Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

[gosia261282]

A wiadomo coś jaka przyczyna tego osunięcia się ziemii?

[Anyzkowa]

Witam się jako zaszczepiona
Jest mi dobrze, poczułam się ze nie jestem już zagrożeniem dla rodziców. Ufffff 10 kg mniej z mych ramion.

Kama z tego co wiem szczepią szpitale. Potem poradnie i przychodnie.
Bądź cierpliwa. Zaraz w styczniu będziesz zaszczepiona.

I lepszego nastroju życzę. Zrób co radzą dziwaczny - będzie lepiej.

Jadę do dużego marketu na zakupy i odebrać paczki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Anyżkowa to proszę o relacje czy wszystko jest Ok po szczepieniu.


Ja zanim sie zaszczepie z mężem będziemy sie testować czy nie mamy przeciwciał w organizmie.

[gosia261282]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88396744]Anyżkowa to proszę o relacje czy wszystko jest Ok po szczepieniu.


Ja zanim sie zaszczepie z mężem będziemy sie testować czy nie mamy przeciwciał w organizmie.[/QUOTE]

A wam coś już mówili o szczepieniu? Bo u nas nic nie słychać na ten temat. A te przeciwciała gdzie będziecie badać i czy trzeba mieć skierowanie?

[Kamlisa]

Anyz, gz. Brat i bratowa pracuja w szpitalu, to ich szczepia szybciej... My tez sie pod kołobrzeski szpital podpisalismy, ale trzeba czekac. Maz włąsnie do kolegi ze szpitala dzwoni po najnowsze informacje
Antyszczepionkowcy i ich teorie mnie wkurzaja. Przy czym wierze w rzeczy, ktore moga negowac rozni sceptycy - wierze, ze były bliskie spotkania i sa inne cywilizacje. wierze, ze abstrahując od religii - jest cos po smierci. wierze, ze zwierzaki maja dusze i tam je spotkamy, te wszystkie ukochane.
Natomiast nie wierze w mikrochipy w szczepionkach. Co do sztucznego pochodzenia wirusa - nei wiem, opinie sa raczej za naturalnym zmutowaniem z racji zaburzenia srodowiska, czyli skutkow działąn człowieka.
A antyszczepionkowcy powinni kiedys siasc i obliczyc, ilu ludzi uratowały szczepionki, a ilu z ich powodu ucierpiało. Proste porownanie - ospa, odra, polio, gruzlica...ile zabijały przez wieki? jaka była smiertelnosc, zwłaszcza wsrod dzieci? Ale o tym sie nie mowi, lepiej wskazywac, ze moze autyzm sie pojawił po...
Coz, gdy szczepionki beda ogolnie dostepne ( na razie szpital dostał je w małej ilosci () - to ci, ktorzy sa zdrowi, a z powodu przekonan odmawiaja szczepien - powinni moim zdaniem płacic za pobyt w szpitalu z racji covida. jakis lekarz tak sie wypowiedział i ja sie z nim zgadzam.
Moja mama, juz 90+ tez sie bedzie szczepiła, na grype tez w tym roku wzieła.
Mnie troche irytacja pusciła, jak juz skonczyłam co miałam zrobic, punkty tez podliczyłam, pranie powiesiłam, wstawiłam kolejne...Nie lubie w nowy rok wchodzic z zaległosciami, nawet niewielkimi.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez gosia261282

A wam coś już mówili o szczepieniu? Bo u nas nic nie słychać na ten temat. A te przeciwciała gdzie będziecie badać i czy trzeba mieć skierowanie?

Trzeba sobie zapłacić za te badania, będziemy robic prywatnie.
To nie jest obowiązkowe.
Watpię aby było skierowanie na to.

Jeszcze nic nie mówią.

[Soso]

Kamlisa idąc tym tropem to otyli, palacze, alkoholicy i wszyscy, którzy sami przyczyniają się do swojego stanu chorobowego także powinni płacić za pobyt w szpitalu. Uwaga z przymrużeniem oka, nie jestem antyszczepionkowcem

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[uklika]

Co się dzieje z tonerem deep rich whamisy? W wielu miejscach wyprzedany, na jakiejś stronie widziałam, że nie jest już oferowany przez producenta. Ale to chyba nieprawda, bo jednak gdzieś tam znalazłam, tyle, że cena powala. Mam na myśli nowa wersję. Ona chyba nieco większa? Jeszcze tej nowej nie miałam i nie wiem czy ryzykować.
Na próbę kupiłam po raz pierwszy https://www.topestetic.pl/may-coop/r...lonowej-150-ml Znacie może?

[Anyzkowa]

Wszyscy lekarze mi znani dziś byli również szczepieni. Pielęgniarki oraz personel administracyjny.
Koleżanki były mocno zestresowane. Ja zero.
Nic mnie nie boli. Czuje się normalnie. Cherry ozdrowieńcy również byli szczepieni i nie ma zaleceń żeby przed zaszczepieniem kontrolować przeciwciała.

Lekarze, których znam prywatnie również się szczepią.
Jedna tylko doktorowa zrezygnowała, jest w ciąży i przeszła covida.

Dostałam paszport szczepienia, na stronie gov.pl jestem już wykazana na swoim profilu jako zaszczepiona.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Anyzkowa

Wszyscy lekarze mi znani dziś byli również szczepieni. Pielęgniarki oraz personel administracyjny.
Koleżanki były mocno zestresowane. Ja zero.
Nic mnie nie boli. Czuje się normalnie. Cherry ozdrowieńcy również byli szczepieni i nie ma zaleceń żeby przed zaszczepieniem kontrolować przeciwciała.

Lekarze, których znam prywatnie również się szczepią.
Jedna tylko doktorowa zrezygnowała, jest w ciąży i przeszła covida.

Dostałam paszport szczepienia, na stronie gov.pl jestem już wykazana na swoim profilu jako zaszczepiona.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiem. Ale chce to sprawdzić dla samej siebie.

[Kamlisa]

Soso, ale otyli ani alkoholicy nie zarazaja innych Zatem ich wybor nie ma takiego wpływu na osoby postronne, jak u tych, ktorzy nie beda sie szczepic, bo sa anty szczepionkom. Zreszta jak wspomniałam - to było akurat zdanie lekarza. Mozna sie zgadzac, mozna nie...
Ja tak zupełnie subiektywnie pomyslałam sobie, ze wole byc zaszczepiona i na przykłąd nie siedziec w pociagu czy samolocie na wakacje iles godzin w masce...Zwłaszcza przy długim locie...Jestem zamaskowana w pracy, praca ok, ale dzis na przykłąd musiałam podniesc maske bo potrzebowałam sprawdzic zapach...czy raczej smrodek A juz fatalnie jest, jak jestem zamaskowana i musze dłuzej cos pacjentowi tłumaczyc. mowie szybko, przy szybkim gadaniu normalnie mnie dusi w masce i przyłbicy...
Uklika, ja henne robie tak, jak mowia Marjolka. mieszam proszki przerozne: khadi, orientana teraz, daje sok z 1-2 cytryn, troche goracej wody - i odstawiam na 12 godzin. czasem daje napar z hibiskusa, czasem siemienia lnianego, ale zawsze czeka cała noc. rano nakładam na mokre albo zwilzone włosy, trzymam 6 godzin, spłukuje bez szamponu, ale daja c maske na 20 minut. normalne mycie po 2 dniach.
W tej chwili koncze ta esencje
https://allegro.pl/oferta/cliv-nawil...ml-10024956808
https://www.hebe.pl/cliv-esencja-do-...000356611.html
nie miałam zastrzezen

[mar_jolka]

Ja w sprawie henny-nie odstawia sie jej jesli w mieszance jest indygo. Bo ono farbuje zaraz po rozmieszaniu z plynem. No i mieszanek z indygo sie takze nie kwasi.
Powodzenia z farbowaniem ziolami


Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[aussiewoman]

Zazdroszczę Anyż. Kiedy ja i moja rodzina będziemy zaszczepieni? Jak dobrze pójdzie to za pół roku, rok, dwa? Nie ufam naszemu rządowi i żałuję, że nie pracuję w służbie zdrowia
Miałam ciężkie popołudnie a raczej wieczór. Młody chciał się wybrać na sylwestra do kolegi. Miało być ich razem 6. Super, bardzo fajnie ale nie w tej sytuacji, więc atmosfera zrobiła się nerwowa a potem smutna..

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

[Pani_Robot]

Uciekło mi, która z Was pisała o tonerze Whamisa - tutaj mozna sobie ustawić stock alert. Myślę, że brak wynika po prostu z promocji, bo jak kupowałam w październiku na pre black week to były dostępne https://skin79-sklep.pl/whamisa-tone...ich-155ml.html Ja uzywam wersji Original i nie widzę różnicy między starym, a nowym.

Kama jak ja Cię dobrze rozumiem. Rzadko ostatnio co prawda mam dni z K... na ustach, ale jak człowiek poirytowany, to wszystko mu leci z rąk i doprowadza do szału. Ja się zazwyczaj wtedy rozedrę na psy, tylko, że w emocjach i zamiast wykrzyczeć im komendy, to wołam coś, czego nie rozumieją i jeszcze bardziej się nakręcam, bo przecież "nie słuchają" Już abstrahując od tego, że pies w stresie się nigdy nie posłucha i głupieje jeszcze bardziej - moje na ogół włażąc pod nogi i wywalając magicznie wszystko, o co zawadzą tyłkiem lub głową. Aczkolwiek soczyste przeklinanie głośno i wyraźnie daje mi szansę wyrazić emocje z odpowiednią ekspresją.

Tak jak dziewczyny piszą, chyba najlepiej nalać sobie wina i już za nic się danego dnia nie zabierać.

Przedziwna ta sytuacja w Norwegii.

Cinde, Kama - to było drugie podejście. One już rok ze sobą były i nie było najweselej. Jestem przeszczęśliwa, że tak szukają teraz kontaktu, bo kiedyś nie chciały przebywac w jednym pomieszczeniu razem, walczyły o moją uwagę, gryzły się podczas posiłków. Miałam wrażenie, że unieszczęśliwiłam dwa futra. Tym razem jest zupełnie inaczej - walczyłam z Ryśkiem o pazury, nie znosi obcinania i się ze mną szarpie. Podeptał Nero, wlazł na niego, przewrócił się, a u Nerka zero sprzeciwu. Normalnie nie pozwoliłby żadnemu psu się naruszyć cieleśnie, a tutaj jedynie poczuł sie niepewny, położył uszka, ale nawet nie warknął.

Mogłabym się pochwalić, że jeszcze w 2020 udało mi się ustabilizowac sen po odstwieniu tabletek - od kilku dni przesypiam 7-10h bez kontrolnych pobudek. Tylko, że ze srogim jet lagiem. Mam nadzieję, że w styczniu uda się to już wyregulować.

[caffeine]

Napisane przez gosia261282

A wiadomo coś jaka przyczyna tego osunięcia się ziemii?

Myślę że może to mieć związek z trzęsieniem ziemi na południu Europy. Helikoptery kursują dziś nad miastem... na szczęście liczba osób zaginionych jest już mniejsza.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Kurde ja muszę do lekarza bo zauważyłam pewnie oznaki choroby u mnie. A z lekarzami teraz rożnie bywa. Pewnie uznają, ze to nic takiego. Jakos mi sie humor popsuł na sam koniec roku

[Reign of light]

Hello wieczorowa pora

Mialam szczere checi odpisac wczoraj, ale bylam troche zajeta, a potem mialam video konferencje z rodzinka, czyli step corkami i ich tzami i bratem meza z zona i ich trojaczkami.

Caffe dobrze, ze sie odezwalas, tez slyszalam o tym osunieciu sie ziemi i sie martwilam co z Toba, hugs!
A! I dziekuje moja step corka, poki co, ma sie dobrze, nie ma zadnych objawow, uff

Moj szwagier wlasnie juz w marcu przechodzil covid (mieszka w NYC, gdzie wtedy bylo najgorzej), byl potem dawca osocza i jeszcze tez potem bral udzial w study, gdzie go badali co 2 miesiace jego antibodies, zeby zobaczyc, jak dlugo one sa. U niego sie utrzymaly do 6 miesiecy (hmm, bo ja czesto czytalam, slyszalam, ze do 90 dni).

Ava no musialam doprecyzowac, po przeczytaniu Waszych postow, a potem siebie, hihi.
Zazwyczaj sie czytam przed wyslaniem, ale tamtym razem, maz mnie wolal do zooma z dziewczynkami, wiec szybko wyslalam. Musze cos dodac na usprawiedliwienie, ja czasem tak skrotowo pisze na poczatku, po kolejnym przeczytaniu, dopracowuje, dlatego pisanie do Was zabiera mi mnostwo czasu. Staram sie pisac jak najlepiej, ale w sierpniu mi stuknie 28 lat od wyprowadzki z Polski i czasem trudno mi sie jest wyslowic. Tzn., swietnie pamietam j. polski, rozumiem etc (no jakze by inaczej), ale ja na codzien nim nie operuje i czasem sie zatne, nie moge sobie slowa przypomniec od razu, badz nie pamietam slowa (musze o zgrozo tlumaczyc z ang. na pol. czasem jak do Was pisze ). W dodatku, jak cos pisze i ktos mi przerywa, to gubie watek, wiec, zeby nie tracic czasu odpisuje juz komus innemu (zazwyczaj pisze 'na brudno'), wiedzac, ze potem mi sie przypomni, to dopisze, a czasem zapominam i nie dopisuje, wiec dlatego, mam takie dziwne odpowiedzi czasem Polska jezyk trudna byc Na zywo byloby jeszcze gorzej, bo tu mam czas, aby jakos sklecic zdanie, posilkowac sie slownikiem, etc . Ale bardzo to dla mnie wazne, aby jak najlepiej mowic/pisac po polsku i zawsze bede o to dbala.

a wlasnie, przypomnialo mi sie, kiedys pisalyscie o Polakach za granica i Waszych doswiadczeniach, mialam sie odniesc, ale wpierw nie mialam czasu, a potem zapomnialam

No to tyle sie nasluchalam o tych strasznych Polakach, ze balam sie z nimi zadawac a tu kurde, trafialam na samych super ludzi, serio. We Francji, to ja mialam raczej problem z zadzierajacymi nosa Francuzkami ( co za zazdrosne, tepe dzidy, za przeproszeniem) plotkary, jakich malo! Strasznie falszywe! Kumplowalam sie tylko z Arabkami i Murzynkami, byly do rany przyloz. W dodatku, to bylo wspaniale poznac ich kultury i wspaniale kuchnie. Nawet mnie nauczyly tanca brzucha.

Gdy zas przeprowadzilam sie do Stanow i procz meza i jego znajomych z klubu yachtowego nikogo nie znalam, to sobie znalazlam polskie kolezanki przez internet z fora polonijnego. To byly Polki mieszklajace w Stanach, dwie nawet poznalam osobiscie, a z jedna do tej pory sie przyjaznimy (15 lat), choc teraz mieszkamy w odleglych Stanach.
Takze, nie taki Polak straszny... choc wiadomo, zdazaja sie i gangreny. Ale to jak wszedzie.

Kasztanka ja mam podobnie z piciem winka
mialam juz wczesniej Ci napisac odnosnie kotow, ale tez wciaz zapomne. Oscar tez taki byl na poczatku jak Bowie, tzn, lubil jak go glaskac, ale tylko jak on chcial, bo inaczej to gryzl i drapal. W dodatku byl bardzo rozbrykanym tygryskiem i uwielbial sie z nienacka wgryzac bolesnie w stope! Innym jego ulubionym zajeciem bylo chowanie sie sie za sciana/kanapa, etc i wyskakiwaniem z nienacka i wgryzaniem sie w konczyne. Uwielbial tez z rozbiegu wskakiwac na plecy i wczepiac sie w nie pazurami. Na szczescie po jakims czasie mu przeszlo i stal sie bardziej przytulasny. Ba! gryzl nas nawet, jak przestawalismy go glaskac do tej pory spi z nami (pomiedzy nami ) i mruczy jak stary traktor. choc, jak sobie przypominam, byl okres, ze przestal z nami spac, jak wzielismy Lole, byl obrazony przez pare miesiecy. no i nadal jest przytulasny, ale na jego zasadach, wiec jest nadzieja, ze Bowie tez zlagodnieje

Pani R rowniez czytalam taki artykul, no, ale mysle podobnie jak Kamlisa i tez sie zaszczepie. Cos mi wyslali z pracy o szczepieniach, musze doczytac, ale tez chce jak najszybciej.
Fajne zakupy, co wybralas? No, a teraz przez Ciebie, zaczelam ogladac te buty TB

a co do Twojego pytania jaki byl ten rok? to pracowo/finansowo akurat bardzo dobry, ale wyjazdy przeszly mi kolo nosa, no i strach o bliskich daje mi niezle w kosc

ale piekne te zdjecia z pieskami...ja tez bym chciala psiaka, ale moj maz nie cche, buuu

Zastrzezona no na moich nerwach walsnie zagrano choc uczciwie przyznaje,ze moja Mamusia grzecznie sie nas na poczatku sluchala i msze tylko z tv i tez nigdzie nie wychodzila (procz fryzjera i paznokci, o co sie troche czepialam z troski rzecz jasna), ale na swieta poszla z moja siostra do kosciola(juz ja jej nagadam przy okazji!!! ) no strasznie mnie zestresowala, teraz codziennie wydzwaniam i sprawdzam, czy zadna nie ma objawow. Serio mam dosc covida chce powrotu do 'normalnosci', strach o moich bliskich mnie na prawde zzera. Zwlaszcza, ze sa tez osobnicy bezobjawowi, ktorzy moga zarazic.
Przeciez patrz, np. moja step corka, gdyby nie to, ze miala zamiar udac sie do Pensylwanii do mojej drugiej step corki na Sylwestra, to nie robilaby testu na covid, i nie wiedzac, ze go ma, moglaby zarazac innych! Niektorzy znosza to lagodnie , ale ilu juz odeszlo? Szlag mnie trafia, jak czytam tych, ktorzy mysla, ze pandemia to wymysl, niech to powiedza rodzinom tych, ktorzy utracili swoich bliskich!!

Fotki super i Tobie wlasnie slicznie w tym kolorze

co do sylwestra, to mam wolne akurat no i spedze przed TV z mezem i szampanem

Aussie piekne fotki, ja ciagle planuje zrobic fotki mojego wschodu slonca, bo przepiekne widoki obsweruje jadac do pracy, ale nie mam jak sie zatrzymac, zeby spokojnie pstryknac.

Soso Twoje tez przecudne! i Cinde

Gosiu mam nadzieje,ze lepiej sie czujesz, a to Ci maluch napedzil stracha,,dobrze,z e wszystko ok
Przykro mi, ze swinka odeszla

ahhh Ava! o tym rollerze mialam napisac, ja uzywam od zeszlego roku, ale oprocz rollera mam pen i raczej tego pena uzywam, i co tu duzo mowic...polecam, serio, jest poprawa.
Jesli serio Cie to tak boli, to kup emle, ja kupilam, uzylam ze 2, 3 razy, daje rade bez. no ok, nie jest to jakies super przyjemne, ale bez przesady, mozna wytrzymac, serio, i to mowie ja, delikatesik!

Magnolia witaj!

Sova i Cherry, brawa za czytanie!

Uklika w koncu sie odezwalas, piekne fotki!
ahh ja tez szukalam whamisa i tez nie znalazlam, tzn widzialam to nowe wydanie, o ktorym pisala PaniR, ale nie wiedzialam, czy to to samo, no i wlasnie sie zastanwaiam, bo konczy mi sie blithe i mialam kupic whamise, albo znowu blithe, jutro zadecyduje

znowu chiclam kupic niod cais (maja wyslac powiadomienie jak bedzie) i znow nie bylo, no to zamowilam Resveratrol 3% + Ferulic Acid 3% x 2 i 1 Matrixyl 10% + HA (te sie u mnie sprawdzily, wiec dokupuje)

LaMar dziekuje no i przykro mi, ze w Twoim bliskim otoczeniu covid tez sie dal we wznaki

milego dnia Dircik

Cinde a to super, ze TZ bedzie w krotce z Toba!

Anyzku gratuluje zaszczepienia dawaj znac jak sie czujesz po, ja tez ide pod igle

Kamlisa i Mar_Jolka! o kuzwa! jak mnie wkur**aja ci antyszczepionkowcy, antymaskowcy i ci od teorii spiskowych!! KMN!! Ja juz przestalam tlumaczyc, to nic nie da, jak grochem o sciane. no ja nie wiem, jak takie skretyniale wodoglowki moga istniec??? Sorry za wyrazenia, ale juz brak mi cierpliwosci.
Kamlisa, zgadzam sie z tym wszystkim co napisalas!

Moncherry zrob test na wszelki wypadek,mam nadzieje, ze ok jednak z Toba
a zostalo Wam tam jeszcze troche ciasta???

No dobra, koniec tego paplania ide sobie spac, dobranoc i slodkich snow

ahh, w zeszla sobote strzelalam i nawet niezle mi poszlo, choc nie mialam strzelby od ponad 20 lat w rekach

[mar_jolka]

Reigin-Ciasto zostalo-zamrozilam, bedzie kiedys jak znalazł. Zamrozony mam tez bigos i karczek. A nawet pierogi. Tak ze na razie lodowka u mnie nadal pelna. Dzis musze wykorzystac kapustę pekinska-tej juz nie zamroze. Robie z niej salatke z jajkami, oliwkami, papryka świeżą i marynowana, pomidorami i jak mam to dodaje jakies ogorki i co mi tam w rece wpadnie.

Co do antyszczepionkowcow to jak wyslalam film ktory mowi o tym jaki to rodzaj szczepionki i jak ona działa to od tygodnia jestem pod obstrzalem agresywnych znajomych-antyszczepionkowcow. No masakra... rzeczywiscie prawdą o ludziach u nas w Polsce jest kawal ktory mi wyslal kuzyn
,, w zwiazku z komentarzami w internecie firma Pfizer wyjasnia ze w partii szczepionek wysłanych do Polski nie ma chipow do kontroli umyslu. Jako ze sa to urzadzenia bardzo drogie i skomplikowane wykorzystuje sie je tylko w krajach gdzie stwierdza sie inteligencje wartą kontroli"
To byloby na tyle.
Kiedy w kolejce do szczepien sa seniorzy? Ktos cos wie?
Bo chyba dostane cholery tej zimy jak mi sie nie uda wyjechac tam gdzie blekitne niebo i slonce. ...i teraz powazne pytanie-ktora pojechalaby ze mna? Mysle o wyspach Kanaryjskich, moze Maroko, moze Egipt. Pytam powaznie. Nie chrapię i nie jestem gadatliwa i nie zmuszam towarzystwa zeby towarzyszylo mi na kazdym spacerze. Moj maz sie boi jechac a ja tak zupelnie sama to moze niekoniecznie...
Przemyslcie prosze moja propozycje. Bez wyjazdu przy takiej aurze jak mamy teraz zima -oszaleje...
Maz niech siedzi jak sie boi i niech opiekuje sie domem i psami.

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[Kamlisa]

Akurat jak jestem zła to siedzenie z winem nie pomoze - bede jeszcze bardziej za, ze znowu sie obijam no i te puste kalorie, skoro i tak przytyłam Praca mnie ejdnak wtedy troche odpreza...
Dzis humor lepszy, roomba juz lata po korytarzu...
Marjolka, załuje, ze ja sie z Toba nie moge wybrac, ale poki sie nie ejst emerytem to jednak jest limit wolnego czasu Dwa wyjazdy w roku, ktore mam zaplanowane z tz to własciwie maks tego, na co sobie moge pozwolic - w sensie dni wolnych razem. ja głwonei wyrabiam kontrakt ogolnostomatologiczny w przychodni, wiec jak mnie nie ma to sa niedobory. I potem najchetnije pewnie by widzieli, zebym siedziałą dłuzej i nadrabiała, ale ni hu hu - juz mi sie nie chce. Co nei zmienia faktu, ze do czerwca bedzie mi trudno wytrzymac.
Reig, bardzo łądnie piszesz po polsku, a ze inaczej mozemy byc odebrane bez kontaktu wizualnego i nie irl to normalne. Ja pisze bardzo szybko, w dodatku stara klawiatura, którą lubię - pomija mi koncówki, czesto tez zlewa wyrazy. To nie ejst tak, że ja specjalnie pomijam kropki czy ogonki, one mi się często po prostu nie pojawiaja chyba, że wymuszenie piszę wolno i starannie...
Ostatni dzien roku...Oby nowy był lepszy.

[kasztanka3]

Napisane przez mar_jolka

W Norwegii zapadla sie ziemia. Wiele domow nagle zapadlo sie do ogromnej dziury. 26 osob nie zyje 500 ewakuowanych...zdjecia ktore wyslala nam Karolona pokazuja straszny obraz

Ten swiat robi sie niefajny dla ludzi...Załącznik 7737388Załącznik 7737389

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

Straszne

Napisane przez Pani_Robot

Mogłabym się pochwalić, że jeszcze w 2020 udało mi się ustabilizowac sen po odstwieniu tabletek - od kilku dni przesypiam 7-10h bez kontrolnych pobudek. Tylko, że ze srogim jet lagiem. Mam nadzieję, że w styczniu uda się to już wyregulować.

Napisane przez Reign of light

Kasztanka ja mam podobnie z piciem winka
mialam juz wczesniej Ci napisac odnosnie kotow, ale tez wciaz zapomne. Oscar tez taki byl na poczatku jak Bowie, tzn, lubil jak go glaskac, ale tylko jak on chcial, bo inaczej to gryzl i drapal. W dodatku byl bardzo rozbrykanym tygryskiem i uwielbial sie z nienacka wgryzac bolesnie w stope! Innym jego ulubionym zajeciem bylo chowanie sie sie za sciana/kanapa, etc i wyskakiwaniem z nienacka i wgryzaniem sie w konczyne. Uwielbial tez z rozbiegu wskakiwac na plecy i wczepiac sie w nie pazurami. Na szczescie po jakims czasie mu przeszlo i stal sie bardziej przytulasny. Ba! gryzl nas nawet, jak przestawalismy go glaskac do tej pory spi z nami (pomiedzy nami ) i mruczy jak stary traktor. choc, jak sobie przypominam, byl okres, ze przestal z nami spac, jak wzielismy Lole, byl obrazony przez pare miesiecy. no i nadal jest przytulasny, ale na jego zasadach, wiec jest nadzieja, ze Bowie tez zlagodnieje

Mam nadzieje, ze masz racje

[Ava_]

Marjolka, a propos cytatu. Mam w pracy taki egzemplarz. Tak się składa, ze akurat Polak. Nie będzie nosił maseczki, bo wirusa nie ma. Teraz kiedy jedna osoba z zespołu okazała się pozytywna. Nie założy, a jeśli szef będzie go zmuszał to pozwie firmę za dyskryminacje własnych przekonań. Pomyślałby kto - dureń do zwolnienia, ale teraz wszystkie rekrutacje są zamrożone, pracujemy po 2-3 dni w tygodniu i żeby wdrożyć nowa osobę trzeba by przy niej siedzieć pare tygodni. Swój pozew by wiadomo przegrał, ale kto ma teraz czas po sadach latać? Łatwiej powiedzieć reszcie, żeby się podwójnie zabezpieczała i omijała pokoj tego pajaca. W efekcie od maski mam tak zapryszczona twarz, ze szkoda gadać, a ten sobie z uśmieszkiem do wspólnej kuchni maszeruje 10 razy dziennie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Ava_

Marjolka, a propos cytatu. Mam w pracy taki egzemplarz. Tak się składa, ze akurat Polak. Nie będzie nosił maseczki, bo wirusa nie ma. Teraz kiedy jedna osoba z zespołu okazała się pozytywna. Nie założy, a jeśli szef będzie go zmuszał to pozwie firmę za dyskryminacje własnych przekonań. Pomyślałby kto - dureń do zwolnienia, ale teraz wszystkie rekrutacje są zamrożone, pracujemy po 2-3 dni w tygodniu i żeby wdrożyć nowa osobę trzeba by przy niej siedzieć pare tygodni. Swój pozew by wiadomo przegrał, ale kto ma teraz czas po sadach latać? Łatwiej powiedzieć reszcie, żeby się podwójnie zabezpieczała i omijała pokoj tego pajaca. W efekcie od maski mam tak zapryszczona twarz, ze szkoda gadać, a ten sobie z uśmieszkiem do wspólnej kuchni maszeruje 10 razy dziennie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety glupich ludzi nie sieja.

Nie mam za bardzo sily nic wiecej napisac, znowu mnie dopadl bol glowy

Nie szalalam za bardzo ostatnio z zakupami ciuchowymi (w sensie przez ostatnie kilka dni jedynie ), za to sprawilam sobie w koncu jedwabne poszewki na poduszki i kilka dobrych herbat (czekam jeszcze na przesylke z trzema kolejnymi herbatami, tez z T2 - dwa rodzaje earl grey i chinska jasminowa).
Wrzucam tez zdjecie tego, jak u nas wygladaja sniadania. Nie, nie zjadlam kota na sniadanie, za to on srednio co 5 sekund probowal podgryzac moje bajgle i umoczyc swoj puchaty pyszczek w kawie.

[mar_jolka]

A ja ciagle dostaje linki z wypowiedziami jakis ponoc profesowow ( Roman Zielinski) o szkodliwosci szczepionek nieznanych skutkach ubocznych, o tym ze zmienua ona nasze DNA...oszaleje chyba za chwile..

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

U mnie jest juz 2021. I jakies dzbany mi kota fajerwerkami wystraszyly

[zastrzezona]

Napisane przez kasztanka3

U mnie jest juz 2021. I jakies dzbany mi kota fajerwerkami wystraszyly

To wszystkiego zdrowego Kasztanko dla Ciebie i męża na ten 2021 oby był na miarę naszych możliwości_ w każdej sferze: zdrowotnej, psychicznej, fizycznej, finansowej, towarzyskiej, zawodowej i miłosnej i dla każdej z Was dziewczyny również

Smutne wiadomości z Norwegii na koniec roku... oby to była ostatnia zła wiadomość w tym roku.

Teraz klapnęłam na kawę, zarobiona byłam od wczoraj na maksa, ale jak to ja zawsze się w coś wkręcę. na szczęście za mną już zrobione sałatki i koreczki i bezy specjalnie na życzenia młodzieży, chałupę ogarnęliśmy z młodym wczoraj, więc został mi tylko prysznic i wybywam

Piszecie, że zapowiada się fajna zabawa, oby tak było, nie chcę zapeszać ile to się człowiek musi naharować, żeby było fajnie ale każda z nas coś przygotowuje do jedzenia, więc nie marudzę

Aussie, a może ktoś inny się wykruszy i twój syn jednak pójdzie na domówkę? Wiem o czym mówisz a propos nerwowej atmosfery... młodzież myśli trochę inaczej. Ja sama to analizowałam na wszystkie sposoby. Nie ma złotego środka, już tyle siedzą w domu na tych lekcjach on line, że dobrze, aby towarzysko się udzielać, pod warunkiem, że oczywiście wszyscy przestrzegają bezpieczeństwa. U mojego młodego też miało być 6 osób, ale będzie 4 plus on jako gospodarz, mam nadzieję, że to ogarnie, ale to już kolejny Sylwester u nas w domu, młodzież znam, obstawiam, że będą się bawić przyzwoicie, jak na poprzednich imprezach bywało... mogą spokojnie być do południa. Mam różne myśli, ale wierzę, że będzie ok.

Co do ozdoby na głowę, to poprzyklejałam bombki do opaski, ale jeszcze schną, mam nadzieję, że doschną do 18.00

Mon Cherry koniecznie zrób badania, oby się okazało, że wszystko ok , wiem, łatwo się mówi... trzymaj się

Mar_jolka kusisz nie mam paszportu

Piszę tak chaotycznie, ale tyle myśli naraz chciałabym wyrazić.

Reign nigdy w życiu bym nie pomyślała, że już tyle lat minęło o Twojej wyprowadzki, nie czuć tego w pisaniu

Gratki zaszczepionym: Anyżku

Życzę Wam dziewczyny miłego i dobrego wieczoru, obojętnie czy w domu, czy na spotkaniu kameralnym ze znajomymi czy z rodziną. Niech Nowy Rok nie będzie powodem do stresu

Serdeczności Wam posyłam i pozytywną energię

[kasztanka3]

Napisane przez zastrzezona

To wszystkiego zdrowego Kasztanko dla Ciebie i męża na ten 2021 oby był na miarę naszych możliwości_ w każdej sferze: zdrowotnej, psychicznej, fizycznej, finansowej, towarzyskiej, zawodowej i miłosnej i dla każdej z Was dziewczyny również

Dziekuje
Tez Wam wszystkim zycze duzo szczescia i zdrowia w nowym roku, oby byl lepszy od poprzedniego

[Soso]

Kochane moje - oby następny rok był nam wynagrodzeniem za obecny ) wszystkiego dobrego!

Ps. Kasztanka to zdjęcie jest tak słodkie, że ja osobiście jadłabym kota )

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[mar_jolka]

Zastrzezona-wyrabiaj paszport

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[a41e5628ec20eaaf3266066f6eafe0f03253103a_68100871c0c55]

Szczęśliwego Nowego Roku dziewczyny, możliwe że najbardziej wyczekiwany...



Kasztanka to Ty już świętujesz?



Soso, naszukałam się próbek zapachów a leżały sobie w nowym mieszkaniu został mi L’eau Mixte i Rose Pivoine. Chyba skuszę się tym razem na Pivoine 😁



Udanej imprezy dla tych co wybywają z domu. My świętujemy nad morzem z siostrą i jej rodziną.

[Kamlisa]

szczesliwego nowego roku, oby 20221 był lepszy od 2020...