Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87935599]Tak, na szczęście ja mam z pracy tylko 10 minut drogi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Chyba wolałabym się przejść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Monia284

Nie, ale ślubu nie trzeba przekładać tylko wesele. Chociaż wiem, że z terminami bywa problem...

No właśnie o wesele też mi chodzi. Sam ślub to nie problem. ja np nie chciałabym brać ślubu a za jakiś czas robić wesela.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez Misia452

No właśnie o wesele też mi chodzi. Sam ślub to nie problem. ja np nie chciałabym brać ślubu a za jakiś czas robić wesela.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Monia284

Nie, ale ślubu nie trzeba przekładać tylko wesele. Chociaż wiem, że z terminami bywa problem...

Robienie wesela rok po ślubie jest kompletnie bez sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez wika82

Robienie wesela rok po ślubie jest kompletnie bez sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie by się już potem nie chciało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87935922]Mnie by się już potem nie chciało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Właśnie tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Arwenka1]

Ja się bardziej niż państwu młodym dziwię gościom. Gdyby nie chodziło o rodzeństwo czy najbliższą przyjaciółkę - nie poszłabym na wesele
Jako Panna Młoda na pewno bym przełożyła, bo bałabym się o zdrowie dziadków i innych osób, nie chcialabym mieć kogoś na sumieniu.
U mnie w otoczeniu ludzie przekładali, jeden ślub aż o rok, drugi jakoś będzie w okolicach Gwiazdki. Myślę, że na tych weselach już będzie bezpiecznie.

[Misia452]

Napisane przez wika82

Robienie wesela rok po ślubie jest kompletnie bez sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja też tak uważam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Misia452

No właśnie o wesele też mi chodzi. Sam ślub to nie problem. ja np nie chciałabym brać ślubu a za jakiś czas robić wesela.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W takim wypadku to się wesela by nie zrobiło w ogóle. Mimo wszystko ślub jest sednem.

Ja idę na wesele w pazdzierniku, mam nadzieję, że wtedy nie będzie drugiej, piątek, czy dziesiątej fali.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87935936]W takim wypadku to się wesela by nie zrobiło w ogóle. Mimo wszystko ślub jest sednem.

Ja idę na wesele w pazdzierniku, mam nadzieję, że wtedy nie będzie drugiej, piątek, czy dziesiątej fali.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja bym pewnie zrobiła w domu na mniej osób

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87935936]W takim wypadku to się wesela by nie zrobiło w ogóle. Mimo wszystko ślub jest sednem.

Ja idę na wesele w pazdzierniku, mam nadzieję, że wtedy nie będzie drugiej, piątek, czy dziesiątej fali.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

No nie będzie, bo u nas pierwsza nie ma końca..

[khloe]

Napisane przez wika82

Robienie wesela rok po ślubie jest kompletnie bez sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87935922]Mnie by się już potem nie chciało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Trochę musztarda po obiedzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez Tepsa

A dlaczego by się nie przesiąść na rower?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uwielbiam takie rady uczynnej ciotki. Ja do pracy mam 40 min komunikacją, rowerem jechać nie mogę, bo nie mam absolutnie żadnej możliwości zostawienia go gdzieś. Rower miejski odpada, przy mojej pracy nie ma żadnej stacji, a ta przy moim domu pustoszeje o 6 rano.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez invisible_01

Uwielbiam takie rady uczynnej ciotki. Ja do pracy mam 40 min komunikacją, rowerem jechać nie mogę, bo nie mam absolutnie żadnej możliwości zostawienia go gdzieś. Rower miejski odpada, przy mojej pracy nie ma żadnej stacji, a ta przy moim domu pustoszeje o 6 rano.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Boszzzz to wstań o 5 rano, no naprawdę, trochę chęci by wystarczyło





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez stotek

Boszzzz to wstań o 5 rano, no naprawdę, trochę chęci by wystarczyło





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz rację, nie pomyślałam. W ogóle nie wiedziałam, że do pracy można jeździć rowerem ani co to jest rower, więc super, że tutaj ktoś wchodzi i uświadamia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87935625]Ja się właśnie boję takiego przypadkowego zamknięcia na kwarantannie. W sensie, że pójdę gdzieś i bam, kwarantanna. A tu lato, wakacje, chcemy gdzieś pojechać...rozwazam przez to rezygnację z wesela, też właśnie około 130 osób ma być, sierpień. Nie chodzi nawet o samego wirusa, jak o to zamknięcie. Jeszcze w marcu, kwietniu jakoś bym zniosła, ale teraz nie mam na to najmniejszej ochoty. Byłam bardzo optymistycznie nastawiona do tego wesela i mieliśmy iść na 100%, ale teraz mi się wkręciła kwarantannopanika i o ile się spotkam z ludźmi, z rodzina, przyjaciółmi etc. to są to kameralne grupki, a tu kupa ludzi niewiadomo skąd. Sama już nie wiem.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja mam to samo. Zapisałam córkę na obóz i teraz kombinuję gdzie by tu pójść, gdybym znowu trafiła do kwarantanny, żeby ona mogła.pojechać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c794f3216fa96d344d93a9c8b507d0f47f8f8180_61da25c290477]

A nie macie w woj. jakiegoś izolatorium?

[Ingrid80]

Chyba gdzieś jest... Nie chciałabym tam sama siedzieć 2 tygodnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez invisible_01

Uwielbiam takie rady uczynnej ciotki. Ja do pracy mam 40 min komunikacją, rowerem jechać nie mogę, bo nie mam absolutnie żadnej możliwości zostawienia go gdzieś. Rower miejski odpada, przy mojej pracy nie ma żadnej stacji, a ta przy moim domu pustoszeje o 6 rano.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie masz pod praca nawet żadnego znaku drogowego, żeby go przypiąć?
Przyznam trochę mnie dziwi ten argument, bo lubię rower za to, że można go wszędzie zostawić. Wystarczy dobre zabezpieczenie. No ok może w jakieś typowo pato dzielnicy bym się bała, ale tak to nie mam problemu. Nie to co z samochodem. Dlatego nigdy nie jeżdżę samochodem do centrum.
W ogóle samochody są do niczego do poruszania się po mieście. Bojkotuje samochody. bojkotuje też zimę bo przez to muszę kochać mój samochod. Rower wtedy przestaje być przyjacielem.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[c794f3216fa96d344d93a9c8b507d0f47f8f8180_61da25c290477]

Golteria, hmmm- a czy bierzecie pod uwagę, że ktoś:
- nie ma roweru
- ma rower, ale zwyczajnie nie lubi na nim jeździć i woli busy? (to np. ja)

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=c794f3216fa96d344d93a9c 8b507d0f47f8f8180_61da25c 290477;87936073]Golteria, hmmm- a czy bierzecie pod uwagę, że ktoś:
- nie ma roweru
- ma rower, ale zwyczajnie nie lubi na nim jeździć i woli busy? (to np. ja)[/QUOTE]Nie no spoko to rozumiem ( z ciężkim sercem ale rozumiem . ) Chodziło mi tylko o argument, że się nie ma gdzie zostawić roweru. I próbuje sobie to wyobrazić i oprócz tego co wymieniłam, to nie wiem, nic mi do głowy nie przychodzi.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[andra]

Lub ma daleko, i nie ma, niepotrzebne skreślić: kondycji, czasu by tyle jechać, prysznica w pracy (no przy tej kondycji to niezbędny, poza tym też)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez andra

Lub ma daleko, i nie ma, niepotrzebne skreślić: kondycji, czasu by tyle jechać, prysznica w pracy (no przy tej kondycji to niezbędny, poza tym też)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lub mu się nie chce. Tu myślę wpasuje się więcej ludzi niż do pozostałych punktów.
Ja to lubię jeździć, ale jak rano wstaje i myślę, że mam przejechać milion km i za godzinę być w pracy, a nic się nie zmęczyć i być za 30 min to... len często wygrywa.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Byłam kilka lat temu na ślubie kościelnym, około 100 osób wesele. Kolega mojego męża. Dopiero na ślubie dowiedzieliśmy się, że oni są już kilka ładnych miesięcy małżeństwem po ślubie cywilnym, na którym obecni byli świadkowie i wiedzieli o tym tylko ich najbliżsi. Ja w takiej opcji nie widzę problemu prawdę mówiąc. Natomiast jak ktoś bierze wyłącznie cywilny (jak na przykład ja) to już faktycznie gorzej, bo ślub i potem wesele za ileś tam miesięcy jest bez sensu kompletnie. Gdybym miała urządzać taki ślub jak mieliśmy moim mężem (czyli wesele czy jak kto woli, impreza na niespełna 40 osób) to robilabym nawet teraz. Gorzej faktycznie z tymi dużymi weselami, bo powiem szczerze juz nie wiem co bym zrobiła (przy samym cywilnym).

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez andra

Lub ma daleko, i nie ma, niepotrzebne skreślić: kondycji, czasu by tyle jechać, prysznica w pracy (no przy tej kondycji to niezbędny, poza tym też)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ani by mnie kijem nie zmusili żebym dojeżdżała do pracy rowerem, raz że ani zakupów po drodze zrobić ani dziecka podrzucić, a co w razie niepogody? Nie, ja jestem totalnie antyrowerowa. Gdybym nie miała samochodu to już wolę autobus, zasiąść sobie, poczytać Internet.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Monia284]

Napisane przez Misia452

No właśnie o wesele też mi chodzi. Sam ślub to nie problem. ja np nie chciałabym brać ślubu a za jakiś czas robić wesela.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem. To moze bardziej slub cywilny zeby formalnie byc mezem i zona i ulatwic sprawy spadkowe itp a za jakis czas dopiero koscielny i wesele po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez andra

Lub ma daleko, i nie ma, niepotrzebne skreślić: kondycji, czasu by tyle jechać, prysznica w pracy (no przy tej kondycji to niezbędny, poza tym też)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj zgadzam sie. Co z tego ze ja ostatnio przejechalam tak sobie po dlugiej przerwie 7-8 km skoro nie mam ogolnie kondycji i mam nadwage i spocilam sie i mialabym taka spocona byc i pracowac z klientami. Moja kolezanka z pracy jezdzi do pracy rowerem ale ona ma 2 km.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Ja bym chętnie dojeżdżała do pracy, gdybym miała do 10 km (czyli do 30-40 min, w zależności od trasy). Mam nadzieję, że zmienię pracę i będzie bliżej domu właśnie Oczywiście prysznic obowiązkowy, chyba że byłoby to naprawdę kawałek, to zmieniałabym tylko ciuchy. Mogę wstawać wcześniej.

[staska_stasia]

Napisane przez wika82

Robienie wesela rok po ślubie jest kompletnie bez sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po takim czasie to niektórzy robią już imprezę rozwodową

[Misia452]

Napisane przez Monia284

Rozumiem. To moze bardziej slub cywilny zeby formalnie byc mezem i zona i ulatwic sprawy spadkowe itp a za jakis czas dopiero koscielny i wesele po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie to też odpada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ale dla mnie sam fakt dojazdu jest już tak problematyczny, że aż słabo na sama myśl. Już odrzucając wszelakie problemy, o których wspomniałam wyżej czyli zakupy, dziecko etc. Ale nawet sam dojazd jawi się jako koszmar, bo jeśli mam np. 15 km to umęcze się i upocę. I co dalej? Ja w pracy nie mam prysznica, ale nawet jakbym miała to przecież musiałabym brać ciuchy na przebranie, cała kosmetyczkę do zrobienia makeupu, żel pod prysznic, szampon xD A no i suszarkę. To musiałabym godzinę wcześniej być w pracy żeby się wyszykować. Gdzie sens, gdzie logika? Ciekawe co by mój szef pomyślał jakbym co rano odstawiała taką toaletę. Niewykonalne.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka