Czy powinnam do niego wrócić? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-11-30, 22:37   #1
ilostmyselfagain
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 4

Czy powinnam do niego wrócić?


Dziewczyny, potrzebuję pomocy. Założyłam nowe konto, ponieważ przyznaję się tu do leczenia psychiatrycznego, którego po prostu się wstydzę . Mam nadzieję, że zrozumiecie i potraktujecie mnie "jak swoją" mimo wszystko.

Nie wiem, co mam robić. Mam 27 lat, byłam z TŻ 12 lat w związku. Poznaliśmy się jeszcze w gimnazjum, mieszkaliśmy razem przez 8 lat. Ślubu nigdy nie chcieliśmy wziąć (takie mamy poglądy oboje). Pierwsze lata były cudowne, wiadomo, później raz lepiej, raz gorzej, ale kochaliśmy się i potrafiliśmy się godzić po każdej kłótni. Do czasu.

Po 12 latach związku rozstaliśmy się z TŻ z powodu kłótni, moich niepewnych uczuć (zwątpiłam, czy go nadal kocham) i zobojętnienia na siebie. Nasza relacja była ochłodzona ponad rok przed rozstaniem, przestaliśmy uprawiać seks i widzieliśmy już tylko swoje wady. Wkurzaliśmy się o byle co. Wielokrotnie próbowaliśmy "ratować" ten związek. Byliśmy nawet na terapii par, ale wszystko to sprawiało, że albo się więcej kłóciliśmy albo coraz bardziej od siebie oddalaliśmy. Decyzja o rozstaniu była wspólna. Postanowiliśmy się jednak dalej przyjaźnić, bo po tylu latach razem nie wyobrażamy sobie życia całkowicie bez siebie. Wyprowadziłam się od niego w ciągu dwóch tygodniu od decyzji.

Pierwsze miesiące po rozstaniu były bardzo trudne, ale potrafiliśmy się widywać i próbowaliśmy odbudować relację na polu przyjacielskim. Szybko jednak uświadomiłam sobie, że nadal go kocham. Z powodu pandemii straciłam pracę, co w połączeniu z tęsknotą za partnerem zaprowadziło mnie do psychiatry, który zdiagnozował u mnie depresję. Kompletnie sobie nie radziłam. Po 2 miesiącach brania leków przeciwdepresyjnych w miarę się ogarnęłam, jednak kontakt z byłym zaczął być coraz bardziej intensywny. Zaczęliśmy uprawiać seks (cudowny seks) i rozmawiać na każdy temat, jak za dawnych czasów. Nasze spotkania zaczynają przypominać randki. Oboje przyznaliśmy się, że chcielibyśmy do siebie wrócić, ale boimy się, że znowu będziemy chcieli się rozstać...

Co zrobić w tej sytuacji? Pomóżcie!
Od rozstania minęło 7 miesięcy. Z jednej strony czuję, że naprawdę go kocham i że zadziałała u nas zasada "trzeba coś stracić, żeby to docenić". Z drugiej strony jednak obawiam się, że ta bliskość, która pojawiła się między nami po rozstaniu jest spowodowana moją depresją, tęsknotą, próbą przywrócenia czegoś, co dawało stabilizację i poczucie bezpieczeństwa. Czuję się zagubiona i boję się, że podejmę decyzję o powrocie przez pryzmat wspólnych lat, przyzwyczajenia do niego itd.

Jak się przekonać, czy warto próbować budować ten związek na nowo, czy jednak spróbować pogodzić się z tym, że to już koniec?
ilostmyselfagain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-01, 04:11   #2
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
Dot.: Czy powinnam do niego wrócić?

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-12-05 o 05:11
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-01, 06:55   #3
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Czy powinnam do niego wrócić?

Skoro czujecie sie dobrze ze soba uprawiacie seks i obydwoje chcecie byc ze soba to praktycznie jestescie ze soba tylko bez oficjalnego nazywania to byciem ze soba
Podejrzewam jednak ze wasz zwiazek moze sie znowu rozpasc po wspolnym ponownym zamieszkaniu,wydaje mi sie ze lepiej wam sluzy zycie w osobnych przestrzeniach gdzie nie macie kontaktu non stop ,macie czas odpoczac od siebie i zatesknic.mysle ze na dluzsza mete to nie wypali ale jak chcesz to probuj inaczej sie nie przekonasz
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-01, 08:08   #4
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Czy powinnam do niego wrócić?

Moim zdaniem to nie jest miłość. Pierwszy błąd jaki popełniliście po rozstaniu to fakt że dalej się spotykaliście. W ogóle żadne z was nie dało sobie czasu i przestrzeni na zamknięcie tego rozdziału. Drugi to taki że próbujesz odbudować ten związek moim zdaniem z niewłaściwych powodów. Byliście razem 12 lat. Takich relacji nie zrywa się z dnia na dzień. Musieliście naprawdę mieć już dość i co? Nagle magicznie wszystko się naprawiło bo nie mieszkacie razem? Wątpię. Zazwyczaj po rozstaniu nawet inicjowanym przez siebie o ile partner nie był toksykiem odczuwa się tęsknotę i pustke. Ty moim zdaniem mylisz przyzwyczajenie z miłością plus masz obecnie kiepską sytuację życiową a były partner daje Ci poczucie bezpieczeństwa i to Cię tak naprawdę przy nim trzyma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Czas edycji: 2020-12-01 o 09:10
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-01, 09:25   #5
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Czy powinnam do niego wrócić?

Jaka dokładnie była przyczyna (albo przyczyny) rozstania? Terapia wam coś rozjaśniła?

Bo jeśli taki małki koncept jak "niepewność uczuć", to bym wróciła bez żadnych rozważań.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-01, 09:28   #6
enterprisecat
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 66
Dot.: Czy powinnam do niego wrócić?

Też mi się wydaje, że mogła zadziałać tęsknota i poczucie pustki. Po 12 latach razem nawet w momencie, kiedy uczucia się wypaliły naturalnym będzie odczuwanie tęsknoty, za tym co było, za bycie z drugą osobą.
Ja z musu widywałam się z jednym ze swoich byłych (wspólna praca, nigdy nie róbcie tego błędu!) i o mały włos bym do niego wróciła, mimo ogromnej ilości negatywnych emocji odczuwanych na przez ostatni rok związku.
Radziłabym sobie odpocząć od siebie i dać sobie czas na zajęcie się sobą, leczenie depresji. Nie trzeba czekać aż terapia będzie sukcesem, zwłaszcza, że niekiedy trwa to niestety latami, ale dałabym sobie jednak czas na oswojenie z samotnością.
enterprisecat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-01, 10:39   #7
ilostmyselfagain
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 4
Dot.: Czy powinnam do niego wrócić?

Dziękuję za te słowa. Myślę, że wstydzę się depresji przez rodzinę, w której się wychowywałam i tak to we mnie zostało.

Psychiatra wprost mi powiedział, że każdy związek przechodzi kryzysy i on uważa, że to rozstanie u nas było właśnie takim kryzysem, po którym można wszystko odbudować i dalej żyć szczęśliwie. Psycholog, do której się zgłosiłam dodatkowo nie mówi nic wprost, ale pytania, jakie mi zadaje mam wrażenie, że mają mnie naprowadzać na to, by zamknąć ten rozdział.

On jest gotowy poczekać i wspiera mnie w leczeniu (zaczął nawet czytać książki o depresji itd.).

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88328102]Treść usunięta[/QUOTE]

Dzięki. Myślisz o całkowitym braku kontaktu? Na jaki czas miałoby to sens? Tygodnie, miesiące...? Może taka przerwa pozwoliłaby rzeczywiście zauważyć, czy to miłość, czy przyzwyczajenie. Ciężko mi jednak sobie wyobrazić życie bez świadomości, co u niego słychać, czy wszystko w porządku.
ilostmyselfagain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-12-01, 10:46   #8
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Czy powinnam do niego wrócić?

Ja bym przeczekała do czasu wyleczenia się z depresji bądź przynajmniej do ustabilizowania choroby. Mimo wszystko nie radzę całkowitego odcięcia się, jednak na jakiś czas proponuję kontakt telefoniczny czy przez messengera, później spotkania, ale z jakąś rozsądną częstotliwością. Jedyne, co bym ograniczyła to seks. Może podejście na zasadzie budowania wiązku od nowa u was się sprawdzi?
Nawet, jeśli się zejdziecie to radzę przeczekać z ponownym zamieszkaniem razem, pozwoli wam to ułożyć sobie w głowach wszystko i przepracować powody rozstania.

Edytowane przez Ballantines_1
Czas edycji: 2020-12-01 o 10:49
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-01, 11:28   #9
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Czy powinnam do niego wrócić?

Jakby to napisac... stracilas prace, rozstalas z s facetem ktorego znalas od gimnazjum. Ja bym nie wracala bo uwazam ze to co sie teraz dzieje to przywiazanie i odganianie samotnosci.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-01, 11:31   #10
enterprisecat
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 66
Dot.: Czy powinnam do niego wrócić?

Cytat:
Napisane przez ilostmyselfagain Pokaż wiadomość
Dziękuję za te słowa. Myślę, że wstydzę się depresji przez rodzinę, w której się wychowywałam i tak to we mnie zostało.

Psychiatra wprost mi powiedział, że każdy związek przechodzi kryzysy i on uważa, że to rozstanie u nas było właśnie takim kryzysem, po którym można wszystko odbudować i dalej żyć szczęśliwie. Psycholog, do której się zgłosiłam dodatkowo nie mówi nic wprost, ale pytania, jakie mi zadaje mam wrażenie, że mają mnie naprowadzać na to, by zamknąć ten rozdział.

On jest gotowy poczekać i wspiera mnie w leczeniu (zaczął nawet czytać książki o depresji itd.).

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------




Dziękuję za te słowa. Myślę, że wstydzę się depresji przez rodzinę, w której się wychowywałam i tak to we mnie zostało.

Psychiatra wprost mi powiedział, że każdy związek przechodzi kryzysy i on uważa, że to rozstanie u nas było właśnie takim kryzysem, po którym można wszystko odbudować i dalej żyć szczęśliwie. Psycholog, do której się zgłosiłam dodatkowo nie mówi nic wprost, ale pytania, jakie mi zadaje mam wrażenie, że mają mnie naprowadzać na to, by zamknąć ten rozdział.

On jest gotowy poczekać i wspiera mnie w leczeniu (zaczął nawet czytać książki o depresji itd.).

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------



Dzięki za tę wypowiedź. Być może jest tak, jak mówisz. Masz jakiś pomysł, jak się o tym przekonać na własnej skórze? Żeby poczuć, że to przyzwyczajenie, a nie miłość?
Co do spotykania się po rozstaniu - cóż, nie potrafię skreślić człowieka, który był nie tylko partnerem, ale i przyjacielem, tylko dlatego, że nie udało nam się stworzyć związku. Nadal jest wartościową osobą, dla mnie najważniejszą, bez względu, jaką rolę w życiu odgrywa.

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------



Nieumiejętna komunikacja. Tak mi się wydawało i tak też sugerował terapia. Po terapii niestety kłóciliśmy się o to, że każde z nas pamięta zupełnie inaczej różne fakty z życia, ale byliśmy chyba tylko na 3 spotkaniach, bo uznaliśmy, że to bez sensu. Teraz wiem, że może trafiliśmy po prostu na kogoś, kto nam nie pasował.
A to co idzie za brakiem komunikacji - problemy w dogadywaniu się o obowiązki, o seks, o spędzanie czasu, kłótnie o swoje wady (on ciągle bałagani, a ja jestem pracoholiczką). Nie było zdrad, alkoholu, przemocy fizycznej.

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------



Dzięki. Myślisz o całkowitym braku kontaktu? Na jaki czas miałoby to sens? Tygodnie, miesiące...? Może taka przerwa pozwoliłaby rzeczywiście zauważyć, czy to miłość, czy przyzwyczajenie. Ciężko mi jednak sobie wyobrazić życie bez świadomości, co u niego słychać, czy wszystko w porządku.
Wiesz, trudno mi wyrokować ile czasu byłoby potrzebne. Może po prostu zmniejszcie częstotliwość spotkań, dajcie sobie spokój z seksem. Nie mówię, że napisanie sms-a "co u Ciebie?" to za dużo, ale chyba dobrze było dać sobie czas na odpoczynek i odejście od relacji, żeby tak jak mówisz, spojrzeć na to bardziej chłodnym wzrokiem. Jeżeli mamy opierać się na mnie, to były się w pewnym momencie obraził (nie pytaj, do była dziwna relacja) i przestał odzywać na kilka tygodni (wciąż go widywałam, no bo praca), ale zupełnie ze sobą nie rozmawialiśmy. Po jakimś tygodniu, dwóch, doszlam do wniosku, że tak mi jest lepiej, że mogę się skupić na sobie, a nie wiąż zastanawiać się co dalej robić w sprawie tego pana. Może dajcie sobie takie trzy/cztery tygodnie? Nie mówię, że masz zerwać kontakt bez słowa, bardziej wytłumacz, że potrzebujesz czasu na ogarnięcie siebie i emocji?
enterprisecat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-01, 12:12   #11
ilostmyselfagain
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 4
Dot.: Czy powinnam do niego wrócić?

Cytat:
Napisane przez enterprisecat Pokaż wiadomość
Wiesz, trudno mi wyrokować ile czasu byłoby potrzebne. Może po prostu zmniejszcie częstotliwość spotkań, dajcie sobie spokój z seksem. Nie mówię, że napisanie sms-a "co u Ciebie?" to za dużo, ale chyba dobrze było dać sobie czas na odpoczynek i odejście od relacji, żeby tak jak mówisz, spojrzeć na to bardziej chłodnym wzrokiem. Jeżeli mamy opierać się na mnie, to były się w pewnym momencie obraził (nie pytaj, do była dziwna relacja) i przestał odzywać na kilka tygodni (wciąż go widywałam, no bo praca), ale zupełnie ze sobą nie rozmawialiśmy. Po jakimś tygodniu, dwóch, doszlam do wniosku, że tak mi jest lepiej, że mogę się skupić na sobie, a nie wiąż zastanawiać się co dalej robić w sprawie tego pana. Może dajcie sobie takie trzy/cztery tygodnie? Nie mówię, że masz zerwać kontakt bez słowa, bardziej wytłumacz, że potrzebujesz czasu na ogarnięcie siebie i emocji?
Na początku trzymaliśmy dystans. Jak dobrze pamiętam to co najmniej miesiąc był dosyć "chłodny". Ale może trzeba to powtórzyć...

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Jakby to napisac... stracilas prace, rozstalas z s facetem ktorego znalas od gimnazjum. Ja bym nie wracala bo uwazam ze to co sie teraz dzieje to przywiazanie i odganianie samotnosci.
A masz jakiś pomysł, jak sobie to skutecznie uświadomić? Żebym przestała się miotać, a zrozumiała, co przeżywam?

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Ballantines_1 Pokaż wiadomość
Ja bym przeczekała do czasu wyleczenia się z depresji bądź przynajmniej do ustabilizowania choroby. Mimo wszystko nie radzę całkowitego odcięcia się, jednak na jakiś czas proponuję kontakt telefoniczny czy przez messengera, później spotkania, ale z jakąś rozsądną częstotliwością. Jedyne, co bym ograniczyła to seks. Może podejście na zasadzie budowania wiązku od nowa u was się sprawdzi?
Nawet, jeśli się zejdziecie to radzę przeczekać z ponownym zamieszkaniem razem, pozwoli wam to ułożyć sobie w głowach wszystko i przepracować powody rozstania.
To brzmi rozsądnie a z ciekawości, dlaczego nie radzisz całkowitego odcięcia się? Trochę się boję, że kontakt telefoniczny skończy się na płakaniu do słuchawki z tęsknoty...
ilostmyselfagain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-12-01, 12:23   #12
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Czy powinnam do niego wrócić?

Na pewno na Twoim miejscu darowałabym sobie seks, choćby nie wiem jak mnie ciągnęło. On tylko miesza w emocjach, daje poczucie bliskości i łatwo zatracić prawdziwy obraz. Odrzyj tego człowieka z porządania, z tęsknoty, z sentymentu, z kogoś kto chroni Cię przed samotnością i spójrz na niego jeszcze raz na chłodno.

Dacie radę się dogadać? Nadal jest dla Ciebie interesującą osobą? Gdybyś go właśnie poznała i był obcym człowiekiem, chciałabyś pogłębiać z nim relację? Nadal Ci imponuje, patrzysz na niego z dumą, z ciepłem, ze świadomością, że to człowiek dla Ciebie, czy raczej jest chemia, ale gdyby tylko zmienił to to i to?

Spróbuj się mentalnie zdystansować. Spotykaj się z nim i poznaj na nowo, bo być może on przez te lata się zmienił, a Ty tego nie zauważyłaś. Albo wcale się nie zmienił, ale Ty tak, i już nie pasuje Ci do końca. Przyjrzyj mu się i pomyśl, czy na pewno z taką osobą mogłabyś stworzyć związek, tak jakbyś spotkała go po raz pierwszy.
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-01, 12:45   #13
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Czy powinnam do niego wrócić?

Cytat:
Napisane przez ilostmyselfagain Pokaż wiadomość

To brzmi rozsądnie a z ciekawości, dlaczego nie radzisz całkowitego odcięcia się? Trochę się boję, że kontakt telefoniczny skończy się na płakaniu do słuchawki z tęsknoty...
Myślę, że w waszej sytuacji zerwanie kontaktu do zera nie przyniesie żadnego efektu oprócz pogorszenia się Twojej kondycji psychicznej - potrzebujesz teraz przyjaciela. Nie wydarzyło się nic takiego, co dyskwalifikowałoby kontakt z byłym partnerem, przynajmniej w moim odczuciu.
Brak kontaktu na żywo pozwoli Ci natomiast ułożyć sobie codzienność bez jego obecności i da przestrzeń na określenie jak się z tym czujesz.

Tylko właśnie, tutaj potrzebna jest też Twoja zmiana nastawienia z potencjalnego byłego-przyszłego partnera na przyjaciela. Za przyjacielem nie wyje się do słuchawki

Przeorganizuj swój dzień tak, jakbyś to zrobiła po rozstaniu. Z moich obserwacji wynika, że dużo ludzi zajmuje się sobą, czyli tym, na co nie mieli czasu w związku - sport, czytanie, filmy. Cokolwiek, co ostatnio zaniedbałaś. Kontakt z nim powinnaś potraktować jako fajny dodatek do swojego dnia, a nie cel tego dnia.

Jeśli dojdziecie do etapu spotkań (czyli w momencie, gdy Twoja depresja będzie pod kontrolą) spróbuj potraktować to jak coś nowego. Przyjrzyj się jego charakterowi, głównym cechom, specyficznym nawykom. Przemyśl, czy gdyby to był spotkany na ulicy nowy facet to czy wzbudziłby Twoje zainteresowanie. Czy uznałabyś, że może coś z tego być, czy wasze charaktery do siebie pasują.

Przez lata bardzo się zmieniliście i nie ma w tym nic złego, to normlane, natomiast trzeba spojrzeć na te zmiany trzeźwym okiem.

Terapia sama w sobie też jest dobrym pomysłem (z innym terapeutą), ale ja bym się za to wzięła przed decyzją o ponownym zamieszkaniu razem.
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-01, 14:49   #14
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Czy powinnam do niego wrócić?

Moim zdaniem ten wątek jest wynikiem tego że sama podświadomie nie jesteś przekonana o tym czy to jest moment na powrót do ex i czy on w ogóle jest tą osobą do ktorej chcesz wrócić. W Twoim życiu jest mnóstwo zawirowań a były jawi się jako bezpieczna przystań, którą znasz. Nie potrzebnie boisz się nowego. Skoro podjeliście tą decyzję to dajcie sobie sobie czas na upewnienie się czy była słuszna. Jeżeli macie byc ze sobą to będziecie ale jest też szansa że spotkasz w życiu kogos innego kto zmieni wszystko. Skup się teraz na sobie. Wyleczenie depresji i nowa praca to powinny być Twoje priorytety. Na miłość przyjdzie jeszcze pora.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-01, 19:41   #15
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
Dot.: Czy powinnam do niego wrócić?

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-12-05 o 05:11
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-01, 22:14   #16
ilostmyselfagain
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 4
Unhappy Dot.: Czy powinnam do niego wrócić?

Dzięki dziewczyny! Macie rację z tym, że jest za wcześnie. Tutaj w pełni się zgadzam. Rzeczywiście powinnam najpierw "stanąć na nogi" sama, a dopiero potem wziąć pod uwagę powrót - po ponownym poznaniu byłego partnera.

Nie mam pojęcia tylko, jak przetrwać ten czas. Jak utrzymywać jakikolwiek kontakt bez traktowania siebie wzajemnie jak partnera. Mam wrażenie, że oboje sobie z tym nie radzimy, a jednocześnie nie chcemy tracić całkowicie kontaktu
ilostmyselfagain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-02, 00:05   #17
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
Dot.: Czy powinnam do niego wrócić?

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-12-05 o 05:11
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-12-02 01:05:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:59.