę lubię słuchać, bo wlasnie dzięki tej monotonii sprawia wrażenie przygotowanej i opowiada tak, że wszystko mozna zrozumieć. Raz włączyłam inny kanał (nie pamiętam nazwy) i akurat byla sprawa, którą już u Karoliny słuchałam. Stwierdziłam, że może uzupełnię wiedzę, ale w końcu w polowie wyłączyłam bo nie dało się tego słuchać. Facet tak zagmatwał wszystko, że nie wiedziałam z tego konpletnie nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez ojejuniu1974

Widze ze wg wyszukiwarki nikt jeszcze nie wymienial, wiec od siebie polece szepthanki. Jest na spotify i na youtube.

Dla mnie ona mówi takim szeptem i to jest dla mnie wkurzające

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez khloe

Dla mnie ona mówi takim szeptem i to jest dla mnie wkurzające

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz już mówi normalniej, ale ja na przykład często słucham podcastow podczas brania prysznica i takie coś się nie nadaje, szum wody zagłusza. Poza tym trochę mi brakuje u niej źródeł, bo te historie sa tak niewiarygodne, że aż czasem trudno uwierzyć, że się wydarzyły.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez mc266

Kiedyś bardzo lubiłam Kryminatorium, ale ostatnio mam wrażenie, że Marcin Myszka przedobrzył. Za dużo lektorów, za dużo efektów dźwiękowych. To już nie to samo co kiedyś. Nowsze kanały słabo znam. Raczej sięgnę po nie dopiero, jak przesłucham wcześniej wymienione do końca.

Też tak uważam.
Wkurzało mnie gdy opowiadał historię studentów z Gór Stołowych, puszczał wypowiadającego się byłego policjanta i ciągle ucinał jego wypowiedzi.

[BooksLovepk05]

[1=5e046a21a251d9e933976ae d7bddd2e3377715e2_6575001 0a329e;87908484]nie chodzi przypadkiem o to? https://www.youtube.com/watch?v=K9tMXOluOks[/QUOTE]

Tak, dokładnie!

[khloe]

[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;87913464]Czy ktoś z Was oglądał film Netflixa "Lost girls"? To film oparty na faktach, przedstawia historię, która w realnym życiu okazała się jeszcze bardziej brutalna niż to co można obejrzeć.


To tak dla odmiany od wszystkich polecanych przez Was kanałów...Ostrzegam jednak - ja po tym filmie czułam się chora...Dobił mnie, przedstawiając amerykańską rzeczywistość, której nie znamy...Tę z peryferii, której nigdy nie zobaczysz w filmach i serialach, brudną, a może nawet gorzej, bo obskurną, dotyczącą ludzi, których nigdy byśmy nie poznali, bo funkcjonują na kompletnych obrzeżach...O nich nie robi się filmów, a jednak jeden taki powstał.


Trudno mi wyrazić jednoznaczną opinię na temat tego filmu...Tak jak pisałam czułam się po nim chora. Nie chcę przez to powiedzieć, że ten film jest zły, ale pozostawia po sobie takie złe wrażenie (co nie do końca może dotyczyć jego jakości), że trudno to konkretnie ocenić. Nie wiem, może takie filmy są potrzebne. Przyznaję, że bez niego nigdy nie poznałabym tej historii.


Ostrzegawczo tylko dodam, że to film w typie "Monster"z Charlize Theron. Więc na pewno wiecie, czego można się spodziewać.

Dajcie znać czy ktoś z Was widział "Lost girls". Jestem ciekawa Waszych opinii na temat filmu i historii. Wg mnie jest dość przerażająca.

Nie zapominajmy, że w USA ginie mnóstwo ludzi - całkiem sporo z nich znika bez śladu na zawsze i ich rodziny nigdy już nie poznają prawdy, co się z nimi stało. To jest właśnie największy problem wielkopowierzchniowych krajów, jeśli chodzi o przestępczość - seryjni mordercy, walka z gangami narkotykowymi; mnóstwo niewyjaśnionych przypadków zaginięć, gdzie nie wiadomo co się tak naprawdę stało z ofiarami...Padły ofiarą seryjnego, są więzione przez jakiegoś psychopatę w piwnicy jego domu, stały się ofiarą handlu ludźmi albo w najgorszym wypadku - handlu organami? Wg mnie każda z tych odpowiedzi jest możliwa. To przerażające, ile złych rzeczy może się tam człowiekowi przydarzyć w zupełnie zwyczajnej i bezpiecznej sytuacji typu poranny jogging, wyprowadzenie psa, wyjście do szkoły...Ludzie porywani chwilę po wyjściu ze sklepu, bo na dworze czekali na swojego znajomego, który jeszcze w tym sklepie robił zakupy. Dobija mnie...

Nie mogę wkleić linka, więc podaję go w ten sposób...[/QUOTE]




zaintrygował mnie ten post i włączyłam ten film.


Powiem tak, bez szału, absolutnie w żaden sposób mnie nie zaskoczył, ani co gorsza nie zaunteresował. Smutna historia, ale mam wrażenie, że taka, jakich wiele.


w PL też ginie mnóstwo osób, nam się wydaje, że to nie jest wielka skala, ale po prostu tylko jakiś odsetek zaginionych ludzi pokazywanych jest w TV.

[Monia284]

Napisane przez invisible_01

Ale skoro za tym stoją rodzice, to czemu wykorzystali wszelkie swoje znajomości i wszystkie środki na to, aby sprawa dotarła do każdego kraju na świecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciezko powiedziec w sumie. Moze sie myle nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Voytkova]

Napisane przez khloe

zaintrygował mnie ten post i włączyłam ten film.


Powiem tak, bez szału, absolutnie w żaden sposób mnie nie zaskoczył, ani co gorsza nie zaunteresował. Smutna historia, ale mam wrażenie, że taka, jakich wiele.


w PL też ginie mnóstwo osób, nam się wydaje, że to nie jest wielka skala, ale po prostu tylko jakiś odsetek zaginionych ludzi pokazywanych jest w TV.

Mam takie same odczucia na temat tego filmu .Smutna historia ale mogłaby wydarzyć się wszędzie ,film nudny .
Co do Madeline to wydaje mi się ze rodzice nie nagłośnili by tak tej historii gdyby byli winni .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kennedy]

[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;87913464]Czy ktoś z Was oglądał film Netflixa "Lost girls"? To film oparty na faktach, przedstawia historię, która w realnym życiu okazała się jeszcze bardziej brutalna niż to co można obejrzeć.


To tak dla odmiany od wszystkich polecanych przez Was kanałów...Ostrzegam jednak - ja po tym filmie czułam się chora...Dobił mnie, przedstawiając amerykańską rzeczywistość, której nie znamy...Tę z peryferii, której nigdy nie zobaczysz w filmach i serialach, brudną, a może nawet gorzej, bo obskurną, dotyczącą ludzi, których nigdy byśmy nie poznali, bo funkcjonują na kompletnych obrzeżach...O nich nie robi się filmów, a jednak jeden taki powstał.


Trudno mi wyrazić jednoznaczną opinię na temat tego filmu...Tak jak pisałam czułam się po nim chora. Nie chcę przez to powiedzieć, że ten film jest zły, ale pozostawia po sobie takie złe wrażenie (co nie do końca może dotyczyć jego jakości), że trudno to konkretnie ocenić. Nie wiem, może takie filmy są potrzebne. Przyznaję, że bez niego nigdy nie poznałabym tej historii.


Ostrzegawczo tylko dodam, że to film w typie "Monster"z Charlize Theron. Więc na pewno wiecie, czego można się spodziewać.

Dajcie znać czy ktoś z Was widział "Lost girls". Jestem ciekawa Waszych opinii na temat filmu i historii. Wg mnie jest dość przerażająca.

Nie zapominajmy, że w USA ginie mnóstwo ludzi - całkiem sporo z nich znika bez śladu na zawsze i ich rodziny nigdy już nie poznają prawdy, co się z nimi stało. To jest właśnie największy problem wielkopowierzchniowych krajów, jeśli chodzi o przestępczość - seryjni mordercy, walka z gangami narkotykowymi; mnóstwo niewyjaśnionych przypadków zaginięć, gdzie nie wiadomo co się tak naprawdę stało z ofiarami...Padły ofiarą seryjnego, są więzione przez jakiegoś psychopatę w piwnicy jego domu, stały się ofiarą handlu ludźmi albo w najgorszym wypadku - handlu organami? Wg mnie każda z tych odpowiedzi jest możliwa. To przerażające, ile złych rzeczy może się tam człowiekowi przydarzyć w zupełnie zwyczajnej i bezpiecznej sytuacji typu poranny jogging, wyprowadzenie psa, wyjście do szkoły...Ludzie porywani chwilę po wyjściu ze sklepu, bo na dworze czekali na swojego znajomego, który jeszcze w tym sklepie robił zakupy. Dobija mnie...

Nie mogę wkleić linka, więc podaję go w ten sposób...[/QUOTE]

ja ogladalam niedawno.
Historia o ofiarach seryjnego zabojcy long island killer.

Bardzo smutne, jezeli jestes biedny, jestes prostytutka to kazdy cie olewa i policja nie chce traktowac powazne.

Co do sprawy to niedawno udalo sie zidentyfikowac kolejna ofiare. Juz nie jest anonimowa. Niech spoczywaja w pokoju.

[jaksy]

[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;87913464]Czy ktoś z Was oglądał film Netflixa "Lost girls"? To film oparty na faktach, przedstawia historię, która w realnym życiu okazała się jeszcze bardziej brutalna niż to co można obejrzeć.


To tak dla odmiany od wszystkich polecanych przez Was kanałów...Ostrzegam jednak - ja po tym filmie czułam się chora...Dobił mnie, przedstawiając amerykańską rzeczywistość, której nie znamy...Tę z peryferii, której nigdy nie zobaczysz w filmach i serialach, brudną, a może nawet gorzej, bo obskurną, dotyczącą ludzi, których nigdy byśmy nie poznali, bo funkcjonują na kompletnych obrzeżach...O nich nie robi się filmów, a jednak jeden taki powstał.


Trudno mi wyrazić jednoznaczną opinię na temat tego filmu...Tak jak pisałam czułam się po nim chora. Nie chcę przez to powiedzieć, że ten film jest zły, ale pozostawia po sobie takie złe wrażenie (co nie do końca może dotyczyć jego jakości), że trudno to konkretnie ocenić. Nie wiem, może takie filmy są potrzebne. Przyznaję, że bez niego nigdy nie poznałabym tej historii.


Ostrzegawczo tylko dodam, że to film w typie "Monster"z Charlize Theron. Więc na pewno wiecie, czego można się spodziewać.

Dajcie znać czy ktoś z Was widział "Lost girls". Jestem ciekawa Waszych opinii na temat filmu i historii. Wg mnie jest dość przerażająca.

Nie zapominajmy, że w USA ginie mnóstwo ludzi - całkiem sporo z nich znika bez śladu na zawsze i ich rodziny nigdy już nie poznają prawdy, co się z nimi stało. To jest właśnie największy problem wielkopowierzchniowych krajów, jeśli chodzi o przestępczość - seryjni mordercy, walka z gangami narkotykowymi; mnóstwo niewyjaśnionych przypadków zaginięć, gdzie nie wiadomo co się tak naprawdę stało z ofiarami...Padły ofiarą seryjnego, są więzione przez jakiegoś psychopatę w piwnicy jego domu, stały się ofiarą handlu ludźmi albo w najgorszym wypadku - handlu organami? Wg mnie każda z tych odpowiedzi jest możliwa. To przerażające, ile złych rzeczy może się tam człowiekowi przydarzyć w zupełnie zwyczajnej i bezpiecznej sytuacji typu poranny jogging, wyprowadzenie psa, wyjście do szkoły...Ludzie porywani chwilę po wyjściu ze sklepu, bo na dworze czekali na swojego znajomego, który jeszcze w tym sklepie robił zakupy. Dobija mnie...

Nie mogę wkleić linka, więc podaję go w ten sposób...[/QUOTE]Oglądałam już jakiś czas temu, ale z tego ck pamiętam, pokazuje tylko niewielką część sprawy. Więcej wyniosłam z filmu Agi Rojek (na 90% ona robiła o tym film, ale nie pamietam tytułu).
Edit: mam https://youtu.be/_dI9mmyMQfA

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[mc266]

Napisane przez ojejuniu1974

Widze ze wg wyszukiwarki nikt jeszcze nie wymienial, wiec od siebie polece szepthanki. Jest na spotify i na youtube.

Słuchałam jednego odcinka, tego o zaginięciu studenta. Nie wiem czy to częsty element, czy tylko wyjątek w tym odcinku, ale jak usłyszałam, że koło akademika coś straszyło i jest podejrzenie, że to może mieć coś wspólnego z powodem jego zniknięcia, albo to jego zjawa może straszyć (czy jakoś tak), to odpadłam. Nie przemawiają do mnie takie paranormalne teorie i tylko drażnią.
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87914051]Też tak uważam.
Wkurzało mnie gdy opowiadał historię studentów z Gór Stołowych, puszczał wypowiadającego się byłego policjanta i ciągle ucinał jego wypowiedzi.[/QUOTE]
Przy tych odcinkach miałam problem ze zrozumieniem wypowiedzi tego policjanta. Musiałam nieźle wsłuchiwać się i odczułam ulgę, jak seria skończyła się.





Przesłuchałam dzisiaj dwa stare odcinki Kryminatorium zaraz po przesłuchaniu jednego z nowszych. Ale różnica. Stare pod względem realizacji, klimatu i typu poruszanych spraw były o niebo lepsze.

[khloe]

Napisane przez mc266

Słuchałam jednego odcinka, tego o zaginięciu studenta. Nie wiem czy to częsty element, czy tylko wyjątek w tym odcinku, ale jak usłyszałam, że koło akademika coś straszyło i jest podejrzenie, że to może mieć coś wspólnego z powodem jego zniknięcia, albo to jego zjawa może straszyć (czy jakoś tak), to odpadłam. Nie przemawiają do mnie takie paranormalne teorie i tylko drażnią.

Przy tych odcinkach miałam problem ze zrozumieniem wypowiedzi tego policjanta. Musiałam nieźle wsłuchiwać się i odczułam ulgę, jak seria skończyła się.





Przesłuchałam dzisiaj dwa stare odcinki Kryminatorium zaraz po przesłuchaniu jednego z nowszych. Ale różnica. Stare pod względem realizacji, klimatu i typu poruszanych spraw były o niebo lepsze.

Dla mnie kryminatorium obecnie za bardzo "aktorzy". Wcześniej mnie trochę irytowało, teraz to już kompletnie odpychające jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaksy]

Dla mnie też, przerost formy nad treścią. A już te wstawki z odgrywanymi głosami jak słuchowisko radiowe z zeszłego wieku.

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[Takion94]

Napisane przez Monia284

Ja tez bardzo lubie Age Rojek Uwazam ze Darlie Routier moze byc niewinna. Tez mysle ze kiepsko ze na podstawie tak slabych dowodow ja skazano. Rozumiem ze byly rzeczy wskazujace na nia, ale skoro byly tez odciski palcow byc moze napastnika i nie zbadano tego to tym bardziej nie powinni jej skazac. Tez nie wydaje mi sie zeby sama zrobila sobie takie siniaki.

Co do filmu z Netflixa to slyszalam o nim, ale jeszcze nie ogladalam. Musze obejrzec.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi się to w ogóle w głowie nie mieści jak można trzymać kogoś przez 23 lata w celi śmierci. Skoro nie chcą wykonać wyroku to powinni go "złagodzić" np. na dożywocie. Podobno jej prawnicy działają, żeby wyszła na wolność co moim zdaniem jest słuszne przy takich "dowodach" jakie zostały przedstawione na jej winę. Coś czuję, że szukali kozła ofiarnego i padło niestety na Darlie.
Aż strach pomyśleć ile ludzi zostało straconych a byli niewinni...

[nervusX]

Napisane przez jaksy

Dla mnie też, przerost formy nad treścią. A już te wstawki z odgrywanymi głosami jak słuchowisko radiowe z zeszłego wieku.

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

Też to tak odbieram


Obecnie chyba najbardziej lubię Agę Rojek. Słuchałam też dużo Karoliny Anny, ale przeszkadza mi to, że jest tak bardzo perfekcyjna. Aga czasem się pomyli, zagada to kota - dzięki temu czuję, jakbym była u znajomej i ona mi opowiadała jakąś historię.
Spróbowałam słuchać też Jaśmin, ale jej styl jakoś do mnie nie trafił.

[mc266]

Napisane przez Takion94

Mi się to w ogóle w głowie nie mieści jak można trzymać kogoś przez 23 lata w celi śmierci. Skoro nie chcą wykonać wyroku to powinni go "złagodzić" np. na dożywocie. Podobno jej prawnicy działają, żeby wyszła na wolność co moim zdaniem jest słuszne przy takich "dowodach" jakie zostały przedstawione na jej winę. Coś czuję, że szukali kozła ofiarnego i padło niestety na Darlie.
Aż strach pomyśleć ile ludzi zostało straconych a byli niewinni...

Przypomniała mi się jedna ze spraw u Jaśmin, w której skazano trzech niewinnych nastolatków, w tym jednego na karę śmierci. Dopiero po 18 latach wypuścili ich i ten skazany na śmierć spędził te 18 lat w celi śmierci W głowie to się nie mieści.

[4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc]

Napisane przez Voytkova

Mam takie same odczucia na temat tego filmu .Smutna historia ale mogłaby wydarzyć się wszędzie ,film nudny .
Co do Madeline to wydaje mi się ze rodzice nie nagłośnili by tak tej historii gdyby byli winni .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak, masz rację...Smutna historia, jakich wiele jednak jak weźmiesz pod uwagę jej całokształt to trochę mrozi krew w żyłach i chyba jednak nie jest taka jakich wiele.

Bo ta historia miała ciąg dalszy - matka walczyła o rozwiązanie zagadki morderstwa swojego dziecka chyba przez kilka lat - na tym się skupiał film. Ale nie pokazał dalszego ciągu, a właściwego jeszcze smutniejszego zakończenia tej historii...Ta kobieta miała cztery córki i jedna z nich ją zamordowała...Matka walczyła o sprawiedliwość dla siebie i innych ofiar morderstw i sama została zamordowana przez jedną z córek. Jedną straciła, bo ta wybrała żywot prostytutki, druga ją zabiła. Wyobrażacie sobie gorszy rodzinny hardkor? Przepraszam za użycie takich słów, ale taka jest prawda. U tej córki, która ją zabiła, stwierdzono schizofrenię - podobno słyszała głosy, które "kazały" jej zabić matkę, bo (ale tego nie jestem pewna) jest "złym Bogiem".

Z jednej strony wybór prostytucji jako drogi życiowej, z drugiej schizofrenia...Braki w wychowaniu to jedno, ale jakieś złe geny "krążyły" w tej rodzinie. To tylko potwierdza, że wszędzie możesz spotkać patologię, a amerykańska rzeczywistość to nie zawsze biały domek na przedmieściach z równo przystrzyżonym, zieloniutkim trawnikiem. Niektóre historie nie są gorsze od tych naszych, chociaż wiadomo...Trawa u sąsiada zawsze zieleńsza.

Tu artykuł po angielsku ze zdjęciem całej rodziny :

https://people.com/crime/mari-gilber...attorney-says/

Zabójczyni stoi nad matką.

[Monia284]

Co do Szeptanek to lubię Tylko wszystko zależy od odcinka, w niektórych mi trochę przeszkadza ta muzyka. Jest ładna, ale bywa, że dla mnie trochę zbyt głośna i czasem umyka mi historia. No ale to chyba zależy od filmu, w jednych bardziej, w innych mniej. W sumie najbardziej lubię w filmach cichą muzykę, a nawet czasem jak jest brak muzyki to też mi nie przeszkadza No i bywa, że przy Szeptankach zasnę, ma tak kojący głos, to komplement. Potem w dzień znowu słucham Tylko czasem miałam tak, że słuchałam 2 razy pod rząd w nocy po sobie i znowu zasnęłam. Generalnie nie zasypiam tak łatwo, ale przy takich spokojnych głosach jak widać potrafię. Przy innych podcastach też czasem mi się zdarzyło No ale w sumie lepsze to niż przewracanie się z boku na bok co mi się zdarzało, bo normalnie nie zasypiam raczej w 5 minut (co nie oznacza też, że godzinę, ale jednak 15-30 minut zwykle potrzebuję). Bardzo ciekawa sprawa jest teraz u Szeptanek ta nowa. Młoda kobieta zostaje znaleziona martwa, zamknięta od środka w kuchni z nożem wbitym chyba w brzuch i z innymi ranami. Policja orzeka samobójstwo, ale możliwe jest też morderstwo i patolodzy to potwierdzają. Taki sposób samobójstwa jest niezbyt częsty, a kobieta w tym czasie kroiła owoce, które chciała zjeść.

Bardzo polecam Wam też wysłuchanie sprawy zaginięcia Frauke Liebs. Słuchałam jej u Hulaj Duszy, ale jeszcze wcześniej u kogoś innego, już nie pamiętam u kogo. Bardzo interesująca sprawa z Niemiec, moim zdaniem dość niepokojąca i inna od wszystkich. Zaginiona dziewczyna przez pewien czas dzwoni do swojego byłego chłopaka i współlokatora będąc jakby w dziwnych stanie (może pod wpływem leków lub narkotyków) mówiąc, że wróci do domu, nazywając go dziwnie (tak jak nigdy go nie nazywała). Jak dla mnie dziwna sprawa, bo faktycznie rzadko kiedy porywacz pozwala, żeby ofiara dzwoniła, chyba że chce okupu, ale wtedy by o tym powiedział. To co stało się później to lepiej posłuchajcie, lepiej nie zdradzać wszystkiego. Puściłam to chłopakowi, który średnio interesuje się sprawami kryminalnymi, ale powiem Wam, że to jest jedna z nielicznych spraw, która go zainteresowała, też uważa, że jest inna od reszty i też go zaniepokoiła. To co inne po prostu budzi niepokój i zaciekawienie co mogło się stać. Jakbym ja odbierała takie telefony od bliskiej osoby, która zachowuje się inaczej chyba miałabym ciarki. No i ta bezsilność, że nic nie można zrobić.

[mc266]

A propo Hulajduszy nie znałam jej wcześniej i jak napisałyście, że brzmi jakby naśladowała Jaśmin, to sprawdziłam tak z ciekawości. O matko, ale to brzmi creepy

[chimay]

Napisane przez mc266

A propo Hulajduszy nie znałam jej wcześniej i jak napisałyście, że brzmi jakby naśladowała Jaśmin, to sprawdziłam tak z ciekawości. O matko, ale to brzmi creepy

Mnie się przestała kojarzyć z Jaśmin, jak zobaczyłam, jak wygląda. Często mam tak, że odbiór czyjegoś głosu mi się zmienia, jak zobaczę twarz tej osoby, staje się w pewien sposób kompletny.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Hulaj dusza masakra. Nie mogę słuchać tej pseudo śmiesznej narracji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[februar]

Napisane przez chimay

Mnie się przestała kojarzyć z Jaśmin, jak zobaczyłam, jak wygląda. Często mam tak, że odbiór czyjegoś głosu mi się zmienia, jak zobaczę twarz tej osoby, staje się w pewien sposób kompletny.

Miałam dokładnie tak samo.
W ogóle ostatnio mi się jej styl wypowiedzi wydaje coraz bardziej niechlujny, ciągle te miasto, te dziecko, nie jestem w stanie tego słuchać już.
Marzę o tym żeby wszyscy mówili tak poprawnie jak ta dziewczyna z krwi i kości.

[khloe]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;87917169]Hulaj dusza masakra. Nie mogę słuchać tej pseudo śmiesznej narracji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Napisane przez chimay

Mnie się przestała kojarzyć z Jaśmin, jak zobaczyłam, jak wygląda. Często mam tak, że odbiór czyjegoś głosu mi się zmienia, jak zobaczę twarz tej osoby, staje się w pewien sposób kompletny.

Ja nie mogę pojąć jak ktoś mógł myśleć że hulaj dusza to jaśmin. To zupełnie inne historie jak dla mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz