Zapuszczanie włosów cz. VIII

[szepty_lasu]

Napisane przez Shiz

Olej neem i czarnuszkowy podobnież. Czarnuszkowy użyłam na razie raz na skalp, a neem mam w koszyku na gemini, wiec zrecenzować nie mogę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

neem podobno strasznie śmierdzi A widziałam że jest jakaś nowa seria khadi i mają olejek harmony z neem właśnie

[LhunLai]

Napisane przez Melanchton

Ja mam niedoczynność, a włosy dosłownie jak u Agnieszki z włosingu. Ale na jesień lubią sobie wypadać, więc suplementuję.

Co do farbowania - to może henna? Można ją mieszać z różnymi dobrodziejstwami jak neem, który bardzo dobrze działa na skórę głowy, a na siwych włosach robi takie piękne refleksy
Wiem, bo stosuję, a też już trochę siwieję.
Pytanie tylko, czy jesteś gotowa na ciepły kolor i rude refleksy?

Nie jestem za henną bo chyba farby zwykłe na nią nie działają i trzeba czekać, aż włosy odrosną, żeby sobie przefarbować (tak słyszałam)? Ja mam świetną fryzjerkę i lubię często zmieniać kolor (nie drastycznie, w ramach odcieni brązu), więc nie chcę potem takich cyrków. Zresztą, właśnie przed chwilą weszłam coś poczytać na jej temat i jest napisane, że nie nadaje się za bardzo do siwych włosów bo słabo je pokrywa i kolor może być w tym miejscu jaśniejszy, więc ja podziękuję
Najchętniej bym farbowała się produktami Kevin Murphy, to jest jedyna farba, jakiej używałam, która w ogóle nie śmierdzi i w ogóle nie piecze skóry głowy podczas nakładania, trzyma się mega długo na siwkach zanim zaczyna się wypłukiwać (aż 1.5/2 miesiące), jest zresztą wegańska, nie testowana na zwierzętach i ma pełno naturalnych składników. Problem w tym, że jest tubkach, jest gęsta, czyli wymaga klasycznego nakładania pędzlem, a ja nie umiem się sama farbować (chodzi mi o te cholerne tyły i boki) i wydaje mi się to zbyt skomplikowane do opanowania. Drogeryjne farby Loreala, ze względu na rzadką konsystencję, po ogarnięciu przodu i boków sobie nalewałam po trochu na dłonie jakby to była farba w piance, wcierałam w tylną część głowy i git, wychodziło dobrze oraz równomiernie pokryte ale przy Kevinie musiałabym prosić kogoś regularnie o pomoc :/

Napisane przez beata_wajs_migdal

LhunLai Niedoczynnosc to podstepna choroba nie zawsze jest to caly zespol objawowy, u mnie np skora glowy i wlosy ok ale skora na dloniach czy kolanach to moja zmora ,czy, bym nie nawilzala to jedynie wazelina ciut pomaga i maslo shea wszystkie te drogeryjne cuda są do niczego..moze sprobuj cos podzialac z aloesem? wycisnij miąższ i smaruj skore glowy.. tak podpowiedzialam znajomej ktora ma corke po chemii w wieku przedszkolnym i troche lepiej.do wszystkiego potrzeba systematyczności nie zawsze to co z apteki jest takie dobre,tj gotowce,a czy stosowalas jakies szampony apteczne?

nie wiem czy jantar jest taki dziadowski, choc zdecydowanie lepiej dzialał ten w szklanej butelce .za dużo przy nim kombinują a czasami lepiej pozostawić cos tj jest bez zbednych ulepszen.



Ok, zaklepałam badania na sobotę, wzięłam sobie specjalny pakiet dla kobiet mający oszacować gospodarkę hormonalną, w którym bada się: estradiol, progesteron, FSH, LH, testosteron, SHBG, DHEA-S oraz prolaktynę, do tego wzięłam jeszcze androstendion wraz z FT3 i FT4. Uff... wreszcie się dowiem, co i jak \

trzymam kciuki bys szybko uporała się z problemem.
jakbys wstawial fotke tez moglybysmy cos zaradzić ,a z samego opisu nie wiemy jaka jest skala zjawiska.

Melanchton, otóż to choroba czy geny to nie wyrocznia.

Dzięki Szamponów aptecznych nie stosowałam.



Ktoś tu pisał, że Revalid ciężko dostępny, a ja go wczoraj zamówiłam w ciągu 5 minut z jakiejś apteki internetowej i już mi dzisiaj pan kurier przyniósł 2 tabletki już dziś pochłonęłam z polecanej dawki dziennej trzech.

Napisane przez szepty_lasu

LhunLai super że idziesz to diagnozowac. Dorzucilabym jeszcze do badań żelazo,ferrytyne i D3, podstawa do zbadania przy wypadaniu. Jakimś tropem może być też to czy rosną ci baby hair. Jeśli nie (lub są slabsze/cienkie) to może być faktycznie coś na rzeczy z androgenami.

Moje tragiczne wypadanie (Ok 250 wlosow przy samym myciu) już się uspokaja. U mnie był problem z ferrytyna i skóra głowy. Skora nadal nie jest idealna ale bejbików dużo
Polecacie jakieś olejki na skore głowy? Mam khadi, ale zostały ze dwa użycia

Ooo, właśnie, dzięki za przypomnienie! D3 też właśnie miałam dorzucić, resztę którą polecasz też wezmę. Tak, rosną mi baby hair, tzn zaczęły jakieś w marcu ale chyba przystopowały.

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Do siwych włosów to właśnie henna jest super podobno, ale jeśli lubisz częste zmiany to faktycznie nie jest to właściwa droga.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez LhunLai

Nie jestem za henną bo chyba farby zwykłe na nią nie działają i trzeba czekać, aż włosy odrosną, żeby sobie przefarbować (tak słyszałam)? Ja mam świetną fryzjerkę i lubię często zmieniać kolor (nie drastycznie, w ramach odcieni brązu), więc nie chcę potem takich cyrków. Zresztą, właśnie przed chwilą weszłam coś poczytać na jej temat i jest napisane, że nie nadaje się za bardzo do siwych włosów bo słabo je pokrywa i kolor może być w tym miejscu jaśniejszy, więc ja podziękuję

Można użwywać farb chemicznych na hennę(i inne zioła) i odwrotnie, tylko rozjaśnianie indygo jest ryzykowne.
Cała reszta bez problemu wchodzi w grę, zwłasza odcienie brązu i czerwieni. Siwe włosy rzeczywiście mogą wyjść inaczej, bo kolor po ziołach to wypadkowa koloru pierwotnego + ziół.

[szepty_lasu]

Są henny które pokrywają siwe włosy, np miksohenna, jest bardzo mocna
Ja mam problem z henna bo za nic nie chce mi iść w czerwień, a co więcej zaraz mi się wypłukuje do rudawego brązu... dodaje hibiskus, rubię, czasem drzewo sandałowe i nic

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Napisane przez szepty_lasu

Są henny które pokrywają siwe włosy, np miksohenna, jest bardzo mocna
Ja mam problem z henna bo za nic nie chce mi iść w czerwień, a co więcej zaraz mi się wypłukuje do rudawego brązu... dodaje hibiskus, rubię, czasem drzewo sandałowe i nic

Moja też nie chce, co prawda to bardzo ładny kolor, ale zamierzam skorzystać z rady pseudofeministki i kupić ten pigment z alfaparfu. Bardzo jestem ciekawa co to powstanie.

[katte25]

Napisane przez Melanchton

Próbowałaś Revalidu? To suplement na włosy, jedyny zarejestrowany jako lek, więc masz pewność, że spełnia normy dla leków i substancje, które mają w nim być naprawdę tam są. Jedynce co, to ciężko go kupić - ja upolowałam na Allegro.

Z wcierek - jedyna jaka rzeczywiście zahamowała mi kiedyś wypadanie (w widoczny sposób) to Banfi, tak że ją najbardziej polecam. Dodatkowo: popracuj nad dietą. Warzywa są pyszne, nawet jeżeli nie masz czasu - w sklepach mnóstwo mrożonek, sałatek itd.

Badania oczywiście też zrób - do TSH dorzuć najlepiej też FT3 i FT4. Ale powinnaś zbadać też androgeny!

Na twoim miejscu zmniejszyłabym częstotliwość mycia, żeby dodatkowo nie nadwyrężać włosów i zrezygnowałabym zupełnie z farbowania póki sytuacja się nie uspokoi.

Trzymam kciuk!

Musze sprawdzić u siebie w aptece

[LhunLai]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;88315300]Moja też nie chce, co prawda to bardzo ładny kolor, ale zamierzam skorzystać z rady pseudofeministki i kupić ten pigment z alfaparfu. Bardzo jestem ciekawa co to powstanie. [/QUOTE]
Daj znać, jak wyjdzie, sama jestem tych pigmentów ciekawa. Alfaparf ma dobre produkty, używam ich szamponów oraz masek, miodzio <3

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Zapisałam się wreszcie do fryzjera. Idę w poniedziałek na 15.30

[pseudofeministka]

Napisane przez LhunLai

Dzięki!

Tarczycy nie podejrzewam bo wagę mam w normie, nie jestem przewlekle zmęczona, apetyt w normie (aczkolwiek nie znam się na objawach ), leków żadnych nie biorę też. Z wcierek to genialne Kaminomoto i gunwniany Jantar.

Może to być farba ale problem już istniał od dawna, teraz się tylko zaostrzyło, więc tak czy siak muszę dojść do źródła.

Również od czasu studiów mam nienaturalnie suchą skórę dłoni, przekopałam się chyba przez wszystkie istniejące kremy i pomagają mi tylko 2, dosłownie 2 Więc podobne cyrki, co z włosami, coś mi to podpada pod hormony jednak.



Ok, zaklepałam badania na sobotę, wzięłam sobie specjalny pakiet dla kobiet mający oszacować gospodarkę hormonalną, w którym bada się: estradiol, progesteron, FSH, LH, testosteron, SHBG, DHEA-S oraz prolaktynę, do tego wzięłam jeszcze androstendion wraz z FT3 i FT4. Uff... wreszcie się dowiem, co i jak

Moja Siostra miala nadczynnosc tarczycy i zadnych objawow, dopiero usg taczycy wykazało, że ma guzki. Więc lepiej porobić badania niż tak działać na oślep, twierdząc że nie ma się żadnych objawów.

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez LhunLai

Nie jestem za henną bo chyba farby zwykłe na nią nie działają i trzeba czekać, aż włosy odrosną, żeby sobie przefarbować (tak słyszałam)? Ja mam świetną fryzjerkę i lubię często zmieniać kolor (nie drastycznie, w ramach odcieni brązu), więc nie chcę potem takich cyrków. Zresztą, właśnie przed chwilą weszłam coś poczytać na jej temat i jest napisane, że nie nadaje się za bardzo do siwych włosów bo słabo je pokrywa i kolor może być w tym miejscu jaśniejszy, więc ja podziękuję
Najchętniej bym farbowała się produktami Kevin Murphy, to jest jedyna farba, jakiej używałam, która w ogóle nie śmierdzi i w ogóle nie piecze skóry głowy podczas nakładania, trzyma się mega długo na siwkach zanim zaczyna się wypłukiwać (aż 1.5/2 miesiące), jest zresztą wegańska, nie testowana na zwierzętach i ma pełno naturalnych składników. Problem w tym, że jest tubkach, jest gęsta, czyli wymaga klasycznego nakładania pędzlem, a ja nie umiem się sama farbować (chodzi mi o te cholerne tyły i boki) i wydaje mi się to zbyt skomplikowane do opanowania. Drogeryjne farby Loreala, ze względu na rzadką konsystencję, po ogarnięciu przodu i boków sobie nalewałam po trochu na dłonie jakby to była farba w piance, wcierałam w tylną część głowy i git, wychodziło dobrze oraz równomiernie pokryte ale przy Kevinie musiałabym prosić kogoś regularnie o pomoc :/

Dzięki Szamponów aptecznych nie stosowałam.



Ktoś tu pisał, że Revalid ciężko dostępny, a ja go wczoraj zamówiłam w ciągu 5 minut z jakiejś apteki internetowej i już mi dzisiaj pan kurier przyniósł 2 tabletki już dziś pochłonęłam z polecanej dawki dziennej trzech.

Ooo, właśnie, dzięki za przypomnienie! D3 też właśnie miałam dorzucić, resztę którą polecasz też wezmę. Tak, rosną mi baby hair, tzn zaczęły jakieś w marcu ale chyba przystopowały.

Moim zdaniem farba to farba. Ja widzę na włosach, że nawet tonery , które nie są specjalnie inwazyjne, używa się bardzi biskiego oksydantu potrafią lekko zniszyczyć włosy, więc nawet najdelikaniejszy produkt ttego rodzaju będzie miał wpływ.

Zresztą to twoja decyzja. Gdyby mi tak włosy leciały to nie kombinowałabym aż tak i ograniczyłabym do minimum, bo za jakiś czas możesz nie mieć czego farbować.

[katte25]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88321288]Zapisałam się wreszcie do fryzjera. Idę w poniedziałek na 15.30 [/QUOTE]

Na pewno sprawdzony fryzjer

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez katte25

Na pewno sprawdzony fryzjer

Oczywiście. Do byle kogo bym nie poszła miło trafić na osobę która wie ile to faktycznie 1 cm

[katte25]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88326788]Oczywiście. Do byle kogo bym nie poszła miło trafić na osobę która wie ile to faktycznie 1 cm [/QUOTE]

To trzymaj się tego fryzjera bo ciężko znaleźć dobrego.

[pseudofeministka]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88326788]Oczywiście. Do byle kogo bym nie poszła miło trafić na osobę która wie ile to faktycznie 1 cm [/QUOTE]


I jak wrażenia? A co robiłaś?





Nie wiem, chyba wczoraj nie dodałam tego posta. Dziewczyny wrociłam do ziołowania. Jak mam wlosy jakies nie takie, nie moge dojsc z nimi do ladu, to zawsze siegam po ziola. Najpierw na pierwszy rzut poszla glozyna, ale barwnik z pigmentu nie chcial sie przyczepic i mialam ten zolto-sraczkowaty odcien blondu , za to wlosy byly duzo dluzej swieze Ostatnio nalozylam kapoor kachli.



Po obu tych ziolach efekt jest super - wlosy sa geste, sypkie, odbijaja sie od nasady i sie juz nie straczkuja. Nie ma ani wysuszenia ani nic. Polecam Wam bardzo jak nie mozecie dojsc do ladu z wlosami u mnie zawsze sie to sprawdza. A podpatrzalam ten sposob u Gabrieli na Wlosingu, ona tez czesto stosuje takie mieszanki.


Jedynie co to z ziol mi nie podszedl Neem.

[szepty_lasu]

Napisane przez pseudofeministka

I jak wrażenia? A co robiłaś?





Nie wiem, chyba wczoraj nie dodałam tego posta. Dziewczyny wrociłam do ziołowania. Jak mam wlosy jakies nie takie, nie moge dojsc z nimi do ladu, to zawsze siegam po ziola. Najpierw na pierwszy rzut poszla glozyna, ale barwnik z pigmentu nie chcial sie przyczepic i mialam ten zolto-sraczkowaty odcien blondu , za to wlosy byly duzo dluzej swieze Ostatnio nalozylam kapoor kachli.



Po obu tych ziolach efekt jest super - wlosy sa geste, sypkie, odbijaja sie od nasady i sie juz nie straczkuja. Nie ma ani wysuszenia ani nic. Polecam Wam bardzo jak nie mozecie dojsc do ladu z wlosami u mnie zawsze sie to sprawdza. A podpatrzalam ten sposob u Gabrieli na Wlosingu, ona tez czesto stosuje takie mieszanki.


Jedynie co to z ziol mi nie podszedl Neem.

Zioła wyprowadzily moje włosy ze stanu naprawdę marnego do takiego który mnie prawie w pełni zadowala moje ulubione to neem, kozieradka, głożyna ale mam jeszcze dużo do przetestowania.
W grudniu planuje robić maski ziołowe trochę częściej

[pseudofeministka]

Napisane przez szepty_lasu

Zioła wyprowadzily moje włosy ze stanu naprawdę marnego do takiego który mnie prawie w pełni zadowala moje ulubione to neem, kozieradka, głożyna ale mam jeszcze dużo do przetestowania.
W grudniu planuje robić maski ziołowe trochę częściej

Mi kiedys te indyjskie ziola wysuszaly wlosy, a teraz mimo tego, ze wlosy mam rozjasniane, to te moje wlosy calkiem dobrze przyjmuja te ziola. Myslalam, ze tylko hennowanie dobrze dziala.


A jak uzywasz Neem? Ja jak uzylam neem to mialam spuszone wlosy. A ktore testowalas i sa godne uwagi, ale takie ktore zbyt mocno nie barwia?

[LhunLai]

Napisane przez pseudofeministka

Moja Siostra miala nadczynnosc tarczycy i zadnych objawow, dopiero usg taczycy wykazało, że ma guzki. Więc lepiej porobić badania niż tak działać na oślep, twierdząc że nie ma się żadnych objawów.

No ale coś jej musiało dolegać, że aż sobie usg tarczycy zrobiła? Ludzie zazwyczaj robią jedynie podstawowe badania regularnie, jeśli nic im się nie dzieje. Mój wynik hormonów tarczycy jest świetny, więc nie widzę potrzeby usg.




Ok, wracam z (częściowymi) wynikami - nie udało mi się zrobić całego pakietu hormonów, oprócz androstendionu którego w tymże pakiecie nie było więc brałam osobno, okazało się, że trzeba najpierw wykupić ten pakiet w sklepie online i dopiero potem przyjść na badanie krwi Tak więc minął mi czas na zrobienie tego badania, następna szansa dopiero za 2-3 tyg., żeby progesteron prawidłowo wyszedł.

Póki co, TSH, FT3, FT4, ferrytyna oraz androstendion - idealne wyniki. Witaminy D mam ciut za mało, norma 20 a ja mam 19.2. No ale cały rok prawie nie wychodziłam z domu, takie czasy, więc nie dziwi mnie to. Jak zrobię badania reszty hormonów, to wrócę z info tutaj. Gdzieś tu kiedyś na wizażu dziewczyny polecały jakiś preparat z wit. D, który niby jako jedyny jest sens przyjmować bo jest zarejestrowany jako lek a nie suplement, chyba coś na 'V' - kojarzycie? W każdym razie muszę poczytać o dawkach bo nie potrzebuję preparatu z max dawką, wystarczy mi troszkę tylko podnieść poziom.

Dziś też przeczytałam, że korona może się przyczynić do nadmiernego wypadania włosów, więc może to też miało u mnie wpływ, przechodziłam to 2 miesiące temu. Biorę Revalid, dziś przyszło w końcu Kaminomoto, oby było lepiej.


Aha, żelaza mam nawet za dużo To pewnie przez branie Anacaps Reactiv/ Progressiv na włosy od marca, tam jest 100% dziennej dawki.

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez katte25

To trzymaj się tego fryzjera bo ciężko znaleźć dobrego.

Tak właśnie planuje zrobić

Napisane przez pseudofeministka

I jak wrażenia? A co robiłaś?

Podcinałam końcówki
Co 3 miesiące mam chodzić żeby podcinać
Nasłuchałam się komplementów, że sporo mi włosy urosly bo jak byłam osttanio to miałam odsłonięty kark a teraz włosy mi go zasłaniają a nawet są troche za Poza tym usłyszałam też, że moje włosy są zdrowsze. Usłyszeć takie słowa od fryzjerki to niczym miód na moje uszy

[Shiz]

Napisane przez pseudofeministka

Mi kiedys te indyjskie ziola wysuszaly wlosy, a teraz mimo tego, ze wlosy mam rozjasniane, to te moje wlosy calkiem dobrze przyjmuja te ziola. Myslalam, ze tylko hennowanie dobrze dziala.


A jak uzywasz Neem? Ja jak uzylam neem to mialam spuszone wlosy. A ktore testowalas i sa godne uwagi, ale takie ktore zbyt mocno nie barwia?

Ja na razie 3x robilam ziola, i poki co wydłużyła mi się świeżość włosów o jakieś pol dnia, co jest super. Wcieram też wcierki z sattvy, tam też są te zielska typu neem, kozieradka, amla itp i też napewno pomagają ja w kazdym razie ziół nie porzucę. Co 2 tyg robie sobie błockową sobotę (3x poki co), i o ile na wlosach no spoko, ale bez szalu, to skalp jest super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szepty_lasu]

Napisane przez pseudofeministka

Mi kiedys te indyjskie ziola wysuszaly wlosy, a teraz mimo tego, ze wlosy mam rozjasniane, to te moje wlosy calkiem dobrze przyjmuja te ziola. Myslalam, ze tylko hennowanie dobrze dziala.


A jak uzywasz Neem? Ja jak uzylam neem to mialam spuszone wlosy. A ktore testowalas i sa godne uwagi, ale takie ktore zbyt mocno nie barwia?

Zawsze robię mieszanki w zależności co tam chce osiągnąć. Najczęściej na wzmocnienie i zwalczanie łupieżu. Więc samego neem nie używałam. Zazwyczaj mieszam kozieradke, prawoślaz, hibiskus i do tego jeszcze coś, np neem. Dodawałam też do henny. I jeszcze uwielbiam mieszankę Impacco purificante phitofilos, ona tez ma neem.
Ogólnie staram się robić albo na żelu lnianym albo dodawać prawoślaz żeby uniknąć wysuszenia.
Nie wiem które barwia bo nie przywiązuje do tego uwagi, mam ciemno rude włosy

[katte25]

Napisane przez pseudofeministka

I jak wrażenia? A co robiłaś?





Nie wiem, chyba wczoraj nie dodałam tego posta. Dziewczyny wrociłam do ziołowania. Jak mam wlosy jakies nie takie, nie moge dojsc z nimi do ladu, to zawsze siegam po ziola. Najpierw na pierwszy rzut poszla glozyna, ale barwnik z pigmentu nie chcial sie przyczepic i mialam ten zolto-sraczkowaty odcien blondu , za to wlosy byly duzo dluzej swieze Ostatnio nalozylam kapoor kachli.



Po obu tych ziolach efekt jest super - wlosy sa geste, sypkie, odbijaja sie od nasady i sie juz nie straczkuja. Nie ma ani wysuszenia ani nic. Polecam Wam bardzo jak nie mozecie dojsc do ladu z wlosami u mnie zawsze sie to sprawdza. A podpatrzalam ten sposob u Gabrieli na Wlosingu, ona tez czesto stosuje takie mieszanki.


Jedynie co to z ziol mi nie podszedl Neem.

A jakiej firmy stosujesz zioła?

[pseudofeministka]

[1=7a2075bf2dce9ea818a59ff 8ae1114964dbf5013_6466ae2 54f6c0;88329785]Tak właśnie planuje zrobić



Podcinałam końcówki
Co 3 miesiące mam chodzić żeby podcinać
Nasłuchałam się komplementów, że sporo mi włosy urosly bo jak byłam osttanio to miałam odsłonięty kark a teraz włosy mi go zasłaniają a nawet są troche za Poza tym usłyszałam też, że moje włosy są zdrowsze. Usłyszeć takie słowa od fryzjerki to niczym miód na moje uszy [/QUOTE]

O no to super Jak bedziesz podcinac co trzy miesiace i do tego dbedziesz wcierkowac ,to na pewno wlosy szybko Ci odrosna

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez LhunLai

No ale coś jej musiało dolegać, że aż sobie usg tarczycy zrobiła? Ludzie zazwyczaj robią jedynie podstawowe badania regularnie, jeśli nic im się nie dzieje. Mój wynik hormonów tarczycy jest świetny, więc nie widzę potrzeby usg.




Ok, wracam z (częściowymi) wynikami - nie udało mi się zrobić całego pakietu hormonów, oprócz androstendionu którego w tymże pakiecie nie było więc brałam osobno, okazało się, że trzeba najpierw wykupić ten pakiet w sklepie online i dopiero potem przyjść na badanie krwi Tak więc minął mi czas na zrobienie tego badania, następna szansa dopiero za 2-3 tyg., żeby progesteron prawidłowo wyszedł.

Póki co, TSH, FT3, FT4, ferrytyna oraz androstendion - idealne wyniki. Witaminy D mam ciut za mało, norma 20 a ja mam 19.2. No ale cały rok prawie nie wychodziłam z domu, takie czasy, więc nie dziwi mnie to. Jak zrobię badania reszty hormonów, to wrócę z info tutaj. Gdzieś tu kiedyś na wizażu dziewczyny polecały jakiś preparat z wit. D, który niby jako jedyny jest sens przyjmować bo jest zarejestrowany jako lek a nie suplement, chyba coś na 'V' - kojarzycie? W każdym razie muszę poczytać o dawkach bo nie potrzebuję preparatu z max dawką, wystarczy mi troszkę tylko podnieść poziom.

Dziś też przeczytałam, że korona może się przyczynić do nadmiernego wypadania włosów, więc może to też miało u mnie wpływ, przechodziłam to 2 miesiące temu. Biorę Revalid, dziś przyszło w końcu Kaminomoto, oby było lepiej.


Aha, żelaza mam nawet za dużo To pewnie przez branie Anacaps Reactiv/ Progressiv na włosy od marca, tam jest 100% dziennej dawki.

Wlasnie siostra nie miala objawow. Zaszla w ciaze i lekarz zlecil jej badania tarczycy, ale jakies takie bardziej szczegolowe (polowkowe?). I w sumie gdyby nie ta ciaza i nie te badania, to w zyciu nie myslalaby , ze cos ma z tarczyca.

[katte25]

Napisane przez pseudofeministka

O no to super Jak bedziesz podcinac co trzy miesiace i do tego dbedziesz wcierkowac ,to na pewno wlosy szybko Ci odrosna

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------



Wlasnie siostra nie miala objawow. Zaszla w ciaze i lekarz zlecil jej badania tarczycy, ale jakies takie bardziej szczegolowe (polowkowe?). I w sumie gdyby nie ta ciaza i nie te badania, to w zyciu nie myslalaby , ze cos ma z tarczyca.

Dobrze, że lekarz zlecił jej badania, bo niektórzy moga nie kierować.

[pseudofeministka]

Napisane przez Shiz

Ja na razie 3x robilam ziola, i poki co wydłużyła mi się świeżość włosów o jakieś pol dnia, co jest super. Wcieram też wcierki z sattvy, tam też są te zielska typu neem, kozieradka, amla itp i też napewno pomagają ja w kazdym razie ziół nie porzucę. Co 2 tyg robie sobie błockową sobotę (3x poki co), i o ile na wlosach no spoko, ale bez szalu, to skalp jest super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wlasnie tez zauwazylam, ze ziola wydluzaja mi swiezosc wlosow , mimo ze na sama skore glowy nie nakladam tych mieszanek. Niestety w okresie grzewczym bardzo przetluszcza mi sie skalp, a teraz moge myc wlosy co 3-4 dni, gdzie wczesniej po jednym dniu moj niskoporowaty odrost potrafil sie przetluscic.


Ja to ziolowanie podpatrzalam na Wlosingu u Gabrieli, bo ona zawsze wstawiala posty i mowila, ze jak nie moze ogarnac wlosow , to zawsze siega po ziola. I mysle, ze cos w tym jest, bo ja tez jak mialam taki gorszy czas, na wlosy nie dzialaly zadne spradzone maski ani sposoby , to jak uzylam tych roznych ziol to wlosy byly takie, ze bajka. U mnie najlepiej sprawdza sie Glozyna i Kapoor kachli. Jeszcze w zbiorach mam Brahmi , a z neem daje sobie spokoj.

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez katte25

A jakiej firmy stosujesz zioła?

Phitophilos i Hesh.

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez pseudofeministka

O no to super Jak bedziesz podcinac co trzy miesiace i do tego dbedziesz wcierkowac ,to na pewno wlosy szybko Ci odrosna

Wcierkuje
A teraz siedzę z cassią. Osiągnęłam ilość i konsystencję idealną, faktycznie do trzech razy sztuka

[Rysia16]

Ta witamina D to Vigantoletten 1000, sama stosuję
Ostatnio miałam zrobiony kucyk i jakoś tak mi zjechał, że włosy okalały mnie do brody - ładnie mi to podkreśliło twarz, od tego czasu chodzi mi po głowie ścięcie. Sama już nie wiem czego chcę, raz długie, bo nigdy takich nie miałam, i zwyczajnie mi się to podoba, a tu nagle krótkie
Jeszcze pomiędzy, od dawna, myślę o rudości, ale nie wiem, jaki efekt wyszedłby mi na moich dość ciemnych, chociaż już wypłukanych
Za dużo mam czasu wolnego i rozmyślam o głupotach.

[LhunLai]

Napisane przez Rysia16

Ta witamina D to Vigantoletten 1000, sama stosuję

Dzięki!

[katte25]

Napisane przez pseudofeministka

Wlasnie tez zauwazylam, ze ziola wydluzaja mi swiezosc wlosow , mimo ze na sama skore glowy nie nakladam tych mieszanek. Niestety w okresie grzewczym bardzo przetluszcza mi sie skalp, a teraz moge myc wlosy co 3-4 dni, gdzie wczesniej po jednym dniu moj niskoporowaty odrost potrafil sie przetluscic.


Ja to ziolowanie podpatrzalam na Wlosingu u Gabrieli, bo ona zawsze wstawiala posty i mowila, ze jak nie moze ogarnac wlosow , to zawsze siega po ziola. I mysle, ze cos w tym jest, bo ja tez jak mialam taki gorszy czas, na wlosy nie dzialaly zadne spradzone maski ani sposoby , to jak uzylam tych roznych ziol to wlosy byly takie, ze bajka. U mnie najlepiej sprawdza sie Glozyna i Kapoor kachli. Jeszcze w zbiorach mam Brahmi , a z neem daje sobie spokoj.

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------



Phitophilos i Hesh.

Dziekuję

[katte25]

Powiedzcie mi czy peeling do skóry głowy z onlybio podrażnia wam skórę głowy?

[7a2075bf2dce9ea818a59ff8ae1114964dbf5013_6466ae254f6c0]

Napisane przez katte25

Powiedzcie mi czy peeling do skóry głowy z onlybio podrażnia wam skórę głowy?

Ja użyłam do tej pory tylko raz ale nic niepokojącego nie zauważyłam