Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część IV

[Lojra]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87946568]Opaska jest raczej dla TR. Ja bym pomyślała raczej o jakimś kapeluszu, albo o biżuterii w klimacie Art Deco:
https://pl.pinterest.com/msfeliciamm...ions/art-deco/[/QUOTE]Kapeluszu? To już trochę zbytnia ekstrawagancja jak dla mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Lojra

Kapeluszu? To już trochę zbytnia ekstrawagancja jak dla mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może faktycznie przesadziłam. Ale pomyśl nad tą biżuterią w stylu Art Deco.

[Lojra]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87946686]Może faktycznie przesadziłam. Ale pomyśl nad tą biżuterią w stylu Art Deco.[/QUOTE]Biżuteria Art Deco jest piękna i podoba mi się dużo bardziej niż np. ta typowo romantyczna. A te zaznaczone kolczyki z linka są cudne te pierwsze i drugie też bym zresztą brała Screenshot_20200622_001309.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Lojra

Biżuteria Art Deco jest piękna i podoba mi się dużo bardziej niż np. ta typowo romantyczna. A te zaznaczone kolczyki z linka są cudne te pierwsze i drugie też bym zresztą brała Załącznik 7719930

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No, tylko jest z reguły dość wieczorowa i droga. Dlatego ja zgodnie z zasadą, że mogę wydać więcej kasy tylko na coś, co noszę często, nie kupuję takich rzeczy, które są drogie i mogłabym założyć od wielkiego dzwonu. Mam tylko jeden wisiorek i kolczyki wkrętki w stylu artdeco, ale one wyglądają dość codziennie. Z tym, że ja w ogóle nie umiem nosić naszyjników i wisiorów i mam wrażenie, że mi nie pasują

[martaakow]

Buty buty buty.

Ciągle nie wiem, jakie buty mi służą, a jakie nie.
Wiem na pewno, że lepiej na mnie wygladają okrągłe (zaokrąglone) czubki niż szpiczaste.

Zamówiłam 2 pary. (tzn więcej, ale reszty nie ma co pokazywać)
Mam wrażenie, że te niebieskie L37 wygladają na mnie ładniej niż te Geox. Ale L37 są okropnie sztywne, a Geox przyjemnie miękkie.
Czy te Geox się nadadzą?

[Farfalla97]

Napisane przez martaakow

Buty buty buty.

Ciągle nie wiem, jakie buty mi służą, a jakie nie.
Wiem na pewno, że lepiej na mnie wygladają okrągłe (zaokrąglone) czubki niż szpiczaste.

Zamówiłam 2 pary. (tzn więcej, ale reszty nie ma co pokazywać)
Mam wrażenie, że te niebieskie L37 wygladają na mnie ładniej niż te Geox. Ale L37 są okropnie sztywne, a Geox przyjemnie miękkie.
Czy te Geox się nadadzą?

Dużo bardziej podobają mi się na Tobie te czerwone.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Ja w ogóle nie noszę biżuterii, a uszu nie mam nawet przekłutych. Chociaż zastanawiam się, czy nie przekuć, tylko że jedyny pierścionek i łańcuszek, które mam leżą w kącie i nie chce mi się ich zakładać, więc pewnie z kolczykami byłoby tak samo.

Napisane przez martaakow

Buty buty buty.

Ciągle nie wiem, jakie buty mi służą, a jakie nie.
Wiem na pewno, że lepiej na mnie wygladają okrągłe (zaokrąglone) czubki niż szpiczaste.

Zamówiłam 2 pary. (tzn więcej, ale reszty nie ma co pokazywać)
Mam wrażenie, że te niebieskie L37 wygladają na mnie ładniej niż te Geox. Ale L37 są okropnie sztywne, a Geox przyjemnie miękkie.
Czy te Geox się nadadzą?

Obie pary sa fajne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[silver_lining]

Napisane przez martaakow

Buty buty buty.

Ciągle nie wiem, jakie buty mi służą, a jakie nie.
Wiem na pewno, że lepiej na mnie wygladają okrągłe (zaokrąglone) czubki niż szpiczaste.

Zamówiłam 2 pary. (tzn więcej, ale reszty nie ma co pokazywać)
Mam wrażenie, że te niebieskie L37 wygladają na mnie ładniej niż te Geox. Ale L37 są okropnie sztywne, a Geox przyjemnie miękkie.
Czy te Geox się nadadzą?

Ja się zgadzam z Farfallą. Czerwone dużo bardziej pasują do Ciebie. Na tych drugich jest taki mocno wybijający się kontrast.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martaakow]

Napisane przez Farfalla97

Dużo bardziej podobają mi się na Tobie te czerwone.

To dobrze, bo nie dość, że znacznie wygodniejsze, to i tańsze

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87947324]Ja w ogóle nie noszę biżuterii, a uszu nie mam nawet przekłutych. Chociaż zastanawiam się, czy nie przekuć, tylko że jedyny pierścionek i łańcuszek, które mam leżą w kącie i nie chce mi się ich zakładać, więc pewnie z kolczykami byłoby tak samo. Obie pary sa fajne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dzięki za opinie. Mnie też obie się podobają, ale tym L37 wróżę krwawe rany na stopach.

Co do biżuterii, to ja mam podobnie. Nie chce mi się jej zakładać po prostu.
Tylko ze ja kiedyś nosiłam bardzo dużo biżuterii i dziurek w uszach mam wiele. Ostatnio do 2 w jednym uchu i 1 w drugim uchu włożyłam złote kuleczki zakręcane. Takie typowe kolczyki do piercingu, nie ze sklepu jubilerskiego. I one są na tyle wygodne, że ich wcale nie czuć, więc ich w ogóle nie zdejmuję, a zawsze to jakaś drobna biżuteria

[martaakow]

Napisane przez silver_lining

Ja się zgadzam z Farfallą. Czerwone dużo bardziej pasują do Ciebie. Na tych drugich jest taki mocno wybijający się kontrast.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziękuję, zostawię je w takim razie, skoro pasują z wyglądu.

[chimay]

Też uważam, że czerwone są lepsze.

[silver_lining]

Napisane przez martaakow

To dobrze, bo nie dość, że znacznie wygodniejsze, to i tańsze



Dzięki za opinie. Mnie też obie się podobają, ale tym L37 wróżę krwawe rany na stopach.

Co do biżuterii, to ja mam podobnie. Nie chce mi się jej zakładać po prostu.
Tylko ze ja kiedyś nosiłam bardzo dużo biżuterii i dziurek w uszach mam wiele. Ostatnio do 2 w jednym uchu i 1 w drugim uchu włożyłam złote kuleczki zakręcane. Takie typowe kolczyki do piercingu, nie ze sklepu jubilerskiego. I one są na tyle wygodne, że ich wcale nie czuć, więc ich w ogóle nie zdejmuję, a zawsze to jakaś drobna biżuteria

Wy dziewczyny jesteście super ekonomiczne i zazdroszczę Wam bardzo. Ja nie umiem żyć bez biżuterii: kolczyki, pierścionki, łańcuszki, naszyjniki, bransoletki - wszystko. Czasem więcej czasu poświęcam na wybranie biżuterii niż ubrań. Do przymiarek zwykle nie mam albo mam coś drobnego, bo nie jestem jeszcze na etapie doboru biżuterii do Kibbe. Ale tak poza tym to jestem taka sroka że nie mogę.

A co do biżuterii art-Deco to jest piękna, ale zawsze wydaje się zbyt kanciasta dla mnie...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martaakow]

Napisane przez chimay

Też uważam, że czerwone są lepsze.

Dzięki. Już myslalam, że sobie wmawiam, że są takie fajne że względu na to, jakie wygodne się wydają

Napisane przez silver_lining

Wy dziewczyny jesteście super ekonomiczne i zazdroszczę Wam bardzo. Ja nie umiem żyć bez biżuterii: kolczyki, pierścionki, łańcuszki, naszyjniki, bransoletki - wszystko. Czasem więcej czasu poświęcam na wybranie biżuterii niż ubrań. Do przymiarek zwykle nie mam albo mam coś drobnego, bo nie jestem jeszcze na etapie doboru biżuterii do Kibbe. Ale tak poza tym to jestem taka sroka że nie mogę.

A co do biżuterii art-Deco to jest piękna, ale zawsze wydaje się zbyt kanciasta dla mnie...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Źle mnie zrozumiałaś. To, że nie noszę biżuterii, nie znaczy, że jej nie mam. Mam bardzo dużo. Wiele leży nawet nieodpakowanej. Uwielbiam biżuterię, ale no jakoś nie noszę więc jestem jeszcze gorszą, bo kupuję i nie noszę. To dopiero strata kasy...

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez silver_lining

Wy dziewczyny jesteście super ekonomiczne i zazdroszczę Wam bardzo. Ja nie umiem żyć bez biżuterii: kolczyki, pierścionki, łańcuszki, naszyjniki, bransoletki - wszystko. Czasem więcej czasu poświęcam na wybranie biżuterii niż ubrań. Do przymiarek zwykle nie mam albo mam coś drobnego, bo nie jestem jeszcze na etapie doboru biżuterii do Kibbe. Ale tak poza tym to jestem taka sroka że nie mogę.

A co do biżuterii art-Deco to jest piękna, ale zawsze wydaje się zbyt kanciasta dla mnie...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Witaj w klubie Ja prędzej wybiorę sobie jakieś kolczyki niż ubranie.
Co biżuterii ogółem, ja wcale nie uważam, że trzeba wydawać jakichś kroci (chyba, że masz uczulenie na nikiel). Spokojnie można jechać na sztucznej, o ile nie jest to największa tandeta. Natomiast przekonałam się, że na pierścionki akurat nie ma co sobie żałować i lepiej kupić srebro lub złoto, bo ze sztucznego tworzywa łatwo zdrapuje się farba i po sezonie rzecz jest do wyrzucenia.

[silver_lining]

Napisane przez martaakow

Dzięki. Już myslalam, że sobie wmawiam, że są takie fajne że względu na to, jakie wygodne się wydają



Źle mnie zrozumiałaś. To, że nie noszę biżuterii, nie znaczy, że jej nie mam. Mam bardzo dużo. Wiele leży nawet nieodpakowanej. Uwielbiam biżuterię, ale no jakoś nie noszę więc jestem jeszcze gorszą, bo kupuję i nie noszę. To dopiero strata kasy...

Założyłam, że skoro nie nosisz to nie kupujesz, ale prawda to mogło być za daleko posunięte :róża: Mnie nic (poza cena) nie jest w stanie powstrzymać jak mi się coś podoba.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87947486]Witaj w klubie Ja prędzej wybiorę sobie jakieś kolczyki niż ubranie.
Co biżuterii ogółem, ja wcale nie uważam, że trzeba wydawać jakichś kroci (chyba, że masz uczulenie na nikiel). Spokojnie można jechać na sztucznej, o ile nie jest to największa tandeta. Natomiast przekonałam się, że na pierścionki akurat nie ma co sobie żałować i lepiej kupić srebro lub złoto, bo ze sztucznego tworzywa łatwo zdrapuje się farba i po sezonie rzecz jest do wyrzucenia.[/QUOTE]


Z tymi pierścionkami to prawda. I to naprawdę trzeba uważać co się kupuje. Ja się połasili na takie obrączki w motywy florystyczne raz z niskiej próby złota i wiecznie je nosze do prostowania, bo czasem nawet wystarczy ze zakupy niosę do domu i się pogna.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[silver_lining]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87947486]Witaj w klubie Ja prędzej wybiorę sobie jakieś kolczyki niż ubranie.
Co biżuterii ogółem, ja wcale nie uważam, że trzeba wydawać jakichś kroci (chyba, że masz uczulenie na nikiel). Spokojnie można jechać na sztucznej, o ile nie jest to największa tandeta. Natomiast przekonałam się, że na pierścionki akurat nie ma co sobie żałować i lepiej kupić srebro lub złoto, bo ze sztucznego tworzywa łatwo zdrapuje się farba i po sezonie rzecz jest do wyrzucenia.[/QUOTE]


Z tymi pierścionkami to prawda. I to naprawdę trzeba uważać co się kupuje. Ja się połasili na takie obrączki w motywy florystyczne raz z niskiej próby złota i wiecznie je nosze do prostowania, bo czasem nawet wystarczy ze zakupy niosę do domu i się pogna.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez silver_lining

Założyłam, że skoro nie nosisz to nie kupujesz, ale prawda to mogło być za daleko posunięte :róża: Mnie nic (poza cena) nie jest w stanie powstrzymać jak mi się coś podoba.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mnie ogółem też, natomiast ostatnimi czasy nauczyłam się, że lepiej mieć mniej i porządnej jakości, niż mieć tonę żelastwa i wyrzucić po roku czy dwóch. Przynajmniej tę zasadę stosuję co do pierścionków. W tej chwili mam dwa: jeden złoty z cyrkonią i drugi srebrny pozłacany z motywem księżyca i gwiazdki (od dłuższego czasu moim ulubionym).

[chimay]

To ja pierścionków nigdy nie nosiłam i nie będę, moje dłonie się do tego nie nadają. Kolczyki tylko małe na sztyftach, dużych nie lubię, jak dyndają i zresztą u mnie by się zgadzało zalecenie, że wiszące kolczyki nie pasują FG. Więc zostają tylko naszyjniki i bransoletki, ale tych z kolei nie mogę nosić w pracy, więc zwyczajnie mi się nie chce zakładać na samą drogę do i z pracy, bo potem się gdzieś zapodziewają od chowania po torbach i szafkach. I przez to nie jestem w ogóle przyzwyczajona do biżuterii.

I jak stylówki FG opanowalam całkiem nieźle, tak w biżuterię nie umiem w ogóle.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chimay

To ja pierścionków nigdy nie nosiłam i nie będę, moje dłonie się do tego nie nadają. Kolczyki tylko małe na sztyftach, dużych nie lubię, jak dyndają i zresztą u mnie by się zgadzało zalecenie, że wiszące kolczyki nie pasują FG. Więc zostają tylko naszyjniki i bransoletki, ale tych z kolei nie mogę nosić w pracy, więc zwyczajnie mi się nie chce zakładać na samą drogę do i z pracy, bo potem się gdzieś zapodziewają od chowania po torbach i szafkach. I przez to nie jestem w ogóle przyzwyczajona do biżuterii,

Akurat ja mam takie dłonie, że pierścionki dobrze się na nich prezentują.

[silver_lining]

Napisane przez chimay

To ja pierścionków nigdy nie nosiłam i nie będę, moje dłonie się do tego nie nadają. Kolczyki tylko małe na sztyftach, dużych nie lubię, jak dyndają i zresztą u mnie by się zgadzało zalecenie, że wiszące kolczyki nie pasują FG. Więc zostają tylko naszyjniki i bransoletki, ale tych z kolei nie mogę nosić w pracy, więc zwyczajnie mi się nie chce zakładać na samą drogę do i z pracy, bo potem się gdzieś zapodziewają od chowania po torbach i szafkach. I przez to nie jestem w ogóle przyzwyczajona do biżuterii,

Jakby na to nie patrzeć to to jak wyglada nasz dzień tak naprawdę determinuje nasze garderoby.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Farfalla97]

Dodałam zdjęcia starych ciuchów (ostatnio mierzonych) w nowych konfiguracjach. Na Pintereście wyświetla mi się, że na mojej tablicy są 4 piny, ale po wejściu nie ma niczego. Nie wiem, czy coś źle zrobiłam, czy to się załaduje po czasie.

Ok, już są

[silver_lining]

Napisane przez Farfalla97

Dodałam zdjęcia starych ciuchów (ostatnio mierzonych) w nowych konfiguracjach. Na Pintereście wyświetla mi się, że na mojej tablicy są 4 piny, ale po wejściu nie ma niczego. Nie wiem, czy coś źle zrobiłam, czy to się załaduje po czasie.

Ok, już są

Ja widzę 4 piny

Podoba mi się na Tobie ta spódnica bardzo. Uważam, że dobrze wyglądasz też w bluzce w paski i spodniach (choć bluzka wydaje mi się trochę naturalowa).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lojra]

Martaakow - też jestem za czerwonymi Niebieskie byłyby fajne gdyby nie ten kontrastujący element, bo wydają się być takie lekkie i mniej toporne niż czerwone.

Farfalla97 - spódnica jest super! A w tych spodniach+golf wyglądasz tak mega posągowo i dostojnie (jakkolwiek to brzmi), podoba mi się ten efekt

A co do biżuterii to ja w sumie jak już to noszę tylko kolczyki. Pierścionków nie noszę z wcześniej wspomnianych powodów i w sumie też dlatego, że dla mnie są niewygodne i np. za nic nie potrafię zasnąć z pierścionkiem Do bransoletek jakoś nigdy nie byłam przekonana, jak już to jakaś delikatna i uniwersalna przejdzie. Tak samo mam z naszyjnikami i w sumie nawet nie mam ani jednego jakiegoś bardzo ozdobnego naszyjnika. Podobają mi się i lubię duże, ozdobne kolczyki, ale od jakiegoś czasu bardzo rzadko noszę bo nie byłam w końcu pewna czy mi pasują czy nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Farfalla97]

Napisane przez silver_lining

Ja widzę 4 piny

Podoba mi się na Tobie ta spódnica bardzo. Uważam, że dobrze wyglądasz też w bluzce w paski i spodniach (choć bluzka wydaje mi się trochę naturalowa).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dzięki. Bluzka faktycznie pewnie lepiej by wyglądała, gdyby była bardziej dopasowana. Mogłam wziąć o rozmiar mniejszą.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Zgadzam się, w granatowej bluzce i spódnicy najlepiej. Bluzka w paski i spodnie całkiem ok. Nie jestem fanką połączenia golfu i spodni. W ogóle nie jestem pewna, czy te spodnie sa dla ciebie, niby nie wyglądają jakos źle, ale robią z nóg trochę takie kolumny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Farfalla97]

Napisane przez Lojra

Farfalla97 - spódnica jest super! A w tych spodniach+golf wyglądasz tak mega posągowo i dostojnie (jakkolwiek to brzmi), podoba mi się ten efekt

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87947688]Zgadzam się, w granatowej bluzce i spódnicy najlepiej. Bluzka w paski i spodnie całkiem ok. Nie jestem fanką połączenia golfu i spodni. W ogóle nie jestem pewna, czy te spodnie sa dla ciebie, niby nie wyglądają jakos źle, ale robią z nóg trochę takie kolumny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dzięki za opinię

[martaakow]

Odebrałam sukienkę ze skrócenia. Dodałam do albumu. Myślę, że jest lepiej.
Minus? Nadaje się do prania. Czemu wszystkie krawcowe palą nad ubraniami?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez martaakow

Odebrałam sukienkę ze skrócenia. Dodałam do albumu. Myślę, że jest lepiej.
Minus? Nadaje się do prania. Czemu wszystkie krawcowe palą nad ubraniami?

Tak, teraz super
Pobrudziły ci sukienkę? Ale chamstwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martaakow]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87948184]Tak, teraz super
Pobrudziły ci sukienkę? Ale chamstwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie. Zasmrodziły...

Przy okazji przemeblowania w szafie znalazłam baaardzo starą sukienkę. Wydaje mi się, że to najbardziej SG sukienka, jaką posiadam w szafie.
Ale oczywiście czarna.
Wrzucona.

A odnośnie czarnego - mój chłopak ostatnio stwierdził, że najbardziej mu się podobam w czarnym i powinnam częściej nosić

[silver_lining]

Napisane przez martaakow

Odebrałam sukienkę ze skrócenia. Dodałam do albumu. Myślę, że jest lepiej.
Minus? Nadaje się do prania. Czemu wszystkie krawcowe palą nad ubraniami?

Sukienka wyglada bardzo dobrze. Ale to, że dostałaś ją ubrudzoną/śmierdzącą papierosami uważam za skandaliczne. Ja jak odbierałam coś od krawcowej to było na dodatek tak odprasowane, że aż żal wkładać do torby. (Tylko ona szyje dużo sukien ślubnych - wyobrażam sobie że nikt nie odebrałby sukni która trzeba najpierw wyprać więc nawyki dobre ma)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk