seks - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-10-05, 22:08   #61
black_elderflower
Rozeznanie
 
Avatar black_elderflower
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 518
Dot.: seks

Cytat:
Napisane przez renata_b_1993 Pokaż wiadomość
@MarekPe
Sądząc po twoich reakcjach, nie obraź się bo nie pisze tego złośliwie, ale z obserwacji. Strasznie jesteś irytujący, jeżeli tak ma wyglądać obrazowo twoja rozmowa z tą dziewczyną, to naprawdę jej się nie dziwię, że ma po prostu Ciebie dosyć. Prosisz o rady, kilka użytkowniczek wykłada Ci kawę na ławę bez emocji, podsuwa 2 opcje (w tym również Ja tez to Ci napisałam) Ale Ty dalej jątrzysz,,, próbujesz tak jakby wymuszać, pisanie postów zgodną z twoją linią myślenia ... zejdź na ziemię, zmierz się z faktami, pamiętaj że my bazujemy na tym co Ty napisałeś a jest jeszcze Jej wersja której na 99% nie poznamy. Jak dla mnie wątek do zamknięcia bo robi się tasiemiec i wylewanie emocji
Ja na przykład nie uważam, żeby Autor był aż tak męczący jak go tu opisujecie.
Tak jeszcze dodatkowo mówiąc, to najłatwiej jest mówić to osobom które są seksualnie spełnione i nie pali im się grunt pod nogami. Autor jątrzy? A co, Ty byś nie jątrzyła jakbyś kogoś kochała 3 lata i dała sobie serce wyrwać za tą osobę a związek by się wam sypał? Też by Ci było przykro i wybacz, ale nie Ty jesteś tu od decydowania czy wątek jest do zamknięcia tylko ewentualnie administracja forum.

Autorze, ja miałam taki sam problem z moim partnerem i też czułam na sobie jad, bo przecież znajdź sobie zajęcie a nie tylko ten seks, on ma prawo a ty się odpczep, nie zmusisz go więc to koniec. Tylko mój partner ze mną rozmawiał. Poszedł ze mną do seksuologa, teraz oboje chodzimy na osobne terapie i sytuacja jest znacznie inna, nawet dla mnie, bo uzyskałam odpowiedź dlaczego jest tak, jak jest.
I różnica jest taka, że mój partner miał jaja aby mi wyartykułować swoje potrzeby, był na tyle rozsądny aby ze mną usiąść, porozmawiać i spróbować uratować związek.

Tutaj tak jak powyżej napisałam, nie ma chęci rozmowy, nie ma chęci działania, nie znasz jej myśli tak naprawdę, a tak się nie zachowują wzajemnie osoby które kochają. Ona powinna - jeżeli Cię nie kocha, wziąć to na klatę i Ci powiedzieć prawdę i oddać Twój cenny wolny czas bo masz takie samo prawo jak ona poznać kogoś, z kim się dopasujesz.

Jedynym rażącym błędem w Twoim zachowaniu było sugerowanie ubioru, ale z drugiej strony, który facet czasem czegoś takiego w długoletnim związku swojej partnerce nie mówi? Chyba dobrze, że jesteś szczery i jasno określasz co Ci się podoba i czego pragniesz. Gdybyś nie mówił, zaraz byłyby teksty, że skąd ona ma się domyślić, skoro o tym nie mówisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
black_elderflower jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-05, 23:04   #62
MarekPe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 37
Dot.: seks

Dziękuję za tą wiadomość.


Przeczytałem na forum identyczną historię jak moją. W tym wątku wszyscy pisali w podobny sposób co Ty. Każdy rozsądnie napisał jak to wygląda od drugiej strony, bez ataku, bez zarzucania wszystkiego facetowi.
Tak jak pisałem nie oczekuje żadnej obrony, ale zwykłej informacji czemu jest tak a nie inaczej w jej zachowaniu.
W moim wątku przejawia się na każdym kroku dosadne udupienie mnie, tak jakbym był winny dosłownie wszystkiego. Na pewno w dużym stopniu tak.

Piszę chaotycznie, bo i sytuacja dla mnie jest mało motywująca. Depresyjne stan na pewno nie pomaga skupić mi emocji i myśli. Jestem okropnie zagubiony. Zawsze twardo stąpałem po ziemi. Uważałem, że można wszystko pogodzić rozmową. Tym bardziej z osobą dla której niby tak dużo znaczyłem i byłem dla niej doskonały pod każdym względem. Gdyby nie było tych czułych słów z jej ust to pewnie bym się dalej na tą relacją nie zastanawiał.

Dała mi dużo ciepła, ale i też dużo zimna.
Może to śmieszne, może żałosne, ale naprawdę czuje się jak gówno. Przez to, że nie rozumiem czemu tak się zachowuje. Skąd ta zmiana o 180 stopni. W tej chwili jest zwykła posucha. Miałem być na całe jej życie, a dochodzi do mnie, że jestem w jakimś tam stopniu manipulowany, oszukiwany. Brzydzę się nieszczerością.
Nie mam jakiś dużych doświadczeń związkowych. Zaufałem jej, bo jest po 2 dłuższych związkach. Uznałem, że skoro jest tak długo ze mną to na pewno jest pewna już siebie i swoich zachowań, potrzeb. Stawiałem ją na górze nad swoimi doświadczeniami. Wychodzi na to, że to dalej nie ma sensu. Bo albo ona powie dość, albo sytuacja wyjdzie spod kontroli.


Najgorszę jest to, że jestem w nią tak mocno wkręcony, że boje się że nikogo już dobrego w życiu nie spotkam. Będę całe życie sobie pluć w bodę, że skończyłem z nią relację tylko (albo aż) dla seksu. W innych rzeczach jestem spełniony z nią w 80%. Wątpię, że z kimś może być choćby tyle. Nawet jak seks będzie większym spoiwem niż obecnie.

Edytowane przez MarekPe
Czas edycji: 2020-10-05 o 23:10
MarekPe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-06, 07:33   #63
AsteriK
Raczkowanie
 
Avatar AsteriK
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 435
Dot.: seks

Autorze ,nie jestes winny i szczerze to dziwie sie ,ze tak po Tobie jezdza broniac ta dziewczyne ze "tyle jej wystarcza" czyli ile? Raz na dwa miesiace ? Ciekawa jestem jak wyglada ich zycie seksualne skoro uwazaja ,ze jak facet/kobieta chca seksu to ich pech mi sie nie chce mozna nie chciec codziennie lub co drugi dzien ale sorry gdy ktos nie czuje potrzeby bliskosci przez 2 miesiace to cos tu nie gra. Udany seks miedzy partnerami to podstawa zwiazku i to wie kazdy tym bardziej dziwia ,ze komentarze .Jestem ciekawa czy same zostawilyby swoich mezow 2 miesiace bez sexu bez tlumaczenia dlaczego bo wlasnie tu chodzi o to,ze Ty nawet nie wiesz dlaczego nie chce i w tym problem.Mozna byc wyrozumialym,poczekac gdy np.jest jakis powod obnizonego libido ale nie ,ze siedzisz i nie wiesz o co jej chodzi. Moze ma kochanka, moze nie jest jej z toba dobrze, moze nie ma orgazmow itp.
Ja bym odeszla od czlowieka ,ktory "mnie nie chce" nie wyobrazam sobie gdyby moj partner nie pragnal bliskosci ze mna ,gdyby mnie nie pragnal bo ten raz na miesiac lub dwa to juz jak z przymusu brzmi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AsteriK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-06, 15:07   #64
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
Dot.: seks

Cytat:
Napisane przez AsteriK Pokaż wiadomość
Autorze ,nie jestes winny i szczerze to dziwie sie ,ze tak po Tobie jezdza broniac ta dziewczyne ze "tyle jej wystarcza" czyli ile? Raz na dwa miesiace ? Ciekawa jestem jak wyglada ich zycie seksualne skoro uwazaja ,ze jak facet/kobieta chca seksu to ich pech mi sie nie chce mozna nie chciec codziennie lub co drugi dzien ale sorry gdy ktos nie czuje potrzeby bliskosci przez 2 miesiace to cos tu nie gra. Udany seks miedzy partnerami to podstawa zwiazku i to wie kazdy tym bardziej dziwia ,ze komentarze .Jestem ciekawa czy same zostawilyby swoich mezow 2 miesiace bez sexu bez tlumaczenia dlaczego bo wlasnie tu chodzi o to,ze Ty nawet nie wiesz dlaczego nie chce i w tym problem.Mozna byc wyrozumialym,poczekac gdy np.jest jakis powod obnizonego libido ale nie ,ze siedzisz i nie wiesz o co jej chodzi. Moze ma kochanka, moze nie jest jej z toba dobrze, moze nie ma orgazmow itp.
Ja bym odeszla od czlowieka ,ktory "mnie nie chce" nie wyobrazam sobie gdyby moj partner nie pragnal bliskosci ze mna ,gdyby mnie nie pragnal bo ten raz na miesiac lub dwa to juz jak z przymusu brzmi
Bliskość to nie tylko seks.
Dodatkowo, istnieją ludzie, którzy potrzeby seksu nie mają w ogóle, a mimo to wchodzą w udane związki, więc nie, udane życie seksualne jako podstawa związku to nie jest zasada uniwersalna dla wszystkich. Dla dziewczyny autora widocznie seks również nie jest żadną podstawą.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-06, 15:37   #65
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
Dot.: seks

Ile wy macie lat, autorze? Bo może w tym tkwi klucz?
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-06, 15:52   #66
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
Dot.: seks

On gdzieś pisał, że ma 30.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-06, 16:43   #67
MarekPe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 37
Dot.: seks

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88185794]On gdzieś pisał, że ma 30.[/QUOTE]


Tak jest. Jest to mój pierwszy poważny związek...
MarekPe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-06, 17:03   #68
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
Dot.: seks

Cytat:
Napisane przez MarekPe Pokaż wiadomość
Tak jest. Jest to mój pierwszy poważny związek...
Ale co z tego, że pierwszy? To jakiś powód, by trwać w związku pełnym obopólnej frustracji?
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-06, 17:06   #69
MarekPe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 37
Dot.: seks

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Ale co z tego, że pierwszy? To jakiś powód, by trwać w związku pełnym obopólnej frustracji?



Tak jak napisałem powyżej:
Najgorszę jest to, że jestem w nią tak mocno wkręcony, że boje się że nikogo już dobrego w życiu nie spotkam. Będę całe życie sobie pluć w bodę, że skończyłem z nią relację tylko (albo aż) dla seksu. W innych rzeczach jestem spełniony z nią w 80%. Wątpię, że z kimś może być choćby tyle. Nawet jak seks będzie większym spoiwem niż obecnie.
MarekPe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-06, 17:13   #70
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
Dot.: seks

Przecież już zdążyłeś podać kilka innych powodów niż seks.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-06, 20:44   #71
AsteriK
Raczkowanie
 
Avatar AsteriK
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 435
Dot.: seks

Cytat:
Napisane przez MarekPe Pokaż wiadomość
Tak jak napisałem powyżej:
Najgorszę jest to, że jestem w nią tak mocno wkręcony, że boje się że nikogo już dobrego w życiu nie spotkam. Będę całe życie sobie pluć w bodę, że skończyłem z nią relację tylko (albo aż) dla seksu. W innych rzeczach jestem spełniony z nią w 80%. Wątpię, że z kimś może być choćby tyle. Nawet jak seks będzie większym spoiwem niż obecnie.
No z tym ,ze juz nikogo dobrego nie spotkasz to troche przesada. Skoro nie jestescie dopasowani w sferze seksu to zwyvzajnie nie pasujecie do siebie. Albo zaakceptujesz seks 7 razy w roku albo nie widze sensu bycia razem .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AsteriK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-07, 11:01   #72
MarekPe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 37
Dot.: seks

Kilka osób powiedziało mi to samo, że do siebie nie pasujemy.
Druga pula ludzi uważa, że jesteśmy mega dobrani.


Ja sam nigdy takiej osoby nie poznałem, takiej bliźniaczej. Dużo rzeczy oczywiście nam się rozjeżdża, nie mam porównania niestety czy może być więcej.
Z tego co poznałem ludzi to z nią mam dużo wspólnego...

Obecnie ogarnął mnie strach przed przyszłością. Nie wiem co będzie, wszystko się popsuło.




Ponadto mam do siebie "pretensje". Pamiętam, że jak się poznaliśmy to dość szybko był pierwszy raz. Nie miała żadnych wahań, aby to zrobić. To gdzie tu jej słabe libido? Może ja wszystko jednak źle robiłem? Nie sprawiałem jej przyjemności takiej jakiej chciała? Ale czy gdyby tak było to byłaby ze mną 3 lata? Tak mnie to dołuje.... nie czuję się mężczyzną, dałem klapy po całości. Co jak nie będziemy razem, a ona w nowym związku dopiero się otworzy i będzie o 180 stopni inna i nie będzie mówić o niedopasowaniu. Może to ja jestem tylko problemem.

Edytowane przez MarekPe
Czas edycji: 2020-10-07 o 12:44
MarekPe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-08, 12:43   #73
Sabinaa1706
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1
Dot.: seks

MarekPe mam tą samą sytuację tylko odwrotną to ja mam wysokie libido A mój partner zdecydowanie mniejsze tylko że na początku związku nie było to aż tak odczuwalne , jestesmy razem 4 lata i od roku wszytsko sie zmieniło on twierdzi że mi się wydaję i wszytsko jest ok . U nas jest to tak maksymalnie 3 razy w miesiącu i to takie szybkie i tyle . Najlepsze jest to że na początku związku wyglądałam zdecydowanie gorzej niż teraz , bo od około 1,5 roku zaczęłam dbać o siebie ćwiczyć i w ogóle ale mam wrażenie że nie robi to na nim kompletnie wrażenia jemu jest wszytsko jedno . Wiem co czujesz bo też nie umiem zrozumieć tej nagłej zmiany zwłaszcza że na początku to on zawsze naciskał . Raz przy kłótni stwierdził że myślę tylko o jednym. Strasznie mnie to męczy i frustruje przez to jestem cały czas rozdrażnienia i podenerwowana , ja uważam że różnice temperamentow w łóżku są nie do przeskoczenia, zwłaszcza jeżeli obydwoje lubimy co innego .
Sabinaa1706 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-08, 13:08   #74
ppaabbll
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 20
Dot.: seks

Dla mnie w "piramidzie szczęścia" sex jest największym pudełkiem w najniższym żędzie. Wysunięcie go powoduje że wszystko się sypie. Jednak wiem że sa ludzie, którzy ze zdziwieniem słuchaja czegoś takiego, zwłaszcza kobiety.Usłyszałem o takich które mogły się nie kochać wiele miesięcy przynajmniej tak mówiły, kto tam zna prawdę Chcę powiedzieć że jest być może możliwy zwiazek w którym druga osoba ma pudełko sex na drugim poziomie piramidy od dołu i jest ono malutkie. Ale teraz jak to ma funkcjonowac ? Chyba musi być przyzwolenie na zaspokajanie niezaspokojonych potrzeb poza zwiazkiem, albo aż się boję napisać mniejsze pudełeczko musi się trochę poświęcić, nie wiem jak to inaczej wyrazić. Napiszcie śmiało że to niesprawiedliwe, ale tak mi się zdaje
ppaabbll jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-08, 13:11   #75
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
Dot.: seks

Cytat:
Napisane przez ppaabbll Pokaż wiadomość
(...) albo aż się boję napisać mniejsze pudełeczko musi się trochę poświęcić, nie wiem jak to inaczej wyrazić.
Jeszcze zapomniałeś o opcji, że ty możesz poświęcić swoje większe pudełeczko, bo nie rozumiem dlaczego niby poświęcenie ma płynąć tylko ze strony z mniejszymi potrzebami.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-08, 13:17   #76
ppaabbll
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 20
Dot.: seks

trafiony, zatopiony.
ppaabbll jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-08, 13:21   #77
MarekPe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 37
Dot.: seks

Słuchajcie a jak z tym sobie poradzić?:


"Ponadto mam do siebie "pretensje". Pamiętam, że jak się poznaliśmy to dość szybko był pierwszy raz. Nie miała żadnych wahań, aby to zrobić. To gdzie tu jej słabe libido? Może ja wszystko jednak źle robiłem? Nie sprawiałem jej przyjemności takiej jakiej chciała? Ale czy gdyby tak było to byłaby ze mną 3 lata? Tak mnie to dołuje.... nie czuję się mężczyzną, dałem klapy po całości. Co jak nie będziemy razem, a ona w nowym związku dopiero się otworzy i będzie o 180 stopni inna i nie będzie mówić o niedopasowaniu. Może to ja jestem tylko problemem."
MarekPe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-08, 13:27   #78
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 479
Dot.: seks

Cytat:
Napisane przez MarekPe Pokaż wiadomość

Ja sam nigdy takiej osoby nie poznałem, takiej bliźniaczej. Dużo rzeczy oczywiście nam się rozjeżdża, nie mam porównania niestety czy może być więcej.

Hm, z jednej strony "bliźniacza", z drugiej - bardzo się różnicie, dużo rzeczy się rozjeżdża. Moim zdaniem będzie się Wam "rozjeżdżać" coraz bardziej.

Domyślam się, że ponieważ to Twój pierwszy taki poważny związek, masz przekonanie o jego wyjątkowości. Nie masz porównania i nie doświadczyłeś, że może być inaczej, lepiej, fajnie, choć też "bliźniaczo".
Seks, a raczej jego brak czy niedostatek ukazał się u Was wierzchołkiem góry lodowej.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-08, 13:30   #79
ppaabbll
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 20
Dot.: seks

nie szukaj logiki gdy sprawa to zbiór zachowań, uczuć, emocji, zmysłów i codzienności. To jakbyś chciał w rosole oczka wyizolować i ich wzajemne zależności. Możesz jeść dalej ten rosół, wylać ten rosół, zamówić nowy talerz, dwa talerze, albo żyć jakiś czas bez rosołu. Pożryj wilki, daj się zeżreć wilko ale przenigdy nie zżeraj się sam Szolochow chyba

Edytowane przez ppaabbll
Czas edycji: 2020-10-08 o 13:31
ppaabbll jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-08, 13:35   #80
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
Dot.: seks

Cytat:
Napisane przez MarekPe Pokaż wiadomość
Słuchajcie a jak z tym sobie poradzić?:


"Ponadto mam do siebie "pretensje". Pamiętam, że jak się poznaliśmy to dość szybko był pierwszy raz. Nie miała żadnych wahań, aby to zrobić. To gdzie tu jej słabe libido? Może ja wszystko jednak źle robiłem? Nie sprawiałem jej przyjemności takiej jakiej chciała? Ale czy gdyby tak było to byłaby ze mną 3 lata? Tak mnie to dołuje.... nie czuję się mężczyzną, dałem klapy po całości. Co jak nie będziemy razem, a ona w nowym związku dopiero się otworzy i będzie o 180 stopni inna i nie będzie mówić o niedopasowaniu. Może to ja jestem tylko problemem."
Ciągle mieszasz niezwiązane ze sobą tematy. Można mieć jednocześnie niskie libido i nie mieć ochoty na czekanie z seksem nie wiadomo jak długo.
Dla niej seks wcale nie musi być najważniejszym (ani w ogóle ważnym) elementem związku, a jeśli do tego ogólnie nie ma ochoty, to nieważne czego byś nie zrobił i jak. Ona nie chce i już, bo nie ma takich potrzeb.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-08, 13:46   #81
ppaabbll
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 20
Dot.: seks

Dla mnie to jest ewidentnie watek o życiu uczuciowym a nie sexualnym. Oczywiscie że sa nierozerwalne czesto, ale uczucia sa nieuchwytne i w sumie jeszcze gorsze od zmysłów gdy nie spełnione. Osobiście wspominam najgorzej pewna Pania nie za to że nie chciała pofikać ze mna akurat, ale za to że po tym jak mnie skrupulatnie i systematycznie uwodziła przez czas długi to potem jak już zorientowała się że mam obłęd w oczach na jej widok zostawiła mnie z tym głupim wyrazem twarzy
ppaabbll jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-08, 14:37   #82
MarekPe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 37
Dot.: seks

Ciągle się obwiniam, że nie dałem jej tego czego chciała. Że jestem niemęski. Że mam jakiś problem z sobą. Że nie chce ze mną tego robić, bo się jej nie podobam.
MarekPe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-09, 12:44   #83
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: seks

Cytat:
Napisane przez MarekPe Pokaż wiadomość
Upartość w związku nie powinna istnieć. Kompromis to rzecz święta.


Czy uważacie, że takie słowa jakie padły są w jakimś stopniu atakiem? Strasznie boli mnie ego. Tym bardziej, że nie chcę znaleźć żadnego rozwiązania.

Odbieram to w taki sposób, że ja się nie liczę, moje zdanie się nie liczy. Próba naprawy i poprawy też jest wyśmiewana. Może to ze mną jest coś nie tak?
Sorry facet ale gdybym ja usłyszała tekst o kłodzie czy emerytce to też bym się wkurzyła. To jej libido prawdziwe. To że ty masz takie ona inne to jest ok. Nie wiem czemu wbijasz jej szpile. Czy ona mówi ci że np masz małego wacka i dlatego nie ma ochoty??
Przedstawiasz sprawę tak żeby wyszło że ty taki pokrzywdzony itd. Ona uprawia seks tak jak ma ochotę ty jej gadasz o więcej ja bym to odebrała jako atak i miała bym dosyć gadaj i tego seksu. Jak będzie rozkładała nogi częściej dla świętego spokoju będziesz wreszcie zadowolony??? Bo chyba tego chcesz. Nie pasuje ci jej niższe libido to się rozstań. Ja ciebie seks to jakby miejsce pierwsze lub drugie dla niej piąte. Obie sytuacje są ok ale kiedy takie osoby tworzą związek to może być problem.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Cytat:
Napisane przez MarekPe Pokaż wiadomość
Słuchajcie a jak z tym sobie poradzić?:


"Ponadto mam do siebie "pretensje". Pamiętam, że jak się poznaliśmy to dość szybko był pierwszy raz. Nie miała żadnych wahań, aby to zrobić. To gdzie tu jej słabe libido? Może ja wszystko jednak źle robiłem? Nie sprawiałem jej przyjemności takiej jakiej chciała? Ale czy gdyby tak było to byłaby ze mną 3 lata? Tak mnie to dołuje.... nie czuję się mężczyzną, dałem klapy po całości. Co jak nie będziemy razem, a ona w nowym związku dopiero się otworzy i będzie o 180 stopni inna i nie będzie mówić o niedopasowaniu. Może to ja jestem tylko problemem."
Jak dla mnie twoje ciągłe gadanie działa zniechęcająco i ona coraz bardziej nie będzie chciala. Poza tym mleko już się rozlało twoja frustracja już się wylała.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Cytat:
Napisane przez MarekPe Pokaż wiadomość
Według mnie jej oporność jest straszna. Prowadzi do kompletnej klapy i destrukcji naszego związku.

Trzeźwo myśląc, sam fakt że nie wyobrażam sobie życia bez niej zakładam że nie jest wystarczający. Nie mogę pojąć jak można być tak upartym i nie widzieć w sobie żadnych wad, które przecież każdy ma. Ze wszystkim da się walczyć.


Stąd też mam przeświadczenie o tym, że byłem oszukiwany. Jeśli 3 lata później mówi mi, że nie się nie dopasowaliśmy łóżkowo.

Mam nóż w sercu, bo odbieram to tak że to ze mną jest tylko problem, a ona jest czysta jak łza.
Do destrukcji to prowadzi fakt że macie rozne libido i twoje obwinianie jej za to. To niczyja wina.
1. Akceptujesz to
2. Rozstancie się
3. Odpada bo ona nie może się zmuszać bo ty chcesz.
Ty nie musisz tego akceptować ona nie musi się zmuszać.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Cytat:
Napisane przez MarekPe Pokaż wiadomość
Według mnie jej oporność jest straszna. Prowadzi do kompletnej klapy i destrukcji naszego związku.

Trzeźwo myśląc, sam fakt że nie wyobrażam sobie życia bez niej zakładam że nie jest wystarczający. Nie mogę pojąć jak można być tak upartym i nie widzieć w sobie żadnych wad, które przecież każdy ma. Ze wszystkim da się walczyć.


Stąd też mam przeświadczenie o tym, że byłem oszukiwany. Jeśli 3 lata później mówi mi, że nie się nie dopasowaliśmy łóżkowo.

Mam nóż w sercu, bo odbieram to tak że to ze mną jest tylko problem, a ona jest czysta jak łza.
Do destrukcji to prowadzi fakt że macie rozne libido i twoje obwinianie jej za to. To niczyja wina.
1. Akceptujesz to
2. Rozstancie się
3. Odpada bo ona nie może się zmuszać bo ty chcesz.
Ty nie musisz tego akceptować ona nie musi się zmuszać.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88183050]Nie powinna bo? Kompromis święty, bo?
Wyobraź sobie sytuację, w której np. jedna strona bardzo chce mieć dzieci, a druga zupełnie nie. Kto ma rację? Nikt. Jak wyglądałby kompromis? Pół dziecka?
Zresztą przykład waszego życia seksualnego jest równie udany. Kto ma rację? Ten z większym czy mniejszym libido? Nikt.
Które słowa są atakiem? Te o niedopasowaniu w łóżku? To jest fakt, nie atak. Jej zdanie jest takie, że nie chce niczego zmieniać i nie jest ono wcale lepsze ani ważniejsze od twojego.[/QUOTE]

Ona niszczy ich związek bo nie chce zmuszać się do seksu gdy on chce. Równie dobrze on może to zaakceptować. Czemu w jego opinii z nią jest coś nie tak.
Kabaret.

Skoro jemu nie pasuje to niech się rozstanie.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Cytat:
Napisane przez MarekPe Pokaż wiadomość
Coraz bardziej składa mi się to w całość. Odbieram to jednak, że problem jest, ale jednak ze mną. To w jakimś tam stopniu jest dewiacja.


Kiedyś rozmawialiśmy o pończochach. W lato mówiła, że jest przecież za gorąco, w zimę je założy. W zimę znowu coś, że nie lubi, że nie będzie wyglądać jak dziw**. I tak przez 3 lata. Osoba o najpiękniejszych nogach, doceniałem ją i mówiłem że jest najpiękniejsza. Nie podkreślała nigdy swoich atutów. Szpilki blee, tylko trampki... Kiedyś powiedziała, że jak bym tylko ją kochał tak mocno to ona by w nich po suficie chodziła... na każdą rzecz odmowa i kłamstwa (może drobne, może to straszne głupoty, ale jednak kłamstwa)


Zawsze sobie tłumaczyłem, że przecież ja jej to mówię właśnie też po to że sama wyglądała by atrakcyjniej. Tak samo jak ja, chodzę do fryzjera, jestem mega zadbany. A ona wszystko jako atak i chcę ją zmieniać. Z brunetki na blondynkę... a to bzdura
Serio porownujesz szpilki do chodzenia do fryzjera?
Szpilki mogą być niezbyt wygodne a chodzenie do fryzjera to normalne by nie wyglądać jak neandertalczyk. W czym ty się dla niej poświęcasz? Zakładasz też coś czego nie lubisz ale ona tak?
Widziałeś jaka jest to teraz nie jecz.

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2020-10-09 o 12:22
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-09, 16:01   #84
MarekPe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 37
Dot.: seks

A to nie działa tak, że jak się kogoś kocha to jest się w stanie dużo rzeczy dla tej osoby zrobić?
Zawsze chciałem przy niej wyglądać atrakcyjnie. To normalne.

Gorzej, że ona nie ma takiej potrzeby...


Chodzi o motywowanie z dwóch stron siebie. Zawsze chciałem, żeby powiedziała mi że fajnie jakbym miał fajniejszy brzuch czy coś. A ta cisza. Obojętność i marazm. Jest jak jest i żadnej chęci bycia lepszym.

Edytowane przez MarekPe
Czas edycji: 2020-10-09 o 16:02
MarekPe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-09, 16:05   #85
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17 946
Dot.: seks

Cytat:
Napisane przez MarekPe Pokaż wiadomość
Zawsze chciałem, żeby powiedziała mi że fajnie jakbym miał fajniejszy brzuch czy coś.
Ale po co? Widocznie jej sie twoj brzuch podoba. A ona moze podoba sie sobie. No nie rozumiem takiego "ulepszania" partnera. To, ze cos podoba sie tobie i jest dla ciebie jakims symbolem atrakcyjnosci, nie znaczy, ze druga osoba mysli tak samo.
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-09, 16:38   #86
renata_b_1993
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 157
Dot.: seks

MarekPe jeszcze trwa tutaj dyskusja? O Mato boska
renata_b_1993 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-09, 17:57   #87
MarekPe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 37
Dot.: seks

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88193378]Ale po co? Widocznie jej sie twoj brzuch podoba. A ona moze podoba sie sobie. No nie rozumiem takiego "ulepszania" partnera. To, ze cos podoba sie tobie i jest dla ciebie jakims symbolem atrakcyjnosci, nie znaczy, ze druga osoba mysli tak samo.[/QUOTE]


No to wygląda na to, że zniszczyłem wszystko i jestem jakiś upośledzony. Inaczej myślałem, niż to wyglądało. Rozwaliłem 3 lata swojego i jej życia. Nigdy już nie poznam kogoś takiego jak ona
MarekPe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-09, 18:03   #88
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17 946
Dot.: seks

Cytat:
Napisane przez MarekPe Pokaż wiadomość
No to wygląda na to, że zniszczyłem wszystko i jestem jakiś upośledzony. Inaczej myślałem, niż to wyglądało. Rozwaliłem 3 lata swojego i jej życia. Nigdy już nie poznam kogoś takiego jak ona
Bardzo dramatyzujesz, no ale ja bym sie nie czula atrakcyjna ani kochana, gdyby partner mi wmawial, ze powinnam cos w sobie zmienic, bo wtedy wygladalabym lepiej.
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-09, 18:37   #89
MarekPe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 37
Dot.: seks

Tak, teraz rozumiem. Lepiej późno niż wcale. Ale czasu nie cofnę, co się stało się nie odstanie. Nie mam też szansy na naprawę. Chyba rzeczywiście czas odejść i schować sobie do kieszeni wszystkie te wspomnienia.


Jak tu tylko sobie poradzić z tym idealizowaniem jej.
MarekPe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-09, 19:28   #90
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
Dot.: seks

Cytat:
Napisane przez MarekPe Pokaż wiadomość
No to wygląda na to, że zniszczyłem wszystko i jestem jakiś upośledzony. Inaczej myślałem, niż to wyglądało. Rozwaliłem 3 lata swojego i jej życia. Nigdy już nie poznam kogoś takiego jak ona
Kogoś, kto cię frustruje i doprowadza do rozpaczy? Spoko, poznasz.
Swoją drogą podziwiam tę dziewczynę, że z tobą jest. Ja chybabym oszalała.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-10-29 07:53:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.