Mamy styczniowe 2021 [emoji16]

[truru]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mervie]

Hej, przepraszam że mnie tak tu mało ale ostatnio raz że nie mam weny a dwa staram się zapewnić atrakcję mojemu 4latkowi, w końcu ma wakacje. I tak latam cały dzień a później padam na twarz.
Ciągle trzymam kciuki żeby wszystkim odpuściły mdłości!
I cieszę się, że wizyty się udają.
Ja byłam w czwartek, u dzidziusia wszystko ok ale mam z nim do pogadania bo dalej nie da się podejrzeć kto tam siedzi. Teraz ma pępowinę między nogami
A ja mam mierzyć ciśnienie 3 razy dziennie bo miałam zbyt wysokie tętno i za dwa tygodnie do kontroli.
Poza tym po tej wizycie wpadłam już w jakiś stan, że mi się zakupów chce bo nic nie mam dzieciowego. Po synu zostawiłam tylko kilka sztuk ciuszków, tak z sentymentu bardziej. I teraz siedzę i rozkminiam po ile sztuk czego

Ollaya udanej podróży! Na pewno będzie pięknie.

A co do wizyty to ja chodzę prywatnie mniej więcej co 3 tygodnie i za każdym razem mam badanie na samolocie żeby sprawdzić szyjkę, usg, no i tam wagę plus ciśnienie. Lekarkę mam super, raz siedziałam u niej godzinę i nawet nie wiem kiedy to zleciało. Kosztuje to swoje ale ja jestem spokojna o wszystko- uczucie bezcenne.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[xasiaax]

Dziewczyny, jak sobie radzicie ze strachem w ciąży? Chodzi mi o lęk o dziecko. Wizyty raz w miesiącu, USG robione za każdym razem, niby wszystko w porządku, ale ja ciągle czuję lęk. Tydzień, maksymalnie dwa po wizycie chodzę szczęśliwa, bo wiem, że wszystko jest ok. Gdy jest już bliżej następnej wizyty zaczynam panikować.
Moja wyobraźnia szaleje, widzę same najgorsze rzeczy, jeszcze zawsze się trafi jakiś post na FB o stracie, który mnie tylko nakręca negatywnie. Chodzę do łazienki i sprawdzam czy nic niepokojącego się nie pojawia, każde ukłucie to dla mnie dramat.
Piję melisę, ale nic nie daje. Nie wiem już jak przestać się zamartwiać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[g0si4]

Napisane przez khloe

Co masz na myśli "dobrostan ciąży"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

A chodzisz prywatnie, czy na NFZ?
Ja chodzę prywatnie, raz w miesiącu, place 150 zł i bym się totalnie spłukała chodząc 2x w miesiącu, wiem, że na końcu się chodzi tak do ginekologa, ale końcówka to końcówka

Powiem wam,że i tak moja ginekolog szybko mnie obsługuje. Ciśnienie, waga, na fotel, dopochwowo coś sprawdza, potem USG przez brzuch. I w sumie jak mam jakieś pytania, to sobie gadamy.

Coś mi wspominała,.że na kolejnej wizycie będzie mi badać położenie szyjki macicy bodajże...🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja chodzę prywatnie co dwa tygodnie. Każda wizyta 250 zł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Napisane przez xasiaax

Dziewczyny, jak sobie radzicie ze strachem w ciąży? Chodzi mi o lęk o dziecko. Wizyty raz w miesiącu, USG robione za każdym razem, niby wszystko w porządku, ale ja ciągle czuję lęk. Tydzień, maksymalnie dwa po wizycie chodzę szczęśliwa, bo wiem, że wszystko jest ok. Gdy jest już bliżej następnej wizyty zaczynam panikować.
Moja wyobraźnia szaleje, widzę same najgorsze rzeczy, jeszcze zawsze się trafi jakiś post na FB o stracie, który mnie tylko nakręca negatywnie. Chodzę do łazienki i sprawdzam czy nic niepokojącego się nie pojawia, każde ukłucie to dla mnie dramat.
Piję melisę, ale nic nie daje. Nie wiem już jak przestać się zamartwiać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też się dużo martwię. Tyle wokół nieszczęść i chorób, dlatego staram się już nic nie czytać,nie wchodzić na żadne fora poza naszym wątkiem.
Dobrze, że ostatnio troszkę mi brzuch wyskoczył, to jestem spokojniejsza widząc że maleństwo rośnie. Jak kilka tygodni temu wrzucalyscie zdjęcia swoich brzuchow, a u mnie nie było nic,to już buszowalam w necie szukając informacji o wielkości brzucha w danym okresie ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[corka_rosy]

Napisane przez mervie

Hej, przepraszam że mnie tak tu mało ale ostatnio raz że nie mam weny a dwa staram się zapewnić atrakcję mojemu 4latkowi, w końcu ma wakacje. I tak latam cały dzień a później padam na twarz.
Ciągle trzymam kciuki żeby wszystkim odpuściły mdłości!
I cieszę się, że wizyty się udają.
Ja byłam w czwartek, u dzidziusia wszystko ok ale mam z nim do pogadania bo dalej nie da się podejrzeć kto tam siedzi. Teraz ma pępowinę między nogami

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Haha wykombinował, jak się zakryć

Napisane przez xasiaax

Dziewczyny, jak sobie radzicie ze strachem w ciąży? Chodzi mi o lęk o dziecko. Wizyty raz w miesiącu, USG robione za każdym razem, niby wszystko w porządku, ale ja ciągle czuję lęk. Tydzień, maksymalnie dwa po wizycie chodzę szczęśliwa, bo wiem, że wszystko jest ok. Gdy jest już bliżej następnej wizyty zaczynam panikować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam tak samo. Może to głupie, ale mi pomagają takie proste afirmacje, powtarzam sobie np. rośnie we mnie zdrowy dzidziuś, który urodzi się terminie. Nic wymyślnego, ale trochę udaje mi się samą siebie przekonać. Z upływem czasu jest lepiej, najgorzej było do prenatalnego, bo się bałam się, że znów poronię. Teraz jest nieco lepiej, poza tym starszak mi zapewnia atrakcje ale wiem, że lęku nie pozbędę się do urodzenia, a potem i tak się będę martwić, czy zdrowo rośnie.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[corka_rosy]

Napisane przez mervie

Hej, przepraszam że mnie tak tu mało ale ostatnio raz że nie mam weny a dwa staram się zapewnić atrakcję mojemu 4latkowi, w końcu ma wakacje. I tak latam cały dzień a później padam na twarz.
Ciągle trzymam kciuki żeby wszystkim odpuściły mdłości!
I cieszę się, że wizyty się udają.
Ja byłam w czwartek, u dzidziusia wszystko ok ale mam z nim do pogadania bo dalej nie da się podejrzeć kto tam siedzi. Teraz ma pępowinę między nogami

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Haha wykombinował, jak się zakryć

Napisane przez xasiaax

Dziewczyny, jak sobie radzicie ze strachem w ciąży? Chodzi mi o lęk o dziecko. Wizyty raz w miesiącu, USG robione za każdym razem, niby wszystko w porządku, ale ja ciągle czuję lęk. Tydzień, maksymalnie dwa po wizycie chodzę szczęśliwa, bo wiem, że wszystko jest ok. Gdy jest już bliżej następnej wizyty zaczynam panikować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam tak samo. Może to głupie, ale mi pomagają takie proste afirmacje, powtarzam sobie np. rośnie we mnie zdrowy dzidziuś, który urodzi się terminie. Nic wymyślnego, ale trochę udaje mi się samą siebie przekonać. Z upływem czasu jest lepiej, najgorzej było do prenatalnego, bo się bałam się, że znów poronię. Teraz jest nieco lepiej, poza tym starszak mi zapewnia atrakcje ale wiem, że lęku nie pozbędę się do urodzenia, a potem i tak się będę martwić, czy zdrowo rośnie. Taki los matki



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez mervie

Hej, przepraszam że mnie tak tu mało ale ostatnio raz że nie mam weny a dwa staram się zapewnić atrakcję mojemu 4latkowi, w końcu ma wakacje. I tak latam cały dzień a później padam na twarz.
Ciągle trzymam kciuki żeby wszystkim odpuściły mdłości!
I cieszę się, że wizyty się udają.
Ja byłam w czwartek, u dzidziusia wszystko ok ale mam z nim do pogadania bo dalej nie da się podejrzeć kto tam siedzi. Teraz ma pępowinę między nogami

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Haha wykombinował, jak się zakryć

Napisane przez xasiaax

Dziewczyny, jak sobie radzicie ze strachem w ciąży? Chodzi mi o lęk o dziecko. Wizyty raz w miesiącu, USG robione za każdym razem, niby wszystko w porządku, ale ja ciągle czuję lęk. Tydzień, maksymalnie dwa po wizycie chodzę szczęśliwa, bo wiem, że wszystko jest ok. Gdy jest już bliżej następnej wizyty zaczynam panikować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam tak samo. Może to głupie, ale mi pomagają takie proste afirmacje, powtarzam sobie np. rośnie we mnie zdrowy dzidziuś, który urodzi się terminie. Nic wymyślnego, ale trochę udaje mi się samą siebie przekonać. Z upływem czasu jest lepiej, najgorzej było do prenatalnego, bo się bałam się, że znów poronię. Teraz jest nieco lepiej, poza tym starszak mi zapewnia atrakcje ale wiem, że lęku nie pozbędę się do urodzenia, a potem i tak się będę martwić, czy zdrowo rośnie. Taki los matki



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[truru]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jowitazz]

Napisane przez corka_rosy

Jowitazz, górna szóstka, złamałam tak, że nie dało się uratować. Ale trafiłam na lekarza-anioła. Dziś już w sumie prawie nic nie czuję, wczoraj na noc tak średnio.

Truru, i jak tam, dałaś radę? Okropne to badanie.

Ollaya, będzie pięknie, super! I fotki jakieś daj

A propos bólu głowy, w poprzedniej ciąży bolała mnie okropnie i położna mi powiedziała, żebym sprawdzała ciśnienie, mierzycie sobie regularnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej, szkoda zęba z dnia na dzień będzie coraz lepiej, wyrywałam dwa razy ósemkę (jedna z dłutowaniem), ból najgorszy jest przez pierwsze 3 dni.

Napisane przez Ollaya

Dzień dobry

Drogi ten nipt w polsce dobrze ze są tez innne badania wykluczające ewentualne choroby, wady

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------




Lecimy na Kretę, ostateczna rezerwacje zrobimy pewnie dzisiaj albo w poniedziałek także taki mega last minute..ale i przez koronę i ciążę do końca nie wiedziałam czy się ta nasza podróż w ogóle uda w tym roku

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------




Agg współczuje ze się tak czujesz..dużo dużo
siły życzę, będzie dobrze!
Wiem ze znajoma brała jakieś tabletki na pohamowanie wymiotów ale kompletnie nie mogę sobie przypomnieć co to było..

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------




Powodzenia na krzywej!!
Ja jak sobie myśle o tym badaniu..
Ale dasz radę!

Przyszły mi wyniki z krwi i mam hemoglobinę za niską pewnie stąd tez to uczucie klapnięcia, zmęczenia
Ale na szczęście tsh w normie także obejdzie się bez dodatkowych tabletek

Polecam floradix żelazo, ma dobrze przyswajalny glukonian żelaza. W poprzedniej ciąży miałam anemię i wyszłam z niej szybciutko

Napisane przez xasiaax

Dziewczyny, jak sobie radzicie ze strachem w ciąży? Chodzi mi o lęk o dziecko. Wizyty raz w miesiącu, USG robione za każdym razem, niby wszystko w porządku, ale ja ciągle czuję lęk. Tydzień, maksymalnie dwa po wizycie chodzę szczęśliwa, bo wiem, że wszystko jest ok. Gdy jest już bliżej następnej wizyty zaczynam panikować.
Moja wyobraźnia szaleje, widzę same najgorsze rzeczy, jeszcze zawsze się trafi jakiś post na FB o stracie, który mnie tylko nakręca negatywnie. Chodzę do łazienki i sprawdzam czy nic niepokojącego się nie pojawia, każde ukłucie to dla mnie dramat.
Piję melisę, ale nic nie daje. Nie wiem już jak przestać się zamartwiać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam tak samo. Kompletnie sobie z tym nie radzę. Jeszcze mam wrażenie, że wróciła depresja... Będę na wizycie rozmawiać z moją lekarką o tym, bo się zamęczę.. Może też ze swoim lekarzem porozmawiaj o swoich obawach?

Napisane przez g0si4

Ja chodzę prywatnie co dwa tygodnie. Każda wizyta 250 zł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Też się dużo martwię. Tyle wokół nieszczęść i chorób, dlatego staram się już nic nie czytać,nie wchodzić na żadne fora poza naszym wątkiem.
Dobrze, że ostatnio troszkę mi brzuch wyskoczył, to jestem spokojniejsza widząc że maleństwo rośnie. Jak kilka tygodni temu wrzucalyscie zdjęcia swoich brzuchow, a u mnie nie było nic,to już buszowalam w necie szukając informacji o wielkości brzucha w danym okresie ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale dużo płacisz ja płacę 200. Kiedyś wizyta kosztowała 150 zł, ale wszystko poszło w górę. Na początku lipca miałam wizytę z cytologią i dałam 3 stówy. 27go prenatalne... Pójdę z torbami chyba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Enigvaa]

Napisane przez jowitazz

Ojej, szkoda zęba z dnia na dzień będzie coraz lepiej, wyrywałam dwa razy ósemkę (jedna z dłutowaniem), ból najgorszy jest przez pierwsze 3 dni. Polecam floradix żelazo, ma dobrze przyswajalny glukonian żelaza. W poprzedniej ciąży miałam anemię i wyszłam z niej szybciutko Ja mam tak samo. Kompletnie sobie z tym nie radzę. Jeszcze mam wrażenie, że wróciła depresja... Będę na wizycie rozmawiać z moją lekarką o tym, bo się zamęczę.. Może też ze swoim lekarzem porozmawiaj o swoich obawach? Ale dużo płacisz ja płacę 200. Kiedyś wizyta kosztowała 150 zł, ale wszystko poszło w górę. Na początku lipca miałam wizytę z cytologią i dałam 3 stówy. 27go prenatalne... Pójdę z torbami chyba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja płacę 250-300 zazwyczaj. Zależy jaki etap ciąży i jak zaawansowane usg ale to jedyny dobry ginekolog-endokrynolog w rejonie,więc płacę za pewność bycia pod dobrą opieką


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ila1000]

Napisane przez dornitka

Mierze ciśnienie i zazwyczaj mam oba wyniki dwucyfrowe To badanie to są tortury. Trzymaj się

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Zazdroszczę podróży na Kretę bawcie się dobrze
Co do hemoglobiny to może spróbuj sok z buraka (o ile Ci taki wchodzi w ogóle)

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

A co twój ginekolog mówi na takie ciśnienie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dornitka]

Napisane przez ila1000

A co twój ginekolog mówi na takie ciśnienie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma uwag, bo od zawsze tak mam. Jedynie w czasach kiedy palilam miałam wyższe tzn w normie. Przed wizytą też mam ciśnienie jak normalny człowiek, bo zawsze spóźniona biegnę i wiadomo, stresik

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[pau__pau]

Hej. rano byłam na badaniach bo we wtorek wizyta i 200 nie.moje a robiłam tylko kilka badań, których nie miałam w luxmedzie. Pojechałam z synkiem i spotkałam się pod lab z mezem bo on wracał z służby. Prawie kogoś walnelam samochodem bo zakręciło mi się w głowie. Nie mogłam zahamować. Uczucie normalnie jak w filmie, wszystko na zwolnionych obrotach a ja nie wiem jak zahamować. Na szczęście nic się nie stało ale rozpłakałam się nie mogłam sie pozbierać. Czułam się strasznie bezradna, jeszcze z tyłu siedzial Jaś a ja go tak naraziłam. Samochód został na parkingu a my wróciliśmy razem. Już nigdy nie pojadę sama na badania.
Miłego dnia dziewczyny a ja wieczorem ponadrabiam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Napisane przez xasiaax

Dziewczyny, jak sobie radzicie ze strachem w ciąży? Chodzi mi o lęk o dziecko. Wizyty raz w miesiącu, USG robione za każdym razem, niby wszystko w porządku, ale ja ciągle czuję lęk. Tydzień, maksymalnie dwa po wizycie chodzę szczęśliwa, bo wiem, że wszystko jest ok. Gdy jest już bliżej następnej wizyty zaczynam panikować.
Moja wyobraźnia szaleje, widzę same najgorsze rzeczy, jeszcze zawsze się trafi jakiś post na FB o stracie, który mnie tylko nakręca negatywnie. Chodzę do łazienki i sprawdzam czy nic niepokojącego się nie pojawia, każde ukłucie to dla mnie dramat.
Piję melisę, ale nic nie daje. Nie wiem już jak przestać się zamartwiać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W tej ciąży to jestem takim dnem energetycznym że chyba nie mam kiedy i siły się stresować, bo resztkami sił ogarniam młodego. A w pierwszej ciąży czasem miałam różne myśli, im bliżej wizyty tym może trochę bardziej ale ogólnie chyba bez jakiejś paniki. Myślę, że będzie też już lepiej jak będziesz ruchy dziecka czuć.

Napisane przez truru

No i mam przekroczenie na czczo z krwi, ekstra
Głupie mierzenie glukometrem zrobiło mnie w konia, bo dało całkiem inny wynik

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykro mi jedziemy na tym samym wózku... To ile miałaś na czczo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pau_pau współczuję sytuacji i stresu! A wnioski sama już wyciagnelas.

[truru]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ila1000]

Napisane przez truru

Ciśnienie w ciąży się fizjologicznie powinno obniżać i to jest ok. Zawsze można kawkę chlapnąć jak za bardzo zjedzie.
Cyrk to się zaczyna jak wywala >140/90

Dobrze, że nic się nie stało

Na granicy, żeby się akurat załapać
Jak Twoje cukry, dalej ok? Kombinowałaś coś z dodatkową kolacją czy co zadziałało?

Oj tak, wysokie to niestety moze byc niewesolo. To cisnienie w ciąży trzeba kontroliowac. Pytam, bo sama mam jak zdechlak 90/50 to tak standard, ale mam tak i bez ciąży wiec doktor mowi ze spoko.

Bez kawy nie zaczynam dnia 🤤




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[corka_rosy]

Pau_pau, najważniejsze, że nic się nie stało!
Ila, 90/50 - raaany, jak żyć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[truru]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dornitka]

Napisane przez ila1000

Oj tak, wysokie to niestety moze byc niewesolo. To cisnienie w ciąży trzeba kontroliowac. Pytam, bo sama mam jak zdechlak 90/50 to tak standard, ale mam tak i bez ciąży wiec doktor mowi ze spoko.

Bez kawy nie zaczynam dnia




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to u mnie to samo 90/50 bez kawy nie da się żyć

Truru, nigdy nie interesowałam się tematem podwyższonych cukrów, ale zdziwiona jestem, że pomiar z palca wyszedł ok, a z żyły podwyższony. Myślałam, że jeśli jest przekroczona normą to konsekwentnie w obu pomiarach.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[coco00]

Napisane przez truru

Ciśnienie w ciąży się fizjologicznie powinno obniżać i to jest ok. Zawsze można kawkę chlapnąć jak za bardzo zjedzie.
Cyrk to się zaczyna jak wywala >140/90

Dobrze, że nic się nie stało

Na granicy, żeby się akurat załapać
Jak Twoje cukry, dalej ok? Kombinowałaś coś z dodatkową kolacją czy co zadziałało?

Różnie mi to wychodzi z jedzeniem, bo czasem nawet nie wiem kiedy zasypiam wieczorem. Ogólnie moje odżywianie jest dalece od książkowego dla cukrzyka. Z grubsza wyeliminowałam typowe słodycze jak ciastka, batoniki, pierniczki itp i syfy typu chipsy. Pieczywo, makarony itp staram się pelnoziarniste jesc albo dziś zrobiłam gofry mieszane ze zwykłej i pelnoziarnistej mąki. Ogolnie bardziej poprostu pilnuje żeby jeść faktycznie co ok 3h, ale też często np zdarza mi się zjeść jakaś drożdżówkę bo to mi wchodzi poprostu. Ja dalej wymiotuje. Pozwalam sobie też czasem na słodkie napoje trochę bo po nich mam mniejsze mdłości. Po jedzeniu takim nie mam problemu z cukrem, raz mi wywaliło wynik tylko po pierogach ruskich. Na czczo miałam już w tym tygodniu ładny wynik 80-90, po obserwuje jeszcze pare dni i konsultacja u diabetologa

Napisane przez dornitka

No to u mnie to samo 90/50 bez kawy nie da się żyć

Truru, nigdy nie interesowałam się tematem podwyższonych cukrów, ale zdziwiona jestem, że pomiar z palca wyszedł ok, a z żyły podwyższony. Myślałam, że jeśli jest przekroczona normą to konsekwentnie w obu pomiarach.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Z tego co niedawno czytałam to glukometry mają dość dużą granice błędu i pozniejsza samo kontrola to też bardziej żeby tendencje sprawdzać i ważne by korzystać cały czas z jednego glukometru.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jowitazz]

Napisane przez Enigvaa

Ja płacę 250-300 zazwyczaj. Zależy jaki etap ciąży i jak zaawansowane usg ale to jedyny dobry ginekolog-endokrynolog w rejonie,więc płacę za pewność bycia pod dobrą opieką


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

I zyskujesz święty spokój przynajmniej moja ginekolog endokrynologiem nie jest, ale od poprzedniej ciąży mi go zastępuje, wiedzę ma ogromną. Nawet tż mówi, że ufa jej w 100% i mam już nigdy lekarza nie zmieniać

Napisane przez pau__pau

Hej. rano byłam na badaniach bo we wtorek wizyta i 200 nie.moje a robiłam tylko kilka badań, których nie miałam w luxmedzie. Pojechałam z synkiem i spotkałam się pod lab z mezem bo on wracał z służby. Prawie kogoś walnelam samochodem bo zakręciło mi się w głowie. Nie mogłam zahamować. Uczucie normalnie jak w filmie, wszystko na zwolnionych obrotach a ja nie wiem jak zahamować. Na szczęście nic się nie stało ale rozpłakałam się nie mogłam sie pozbierać. Czułam się strasznie bezradna, jeszcze z tyłu siedzial Jaś a ja go tak naraziłam. Samochód został na parkingu a my wróciliśmy razem. Już nigdy nie pojadę sama na badania.
Miłego dnia dziewczyny a ja wieczorem ponadrabiam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurczę, ale stresu się najadłaś. Najważniejsze, że nic się nie stało.

Napisane przez truru

Ciśnienie w ciąży się fizjologicznie powinno obniżać i to jest ok. Zawsze można kawkę chlapnąć jak za bardzo zjedzie.
Cyrk to się zaczyna jak wywala >140/90

Dobrze, że nic się nie stało

Na granicy, żeby się akurat załapać
Jak Twoje cukry, dalej ok? Kombinowałaś coś z dodatkową kolacją czy co zadziałało?

Dokładnie. Moja koleżanka miała zawsze normalne ciśnienie w ciąży, nagle zaczęła puchnąć, dziwnie się czuć, pojechała do szpitala a tam 220 nie wiem na ile, ale też dużo ponad normę. Chwila moment i miała cc, inaczej źle by się to skończyło..

Ja zawsze miałam niskie ciśnienie, często słabo mi się robi z tego powodu, ale już wolę to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[crescent]

Napisane przez Ollaya

Dzień dobry


Lecimy na Kretę, ostateczna rezerwacje zrobimy pewnie dzisiaj albo w poniedziałek także taki mega last minute..ale i przez koronę i ciążę do końca nie wiedziałam czy się ta nasza podróż w ogóle uda w tym roku[COLOR="Silver"]

O, też planuje Kretę na wrzesień o ile nic się po drodze nie wydarzy np w kwestii korony. W maju mieliśmy w planach Sardynię i wyszła wielka d.pa...🤷
Udanego wypoczynku! Gdzie będziecie? Wschodnia? Zachodnia?

Napisane przez pau__pau

Hej. rano byłam na badaniach bo we wtorek wizyta i 200 nie.moje a robiłam tylko kilka badań, których nie miałam w luxmedzie. Pojechałam z synkiem i spotkałam się pod lab z mezem bo on wracał z służby. Prawie kogoś walnelam samochodem bo zakręciło mi się w głowie. Nie mogłam zahamować. Uczucie normalnie jak w filmie, wszystko na zwolnionych obrotach a ja nie wiem jak zahamować. Na szczęście nic się nie stało ale rozpłakałam się nie mogłam sie pozbierać. Czułam się strasznie bezradna, jeszcze z tyłu siedzial Jaś a ja go tak naraziłam. Samochód został na parkingu a my wróciliśmy razem. Już nigdy nie pojadę sama na badania.
Miłego dnia dziewczyny a ja wieczorem ponadrabiam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurcze..powiem ci że ostatnio też mam coraz większego kalafiora za kółkiem, kupiłam aż adapter też na ISOFIX żeby jeździć z tyłu i już..🤷

Trochę mnie tu nie było, rogi ten mój trzylatek pokazuje i wysysa że mnie energię.. jeszcze jutro rano jedziemy na trochę nad Bałtyk, a nic nie spakowane 🤣 jak zwykle. Uciekam pod prysznic i wrzucam do walizki. Nie umiem się pakować na wyjazd u nas.. trzeba mieć wszystko...🤦


A co do wizyt to ja u mojej miałam dotąd jedna stacjonarnie 18 maja na potwierdzenie ciąży teraz będzie druga 27. Poprzednia by się pokrywała z prenatalnymi więc uznałysmy że tele starczy
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Wczoraj oglądaliśmy w sklepie wózki rok po roku i ich wielkość oraz funkcjonalność nas przeraziła chyba chcielibyśmy obyć się bez takiego sprzętu i myślimy czy jednak dostawka styknie - jako, że młody i tak w tygodniu chodzi do żłobka blisko, popołudnia to jakieś pobliskie place zabaw zwykle. Jakieś załatwienia w ciągu dnia to będę ogarniac tylko z jedna gondola, a na ewentualne dłuższe tripy w weekendy kupić druga spacerowke jakaś zgrabna jak wtedy idziemy razem z tz. Różnice będziemy mieć rok i 8/9miesiecy
Chyba pisalyscie że macie do polecenia jak coś lekkie spacerowki, które się szybko skladaja-jakie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dornitka]

Napisane przez coco00

Wczoraj oglądaliśmy w sklepie wózki rok po roku i ich wielkość oraz funkcjonalność nas przeraziła chyba chcielibyśmy obyć się bez takiego sprzętu i myślimy czy jednak dostawka styknie - jako, że młody i tak w tygodniu chodzi do żłobka blisko, popołudnia to jakieś pobliskie place zabaw zwykle. Jakieś załatwienia w ciągu dnia to będę ogarniac tylko z jedna gondola, a na ewentualne dłuższe tripy w weekendy kupić druga spacerowke jakaś zgrabna jak wtedy idziemy razem z tz. Różnice będziemy mieć rok i 8/9miesiecy
Chyba pisalyscie że macie do polecenia jak coś lekkie spacerowki, które się szybko skladaja-jakie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakie modele oglądaliście? I w którym sklepie są dostępne w ogóle? Bo ja nie kojarzę żebym na żywo gdzieś widziała w sklepie. Spotkałam ostatnio znajomego z wózkiem rok po roku Phil&Teds i całkiem całkiem się prezentował, ale ciężki dość jest. Na osiedlu u mnie jeździ pani z Icandy i też całkiem dobrze to wygląda. My chyba kupimy jeden z nich, używany of kors, bo cena nowego zaporowa jak dla mnie.
My mamy spacerówke baby jogger city mini zip, ale mimo ochow i achow jakie nad nią widziałam to jakoś bardzo nie polecam. Jest lekka i to plus największy. Składa się do małych rozmiarów. Lekko się prowadzi. Koszyk jest niewielki, no ale przy mini wózku się można tego spodziewać. Dla mnie najgorsze jest składanie i rozkładanie. Niby wystarczy nacisnąć guzik i pociągnąć, ale ja jakaś lewa jestem i mi to nie idzie

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[truru]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[crescent]

Napisane przez coco00

Wczoraj oglądaliśmy w sklepie wózki rok po roku i ich wielkość oraz funkcjonalność nas przeraziła chyba chcielibyśmy obyć się bez takiego sprzętu i myślimy czy jednak dostawka styknie - jako, że młody i tak w tygodniu chodzi do żłobka blisko, popołudnia to jakieś pobliskie place zabaw zwykle. Jakieś załatwienia w ciągu dnia to będę ogarniac tylko z jedna gondola, a na ewentualne dłuższe tripy w weekendy kupić druga spacerowke jakaś zgrabna jak wtedy idziemy razem z tz. Różnice będziemy mieć rok i 8/9miesiecy
Chyba pisalyscie że macie do polecenia jak coś lekkie spacerowki, które się szybko skladaja-jakie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Joie tourist mam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dornitka]

Napisane przez truru

Ja bym postawiła tak jak mówisz na dostawkę i spacerówę małą (np. valco, dobrze pamiętam że jesteś z krk? To sobie do 4kids koło zakopianki zobaczcie - mają wszystkie modele valco i joie). Dzieci już na tym etapie pakuje się w wózek głównie z wygody, np. żeby w sklepie się nierozlazły nie dlatego, że one potrzebują więc ogarniesz raczej, a jak coś to na dwa wózki na jakąś wycieczkę konkretniejszą. Jeszcze możnaby starszaka w toddlera na plecy wrzucić żeby się pod nogami nie kręcił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Valco ma też model podwójny, ale wydaje mi się, że na zakopiance go nie mieli na stanie

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[truru]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dornitka]

Napisane przez truru

No dobra to może nie wszystkie, ale jest w czym wybierać nie to co po entliczkach jakiś jeden biedny model
A może by ściągnęli w końcu się specjalizują tylko w paru producentach, pytałaś ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Entliczka na wadowickiej podobno zamkneli tak btw
W 4kids ściągają co tam się chce ja już dumam pół roku nad tym jakiego snapa bym chciała, a teraz dodatkowo temat podwójnego wkroczył, więc chyba nigdy w życiu się nie zdecyduje. Chyba poczekam aż te dzieci będą na tyle duże żeby same przemowily co chcą
Obecnie rozmyślam nad wózkiem rok po roku, który może być pojedynczym w razie czego, a valco nie spełnia tej normy. No sama nie wiem.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[truru]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dornitka]

Napisane przez truru

Też słyszałam, według mnie i bez korony ten sklep był do niczego

A Donkey? Jedna dziewczyna u mnie na grupie nim jeździła z chłopakami właśnie tak pod 2 lata różnicy i sobie chwaliła.
Tylko cena słuszna, używka by się zdała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślałam o nim, ale widziałam ostatnio na placu zabaw i gondola wydaje mi się mega wąska. Jak dla laleczki. Co prawda córka do dziś wygląda jak wąż i by pewnie za niemowlaka się tam zamieściła, no ale jak mi się trafi drugie w innym wymiarze? No i tak jak piszesz, cena powala, nawet używki swoje kosztują. Z drugiej strony w bugaboo przynajmniej jest gondola tradycyjna, w części tych wózków jest dostępna miękka gondolka i to też mnie nieco martwi. W razie czego to całkiem dobre opinie ma coś co się nazywa hauck duet, ale to chyba tylko w necie dostępne i to raczej tanizna jakąś. Moja głowa w każdym razie pęka jak ma taki wybór, bo zawsze też można kupić dostawke do gondoli i tak próbować jeździć, no ale to niewygodne jest. Ehh.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka