Mamy grudniowe 2020

[minula]

Napisane przez pink_rabbit22

My też chcemy iść do szkoły rodzenia. Nie wiem czy wobór nie padnie na Madalińskiego.
Zakupiłam w ciuchach dwie sukienki maxi na lato takie leźniejsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie tam chodziliśmy i tam urodziłam dwójkę dzieci ☺ ja też się tam urodziłam ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zielinka_87]

Napisane przez sadaruka

Dziewczyny a co sądzicie o szkole rodzenia? Korzystałyście? Będziecie korzystać? Kiedy trzeba się zapisać? Może któraś podpowie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w pierwszej ciąży korzystałam i było spoko. Tylko fajnie znaleźć taką która prowadzi położna z aktualną wiedzą a nie taka sprzed stuleci
Potem już nie korzystałam.

Piszecie o dziennikach ciąży a ja nawet nie wiem co to

A jeszcze pyt o suplementy. Skończyły mi się i muszę coś nowego kupić, co polecał pan tabletka? Bo któraś z was tu pisala

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[pink_rabbit22]

Napisane przez minula

Właśnie tam chodziliśmy i tam urodziłam dwójkę dzieci ☺ ja też się tam urodziłam ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie tam chciałabym rodzić. Tylko np. teraz jest takie oblężenie na porodowkach, że odsylają do innych szpitali. Koleżanka urodziła tydzień temu i miała nawet podpisane umowy z położnymi na Madalińskiego i na Żelaznej. Z obydwu szpitali ją odesłali, bo nie było miejsc i urodziła całkiem w innym. Ciekawe co się będzie działo w grudniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zielinka_87]

Napisane przez pink_rabbit22

Właśnie tam chciałabym rodzić. Tylko np. teraz jest takie oblężenie na porodowkach, że odsylają do innych szpitali. Koleżanka urodziła tydzień temu i miała nawet podpisane umowy z położnymi na Madalińskiego i na Żelaznej. Z obydwu szpitali ją odesłali, bo nie było miejsc i urodziła całkiem w innym. Ciekawe co się będzie działo w grudniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W grudniu to już całkiem. Wiecie ile ciąż będzie z takiej narodowej kwarantanny? Sama jestem przykladem

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[Katerina29]

Nawet nie straszcie tym brakiem miejsc w grudniu... chociaż mój tż też się śmiał, że w czasach pandemii płodność w społeczeństwie się zawsze podnosiła

Ja właśnie wróciłam z wizyty, gin zrobiła szybkie usg i u małego wszystko ok, stwierdziła nawet, że to już duży człowiek
Z mniej przyjemnych rzeczy, dostałam Macmiror dopochwowo na 8 dni w związku z wynikami mojej cytologii. Wyszła mi II grupa i "zmiany odczynowe związane z zapaleniem" co mnie trochę zdziwiło, bo lekarz podczas badania stwierdził, że wszystko wygląda prawidłowo, a ja żadnego pieczenia itp. nie odczuwam Do tego widzę w necie mieszane opinie na temat tego leku, ale oczywiście nie chce podważać decyzji mojej gin...

[zielinka_87]

Napisane przez Katerina29

Nawet nie straszcie tym brakiem miejsc w grudniu... chociaż mój tż też się śmiał, że w czasach pandemii płodność w społeczeństwie się zawsze podnosiła



Ja właśnie wróciłam z wizyty, gin zrobiła szybkie usg i u małego wszystko ok, stwierdziła nawet, że to już duży człowiek

Z mniej przyjemnych rzeczy, dostałam Macmiror dopochwowo na 8 dni w związku z wynikami mojej cytologii. Wyszła mi II grupa i "zmiany odczynowe związane z zapaleniem" co mnie trochę zdziwiło, bo lekarz podczas badania stwierdził, że wszystko wygląda prawidłowo, a ja żadnego pieczenia itp. nie odczuwam Do tego widzę w necie mieszane opinie na temat tego leku, ale oczywiście nie chce podważać decyzji mojej gin...

Brałam w poprzedniej ciąży i to bardzo długo a w 3 trym wręcz na stałe bo miałam notoryczne infekcje. Tylko to mi pomagało

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[Katerina29]

Napisane przez zielinka_87

Brałam w poprzedniej ciąży i to bardzo długo a w 3 trym wręcz na stałe bo miałam notoryczne infekcje. Tylko to mi pomagało

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Dziękuję, jestem przez to spokojniejsza

[NecroKitty]

Napisane przez Katerina29

Nawet nie straszcie tym brakiem miejsc w grudniu... chociaż mój tż też się śmiał, że w czasach pandemii płodność w społeczeństwie się zawsze podnosiła

Ja właśnie wróciłam z wizyty, gin zrobiła szybkie usg i u małego wszystko ok, stwierdziła nawet, że to już duży człowiek
Z mniej przyjemnych rzeczy, dostałam Macmiror dopochwowo na 8 dni w związku z wynikami mojej cytologii. Wyszła mi II grupa i "zmiany odczynowe związane z zapaleniem" co mnie trochę zdziwiło, bo lekarz podczas badania stwierdził, że wszystko wygląda prawidłowo, a ja żadnego pieczenia itp. nie odczuwam Do tego widzę w necie mieszane opinie na temat tego leku, ale oczywiście nie chce podważać decyzji mojej gin...

Bierz spokojnie. Też brałam dwa razy w pierwszej ciąży.

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez zielinka_87

W grudniu to już całkiem. Wiecie ile ciąż będzie z takiej narodowej kwarantanny? Sama jestem przykladem

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Moja gin też twierdzi, że jest epidemia ciąż

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

[Naomi21]

Też chciałabym zaliczyć szkołę rodzenia, liczę że się uda. Chcę też się w najbliższym czasie zapisać na jakąś gimnastykę dla ciężarnych, znalazłam już fajne miejsca, ale muszę poczekać do wizyty, żeby dostać zgodę lekarza. Zajęcia on line nie są dla mnie, zresztą chcę mieć jakieś swoje aktywności i miejsce, w którym będę mogła spotkać inne przyszłe mamy

W ogóle idę teraz do innej ginekolog, tej, którą od dawna mi wszyscy polecali. Myślę, że już czas, zwłaszcza, że chcę rodzić w "jej" szpitalu I dobrze, żebym nie była dla niej anonimowa, zwłaszcza jeśli będę leżała parę tygodni na patologii.

Byłam w szpitalu już w trakcie "pandemii" i wszystko było normalnie. Niby zakaz odwiedzin, a ludzie spotykali się z bliskimi przy sklepiku Nie było żadnych przejawów ostrożności ani paniki.

Napisane przez Katerina29

Z mniej przyjemnych rzeczy, dostałam Macmiror dopochwowo na 8 dni w związku z wynikami mojej cytologii. Wyszła mi II grupa i "zmiany odczynowe związane z zapaleniem" co mnie trochę zdziwiło, bo lekarz podczas badania stwierdził, że wszystko wygląda prawidłowo, a ja żadnego pieczenia itp. nie odczuwam Do tego widzę w necie mieszane opinie na temat tego leku, ale oczywiście nie chce podważać decyzji mojej gin...

Macmiror to podobno standard, więc nie bój się Też chyba mam jakiś stan zapalny i liczę się z tym, że dostanę jakiś lek. Póki co kazała mi tylko stosować Clotrimazol. To równie dobrze mogą być u mnie objawy nadwrażliwości na Luteinę, już sama nie wiem. Na forach wyczytałam, że takie objawy są dość typowe przy długotrwałym stosowaniu tego leku.

[Katerina29]

Dzięki dziewczyny szczerze, to zastanawiam się czy ten "stan zapalny" nie został wywołany samym badaniem, bo było bardzo bolesne i lekarz do najdelikatniejszych nie należał :/ a po tym leku ma się jakoś zabarwiony śluz? żebym od razu schizy nie zaliczyła

[manuilla]

Napisane przez NecroKitty

Bierz spokojnie. Też brałam dwa razy w pierwszej ciąży.

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Moja gin też twierdzi, że jest epidemia ciąż

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

Trochę to niepokojące, że mogą odesłać... a jak jeszcze wirus wróci? oby nie było tak źle..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez Naomi21

Też chciałabym zaliczyć szkołę rodzenia, liczę że się uda. Chcę też się w najbliższym czasie zapisać na jakąś gimnastykę dla ciężarnych, znalazłam już fajne miejsca, ale muszę poczekać do wizyty, żeby dostać zgodę lekarza. Zajęcia on line nie są dla mnie, zresztą chcę mieć jakieś swoje aktywności i miejsce, w którym będę mogła spotkać inne przyszłe mamy

W ogóle idę teraz do innej ginekolog, tej, którą od dawna mi wszyscy polecali. Myślę, że już czas, zwłaszcza, że chcę rodzić w "jej" szpitalu I dobrze, żebym nie była dla niej anonimowa, zwłaszcza jeśli będę leżała parę tygodni na patologii.

Byłam w szpitalu już w trakcie "pandemii" i wszystko było normalnie. Niby zakaz odwiedzin, a ludzie spotykali się z bliskimi przy sklepiku Nie było żadnych przejawów ostrożności ani paniki.



Macmiror to podobno standard, więc nie bój się Też chyba mam jakiś stan zapalny i liczę się z tym, że dostanę jakiś lek. Póki co kazała mi tylko stosować Clotrimazol. To równie dobrze mogą być u mnie objawy nadwrażliwości na Luteinę, już sama nie wiem. Na forach wyczytałam, że takie objawy są dość typowe przy długotrwałym stosowaniu tego leku.

No to uspokoilaś. Oprócz tego wysypu ciąż teraz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[NecroKitty]

Ja jestem ogólnie zła bo u mnie została jedna porodówka. Całe szczęście to lepsza ale jak coś się posypie to zostaje mi Warszawa bo cała reszta to szpitalne miejskie o I stopniu referencyjności.
Mam też nadzieję, że uda mi się do tego szpitala trafić dopiero na porodówkę a nie gdzieś po drodze

Takie tam martwienie się na zapas

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

[Anastazja3208]

Mój brzuszek wygląda tak a to 15 tydzień zaczetyIMG_20200621_204748.jpg

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

[harmonijca89]

Napisane przez Katerina29

Ja właśnie wróciłam z wizyty, gin zrobiła szybkie usg i u małego wszystko ok, stwierdziła nawet, że to już duży człowiek
Z mniej przyjemnych rzeczy, dostałam Macmiror dopochwowo na 8 dni w związku z wynikami mojej cytologii. Wyszła mi II grupa i "zmiany odczynowe związane z zapaleniem" co mnie trochę zdziwiło, bo lekarz podczas badania stwierdził, że wszystko wygląda prawidłowo, a ja żadnego pieczenia itp. nie odczuwam Do tego widzę w necie mieszane opinie na temat tego leku, ale oczywiście nie chce podważać decyzji mojej gin...

Ja tez przechodze infekcje jakas, bylam u pierwszego lepszego lekarza hin. i mi przepisał octenisept dopochwowo brala ktoras? Czuje sie niepewnie z tym, choc widze na forach ze stosuja niektore. W srode dopiero ide do mojej ginki, nie wiem czy zaczynac w ogole z tym octaniseptem pierwszy raz sie spotkalam z takim zastosowaniem tego leku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NecroKitty]

Napisane przez harmonijca89

Ja tez przechodze infekcje jakas, bylam u pierwszego lepszego lekarza hin. i mi przepisał octenisept dopochwowo brala ktoras? Czuje sie niepewnie z tym, choc widze na forach ze stosuja niektore. W srode dopiero ide do mojej ginki, nie wiem czy zaczynac w ogole z tym octaniseptem pierwszy raz sie spotkalam z takim zastosowaniem tego leku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pierwszy raz o czymś takim słyszę. Może lepiej już Tantum rosa? Ja bym to skonsultowała z lekarzem bo Octenisept jest i tak dość kontrowersyjny ze względu na fenoksyetanol

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

[minula]

Napisane przez pink_rabbit22

Właśnie tam chciałabym rodzić. Tylko np. teraz jest takie oblężenie na porodowkach, że odsylają do innych szpitali. Koleżanka urodziła tydzień temu i miała nawet podpisane umowy z położnymi na Madalińskiego i na Żelaznej. Z obydwu szpitali ją odesłali, bo nie było miejsc i urodziła całkiem w innym. Ciekawe co się będzie działo w grudniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ehh tego nie da się przewidzieć ☺
I tak będę umawiać się na cc, więc mam nadzieje że się uda ☺ mam tam najbliżej z domu i w sumie nie biorę innego szpitala pod uwagę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pink_rabbit22]

Ja już po wizycie. Mała ma 8,5 cm. Wszystko ok. Odstawiam luteinę. Na następnej wizycie biorę zwolnienie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szokson]

Napisane przez Katerina29

Nawet nie straszcie tym brakiem miejsc w grudniu... chociaż mój tż też się śmiał, że w czasach pandemii płodność w społeczeństwie się zawsze podnosiła

Ja właśnie wróciłam z wizyty, gin zrobiła szybkie usg i u małego wszystko ok, stwierdziła nawet, że to już duży człowiek
Z mniej przyjemnych rzeczy, dostałam Macmiror dopochwowo na 8 dni w związku z wynikami mojej cytologii. Wyszła mi II grupa i "zmiany odczynowe związane z zapaleniem" co mnie trochę zdziwiło, bo lekarz podczas badania stwierdził, że wszystko wygląda prawidłowo, a ja żadnego pieczenia itp. nie odczuwam Do tego widzę w necie mieszane opinie na temat tego leku, ale oczywiście nie chce podważać decyzji mojej gin...

Nie chcę Cię zniechęcać ale raz w życiu miałam Macmiror i swędzenie, jakie wystąpiło po paru dawkach było tak potworne, że myślałam, że z siebie wyjdę:/ Ostawiłam samowolnie i szybciutko minęło...

A co do epidemii ciąż - też się tym martwię:/ Moja córa jest lipcowa i wtedy w Krakowie była dosłownie fala porodów, wszyscy mówili, że inwazja rodzących, nawet jak na te popularną porę roku, do tego stopnia, że szpitale odsyłały kobiety we wczesnych fazach porodu:/ Między innymi dlatego mam zamiar rodzić znów w tym samym, bo to był wtedy jedyny, który przyjmował pacjentki mimo że pękali w szwach i dokładali łóżek do sal, aż nie było jak przejść.

A z innej beczki - jak stan Waszej cery? Ja mam na twarzy jakaś masakrę, to nawet nie są zwykłe pryszcze, tylko takie pryszczo-plamy. Nigdy nie miałam z tym problemu, a tu teraz takie uparte coś...chyba hormonalne albo od noszenia maseczki. Polecacie jakieś bezpieczne specyfiki? Chyba się umówie na telewizytę, chociaż nie sądzę, żeby dermatolog przepisał coś konkretniejszego.

[tanizaki]

Napisane przez Katerina29

Dzięki dziewczyny szczerze, to zastanawiam się czy ten "stan zapalny" nie został wywołany samym badaniem, bo było bardzo bolesne i lekarz do najdelikatniejszych nie należał :/ a po tym leku ma się jakoś zabarwiony śluz? żebym od razu schizy nie zaliczyła

Tak śluz był taki żółtawo/pomarańczowy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zielinka_87]

Napisane przez szokson

Nie chcę Cię zniechęcać ale raz w życiu miałam Macmiror i swędzenie, jakie wystąpiło po paru dawkach było tak potworne, że myślałam, że z siebie wyjdę:/ Ostawiłam samowolnie i szybciutko minęło...

A co do epidemii ciąż - też się tym martwię:/ Moja córa jest lipcowa i wtedy w Krakowie była dosłownie fala porodów, wszyscy mówili, że inwazja rodzących, nawet jak na te popularną porę roku, do tego stopnia, że szpitale odsyłały kobiety we wczesnych fazach porodu:/ Między innymi dlatego mam zamiar rodzić znów w tym samym, bo to był wtedy jedyny, który przyjmował pacjentki mimo że pękali w szwach i dokładali łóżek do sal, aż nie było jak przejść.

A z innej beczki - jak stan Waszej cery? Ja mam na twarzy jakaś masakrę, to nawet nie są zwykłe pryszcze, tylko takie pryszczo-plamy. Nigdy nie miałam z tym problemu, a tu teraz takie uparte coś...chyba hormonalne albo od noszenia maseczki. Polecacie jakieś bezpieczne specyfiki? Chyba się umówie na telewizytę, chociaż nie sądzę, żeby dermatolog przepisał coś konkretniejszego.

Mogłaś mieć uczulenie na jakiś składnik preparatu. Ja tak mam po luteinie i natamycynie.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[manuilla]

Napisane przez szokson

Nie chcę Cię zniechęcać ale raz w życiu miałam Macmiror i swędzenie, jakie wystąpiło po paru dawkach było tak potworne, że myślałam, że z siebie wyjdę:/ Ostawiłam samowolnie i szybciutko minęło...

A co do epidemii ciąż - też się tym martwię:/ Moja córa jest lipcowa i wtedy w Krakowie była dosłownie fala porodów, wszyscy mówili, że inwazja rodzących, nawet jak na te popularną porę roku, do tego stopnia, że szpitale odsyłały kobiety we wczesnych fazach porodu:/ Między innymi dlatego mam zamiar rodzić znów w tym samym, bo to był wtedy jedyny, który przyjmował pacjentki mimo że pękali w szwach i dokładali łóżek do sal, aż nie było jak przejść.

A z innej beczki - jak stan Waszej cery? Ja mam na twarzy jakaś masakrę, to nawet nie są zwykłe pryszcze, tylko takie pryszczo-plamy. Nigdy nie miałam z tym problemu, a tu teraz takie uparte coś...chyba hormonalne albo od noszenia maseczki. Polecacie jakieś bezpieczne specyfiki? Chyba się umówie na telewizytę, chociaż nie sądzę, żeby dermatolog przepisał coś konkretniejszego.

Ja mam słabą skórę, odkąd jestem w ciąży, zwłaszcza okolice szczęki po bokach... nigdy nie miałam problemu z wypryskami, a teraz w kółko.. już zaczęłam stosować mocno kryjący podkład


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Katerina29]

Napisane przez szokson

Nie chcę Cię zniechęcać ale raz w życiu miałam Macmiror i swędzenie, jakie wystąpiło po paru dawkach było tak potworne, że myślałam, że z siebie wyjdę:/ Ostawiłam samowolnie i szybciutko minęło...

A co do epidemii ciąż - też się tym martwię:/ Moja córa jest lipcowa i wtedy w Krakowie była dosłownie fala porodów, wszyscy mówili, że inwazja rodzących, nawet jak na te popularną porę roku, do tego stopnia, że szpitale odsyłały kobiety we wczesnych fazach porodu:/ Między innymi dlatego mam zamiar rodzić znów w tym samym, bo to był wtedy jedyny, który przyjmował pacjentki mimo że pękali w szwach i dokładali łóżek do sal, aż nie było jak przejść.

A z innej beczki - jak stan Waszej cery? Ja mam na twarzy jakaś masakrę, to nawet nie są zwykłe pryszcze, tylko takie pryszczo-plamy. Nigdy nie miałam z tym problemu, a tu teraz takie uparte coś...chyba hormonalne albo od noszenia maseczki. Polecacie jakieś bezpieczne specyfiki? Chyba się umówie na telewizytę, chociaż nie sądzę, żeby dermatolog przepisał coś konkretniejszego.

Spoko, czym więcej opinii tym lepiej Z tym że jeśli faktycznie jest tam jakaś infekcja to muszę tak czy siak czymś to wyleczyć :/ a ile dni brałaś?

Co do cery to u mnie praktycznie taka jak przed ciążą czyli spoko, ostatnio jedna krostka wyskoczyła, ale już schodzi i tak co jakiś czas coś małego się pojawia

[gilmoregirl92]

Grupa II to prawidłowy wynik, ginekolog w mojej rodzinie mówi, że tylko dziewice mają grupę I Wiadomo, że to trochę wyolbrzymienie, ale ogólnie nie ma się czym przejmować. Ona na to w ogóle nic nie przepisuje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szokson]

Napisane przez Katerina29

Spoko, czym więcej opinii tym lepiej Z tym że jeśli faktycznie jest tam jakaś infekcja to muszę tak czy siak czymś to wyleczyć :/ a ile dni brałaś?

Co do cery to u mnie praktycznie taka jak przed ciążą czyli spoko, ostatnio jedna krostka wyskoczyła, ale już schodzi i tak co jakiś czas coś małego się pojawia

To było juz x lat temu, więc dokładnie nie pamiętam, ale to było tylko kilka dni bo nie dało się tego swędzenia wytrzymac, na pewno nie wykorzystałam wszystkich przepisanych globulek. Nic innego nie brałam i infekcja minęła, więc pewnie Macmiror zadziałał, tylko tak jak pisze Zielinka, miałam reakcję na jakiś składnik.

[k_opiko]

Napisane przez szokson

Nie chcę Cię zniechęcać ale raz w życiu miałam Macmiror i swędzenie, jakie wystąpiło po paru dawkach było tak potworne, że myślałam, że z siebie wyjdę:/ Ostawiłam samowolnie i szybciutko minęło...

A co do epidemii ciąż - też się tym martwię:/ Moja córa jest lipcowa i wtedy w Krakowie była dosłownie fala porodów, wszyscy mówili, że inwazja rodzących, nawet jak na te popularną porę roku, do tego stopnia, że szpitale odsyłały kobiety we wczesnych fazach porodu:/ Między innymi dlatego mam zamiar rodzić znów w tym samym, bo to był wtedy jedyny, który przyjmował pacjentki mimo że pękali w szwach i dokładali łóżek do sal, aż nie było jak przejść.

A z innej beczki - jak stan Waszej cery? Ja mam na twarzy jakaś masakrę, to nawet nie są zwykłe pryszcze, tylko takie pryszczo-plamy. Nigdy nie miałam z tym problemu, a tu teraz takie uparte coś...chyba hormonalne albo od noszenia maseczki. Polecacie jakieś bezpieczne specyfiki? Chyba się umówie na telewizytę, chociaż nie sądzę, żeby dermatolog przepisał coś konkretniejszego.

Mnie na początku wysypało, teraz już mam ładną cerę. A polecam żel aloesowy, na mnie mega działa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szokson]

Napisane przez k_opiko

Mnie na początku wysypało, teraz już mam ładną cerę. A polecam żel aloesowy, na mnie mega działa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, dzieki, mam na stanie, spróbuje tym potraktować te demony

[pink_rabbit22]

No i bylo troche spokoju i wieczorne wymioty dały znowu o sobie znać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RulaBee]

W moim przypadku na infekcje pomaga wietrzenie, czyli spanie bez majtek
Stan skóry? Dramat... Tak mi łuszczyca dała znać o sobie, że pół twarzy i głowy to skorupa i nic nie pomaga. Będę prosić gina o skierowanie do dermatologa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fruczakk]

Mam jakieś plamienie mam nadzieję że to po wczorajszym USG, bo dziecko nie chciało się odpowiednio ułożyć i bardzo długo byłam badana, częściowo przez pochwę, ale i tak się zmartwiłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goslawka]

Napisane przez fruczakk

Mam jakieś plamienie mam nadzieję że to po wczorajszym USG, bo dziecko nie chciało się odpowiednio ułożyć i bardzo długo byłam badana, częściowo przez pochwę, ale i tak się zmartwiłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może być od usg <przytul> a serduszko badalas? Jakieś inne objawy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz