nauka w liceum poza domem - warto?

[Buskowianka]

Cześć

Dziewczyny od dawna zastanawiam się czy nie iść do liceum do większego miasta (chodzi mi o Kraków). Mieszkam w Busku (80km od Krakowa), gdzie jest tylko jedno Liceum Ogólnokształcące w dodatku o dosyć niskim poziomie. A ja chciałabym się bardzo dobrze przygotować do matury i dostać się na wymarzone studia. I właśnie czy warto iść właśnie do Krakowa? Z jednej strony mam większy wybór szkoły i na pewno będzie wyższy poziom, a z drugiej strony nie wiem czy w ogóle jest warto(z dala od domu, internat)
Może któraś z Was również uczyła się poza domem. W ogóle co o tym sądzicie?

I mam jeszcze jedną prośbę do Krakowianek : jakby mogły polecić dobre licea ogólnokształcące i internaty Będe bardzo wdzięczna.

Z góry dziękuję za odpowiedzi i Pozdrawiam

[Arethaf]

Napisane przez Buskowianka

Cześć

Dziewczyny od dawna zastanawiam się czy nie iść do liceum do większego miasta (chodzi mi o Kraków). Mieszkam w Busku (80km od Krakowa), gdzie jest tylko jedno Liceum Ogólnokształcące w dodatku o dosyć niskim poziomie. A ja chciałabym się bardzo dobrze przygotować do matury i dostać się na wymarzone studia. I właśnie czy warto iść właśnie do Krakowa? Z jednej strony mam większy wybór szkoły i na pewno będzie wyższy poziom, a z drugiej strony nie wiem czy w ogóle jest warto(z dala od domu, internat)
Może któraś z Was również uczyła się poza domem. W ogóle co o tym sądzicie?

I mam jeszcze jedną prośbę do Krakowianek : jakby mogły polecić dobre licea ogólnokształcące i internaty Będe bardzo wdzięczna.

Z góry dziękuję za odpowiedzi i Pozdrawiam

Jeśli poziom wyższy, a rodzice wydolą na opłacenie internatu, idź jak najbardziej. Pamiętaj, że inwestujesz w swoją przyszłość, potem możesz żałować, że nie dostałaś się na studia, bo np. obawiałaś się mieszkania poza domem.

Ale czy masz już wybraną szkołę w Krk?

[Buskowianka]

No właśnie cały czas szukam w internecie i pytałam się paru osób z mojego miasta, które właśnie poszły do krk, ale mam jeszcze rok Na razie się tylko orientuję co i jak.

[lain]

u mnie pol klasy bylo spoza Krakowa. albo wynajmowali mieszkania albo mieszkali w internatach. nie slyszalam, zeby komu bylo zle, albo zeby narzekal (wrecz przeciwnie)

okresl do jakiej klasy chcialabys isc (jakie przedmioty rozszerzone) i na jaki pulap jestes w stanie mierzyc. niektore licea sa lepsze w klasach matematycznych, inne w humanistycznych, do jednych ciezej sie dostac, a do drugich latwiej.

ja chodzilam do VI LO i bardzo milo to wspominam

[Buskowianka]

profil humanistyczny, a przedmioty rozszerzone to j. polski i historia

[pink69]

Jeśli pobyt bez kontroli nie wyzwoli w Tobie olewania nauki i chodzenia do szkoły - warto.

[amuska]

ja chodziłam do słaaabego liceum, w małym mieście, a jednak mimo wszystko udało mi się dobrze zdać maturę i dostać się na dzienne studia... Wszystko zależy od człowieka i jego chęci nauki- nawet w najlepszym liceum nie otworzą Ci głowy i sami nie naleją wiedzy co prawda- z polskiego miałam świetną polonistkę i doskonale nas przygotowywała na rozszerzony polski,o tyle z historii i wosu już materiałem musiałam nadlatywać sama z innych książek

[lain]

Napisane przez amuska

Wszystko zależy od człowieka i jego chęci nauki- nawet w najlepszym liceum nie otworzą Ci głowy i sami nie naleją wiedzy

zgadzam sie jednak dobre liceum moze ci zaoszczedzic wielu trudow i czasu, ktore trzeba wlozyc zeby samemu sie nauczyc, bo bedzie to poprostu podane na lekcjach. no i niestety w slabych liceach czesto sa slabi uczniowie, ktorzy ciagna wszystkich lepszych do tylu.

[melkmeisje]

Przede mną ostatni rok 300 km od domu.

Powiem, czy było warto, jak już zdam maturę i dostanę się na wymarzone studia.


Wcale nie jest lekko, czasami żałuję, czasami mam dość, szczególnie gdy od miesiąca nie było mnie w domu, czasami mam dość 4 godzin w pociągu, 5 godzin w autobusie, 43 lekcji tygodniowo, regulaminu internatu, powrotów o 21, żarcia ze słoika..., ale mam nadzieję, że to wszystko opłaci się w przyszłości. I w gruncie rzeczy może i będę miała co wspominać.

Wytrzymałam już 2 lata, wiem, że ten ostatni rok też jest do przejścia.


Powiem Ci, że chyba jednak warto.
Że jednak wolę zachrzanianie w dobrym liceum niż nudy w zapyziałym miasteczku.

Powodzenia.

[rosiek]

To zależy jaka jesteś. Mój kuzyn chodził rok do liceum niecałe 100 km od jego rodzinnej miejscowości.
Dobre liceum, internat - w szkole dawał radę z nauką, ale nie pasowała mu atmosfera, internat męczył, nie miał kumpli. Po roku przepisał się do innej szkoły, wrócił do domu. Szkoła niby słaba, ale że chłopak do nauki umie się zebrać po tej gorszej szkole dostał się na medycynę i jest na 3 roku

Przemyśl sprawę dokładnie, postaraj sie poznać ludzi z którymi będziesz miała styczność jeśli to mozliwe, porozglądaj się za lokum... A może znajdziesz równie dobrą szkołę gdzieś bliżej?
Inwestować w przyszłość warto, ale nigdy kosztem swoich nerwów (;

[ewanka1989]

ja bym szła do Krakowa jeśli masz tylko taką możliwość

[winyl]

Chyba ponad połowa osób z mojej klasy nie jest z Krakowa. W liceum do dość często spotykane, tym bardziej w tych najlepszych .
Moim zdaniem, jeśli chcesz wyjeżdżać to tylko do jednego z najlepszych liceów.

[gothic_lencia]

ja bym na Twoim miejscu zaryzykowała i poszła,najwyzej sie pzreneisiesz

[blacksheep969]

szczerze?? warto;]

ja przez 3 lata się przemęczyłam:P

jesli chodzi o szkołę - II LO, jedno z najlepszych moim zdaniem. bardzo wysoki poziom w klasach scisłych, a w humanach... no..cóz...;].
zeby dostac 3 trzeba sie bylo baaaardzo nameczyc.
ale.. przyznam, ze przez to, iz przez te 3 lata codziennie przerabialam tony zadan - nie uczyłam się prawie nic do matury;]

ludzie w klasie ambitni, kazdy się starał, uczył (ale tez bez przesady... fajna atmosfera :P).. co bylo bardzo motywujące.

a jesli chodzi o internat.. więc - bursa na focha... koszt ok 300 na miesiąc (zazwyczaj mniej), żenska, 4 dziewczyny w pokoju, glupi regulamin (np powroty do 20, zero chlopcow, sprawdzanie porządkow... ale dalo sie to czasami obejsc)

na początku trudno się bylo przyzwyczaic... dlatego 1 miesiąc wspominam najgorzej... nowa szkola, nowi ludzie (którzy okazali się wspaniali:P ), nowe miejsca, z dala od domu itd... no... było ciężko... łzy, tęsknota i te sprawy...

potem- dało się znieśc;] jedzenie bardzo dobre, w pokoju mialam dziewczyny z dobrych szkół (I LO i V LO), więc naukowa atmosfera:P wiadomo.. kłótnie i takie tam... no.. ale dało się znieść:P

to, czy dasz radę - zalezy od ciebie... jak się zbierzesz do kupy i powiesz sobie - wiem , po co tu jestem to sobie poradzisz:P

swoją drogą, mimo, ze narzekalam na bursę, myślę,że to fajna sprawa.. teraz, kiedy idę na studia, nie jestem juz taka zagubiona, mniej więcej znam miasto... dzięki temu, ze mialam jako taką dyscyplinę w internacie- nie uderza mi woda sodowa do glowy.. nie zachlysnęłam się wielkim miastem... to bylo takie wprowadzenie:P poza tym - to szkoła samodzielnosci:P

i gdybym miala jeszcze raz wybierac - na 100% postąpiłabym tak samo:P

aa... i jeszcze jedno - w pewnym stopniu bursa zabija towarzysko;] jak jestes w domu raz na tydzien (lub mniej)- chcesz odpocząc... i juz nie masz takiego kontaktu ze starymi znajomymi...;]

no... to chyba tyle z mojej strony narazie:P

[Buskowianka]

Dzięki dziewczyny za rady

Napisane przez winyl

Chyba ponad połowa osób z mojej klasy nie jest z Krakowa. W liceum do dość często spotykane, tym bardziej w tych najlepszych .
Moim zdaniem, jeśli chcesz wyjeżdżać to tylko do jednego z najlepszych liceów.

Można wiedzieć do jakiego ty liceum chodzisz?


edit: blacksheep969 dziękuję za tą odpowiedź ja właśnie zastanawiam się nad Liceum Ogólnokształcące Zakonu Pijarów, tylko, że czesne wynosi 440zł na miesiąc i nie wiem czy w ogóle warto yle płacić. Może wiesz coś o tym liceum? i zastanawiałam się jeszcze nad V LO. Również byłabym wdzięczna o jakieś dodatkowe wiadomości, bo na tych stronach internetowych kompletnie nic nie pisze

Pozdrawiam

[winyl]

Napisane przez Buskowianka

Dzięki dziewczyny za rady




Można wiedzieć do jakiego ty liceum chodzisz?

Do wychwalanego powyżej II LO . Polecam jak najbardziej, to jest najlepsza szkoła pod słońcem . Pierwsza szkoła, którą naprawdę uwielbiam .

[lain]

Napisane przez blacksheep969

a jesli chodzi o internat.. więc - bursa na focha... koszt ok 300 na miesiąc (zazwyczaj mniej), żenska, 4 dziewczyny w pokoju, glupi regulamin (np powroty do 20, zero chlopcow, sprawdzanie porządkow... ale dalo sie to czasami obejsc)

haha oj nasluchalam sie o tej bursie wielu narzekan od kolezanek z klasy
a jak opowiadaly jaki rygor to wszystkim oczy wychodzily

co do II LO... no wlasnie... jesli chodzi o scisle przedmioty to ok, ale na humana to chyba lepiej do V-ki uderzac.

[Buskowianka]

Dziewczyny a czy V LO to również szkoła prywatna? płaci się czesne?

[winyl]

Nie, V LO to nie jest szkoła prywatna, II LO też nie ...
Nic nie musisz płacić.
Jednak, żeby być w V LO musisz być laureatką w jakiejś olimpiadzie.

[lain]

Napisane przez winyl

Jednak, żeby być w V LO musisz być laureatką w jakiejś olimpiadzie.

niekoniecznie. mam znajomych, ktorzy dostali sie w toku najzwyklejszej rekrutacji.

a co do szkol prywatnych to nie znam w Kakowie zadnego wybijajacego sie liceum prywatnego. LO Pijarow ma bardzo dobra renome, tam sie chyba cos placi? choc pewnosci nie mam. poprawcie mnie dziewczyny jesli wiecie.

edit: o widze, ze juz sprawdzilas i u Pijarow jednak platne

[blacksheep969]

Napisane przez Buskowianka

edit: blacksheep969 dziękuję za tą odpowiedź ja właśnie zastanawiam się nad Liceum Ogólnokształcące Zakonu Pijarów, tylko, że czesne wynosi 440zł na miesiąc i nie wiem czy w ogóle warto yle płacić. Może wiesz coś o tym liceum? i zastanawiałam się jeszcze nad V LO. Również byłabym wdzięczna o jakieś dodatkowe wiadomości, bo na tych stronach internetowych kompletnie nic nie pisze

Pozdrawiam

V Lo... też dobre ale głównie dlatego, że przyjmują samych laureatów... miałam koleżankę (zalety bursy międzyszkolnej:P ) która z biologi była super geniusz, a z innych...mmm.. no cóż... i jedyną rzeczą jaką pamiętam było to, że ciągle się chwalila , że jest z V ]

ale nie no... żeby nie było - bardzo dobre LO, gdzie również panuje atmosfera naukowa.... itd

a jeśli chodzi o Pijarów, również znam z opowiadań (bursa::PP) też bardzo dobre... i dużo wymagają, duża dyscyplina i ciężka praca... no ale wiadomo... to zawsze zaowocuje w przyszłosci;]

więc.. polecam te trzy szkoły;] ale przede wszystkim całym sercem jestem za 2!!:PP super atmosfera, nauczyciele - mimo, iż na lekcjach (niektórzy) kosy i siekiery, nie są sztywni... moglabym godzinami opowiadac:P ojj.. będę tęsknić:P

[winyl]

Napisane przez lain

niekoniecznie. mam znajomych, ktorzy dostali sie w toku najzwyklejszej rekrutacji.

Tzn no ok, żeby się dostać niekoniecznie, sama byłam tylko finalistką, a do mat-fizu bym się dostała (jednak V LO dałam na drugi priorytet).
Ale chodzi o to, że później nie opłaca się nie być finalistą/laureatem już w liceum, bo stajesz się osobą totalnie nieważną dla całego grona pedagogicznego (powiedziało mi tak kilka osób, które tam chodzą/chodziły). Z drugiej strony jest też wiele osób zadowolonych z tej szkoły (i z takimi również miałam styczność), więc jedyne co mogę powiedzieć to fakt, że dużo się tam trzeba uczyć.

[blacksheep969]

Napisane przez lain

haha oj nasluchalam sie o tej bursie wielu narzekan od kolezanek z klasy
a jak opowiadaly jaki rygor to wszystkim oczy wychodzily

hahahahaahah oj taaaa... bywalo ciężko:P

[Buskowianka]

Napisane przez lain

niekoniecznie. mam znajomych, ktorzy dostali sie w toku najzwyklejszej rekrutacji.

a co do szkol prywatnych to nie znam w Kakowie zadnego wybijajacego sie liceum prywatnego. LO Pijarow ma bardzo dobra renome, tam sie chyba cos placi? choc pewnosci nie mam. poprawcie mnie dziewczyny jesli wiecie.

edit: o widze, ze juz sprawdzilas i u Pijarow jednak platne

Tak platne, 440zł miesięcznie.

Napisane przez blacksheep969

V Lo... też dobre ale głównie dlatego, że przyjmują samych laureatów... miałam koleżankę (zalety bursy międzyszkolnej:P ) która z biologi była super geniusz, a z innych...mmm.. no cóż... i jedyną rzeczą jaką pamiętam było to, że ciągle się chwalila , że jest z V ]

ale nie no... żeby nie było - bardzo dobre LO, gdzie również panuje atmosfera naukowa.... itd

a jeśli chodzi o Pijarów, również znam z opowiadań (bursa::PP) też bardzo dobre... i dużo wymagają, duża dyscyplina i ciężka praca... no ale wiadomo... to zawsze zaowocuje w przyszłosci;]

więc.. polecam te trzy szkoły;] ale przede wszystkim całym sercem jestem za 2!!:PP super atmosfera, nauczyciele - mimo, iż na lekcjach (niektórzy) kosy i siekiery, nie są sztywni... moglabym godzinami opowiadac:P ojj.. będę tęsknić:P

No wlaśnie, ale ktoś wyżej pisał, że II jest dobra do przedmiotów ścisłych, a mnie dużo bardziej interesuję human

[winyl]

Napisane przez Buskowianka

No wlaśnie, ale ktoś wyżej pisał, że II jest dobra do przedmiotów ścisłych, a mnie dużo bardziej interesuję human

No II jest najlepsza ze ścisłych .
A z humanistycznych to poleciłabym Ci I LO.

[blacksheep969]

to może I LO? też bardzo dobra szkoła... i tam klasy humanistyczne i klasyczne są dość dobre, .. bo to raczej humanistyczna szkoła (tak mi się wydaje).

[winyl]

Napisane przez blacksheep969

to może I LO? też bardzo dobra szkoła... i tam klasy humanistyczne i klasyczne są dość dobre, .. bo to raczej humanistyczna szkoła (tak mi się wydaje).

Dobrze Ci się wydaje .

[blacksheep969]

Napisane przez winyl

Dobrze Ci się wydaje .

hahahah:P

[lotta6]

Jak dla mnie w wiekszosci dobre licea to sciema. Sama do takiego chodzilam i bylo tam mnostwo beznadziejnych nauczycieli

Rozumiem, ze idac na humanistyczny bedziesz potem zdawac historie. Rozszerzona historia do latwych nie nalezy. Trzeba napisac nieco wypracowac. A wiadomo, ze nauczycielka az tak duzo wam ich nie zada bo za kazdym razem bedzie miala 30 do sprawdzenia. Chyba, ze ma za wiele wolnego czasu

Warto tez pomyslec takze o kontatkach towarzyskich. W tzw dobrych liceach jest wyscig szczurow, sporo osob mysli, ze jak osciagnie wysoka srednia to rozwina sie przed nimi wszystkie czerwone dywany na calym swiecie i tak jakos nieprzyjemnie bywa (albo ja mialam pecha co do szkoly)

Moze sie tez okazac, ze bedziesz miec dobrych nauczycieli z wszytskiego, ale tez wymagajacych i zamiast skupic na przedmiotach profilowych bedziesz umiec chemie/fizyke tak, ze moglabym je spokojnie zdac na 80%

Ale fajnie pomieszkac w innym miescie, nauczyc sie samodzielnosci w mlodym wieku

[blacksheep969]

Napisane przez lotta6

Jak dla mnie w wiekszosci dobre licea to sciema. Sama do takiego chodzilam i bylo tam mnostwo beznadziejnych nauczycieli

a w jakiej szkole ich nie ma?

Napisane przez lotta6

Warto tez pomyslec takze o kontatkach towarzyskich. W tzw dobrych liceach jest wyscig szczurow, sporo osob mysli, ze jak osciagnie wysoka srednia to rozwina sie przed nimi wszystkie czerwone dywany na calym swiecie i tak jakos nieprzyjemnie bywa (albo ja mialam pecha co do szkoly)

nie w każdej... więc nie traktuj tego, jako oczywistość i pewnik ;]