Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

[ewel86]

Napisane przez staska_stasia

Wczoraj w kościele widziałam typa w czymś, czego nawet nie wiem jak nazwać. Nie była to ani maseczka, ani przyłbica, ale wykonane było z tego, co przyłbica, przy czym zasłaniało tylko nos i usta.

https://www.vitberg.com/sklep/masecz...rg-mini-shield czy to to może?

[Monia284]

Napisane przez ewel86

https://www.vitberg.com/sklep/masecz...rg-mini-shield czy to to może?

U nas była niedawno w sklepie pani w tym

[Misia452]

Napisane przez ewel86

https://www.vitberg.com/sklep/masecz...rg-mini-shield czy to to może?

I to ma być chronić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewel86]

Napisane przez Misia452

I to ma być chronić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak zobaczyłam pierwszy raz to też tak pomyślałam, ale jest tam przylbica więc chroni jak przylbica pewnie

[Misia452]

Napisane przez ewel86

Jak zobaczyłam pierwszy raz to też tak pomyślałam, ale jest tam przylbica więc chroni jak przylbica pewnie

Aaa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Melduję, ze w Pobierowie w Biedronce ( nad morzem) tak około 70-80% ludzi w maseczkach. Czyli większość. Obserwowałam przez ok 20 minut bo lody jedliśmy na parkingu.

Tłumów z te strony wybrzeża ( Dziwnów, Rewal) nie ma.

[Monia284]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87948759]Melduję, ze w Pobierowie w Biedronce ( nad morzem) tak około 70-80% ludzi w maseczkach. Czyli większość. Obserwowałam przez ok 20 minut bo lody jedliśmy na parkingu.

Tłumów z te strony wybrzeża ( Dziwnów, Rewal) nie ma.[/QUOTE]No to widocznie zalezy gdzie sie jest. Sadze ze do Pobierowa mogli pojechac ludzie ostrozni ktorzy chca byc z dala od tlumow wiec jak widza ludzi blisko to maseczke zakladaja. Oczywiscie to nie oznacza ze do Gdanska jada tylko nieostrozne osoby ale o to ze w malych miejscowosciach moze byc wiecej ostroznych ludzi lub ogolnie takich ktorzy lubia cisze i spokoj wiadomo.

U mnie z wyjazdem nawet krotkim nie wyszlo jednak. Zarowno chlopak jak i ja mielismy wiele wydatkow. Do tego byc moze moj chlopak bedzie zmienial prace a on troche taki jest ze jak zmienia prace to musi sie na tym skoncentrowac w 100 % a nie na wyjazdach nawet krotkich. No ale we wrzesniu jak zazwyczaj powinno sie udac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motyla]

od piątku rusza w Wawie nocny market. ile razy tam byłam, zawsze był człowiek na człowieku. już widzę, jak ta cała hipsteriada będzie w maseczkach pomykać.

[Tepsa]

Napisane przez ewel86

https://www.vitberg.com/sklep/masecz...rg-mini-shield czy to to może?

A to jest dobre! Podoba mi się idea

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zuzka0]

Napisane przez Tepsa

A to jest dobre! Podoba mi się idea

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie w większości sklepów/centrów handlowych obsługa właśnie w takich „maseczkach” śmiga. Ale to pewnie dlatego, że właśnie w N.Sączu mieszkam a tutaj to produkują


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Monia284]

Napisane przez motyla

od piątku rusza w Wawie nocny market. ile razy tam byłam, zawsze był człowiek na człowieku. już widzę, jak ta cała hipsteriada będzie w maseczkach pomykać.

Nieźle. Nie byłam na tym, ale coś chyba o tym słyszałam.

Tak w ogóle nie myślcie, że ja ciągle o tym gadam, ale naprawdę w naszym sklepie już są dobre, a często wręcz bardzo dobre utargi. Nie mówię o tym, by codziennie teraz o tym pisać, już tak nie będę, tylko by pokazać, że jak widać niektóre branże w sklepach się podnoszą. U nas już w sumie utarg jak przed epidemią. Ja miałam wolne, ale dziewczyny miały bardzo dużo ludzi, miały duży utarg już, a gdyby nie było promocji - 20 % na tańszą rzecz, to też byłby wyższy już bardzo duży. Musiały mieć tłum przy tym utargu. Ludzie skarżyli się na gorąco, nie działa ta klimatyzacja, koleżanka przyniosła wiatrak, ale to tylko przy kasie trochę pomaga. W środę w końcu po tylu bojach zrobią nam klimatyzację. Także o ile nie będzie ponownego lockdownu ale raczej nie to nasz sklep myślę, że sobie poradzi już dobrze zarabia i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić. Powoli będą odbudowywać swoją sytuację finansową. W innych sklepach nie wiem jak jest, ale pewnie też lepiej. W garniturach było kiepsko, ale jak ruszyły wesela to może być lepiej. Tak w ogóle na tyle ruszył ruch, że premia będzie wyższa niż w poprzednim miesiącu. Teraz mnie to cieszy, bo jednak pieniądze potrzebne i człowiek docenia nawet teraz to że miał trochę więcej. Juz ostatni miesiąc obniżonej pensji o 5 % i premii też obniżonej o te 5 % a potem już normalnie Chyba, że coś wymyślą, ale raczej nie, powoli się odbudowują, trochę czasu już minęło i raczej będą się trzymać terminu - muszą. No i utargi są ładne, więc dadzą rade.

Tak w ogóle mój kolega z gimnazjum teraz chyba wczoraj czy z 2 dni temu wziął ślub z weselem normalnie. Wstawili zdjęcia. Oni akurat nawet jak było zamknięcie wszystkiego, to mówili, a przynajmniej on mówił, że nie odwołują i czekają. Udało im się. No ale ryzykowali, bo mogli nagle nie wyrażać zgody na wesela a tu wszystko zaplanowane. Też ciężko. Nie wiem na ile osób mieli, ale mieli. Koleżanka właśnie wtedy zrobiła inaczej przełożyła na za rok.

No i zobaczcie wcześniej ciągle temat koronawirus, teraz nadal sporo zakażeń, ale temat trochę zepchnięty, mówi się, ale nie ciągle. Chociaż rozumiem ciągle też się nie da. Teraz temat deszcze i burze Kiedyś takie były lata, było ciepło lub czasem gorąco, ale też popadało. Teraz trochę za dużo, bo podtopienia, ale jest coś takiego, że lubię ten klimat jak jestem w pracy czy w domu i dźwięk burzy i czuję się taka trochę odcięta od świata, wyciszona. Mniej to lubię na dworze, ale miałam szczęście, że jak wracałam po 21 w pracy to nie padało. Teraz do pracy noszę kalosze.

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Ceny noclegów w Krakowie - dużo taniej niż zwykle teraz, apartament nie-norę można mieć już za stówę/doba/osoba. Nie ma zachodnich turystów, więc luz.

Okolice morza już jednak standardowo cenowo odleciały, pewnie ludzie się przeproszą z wakacjami nad Bałtykiem.

Katowice - na bookingu w ofercie ozonowany apartament (taka nazwa ofc) Ogólnie wklepałam to w google i ozonowane apartamenty to jakiś hit.

Ceny lotów niemal z dnia na dzień z Gdańska do Warszawy tańsze, niż szybki pociąg.
To z plusów korony
Osobiście zauważyłam jeszcze potencjał biznesowy, którego zalążek obserwowałam trochę chociażby za naszą wschodnią granicą - mogliby wreszcie w knajpach zrobić ogólnodostępną umywalkę do mycia rąk zaraz po wejściu, nie gdzieś w zakamarkach toalety, gdzie musimy dotykać klamek. Potencjał widzę w dostosowywaniu tego do aranżacji wnętrza bo funkcjonalność bije na głowę wszelkie żele do dezynfekcji, bez względu na to, czy za 5 lat będziemy się śmiać z korony.


@goczek baw się dobrze.

[wika82]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87949153]Ceny noclegów w Krakowie - dużo taniej niż zwykle teraz, apartament nie-norę można mieć już za stówę/doba/osoba. Nie ma zachodnich turystów, więc luz.

Okolice morza już jednak standardowo cenowo odleciały, pewnie ludzie się przeproszą z wakacjami nad Bałtykiem.

Katowice - na bookingu w ofercie ozonowany apartament (taka nazwa ofc) Ogólnie wklepałam to w google i ozonowane apartamenty to jakiś hit.

Ceny lotów niemal z dnia na dzień z Gdańska do Warszawy tańsze, niż szybki pociąg.
To z plusów korony
Osobiście zauważyłam jeszcze potencjał biznesowy, którego zalążek obserwowałam trochę chociażby za naszą wschodnią granicą - mogliby wreszcie w knajpach zrobić ogólnodostępną umywalkę do mycia rąk zaraz po wejściu, nie gdzieś w zakamarkach toalety, gdzie musimy dotykać klamek. Potencjał widzę w dostosowywaniu tego do aranżacji wnętrza bo funkcjonalność bije na głowę wszelkie żele do dezynfekcji, bez względu na to, czy za 5 lat będziemy się śmiać z korony.


@goczek baw się dobrze.[/QUOTE]Super z tym Krakowem, bo muszę się wybrać tak bardziej grupowo, a do tego wieki nie byłam.

Rozejrzę się teraz i zarezerwuję od razu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

My mielismy zarezerwowany hotel w Toruniu i odwolaliamy przez korone w marcu, a tydzien temu za ten sam hotel dalismy zamiast 330 zl , 210 zl

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87949153]Ceny noclegów w Krakowie - dużo taniej niż zwykle teraz, apartament nie-norę można mieć już za stówę/doba/osoba. Nie ma zachodnich turystów, więc luz.

Okolice morza już jednak standardowo cenowo odleciały, pewnie ludzie się przeproszą z wakacjami nad Bałtykiem.

Katowice - na bookingu w ofercie ozonowany apartament (taka nazwa ofc) Ogólnie wklepałam to w google i ozonowane apartamenty to jakiś hit.

Ceny lotów niemal z dnia na dzień z Gdańska do Warszawy tańsze, niż szybki pociąg.
To z plusów korony
Osobiście zauważyłam jeszcze potencjał biznesowy, którego zalążek obserwowałam trochę chociażby za naszą wschodnią granicą - mogliby wreszcie w knajpach zrobić ogólnodostępną umywalkę do mycia rąk zaraz po wejściu, nie gdzieś w zakamarkach toalety, gdzie musimy dotykać klamek. Potencjał widzę w dostosowywaniu tego do aranżacji wnętrza bo funkcjonalność bije na głowę wszelkie żele do dezynfekcji, bez względu na to, czy za 5 lat będziemy się śmiać z korony.


@goczek baw się dobrze.[/QUOTE]

Bardzo dobry pomysł.
I tak przed jedzeniem idę zwykle umyć ręce, to byłoby bardzo wygodne.

[Misia452]

Napisane przez Monia284

No to widocznie zalezy gdzie sie jest. Sadze ze do Pobierowa mogli pojechac ludzie ostrozni ktorzy chca byc z dala od tlumow wiec jak widza ludzi blisko to maseczke zakladaja. Oczywiscie to nie oznacza ze do Gdanska jada tylko nieostrozne osoby ale o to ze w malych miejscowosciach moze byc wiecej ostroznych ludzi lub ogolnie takich ktorzy lubia cisze i spokoj wiadomo.

U mnie z wyjazdem nawet krotkim nie wyszlo jednak. Zarowno chlopak jak i ja mielismy wiele wydatkow. Do tego byc moze moj chlopak bedzie zmienial prace a on troche taki jest ze jak zmienia prace to musi sie na tym skoncentrowac w 100 % a nie na wyjazdach nawet krotkich. No ale we wrzesniu jak zazwyczaj powinno sie udac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co? Ja byłam w Biedronce w Gdańsku i też każdy miał maseczkę i tylko tam w innych miejscach ludzie mieli wyrąbane, więc nie sądzę, że do Pobierowo jeżdżą ludzie ostrożni jak to ujęłaś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Essence89]

Napisane przez Monia284

Nieźle. Nie byłam na tym, ale coś chyba o tym słyszałam.

Tak w ogóle nie myślcie, że ja ciągle o tym gadam, ale naprawdę w naszym sklepie już są dobre, a często wręcz bardzo dobre utargi. Nie mówię o tym, by codziennie teraz o tym pisać, już tak nie będę, tylko by pokazać, że jak widać niektóre branże w sklepach się podnoszą. U nas już w sumie utarg jak przed epidemią. Ja miałam wolne, ale dziewczyny miały bardzo dużo ludzi, miały duży utarg już, a gdyby nie było promocji - 20 % na tańszą rzecz, to też byłby wyższy już bardzo duży. Musiały mieć tłum przy tym utargu. Ludzie skarżyli się na gorąco, nie działa ta klimatyzacja, koleżanka przyniosła wiatrak, ale to tylko przy kasie trochę pomaga. W środę w końcu po tylu bojach zrobią nam klimatyzację. Także o ile nie będzie ponownego lockdownu ale raczej nie to nasz sklep myślę, że sobie poradzi już dobrze zarabia i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić. Powoli będą odbudowywać swoją sytuację finansową. W innych sklepach nie wiem jak jest, ale pewnie też lepiej. W garniturach było kiepsko, ale jak ruszyły wesela to może być lepiej. Tak w ogóle na tyle ruszył ruch, że premia będzie wyższa niż w poprzednim miesiącu. Teraz mnie to cieszy, bo jednak pieniądze potrzebne i człowiek docenia nawet teraz to że miał trochę więcej. Juz ostatni miesiąc obniżonej pensji o 5 % i premii też obniżonej o te 5 % a potem już normalnie Chyba, że coś wymyślą, ale raczej nie, powoli się odbudowują, trochę czasu już minęło i raczej będą się trzymać terminu - muszą. No i utargi są ładne, więc dadzą rade.

Tak w ogóle mój kolega z gimnazjum teraz chyba wczoraj czy z 2 dni temu wziął ślub z weselem normalnie. Wstawili zdjęcia. Oni akurat nawet jak było zamknięcie wszystkiego, to mówili, a przynajmniej on mówił, że nie odwołują i czekają. Udało im się. No ale ryzykowali, bo mogli nagle nie wyrażać zgody na wesela a tu wszystko zaplanowane. Też ciężko. Nie wiem na ile osób mieli, ale mieli. Koleżanka właśnie wtedy zrobiła inaczej przełożyła na za rok.

No i zobaczcie wcześniej ciągle temat koronawirus, teraz nadal sporo zakażeń, ale temat trochę zepchnięty, mówi się, ale nie ciągle. Chociaż rozumiem ciągle też się nie da. Teraz temat deszcze i burze Kiedyś takie były lata, było ciepło lub czasem gorąco, ale też popadało. Teraz trochę za dużo, bo podtopienia, ale jest coś takiego, że lubię ten klimat jak jestem w pracy czy w domu i dźwięk burzy i czuję się taka trochę odcięta od świata, wyciszona. Mniej to lubię na dworze, ale miałam szczęście, że jak wracałam po 21 w pracy to nie padało. Teraz do pracy noszę kalosze.

Bardzo fajne wieści pozostaje mieć nadzieję, że ruszy z kopyta wszystko niedługo. Od kilku dni liczba aktywnych przypadków spada, mimo tej samej liczby testów. Oby wszystko szło ku dobremu.
Na początku już mówiłam, że ludzie wpadli w tak dużą panikę przy pierwszych zarażeniach, a przy 20 tys. będzie już tak duże zmęczenie tematem, że każdy będzie chciał powrotu do normalności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lumimi]

Jestem w przychodni, a właściwie pod. Ogólnie wizyty są na konkretne godziny. Problem w tym że nie ma poczekalni, a pacjenci są starsi i schorowani. Wszyscy muszą czekać na zewnątrz. Osoby które były na 8.20 czy 8.30 czekają już od 7.40. Jako że nie ma poczekalni wszyscy muszą stać. Oczywiście najgorsza jest pielęgniarka która nie wpuszcza ludzi do środka. Bo jak ona może. Przecież tam starsi ludzie stoją. Walić przepisy. Ludzie chyba się nigdy nie naucza że do lekarza nie trzeba przychodzić 40 min wcześniej.

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

[lusia032]

Napisane przez Lumimi

Jestem w przychodni, a właściwie pod. Ogólnie wizyty są na konkretne godziny. Problem w tym że nie ma poczekalni, a pacjenci są starsi i schorowani. Wszyscy muszą czekać na zewnątrz. Osoby które były na 8.20 czy 8.30 czekają już od 7.40. Jako że nie ma poczekalni wszyscy muszą stać. Oczywiście najgorsza jest pielęgniarka która nie wpuszcza ludzi do środka. Bo jak ona może. Przecież tam starsi ludzie stoją. Walić przepisy. Ludzie chyba się nigdy nie naucza że do lekarza nie trzeba przychodzić 40 min wcześniej.

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

W naszych rejonach zwłaszcza starsi przychodzą wcześniej. Obojętnie czy mają na 9 czy na 12, oni od 7 już pod przychodnią.
Raz pamiętam w Krakowie jedna pani chciała wepchać się przede mnie, bo ja przyszłam przed chwilą, a ona tu od 6 siedzi Innych też chciała tak wyprzedzić. To nic, że miała być godzinie później niż ja. Lekarka ją skutecznie stopowała i wypraszała za każdym razem za drzwi.
Gdzieś tam się łudzę, że takie przypadki jak opisujesz nauczą ich trzymania się konkretnej godziny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez Lumimi

Jestem w przychodni, a właściwie pod. Ogólnie wizyty są na konkretne godziny. Problem w tym że nie ma poczekalni, a pacjenci są starsi i schorowani. Wszyscy muszą czekać na zewnątrz. Osoby które były na 8.20 czy 8.30 czekają już od 7.40. Jako że nie ma poczekalni wszyscy muszą stać. Oczywiście najgorsza jest pielęgniarka która nie wpuszcza ludzi do środka. Bo jak ona może. Przecież tam starsi ludzie stoją. Walić przepisy. Ludzie chyba się nigdy nie naucza że do lekarza nie trzeba przychodzić 40 min wcześniej.

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

Też lubię być wcześniej na miejscu, ale nauczyłam się być max. 15 minut przed czasem. Przydaje się, bo czasami jest coś do uzupełnienia w dokumentacji, czasem ktoś nie przyjdzie i można wejść wcześniej, ale nie aż tyle


Dobrze, że to wszystko rusza jakoś, moja babcia ma właśnie zaległą kolonoskopię w tym tygodniu, ja też czekam na wyniki swoich badań, bo wreszcie można było iść do lekarza

[Ingrid80]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87948255]Nie wytrzymam..
Zakończenie roku bez akademii szkolnej, w reżimie sanitarnym, ale msza z tej okazji będzie.[/QUOTE]Brak słów 🤬🤬🤬

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez lusia032

W naszych rejonach zwłaszcza starsi przychodzą wcześniej. Obojętnie czy mają na 9 czy na 12, oni od 7 już pod przychodnią.
Raz pamiętam w Krakowie jedna pani chciała wepchać się przede mnie, bo ja przyszłam przed chwilą, a ona tu od 6 siedzi Innych też chciała tak wyprzedzić. To nic, że miała być godzinie później niż ja. Lekarka ją skutecznie stopowała i wypraszała za każdym razem za drzwi.
Gdzieś tam się łudzę, że takie przypadki jak opisujesz nauczą ich trzymania się konkretnej godziny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzizas moja babcia. Na 13 do kardiologa, ale musi z domu wyjechać o 10.30 żeby od 11 czekać już w poczekalni. Ja nie wiem gdzie tym emerytom się spieszy wiecznie.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[khloe]

Napisane przez Lumimi

Jestem w przychodni, a właściwie pod. Ogólnie wizyty są na konkretne godziny. Problem w tym że nie ma poczekalni, a pacjenci są starsi i schorowani. Wszyscy muszą czekać na zewnątrz. Osoby które były na 8.20 czy 8.30 czekają już od 7.40. Jako że nie ma poczekalni wszyscy muszą stać. Oczywiście najgorsza jest pielęgniarka która nie wpuszcza ludzi do środka. Bo jak ona może. Przecież tam starsi ludzie stoją. Walić przepisy. Ludzie chyba się nigdy nie naucza że do lekarza nie trzeba przychodzić 40 min wcześniej.

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

Tez mnie to wkurza, ale pewnie z drugiej strony sporo tych emerytów przyjeżdża jakimiś PKSami i prosto z przystanku buch do przychodni, nieważne która godzina

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87949485]Dzizas moja babcia. Na 13 do kardiologa, ale musi z domu wyjechać o 10.30 żeby od 11 czekać już w poczekalni. Ja nie wiem gdzie tym emerytom się spieszy wiecznie.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

No właśnie odwrotnie - skoro siedzą 2 godziny w poczekalni (albo i dłużej jak jest obsuwa), to znaczy, że mają za dużo czasu i nie mają co z nim zrobić

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

No ale ona tam idzie tak wcześnie, bo myśli, że uda jej się wejść wcześniej, bo chce się "wyrobić". Tak samo wszyscy emeryci okupują przychodnie od rana, chciałam przed pracą zrobić badania krwi i kolejka 90% starszych osób. Zresztą oni czekają już pod przychodnia na otwarcie. Olałam kolejkę i poszłam prywatnie do laboratorium, bo przecież w życiu bym się nie wyrobila przed robotą.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Juliette88]

Napisane przez Lumimi

Jestem w przychodni, a właściwie pod. Ogólnie wizyty są na konkretne godziny. Problem w tym że nie ma poczekalni, a pacjenci są starsi i schorowani. Wszyscy muszą czekać na zewnątrz. Osoby które były na 8.20 czy 8.30 czekają już od 7.40. Jako że nie ma poczekalni wszyscy muszą stać. Oczywiście najgorsza jest pielęgniarka która nie wpuszcza ludzi do środka. Bo jak ona może. Przecież tam starsi ludzie stoją. Walić przepisy. Ludzie chyba się nigdy nie naucza że do lekarza nie trzeba przychodzić 40 min wcześniej.

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

Bardzo żałuję że u nas nikt tego nie pilnuje Byłam na szczepieniu z 2-miesięcznym dzieckiem, a tam nie dość że poczekalnia pełna emerytów do jednego gabinetu, a jeszcze inna babka z dzieckiem się przede mnie wepchnęła, mimo że była zapisana godzinę później 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lumimi]

Napisane przez khloe

Tez mnie to wkurza, ale pewnie z drugiej strony sporo tych emerytów przyjeżdża jakimiś PKSami i prosto z przystanku buch do przychodni, nieważne która godzina

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Akurat w dzisiejszym przypadku wszyscy przyjechali samochodami. Wiem bo byłam pierwsza zresztą jak chcą to niech będą nawet o 6. Tylko niech nie obrażają się i nie narzekają ze muszą stać na zewnątrz

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

A jak tam u Was sytuacja z przedszkolami? U nas już sporo dzieci chodzi i dużo wraca też w różnym momencie w wakacji, najwięcej chyba od lipca i wtedy będzie już zdecydowana wiekszosc grupy. Dzieci normalnie rysują, bawią się, nie ma tylko zajęć dydaktycznych.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[khloe]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87949610]A jak tam u Was sytuacja z przedszkolami? U nas już sporo dzieci chodzi i dużo wraca też w różnym momencie w wakacji, najwięcej chyba od lipca i wtedy będzie już zdecydowana wiekszosc grupy. Dzieci normalnie rysują, bawią się, nie ma tylko zajęć dydaktycznych.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]U mojej siostry nadal nie otwarło się przedszkole i raczej nie zamierza, bo przedszkolanka dzwoniła do siostry w zeszłym tygodniu że ma przyjechać po rzeczy dzieciaków, które zalegają tam od marca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87949610]A jak tam u Was sytuacja z przedszkolami? U nas już sporo dzieci chodzi i dużo wraca też w różnym momencie w wakacji, najwięcej chyba od lipca i wtedy będzie już zdecydowana wiekszosc grupy. Dzieci normalnie rysują, bawią się, nie ma tylko zajęć dydaktycznych.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]U nas są jakieś idiotyczne limity. Córka miała wrócić ale wylądowaliśmy na kwarantannie. pytałam jednej mamy i mówiła że jest spoko, jej syn jest zadowolony, nie świrują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz