Mamusie październik 2020

[kanarkowaaa]

Napisane przez arenika

U mnie czeka partia do prasowania ale dzisoaj za ciepło
Kanarkowaaa też bym poszła na pedicure ale nie wiem czy bym wytrzymała u kosmetyczki wysiedzieć bez pójścia na siusiu🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mi się ledwo udało 🤣 zaraz przed i szybko po, w trakcie i przed nic nie piłam 🤣
Ale ja prawie urodziłam, mam straszne łaskotki 🤪

dziewczyny, kończymy za chwilę wątek, zakładam drugą część, wrzucam tu linka, przenosimy się tam i tam już będziemy rodzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[margitta]

Napisane przez kanarkowaaa

mi się ledwo udało 🤣 zaraz przed i szybko po, w trakcie i przed nic nie piłam 🤣
Ale ja prawie urodziłam, mam straszne łaskotki 🤪

dziewczyny, kończymy za chwilę wątek, zakładam drugą część, wrzucam tu linka, przenosimy się tam i tam już będziemy rodzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie strasz z tym rodzeniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnieSmith]

Dziewczyny udaje sie wam spakowac siebie i dziecko w jedna walizke podręczną?/ Bo pampersy,podklady,wkladki do stanika,husteczki zajmuja kupe miejsca a gdzie jeszcze tyle ciuchów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

Napisane przez AnnieSmith

Dziewczyny udaje sie wam spakowac siebie i dziecko w jedna walizke podręczną?/ Bo pampersy,podklady,wkladki do stanika,husteczki zajmuja kupe miejsca a gdzie jeszcze tyle ciuchów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie ma opcji mała w małej walizce, ja w takiej średniej.
nawet wolę mieć dwie osobno, dla mnie to bardziej przejrzyste

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pretty_girl19892]

Napisane przez arenika

U mnie czeka partia do prasowania ale dzisoaj za ciepło
Kanarkowaaa też bym poszła na pedicure ale nie wiem czy bym wytrzymała u kosmetyczki wysiedzieć bez pójścia na siusiu🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ostatnio 3,5 h siedziałam u fryzjera ale nq szczęście do łazienki mogłam wyjść

Napisane przez AnnieSmith

Dziewczyny udaje sie wam spakowac siebie i dziecko w jedna walizke podręczną?/ Bo pampersy,podklady,wkladki do stanika,husteczki zajmuja kupe miejsca a gdzie jeszcze tyle ciuchów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam średnią walizkę i jakos dam radę. Z tym ze podpasek i podkładów biorę po 1 paczce bo szpital zapewnia. Ale oddzielnie pakuje małą torbe (jak na silownie) z rzeczami do porodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

zrobiłam sobie koszulę do porodu 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arenika]

Napisane przez kanarkowaaa

zrobiłam sobie koszulę do porodu 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pochwal sie jaka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

Napisane przez arenika

Pochwal sie jaka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

kupiłam męską koszulkę rozmiar xxxxxxl 🤣 rozcielam bardziej na przodzie, doszylam jeszcze dwa guziki jutro zrobię fote to wam pokaże 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

cześć wam
dziś 6 tygodni i 1 dzień do TP
lub miesiąc i 11 dni
coraz bardziej to odliczanie przeraża
syna urodziłam 10 dni przed tp, jeśli z nią też się tak uda to tylko miesiąc...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FALLinLOVE]

Cześć!

Ja dzis umieram od tego upału, zrobiłam 4 prania!!
Jutro będę prasować, bo dziś w 30 stopniach nie mam siły ☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

Napisane przez FALLinLOVE

Cześć!

Ja dzis umieram od tego upału, zrobiłam 4 prania!!
Jutro będę prasować, bo dziś w 30 stopniach nie mam siły ♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no okropnie jest -,- ale pod wieczór mają być burze i deszcz, zatem czekam z niecierpliwością

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FALLinLOVE]

Ja też! A jeszcze bardziej czekam na jutro bo ma byc chlodniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nancy822]

Napisane przez FALLinLOVE

Cześć!

Ja dzis umieram od tego upału, zrobiłam 4 prania!!
Jutro będę prasować, bo dziś w 30 stopniach nie mam siły ♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja dzisiaj prasowałam i 2 prania machnęłam i jeszcze pościel zmieniłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

I jeszcze pojedziemy na zakupy po 20 bo lodówka pusta. I jutro nie robię nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

ja chyba dziś spakuje wszystko już dla siebie do szpitala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agra123]

Apropo pedicure, możecie mieć do porodu paznokcie umalowane?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

Napisane przez agra123

Apropo pedicure, możecie mieć do porodu paznokcie umalowane?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

na stronie szpitala nic nie piszą na ten temat, a kosmetyczka tłumaczyła, że hybryda może być
ja będę mieć na pewno i na dłoniach tak samo, tylko znacznie krótsze niż normalnie , okrągłe i przezroczyste

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agra123]

U mnie na stronie też nic nie piszą, ale generalnie myślałam że nie powinno się mieć. Gdy poronilam i trafilam do szpitala to miałam świeże żele na dłoniach położone no to mieli pretensje do mnie. Ale powiedziałam że sory ale nie planowałam akurat że poronie, no i uratowało mnie ze na nogach nie miałam akurat nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

Napisane przez agra123

U mnie na stronie też nic nie piszą, ale generalnie myślałam że nie powinno się mieć. Gdy poronilam i trafilam do szpitala to miałam świeże żele na dłoniach położone no to mieli pretensje do mnie. Ale powiedziałam że sory ale nie planowałam akurat że poronie, no i uratowało mnie ze na nogach nie miałam akurat nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no ale czemu im to przeszkadzało?
wiem że kiedyś chodziło o sinienie czy cos w tym stylu, że po paznokciach było widać, że coś tam się dzieje, ale teraz chyba już się tym nie sugerują?
mamy na stanie dwóch specjalistów akurat od tego tematu - xenka, obloczek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agra123]

Mi przed łyżeczkowaniem nakładali takie klipsy na paznokcie to chyba podłączenie do tych wszystkich maszyn, bo to robił anestozjolog, nie chce się wymądrzać bo nie wiem co to dokładnie było. Ale właśnie wtedy mi mowili że powinnam mieć czysta płytkę paznokcia. I w ogóle przed operacjami chyba nie powinno się mieć lakieru

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez agra123

Mi przed łyżeczkowaniem nakładali takie klipsy na paznokcie to chyba podłączenie do tych wszystkich maszyn, bo to robił anestozjolog, nie chce się wymądrzać bo nie wiem co to dokładnie było. Ale właśnie wtedy mi mowili że powinnam mieć czysta płytkę paznokcia. I w ogóle przed operacjami chyba nie powinno się mieć lakieru

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ten klips to pulsoksymetr Teraz doczytałam. On wskazuje wszystkie parametry, puls itp. Na pewno jest stosowany przy cc i jak ktoś bierze znieczulenie do porodu sn.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oblakanyobloczek]

Napisane przez kanarkowaaa

no ale czemu im to przeszkadzało?
wiem że kiedyś chodziło o sinienie czy cos w tym stylu, że po paznokciach było widać, że coś tam się dzieje, ale teraz chyba już się tym nie sugerują?
mamy na stanie dwóch specjalistów akurat od tego tematu - xenka, obloczek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czuję się wywołana do tablicy Nie odzywam się dziś bo mam dużo ogarniania z rodziną, nic strasznego ale byłam mega zajęta

Z tymi paznokciami to chodzi głównie o pulsoksymetr- szczególnie ważny parametr do oceny wydolności oddechowej. Jeden z właściwie najważniejszych parametrów ocenianych przez np anestezjologa. Tutaj jest dużo nieścisłości bo personel sam nie jest spójny w temacie niestety bo jest to dość niejednoznaczne. Do rzeczy...

Pulsoksymetr ocenia jak dobrze natlenowana jest krew na zasadzie spektofotometrii czyli tak jakby „różnicy w kolorze” krwi. Dlatego może się zdarzyć tak że kolorowe paznokcie zaburzają odczyty. Najczęściej w praktyce tak się dzieje przy ciemnych albo zimnych (niebieskie, zielone, czarne) kolorach paznokci, wcieranych odblaskowych pyłkach czy lakierach z drobinkami i sprzęcie medycznym starszego typu. Dlatego niektóre pielęgniarki/położne/lekarze uważają pomalowane paznokcie za zło samo w sobie (w sumie jak ktoś całe życie pracuje na takim starszym sprzęcie któremu nie można do końca wierzyć i do tego jest przyzwyczajony od początku pracy czyli kilkudziesięciu lat do tego ze pacjent nie ma prawa używać nic oprócz mydła bo inne rzeczy to fanaberie to się nie dziwię).

Z drugiej strony jest front młodych (wystarczy być młodym duchem/umysłem a nie tak stricte wiekiem) którzy już uważają dbanie o siebie w tym zadbane paznokcie za coś normalnego i nie dziwią się ze młoda pacjentka ma np hybrydy. Często z nowym sprzętem nie ma problemu nawet przy tych problematycznych kolorach lakieru (choć nie da się tego wykluczyć i czasem się niestety i na świetnym sprzęcie zdarza ).

Osobiście myślę że najlepszym wyjściem jest spotkać się gdzieś pośrodku, czyli:

1. Zapytać jaki mają pogląd w samym szpitalu- chociaż może się zdarzyć że jednego lekarza to w ogóle nie obejdzie a już drugi powie „jak tak w ogóle można!”. Ale wtedy można się bronić że np dany ginekolog powiedział że można i „wina” spada nie niego

2. Zrezygnować z tych paznokci jak komuś bardzo nie zależy bo nic się nie stanie jak akurat kilka tygodni pochodzi się bez lakieru

3. Po prostu zrobić paznokcie w okolicy terminu porodu w jasnym lub półtransparentnym kolorze albo właśnie jakieś przezroczyste. I nie suuuuuuuuperdlugie bo na nie nawet ciężko wtedy pulsoksymetr nałożyć. To już na pewno nikomu nie powinno przeszkadzać, będzie przede wszystkim bezpiecznie (najważniejsze!) a dłonie będą ciagle zadbane.

Niestety nie chroni to na 100% przed komentarzami jakichś niespełnionych w życiu pań na które wszędzie można trafić (nie tylko w opiece zdrowotnej), no ale niestety na to nie mamy wpływu. Niektórzy zawsze znajda sobie powód żeby do kogoś się przyczepić zamiast wspierać w trudnej sytuacji lub chociaż pozostać w miarę obojętnym jak wymaga przyzwoitość.

Mi by w życiu nie przyszło do głowy żeby powiedzieć kobiecie przy poronieniu cokolwiek o paznokciach, nawet jeśli byłyby długie jak szpony volverina, czarne i z brokatem. Serio, to już zależy tylko od kultury danej osoby, nawet jak tak sobie coś pomyśli to jest bardzo nieprofesjonalne nie zachować tego dla siebie. Jak by to nie przeszkadzało w pracy to raczej nie był planowy zabieg i takie komentarze nic nie wniosą poza dodatkowym stresem i przykrością których kobiecie w danej sytuacji nie brakuje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kanarkowaaa]

Napisane przez oblakanyobloczek

Czuję się wywołana do tablicy Nie odzywam się dziś bo mam dużo ogarniania z rodziną, nic strasznego ale byłam mega zajęta

Z tymi paznokciami to chodzi głównie o pulsoksymetr- szczególnie ważny parametr do oceny wydolności oddechowej. Jeden z właściwie najważniejszych parametrów ocenianych przez np anestezjologa. Tutaj jest dużo nieścisłości bo personel sam nie jest spójny w temacie niestety bo jest to dość niejednoznaczne. Do rzeczy...

Pulsoksymetr ocenia jak dobrze natlenowana jest krew na zasadzie spektofotometrii czyli tak jakby „różnicy w kolorze” krwi. Dlatego może się zdarzyć tak że kolorowe paznokcie zaburzają odczyty. Najczęściej w praktyce tak się dzieje przy ciemnych albo zimnych (niebieskie, zielone, czarne) kolorach paznokci, wcieranych odblaskowych pyłkach czy lakierach z drobinkami i sprzęcie medycznym starszego typu. Dlatego niektóre pielęgniarki/położne/lekarze uważają pomalowane paznokcie za zło samo w sobie (w sumie jak ktoś całe życie pracuje na takim starszym sprzęcie któremu nie można do końca wierzyć i do tego jest przyzwyczajony od początku pracy czyli kilkudziesięciu lat do tego ze pacjent nie ma prawa używać nic oprócz mydła bo inne rzeczy to fanaberie to się nie dziwię).

Z drugiej strony jest front młodych (wystarczy być młodym duchem/umysłem a nie tak stricte wiekiem) którzy już uważają dbanie o siebie w tym zadbane paznokcie za coś normalnego i nie dziwią się ze młoda pacjentka ma np hybrydy. Często z nowym sprzętem nie ma problemu nawet przy tych problematycznych kolorach lakieru (choć nie da się tego wykluczyć i czasem się niestety i na świetnym sprzęcie zdarza ).

Osobiście myślę że najlepszym wyjściem jest spotkać się gdzieś pośrodku, czyli:

1. Zapytać jaki mają pogląd w samym szpitalu- chociaż może się zdarzyć że jednego lekarza to w ogóle nie obejdzie a już drugi powie „jak tak w ogóle można!”. Ale wtedy można się bronić że np dany ginekolog powiedział że można i „wina” spada nie niego

2. Zrezygnować z tych paznokci jak komuś bardzo nie zależy bo nic się nie stanie jak akurat kilka tygodni pochodzi się bez lakieru

3. Po prostu zrobić paznokcie w okolicy terminu porodu w jasnym lub półtransparentnym kolorze albo właśnie jakieś przezroczyste. I nie suuuuuuuuperdlugie bo na nie nawet ciężko wtedy pulsoksymetr nałożyć. To już na pewno nikomu nie powinno przeszkadzać, będzie przede wszystkim bezpiecznie (najważniejsze!) a dłonie będą ciagle zadbane.

Niestety nie chroni to na 100% przed komentarzami jakichś niespełnionych w życiu pań na które wszędzie można trafić (nie tylko w opiece zdrowotnej), no ale niestety na to nie mamy wpływu. Niektórzy zawsze znajda sobie powód żeby do kogoś się przyczepić zamiast wspierać w trudnej sytuacji lub chociaż pozostać w miarę obojętnym jak wymaga przyzwoitość.

Mi by w życiu nie przyszło do głowy żeby powiedzieć kobiecie przy poronieniu cokolwiek o paznokciach, nawet jeśli byłyby długie jak szpony volverina, czarne i z brokatem. Serio, to już zależy tylko od kultury danej osoby, nawet jak tak sobie coś pomyśli to jest bardzo nieprofesjonalne nie zachować tego dla siebie. Jak by to nie przeszkadzało w pracy to raczej nie był planowy zabieg i takie komentarze nic nie wniosą poza dodatkowym stresem i przykrością których kobiecie w danej sytuacji nie brakuje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziękuję
przyjaciółce właśnie gin mówił, że może mieć, ale w jasnych odcieniach. Dlatego na takie też się planuje zdecydować teraz i przy kolejnych, a dzięki Tobie przynajmniej już wiem, czemu konkretnie tak zalecają

czyli nie wyjdę na wiejską pańcie 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agra123]

Napisane przez oblakanyobloczek

Czuję się wywołana do tablicy Nie odzywam się dziś bo mam dużo ogarniania z rodziną, nic strasznego ale byłam mega zajęta

Z tymi paznokciami to chodzi głównie o pulsoksymetr- szczególnie ważny parametr do oceny wydolności oddechowej. Jeden z właściwie najważniejszych parametrów ocenianych przez np anestezjologa. Tutaj jest dużo nieścisłości bo personel sam nie jest spójny w temacie niestety bo jest to dość niejednoznaczne. Do rzeczy...

Pulsoksymetr ocenia jak dobrze natlenowana jest krew na zasadzie spektofotometrii czyli tak jakby „różnicy w kolorze” krwi. Dlatego może się zdarzyć tak że kolorowe paznokcie zaburzają odczyty. Najczęściej w praktyce tak się dzieje przy ciemnych albo zimnych (niebieskie, zielone, czarne) kolorach paznokci, wcieranych odblaskowych pyłkach czy lakierach z drobinkami i sprzęcie medycznym starszego typu. Dlatego niektóre pielęgniarki/położne/lekarze uważają pomalowane paznokcie za zło samo w sobie (w sumie jak ktoś całe życie pracuje na takim starszym sprzęcie któremu nie można do końca wierzyć i do tego jest przyzwyczajony od początku pracy czyli kilkudziesięciu lat do tego ze pacjent nie ma prawa używać nic oprócz mydła bo inne rzeczy to fanaberie to się nie dziwię).

Z drugiej strony jest front młodych (wystarczy być młodym duchem/umysłem a nie tak stricte wiekiem) którzy już uważają dbanie o siebie w tym zadbane paznokcie za coś normalnego i nie dziwią się ze młoda pacjentka ma np hybrydy. Często z nowym sprzętem nie ma problemu nawet przy tych problematycznych kolorach lakieru (choć nie da się tego wykluczyć i czasem się niestety i na świetnym sprzęcie zdarza ).

Osobiście myślę że najlepszym wyjściem jest spotkać się gdzieś pośrodku, czyli:

1. Zapytać jaki mają pogląd w samym szpitalu- chociaż może się zdarzyć że jednego lekarza to w ogóle nie obejdzie a już drugi powie „jak tak w ogóle można!”. Ale wtedy można się bronić że np dany ginekolog powiedział że można i „wina” spada nie niego

2. Zrezygnować z tych paznokci jak komuś bardzo nie zależy bo nic się nie stanie jak akurat kilka tygodni pochodzi się bez lakieru

3. Po prostu zrobić paznokcie w okolicy terminu porodu w jasnym lub półtransparentnym kolorze albo właśnie jakieś przezroczyste. I nie suuuuuuuuperdlugie bo na nie nawet ciężko wtedy pulsoksymetr nałożyć. To już na pewno nikomu nie powinno przeszkadzać, będzie przede wszystkim bezpiecznie (najważniejsze!) a dłonie będą ciagle zadbane.

Niestety nie chroni to na 100% przed komentarzami jakichś niespełnionych w życiu pań na które wszędzie można trafić (nie tylko w opiece zdrowotnej), no ale niestety na to nie mamy wpływu. Niektórzy zawsze znajda sobie powód żeby do kogoś się przyczepić zamiast wspierać w trudnej sytuacji lub chociaż pozostać w miarę obojętnym jak wymaga przyzwoitość.

Mi by w życiu nie przyszło do głowy żeby powiedzieć kobiecie przy poronieniu cokolwiek o paznokciach, nawet jeśli byłyby długie jak szpony volverina, czarne i z brokatem. Serio, to już zależy tylko od kultury danej osoby, nawet jak tak sobie coś pomyśli to jest bardzo nieprofesjonalne nie zachować tego dla siebie. Jak by to nie przeszkadzało w pracy to raczej nie był planowy zabieg i takie komentarze nic nie wniosą poza dodatkowym stresem i przykrością których kobiecie w danej sytuacji nie brakuje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No to już wszystko wiemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

agra, już w ogóle pomijam fakt Twojej konkretnej sytuacji... to dla mnie jakoś absurd. chyba bym szanowne panie gdzieś zgłosiła po czymś takim...

ja miałam tyle "szczescia" że podczas # byłam w domu, wszystko odbyło się samoistnie i na wczesnym etapie, więc ominął mnie pobyt w szpitalu. jak sobie przypomnę siebie i swój stan psychiczny na tamten moment i taki tekst do tego... makabra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

witam w niedzielny bardzo wczesny poranek 🤪

znowu się budzę niepotrzebnie wcześnie i strasznie mi niedobrze...

czuje się gorzej niż przy całodobowych mdłościach w pierwszym trymestrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agra123]

Napisane przez kanarkowaaa

agra, już w ogóle pomijam fakt Twojej konkretnej sytuacji... to dla mnie jakoś absurd. chyba bym szanowne panie gdzieś zgłosiła po czymś takim...

ja miałam tyle "szczescia" że podczas # byłam w domu, wszystko odbyło się samoistnie i na wczesnym etapie, więc ominął mnie pobyt w szpitalu. jak sobie przypomnę siebie i swój stan psychiczny na tamten moment i taki tekst do tego... makabra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiem Ci ze było mi wtedy wszystko obojętne. Może to nie było tak że na mnie krzyczeli czy coś tylko ta babka do mnie powiedziała ojej no takie ma panie paznokcie gdzie ja mam się przyczepic. No to jej powiedziałam że nie planowałam że poronie i że mam nieumalowane paznokcie i nóg i moga tam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arenika]

Hej

Napisane przez agra123

Powiem Ci ze było mi wtedy wszystko obojętne. Może to nie było tak że na mnie krzyczeli czy coś tylko ta babka do mnie powiedziała ojej no takie ma panie paznokcie gdzie ja mam się przyczepic. No to jej powiedziałam że nie planowałam że poronie i że mam nieumalowane paznokcie i nóg i moga tam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykre to czasami ludzie nie pitrafia zachowac się z empatią mimo że w sunie ich zawod w duzej mierze powinien się na tym opierać.
Od wczorajszego popoludnia jakos ciężej mi sie chodzi młoda jakos mi sie wbiła w spojenie łonowe i człapię jak kaczka
I wypralam kocyk bambusowy recznie w 30 stopniach i chyba stracił swoją miękkość jeszcze jest lekko wilgotny ale nie czuje zeby był taki fajny milusi jak przed praniem. Prałyście bambusowe kocyki?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[margitta]

Napisane przez arenika

Hej Przykre to czasami ludzie nie pitrafia zachowac się z empatią mimo że w sunie ich zawod w duzej mierze powinien się na tym opierać.
Od wczorajszego popoludnia jakos ciężej mi sie chodzi młoda jakos mi sie wbiła w spojenie łonowe i człapię jak kaczka
I wypralam kocyk bambusowy recznie w 30 stopniach i chyba stracił swoją miękkość jeszcze jest lekko wilgotny ale nie czuje zeby był taki fajny milusi jak przed praniem. Prałyście bambusowe kocyki?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie prałam i teraz się zaczynam bać

Wczoraj cały dzień na grillu, z cukrzycą to było ciekawe doświadczenie. "Dzięki, tego nie mogę tego też i tego", "to zjem, ale mogę za 40 min", "nie, dzięki, mam swój chleb w torebce", "ta sałatka na pewno nie ma miodu w sosie?". Za to upiekłam szarlotkę dla cukrzyków i zjadłam trzy kawałki w sumie i poziom cukru super za każdym razem


W tym tygodniu przyjeżdżają do mnie różne paczki, w tym sofa, stoliki nocne, kołyska , gondola do wózka, adaptery, kombinezon na wyjście ze szpitala i różne inne drobiazgi


Ja chyba sobie daruję lakier do szpitala chyba. Sama sobie robię hybrydy, więc mogę kilka dni po porodzie zrobić, a jak byłam raz w życiu w szpitalu, to właśnie patrzyli na to i mi przypięli ten klips do ręki i chwalili, że nie mam lakieru poza tym jak mi coś odpryśnie na oddziale to mnie szlag trafi tam I mąż będzie mi przekazywał w paczce lampę UV

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FALLinLOVE]

Ja sobie też odpuszczam paznokcie, tym bardziej że CC więc wolę nie ryzykować nawet przezroczystym czy bezbarwnym lakierem
Tym bardziej, że na hybrydy chodze do salonu i mam obawę ze nagle po porodzie się okaże że np. Zamkna salony jak ostatnio i utknę z odrostem na pół metra 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lenka990]

Napisane przez arenika

Hej Przykre to czasami ludzie nie pitrafia zachowac się z empatią mimo że w sunie ich zawod w duzej mierze powinien się na tym opierać.
Od wczorajszego popoludnia jakos ciężej mi sie chodzi młoda jakos mi sie wbiła w spojenie łonowe i człapię jak kaczka
I wypralam kocyk bambusowy recznie w 30 stopniach i chyba stracił swoją miękkość jeszcze jest lekko wilgotny ale nie czuje zeby był taki fajny milusi jak przed praniem. Prałyście bambusowe kocyki?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja prałam te z Le Pampuch zgodnie z metką i nie wydaje mi się aby zrobił się inny.

Napisane przez margitta

Ja chyba sobie daruję lakier do szpitala chyba. Sama sobie robię hybrydy, więc mogę kilka dni po porodzie zrobić, a jak byłam raz w życiu w szpitalu, to właśnie patrzyli na to i mi przypięli ten klips do ręki i chwalili, że nie mam lakieru poza tym jak mi coś odpryśnie na oddziale to mnie szlag trafi tam I mąż będzie mi przekazywał w paczce lampę UV

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też sama robię sobie hybrydy u rąk więc stwierdziłam, że jeszcze do września ponoszę sobie długie pazurki a później ściągam wszystko i obcinam na krótko. Nic mi się nie stanie jak przez 2 miesiące nie będę miała pomalowanych.

[oblakanyobloczek]

Ja też team naturalne paznokcie ale bardziej już z lenistwa- przypuszczam ze nie będzie mi się po porodzie chciało już samej robić przy dziecku, bo czasami teraz już mi się nie chce. Zajmuje mi to za dużo czasu. Jak już się ogarnę z noworodkiem po kilku/kilkunastu tygodniach to z przyjemnością wybiorę się do kosmetyczki na manicure hybrydowy

Na pocieszenie robię ciągle i dalej planuję mieć żarówy na stopach


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez margitta

Ja nie prałam i teraz się zaczynam bać

Wczoraj cały dzień na grillu, z cukrzycą to było ciekawe doświadczenie. "Dzięki, tego nie mogę tego też i tego", "to zjem, ale mogę za 40 min", "nie, dzięki, mam swój chleb w torebce", "ta sałatka na pewno nie ma miodu w sosie?". Za to upiekłam szarlotkę dla cukrzyków i zjadłam trzy kawałki w sumie i poziom cukru super za każdym razem


W tym tygodniu przyjeżdżają do mnie różne paczki, w tym sofa, stoliki nocne, kołyska , gondola do wózka, adaptery, kombinezon na wyjście ze szpitala i różne inne drobiazgi


Ja chyba sobie daruję lakier do szpitala chyba. Sama sobie robię hybrydy, więc mogę kilka dni po porodzie zrobić, a jak byłam raz w życiu w szpitalu, to właśnie patrzyli na to i mi przypięli ten klips do ręki i chwalili, że nie mam lakieru poza tym jak mi coś odpryśnie na oddziale to mnie szlag trafi tam I mąż będzie mi przekazywał w paczce lampę UV

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już widzę miny położnych jak robisz poprawki pod lampą przy noworodku na położnictwie „Proszę pani, tutaj na oddziale jedynie dozwolone jest naświetlanie noworodków a nie własnych pazurów!”


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk