Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla... - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-08-24, 18:32   #61
Swietusia
Bot
 
Avatar Swietusia
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez OldWorldBlues Pokaż wiadomość
Jak najbardziej istnieją poglądy, które mogą być szkodliwe. To naprawdę dla ciebie taka wielka niespodzianka?
To nie jest dla mnie niespodzianka, istnieją poglądy, które są groźne dla życia i zdrowia, wtedy rzeczywiście jest sens w ich piętnowaniu. Natomiast mówienie, że szkodliwe są czyjeś poglądy na temat relacji damsko-męskich, to pierwszy krok do ograniczania wolności myślenia i słowa. Bo przysługują one również ludziom, z którymi się nie zgadzasz. To naprawdę dla Ciebie taka niespodzianka?
__________________
contra negantem principia non est disputandum
Swietusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 18:36   #62
OldWorldBlues
mad lad
 
Avatar OldWorldBlues
 
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez Swietusia Pokaż wiadomość
To nie jest dla mnie niespodzianka, istnieją poglądy, które są groźne dla życia i zdrowia, wtedy rzeczywiście jest sens w ich piętnowaniu. Natomiast mówienie, że szkodliwe są czyjeś poglądy na temat relacji damsko-męskich, to pierwszy krok do ograniczania wolności myślenia i słowa. Bo przysługują one również ludziom, z którymi się nie zgadzasz. To naprawdę dla Ciebie taka niespodzianka?
W kontekście relacji damsko-męskich funkcjonuje również wiele stereotypów. Dokładnie takich, jakie głoszone są w tym wątku. Uważasz stereotypy za nieszkodliwe?
__________________
IF YOU WISH TO MAKE AN APPLE PIE FROM SCRATCH,
YOU MUST FIRST INVENT THE UNIVERSE
OldWorldBlues jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 18:42   #63
Solistka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 176
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez Snowdrop_ Pokaż wiadomość
Brandie jest wyjątkowo atrakcyjna fizycznie, a i z charakteru pewnie też co do mnie, raczej też niczego mi nie brakuje, ale zawsze sprawdzała się zasada lekkiego dystansu na początku - czyli niech facet próbuje pierwszy, trochę się postara i wtedy ja zaczynam się starać na równi z nim. Jak od początku grałam w otwarte karty i byłam zaangażowana, to druga strona sobie odpuszczała, zatem wolę lekkie wycofanie i czekanie na rozwój sytuacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Są wyjątki i nie da się włożyć wszystkich do jednego worka ale jak ktoś mówi,że faceci tak samo jak kobiety lubią być zdobywane i przejmować inicjatywę, to mnie to zwyczajnie śmieszy.Może dla kogoś potrzeba na, to twardych dowodów w postaci statystyk z jakieś niewyjaśnionych przyczyn ale one mi są do tego nie potrzebne zupełnie.Trendy się zmieniają ale nie na tyle aby w pewnych kwestiach powiedzieć,że jesteśmy na równi i nie wiem, czy to kiedyś nastąpi.Nawet w państwach zachodu gdzie ta różnica powinna być nie duża i jest ale jednak, to facet w zwyczaju ma pewne rzeczy robić w relacjach z kobietą ni na odwrót.

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Cytat:
Napisane przez OldWorldBlues Pokaż wiadomość
W kontekście relacji damsko-męskich funkcjonuje również wiele stereotypów. Dokładnie takich, jakie głoszone są w tym wątku. Uważasz stereotypy za nieszkodliwe?
Jakie takie np,że facet daje kobiecie kwiaty a nie na odwrót albo,że jej otwiera drzwi?Absolutnie nie uważam tego za szkodliwe.
Solistka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 18:44   #64
OldWorldBlues
mad lad
 
Avatar OldWorldBlues
 
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez Solistka Pokaż wiadomość
Jakie takie np,że facet daje kobiecie kwiaty a nie na odwrót albo,że jej otwiera drzwi?Absolutnie nie uważam tego za szkodliwe.
A uważasz za szkodliwe, kiedy mężczyzna wymaga od kobiety siedzenia w domu, gotowania obiadów i zajmowania się dziećmi, bo tak się już przyjęło?
__________________
IF YOU WISH TO MAKE AN APPLE PIE FROM SCRATCH,
YOU MUST FIRST INVENT THE UNIVERSE
OldWorldBlues jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 18:58   #65
brandie
Wtajemniczenie
 
Avatar brandie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88090072]Moze brandie jest wyjątkowo atrakcyjna, fizycznie i/lub z charakteru. Niestety jestem przekonana, że w relacjach damsko-męskich nie wszyscy są równi, a więc niektórym powodzi się raczej gładko, a innym nie.

[/QUOTE]
Wizażankowie orzekli, żem 7/10 A w charakterze, to uważam, że mam dużo do zmiany.
brandie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 19:14   #66
Swietusia
Bot
 
Avatar Swietusia
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez OldWorldBlues Pokaż wiadomość
W kontekście relacji damsko-męskich funkcjonuje również wiele stereotypów. Dokładnie takich, jakie głoszone są w tym wątku. Uważasz stereotypy za nieszkodliwe?
Ale Ty nie napisałeś, że szkodliwość tego wątku polega na stereotypach. A ja odniosłam się do tego, co napisałeś.

Dla mnie szkodliwości w wyrażaniu swoich poglądów i doświadczeń na forum - oczywiście w granicach tej uproszczonej normy, że nie zagrażają życiu i zdrowiu - nie ma. Natomiast jest pożytek, bo kiedy ludzie rozmawiają, mogą zweryfikować swoje poglądy i się czegoś nauczyć. Coś sobie uświadomić. Nawet jeżeli wpleść w to stereotyp, ktoś może być nieświadomy, że jego pogląd się na jakimś opiera.

Nie jest też według mnie w 100% złe opieranie się na swoich doświadczeniach w zetknięciu z mniejszą grupą ludzi w ocenie większej grupy tych ludzi. Na przykład branie pod uwagę swoich doświadczeń z mężczyznami przy ocenie wszystkich mężczyzn. Nie wyobrażam sobie, żeby za każdym razem przy poznawaniu nowej osoby kierować się jakimiś ustalonymi, równymi dla wszystkich, suchymi zasadami. Nie jestem maszyną. I ja sobie doskonale zdaję sprawę, że moje poglądy nie są idealne ani uniwersalne. Jestem tylko człowiekiem. Który zawsze będzie subiektywny, bo nie da się, żeby był obiektywny. A na tę subiektywność składa się niezliczona ilość osobistych doświadczeń. Moim zdaniem to brzydka pycha mówić, że zna się uniwersalną, obiektywną prawdę o takich sprawach.

Relacje międzyludzkie wydają mi się o wiele bardziej złożone. Na przykład jakaś kobieta może mieć tendencję do użalania się nad sobą przed nowo poznanymi ludźmi, co zniechęca mężczyzn. Dla niej to normalne mówić to wszystko, ale zauważyła, że coś jest nie tak, więc stwierdzi sobie, że a przy mężczyznach na początku to trzeba być powściągliwą w mówieniu o sobie. Nie jest psychoanalitykiem i nie zna żadnego, jest prostą osobą, więc tak to sobie wyjaśniła i dla niej to działa. Bo ona taka jest i taka zasada jest jak ubranie uszyte dla niej na miarę. A dla kogoś innego to się nie sprawdzi. I jak jacyś ludzie na ślepo robią, co ktoś napisał na forum, to jest szkodliwość ich braku myślenia. A nie tego, że ktoś przedstawił swoje doświadczenia i poglądy.

Btw pamiętam, że raz na wizażu był szkodliwszy wątek, w którym wahało się ludzkie życie i nie przypominam sobie, by tam ktoś napisał, że jest szkodliwy.


---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Cytat:
Napisane przez OldWorldBlues Pokaż wiadomość
A uważasz za szkodliwe, kiedy mężczyzna wymaga od kobiety siedzenia w domu, gotowania obiadów i zajmowania się dziećmi, bo tak się już przyjęło?
Jak wymaga to można powiedzieć, że szkodliwe, chociaż kobieta nie ma przecież obowiązku być z tym mężczyzną - a tam wizażanka nie napisała, że ktoś od mężczyzny wymaga, by dawał kwiaty i otwierał drzwi. Po prostu że sam z siebie to robi.
__________________
contra negantem principia non est disputandum
Swietusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 19:16   #67
Solistka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 176
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez OldWorldBlues Pokaż wiadomość
A uważasz za szkodliwe, kiedy mężczyzna wymaga od kobiety siedzenia w domu, gotowania obiadów i zajmowania się dziećmi, bo tak się już przyjęło?
To jest troszku inny kaliber i w tym wątku nie było mowy o tym.Odpowiadając na twoje pytanie uważam, to za bardzo szkodliwe.

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Swietusia Pokaż wiadomość
Ale Ty nie napisałeś, że szkodliwość tego wątku polega na stereotypach. A ja odniosłam się do tego, co napisałeś.

Dla mnie szkodliwości w wyrażaniu swoich poglądów i doświadczeń na forum - oczywiście w granicach tej uproszczonej normy, że nie zagrażają życiu i zdrowiu - nie ma. Natomiast jest pożytek, bo kiedy ludzie rozmawiają, mogą zweryfikować swoje poglądy i się czegoś nauczyć. Coś sobie uświadomić. Nawet jeżeli wpleść w to stereotyp, ktoś może być nieświadomy, że jego pogląd się na jakimś opiera.

Nie jest też według mnie w 100% złe opieranie się na swoich doświadczeniach w zetknięciu z mniejszą grupą ludzi w ocenie większej grupy tych ludzi. Na przykład branie pod uwagę swoich doświadczeń z mężczyznami przy ocenie wszystkich mężczyzn. Nie wyobrażam sobie, żeby za każdym razem przy poznawaniu nowej osoby kierować się jakimiś ustalonymi, równymi dla wszystkich, suchymi zasadami. Nie jestem maszyną. I ja sobie doskonale zdaję sprawę, że moje poglądy nie są idealne ani uniwersalne. Jestem tylko człowiekiem. Który zawsze będzie subiektywny, bo nie da się, żeby był obiektywny. A na tę subiektywność składa się niezliczona ilość osobistych doświadczeń. Moim zdaniem to brzydka pycha mówić, że zna się uniwersalną, obiektywną prawdę o takich sprawach.

Relacje międzyludzkie wydają mi się o wiele bardziej złożone. Na przykład jakaś kobieta może mieć tendencję do użalania się nad sobą przed nowo poznanymi ludźmi, co zniechęca mężczyzn. Dla niej to normalne mówić to wszystko, ale zauważyła, że coś jest nie tak, więc stwierdzi sobie, że a przy mężczyznach na początku to trzeba być powściągliwą w mówieniu o sobie. Nie jest psychoanalitykiem i nie zna żadnego, jest prostą osobą, więc tak to sobie wyjaśniła i dla niej to działa. Bo ona taka jest i taka zasada jest jak ubranie uszyte dla niej na miarę. A dla kogoś innego to się nie sprawdzi. I jak jacyś ludzie na ślepo robią, co ktoś napisał na forum, to jest szkodliwość ich braku myślenia. A nie tego, że ktoś przedstawił swoje doświadczenia i poglądy.

Btw pamiętam, że raz na wizażu był szkodliwszy wątek, w którym wahało się ludzkie życie i nie przypominam sobie, by tam ktoś napisał, że jest szkodliwy.


---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------



Jak wymaga to można powiedzieć, że szkodliwe, chociaż kobieta nie ma przecież obowiązku być z tym mężczyzną - a tam wizażanka nie napisała, że ktoś od mężczyzny wymaga, by dawał kwiaty i otwierał drzwi. Po prostu że sam z siebie to robi.
A jeśli kobiecie rola kury domowej nie przeszkadza, to co?Jej sprawa chyba co nie.Może chce wychowywać dzieci i gotować a mąż zarabiać i nic mi do tego ja tak nie muszę robić ale jak ktoś tak chce to, droga wolna.
Solistka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-08-24, 19:19   #68
Swietusia
Bot
 
Avatar Swietusia
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez Solistka Pokaż wiadomość
A jeśli kobiecie rola kury domowej nie przeszkadza, to co?Jej sprawa chyba co nie.Może chce wychowywać dzieci i gotować a mąż zarabiać i nic mi do tego ja tak nie muszę robić ale jak ktoś tak chce to droga wolna.
Jeśli ją to czyni szczęśliwą... otóż to.
I żeby nie było, dodam do tamtych słów, że nie wymagam od mężczyzn, żeby mi otwierali drzwi, natomiast jeśli któryś to zrobi, ma u mnie plusa. I żeby nie było, to nie oznacza, że ten, co nie otworzył, ma minusa. To oznacza tylko, że ten, co otworzył ma plusa.
__________________
contra negantem principia non est disputandum
Swietusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 19:21   #69
sublips
Zakorzenienie
 
Avatar sublips
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez OldWorldBlues Pokaż wiadomość
I w jaki konkretnie sposób powyższe zdania dyskutują z tym, co tutaj napisałem?
Tak, że nazywasz to stereotypem, a to nie jest stereotyp, że mężczyzna jest adoratorem, a kobieta biorcą, tylko pewien paradygmat myślowy, który funkcjonuje w społeczeństwie w wyniku historii, kultury etc. Dopiero zapewne w następnym wieku będzie można mówić o tym, że ten paradygmat się zmienił.

Cytat:
Dlatego więcej takich nieuzasadnionych zachowań obserwujemy w Polsce. Nie licząc sytuacji, w których potrzebna jest większa siła fizyczna – nie ma dla takich gestów żadnego logicznego wytłumaczenia i to tylko kwestia czasu, kiedy i u nas wyginą śmiercią naturalną.
A jakie na to masz dowody? Nie zaobserwowałam, żeby w kulturze zachodniej nie istniał zwyczaj wręczania kobietom kwiatów, odsuwania krzesła przy stoliku, czy zapraszania na randki.

Cytat:
Jedyny obszar, w którym póki co nie jesteśmy w stanie wprowadzić pełnej równości, jest kwestia rodzenia dzieci. Reszta to chęć kobiety do zauważenia, ze równouprawnienie działa w obie strony.
Ale dla mnie równouprawnienie np. nie oznacza, że ja muszę przejawiać dokładnie takie same zachowania wobec mężczyzny jak on wobec mnie. Ja się mogę starać w inny sposób niż np. dawać mu kwiaty (choć to przykład akurat, który mnie w ogóle nie dotyczy, bo nie lubię dostawać kwiatów i o tym informuję), czy odsunąć mu krzesło w restauracji.

Cytat:
Twój optymizm jest godny podziwu.
Ale co konkretna kobieta ma wyciągnąć z tego wątku? Cała masa wizażanek napisała, że postąpiły wbrew tym regułom i ich związki są udane.

Cytat:
Co najwyżej panuje w twojej głowie. Szkodliwość tego wątku polega właśnie na tym, że przyjdzie tutaj taka jedna z drugą o podobnych poglądach i "doświadczeniach", poklepie się nawzajem po plecach, i ogłosi istnienie trendów, które nie istnieją. Bo myślę, że jak najbardziej są tutaj takie osoby, które w podobne brednie uwierzą.
A dlaczego uważasz, że one nie istnieją? To nie są stereotypy, ale pewne modele zachowań, do których przywykliśmy. Ile masz wątków na forum, że jakaś kobieta zastanawia się, czy napisać w ogóle do faceta jako pierwsza? Że ktoś jej się podoba, a nie zainicjuje znajomości? To jest wynik wychowania, kultury, społeczeństwa, a nie widzimisię jednostki. I też nie widzę powodu dla lekceważenia cudzych doświadczeń, w końcu swoje postrzeganie świata ja, Ty, czy inne wizażanki budujemy m.in. nie tylko na podstawie badań naukowych, statystyki, ale również na bazie własnych doświadczeń oraz na sposobie interpretacji pewnych faktów. Dlatego nikt nie uzyska czystego obiektywizmu. Jeśli mam przykład, że pan X, Y, Z napisali do mnie zaraz po randce, to jak pójdę na randkę z panem N i on nie napisze wcale, to tak, w swoim sposobie myślenia stwierdzę, że on nie jest pewnie mną zainteresowany. I mogę na tym stracić, trudno, ale mój wniosek może być oparty po prostu o moje wcześniejsze doświadczenia i obserwacje.
I może mi to też po prostu odpowiadać .

Edytowane przez sublips
Czas edycji: 2020-08-24 o 19:26
sublips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 19:24   #70
Solistka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 176
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez Swietusia Pokaż wiadomość
Jeśli ją to czyni szczęśliwą... otóż to.
I żeby nie było, dodam do tamtych słów, że nie wymagam od mężczyzn, żeby mi otwierali drzwi, natomiast jeśli któryś to zrobi, ma u mnie plusa. I żeby nie było, to nie oznacza, że ten, co nie otworzył, ma minusa. To oznacza tylko, że ten, co otworzył ma plusa.
Zgadzam się aczkolwiek jeśli by tego mie zrobił przez dłuższy czas, to by było dla mnie dziwne aczkolwiek nie wymagam aby zawsze mi otwierał drzwi a nawet bym tego nie chciała.
Solistka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 19:34   #71
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88088732]Takie zasady działają na chwilę i tylko w relacjach których podstawą jest manipulacja uczuciami partnera tak aby zwiększyć chwilowo jego zainteresowanie swoją osobą.
W szczerej relacji z osobą która jest naprawdę nami zainteresowana nie trzeba stosować takich sztuczek.
Rozumiem Twoj ból pupy bo sama po rozstaniu z narzeczonym szukałam 1,5 roku mojego obecnego faceta i uwierz przerobiłam w między czasie mnóstwo znajomości, które pomimo tego ze powierzchownie wyglądały idealnie to ja wiedziałam że to nie będzie to właśnie dlatego że musiałabym zachowywać się sztucznie. Uwierz mi warto poczekać na właściwą osobę przy której będziesz po prostu sobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Myślę podobnie. Niestety czasem mam wrażenie, że jestem naprawdę jedną z nielicznych osób, która tak to postrzega. Oczywiscie to na pewno nieprawda, ale rozumiecie - takie poczucie, ze jednak wiekszosc osob z otoczenia zachowuje sie inaczej.

Przyszłam z innym bólem dupy. To, że nikogo nie mam, to coz... nie robi juz chyba na mnie wrażenia, pierwszy raz w zyciu szczerze się tym bawię, poznaję blaski i cienie i w koncu polubilam siebie

Ale fakt - poznaje facetów i zauważam pewną rzecz: początek jest taki, że on lata, wypisuje, a kiedy to mi sie podoba i też się otwieram na znajomość - to odwala się jakiś szajs Kiedyś może i bym szukała problemu w sobie, ale nie teraz Ja jestem atrakcyjną dziewczyną (nie mam tu na mysli tylko wyglądu) i ja doskonale o tym wiem... i tu chyba zaczynają się schody

Czy każda kobieta ma w sobie księżniczkę, która czeka na uratowanie przez księcia? Stereotypowo - tak. Ja jestem już zahartowana w boju i nie potrzebuje akceptacji nowo poznanego faceta... a więc jestem sobą. Rozgadana, głośna, z czarnym i chamskim humorem, przeklinam, piję alkohol, nie ma tematów tabu i mówię otwarcie, że nie mam kompleksów i czuję się ze sobą świetnie. Chodzę do łóżka z nimi wcześnie lub bardzo wcześnie, bo zwyczajnie to lubię. Umiem szczerze powiedzieć, gdy coś mi nie gra, ale też i w prostych słowach powiedzieć, dlaczego mi dobrze.

Wierzę, że dla kogoś, kto wyznaje podobne wartości do moich - absolutnie nie będzie miało to znaczenia.

Skąd w ogóle te moje rozkminy... no właśnie z jakiegoś poczucia, że gdybym "jak reszta", to może "coś by było inaczej(=lepiej)".. Tylko ja nie chce robić z relacji pola minowego. Na samą myśl, że mogłabym sie zastanwiać, czy napisac do niego czy nie - skręca mnie. Że miałabym się zastanawiać czy mogę sobie rzucić kvrwą przy wódce na drugim zamiast na dwudzestym spotkaniu... a może czy wypada mi, czy nie będę się narzucać, gdy zapytam o plany na za tydzień... Wieje mi to takim brakiem autentyczności, brakiem życia w zgodzie ze sobą. Społeczeństwo i tak wpędza mnie codziennie w wiele ról i schematów, fajnie by było chociaż w relacji z facetem sobie od tego odsapnąć.

Podsumowując - ja rozumiem, ze mogę się facetowi nie spodobać, może poznać inną, cokolwiek... ale no czasem mam wrażenie, że gdybym się momentami zamknęła, wycofała, to on by patrzył na mnie totalnie inaczej. Oczywiscie: ich słowa i czyny mnie nie definiują Staram się tego trzymać. Przecież nie chodzi o to żeby latało za mną trzydziestu facetów, a żeby "latał" ten jeden

No to tak w skrócie o tym moim bólu dupy biorę się za czytanie reszty.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-08-24, 19:34   #72
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez OldWorldBlues Pokaż wiadomość
Co najwyżej panuje w twojej głowie. Szkodliwość tego wątku polega właśnie na tym, że przyjdzie tutaj taka jedna z drugą o podobnych poglądach i "doświadczeniach", poklepie się nawzajem po plecach, i ogłosi istnienie trendów, które nie istnieją. Bo myślę, że jak najbardziej są tutaj takie osoby, które w podobne brednie uwierzą.
Ale przecież sam wyżej zauważyłeś, że panowie goniący króliczka istnieją (tak samo jak ci oczekujący zabiegania o nich). Są środowiska, w których takie relacje damsko-męskie jak najbardziej są trendem, ba, oczywistością i normalnością. Dla obu płci. I jeśli im w tym dobrze, to w sumie...chyba dobrze
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 19:36   #73
mel95
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 271
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Nie stosuje się raczej do tych zasad. Czasem sama proponowałam spotkanie, raczej nie zgrywałam niedostępnej ani w zaden sposób nie kombinowałam.
Jedyne co, to faktycznie nigdy nie szłam szybko do łóżka. Nie o to chodzilo, ze nie chcialam wyjść na "latwa" bo raczej nie uznaje tego terminu. Po prostu sprawy lozkowe sa dla mnie zarezerwowane dla bliskich i dobrze znanych osób. Lozko bylo zazwyczaj po 4,5 miesiącach, czasem dłużej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
mel95 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 19:39   #74
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
ale na wizażu to widzimy tylko dwie skrajności. Jedna to trochę taka, że no nie bądź łatwa, nie pokazuj absolutnie, że jesteś zainteresowana, tylko jak olewasz, to facet się tobą interesuje. Jak napisałam w wątku o singielkach, jak można w ogóle wzbudzić zainteresowanie obojętnością u faceta, który jest wobec nas na wstępie obojętny :d?
A druga to po prostu czysta desperacja; ja się nie upieram np. że jak facet nie napisze po pierwszej randce to nie jest zainteresowany, ale szczerze? Raczej nie jest. Pewnie, ja też mogę napisać i nie widzę w tym nic strasznego. Ale tutaj niektóre użytkowniczki piszą jedną, drugą wiadomość po jednej randce - facet nie podchwycił tematu, czyli no już na pewno nie jest zainteresowany. po co się poniżać? Dlatego według mnie na tych pierwszych spotkaniach z zupełnie obcą osobą warto złapać jakiś dystans, bo takie obdarowywanie kogoś swoimi wszystkimi emocjami jest po prostu dziwne i świadczy o jakichś problemach (bo przykro mi, za nic nie wierzę o miłościach od pierwszego wejrzenia przez portal randkowy, chyba że ktoś naprawdę nas zachwyci pod kątem fizycznym). Ja w sumie rzadko piszę pierwsza po pierwszym spotkaniu, bo mi po prostu nie zależy zazwyczaj jakoś bardzo; a też mam takie doświadczenie, że zainteresowani mną mężczyźni pisali do mnie nawet w ciągu godziny od spotkania.
+1
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 19:42   #75
Swietusia
Bot
 
Avatar Swietusia
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Jeszcze mały offtopic, ale w nawiązaniu do tych drzwi bo się rozgadałam, a i tak nie będę mogła kontynuować rozmowy dziś bo muszę się uczyć.

Raz z moim bratem poszliśmy na jedzenie na mieście. Zobaczyłam starszych ludzi przy drzwiach, więc otworzylam je i stanęłam grzecznie, żeby ich przepuścić. Na co mój brat wyszedł zza mnie i wepchnął się przed nimi. Potem zmieszał się i zaczął się tłumaczyć, że mu się nie chce przepuszczać starszych ludzi w drzwiach, na co ja wzruszyłam ramionami. Ja bym tak na jego miejscu nie zrobiła, ale to jego wybór. Pouczać będę co najwyżej swoje dzieci, jeśli je będę mieć, gdy będą jeszcze dziećmi... Potem już nawet one będą robić, co zechcą.

Ale mój mąż to mam nadzieję, że będzie mi drzwi otwierał... Mogę mu w zamian na przykład parzyć kawę jak te żony z amerykańskich reklam lat 50'.
__________________
contra negantem principia non est disputandum
Swietusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 19:43   #76
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88090605]
Skąd w ogóle te moje rozkminy... no właśnie z jakiegoś poczucia, że gdybym "jak reszta", to może "coś by było inaczej(=lepiej)".. [/QUOTE]
Moim zdaniem nigdy nie jest lepiej jeśli w relacji musimy tłamsić własne "ja".
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 19:45   #77
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez Swietusia Pokaż wiadomość
-tak; mnie irytują faceci, którzy dzień w dzień o każdej porze dnia i nocy odpisują mi tak, jakby non stop mieli otworzoną naszą konwersację i nie robili nic innego, więc i ja nie zawsze odpisuję od razu, do którego to punktu nie muszę się przykładać, bo rzeczywiście nie siedzę non stop z telefonem
-nie stosuję się, ale uważam za nietakt przeklinać na samym początku znajomości
-nie udaję niedostępnej, ja jestem niedostępna
1. chodzi mi o co innego, a nie czy ktos odpisuje nam od razu czy nie... chodzi mi o nasze podejście do tego i czy specjalnie na przyklad odczytujemy i przez 3 godziny udajemy, ze nie mamy czasu odpisac "żeby se nie pomyślał, ze czekam"
2. rozumiem. ja przeklinam, to jest wazny element mojej ekspresji. czuje sie w ogole nieswojo przy ludziach, ktorzy w ogole nie klną

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Cytat:
Napisane przez frogface Pokaż wiadomość
Co do przeklinania, to ja prawie w ogóle nie przeklinam, a już na pewno nie w takich luźnych, codziennych rozmowach. Przeklnąć mi się zdarza w żartach albo wtedy, kiedy jestem już bardzo, bardzo zdenerwowana - potrafię wtedy sobie rzucić jakąś "k*rwą" pod nosem, żeby spuścić z siebie napięcie, ale to są skrajne sytuacje.

Uważam za brak kultury przeklinać przy nowo poznanej osobie. Być może zaraz powiecie, że mam jakieś staroświeckie poglądy, ale sądzę, że jeśli facet klnie jak szewc przy kobiecie to raczej nie jest dżentelmenem. Jakby mi chłopak zaczął rzucać mięsem na pierwszej randce, to bym więcej z nim nie chciała się spotkać. Bałabym się, że z biegiem czasu będzie tylko gorzej i że wstyd będzie z takim do ludzi wyjść, bo nie umie się zachować odpowiednio do sytuacji. Ja wiem, że w dzisiejszych czasach to może być ciężko o kogoś, kto nie przeklina, więc niech z kolegami gada sobie, jak chce. Chodzi o to, że niektóre rzeczy czasem wypada, a czasem nie i cenię sobie w ludziach umiejętności rozpoznania sytuacji.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
no tak... bo nie ma nic pomiędzy nieprzeklinaniem, a klęciem jak szewc... no litości
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 19:46   #78
Solistka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 176
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88090605]
Myślę podobnie. Niestety czasem mam wrażenie, że jestem naprawdę jedną z nielicznych osób, która tak to postrzega. Oczywiscie to na pewno nieprawda, ale rozumiecie - takie poczucie, ze jednak wiekszosc osob z otoczenia zachowuje sie inaczej.

Przyszłam z innym bólem dupy. To, że nikogo nie mam, to coz... nie robi juz chyba na mnie wrażenia, pierwszy raz w zyciu szczerze się tym bawię, poznaję blaski i cienie i w koncu polubilam siebie

Ale fakt - poznaje facetów i zauważam pewną rzecz: początek jest taki, że on lata, wypisuje, a kiedy to mi sie podoba i też się otwieram na znajomość - to odwala się jakiś szajs Kiedyś może i bym szukała problemu w sobie, ale nie teraz Ja jestem atrakcyjną dziewczyną (nie mam tu na mysli tylko wyglądu) i ja doskonale o tym wiem... i tu chyba zaczynają się schody

Czy każda kobieta ma w sobie księżniczkę, która czeka na uratowanie przez księcia? Stereotypowo - tak. Ja jestem już zahartowana w boju i nie potrzebuje akceptacji nowo poznanego faceta... a więc jestem sobą. Rozgadana, głośna, z czarnym i chamskim humorem, przeklinam, piję alkohol, nie ma tematów tabu i mówię otwarcie, że nie mam kompleksów i czuję się ze sobą świetnie. Chodzę do łóżka z nimi wcześnie lub bardzo wcześnie, bo zwyczajnie to lubię. Umiem szczerze powiedzieć, gdy coś mi nie gra, ale też i w prostych słowach powiedzieć, dlaczego mi dobrze.

Wierzę, że dla kogoś, kto wyznaje podobne wartości do moich - absolutnie nie będzie miało to znaczenia.

Skąd w ogóle te moje rozkminy... no właśnie z jakiegoś poczucia, że gdybym "jak reszta", to może "coś by było inaczej(=lepiej)".. Tylko ja nie chce robić z relacji pola minowego. Na samą myśl, że mogłabym sie zastanwiać, czy napisac do niego czy nie - skręca mnie. Że miałabym się zastanawiać czy mogę sobie rzucić kvrwą przy wódce na drugim zamiast na dwudzestym spotkaniu... a może czy wypada mi, czy nie będę się narzucać, gdy zapytam o plany na za tydzień... Wieje mi to takim brakiem autentyczności, brakiem życia w zgodzie ze sobą. Społeczeństwo i tak wpędza mnie codziennie w wiele ról i schematów, fajnie by było chociaż w relacji z facetem sobie od tego odsapnąć.

Podsumowując - ja rozumiem, ze mogę się facetowi nie spodobać, może poznać inną, cokolwiek... ale no czasem mam wrażenie, że gdybym się momentami zamknęła, wycofała, to on by patrzył na mnie totalnie inaczej. Oczywiscie: ich słowa i czyny mnie nie definiują Staram się tego trzymać. Przecież nie chodzi o to żeby latało za mną trzydziestu facetów, a żeby "latał" ten jeden

No to tak w skrócie o tym moim bólu dupy biorę się za czytanie reszty.[/QUOTE]

Zmiana siebie a żeby się upodobać dla kogoś innego jest bezsensu.Nawet jeśli byś miała więcej adoratorów, to jest, to bez sensu i krótkowzroczna taktyka.Jedni lubią dziewczyny ciche nie przeklinające takie grzeczne a inni wręcz przeciwnie.Ludzie są różni i przeważnie się obracamy w takim towarzystwie jakie nam odpowiada.Jeśli np jest facet, który nie lubi przeklinającej dziewczyny a ty lubisz sobie rzucić mięsem, to dla mnie głupotą jest się tego wystrzegać, bo mi się facet spodobał.Oczywiście znam takie przypadki i całkiem nieźle to wychodzi, tylko nie wiem po co udawać kogoś kim sie nie jest.
Solistka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 19:52   #79
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88089372]Też uważam, że przeklinanie przy nowo poznanej osobie to brak kultury.
Generalnie jak ludzie się poznają i podobają sobie to próbują być lepszą wersją siebie, więc to bycie nie do końca sobą jest trochę bardziej skomplikowane.[/QUOTE]

bez sensu z tą lepszą wersją... ile ja byjm tak pociągnęła? kwadrans?

Ale to tez wynika z tego, ze swoje przeszłam i czasami to faktycznie aktorstwo odwalałam. Teraz mi się nie chce.

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88089374]Na samym początku tak i to się u mnie sprawdza w 100%. Później wiadomo, wskazana jest równowaga. Natomiast zawsze, naprawdę zawsze sprawdza mi się to, że jeśli facet nie wykazuje inicjatywy po pierwszym spotkaniu, to nie jest zainteresowany. Zdarzało mi się pisać wtedy pierwszej, ale zawsze wtedy tacy faceci mnie zbywali i tylko czułam się lekko poniżona Tak samo, jeśli facet nagle dziwnie milknie i odpisuje od niechcenia. To ewidentny znak, ze przeszło mu zainteresowanie.

W kulturze przyjęło się tak, że na początku to facet wykazuje inicjatywę i oni dobrze o tym wiedzą Dlatego naprawdę zainteresowany facet będzie to zainteresowanie okazywał, bo nie będzie chciał ryzykować, że się zniechęcimy. To trochę jak w znanej książce "Nie zależy mu na tobie". Kiedy mężczyzna jest zainteresowany, to w 99% przypadków to pokazuje i nie mamy żadnych wątpliwości. Podsumowując, tu nie chodzi o gierkę, to po prostu naprawdę tak wygląda


Tu już nie jestem taka do końca pewna, czy te zasady działają, natomiast są teorie, że faceci do zakochania się potrzebują dopaminy, a ta wydziela się, kiedy muszą trochę pogonić króliczka :p. Niestety z moich doświadczeń jak dotąd się to sprawdza, ale kto wie, to jeszcze niczego nie udowadnia i może chodziło o coś innego.
Natomiast uważam, że wyjątkowo atrakcyjne kobiety - fizycznie, albo "umysłowo": pewne siebie, interesujące, potrafiące zainteresować sobą facetów - są na lepszej pozycji i mogą sobie pozwolić na odpuszczenie wielu gierek, a i tak będą cieszyć się zainteresowaniem facetów. Uważam, że niektórzy mają po prostu łatwiej, bo na starcie mają pewne atrakcyjne cechy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

ale wiesz... zdarzało się i tak, że facet po spotkaniu inicjatywe wykazywal, ale to tylko taki zryw.

dla mnie to tacy zawracacze dupy. niestety ostatnio trafiłam na kilku pod rzad tego typu i tak mnie to wkurvia

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Cytat:
Napisane przez OldWorldBlues Pokaż wiadomość
Ogólnie, tak – teorie z tyłka. Trochę współczuję ludziom o takim światopoglądzie, ale na wizażu akurat mnie głoszenie takowego ani trochę nie dziwi.

No i zabawne jest to, że tak się oburzacie na teorie braci smalców, a same chwilę później walicie bardzo podobnymi (i nie piszę akurat o tobie, Pandora, bo masz jeszcze na tyle rozumu, żeby w nie wątpić, ale co się naczytałem na tym forum, to moje).

Chyba tylko na desperatów. W tych czasach mężczyźni już absolutnie nic nie muszą, a kobiety często same zabiegają o ich względy. Szczególnie wśród moich rówieśników, a mam 23 lata, odnoszę wrażenie, że to kobietom wręcz częściej zależy bardziej. Więc dlaczego ktoś miałby latać za niedostępną? Oczywiście, na pewno znajdą się i znam parę takich wyjątków, ale to podobnie jak u kobiet, które również mogą stracić głowę dla czyjejś niedostępności (wiem z doświadczenia, bo mogę takie wrażenie sprawiać), więc płeć nie ma tutaj akurat żadnego znaczenia.

Osobiście od dziewczyn doświadczyłem tyle inicjatywy w moją stronę, i na tyle taki stan rzeczy mi się podoba, że laski udające niedostępne od razu wyrzucam ze swojego życia, bo szkoda mi czasu na takie relacje – koleżeńskie bądź romantyczne.

Brzmi trochę jak powrót do zeszłego wieku. Żaden znający swoją wartość facet nie pójdzie na takie gierki.

Na Zachodzie już tego nie ma, więc kwestią czasu jest adekwatna zmiana w Polsce. Na szczęście.
Właśnie! Też często zadaje sobie to pytanie - po co? dlaczego dorosły inteligentny człowiek wybiera osobę, która nie okazuje mu zainteresowania? kojarzy mi się to z prymitywem, który w jakiś dziwny sposób próbuje sobie coś udowodnić...

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Ja tam zawsze grałam w otwarte karty . Jak sie gość zniechęcił od razu , tym lepiej . Szkoda czasu na gierki. Jesli ktoś mi sie podobał i widziałam ,ze ja jemu też ,nie widzialam potrzeby ,żeby udawać niedostępną , zastanawiać sie czy coś wypada czy nie ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
+1
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-08-24, 19:52   #80
Swietusia
Bot
 
Avatar Swietusia
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Pandora, myślę, że nie zastanawiaj się, co by było, jakbyś udawała kogoś innego, bo nawet jakbyś znalazła kogoś w ten sposób, to nie byłoby wcale takie fajne non stop udawać. Ja wolę być sama niż się do czegoś zmuszać, byleby z kimś być. Też przez jakiś czas w życiu miałam takie rozkminy.
Z tym nieodpisywamiem to się naturalnie układa, jak ktoś ma jakieś zajęcia w życiu. Ja też jak akurat mam telefon w dłoni to odpisuję, jak nie to nie i samo tak jakoś wychodzi. Jak z kimś lubię pisać to nie czekam 3 godziny, jak już mogę.
A przeklnąć to i ja sobie lubię, zwłaszcza dla beki... Taki mój mały mankament.

Dobra, idę. ��
__________________
contra negantem principia non est disputandum
Swietusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 19:57   #81
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Też się nie stosuje. Też pisałam pierwsza do faceta ale częściej on. Gdy pokazywałam że mi zależy to jemu wcale mniej nie zależało. Ważne jest to aby pisać czasem do faceta pierwsza a nie czekać bo jemu też będzie wtedy miło. Nie czytać głupich rad z gazet/ neta po prostu być sobą. Jak coś będzie miało wyjść to wyjdzie.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Według mnie właśnie udawanie niedostępnej może zniechęcić faceta " nie napisze nigdy pierwsza może nie jest zainteresowana" Za czasów nastoletnich nie pisałam pierwsza a jak już napisałam to byłam cała spocona ze stresu że "o matko pomyśli że mi bardzo zależy".

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Jedynie w temacie oświadczyn lepiej żeby to facet jednak a nie kobieta.
Dokładnie. Ja staram sie innych traktować, tak jakbym sama chciala byc traktowana. No mi sie czasem wierzyc nie chce, ze facet serio wolałbym żebym miała go w dupie? To ja mam w dupie takiego faceta

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Swietusia Pokaż wiadomość
Pandora, myślę, że nie zastanawiaj się, co by było, jakbyś udawała kogoś innego, bo nawet jakbyś znalazła kogoś w ten sposób, to nie byłoby wcale takie fajne non stop udawać. Ja wolę być sama niż się do czegoś zmuszać, byleby z kimś być. Też przez jakiś czas w życiu miałam takie rozkminy.
Z tym nieodpisywamiem to się naturalnie układa, jak ktoś ma jakieś zajęcia w życiu. Ja też jak akurat mam telefon w dłoni to odpisuję, jak nie to nie i samo tak jakoś wychodzi. Jak z kimś lubię pisać to nie czekam 3 godziny, jak już mogę.
A przeklnąć to i ja sobie lubię, zwłaszcza dla beki... Taki mój mały mankament.

Dobra, idę. ��
No właśnie ja tak mysle - ze lepiej być sobą. Po prostu fascynuje i irytuje mnie to, ze ktos twierdzi, ze moze lepiej się gtroche ukrywac...

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Ja też mam dużą potrzebę równouprawnienia wszędzie, gdzie jestem W relacji tez. Nie wyobrazam sobie czekac az facet zaproponuje to czy tamto... a ja to co? Nie moge o tym zadecydować? Mam tylko czekać i przytaknąć... No jakoś mnie to drażni, gdy czytam tu na wizazu, jak dziewczyny się z czymś czają (czasem kilka lat), bo to przeciez "powinno wyjść od faceta"

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Przyznać się, która menda oceniła ten wątek na 1 :P
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 20:02   #82
Solistka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 176
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88090651]Dokładnie. Ja staram sie innych traktować, tak jakbym sama chciala byc traktowana. No mi sie czasem wierzyc nie chce, ze facet serio wolałbym żebym miała go w dupie? To ja mam w dupie takiego faceta

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------



No właśnie ja tak mysle - ze lepiej być sobą. Po prostu fascynuje i irytuje mnie to, ze ktos twierdzi, ze moze lepiej się gtroche ukrywac...

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Ja też mam dużą potrzebę równouprawnienia wszędzie, gdzie jestem W relacji tez. Nie wyobrazam sobie czekac az facet zaproponuje to czy tamto... a ja to co? Nie moge o tym zadecydować? Mam tylko czekać i przytaknąć... No jakoś mnie to drażni, gdy czytam tu na wizazu, jak dziewczyny się z czymś czają (czasem kilka lat), bo to przeciez "powinno wyjść od faceta"

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Przyznać się, która menda oceniła ten wątek na 1 :P[/QUOTE]

Ale się rozwinął przynajmniej a mój katastrofa.
Solistka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 20:17   #83
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88090635]bez sensu z tą lepszą wersją... ile ja byjm tak pociągnęła? kwadrans?

Ale to tez wynika z tego, ze swoje przeszłam i czasami to faktycznie aktorstwo odwalałam. Teraz mi się nie chce.
[/QUOTE]


Są jakieś badania na ten temat, że ludzie po prostu chcą być lepszą wersją siebie.
Więc nagle mniej przeklinają, albo ładniej się na randkę ubiorą. Albo przedstawiają się w trochę lepszym świetle. Albo coś jeszcze innego.




Ja w sumie kiedyś usłyszałam już, że udaję niedostępną. Bo generalnie zdarza mi się odpisać po kilku godzinach albo i dłużej. Po kilku dniach też się zdarzało. Tyle, że nie myślę sobie przy tym, że ma czekać, żeby gonić króliczka, czy coś, po prostu akurat mi się nie chce / nie mam czasu / nie mam pomysłu, co napisać / chcę siąść na spokojniej, itp. Niekoniecznie lecę do telefonu, gdy dzwoni, czasem nie odbieram, jak mi się nie chce, itd
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2020-08-24, 20:49   #84
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez OldWorldBlues Pokaż wiadomość
W kontekście relacji damsko-męskich funkcjonuje również wiele stereotypów. Dokładnie takich, jakie głoszone są w tym wątku. Uważasz stereotypy za nieszkodliwe?
Problem jest taki że po a) nie odróżniasz stereotypów od trendów b) Twoje przekonanie o tym iż żadne trendy nie istnieją jest poparte jakimiś dowodami czy po prostu paplasz trzy po trzy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 21:48   #85
Szewestyn
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 19
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez frogface Pokaż wiadomość
Co do przeklinania, to ja prawie w ogóle nie przeklinam, a już na pewno nie w takich luźnych, codziennych rozmowach. Przeklnąć mi się zdarza w żartach albo wtedy, kiedy jestem już bardzo, bardzo zdenerwowana - potrafię wtedy sobie rzucić jakąś "k*rwą" pod nosem, żeby spuścić z siebie napięcie, ale to są skrajne sytuacje.

Uważam za brak kultury przeklinać przy nowo poznanej osobie. Być może zaraz powiecie, że mam jakieś staroświeckie poglądy, ale sądzę, że jeśli facet klnie jak szewc przy kobiecie to raczej nie jest dżentelmenem. Jakby mi chłopak zaczął rzucać mięsem na pierwszej randce, to bym więcej z nim nie chciała się spotkać. Bałabym się, że z biegiem czasu będzie tylko gorzej i że wstyd będzie z takim do ludzi wyjść, bo nie umie się zachować odpowiednio do sytuacji. Ja wiem, że w dzisiejszych czasach to może być ciężko o kogoś, kto nie przeklina, więc niech z kolegami gada sobie, jak chce. Chodzi o to, że niektóre rzeczy czasem wypada, a czasem nie i cenię sobie w ludziach umiejętności rozpoznania sytuacji.
To nie staroświeckość, to fałsz, jeśli tylko przy nowo poznanych osobach nie można przeklinać, a później już można.
Szewestyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 22:52   #86
frogface
Raczkowanie
 
Avatar frogface
 
Zarejestrowany: 2020-07
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 344
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez Szewestyn Pokaż wiadomość
To nie staroświeckość, to fałsz, jeśli tylko przy nowo poznanych osobach nie można przeklinać, a później już można.
Czy ja napisałam, że później już można bez żadnych oporów? Nie, nie można. Nie chciałabym być z facetem, który, rozmawiając ze mną, zamiast przecinka używa "k*rwa". Tacy wulgarni faceci ani trochę mi się nie podobają.

Ale myślę sobie, że w relacjach z dłuższym stażem można wybaczyć, jeśli komuś od czasu do czasu (podkreślam, od czasu do czasu) zdarzy się przeklnąć. Śmieszne porównanie, ale z przeklinaniem jest trochę jak z pierdzeniem. Jeśli by mi chłop głośno pierdnął na pierwszej randce wśród ludzi w kawiarnii, to chyba umarłabym z zażenowania. Ale często ludzie w relacjach z dłuższym stażem pierdzą przy sobie i w tym nie widzę już nic gorszącego.

Swoją drogą, jeśli masz tak liberalne podejście do kwestii przeklinania - szczególnie w otoczeniu nowo poznanych osób lub osób, którym po prostu należy się szczególny szacunek - to jestem ciekawa, czy przeklinałaś w rozmowie z rodzicami/dziadkami, nauczycielami w szkole/profesorami na uczelni albo chociażby panią w warzywniaku? Przecież idąc tym tokiem myślenia, skoro uwielbiasz przeklinać i wyznajesz zasadę "zawsze bądź sobą" powinnaś robić to ZAWSZE bez względu na sytuację. XD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
frogface jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 23:34   #87
OldWorldBlues
mad lad
 
Avatar OldWorldBlues
 
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez Swietusia Pokaż wiadomość
Ale Ty nie napisałeś, że szkodliwość tego wątku polega na stereotypach.
Przecież ja piszę właśnie o tym od samego początku.
Cytat:
Napisane przez Swietusia Pokaż wiadomość
Dla mnie szkodliwości w wyrażaniu swoich poglądów i doświadczeń na forum - oczywiście w granicach tej uproszczonej normy, że nie zagrażają życiu i zdrowiu - nie ma. Natomiast jest pożytek, bo kiedy ludzie rozmawiają, mogą zweryfikować swoje poglądy i się czegoś nauczyć. Coś sobie uświadomić. Nawet jeżeli wpleść w to stereotyp, ktoś może być nieświadomy, że jego pogląd się na jakimś opiera.
Stereotypy są wplatane tutaj non stop, natomiast uświadamiania sobie tego i krytycznej samorefleksji póki co nie zauważyłem. Miło by było, gdyby twój post odzwierciedlał rzeczywisty stan rzecz, ale niestety daleko mu do tego. I po wizażu, szczególnie po podforum Intymnie, nie spodziewałem się niczego innego.
Cytat:
Napisane przez Swietusia Pokaż wiadomość
Nie jest też według mnie w 100% złe opieranie się na swoich doświadczeniach w zetknięciu z mniejszą grupą ludzi w ocenie większej grupy tych ludzi. Na przykład branie pod uwagę swoich doświadczeń z mężczyznami przy ocenie wszystkich mężczyzn. Nie wyobrażam sobie, żeby za każdym razem przy poznawaniu nowej osoby kierować się jakimiś ustalonymi, równymi dla wszystkich, suchymi zasadami. Nie jestem maszyną. I ja sobie doskonale zdaję sprawę, że moje poglądy nie są idealne ani uniwersalne. Jestem tylko człowiekiem. Który zawsze będzie subiektywny, bo nie da się, żeby był obiektywny. A na tę subiektywność składa się niezliczona ilość osobistych doświadczeń. Moim zdaniem to brzydka pycha mówić, że zna się uniwersalną, obiektywną prawdę o takich sprawach.
Jesteśmy w internecie. Tutaj każdy może napisać wszystko i nikt nie ma możlwiości weryfikacji prawdomówności pozostałych rozmówców. Ludzie mogą manipulować faktami, dobierać je w taki sposób, aby potwierdzały tezę, którą chcą poprzeć, ignorować te, które z tą tezą się nie zgadzają. Jak już napisałem, nie zawsze takie działania muszą wynikać ze złośliwości (chociaż myślę, że tutaj tak w większości przypadków niestety właśnie jest) – użytkowniczki mogą to robić nieświadomie.

A wizaż nie tylko nie jest żadnym wyjątkiem od reguły, co moim zdaniem w bajkopisarstwie często po prostu przoduje. Być może stąd wzięły się te wszystkie żarty, że wizażanki zakładają drugie konta, żeby idealne życie prowadzone na podstawowym koncie pozostało nienaruszone. Czytanie o mechanizmach działania świata tutaj na forum i obserwowanie, jak świat ten działa w rzeczywistości, to najczęściej dwie zupełnie odmienne wersje, których połączenie skutkuje potężnym dysonansem.
Cytat:
Napisane przez Swietusia Pokaż wiadomość
Relacje międzyludzkie wydają mi się o wiele bardziej złożone.
Dokładnie, a niektóre posty próbują je tutaj do bólu upraszczać.
Cytat:
Napisane przez Swietusia Pokaż wiadomość
Jak wymaga to można powiedzieć, że szkodliwe, chociaż kobieta nie ma przecież obowiązku być z tym mężczyzną - a tam wizażanka nie napisała, że ktoś od mężczyzny wymaga, by dawał kwiaty i otwierał drzwi. Po prostu że sam z siebie to robi.
Czyli waszym zdaniem wszystko jest w porządku, kiedy od człowieka oczekuje się jakichś konkretnych zachowań tylko dlatego, bo jest danej płci? Że jest to zdrowe i podparte logicznymi argumentami podejście, które powinno w naszym społeczeństwie przetrwać?
Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Tak, że nazywasz to stereotypem, a to nie jest stereotyp, że mężczyzna jest adoratorem, a kobieta biorcą, tylko pewien paradygmat myślowy, który funkcjonuje w społeczeństwie w wyniku historii, kultury etc.
Paradygmat myślowy może być stereotypem. Tylko takim ubranym w ładniejsze słówka.
Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Dopiero zapewne w następnym wieku będzie można mówić o tym, że ten paradygmat się zmienił.
Już się zmienił.
Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
A jakie na to masz dowody? Nie zaobserwowałam, żeby w kulturze zachodniej nie istniał zwyczaj wręczania kobietom kwiatów, odsuwania krzesła przy stoliku, czy zapraszania na randki.
A ja nie zaobserwowałem, żeby w kulturze zachodniej wciąż istniał archetyp dżentelmena, który w imię martwego i nikomu niepotrzebnego savoir-vivre'u musi wykonywać tak absurdalne czynności, jak odsuwanie stolika w restauracji. No chyba że wybrał się do tej restauracji z osobą niepełnosprawną. Kwiaty się wręcza, owszem, ale mężczyzna od kobiety dostaje inne rzeczy. Na randki zapraszają obie strony.
Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Ale co konkretna kobieta ma wyciągnąć z tego wątku?
Całkiem sporo krzywdzących uogólnień.
Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
A dlaczego uważasz, że one nie istnieją?
Z moich doświadczeń z prawdziwego świata, których wiarygodność oceniam znacznie wyżej od doświadczeń podawanych na tym forum. Napisałem już zresztą, dlaczego. To tak, jakbyście wy poznawały schematy zachowań większości kobiet na podstawie treści zamieszczanych na braciach samcach. Tam też są zgodni i przekonani, że ich pojedyncze doświadczenia dotyczą wszystkich. Życzę miłej lektury.
Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
To nie są stereotypy, ale pewne modele zachowań, do których przywykliśmy. Ile masz wątków na forum, że jakaś kobieta zastanawia się, czy napisać w ogóle do faceta jako pierwsza? Że ktoś jej się podoba, a nie zainicjuje znajomości? To jest wynik wychowania, kultury, społeczeństwa, a nie widzimisię jednostki.
Zdarzają się, ale takie same wątki zakładają również mężczyźni. Wybacz, ale bardzo wątpię, że inteligentna i obyta z mężczyznami osoba będzie sobie zadawać takie pytania. Są ludzie, którzy są mistrzami w tworzeniu sobie nieistniejących barier, ale nie widzę żadnego powodu, aby takie jednostki nazywać większością i uniwersalnym trendem. Dlatego właśnie wspomniałem o wojnie na dowody anegdotyczne; pojedyncze przypadki, które według ciebie mają czegoś w tej bezsensownej dyskusji dowieść, nic nie znaczą w ogólnej puli indywidualności, bo stanowią jej znikomy procent.
Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
I też nie widzę powodu dla lekceważenia cudzych doświadczeń, w końcu swoje postrzeganie świata ja, Ty, czy inne wizażanki budujemy m.in. nie tylko na podstawie badań naukowych, statystyki, ale również na bazie własnych doświadczeń oraz na sposobie interpretacji pewnych faktów.
Całe szczęście! Dlatego pozostanę bardzo sceptyczny co do treści przedstawianych na internetowym forum.
Cytat:
Napisane przez sublips Pokaż wiadomość
Dlatego nikt nie uzyska czystego obiektywizmu. Jeśli mam przykład, że pan X, Y, Z napisali do mnie zaraz po randce, to jak pójdę na randkę z panem N i on nie napisze wcale, to tak, w swoim sposobie myślenia stwierdzę, że on nie jest pewnie mną zainteresowany. I mogę na tym stracić, trudno, ale mój wniosek może być oparty po prostu o moje wcześniejsze doświadczenia i obserwacje.
I może mi to też po prostu odpowiadać .
Zatem bardzo wątpliwej jakości wnioskowanie. Ale rób jak uważasz i staraj się nie wrzucać wszystkich ludzi, bądź ich większości, do jednego worka, bo to niezdrowy nawyk.
Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ale przecież sam wyżej zauważyłeś, że panowie goniący króliczka istnieją (tak samo jak ci oczekujący zabiegania o nich). Są środowiska, w których takie relacje damsko-męskie jak najbardziej są trendem, ba, oczywistością i normalnością. Dla obu płci. I jeśli im w tym dobrze, to w sumie...chyba dobrze
Są, jak najbardziej, ale jednak ich rozciąganie na całe społeczeństwo ani trochę mi się nie podoba. Uważam to w najlepszym przypadku za brak wyobraźni.
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88090834]Problem jest taki że po a) nie odróżniasz stereotypów od trendów[/QUOTE]
To jest dokładnie twój problem.
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88090834]b) Twoje przekonanie o tym iż żadne trendy nie istnieją jest poparte jakimiś dowodami czy po prostu paplasz trzy po trzy?[/QUOTE]
To ty stawiasz tezę o jakimś trendzie, więc to na tobie spoczywa ciężar jego udowodnienia.
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88090635]Właśnie! Też często zadaje sobie to pytanie - po co? dlaczego dorosły inteligentny człowiek wybiera osobę, która nie okazuje mu zainteresowania? kojarzy mi się to z prymitywem, który w jakiś dziwny sposób próbuje sobie coś udowodnić...[/QUOTE]
I nikt ci w tym wątku nie udzieli pewnej odpowiedzi. Może akurat miałaś "szczęście" i na takich trafiłaś? Może tylko ci się wydaje, że sprawiałaś wrażenie niedostępnej i obojętnej? Może to wina trochę innej specyfiki portali randkowych? Gdybać sobie możemy dla zabawy, jak już się odsieje część postów.

***
I z mojej strony EOT, bo nie widzę sensu w ciągnięciu tej dyskusji. Wszystko, co chciałem na ten temat napisać – napisałem. Ale odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania odszukam.
__________________
IF YOU WISH TO MAKE AN APPLE PIE FROM SCRATCH,
YOU MUST FIRST INVENT THE UNIVERSE
OldWorldBlues jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 23:51   #88
Swietusia
Bot
 
Avatar Swietusia
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez OldWorldBlues Pokaż wiadomość
Czyli waszym zdaniem wszystko jest w porządku, kiedy od człowieka oczekuje się jakichś konkretnych zachowań tylko dlatego, bo jest danej płci?
Ja nie oczekuję ani nie wymagam nic od człowieka ze względu na jego płeć. Już to napisałam. Natomiast są takie zachowania u płci przeciwnej, które budzą we mnie pozytywne emocje wobec danej osoby.
Trochę mi się to kojarzy z zawsze nieskutecznym tłumaczeniem niektórym nowym użytkownikom wizażu, którzy szybko dostają bana, jakim prawem kobiety mają prawo sobie wybierać mężczyzn do bliskich relacji według własnego gustu.

Cytat:
Napisane przez OldWorldBlues Pokaż wiadomość
Że jest to zdrowe i podparte logicznymi argumentami podejście, które powinno w naszym społeczeństwie przetrwać?
Jak na razie podejście to wykształciło się wśród ludzi naturalnie, a nienaturalne są próby tłamszenia go. Uwielbiam w naturze to, że nie pyta ludzi, czy uważają, że coś jest logiczne, bo sama wie najlepiej.

Papa.
__________________
contra negantem principia non est disputandum
Swietusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-25, 06:12   #89
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Cytat:
Napisane przez OldWorldBlues Pokaż wiadomość
I nikt ci w tym wątku nie udzieli pewnej odpowiedzi. Może akurat miałaś "szczęście" i na takich trafiłaś? Może tylko ci się wydaje, że sprawiałaś wrażenie niedostępnej i obojętnej? Może to wina trochę innej specyfiki portali randkowych? Gdybać sobie możemy dla zabawy, jak już się odsieje część postów.

absolutnie nie mam takiego wrażenia. Tak jak pisalam wczesniej - zawsze jestem sobą i moje zachowanie jest adekwatne do tego, co faktycznie czuję.

Z tym pytaniem chodzilo mi o to, ze nie rozumiem, jak kogos moze krecic ktos nieodstepny nie chciałoby mi sie, ale to mi
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-25, 06:31   #90
Arlekinowa
Raczkowanie
 
Avatar Arlekinowa
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 237
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...

Mnie się "zasady" z pierwszego posta kojarzą z jakimiś artykułami rodem z Bravo dla (bardzo) wczesnych nastolatków, ewentualnie z poradnikami dla zdesperowanych kobiet. W relacjach dojrzałych dorosłych ludzi - w mojej opinii - nie ma miejsca na taką dziecinadę. Uważam, że sumienne stosowanie się do wszystkich tego typu pierdołowatych zasad to działanie na własną szkodę. Oczywiście, że żyjemy w społeczeństwie z pewnymi ugruntowanymi uwarunkowaniami społecznymi, ale czasy się zmieniają. Żeby nie było, lubię być "zdobywana", lubię kiedy to mężczyzna robi pierwszy krok, ale jednocześnie nie widzę nic złego - jako kobieta - w wykazaniu inicjatywy i pokazaniu zainteresowania. Przez księżniczkowanie typu "facet musi zagadać pierwszy" można stracić naprawdę fajne relacje. Nikt nie ma oczu dookoła głowy, ten facet w barze, na którego zwróciłam uwagę, mógł mnie zwyczajnie nie zauważyć, więc zamiast stać i czekać aż mnie dostrzeże, olśni go moje piękno i postanowi zagadać to przejmuję inicjatywę i zagaduję ja. Życie to nie komedia romantyczna, żeby czekać na księcia z bajki na białym rumaku, który zjawi się pod oknem mojej wieży... czy raczej mojego mieszkania. Biernym czekaniem jeszcze nikt niczego nie osiągnął. Jeśli dostanę odmowę to przynajmniej nie żałuję, że nie spróbowałam, wiem na czym stoję, nie ten to następny. Tak samo z pisaniem. Dla mnie to w ogóle jest absurdalny, wyimaginowany problem pierwszego świata kto pierwszy napisze i w jakim czasie dostanie odpowiedź. Jeśli spotkanie mi się podobało to mogę napisać pierwsza i nie jest to dla mnie żadna ujma. Przychodzi mi do głowy tysiąc powodów dlaczego facet nie odezwał się pierwszy i żadnym z nich nie jest fakt, że nie interesuje go kontynuacja znajomości ze mną. A jeśli faktycznie go nie interesuje to wolę dostać jasną informację, że nic z tego i wiedzieć na czym stoję. Tak jak wspominałam - dostać "kosza" to dla mnie żaden dyshonor i upokorzenie, ot życie, nie ten to inny. Może to jest kwestia pewności siebie, ja mam świadomość swoich wad i zalet, swojej "wartości" i odmowa faceta nie burzy mojego obrazu samej siebie w moich oczach, ale niektóre kobiety odbierają to wręcz jako policzek, jako coś upokarzającego. Moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie, takie życie i nigdy nie będziemy się podobać wszystkim, nigdy nie będziemy w guście wszystkich, jak to mówi porzekadło, jeszcze się taki nie urodził coby każdemu dogodził i warto mieć tę świadomość. W kwestii seksu nie mogę się obszerniej wypowiedzieć, bo nie chodzę do łóżka zbyt wcześnie, ale powiem tylko tyle: do tanga trzeba dwojga. Jakieś udawanie kogoś kim się nie jest, że komuś nie zależy, że jest niedostępny itp., to już dla mnie klasyczny przykład poradników pisanych dla zdesperowanych starszych singielek. Więcej z tego szkody niż pożytku. Nawet tu na Wizażu są wątki kobiet, które najpierw udają niezależną/niedostępną/zdystansowaną, a potem płacz, że facet wziął je za takie, na jakie się kreowały i nie biega za nimi z kwiatkami i czekoladkami, nie odsuwa krzesła, nie rozpieszcza... A potem wielkie zdziwko, że facet odchodzi, bo "brał" niezależną bizneswoman, a ma cukierkową księżniczkę. Jeśli ktoś ma mnie polubić to taką jaką jestem, i jeśli przeklinam to albo to akceptuje, albo nie i odchodzi, nie ma sensu tego przedłużać i udawać, że moich niewinnych usteczek nigdy nie skalały bluzgi. Tak samo uważam, że jeśli facetowi zależy to pokazanie, że mnie również tylko go ucieszy, że odwzajemniam uczucia, a nie zniechęci do dalszej relacji. Dla mnie to absurdalne. Ja bym wolała wiedzieć, że facet jest zainteresowany, a nie być trzymana w zawieszeniu, że tu niby okej, ale jednak może nie okej. Traktuję innych tak, jak sama chciałabym być traktowana.
Arlekinowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-08-29 17:11:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.