moj chlopak calowal sie z inna

[modliszka84]

Napisane przez mimbi

Ja mam dosc radykalne podejscie do sprawy, niestety.
Po pierwsze - sama napisalas, ze pocalowalja kilka razy. To sie nie mogli opamietac po razie? Musialo byc kilka? Helou?
Po drugie - bylo kilka piw. Aha, czyli jakby bylo kilka kieliszkow wodki i przespalby sie z Twoja kolezanka, to zostaloby mu to wybaczone z powodu alkoholu?
Nie daj sie mala.

Ja jestem niestety podobnego zdania...
Co prawda nie byłamw takiej sytuacji i nie wiem co bym zrobiła (byc moze bym zmiekła i dała sznasę), alealkohol niczego nie usprawiedliwia!
To po pierwsze, a po drugie uważam, że skoro juz to zrobił i kocha Cię i chciał byc z Tobą, to mógł sie do tego nie przyznawac. Tak przynajmniej uważam...Wydaje mi sie, że nie mógł sobie sam z tym poradzić, więc teraz chce zpechnąc częśc smutku, żalu, wyrzutów sumienia na Ciebie...
Moim zdaniem nie zawsze prawda jest lepsza...tzn tylko w szczególnych przypadkach...a tutaj skoro chciał byc z Toba i wiedziała, że źle zrobił mógł to zostawic dla siebie i po prosru NIGDY do czegos takiego juz nie dopuscic!

Ale decyzja oczywiscie nalezy do Ciebie...

[modliszka84]

Napisane przez eris

alkoholu nie biore pod uwaga nie bede myslec, aha zrobil dlatego bo byl po piwach a jak by byl trzezwy to by tego nie zrobil, nie w ten sposob to bym nigdzie nie doszla , i on sie tym tym tez nie usprawiedliwia, po prostu nie wiem jak to sie stalo , jest mu przykro itd

to niech sobie teraz sam z tym poradzi....

A tak przy okazji...po ile macie lat? Czy to cos powaznego miedzy Wami?

[Kavala]

A czy pytałaś dlaczego to zrobił, co nim powodowało? jakie było jego tłumaczenie?

[aguss_s]

Napisane przez modliszka84

to niech sobie teraz sam z tym poradzi....

A tak przy okazji...po ile macie lat? Czy to cos powaznego miedzy Wami?

modliszka o to samo chcialam zapytac.. jak dlugo byliscie razem???

[ona1982]

Sama nie wiem co zrobiłabym będąc w takiej sytuacji co Ty. I nawet nie chcę sobie wyobrażać jak musisz się czuć. Kiedyś rozmawiałam sobie z moim chłopakiem o zdradzie. Mamy raczej radykalne podejście do tej sprawy,ale pamiętam też jak tłumaczyłam mu, że gdyby już mnie w jakiś sposób zdradził to chyba bym wolała o tym nic nie wiedzieć- w tym przypadku, gdyby on wewnętrznie naprawdę żałował i chciał być dalej ze mną. Może to podejście wydać się dziwne, ale sam fakt, że musiałby się z tym wszystkim męczyć byłby jakaś karą. Poza tym, gdybym dowiedziała się o wszystkim okropnie bym cierpiała i choćbym nawet mu wybaczyła pamiętałabym o tym fakcie i na pewno w negatywny sposób odbiłoby się to na naszym przyszłym związku. W danym momencie, gdybym np. teraz dowiedziała się, że mój chłopak, którego Kocham nad życie całował się z inną, dotykał innej to zburzyłoby wizerunek Jego osoby. I nie wiem czy udałoby się go odbudować...Ale warto spróbować. Życzę Ci,żeby wszystko wyprostowało się, abyś na nowo potrafiła zaufać.

[eris]

ja mam 19 a on 18 jest moim pierwszym chlopakiem ale ja jestem jego 2 dziewczyna i on mowi ze jedyna juz na zawsze , jestesmy hyz ze soba roki 3 miesiace i to byly bardzo szczesliwe dni oczywiscie czasami klotnie o glupstwa tez sie zdarzaja, on nie wie co go napadlo mowi ze chcial ta dziewczyne pocieszyc bo podobno smutna byla i stalo sie , najgorsze jest ze chcial mnie przytulic jak plakalam , a ja go odepchnelam bo sobie wyobrazilam co znia robil, czuje ze juz nie jest taki w 100 & moj i faktycznie zawsze juz bede o tym pamietac

[tygrysiatko18]

jak ktos napisal zrobil raz zrobi drugi. Chyba ze jestes pewna ze nastepnym razem jak sobie wypije iles piw i jakas dziewczyna sie do niego przykleji to odrazu jej powie "spadaj jestem zajety" ?? Ja bym nie dal szansy bo teraz za kazdym razem kiedy gdzies wyjdzie bez Ciebie bedziesz myslec czy aby napewno tym razem sie nic nie wydarzy

[aguss_s]

no tak eris.. bedziesz pamietac.. ja Ci powiem tak : mialam wiele wspanialych chwil.. ale tez nie malo tych zlych. i co teraz po tych moic trzech latach???
Twierdze ze ten zwiazek wyssal ze mnie moj ogromny optymizm, pozbawil radosci zycia, musze nauczyc zyc sie na nowo wsrod znajomych ktorzy nie odtracili mnie gdy nagle po trzech latach chcialam byc blizej nich, gdy ich potzrebowalam.. powoli stopniowo wracam do siebie, sa chwile kiedy czuje sie szczesliwa i sa chwile kompletnego zalamania gdy mam ochote schowac sie przed clym swiatem... ale tu nie o sobie mialam pisac...
pamietaj ze ciezko bedzie Ci zaufac.. nie uchronisz sie przed tym zeby mu tego nie wypominac w przyplywach zlosci.. jego dotyk bedzie pewnie bolal.. zreszta juz pisalas ze nie chcialas by Cie pocalowal..

ja z tych 3 lat pamietam niestety o wiele bardziej te zle chwile... te dobre i spaniale sa przycmione.. nie maja dla mnie teraz wartosci..moze gdy minie duzo czasu..gdy juz bede "stara" to wtedy przypomna mi sie nsze wspolne wyglupy i radosci.ale narazie bol jest zbyt mocny. t

trzymaj sie cieplo!! i Nie daj sie!!!

[jaszmurka]

Napisane przez eris

nie umiem sobie z tym poradzic , dzisiaj mi sie do tego przyznal powiedzial, ze mi to mowi bo chce byc szczery w stosunku do mnie nadal mnie kocha i chce byc ze mna i ciagle mnie przeprasza, spytalam sie dlaczego on powiedzial ze tak bardzo mu brakowalo mnie i byl smutny , pocalowal ja kilka razy i powiedzial jej ze wiecej nie bedzie bo ma dziewczyne ( mnie ) i moze jej tylko ofiarowac przyjazn... ale ja jestem w zlym stanie bo on juz nie jest caly moj i zle mi jest ... co byscie zrobily na moim miejscu ?

Ja bym go kopnęła brzydko mówiąc w dupe.
Dla mnie nie ma wytłumaczenia,że tęsknił.. i dlatego zdradził? Paranoja ja bym mu teraz poradziła żeby sobie dalej wymieniał płyny ustne z "koleżanką" :|

Zostaw go , i znajdź sobie kogoś kto POTRAFI tęsknić i nie wsadzać jęzora tam gdzie nie trzeba. Całował się z inną.. niedługo dojdzie do tego że z miłości i tęsknoty mężczyźni będą sypiać z naszymi koleżankami :|

Nie wyobrażam sobie czegoś takiego

Trzymaj się ciepło - jak na moje oko nie jest wart Twojej miłości i zaufania.

[atroks]

Napisane przez Momo

Jeśli raz zdradził ,to zdradzi kiedyś znowu.

Pomyśl również o czym bedziesz myślała, kiedy on pójdzie bez Ciebie na imprezę?
Jeśli zacznie się spóźniać?

Nie pocałował jej raz!
Możesz dać mu szansę , ale bądź ostrożna .

[eris]

dziekuje szczegolnie tobie aguss_s ide teraz juz spac araczej znowu myslec troszke poplakac pozloscic sie, ale troche zle sie czuje brakuje mi jego, dotyku pocalunku , ale jak by byl to bym sie zle czula czytaj chce zeby mnie przytuli ale mnie to boli, jutro sie z nim spotykam i rozmawiam moze po dzisiejszej nocy troche sie uspokoje dziekuje na dzisiaj i dobranoc wszystkim

[jaszmurka]

dobranoc

i trzymaj się...

[aguss_s]

Przemysl sobie to bardzo dokladnie eris.. masz cala noc. rozwaz wszelkie za i przeciw.. wierz mi ze mi tez brakuje bliskosci drugiej osoby.. ale moze juz nie jego bliskosci?? chcialabym czulosci dotyku pocalunku, czulego poglaskania po glowce.. ale wierze ze jeszcze kiedys prawdziwie pokocham i ktos prawdziwie pokocha mnie.. a i ten zwiazek (byly zwiazek) mi pomoze.. bo co nas nie zabije to nas wzmocni..
Ide powoli nynusiac.. wiem ze teraz juz usne.. moj sen staje sie coraz bardziej spokojny..
Zobaczysz ze wszystko sie wyklaruje... tylko wszystko teraz w Twoich rekach.. Podejmij sluszna decyzje i badz szczesliwa !! Tego Ci goraco zycze..
Dobrej nocy obfitej w przemyslenia i sluszne decyzje....

[Juda]

wiesz to musi byc decyzja podjeta przez ciebie sama- plynaca prosto z serca...

jesli ci zalezy, zawsze bylo okej miedzy wami i wiesz ze go kochasz, szczera miloscia, no to sama masz juz odp ;- )

[Złośnica81]

Ja bym nie dała kolejnej szansy i zaproponowałabym tylko przyjaźń.

[aguss_s]

Zlosnica81... ja taka przekonana co do tej przyjazni bym nie byla..kiedys tez sie zarzekalam ze chce byc z moim bylym w przyjazni.. ale teraz wiem ze to raczej nie mozliwe.. szczegolnie po zdradzie.. w moim prypadku przyjazn wogole nie wchodzi w gre bo wtedy wcale bym sie nie uwolnila od teog czlowieka

[Złośnica81]

Napisane przez aguss_s

Zlosnica81... ja taka przekonana co do tej przyjazni bym nie byla..kiedys tez sie zarzekalam ze chce byc z moim bylym w przyjazni.. ale teraz wiem ze to raczej nie mozliwe.. szczegolnie po zdradzie.. w moim prypadku przyjazn wogole nie wchodzi w gre bo wtedy wcale bym sie nie uwolnila od teog czlowieka

Wiesz, to zależy... Jeżeli jedna ze stron ciągle bardzo mocno kocha i broni się przed rozstaniem - to jestem faktycznie za zerwaniem kontaktu, bo kontynuowanie znajomości to męczarnia dla "chcącej" osoby.
Raz natomiast rozstałam się z chłopakiem w gniewie, ale za obopólną chęcią. Gdy minęła złość i żal, byliśmy w stanie całkowicie normalnie ze sobą rozmawiać, przebywać. Do dziś tak jest - nawet udzielałam mu porad sercowych

[aguss_s]

Napisane przez Złośnica81

Raz natomiast rozstałam się z chłopakiem w gniewie, ale za obopólną chęcią. Gdy minęła złość i żal, byliśmy w stanie całkowicie normalnie ze sobą rozmawiać, przebywać. Do dziś tak jest - nawet udzielałam mu porad sercowych

Tak.. wlasnie moze to od tego zalezy.. bo np. to ja nie chcialam wiecej cierpiec i zmojej inicjatywy ten ziazek sie zakonczyl.. a on bardzo chce bym z nim byla i znowu bierze mnie na litosc i obiecuje zlowte gory.. w naszym przypadku przyjazn bylaby dla mnie meczarnia..a on po prostu nie umialby byc przyjacielem gdyz non stop przekonywalby m nie ze moze byc jeszcze dobrze..

[elly2]

Napisane przez eris

alkoholu nie biore pod uwaga nie bede myslec, aha zrobil dlatego bo byl po piwach a jak by byl trzezwy to by tego nie zrobil, nie w ten sposob to bym nigdzie nie doszla , i on sie tym tym tez nie usprawiedliwia, po prostu nie wiem jak to sie stalo , jest mu przykro itd

a co jesli jesczez pojdzie gdzies na jakas impreze i bedzie alkohol? to tez bedzie sie calowal z inna? mysle ze alokohol nie jest wymowka...pomimo wsyztsko powinien sie kontrolowac...z eszta pisalas, ze powiedzial jej ze tylko Ty sie dla neigo liczysz wiec wiedzial, ze robi zle...nie wiem ale ja bym nie zaufala...

[Ania_P]

A ja zapytam się skąd wiesz, że on ją tylko pocieszał? Może w ten sposób chciał sie usprawiedliwić a prawda była zupełnie inna?

[koKOro]

Niestety nie da się wejść w jego głowe, może przez to doświadczenie uświadaomił sobie, że rzeczywiście tylko Ty. Myśle sobie, że naraził Wasz związek na niezłą próbę, bo masz do Niego żal (słuszny), ale jak będziesz często o tym rozmyślać i sobie z tym nie poradzicie to pewnie będzie to powolna autodestrukcja związku, ciągłe wyrzuty itp. więc może warto sobie odpowiedzieć czy jest się w stanie pogodzić z tym, czy będą wieczne pretensje, żale... bo to na pewno po pewnym czasie rozwali Wasz związek...

Niestety to nie są łatwe rzeczy, ale warto pamiętać, że nie ma co spędzać życia w żalu i pretensjach, po prostu wybrać tą lepszą opcje

3maj sie Kochaniutka i znaj przede wszystkim własną wartość

[prowokacja17]

daj mu jeszcze jedną szansę.......przynajmniej ja bym tak zrobiła

[Nadin]

Napisane przez eris

no pewnie ze dam mu szanse, przeciez go kocham jest moim kochanym jedynym... ale to boli.. bardzo ..

Myślę, że takie sytuacje, kiedy ukochany partner nas zawiedzie, niestety zawsze bolą Uważam, że warto sobie pomyśleć, czy chcesz być z nim?
Jakie są zalety tego związku a jakie wady? Co przeważa?
Acha myślę jeszcze, że stwierdzenie, że mógłby się przyjażnić z tą dziewczyną , nie jest do końca fer, oferując komuś przyjażń, mam uczucie, że oferuje się swój czas (na rozmowę, spotkania, pomoc), a czy napewno było by to w porządku do waszego zwiazku
Trzymaj się cieplutko:cmo k:

[Beauty1984]

Sama nie wiem jakie rozwiązanie w tej sytuacji jest najlepsze... . Mogłabyś spróbować wybaczyć i pozostać w tym związku, ale nie wiem czy nie byłaby to strata czasu.
Ja np. obawiałabym się wtedy, że on powtórzy swój wyczyn, ale będzie robił to notorycznie. Zaufanie byłoby już więc na naprawdę niskim poziomie, a jak wiadomo związek opiera się w dużej mierze właśnie na nim.

[Martella55]

Kazdy facet ma to w genach - wiekszosc w koncu zdradzi, ale niedobrze, ze Twojemu zdarzylo sie to tak wczesnie (zdrady to mi sie kojarza raczej z 40-latkami z 20-letnim stazem malzenskim).

Ja nie mam pojecia, co bym zrobila. Pierwsza mysl, to ze bym go chyba zabila. Nie moglabym na niego wiecej spojrzec. Ale z drugiej strony wiem co to znaczy bardzo kogos kochac. Az ciezko nie przebaczyc.....

[palomino]

Napisane przez eris

nie umiem sobie z tym poradzic , dzisiaj mi sie do tego przyznal powiedzial, ze mi to mowi bo chce byc szczery w stosunku do mnie nadal mnie kocha i chce byc ze mna i ciagle mnie przeprasza, spytalam sie dlaczego on powiedzial ze tak bardzo mu brakowalo mnie i byl smutny , pocalowal ja kilka razy i powiedzial jej ze wiecej nie bedzie bo ma dziewczyne ( mnie ) i moze jej tylko ofiarowac przyjazn... ale ja jestem w zlym stanie bo on juz nie jest caly moj i zle mi jest ... co byscie zrobily na moim miejscu ?

zatkalo mnie - co bedzie jak nadluzej sie rozstaniecie???
Wg mnie to są tylko nieodpowiedzialne i szczeniackie próby tłumaczenia sie i pozbycia sie poczucia winy (skoro ty juz wiesz to on sie juz nie meczy /w koncu byl szczery / ) - natomiast meczysz sie ty. Czy warto ryzykowac nastepny raz? na to musisz sobie odpowiedziec sama
trzymam kciuki

[Santababala]

Jeśli Ty umiesz, to bardzo Cię podziwiam. Ale zastanów się, czy potrafisz dalej mu ufać i nie wracać do tego. Głowa do góry.

[manila.sosil]

u mnie miałby już przechlapane

[nimfa_nr1]

ja mojemu tyle wybaczyłam , ze tak sobie myślę , że i zdradę chyba też.Ale chyba!!! bo to mnie nie spotkało na szczęscie

[Złośnica81]

Napisane przez Martella55

Kazdy facet ma to w genach - wiekszosc w koncu zdradzi, ale niedobrze, ze Twojemu zdarzylo sie to tak wczesnie (zdrady to mi sie kojarza raczej z 40-latkami z 20-letnim stazem malzenskim).

Ja nie mam pojecia, co bym zrobila. Pierwsza mysl, to ze bym go chyba zabila. Nie moglabym na niego wiecej spojrzec. Ale z drugiej strony wiem co to znaczy bardzo kogos kochac. Az ciezko nie przebaczyc.....

O matko, co to za głupi stereotyp, że mężczyźni mają zdradzanie w genach i robią to prędzej czy później..?