Angielska ciąża - problem

[8mmadziaa8]

Witam wszystkie kobietki
Jestem w 38 tygodniu ciąży, od początku prowadzoną jedynie przez położną w Anglii. Dziś byłam u lekarza, bardzo miła pani na powitanie spytała mnie po co do niej przyszłam, skoro się dobrze czuję Po zbadaniu moczu stwierdziła, że jest w nim krew i jakieś białe ciała i wysłała próbkę do dokładniejszej analizy. Czy któraś z Was miała podobny problem? Co to może oznaczać? Niestety nigdzie tu w okolicy nie ma polskiego ginekologa, a na angielska służbę zdrowia niestety nie ma co liczyć. Pomóżcie!!!

[szperrr]

Madziu, takie wyniki zdazaja sie bardzo czesto, nie masz sie czym przejmowac. Po prostu spokojnie poczekaj na wyniki dokladnej analizy

Ja rowniez rodzilam w Anglii i tutaj tez bylam pod opieka najpierw poloznych, teraz korzystam z rad health visitors. Ta opieka jest inna, na pewno nie powiedzialabym, ze gorsza. Przede wszystkim kobiete w ciazy traktuja jak kobiete w ciazy, a nie jak chora i to mi tu zawsze odpowiadalo.

[lisey]

moge Cie pocieszyc,tu opieka nad ciezarna jest inna,nie ma wizyt u lekarza,jest polozna i tyle,to wystracza,jezeli sa jakies problemy natychmiast sie o tym dowiesz,zadzwonia do Ciebie i poprosza abys przyszla do GP,i on Ci wszystko wyjasnie i skieruje na dalsze badania.
Ja co prawda nie mialam krwi w moczu ale mialam sporo bialych krwinek i wezwali mnie do GP,poszlam powtorzylam badanie i po prostu sie okazalo ze to infekcja drog moczowych,i jest to dosc :popularne: podczas ciazy

[Mischoko]

ooo subskrybuje ten watek moze mnie tez niedlugo to szczescie spotka dziekuje ze pocieszajace opinie pozdrawiam

[8mmadziaa8]

Heh opieka medyczna jest wspaniała, przez 9 miesięcy ciąży coś już o tym wiem Zaczęło się od tego, że jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży, zapisałam się do lekarza ogólnego. Poszłam na wizytę a on do mnie - po co pani przyszła? Gratuluję I proszę do położnej. Do położnej chodziłam co miesiąc tylko po to, żeby zmierzyć ciśnienie i powiedzieć, że dobrze się czuję. W połowie ciąży dopadła mnie paskudna grypa, w ośrodku skierowali mnie do pielęgniarki, dostałam standardowy angielski antybiotyk - amoxycylinę, ale dzień później wróciłam do ośrodka, bo niestety mam uczulenie na ten lek. Pani pielęgniarka zdziwiona, szukała odpowiedniego leku w książce przez kilkanaście minut Mamy z mężem konflikt serologiczny, położna zapomniała, że w 28 tygodniu mam dostać zastrzyk, dostałam ponad tydzień później - twierdziła, że nic się nie stało. Jedyna rada to chyba nie chorować Zobaczymy, czym nas zaskoczą w szpitalu, mam nadzieję, że wszystko pójdzie bez żadnych problemów, w końcu to tylko dwa tygodnie...

[Mischoko]

OOo pocieszylas mnie ja tez mam konflikt serologiczny z mezem. Moze wlasnie dlatego poronilam juz dwa razy. Ale zobaczymy. Czy mowilas lekarzowi czy midwife na pierwsze jwizycie o tym ze masz konflikt czy oni sami ci powiedzieli po badaniach jakichs?

[8mmadziaa8]

Napisane przez Mischoko

OOo pocieszylas mnie ja tez mam konflikt serologiczny z mezem. Moze wlasnie dlatego poronilam juz dwa razy. Ale zobaczymy. Czy mowilas lekarzowi czy midwife na pierwsze jwizycie o tym ze masz konflikt czy oni sami ci powiedzieli po badaniach jakichs?

Jeśli chodzi o konflikt, to lekarzowi mówiłam, ale jego to raczej mało obchodziło, wszystkie sprawy prowadzi midwife. Przy pierwszej wizycie u niej miałam pobraną krew, przy następnej już wiedziała i poinformowała mnie o zastrzyku w 28tc i jeżeli przy porodzie wyjdą złe wyniki to dostanę kolejną dawkę. Myślę, że nie powinno być z tym żadnych problemów, wszędzie w papierach ciążowych mam naklejkę, że jest konflikt, także raczej nikt tego nie przeoczy.

[Mischoko]

Ze sie tak glupio zapytam.... no bo jeszcze nie wiem o tym to wszystko ? tylko ten zastrzyk w 28 tygodniu i juz koniec ? wiem ze w dzisiejszych czasach ten konflikt jest prosty w rozwiazaniu ale nie myslalam ze az tak to mnie cieszy

[poiglot91]

Dziewczyny jna sie dowiedzialam o ciazy 2 dni temu.. jestem w angli od 2 miesiecy i nie jestem tu zarejestrowana... co mam zrobic zeby isc do lekarza? moge isc gdzies prywatnie.. moj facet jest tu zarejestrowany... ja jednak niestety nie. ijeszcze jedno pytanko.. idac do lekarza bralyscie paszport?albo jakis dokument?

[Mischoko]

o matko jak ja bym sie chciala dowiedziec o takim szczesciu..... ooo mow mi wssystko wszystko jestem strasznie podekscytowana co moge to pomoge - ja jak sie szlam zarejestrowac to tylko paszport mialam albo dowod nawet nie pamietam - i to bardzo szybko poszlo....

[aryjana]

gratuluje! urodzilam niedawno drugie dziecko w Anglii, obydwoje w domu ... z przyjemnoscia odpowiem na twoje pytania ...

[Mischoko]

Napisane przez aryjana

gratuluje! urodzilam niedawno drugie dziecko w Anglii, obydwoje w domu ... z przyjemnoscia odpowiem na twoje pytania ...

ojj jak super jak fajnie ze jestescie - chce wiedziec wszystko ja jestem wciaz oczekujaca ale moze mi sie kiedys uda to bede juz wszystko wiedziec - dziekuje ze jestescie i dolaczacie i chcecie pomagac innym )) <dzieks>

[poiglot91]

A wiec nie wiem co teraz zrobic.. jak juz wczesniej pisalam nie jestem tu zarejestrowana.. a wiec? co zrobic zeby isc do lekarza.. dla mnie i mojego TZ to cos nowego.. czy mozemy isc prywatnie do ginekologa? czy nie

[Mischoko]

Prywatnie mzesz isc zawsze musisz tylko zaplacic ale idz do najblizszej placowki i popros o przydzielenie gp albo midwife bo jestes w ciazy.

[poiglot91]

i tak wlasnie zrobie, dziekuje dzis juz naszczescie ochlonelam z emocji te 2 dni byly straszne c`iagly placz i zamartwianie sie

[aryjana]

Mischoko, mam nadzieje, ze twoje marzenie wkrotce sie spelni. poiglot91, to zalezy gdzie mieszkasz, ale generalnie nie powinnas miec problemow z rejestracja w lokalnej przychodni. W Anglii nie ma zwyczaju odwiedzania ginekologa, jesli nie ma problemow.

poiglot91, nie masz sie czym martwic. Popros swojego GP (jak juz go bedzisz miala), zeby skontaktowa cie z grupa poloznych, ktore dzialaja w twoim rejonie

[poiglot91]

no tak ale u mnie jest jeszcze jeden problem...wstydze sie nawet napisac bo wiem ze pewnie zaraz uslysze obrazliwe i brzydkie slowa skierowane w moim kierunku

[Mischoko]

Napisane przez poiglot91

i tak wlasnie zrobie, dziekuje dzis juz naszczescie ochlonelam z emocji te 2 dni byly straszne c`iagly placz i zamartwianie sie

Nie ma za co chetnie pomoge jesli moge ciesze sie z toba daj znac co i jak potem bo bardzo jestem ciekawa a czemu ciagly placz? nie cieszycie? nie spodziewaliscie sie ?

Napisane przez aryjana

Mischoko, mam nadzieje, ze twoje marzenie wkrotce sie spelni. poiglot91, to zalezy gdzie mieszkasz, ale generalnie nie powinnas miec problemow z rejestracja w lokalnej przychodni. W Anglii nie ma zwyczaju odwiedzania ginekologa, jesli nie ma problemow.

Och jakze bym chciala mowie wam jak juz, to beda wszyscy wiedziec

[aryjana]

nie zartuj, nikt cie nie bedzie obrazal

[poiglot91]

Mam nadzieje .. a wiec placz.. byl dlatego poniewaz jeszcze nie mam skonczonych 18 lat .. to dopiero za pol roku, teraz przerwa w szkole i wogole.. mozecie sobie zle pomyslec o mnie bo wiem jak sie mysli.. o tak mlodych matkach.. sama sobie tak jeszcze do niedawna myslalam dopoki sie nie zakochalam i dopoki tak nie wyszlo i to jest wlasnie moj problem.. nigdy bym nie pomyslala ze mnie to spotka

[aryjana]

kochanie, wiek to nie jest problem. za 8 miesiecy bedziesz juz pelnoletnia. ile lat ma twoj partner? braliscie pod uwage ewentualnosc bycia rodzicami?

[poiglot91]

Teraz wiem ze moje zycie sie zmieni...Czas dorosnac i zaczac myslec... wszystko wydaje sie dla mnie takie trudne wiem ze to nie miejsce na takie uzalanie sie.. ale chcialabym z kims porozmawiac ... jednak fakt faktem jesli czulam sie na tyle dorosla zeby uprawiac sex... moge i rownie dobrze wychowywac dziecko.. dam sobie rade musze byc silna

akurat bede juz mama kiedy bede pelnoletnia.. moj prezent na 18-stke dziekuje ze wyrozumialosc.. moj tz jest starszy ma 25 lat jestesmy ze soba ponad rok ale mielismy juz plany na przyszlosc i wogole , nie zostawil mnie.. przeciwnie-chce dziecka i chce zebysmy byli szczesliwa rodzina

[aryjana]

jesli jestes pewna, ze mozesz liczyc na swojego partnera, to nie rozpaczaj ... jesli podjeliscie juz decyzje ze chcecie miec dziecko, to skup sie na pozytywach tego wydarzenia i je kultywuj ... smutne chwile same sie przypaletaja

[hanjah]

Napisane przez poiglot91

akurat bede juz mama kiedy bede pelnoletnia.. moj prezent na 18-stke dziekuje ze wyrozumialosc.. moj tz jest starszy ma 25 lat jestesmy ze soba ponad rok ale mielismy juz plany na przyszlosc i wogole , nie zostawil mnie.. przeciwnie-chce dziecka i chce zebysmy byli szczesliwa rodzina

Cieszę się, że masz wsparcie w TŻ i że trafiłaś na odpowiedzialnego faceta

Ja też zasubskrybuję ten wątek, bo i mnie wkrótce może spotkać takie szczęście Od kilku miesięcy mieszkam z mężem w Szkocji, a dziecko na razie mamy w planach, ale kto to wie jak to będzie...
Jestem zaskoczona, że tu chodzi się w ciąży do położnej a nie do lekarza-to chyba zupełnie inaczej niż w Polsce. Muszę zawczasu zorientować się gdzie tu mam jakąś przychodnię i chyba w końcu postaramy się z mężem o NIN...

[poiglot91]

jestem pewna, ale wiesz mam obawy ze sobie nie poradze w roli matki itp.. dzis mam juz humor lepszy rozmawialam z mama i wiem ze teraz musze zaczac dbac o siebie , jesc , brac witaminki i juz sie tak nie denerwowac bo zdrowie moje i dzidzi jest teraz najwazniejsze .. dziekuje jeszcze raz za wyrozumialosc wiele to dla mnie znaczy, bardzo wiele***

[aryjana]

nikt tego nie jest pewien ... niestety dzieciaki rodza sie bez instrukcji obslugi

[poiglot91]

Napisane przez hanjah

Cieszę się, że masz wsparcie w TŻ i że trafiłaś na odpowiedzialnego faceta

Ja też zasubskrybuję ten wątek, bo i mnie wkrótce może spotkać takie szczęście Od kilku miesięcy mieszkam z mężem w Szkocji, a dziecko na razie mamy w planach, ale kto to wie jak to będzie...
Jestem zaskoczona, że tu chodzi się w ciąży do położnej a nie do lekarza-to chyba zupełnie inaczej niż w Polsce. Muszę zawczasu zorientować się gdzie tu mam jakąś przychodnię i chyba w końcu postaramy się z mężem o NIN...

dziekuje zycze ci zeby spotkalo cie takie szczescie *** ja to narazie nie moge w to uwierzyc dwa razy powtarzalam test.. i powtorzyc moglabym go jeszcze kilka razy... uwierze dopiero kiedy zobacze wiekszy brzuszzek albo poczuje.. go.. czy pojde do lekarza i on mi to powie.. narazie to do mnie nie dociera

[hanjah]

Napisane przez poiglot91

jestem pewna, ale wiesz mam obawy ze sobie nie poradze w roli matki itp.. dzis mam juz humor lepszy rozmawialam z mama i wiem ze teraz musze zaczac dbac o siebie , jesc , brac witaminki i juz sie tak nie denerwowac bo zdrowie moje i dzidzi jest teraz najwazniejsze .. dziekuje jeszcze raz za wyrozumialosc wiele to dla mnie znaczy, bardzo wiele***

Ja tak jeszcze z ciekawości zapytam: pisałaś że od niedawna jesteś w Anglii-a Twój TŻ jest Polakiem czy Brytyjczykiem?

[poiglot91]

Napisane przez aryjana

nikt tego nie jest pewien ... niestety dzieciaki rodza sie bez instrukcji obslugi

wiesz w sumie masz racje ze "nikt nie jest tego pewien"w sumie niewiadomo co zycie przyniesie ale trzeba sie trzymac i ufac ukochanym osoba i miec wiare ze bedzie dobrze

[aryjana]

okolo 12 tyg ciazy wysla cie na scan czli USG ... podczas ktorego wstepnie zbadaja jak sie rozwija twoja ciaza i czy "fasolka" dobrze sie miewa