Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.

[olennnkaaaa]

To ja spotykam facetów, którzy lubią ciemnookie brunetki.

Widać to nic niezwykłego, te wszystkie miss wyglądają jak klony - długie włosy i śliczne buzie. To jest akurat udowodnione naukowo, że ładne twarze są do siebie podobne, różnić je może co najwyżej koloryt czy ekspresja, przez co jedna będzie wyglądała na wampa, inna na słodką dziewczynę, a to już wpływa na ocenę atrakcyjności przez facetów od 5/10 do 10/10. Nie-laleczki są poza tą aprobowaną skalą. Z nimi się jest, bo tak się starają albo takie są fajne, z charakterem. Ewentualnie, bo inne są niedostępne.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87995954]A ja spotykam samych wielbicieli blondynek z niebieskimi oczami. Facetów, którzy twierdzą, że wolą brunetki, "spotykam" tylko w internecie i sa dla mnie jak yeti :p. Mój ex też zachwycal się blondynkami i niebieskimi oczami, ale Latynosi już szczególnie mają hopla na punkcie tego typu urody, niestety nie tylko oni.
Jedz do jakiegoś kraju w Ameryce Południowej albo do Włoszech, to się dowartosciujesz. Ja już nie zliczę, ile razy słyszałam, że blondynka i niebieskie oczy to jakiś niedoscigniony ideał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Moj maz woli brunetki (czarne, brązowe). Chyba nigdy nawet nie był w zwiazku z blondynka z tego co wiem

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87997304]Moj maz woli brunetki (czarne, brązowe). Chyba nigdy nawet nie był w zwiazku z blondynka z tego co wiem

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Mój też wcześniej spotykał się z brunetkami, a ja jestem blondynką. Mnie się zawsze podobali bruneci, a mój mąż jest blondynem

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Finlora

Mój też wcześniej spotykał się z brunetkami, a ja jestem blondynką. Mnie się zawsze podobali bruneci, a mój mąż jest blondynem

Czesto tak bywa, ja też co co zasady wole brunetów, ale byly byl blondyn. Zresztą blondyni tez mi się podobają, po prostu brunet to taka opcja domyslna u mnie, ale fajnym blondynem nie pogardzę

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Krzywobuta]

Mój mąż jest pierwszym facetem w moim towarzystwie (oprócz mojego taty), który woli blondynki poza tym wszyscy brunetki także ja przez długi czas czułam się oszukana, bo przecież w tylu filmach wszyscy kochali się w blondynkach a ja samych miłośników brunetek spotykam?! Część była co prawda łaskawa mi wybaczyć tę moją wadę ale za taką łaskawość to ja dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Ja nie wiem, gdzie wy ich spotykacie, to chyba jakiś spisek przeciwko mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87997449]Ja nie wiem, gdzie wy ich spotykacie, to chyba jakiś spisek przeciwko mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No jak gustujesz w latynosach, to akurat mnie nie dziwi, ze lecą na blondynki.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87997522]No jak gustujesz w latynosach, to akurat mnie nie dziwi, ze lecą na blondynki.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No niestety, chyba dam sobie z nimi spokój.
Chociaż słyszałam takie teksty nie tylko od Latynosów, od Francuzów i Arabów też.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87997526]No niestety, chyba dam sobie z nimi spokój.
Chociaż słyszałam takie teksty nie tylko od Latynosów, od Francuzów i Arabów też.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Arabowie tez lecą na blondynki. Od Francuzów nie słyszałam i nie zauważyłam. Powiem Ci, że tylko jeden przyjaciel mojego męża ma żonę blondynke (ale taki ciemny blond), a tak to same brunetki a ma kilkoro przyjaciół. Wiem, ze to żaden wyznacznik, ale naprawdę nic takiego osobiście nie zauważyłam i we Francji zbieram sporo komplementów. Wśród Arabów szczególnego powodzenia nie mam (akurat nie ubolewam, są nie w moim typie wizualnie a i roznice kulturowe dla mnie nie do przejscia), dla nich moja uroda jest pewnie taka se, mam ciemniejsza karnacje, włosy brązowe, oczy zielono piwne, nuuuda. A blondynka z niebieskimi oczami to dla nich egzotyka, niespotykane zjawisko wśród swoich

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87997541]Arabowie tez lecą na blondynki. Od Francuzów nie słyszałam i nie zauważyłam. Powiem Ci, że tylko jeden przyjaciel mojego męża ma żonę blondynke (ale taki ciemny blond), a tak to same brunetki a ma kilkoro przyjaciół. Wiem, ze to żaden wyznacznik, ale naprawdę nic takiego osobiście nie zauważyłam i we Francji zbieram sporo komplementów. Wśród Arabów szczególnego powodzenia nie mam (akurat nie ubolewam, są nie w moim typie wizualnie a i roznice kulturowe dla mnie nie do przejscia), dla nich moja uroda jest pewnie taka se, mam ciemniejsza karnacje, włosy brązowe, oczy zielono piwne, nuuuda. A blondynka z niebieskimi oczami to dla nich egzotyka, niespotykane zjawisko wśród swoich

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Też nie lecę na Arabów, taka obserwacja. No niestety w wielu krajach blondynki i niebieskie oczy to egzotyka.
Moze w takim razie zle trafiłam z tymi Francuzami. A juz na pewno nikt nie komplementował nigdy mojej kolorystyki, a koleżanki o jasnych oczach i włosach już przy mnie były tak komplementowane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Arlekinowa]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87996586]Spoko, ja akurat często spotykam się z tym, że facet ma jakiś swój określony typ i jak dotąd w 99% była to blondynka albo ruda o niebieskich oczach. A ja włosy i tak mam cienkie i słabe i blada karnacje, jak ktoś woli brunetki to raczej ma na myśli właśnie egzotyczne Latynoski, a nie taka dziwna Słowiankę jak ja[/QUOTE]

Po Twoim krótkim opisie zaryzykuję stwierdzenie, że mamy podobny typ urody. Też mam mega ciemne włosy (i nie jest to busz, chorowałam i dużą część włosów straciłam, do dzisiaj nie udało mi się odzyskać "pełnej" czupryny... no życie), jestem bardzo blada, trudno mi kupić jakikolwiek podkład, bo mało która firma ma takie jasne odcienie, piwne oczy. Ciągle słyszę komplementy na temat mojego typu urody, że królewna Śnieżka, że seksi wamp, że jak Azjatka, że jak postać wyjęta z animacji/komiksu/anime/mangi (zależnie na kogo trafi). Przyznam, że nigdy nie czułam się jakoś "pokrzywdzona" moim typem kolorystycznym, wręcz przeciwnie, zawsze uważałam, że to mój ogromny atut. Także nie ukrywam, że jestem zdziwiona tym co napisałaś.

[sublips]

Mnie się samej podobają jasne włosy i mam o wiele większe powodzenie jako blondynka niż kiedykolwiek miałam jako brunetka czy nawet ruda. Ale to też fakt, że blond włosy pasują do mojego typu kolorystycznego, w ciemnych wyglądam nie jak królewna śnieżka, ale po prostu smutno i może nie staro, ale dojrzale.

A co do dyskusji, że nikt nie woli blondynek, to możecie zaliczyć do dowodów anegdotycznych moje otoczenie . Mnóstwo mężczyzn, których poznałam, znam, mówi, że woli blondynki; oczywiście wątpię, żeby się nie umówili z brunetką, ale ogólne preferencje mają takie. Szczególnie pamiętam, że dwóch było baaardzo zafiksowanych na tym punkcie. Mówię oczywiście o Polakach.
Choć ja tutaj nie wywyższam jednego typu kolorystycznego nad drugi, każdy powinien mieć taki kolor włosów, jak mu/ jej pasuje (no i nie, to nie zawsze jest naturalny kolor włosów).
No i to też mit, że Arabowie nie zwrócą uwagi na brunetki.

Jeszcze w kontekście makijażu, to chyba na wizażu tylko spotykam tak mądrych mężczyzn, którym wydaje się, że makijażem jest się w stanie narysować sobie nową twarz i w ogóle makijaż be.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Arlekinowa

Po Twoim krótkim opisie zaryzykuję stwierdzenie, że mamy podobny typ urody. Też mam mega ciemne włosy (i nie jest to busz, chorowałam i dużą część włosów straciłam, do dzisiaj nie udało mi się odzyskać "pełnej" czupryny... no życie), jestem bardzo blada, trudno mi kupić jakikolwiek podkład, bo mało która firma ma takie jasne odcienie, piwne oczy. Ciągle słyszę komplementy na temat mojego typu urody, że królewna Śnieżka, że seksi wamp, że jak Azjatka, że jak postać wyjęta z animacji/komiksu/anime/mangi (zależnie na kogo trafi). Przyznam, że nigdy nie czułam się jakoś "pokrzywdzona" moim typem kolorystycznym, wręcz przeciwnie, zawsze uważałam, że to mój ogromny atut. Także nie ukrywam, że jestem zdziwiona tym co napisałaś.

Aż tak ciemnych włosów, że aż czarne, to nie mam, po prostu ciemny brąz, i jestem raczej ciepła kolorystycznie.
Nie wiem, jakie gusta mają Polacy, bo wyjechałam z Polski, zanim zaczęłam na dobre randkowac, ale faktem jest, ze nigdy w życiu nie dostałam komplementu na temat koloru czegoś tam.
A jak ktoś jest blondynka/ ma niebieskie oczy, to u niektórych od razu dostaje +100 do atrakcyjności na wejściu gratis. Jak to powiedział mój ex, w jego kraju jeśli ktoś ma niebieskie oczy, to automatycznie jest uważany za atrakcyjnego


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[janapalona]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87997644]Aż tak ciemnych włosów, że aż czarne, to nie mam, po prostu ciemny brąz, i jestem raczej ciepła kolorystycznie.
Nie wiem, jakie gusta mają Polacy, bo wyjechałam z Polski, zanim zaczęłam na dobre randkowac, ale faktem jest, ze nigdy w życiu nie dostałam komplementu na temat koloru czegoś tam.
A jak ktoś jest blondynka/ ma niebieskie oczy, to u niektórych od razu dostaje +100 do atrakcyjności na wejściu gratis. Jak to powiedział mój ex, w jego kraju jeśli ktoś ma niebieskie oczy, to automatycznie jest uważany za atrakcyjnego [/QUOTE]
Tam było małym druczkiem, że musi być szczupła, młoda, mieć idealnie proporcjonalną twarz, jakieś cycki i długie włosy - inaczej jest niewidzialna.

[kotyksiazki]

Ja znam samych wielbicieli brunetek. Faceci zdają sobie sprawę, że większość z nich wygląda dobrze również bez makijażu, bo mają wyraziste brwi i rzęsy. O blondynkach pozytywnie wypowiadi się tacy hmmm... dyskotekowicze w moim otoczeniu. Nie chcę tu nikogo obrażać, uogólniam na podstawie tych, z którymi rozmawiałam.



Aha, znam też wielu fanów rudych włosów.



Osobiście mam jasna cerę, niebieskie oczy i ciemne włosy, coś jak Liv Tyler, Zooey Deschanel i istnieją koneserzy takiej urody. Często mi mówią, że właśnie kobiety powinny być takie jasne jak ja, ich to kręci itd.



Naprawdę różne są gusta.

[tinkerver2]

Mój tz zawsze chciał mieć niska brunetkę z ciemna karnacja, a ma niska, blada ruda

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Ava_]

Już ten temat się kiedyś przewinął. Nie mieszkam w Polsce, moj punkt widzenia jest oparty o doświadczenia w multi-kulti środowisku. Przerobiłam wszystkie możliwe kombinacje w temacie włosów - od ciemnych krótkich przez rude do blondu. Oczywiście dochodzi to kwestia tego, co mi indywidualnie pasuje, ale bezkonkurencyjnie jako blondynka zbieram najwiecej uwagi i komplementów. W pracy mam druga jasna blondynkę, która cieszy się podobnym zainteresowaniem. Faceci ze wschodniej Europy których znam lubią blondynki, bo kojarzy im się swojsko i słowiańsko. Południowcy, bo to rzadki typ w ich regionie. Moje doświadczenia tutaj pokrywają się z tym, co mówi Celestine.

Po pierwsze to, ze istnieje jakaś tam tendencja nie oznacza, ze każdy preferuje ten typ urody. Nie ma co wrzucać ludzi do jednego worka. Moj arabski chłopak woli typ jessici alby niż eteryczna blondynkę. Po drugie to, ze mamy swoją wizualna preferencje nie oznacza, ze szukamy osoby spełniającej te kryteria. Ile to historii typu zawsze podobali mi się bruneci, a ślub wzięłam z blondynem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Ava_

Już ten temat się kiedyś przewinął. Nie mieszkam w Polsce, moj punkt widzenia jest oparty o doświadczenia w multi-kulti środowisku. Przerobiłam wszystkie możliwe kombinacje w temacie włosów - od ciemnych krótkich przez rude do blondu. Oczywiście dochodzi to kwestia tego, co mi indywidualnie pasuje, ale bezkonkurencyjnie jako blondynka zbieram najwiecej uwagi i komplementów. W pracy mam druga jasna blondynkę, która cieszy się podobnym zainteresowaniem. Faceci ze wschodniej Europy których znam lubią blondynki, bo kojarzy im się swojsko i słowiańsko. Południowcy, bo to rzadki typ w ich regionie. Moje doświadczenia tutaj pokrywają się z tym, co mówi Celestine.

Czyli sobie tego nie wymyśliłam
Jasne włosy przyciągają uwagę. Mam bardzo atrakcyjna koleżankę, która wszystko ma śliczne, a i tak najwięcej komplementów dostaje za gęste, długie blond włosy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olennnkaaaa]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87997842]Czyli sobie tego nie wymyśliłam
Jasne włosy przyciągają uwagę. Mam bardzo atrakcyjna koleżankę, która wszystko ma śliczne, a i tak najwięcej komplementów dostaje za gęste, długie blond włosy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Każde długie i gęste włosy przyciągają uwagę, nawet do przeciętnej twarzy, dlatego kobieta z rzadkimi włosami jest na przegranej pozycji.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez olennnkaaaa

Każde długie i gęste włosy przyciągają uwagę, nawet do przeciętnej twarzy, dlatego kobieta z rzadkimi włosami jest na przegranej pozycji.

To też prawda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Ja bym w zyciu sie na blond nie zrobila, napewno nie dostawałbym wtedy zadnych komplementow blond zupelnie mi nie pasuje. Tylko brąz, nawet nie taki bardzo ciemny tylko coś jak Edyta Górniak czy wspomniana Jessica Alba. Powiem Wam, ze jak dziewczyna ładna to i kolor włosów niewazny, każda ładna cieszy się zainteresowaniem płci przeciwnej. Wlosy to sprawa drugorzędna.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[olennnkaaaa]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87997924]Powiem Wam, ze jak dziewczyna ładna to i kolor włosów niewazny, każda ładna cieszy się zainteresowaniem płci przeciwnej. Wlosy to sprawa drugorzędna.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

I tak, i nie. Fakt, kolor jest nieważny, ale włosy powinny być gęste, najlepiej długie, choć nawet gęsty long bob lepszy niż smętne kłaki do obojczyków.

[kotyksiazki]

To ja znowu jako blondynka miałam najmniejsze powodzenie, a w ciemnym brązie jest znacznie lepiej. Więc to raczej zależy, co komu pasuje, a nie jak jest ogólnie.



Z tymi blondynkami to na pewno bym się zgodziła, że w krajach zagranicznych, gdzie są one niespotykane, wyjątkowe - mają powodzenie, ale u nas w moim otoczeniu zawsze miały dziewczyny z ciemna karnacja i ciemna oprawa. Mój 30-letni brat szaleje za takim typem urody. O blondynkach mówi, że strach patrzeć bez makijażu.

[sublips]

Napisane przez kotyksiazki

Ja znam samych wielbicieli brunetek. Faceci zdają sobie sprawę, że większość z nich wygląda dobrze również bez makijażu, bo mają wyraziste brwi i rzęsy. O blondynkach pozytywnie wypowiadi się tacy hmmm... dyskotekowicze w moim otoczeniu. Nie chcę tu nikogo obrażać, uogólniam na podstawie tych, z którymi rozmawiałam.

Aha, znam też wielu fanów rudych włosów.

Osobiście mam jasna cerę, niebieskie oczy i ciemne włosy, coś jak Liv Tyler, Zooey Deschanel i istnieją koneserzy takiej urody. Często mi mówią, że właśnie kobiety powinny być takie jasne jak ja, ich to kręci itd.

Naprawdę różne są gusta.

To mnie naprawdę zadziwia. W sensie takie zdania o fiksacji na temat koloru włosów słyszałam może parę razy, tak jak pisałam z blondynkami, ale rzadko z ust mężczyzn słyszę, że wolę taki czy taki kolor.

A co do dalszej części wypowiedzi, to tacy mężczyźni mogą gustować w zupełnie innych blondynkach. Większość jak mówi o blondynce, to jednak ma w głowie kobietę podobną do Margot Robbie a nie tlenioną blondynkę z dyskoteki.

Napisane przez Ava_

Już ten temat się kiedyś przewinął. Nie mieszkam w Polsce, moj punkt widzenia jest oparty o doświadczenia w multi-kulti środowisku. Przerobiłam wszystkie możliwe kombinacje w temacie włosów - od ciemnych krótkich przez rude do blondu. Oczywiście dochodzi to kwestia tego, co mi indywidualnie pasuje, ale bezkonkurencyjnie jako blondynka zbieram najwiecej uwagi i komplementów. W pracy mam druga jasna blondynkę, która cieszy się podobnym zainteresowaniem. Faceci ze wschodniej Europy których znam lubią blondynki, bo kojarzy im się swojsko i słowiańsko. Południowcy, bo to rzadki typ w ich regionie. Moje doświadczenia tutaj pokrywają się z tym, co mówi Celestine.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam identycznie, a mieszkam w Polsce.

Napisane przez olennnkaaaa

Każde długie i gęste włosy przyciągają uwagę, nawet do przeciętnej twarzy, dlatego kobieta z rzadkimi włosami jest na przegranej pozycji.

Nie sądzę; jest to niewątpliwy mankament, ale ja się nigdy nie czułam na przegranej pozycji, a włosy mam po prostu kiepskie, nie ma co tutaj się oszukiwać. Każdy mankament trochę negatywnie wpływa na wygląd, ale bym nie przesadzała, nadwaga dyskwalifikuje znacznie bardziej.

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87997924]Ja bym w zyciu sie na blond nie zrobila, napewno nie dostawałbym wtedy zadnych komplementow blond zupelnie mi nie pasuje. Tylko brąz, nawet nie taki bardzo ciemny tylko coś jak Edyta Górniak czy wspomniana Jessica Alba. Powiem Wam, ze jak dziewczyna ładna to i kolor włosów niewazny, każda ładna cieszy się zainteresowaniem płci przeciwnej. Wlosy to sprawa drugorzędna.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Tutaj się zgadzam, chodzi o ogólną urodę tak naprawdę. Ale akurat Alba to dla mnie ciemna blondynka raczej .

[olennnkaaaa]

Napisane przez sublips

Nie sądzę; jest to niewątpliwy mankament, ale ja się nigdy nie czułam na przegranej pozycji, a włosy mam po prostu kiepskie, nie ma co tutaj się oszukiwać. Każdy mankament trochę negatywnie wpływa na wygląd, ale bym nie przesadzała, nadwaga dyskwalifikuje znacznie bardziej.

Heh, są dziewczyny, które mają 7-8 cm obwodu w kucyku i uważają swoje włosy za liche, co oczywiście jest przesadą, jednak przy 5 cm to już jest poważny mankament, gorszy od nadwagi moim zdaniem.

[Ava_]

Napisane przez olennnkaaaa

Heh, są dziewczyny, które mają 7-8 cm obwodu w kucyku i uważają swoje włosy za liche. Przy 5 cm to już jest poważny mankament, gorszy od nadwagi moim zdaniem.

To jeszcze można jakoś ograć. Nadwagę nie za bardzo, zawsze widać. Dużo Polek czy dziewczyn ze Wschodniej Europy ogólniej ma kiepskie włosy, ale istnieje tyle różnych ciec i sposobów stylizacji, ze można to ukryć. Podoba mi się np fryzura Anji Rubik, widać ze ma cienkie, piorkowate włosy, ale uważam, ze bardzo ładnie jej w postrzępionych włosach do ramion. Na pewno nie ma sensu trzymać się kurczowo długich włosów kiedy nie ma się ku temu predyspozycji.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olennnkaaaa]

Nie wiem, ja słyszałam wprost, że nie jestem atrakcyjna m.in. przez rzadkie włosy, a noszę boba o długości maksymalnie do ramion, więc dla mnie tego się nie da "ograć". Widzę za to mnóstwo dziewczyn z ładnymi buziami i włosami oraz z nadwagą i wiem, że wielu facetów, w tym mój były, zdecydowanie by wolało taką dziewczynę ode mnie, choć jestem szczupła.

[sublips]

Napisane przez olennnkaaaa

Heh, są dziewczyny, które mają 7-8 cm obwodu w kucyku i uważają swoje włosy za liche, co oczywiście jest przesadą, jednak przy 5 cm to już jest poważny mankament, gorszy od nadwagi moim zdaniem.

No ja pewnie mam koło 8, moja mama ma 5; no nie są to wymarzone włosy, moje dodatkowo mają tendencję do falowania i puszenia, moja mama ma zdrowe i błyszczące, ale nie wiem. To trochę jak z łysymi facetami, mnie się np. kompletnie nie podobają, ale jak któryś ma atrakcyjną twarz, to nie jest to już dla mnie wada . Także wątpię, żeby mężczyzna mógł za coś takiego skreślić, mnie się nie zdarzyło to chyba nigdy.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez olennnkaaaa

Nie wiem, ja słyszałam wprost, że nie jestem atrakcyjna m.in. przez rzadkie włosy, a noszę boba o długości maksymalnie do ramion, więc dla mnie tego się nie da "ograć". Widzę za to mnóstwo dziewczyn z ładnymi buziami i włosami oraz z nadwagą i wiem, że wielu facetów, w tym mój były, zdecydowanie by wolało taką dziewczynę ode mnie, choć jestem szczupła.

Ja też zauważyłam, że śliczna buzia +ładne włosy i nagle nadwaga nie jest żadnym problemem (oczywiście nie mówię o naprawdę dużej nadwadze).
A ja się wysilam, żeby mieć super sylwetkę i efekty w postaci lepszego powodzenia są średnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Anja Rubik przy mnie to ma burze włosów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Nie no to ja mam obserwacje całkiem inne, jeśli mówimy o prawdziwej nadwadze. Dla wielu mężczyzn głównym kryterium jest to, żeby kobieta nie była gruba.