![]() |
#31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 308
|
Dot.: Przeszłość
Droga autorko, w pytaniach dotyczących Twoich wzorców, poczuciu własnej wartości, szacunku do samej siebie nie ma nic agresywnego i uwierz mi, że dziewczyny nie mają zlych intencji. Nie ma się też co oburzać, że ola boga to z Tobą coś nie tak. Te pytania są po to, żebyś następnym razem nie dawała się tak traktować tak długo. Ja np. mam tendencje do tkwienia stanowczo za długo w relacjach przez które cierpię. Najpierw był typ flirciarza, jak w końcu z nim zerwałam to po dwóch miesiącach mi kamień z serca spadl, a uwierz mi, że go kochałam nadal jak postanowiłam go kopnąć w dupę. Potem przez rok(!) spotykałam się z facetem, który nie był w stanie się zadeklarować. I choc mówiłam mu, że mi nie pasuje relacja bez zobowiązań to i tak prędzej czy później lądowaliśmy w łóżku. Teraz jest powtórka z rozrywki i znowu jestem w relacji, w której pochopnie zgodziłam się na zmianę swojego życia o 180 stopni po roku związku na odległość i zbyt wiele rzeczy tolerowalam. Ja wiem, że cos ze mną jest nie tak. Nie jestem konsekwentna i nie szanuje swoich granic ciągle je przesuwając. Myślę o tym bardzo dużo, a i tak w kółko popełniam te same błędy i szczerze boje się następnej relacje, bo mamswiadomosc, ze mogę być łatwym łupem dla jakiegoś psychola narcyza. Dlatego warto, żebyś sobie przemyślała dlaczego to znosilas I dlaczego nadal cierpisz z powodu typa, który cię tak źle traktował, żebyś potem tak jak ja nie weszła w kolejne gunwo.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Przeszłość
Autorko, chyba nie uważasz, że Ty jedna jedyna na świecie miałaś kijowy związek, a nam się łatwo wymądrzać, bo wszystko się u nas układa jak w bajce? Na tym forum są kobiety, które przeżyły pewnie z 10 razy tyle co Ty, nie tylko jakieś lipy ze zdradzaniem, ale konkretną przemoc fizyczną, wyszły z tego, budowały swoje życie na nowo, i to często wcale nie raz i to tacy ludzie Ci radzą. Nikt nie ma idealnie w życiu, warto więc posłuchać innych, bo często tak, dokładnie wiedzą co mówią i to z własnego, bolesnego doświadczenie.
Odpowiedź na Twoje pytanie, czy ze wszystkimi, którzy tkwią w relacjach, w których dają się krzywdzić jest coś nie tak: TAK. Zdrowe osoby się bronią. To, że jakieś zjawisko występuje bardzo często, nie znaczy, że jest prawidłowe. Zwyczajnie to po prostu bardzo smutne na jaką skalę ludzie są skrzywdzeni przez co nie funkcjonują prawidłowo i pozwalają się krzywdzić dalej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:38.