![]() |
#61 | |
Bot
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
![]()
__________________
contra negantem principia non est disputandum |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
mad lad
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 176
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ---------- Jakie takie np,że facet daje kobiecie kwiaty a nie na odwrót albo,że jej otwiera drzwi?Absolutnie nie uważam tego za szkodliwe. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
mad lad
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
A uważasz za szkodliwe, kiedy mężczyzna wymaga od kobiety siedzenia w domu, gotowania obiadów i zajmowania się dziećmi, bo tak się już przyjęło?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88090072]Moze brandie jest wyjątkowo atrakcyjna, fizycznie i/lub z charakteru. Niestety jestem przekonana, że w relacjach damsko-męskich nie wszyscy są równi, a więc niektórym powodzi się raczej gładko, a innym nie.
[/QUOTE] Wizażankowie orzekli, żem 7/10 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | ||
Bot
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
Dla mnie szkodliwości w wyrażaniu swoich poglądów i doświadczeń na forum - oczywiście w granicach tej uproszczonej normy, że nie zagrażają życiu i zdrowiu - nie ma. Natomiast jest pożytek, bo kiedy ludzie rozmawiają, mogą zweryfikować swoje poglądy i się czegoś nauczyć. Coś sobie uświadomić. Nawet jeżeli wpleść w to stereotyp, ktoś może być nieświadomy, że jego pogląd się na jakimś opiera. Nie jest też według mnie w 100% złe opieranie się na swoich doświadczeniach w zetknięciu z mniejszą grupą ludzi w ocenie większej grupy tych ludzi. Na przykład branie pod uwagę swoich doświadczeń z mężczyznami przy ocenie wszystkich mężczyzn. Nie wyobrażam sobie, żeby za każdym razem przy poznawaniu nowej osoby kierować się jakimiś ustalonymi, równymi dla wszystkich, suchymi zasadami. Nie jestem maszyną. I ja sobie doskonale zdaję sprawę, że moje poglądy nie są idealne ani uniwersalne. Jestem tylko człowiekiem. Który zawsze będzie subiektywny, bo nie da się, żeby był obiektywny. A na tę subiektywność składa się niezliczona ilość osobistych doświadczeń. Moim zdaniem to brzydka pycha mówić, że zna się uniwersalną, obiektywną prawdę o takich sprawach. Relacje międzyludzkie wydają mi się o wiele bardziej złożone. Na przykład jakaś kobieta może mieć tendencję do użalania się nad sobą przed nowo poznanymi ludźmi, co zniechęca mężczyzn. Dla niej to normalne mówić to wszystko, ale zauważyła, że coś jest nie tak, więc stwierdzi sobie, że a przy mężczyznach na początku to trzeba być powściągliwą w mówieniu o sobie. Nie jest psychoanalitykiem i nie zna żadnego, jest prostą osobą, więc tak to sobie wyjaśniła i dla niej to działa. Bo ona taka jest i taka zasada jest jak ubranie uszyte dla niej na miarę. A dla kogoś innego to się nie sprawdzi. I jak jacyś ludzie na ślepo robią, co ktoś napisał na forum, to jest szkodliwość ich braku myślenia. A nie tego, że ktoś przedstawił swoje doświadczenia i poglądy. Btw pamiętam, że raz na wizażu był szkodliwszy wątek, w którym wahało się ludzkie życie i nie przypominam sobie, by tam ktoś napisał, że jest szkodliwy. ![]() ---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ---------- Cytat:
![]()
__________________
contra negantem principia non est disputandum |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 176
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 | |
Bot
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
![]() I żeby nie było, dodam do tamtych słów, że nie wymagam od mężczyzn, żeby mi otwierali drzwi, natomiast jeśli któryś to zrobi, ma u mnie plusa. I żeby nie było, to nie oznacza, że ten, co nie otworzył, ma minusa. To oznacza tylko, że ten, co otworzył ma plusa.
__________________
contra negantem principia non est disputandum |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
I może mi to też po prostu odpowiadać ![]() Edytowane przez sublips Czas edycji: 2020-08-24 o 19:26 |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 176
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88088732]Takie zasady działają na chwilę i tylko w relacjach których podstawą jest manipulacja uczuciami partnera tak aby zwiększyć chwilowo jego zainteresowanie swoją osobą.
W szczerej relacji z osobą która jest naprawdę nami zainteresowana nie trzeba stosować takich sztuczek. Rozumiem Twoj ból pupy bo sama po rozstaniu z narzeczonym szukałam 1,5 roku mojego obecnego faceta i uwierz przerobiłam w między czasie mnóstwo znajomości, które pomimo tego ze powierzchownie wyglądały idealnie to ja wiedziałam że to nie będzie to właśnie dlatego że musiałabym zachowywać się sztucznie. Uwierz mi warto poczekać na właściwą osobę przy której będziesz po prostu sobą. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] ![]() Myślę podobnie. Niestety czasem mam wrażenie, że jestem naprawdę jedną z nielicznych osób, która tak to postrzega. Oczywiscie to na pewno nieprawda, ale rozumiecie - takie poczucie, ze jednak wiekszosc osob z otoczenia zachowuje sie inaczej. Przyszłam z innym bólem dupy. To, że nikogo nie mam, to coz... nie robi juz chyba na mnie wrażenia, pierwszy raz w zyciu szczerze się tym bawię, poznaję blaski i cienie i w koncu polubilam siebie ![]() Ale fakt - poznaje facetów i zauważam pewną rzecz: początek jest taki, że on lata, wypisuje, a kiedy to mi sie podoba i też się otwieram na znajomość - to odwala się jakiś szajs ![]() ![]() ![]() Czy każda kobieta ma w sobie księżniczkę, która czeka na uratowanie przez księcia? Stereotypowo - tak. Ja jestem już zahartowana w boju i nie potrzebuje akceptacji nowo poznanego faceta... a więc jestem sobą. Rozgadana, głośna, z czarnym i chamskim humorem, przeklinam, piję alkohol, nie ma tematów tabu i mówię otwarcie, że nie mam kompleksów i czuję się ze sobą świetnie. Chodzę do łóżka z nimi wcześnie lub bardzo wcześnie, bo zwyczajnie to lubię. Umiem szczerze powiedzieć, gdy coś mi nie gra, ale też i w prostych słowach powiedzieć, dlaczego mi dobrze. Wierzę, że dla kogoś, kto wyznaje podobne wartości do moich - absolutnie nie będzie miało to znaczenia. Skąd w ogóle te moje rozkminy... no właśnie z jakiegoś poczucia, że gdybym "jak reszta", to może "coś by było inaczej(=lepiej)".. Tylko ja nie chce robić z relacji pola minowego. Na samą myśl, że mogłabym sie zastanwiać, czy napisac do niego czy nie - skręca mnie. Że miałabym się zastanawiać czy mogę sobie rzucić kvrwą przy wódce na drugim zamiast na dwudzestym spotkaniu... a może czy wypada mi, czy nie będę się narzucać, gdy zapytam o plany na za tydzień... Wieje mi to takim brakiem autentyczności, brakiem życia w zgodzie ze sobą. Społeczeństwo i tak wpędza mnie codziennie w wiele ról i schematów, fajnie by było chociaż w relacji z facetem sobie od tego odsapnąć. Podsumowując - ja rozumiem, ze mogę się facetowi nie spodobać, może poznać inną, cokolwiek... ale no czasem mam wrażenie, że gdybym się momentami zamknęła, wycofała, to on by patrzył na mnie totalnie inaczej. Oczywiscie: ich słowa i czyny mnie nie definiują ![]() ![]() No to tak w skrócie o tym moim bólu dupy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
![]()
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 271
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Nie stosuje się raczej do tych zasad. Czasem sama proponowałam spotkanie, raczej nie zgrywałam niedostępnej ani w zaden sposób nie kombinowałam.
Jedyne co, to faktycznie nigdy nie szłam szybko do łóżka. Nie o to chodzilo, ze nie chcialam wyjść na "latwa" bo raczej nie uznaje tego terminu. Po prostu sprawy lozkowe sa dla mnie zarezerwowane dla bliskich i dobrze znanych osób. Lozko bylo zazwyczaj po 4,5 miesiącach, czasem dłużej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Bot
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Jeszcze mały offtopic, ale w nawiązaniu do tych drzwi
![]() Raz z moim bratem poszliśmy na jedzenie na mieście. Zobaczyłam starszych ludzi przy drzwiach, więc otworzylam je i stanęłam grzecznie, żeby ich przepuścić. Na co mój brat wyszedł zza mnie i wepchnął się przed nimi. Potem zmieszał się i zaczął się tłumaczyć, że mu się nie chce przepuszczać starszych ludzi w drzwiach, na co ja wzruszyłam ramionami. Ja bym tak na jego miejscu nie zrobiła, ale to jego wybór. Pouczać będę co najwyżej swoje dzieci, jeśli je będę mieć, gdy będą jeszcze dziećmi... Potem już nawet one będą robić, co zechcą. ![]() Ale mój mąż to mam nadzieję, że będzie mi drzwi otwierał... Mogę mu w zamian na przykład parzyć kawę jak te żony z amerykańskich reklam lat 50'. ![]()
__________________
contra negantem principia non est disputandum |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88090605]
Skąd w ogóle te moje rozkminy... no właśnie z jakiegoś poczucia, że gdybym "jak reszta", to może "coś by było inaczej(=lepiej)".. [/QUOTE] Moim zdaniem nigdy nie jest lepiej jeśli w relacji musimy tłamsić własne "ja".
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
![]() 2. rozumiem. ja przeklinam, to jest wazny element mojej ekspresji. czuje sie w ogole nieswojo przy ludziach, ktorzy w ogole nie klną ![]() ---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 176
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88090605]
![]() Myślę podobnie. Niestety czasem mam wrażenie, że jestem naprawdę jedną z nielicznych osób, która tak to postrzega. Oczywiscie to na pewno nieprawda, ale rozumiecie - takie poczucie, ze jednak wiekszosc osob z otoczenia zachowuje sie inaczej. Przyszłam z innym bólem dupy. To, że nikogo nie mam, to coz... nie robi juz chyba na mnie wrażenia, pierwszy raz w zyciu szczerze się tym bawię, poznaję blaski i cienie i w koncu polubilam siebie ![]() Ale fakt - poznaje facetów i zauważam pewną rzecz: początek jest taki, że on lata, wypisuje, a kiedy to mi sie podoba i też się otwieram na znajomość - to odwala się jakiś szajs ![]() ![]() ![]() Czy każda kobieta ma w sobie księżniczkę, która czeka na uratowanie przez księcia? Stereotypowo - tak. Ja jestem już zahartowana w boju i nie potrzebuje akceptacji nowo poznanego faceta... a więc jestem sobą. Rozgadana, głośna, z czarnym i chamskim humorem, przeklinam, piję alkohol, nie ma tematów tabu i mówię otwarcie, że nie mam kompleksów i czuję się ze sobą świetnie. Chodzę do łóżka z nimi wcześnie lub bardzo wcześnie, bo zwyczajnie to lubię. Umiem szczerze powiedzieć, gdy coś mi nie gra, ale też i w prostych słowach powiedzieć, dlaczego mi dobrze. Wierzę, że dla kogoś, kto wyznaje podobne wartości do moich - absolutnie nie będzie miało to znaczenia. Skąd w ogóle te moje rozkminy... no właśnie z jakiegoś poczucia, że gdybym "jak reszta", to może "coś by było inaczej(=lepiej)".. Tylko ja nie chce robić z relacji pola minowego. Na samą myśl, że mogłabym sie zastanwiać, czy napisac do niego czy nie - skręca mnie. Że miałabym się zastanawiać czy mogę sobie rzucić kvrwą przy wódce na drugim zamiast na dwudzestym spotkaniu... a może czy wypada mi, czy nie będę się narzucać, gdy zapytam o plany na za tydzień... Wieje mi to takim brakiem autentyczności, brakiem życia w zgodzie ze sobą. Społeczeństwo i tak wpędza mnie codziennie w wiele ról i schematów, fajnie by było chociaż w relacji z facetem sobie od tego odsapnąć. Podsumowując - ja rozumiem, ze mogę się facetowi nie spodobać, może poznać inną, cokolwiek... ale no czasem mam wrażenie, że gdybym się momentami zamknęła, wycofała, to on by patrzył na mnie totalnie inaczej. Oczywiscie: ich słowa i czyny mnie nie definiują ![]() ![]() No to tak w skrócie o tym moim bólu dupy ![]() Zmiana siebie a żeby się upodobać dla kogoś innego jest bezsensu.Nawet jeśli byś miała więcej adoratorów, to jest, to bez sensu i krótkowzroczna taktyka.Jedni lubią dziewczyny ciche nie przeklinające takie grzeczne a inni wręcz przeciwnie.Ludzie są różni i przeważnie się obracamy w takim towarzystwie jakie nam odpowiada.Jeśli np jest facet, który nie lubi przeklinającej dziewczyny a ty lubisz sobie rzucić mięsem, to dla mnie głupotą jest się tego wystrzegać, bo mi się facet spodobał.Oczywiście znam takie przypadki i całkiem nieźle to wychodzi, tylko nie wiem po co udawać kogoś kim sie nie jest. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88089372]Też uważam, że przeklinanie przy nowo poznanej osobie to brak kultury.
Generalnie jak ludzie się poznają i podobają sobie to próbują być lepszą wersją siebie, więc to bycie nie do końca sobą jest trochę bardziej skomplikowane.[/QUOTE] bez sensu z tą lepszą wersją... ile ja byjm tak pociągnęła? kwadrans? ![]() Ale to tez wynika z tego, ze swoje przeszłam i czasami to faktycznie aktorstwo odwalałam. Teraz mi się nie chce. ---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ---------- [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88089374]Na samym początku tak i to się u mnie sprawdza w 100%. Później wiadomo, wskazana jest równowaga. Natomiast zawsze, naprawdę zawsze sprawdza mi się to, że jeśli facet nie wykazuje inicjatywy po pierwszym spotkaniu, to nie jest zainteresowany. Zdarzało mi się pisać wtedy pierwszej, ale zawsze wtedy tacy faceci mnie zbywali i tylko czułam się lekko poniżona ![]() W kulturze przyjęło się tak, że na początku to facet wykazuje inicjatywę i oni dobrze o tym wiedzą ![]() ![]() Tu już nie jestem taka do końca pewna, czy te zasady działają, natomiast są teorie, że faceci do zakochania się potrzebują dopaminy, a ta wydziela się, kiedy muszą trochę pogonić króliczka :p. Niestety z moich doświadczeń jak dotąd się to sprawdza, ale kto wie, to jeszcze niczego nie udowadnia i może chodziło o coś innego. Natomiast uważam, że wyjątkowo atrakcyjne kobiety - fizycznie, albo "umysłowo": pewne siebie, interesujące, potrafiące zainteresować sobą facetów - są na lepszej pozycji i mogą sobie pozwolić na odpuszczenie wielu gierek, a i tak będą cieszyć się zainteresowaniem facetów. Uważam, że niektórzy mają po prostu łatwiej, bo na starcie mają pewne atrakcyjne cechy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] ale wiesz... zdarzało się i tak, że facet po spotkaniu inicjatywe wykazywal, ale to tylko taki zryw. dla mnie to tacy zawracacze dupy. niestety ostatnio trafiłam na kilku pod rzad tego typu i tak mnie to wkurvia ![]() ---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#80 |
Bot
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Pandora, myślę, że nie zastanawiaj się, co by było, jakbyś udawała kogoś innego, bo nawet jakbyś znalazła kogoś w ten sposób, to nie byłoby wcale takie fajne non stop udawać. Ja wolę być sama niż się do czegoś zmuszać, byleby z kimś być. Też przez jakiś czas w życiu miałam takie rozkminy.
![]() Z tym nieodpisywamiem to się naturalnie układa, jak ktoś ma jakieś zajęcia w życiu. Ja też jak akurat mam telefon w dłoni to odpisuję, jak nie to nie i samo tak jakoś wychodzi. Jak z kimś lubię pisać to nie czekam 3 godziny, jak już mogę. ![]() A przeklnąć to i ja sobie lubię, zwłaszcza dla beki... Taki mój mały mankament. Dobra, idę.
__________________
contra negantem principia non est disputandum |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ---------- Ja też mam dużą potrzebę równouprawnienia wszędzie, gdzie jestem ![]() ![]() ---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ---------- Przyznać się, która menda oceniła ten wątek na 1 :P |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 176
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88090651]Dokładnie. Ja staram sie innych traktować, tak jakbym sama chciala byc traktowana. No mi sie czasem wierzyc nie chce, ze facet serio wolałbym żebym miała go w dupie? To ja mam w dupie takiego faceta
![]() ---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ---------- No właśnie ja tak mysle - ze lepiej być sobą. Po prostu fascynuje i irytuje mnie to, ze ktos twierdzi, ze moze lepiej się gtroche ukrywac... ---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ---------- Ja też mam dużą potrzebę równouprawnienia wszędzie, gdzie jestem ![]() ![]() ---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ---------- Przyznać się, która menda oceniła ten wątek na 1 :P[/QUOTE] Ale się rozwinął przynajmniej a mój katastrofa. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88090635]bez sensu z tą lepszą wersją... ile ja byjm tak pociągnęła? kwadrans?
![]() Ale to tez wynika z tego, ze swoje przeszłam i czasami to faktycznie aktorstwo odwalałam. Teraz mi się nie chce. [/QUOTE] Są jakieś badania na ten temat, że ludzie po prostu chcą być lepszą wersją siebie. Więc nagle mniej przeklinają, albo ładniej się na randkę ubiorą. Albo przedstawiają się w trochę lepszym świetle. Albo coś jeszcze innego. Ja w sumie kiedyś usłyszałam już, że udaję niedostępną. Bo generalnie zdarza mi się odpisać po kilku godzinach albo i dłużej. Po kilku dniach też się zdarzało. Tyle, że nie myślę sobie przy tym, że ma czekać, żeby gonić króliczka, czy coś, po prostu akurat mi się nie chce / nie mam czasu / nie mam pomysłu, co napisać / chcę siąść na spokojniej, itp. Niekoniecznie lecę do telefonu, gdy dzwoni, czasem nie odbieram, jak mi się nie chce, itd ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#84 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 19
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-07
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 344
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
Ale myślę sobie, że w relacjach z dłuższym stażem można wybaczyć, jeśli komuś od czasu do czasu (podkreślam, od czasu do czasu) zdarzy się przeklnąć. Śmieszne porównanie, ale z przeklinaniem jest trochę jak z pierdzeniem. Jeśli by mi chłop głośno pierdnął na pierwszej randce wśród ludzi w kawiarnii, to chyba umarłabym z zażenowania. Ale często ludzie w relacjach z dłuższym stażem pierdzą przy sobie i w tym nie widzę już nic gorszącego. Swoją drogą, jeśli masz tak liberalne podejście do kwestii przeklinania - szczególnie w otoczeniu nowo poznanych osób lub osób, którym po prostu należy się szczególny szacunek - to jestem ciekawa, czy przeklinałaś w rozmowie z rodzicami/dziadkami, nauczycielami w szkole/profesorami na uczelni albo chociażby panią w warzywniaku? Przecież idąc tym tokiem myślenia, skoro uwielbiasz przeklinać i wyznajesz zasadę "zawsze bądź sobą" powinnaś robić to ZAWSZE bez względu na sytuację. XD Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 | |||||||||||
mad lad
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A wizaż nie tylko nie jest żadnym wyjątkiem od reguły, co moim zdaniem w bajkopisarstwie często po prostu przoduje. Być może stąd wzięły się te wszystkie żarty, że wizażanki zakładają drugie konta, żeby idealne życie prowadzone na podstawowym koncie pozostało nienaruszone. Czytanie o mechanizmach działania świata tutaj na forum i obserwowanie, jak świat ten działa w rzeczywistości, to najczęściej dwie zupełnie odmienne wersje, których połączenie skutkuje potężnym dysonansem. Dokładnie, a niektóre posty próbują je tutaj do bólu upraszczać. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Całkiem sporo krzywdzących uogólnień. Z moich doświadczeń z prawdziwego świata, których wiarygodność oceniam znacznie wyżej od doświadczeń podawanych na tym forum. Napisałem już zresztą, dlaczego. To tak, jakbyście wy poznawały schematy zachowań większości kobiet na podstawie treści zamieszczanych na braciach samcach. Tam też są zgodni i przekonani, że ich pojedyncze doświadczenia dotyczą wszystkich. Życzę miłej lektury. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() [1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88090834]Problem jest taki że po a) nie odróżniasz stereotypów od trendów[/QUOTE] To jest dokładnie twój problem. [1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88090834]b) Twoje przekonanie o tym iż żadne trendy nie istnieją jest poparte jakimiś dowodami czy po prostu paplasz trzy po trzy?[/QUOTE] To ty stawiasz tezę o jakimś trendzie, więc to na tobie spoczywa ciężar jego udowodnienia. [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88090635]Właśnie! Też często zadaje sobie to pytanie - po co? dlaczego dorosły inteligentny człowiek wybiera osobę, która nie okazuje mu zainteresowania? ![]() I nikt ci w tym wątku nie udzieli pewnej odpowiedzi. Może akurat miałaś "szczęście" i na takich trafiłaś? Może tylko ci się wydaje, że sprawiałaś wrażenie niedostępnej i obojętnej? Może to wina trochę innej specyfiki portali randkowych? Gdybać sobie możemy dla zabawy, jak już się odsieje część postów. *** I z mojej strony EOT, bo nie widzę sensu w ciągnięciu tej dyskusji. Wszystko, co chciałem na ten temat napisać – napisałem. Ale odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania odszukam. ![]()
__________________
|
|||||||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 | ||
Bot
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
Trochę mi się to kojarzy z zawsze nieskutecznym tłumaczeniem niektórym nowym użytkownikom wizażu, którzy szybko dostają bana, jakim prawem kobiety mają prawo sobie wybierać mężczyzn do bliskich relacji według własnego gustu. ![]() Cytat:
Papa. ![]()
__________________
contra negantem principia non est disputandum |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Cytat:
absolutnie nie mam takiego wrażenia. Tak jak pisalam wczesniej - zawsze jestem sobą i moje zachowanie jest adekwatne do tego, co faktycznie czuję. Z tym pytaniem chodzilo mi o to, ze nie rozumiem, jak kogos moze krecic ktos nieodstepny ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 237
|
Dot.: Zasady z dupy - przykłady, przemyślenia bla bla...
Mnie się "zasady" z pierwszego posta kojarzą z jakimiś artykułami rodem z Bravo dla (bardzo) wczesnych nastolatków, ewentualnie z poradnikami dla zdesperowanych kobiet. W relacjach dojrzałych dorosłych ludzi - w mojej opinii - nie ma miejsca na taką dziecinadę. Uważam, że sumienne stosowanie się do wszystkich tego typu pierdołowatych zasad to działanie na własną szkodę. Oczywiście, że żyjemy w społeczeństwie z pewnymi ugruntowanymi uwarunkowaniami społecznymi, ale czasy się zmieniają. Żeby nie było, lubię być "zdobywana", lubię kiedy to mężczyzna robi pierwszy krok, ale jednocześnie nie widzę nic złego - jako kobieta - w wykazaniu inicjatywy i pokazaniu zainteresowania. Przez księżniczkowanie typu "facet musi zagadać pierwszy" można stracić naprawdę fajne relacje. Nikt nie ma oczu dookoła głowy, ten facet w barze, na którego zwróciłam uwagę, mógł mnie zwyczajnie nie zauważyć, więc zamiast stać i czekać aż mnie dostrzeże, olśni go moje piękno i postanowi zagadać to przejmuję inicjatywę i zagaduję ja. Życie to nie komedia romantyczna, żeby czekać na księcia z bajki na białym rumaku, który zjawi się pod oknem mojej wieży... czy raczej mojego mieszkania. Biernym czekaniem jeszcze nikt niczego nie osiągnął. Jeśli dostanę odmowę to przynajmniej nie żałuję, że nie spróbowałam, wiem na czym stoję, nie ten to następny. Tak samo z pisaniem. Dla mnie to w ogóle jest absurdalny, wyimaginowany problem pierwszego świata kto pierwszy napisze i w jakim czasie dostanie odpowiedź. Jeśli spotkanie mi się podobało to mogę napisać pierwsza i nie jest to dla mnie żadna ujma. Przychodzi mi do głowy tysiąc powodów dlaczego facet nie odezwał się pierwszy i żadnym z nich nie jest fakt, że nie interesuje go kontynuacja znajomości ze mną. A jeśli faktycznie go nie interesuje to wolę dostać jasną informację, że nic z tego i wiedzieć na czym stoję. Tak jak wspominałam - dostać "kosza" to dla mnie żaden dyshonor i upokorzenie, ot życie, nie ten to inny. Może to jest kwestia pewności siebie, ja mam świadomość swoich wad i zalet, swojej "wartości" i odmowa faceta nie burzy mojego obrazu samej siebie w moich oczach, ale niektóre kobiety odbierają to wręcz jako policzek, jako coś upokarzającego. Moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie, takie życie i nigdy nie będziemy się podobać wszystkim, nigdy nie będziemy w guście wszystkich, jak to mówi porzekadło, jeszcze się taki nie urodził coby każdemu dogodził i warto mieć tę świadomość. W kwestii seksu nie mogę się obszerniej wypowiedzieć, bo nie chodzę do łóżka zbyt wcześnie, ale powiem tylko tyle: do tanga trzeba dwojga. Jakieś udawanie kogoś kim się nie jest, że komuś nie zależy, że jest niedostępny itp., to już dla mnie klasyczny przykład poradników pisanych dla zdesperowanych starszych singielek. Więcej z tego szkody niż pożytku. Nawet tu na Wizażu są wątki kobiet, które najpierw udają niezależną/niedostępną/zdystansowaną, a potem płacz, że facet wziął je za takie, na jakie się kreowały i nie biega za nimi z kwiatkami i czekoladkami, nie odsuwa krzesła, nie rozpieszcza... A potem wielkie zdziwko, że facet odchodzi, bo "brał" niezależną bizneswoman, a ma cukierkową księżniczkę. Jeśli ktoś ma mnie polubić to taką jaką jestem, i jeśli przeklinam to albo to akceptuje, albo nie i odchodzi, nie ma sensu tego przedłużać i udawać, że moich niewinnych usteczek nigdy nie skalały bluzgi. Tak samo uważam, że jeśli facetowi zależy to pokazanie, że mnie również tylko go ucieszy, że odwzajemniam uczucia, a nie zniechęci do dalszej relacji. Dla mnie to absurdalne. Ja bym wolała wiedzieć, że facet jest zainteresowany, a nie być trzymana w zawieszeniu, że tu niby okej, ale jednak może nie okej. Traktuję innych tak, jak sama chciałabym być traktowana.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:11.