Mamy styczniowe 2021 [emoji16]

[Agg_s]

Faktycznie bardzo niepewna sytuacja najgorsze będzie takie czekanie na to czy coś się wydarzy.. trzymaj się


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Enigvaa]

Iska może coś się ruszy. Może nie będzie tak źle. Niestety musisz czekać. Jesteśmy z Tobą


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[truru]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iskierka95]

Niestety i ja będę się musiała z Wami pożegnać. Tak bardzo chciałam zostać. Zrobiłam wczoraj betę, tylko 1000, a dwa tygodnie temu było widać już pęcherzyk. To połowa 7 tygodnia, więc ja już szans nie widzę. Opóźniona owulacja nie wchodzi w grę. Czekam na krwawienie. Zaczęło się już u mnie brązowe plamienie, jak przy poprzednim poronieniu. Wizyta w piątek, mam tylko nadzieję, że poronię samoistnie, nie będzie konieczne łyżeczkowanie. To trzecia strata z rzędu, dalej nie mam dzieci. Nie jest mi chyba dane trzymam kciuki z Was wszystkie i życzę powodzenia. Nie narzekajcie na mdłości czy inne objawy, ja dałabym wszystko, żeby móc przez to przejść, a szczęśliwe rozwiązanie wynagrodziłoby mi wszystko. Ściskam Was mocno!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iska00]

Iskierka kochana ❤ Przytulam ❤

[Agg_s]

Iskierko, bardzo mi przykro mam nadzieje ze to po prostu nie Wasz czas ale i on nadejdzie i będziecie szczęśliwymi rodzicami, nie poddawajcie się ❤️ wszystkiego dobrego dla Ciebie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez iskierka95

Niestety i ja będę się musiała z Wami pożegnać. Tak bardzo chciałam zostać. Zrobiłam wczoraj betę, tylko 1000, a dwa tygodnie temu było widać już pęcherzyk. To połowa 7 tygodnia, więc ja już szans nie widzę. Opóźniona owulacja nie wchodzi w grę. Czekam na krwawienie. Zaczęło się już u mnie brązowe plamienie, jak przy poprzednim poronieniu. Wizyta w piątek, mam tylko nadzieję, że poronię samoistnie, nie będzie konieczne łyżeczkowanie. To trzecia strata z rzędu, dalej nie mam dzieci. Nie jest mi chyba dane trzymam kciuki z Was wszystkie i życzę powodzenia. Nie narzekajcie na mdłości czy inne objawy, ja dałabym wszystko, żeby móc przez to przejść, a szczęśliwe rozwiązanie wynagrodziłoby mi wszystko. Ściskam Was mocno!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymaj się kochana
Ściskamy mocno!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jazmina]

To może i ja się dziś pożegnam, skoro wyglada na to że to dzień nienajlepszych wiadomości... Na wizycie 2 dni temu okazało się że serduszko przestało bić i maleństwo prawie w ogóle nie urosło w ciągu 2 tygodni ☹️ ciąża po prostu przestała się rozwijać 🙁

Teraz czekam jeszcze tydzień z nadzieją że sytuacja sama się rozwiąże bo nie chciałabym w czasie epidemii przechodzić zabiegu w szpitalu, przecież nawet Męża nie wpuszczą..a nie chce przechodzić tego sama ☹️

Najgorsze jest to czekanie 🙁



Mam nadzieję, że u was będzie wszystko dobrze, Iska - za Ciebie szczególnie trzymam kciuki 🙂

[MadziQ6]

Napisane przez iskierka95

Niestety i ja będę się musiała z Wami pożegnać. Tak bardzo chciałam zostać. Zrobiłam wczoraj betę, tylko 1000, a dwa tygodnie temu było widać już pęcherzyk. To połowa 7 tygodnia, więc ja już szans nie widzę. Opóźniona owulacja nie wchodzi w grę. Czekam na krwawienie. Zaczęło się już u mnie brązowe plamienie, jak przy poprzednim poronieniu. Wizyta w piątek, mam tylko nadzieję, że poronię samoistnie, nie będzie konieczne łyżeczkowanie. To trzecia strata z rzędu, dalej nie mam dzieci. Nie jest mi chyba dane trzymam kciuki z Was wszystkie i życzę powodzenia. Nie narzekajcie na mdłości czy inne objawy, ja dałabym wszystko, żeby móc przez to przejść, a szczęśliwe rozwiązanie wynagrodziłoby mi wszystko. Ściskam Was mocno!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykro mi trzymaj się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez Jazmina

To może i ja się dziś pożegnam, skoro wyglada na to że to dzień nienajlepszych wiadomości... Na wizycie 2 dni temu okazało się że serduszko przestało bić i maleństwo prawie w ogóle nie urosło w ciągu 2 tygodni ️ ciąża po prostu przestała się rozwijać

Teraz czekam jeszcze tydzień z nadzieją że sytuacja sama się rozwiąże bo nie chciałabym w czasie epidemii przechodzić zabiegu w szpitalu, przecież nawet Męża nie wpuszczą..a nie chce przechodzić tego sama ️

Najgorsze jest to czekanie



Mam nadzieję, że u was będzie wszystko dobrze, Iska - za Ciebie szczególnie trzymam kciuki

Ojejku kolejna przykro mi strasznie i trzymaj się!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[truru]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emila28101987]

Ojej bardzo mi przykro dziewczyny

[coco00]

Napisane przez oagnieszka9

Jestem już po wizycie, wszystko dobrze. Maleństwo ma 2,3cm Serducho bije. Kolejna wizyta i badania prenatalne na początku lipca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje

Napisane przez _Kasia23_

Super

U mnie też kolejna wizyta w lipcu na początku, prenatalne w połowie
Oczywiście jeśli wszystko pójdzie dobrze

O to u mnie wizyty terminowo podobnie

Rany co za dzień, ile smutnych informacji
Iska wciąż trzymam kciuki, bardzo ci współczuję że tak długo musisz się denerwowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Enigvaa]

Iska tak bardzo mi przykro a tak trzymalam kciuki...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mervie]

Bardzo bardzo smutny dzień. Życzę wam dziewczyny radości i siły

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[iwannaseearainbow]

Dziewczyny dużo sił dla Was
Oby to był koniec złych wieści...

[oagnieszka9]

Iskierka, Jazmina... przykro mi, życzę Wam dużo siły i wierzę, że jeszcze będzie pięknie. ️

Iska... szczególnie czekałam na wieści od Ciebie, bo sytuacja jest nadzwyczajna. Bardzo mi przykro, że tak to wszystko wygląda. Trzymaj się i życzę dużo siły w tym trudnym czasie.

I to jest właśnie ta największa niesprawiedliwość, której nigdy nie zrozumiem... 🥺 Dziękuję Wam za miłe słowa dziś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[crescent]

Napisane przez Agg_s

Hej! Nieśmiało dołączam czytam już jakiś czas ale czekałam na dzisiejsza, druga wizytę. Termin mam na 12.01.2021 który może jeszcze ulec korekcie na prenatalnych z uwagi na moje dluuuuugie cykle i ustalanie tp na podstawie wymiarów malucha


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaj ja mam syna z sierpnia 2017

Napisane przez Iska00

Dziewczyny, ja już nic nie wiem

Byłam na tej wizycie, lekarka zrobiła mi usg.

Na ten moment sytuacja się odwrocila - większy zarodek nie urósł albo urósł niewiele. Natomiast mniejszy dorósł do jego rozmiaru. Nadal nie ma serduszek.

Zarodki mają różne worki owodniowe - a w worku tego wcześniej małego, a teraz równego jest jeszcze jakaś plamka. Generalnie lekarka wypatrzyła ciemniejsze plamki w macicy i mówiła żeby raczej spodziewać się samoistnego poronienia. Ciąża nie rozwija się tak jak powinna. Jeśli w ciągu trzech tygodni nic się nie wydarzy to przychodzę na kolejną wizytę. Zbyt częste wizyty nie mają za bardzo sensu w zaistniałej sytuacji. tyle u mnie.

Ciężkie informacje ️ kazała po prostu czekać? Żadnej bety ani nic?

Napisane przez iskierka95

Niestety i ja będę się musiała z Wami pożegnać. Tak bardzo chciałam zostać. Zrobiłam wczoraj betę, tylko 1000, a dwa tygodnie temu było widać już pęcherzyk. To połowa 7 tygodnia, więc ja już szans nie widzę. Opóźniona owulacja nie wchodzi w grę. Czekam na krwawienie. Zaczęło się już u mnie brązowe plamienie, jak przy poprzednim poronieniu. Wizyta w piątek, mam tylko nadzieję, że poronię samoistnie, nie będzie konieczne łyżeczkowanie. To trzecia strata z rzędu, dalej nie mam dzieci. Nie jest mi chyba dane trzymam kciuki z Was wszystkie i życzę powodzenia. Nie narzekajcie na mdłości czy inne objawy, ja dałabym wszystko, żeby móc przez to przejść, a szczęśliwe rozwiązanie wynagrodziłoby mi wszystko. Ściskam Was mocno!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo mocno tule mam znajomą, która też tak roniła, az trafiła na odpowiedniego lekarza i on ją dobrze zdiagnozował i poprowadził, u niej była tarczyca i mutacja jakiegoś genu, niestety nie pamiętam dokładnie. Teraz ma dwójkę już dzieci. Wierzę, że Tobie też się ułoży w końcu!

Napisane przez Jazmina

To może i ja się dziś pożegnam, skoro wyglada na to że to dzień nienajlepszych wiadomości... Na wizycie 2 dni temu okazało się że serduszko przestało bić i maleństwo prawie w ogóle nie urosło w ciągu 2 tygodni ️ ciąża po prostu przestała się rozwijać

Teraz czekam jeszcze tydzień z nadzieją że sytuacja sama się rozwiąże bo nie chciałabym w czasie epidemii przechodzić zabiegu w szpitalu, przecież nawet Męża nie wpuszczą..a nie chce przechodzić tego sama ️

Najgorsze jest to czekanie



Mam nadzieję, że u was będzie wszystko dobrze, Iska - za Ciebie szczególnie trzymam kciuki

Ojej faktycznie dzień złych wiadomości, tule bardzo




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[g0si4]

Dziewczyny bardzo, bardzo mi przykro to straszne usłyszeć taką wiadomość. Dużo zdrowia życzę i wierzę, że jeszcze będzie dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dornitka]

Dziewczyny, bardzo mi przykro trzymajcie się ciepło, przesyłam wam uściski i życzę dużo zdrowia

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[Agg_s]

Napisane przez crescent

Witaj ja mam syna z sierpnia 2017


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, to będziemy „jechać na tym samym wózku” rozmawiałaś już z synkiem o rodzeństwie?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[crescent]

Napisane przez Agg_s

O, to będziemy „jechać na tym samym wózku” rozmawiałaś już z synkiem o rodzeństwie?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak wie, że mama ma dzidziusia w brzuszku jak mama Pucia i w aplikacji mu pokazywałam jak dzidziuś teraz wygląda kilka razy. Go interesuje czy nie będzie brał jego zabawek ten dzidziuś 🤣 i nie pozwala mówić na siebie tak, bo on jest przecież już dużym chłopakiem
A Ty mówiłaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[truru]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agg_s]

Napisane przez crescent

Tak wie, że mama ma dzidziusia w brzuszku jak mama Pucia i w aplikacji mu pokazywałam jak dzidziuś teraz wygląda kilka razy. Go interesuje czy nie będzie brał jego zabawek ten dzidziuś 🤣 i nie pozwala mówić na siebie tak, bo on jest przecież już dużym chłopakiem
A Ty mówiłaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, ja tez już zaczęłam mówić i tez wzięłam za przykład Pucia na razie deklaruje ze będzie się bawić z bobo autami muszę chyba jeszcze kupić kicie kocie ma braciszka nunusia bo lubi i będziemy pewnie wałkować temat dalej

Napisane przez truru

Pomijając, że przespałam pół dnia to mam jakiś nagły przypływ energii i ogarnęłam trochę takiego sprzątania co to jak nie ja to nikt nie wpadnie

Umówiłam się w końcu wczoraj na prenatalne i zaczynam odliczanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja także pół dnia dzisiaj przespałam to chyba zmiana pogody bo wczoraj było ładnie a dzisiaj od rana pada 🥵
Na kiedy się umówiłaś?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mervie]

Z książek polecam jeszcze Zuzia i nowy dzidziuś
Ja swojemu synowi nie powiedziałam, on ma 4.5 i zaraz by wszystkim rozgadał. Poza tym czekam jeszcze czy wszystko jest w porządku... nie mam tego komfortu jakoś. Może po prenatalnych mu powiem?
A to w przyszły piątek

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[truru]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iska00]

Jeszcze z Wami zostanę do oficjalnej diagnozy, jeśli pozwolicie.

Jazmina Iskierka

Słaby dzień dzisiaj mam. Rano wstałam nawet wyspana, w południe poszłam na spacer ale ledwo do domu wróciłam.
Wdrapałam się po schodach na drugie piętro, włączyłam sobie film i zasnęłam. Teraz próbuję się obudzić, ale źle mi to idzie.

Dziękuję Wam za ogromne wsparcie
Poza Wami wie tylko mąż i koleżanka. Wasze kciuki i dobre słowo bardzo wiele dla mnie znaczą.

[klamerka1987]

Ale tutaj dzisiaj smutne wiadomości
Dziewczyny, proszę nie poddawajcie się. Wiem, że jest Wam teraz bardzo ciężko ale zobaczycie, że doczekacie się swoich maleństw.

Iska, ja za Was trzymam mocno kciuki! Współczuję Ci tych nerwów- 3 tygodnie czekania w Twojej sytuacji wydają się wiecznością. Ja bym chyba za tydzień poszła jeszcze raz skontrolować. Ale to ja. Bo nic mnie tak nie wyniszcza jak niewiadoma. Nawet jeśli wiadomość jest zła to wolę wiedzieć i całą energię skupić na przetrwaniu tego. Inaczej pewnie co chwilę albo miałabym nadzieję i szukałabym dobrych znaków albo wpadałabym w rozpacz i szukałabym złych znaków.
Wierzę, że u Ciebie jeszcze wszystko może pójść w dobrą stronę. Trzymaj się

[MadziQ6]

Hej ja się dziś nawet nieodzywalam ale mecza mdłości strasznie w nocy w dzień i wogole chodzę jakbym była na kacu. A tu trzeba ogarniać w domu i mała się zajac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iska00]

Napisane przez klamerka1987

Ale tutaj dzisiaj smutne wiadomości
Dziewczyny, proszę nie poddawajcie się. Wiem, że jest Wam teraz bardzo ciężko ale zobaczycie, że doczekacie się swoich maleństw.

Iska, ja za Was trzymam mocno kciuki! Współczuję Ci tych nerwów- 3 tygodnie czekania w Twojej sytuacji wydają się wiecznością. Ja bym chyba za tydzień poszła jeszcze raz skontrolować. Ale to ja. Bo nic mnie tak nie wyniszcza jak niewiadoma. Nawet jeśli wiadomość jest zła to wolę wiedzieć i całą energię skupić na przetrwaniu tego. Inaczej pewnie co chwilę albo miałabym nadzieję i szukałabym dobrych znaków albo wpadałabym w rozpacz i szukałabym złych znaków.
Wierzę, że u Ciebie jeszcze wszystko może pójść w dobrą stronę. Trzymaj się

Nie pójdę. Już teraz uważałam, że tydzień to za wcześnie na jakieś wielkie zmiany, ale poszłam bo mi zabrakło cierpliwości właśnie.
Te wizyty naprawdę bardzo dużo mnie kosztują emocjonalnie i psychicznie i nie chcę sobie tego robić co tydzień. Chcę iść wtedy, gdy już na 100% będzie wiadomo, w którą stronę moja ciąża poszła.
Jeśli jakimś cudem ciąża jednak się rozwija to nie chcę sobie dodatkowo szkodzić moim stresem. Każda wizyta u lekarza wywołuje u mnie tak ogromny stres, że przez cały dzień nie potrafię funkcjonować.
Wyrzucam sobie też, że niepotrzebnie tak szybko poszłam na pierwszą wizytę. Mogłam poczekać zdecydowanie dłużej, żeby się nie nakręcać teraz co chwila, bo poszłam raz, drugi, trzeci ... w ciągu zaledwie tygodnia.
Tego już nie zmienię, ale teraz daję sobie luz na dłużej.

Na razie zostaję tutaj, nie będę już Wam smęcić. Cieszę się bardzo Waszym szczęściem i proszę ładnie pisać same cudowności o Waszych ciążach i dzidziusiach

Wypiłam czarną herbatę i trochę się obudziłam. W brzuchu mnie coś "ciągnie" - w cudzysłowiu, bo nie wiem jak to opisać. Nie boli, ale tak "ciągnie" właśnie.
Jutro do pracy, może uda mi się nie zasnąć na laptopem. Liczę na to, że dzisiaj odespałam.

[truru]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz