Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

[vidia9]

Napisane przez Fufka

Żeby nie było, że u mnie tak cudownie: porobiły mi się pajączki na brzuchu i piersiach mam nadzieję, że jak się zmniejszą, to magicznie znikną ).

Vida ano może być tak, że będziesz potrzebować 2, 3 strojów na dzień, a może być tak, że i 10 czyż to nie ekscytujące?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szalenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez Persefonia

Co do ubranek myślę że mam po 6 szt z wszystkiego. Nie brałam teraz dużo , bo pranie i tak co dwa dni będzie na pewno , dziecko na początku oddaje dużo kału i ja sobie nie wyobrażam , żeby rzucić zafajdane czy osiusiane ciuchy do kosza i żeby leżały z 4 dni . A jak zmocze czy przepiore ręcznie to i tak trzeba wyprać bo skisna . Pedicetamol użyłam dopiero pierwszy raz , teraz na córce 3,5r bo dostała ospy ,bo faktycznie nie była zadowolona ze smaku

Wysłane z mojego moto g(9) plus przy użyciu Tapatalka

W sumie racja, skończę z prasowaniem to ocenie ile dokładnie mam czego. Problem mam z tym ze sporo 62 okazało się raczej 68. Wkurza mnie to, powinny być jakieś międzynarodowe wytyczne nie do złamania czy coś jak teraz sobie mierze ciuszki to się tylko denerwuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

A u mnie narazie nic się nie pojawia, za to już od dłuższego czasu mam piersi w takie cetki jakby brązowe, to minie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fufka]

A i jeszcze jedno mam masakrycznie przesuszone gardło, w nocy budzę się z okropnym bólem i porem towarzyszy mi prawie przez cały dzień. Oczywiście google mówi, że w ciąży, to może być cukrzyca, ja wolę się trzymać suchego powietrza w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bazille]

Vidia dla mnie takie min to po 6 sztuk. Jak braknie np body z długim rękawem, to zawsze można założyć z krótkim i górę ubrać cieplej. A w międzyczasie pranie.. Jak braknie pajaca, to można założyć choćby rajtuzki itp takie małe awaryjne kombinacje.
Ja jeszcze raz powiem, że moje Dzieci były dłuższy czas w 56,a to jest różnica między 62 przynajmniej dla mnie.

Nie rozwieje Wam wątpliwości co do odchodzącego czopa. Ja po 2 ciążach nie wiem jak odszedł
Nic nie wypatrzylam, jedynie obniżony brzuch. Przy pierwszym porodzie miałam regularne skurcze co 10 minut, ale bezbolesne tylko mocno spinający się brzuch tak utrzymujący się do 2 minut. I pojechaliśmy do szpitala o 18.00, o 21.30 odeszły mi wody i myślę, że może wtedy z czopem🤷 i dopiero zaczęły się bolesne skurcze.
Przy drugiej ciąży, z czopem podobnie. Pod szpital podjechaliśmy i skurcze już co 5 minut, po 57 minutach Mala już była. Wody prysły przy pierwszym parciu, a po 3 parciu Mała już była.
Także ciężko jednoznacznie powiedzieć co i jak wygląda. Każda ma inaczej, mam nadzieję że i tym razem wody w szpitalu odejdą


A i jeszcze co do ubranek, to warto kupić body 5cio pąki, fajne są zarówno i z hm i c&a. Mi te z c&a bardzo podobały się jakościowo, brał też na pojedyncze sztuki z jakimiś motywami. Po 2 dzieci nadal są ładne. Ale to było sprzed 8 lat, więc może i coś się pozmieniało.
Pani Smith ja też chciałabym jeszcze wybrać się na zakupy stacjonarne i najpierw czekałam na 11 stycznia, potem na 31.. Ale ciągle przedłużają ten lockdown a 15 lutego to już nie po drodze będzie mi pójście do sklepów, więc resztki muszą być online.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vidia9]

Super, dzięki dziewczyny za rady A co z tymi podkładami do łóżeczka? Nieprzemakalne, bawełniane, no Jukki, warto o tym myśleć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Napisane przez vidia9

Super, dzięki dziewczyny za rady A co z tymi podkładami do łóżeczka? Nieprzemakalne, bawełniane, no Jukki, warto o tym myśleć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja na razie kupiłam podkłady higieniczne 60x40, ale myślę żeby zaopatrzyć się w takie podkłady ochronne na materac
My mamy takie pokrowce na łóżko bo jakoś się trochę brzydzimy spać na obcym materacu mając tylko prześcieradło i trzeba z tym trafić, mamy dwa które są super ale trafiło nam się kupić jeden na którym się spać nie dało taki plastik
Ja na pewno będę kupować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roma1987]

Tak Justysia, ten czop to jeden ze zwiastunów porodu, może odejść i można tak chodzić kilka dni albo nawet dwa tygodnie a może się zacząć za kilka godzin akcja, wiec wczoraj grzecznie siedziałam na tyłku i obserwowałam co się dzieje, na szczęście dalej nic się nie działo



Hehehehe z tymi pieluchomajtkami na bank zrobiłabym tak samo i dziwila się ze to taki nieprzemyślany wynalazek



Moja kolezanka rodziła niedawno i w szpitalu w ogóle dziecka nie ubierano tylko zawijały je położne w duża pieluszkę flanelowa, koelzanka była po cc słaba wiec jej pomagały i tak cały pobyt aż do końca 4 dni dziecko ubierały i podobno w tym szpitalu to norma, wiec zawsze to jakieś wyjście awaryjne taka Pielucha cieplejsza



Pranie to zima jedno a schnięcie drugie, my mamy podłogówkę wszędzie, zero grzejników wiec gdyby nie suszarka bębnowa to bym suszyła przed kominkiem bo jak rozpalimy to schnie w oczach (kolejny plus kominka jakby któraś się zastanawiała kiedyś w trakcie budowy )

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Dziewczyny we wtorek będzie organizowany przez stronę swiadomamama darmowy webinar poruszający dużo tematów, przesylam Wam link, nie trzeba być z województwa łódzkiego



https://web.swiadomamama.pl/lodzkie-...9yBIeV7diMAJIc

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

A właśnie jeszcze pytanie odnośnie podkładów, ja kupiłam i do lozeczka i do dostawki, z jednej strony frotte z drugiej nieprzemakalne, na bank będą wpadki i coś tam poleci, łatwiej mi będzie ten podkład zmienić niż zdejmować pokrycie materaca albo myslec co zrobic z zasikanym materacykiem, będę tego pilnowac bo kupiłam wszystko nowe i chciałabym odsprzedać później

[Justysia2203]

Napisane przez Roma1987

Tak Justysia, ten czop to jeden ze zwiastunów porodu, może odejść i można tak chodzić kilka dni albo nawet dwa tygodnie a może się zacząć za kilka godzin akcja, wiec wczoraj grzecznie siedziałam na tyłku i obserwowałam co się dzieje, na szczęście dalej nic się nie działo



Hehehehe z tymi pieluchomajtkami na bank zrobiłabym tak samo i dziwila się ze to taki nieprzemyślany wynalazek



Moja kolezanka rodziła niedawno i w szpitalu w ogóle dziecka nie ubierano tylko zawijały je położne w duża pieluszkę flanelowa, koelzanka była po cc słaba wiec jej pomagały i tak cały pobyt aż do końca 4 dni dziecko ubierały i podobno w tym szpitalu to norma, wiec zawsze to jakieś wyjście awaryjne taka Pielucha cieplejsza



Pranie to zima jedno a schnięcie drugie, my mamy podłogówkę wszędzie, zero grzejników wiec gdyby nie suszarka bębnowa to bym suszyła przed kominkiem bo jak rozpalimy to schnie w oczach (kolejny plus kominka jakby któraś się zastanawiała kiedyś w trakcie budowy )

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Dziewczyny we wtorek będzie organizowany przez stronę swiadomamama darmowy webinar poruszający dużo tematów, przesylam Wam link, nie trzeba być z województwa łódzkiego



https://web.swiadomamama.pl/lodzkie-...9yBIeV7diMAJIc

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

A właśnie jeszcze pytanie odnośnie podkładów, ja kupiłam i do lozeczka i do dostawki, z jednej strony frotte z drugiej nieprzemakalne, na bank będą wpadki i coś tam poleci, łatwiej mi będzie ten podkład zmienić niż zdejmować pokrycie materaca albo myslec co zrobic z zasikanym materacykiem, będę tego pilnowac bo kupiłam wszystko nowe i chciałabym odsprzedać później

My właśnie szukamy domku z kominkiem mieliśmy na poprzednim taki wolnostojący i to jest tak genialne zupełnie inny rodzaj ciepła.

Dzięki za link, już się zarejestrowałam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kiwi_898]

Napisane przez AnnLady

Zawsze możesz znaleźć taką sytuację niecierpiąca zwłoki, że musi iść po coś
A z prasowaniem też bym odegrała że nie dam rady i niech prasuje skoro taki mądry jest. Pedicetamol jest gorzki jak piołun a nie słodki. Moja nim wymiotowała. Raz spróbowałam to wiem, bo myślałam że może jakiś zepsuty. Z pediatra rozmawiałam to kazał Apap dawać, więc ja go nie kupuje.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

To weź nie zrób mu prania żeby nie miał w czym chodzić i niech się ręcznikiem owinie i sobie chodzi
Bosze skąd oni mają takie debilne pomysły to serio nie wiem

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Kurcze dalabym sobie rękę uciąć że był mdły i słodki w każdym razie użyliśmy gdzieś 1,5 roku temu i od tamtej pory nie wracam do niego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fufka]

Napisane przez AnnLady

Zawsze możesz znaleźć taką sytuację niecierpiąca zwłoki, że musi iść po coś
A z prasowaniem też bym odegrała że nie dam rady i niech prasuje skoro taki mądry jest. Pedicetamol jest gorzki jak piołun a nie słodki. Moja nim wymiotowała. Raz spróbowałam to wiem, bo myślałam że może jakiś zepsuty. Z pediatra rozmawiałam to kazał Apap dawać, więc ja go nie kupuje.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

To weź nie zrób mu prania żeby nie miał w czym chodzić i niech się ręcznikiem owinie i sobie chodzi
Bosze skąd oni mają takie debilne pomysły to serio nie wiem

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Nie mam pojęcia skąd.

Napisane przez vidia9

Super, dzięki dziewczyny za rady A co z tymi podkładami do łóżeczka? Nieprzemakalne, bawełniane, no Jukki, warto o tym myśleć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja kupiłam taki podkład do dostawki, ma cienką ceratkę z jednej strony a z drugiej jest frota.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kiwi_898]

Napisane przez Justysia2203

Vidia przepraszam ale ja już oczyma wyobraźni widzę Cię w sklepie jak wykupujesz połowę asortymentu z przerażeniem
Może być tak że będzie Ci dzidzia ulewać i będzie trzeba często przebierać a może być tak że coś tam lekko wypłynie na tetrę czy śliniaczek i luzik, z kupkami i siku to też nie musi za każdym razem uciekać bokiem czy góra, w szpitalu na pewno Ci pokażą jak zakładać pieluszkę poproś położna żeby kilka razy była przy Tobie jak będziesz zmieniać żebyś poczuła się pewniej.
Masz po 5szt z rozmiaru 56? Pewnie masz też rozmiar 62?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

To spoko, bo jak ten czop odchodzi to już nooo bliżej niż dalej do porodu nie?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Normalnie zrobiłaś mi dzień tymi pieluchomajtkami muszę kiedyś takie kupić i TŻ samego w domu zostawić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Ten Twój TŻ to chyba nie miał styczności z małymi dziećmi co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Sama doskonale wiesz że takie opinie trzeba brać z przymrużeniem oka no chyba że są same negatywne to brać nogi za pas. Ale wiadomo że zawsze się trafi ktoś komu koleżanka powie że miała podobnie i nie musiała tego czy owego no a jak koleżanka powiedziała to już lekarz się nie zna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Ojjj Kiwi współczuję i dużo zdrówka dla synka a Ty jak myślisz z tą przerwą od żłobka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Pajączki w sensie żyłki powychodziły czy rozstępy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Myślę że z tą tetrą chodzi o sytuacje awaryjne gdy np pranie nie zdąży wyschnąć, a w koszu czeka kolejna partia i pomysł wydaje mi się niegłupi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja to do końca stycznia mogłabym go potrzymać w domu ale dłużej nie widzę sensu bo i tak prędzej czy później coś zlapie. Ale mój mąż uparty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aaska92]

Napisane przez Roma1987

Tak Justysia, ten czop to jeden ze zwiastunów porodu, może odejść i można tak chodzić kilka dni albo nawet dwa tygodnie a może się zacząć za kilka godzin akcja, wiec wczoraj grzecznie siedziałam na tyłku i obserwowałam co się dzieje, na szczęście dalej nic się nie działo



Hehehehe z tymi pieluchomajtkami na bank zrobiłabym tak samo i dziwila się ze to taki nieprzemyślany wynalazek



Moja kolezanka rodziła niedawno i w szpitalu w ogóle dziecka nie ubierano tylko zawijały je położne w duża pieluszkę flanelowa, koelzanka była po cc słaba wiec jej pomagały i tak cały pobyt aż do końca 4 dni dziecko ubierały i podobno w tym szpitalu to norma, wiec zawsze to jakieś wyjście awaryjne taka Pielucha cieplejsza



Pranie to zima jedno a schnięcie drugie, my mamy podłogówkę wszędzie, zero grzejników wiec gdyby nie suszarka bębnowa to bym suszyła przed kominkiem bo jak rozpalimy to schnie w oczach (kolejny plus kominka jakby któraś się zastanawiała kiedyś w trakcie budowy )

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Dziewczyny we wtorek będzie organizowany przez stronę swiadomamama darmowy webinar poruszający dużo tematów, przesylam Wam link, nie trzeba być z województwa łódzkiego



https://web.swiadomamama.pl/lodzkie-...9yBIeV7diMAJIc

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

A właśnie jeszcze pytanie odnośnie podkładów, ja kupiłam i do lozeczka i do dostawki, z jednej strony frotte z drugiej nieprzemakalne, na bank będą wpadki i coś tam poleci, łatwiej mi będzie ten podkład zmienić niż zdejmować pokrycie materaca albo myslec co zrobic z zasikanym materacykiem, będę tego pilnowac bo kupiłam wszystko nowe i chciałabym odsprzedać później

W szpitalu synka tak samo ubieraly, miał jakiś kaftanik jedynie i był owinięty pielucha flanelowa, czapeczka i zawinięty w rozek . W moim szpitalu aktulanie przez covid po cc wypuszczają po 2 dobach (tak samo jak po naturalnym) jak wszystko jest ok z dzieckiem i mama. Przed covidem wypuszczali po 3 dobach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Napisane przez Kiwi_898

No ja to do końca stycznia mogłabym go potrzymać w domu ale dłużej nie widzę sensu bo i tak prędzej czy później coś zlapie. Ale mój mąż uparty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mogę się wypowiedzieć jako była opiekunka w żłobku dzieciaczki które były dłużej separowane częściej chorowały, jakby efekt był odwrotny niż Twój mąż zakłada no ale też rozumiem że się martwi... Tylko fajnie gdyby pomyślał właśnie o Tobie że masz teraz taki ostatni dzwonek na odpoczynek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

Napisane przez Bazille

Vidia dla mnie takie min to po 6 sztuk. Jak braknie np body z długim rękawem, to zawsze można założyć z krótkim i górę ubrać cieplej. A w międzyczasie pranie.. Jak braknie pajaca, to można założyć choćby rajtuzki itp takie małe awaryjne kombinacje.
Ja jeszcze raz powiem, że moje Dzieci były dłuższy czas w 56,a to jest różnica między 62 przynajmniej dla mnie.

Nie rozwieje Wam wątpliwości co do odchodzącego czopa. Ja po 2 ciążach nie wiem jak odszedł
Nic nie wypatrzylam, jedynie obniżony brzuch. Przy pierwszym porodzie miałam regularne skurcze co 10 minut, ale bezbolesne tylko mocno spinający się brzuch tak utrzymujący się do 2 minut. I pojechaliśmy do szpitala o 18.00, o 21.30 odeszły mi wody i myślę, że może wtedy z czopem i dopiero zaczęły się bolesne skurcze.
Przy drugiej ciąży, z czopem podobnie. Pod szpital podjechaliśmy i skurcze już co 5 minut, po 57 minutach Mala już była. Wody prysły przy pierwszym parciu, a po 3 parciu Mała już była.
Także ciężko jednoznacznie powiedzieć co i jak wygląda. Każda ma inaczej, mam nadzieję że i tym razem wody w szpitalu odejdą


A i jeszcze co do ubranek, to warto kupić body 5cio pąki, fajne są zarówno i z hm i c&a. Mi te z c&a bardzo podobały się jakościowo, brał też na pojedyncze sztuki z jakimiś motywami. Po 2 dzieci nadal są ładne. Ale to było sprzed 8 lat, więc może i coś się pozmieniało.
Pani Smith ja też chciałabym jeszcze wybrać się na zakupy stacjonarne i najpierw czekałam na 11 stycznia, potem na 31.. Ale ciągle przedłużają ten lockdown a 15 lutego to już nie po drodze będzie mi pójście do sklepów, więc resztki muszą być online.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Potwierdzam, że body z C&A są super, my używamy i tych wielopakow, i pojedynczych. Wszystkie od nich aktualnie mam
Była jakaś promocja/wyprzedaż to obkupiłam ją na chyba dwa lata naprzód ale jak za sztukę body wyszło mi 8 zł no to proszę, grzech nie brać

Co do czoła, też nie mam zielonego pojęcia kiedy mi odszedł w pierwszej ciąży
Trafiłam na oddział dwa tygodnie przed terminem, i miałam 3 cm rozwarcie już w tym czasie. Na porodówce przebijał lekarz pęcherz płodowy.

Napisane przez Kiwi_898

Kurcze dalabym sobie rękę uciąć że był mdły i słodki w każdym razie użyliśmy gdzieś 1,5 roku temu i od tamtej pory nie wracam do niego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj to byś straciła rękę
Pamiętam doskonale ten smak bo aż pytałam koleżanki czy on taki gorzki bo bałam się że jakiś zepsuty czy coś. A pediatra później mi potwierdził, że to jest paskudnie gorzkie.

Napisane przez aaska92

W szpitalu synka tak samo ubieraly, miał jakiś kaftanik jedynie i był owinięty pielucha flanelowa, czapeczka i zawinięty w rozek . W moim szpitalu aktulanie przez covid po cc wypuszczają po 2 dobach (tak samo jak po naturalnym) jak wszystko jest ok z dzieckiem i mama. Przed covidem wypuszczali po 3 dobach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To u nas inaczej, po porodzie mała ubrana jak babuleńka w warstwy i pozawijana w pieluchy, jak rumuńskie dziecko

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[Roma1987]

AnnLady może to ubranko malucha tez zależy jak bardzo ciepło na oddziale i druga rzecz, czy położne nowej generacji czy pradawnej



Fufka jakie pajączki? Niebieskie czy takie naczynka czerwone?

Ja mam cały biust i brzuch w niebieskich żyłkach odkąd jestem w ciąży, wyglądam jak smocze jajo które zaraz pęknie :p mam nadzieje ze po ciąży to się cofnie na razie rozstępów nie zaobserwowałam, ale za to jutro czeka mnie nagła wizyta u ortodontki, Żegnajcie pieniążki... :p

Idę bo albo rosną mi ósemki i przez to zaczynaja mi się przemieszczać inne zeby i to by było na maksa najgorzej teraz w ciąży bo ja mam ósemki w poprzek rosnące wbite w siódemki albo po prostu sam z siebie odkleił mi się drucik retainer który mam na stałe przyklejony od 8 lat z tylu zębów

Te moje ósemki to dentysta powiedział ze to nie jest pytanie czy będą powikłania po wyrywaniu tylko pytanie jak poważne...wiec lepiej niech siedzą w dziąsłach

[whimxx]

Napisane przez Fufka

A i jeszcze jedno mam masakrycznie przesuszone gardło, w nocy budzę się z okropnym bólem i porem towarzyszy mi prawie przez cały dzień. Oczywiście google mówi, że w ciąży, to może być cukrzyca, ja wolę się trzymać suchego powietrza w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fufka, a jak oddychasz w nocy? Może zaczęłaś oddychać przez gardło czy coś, i nawet nie wiesz? Fajnie, jakby TŻ Ci to skontrolował w nocy

Napisane przez Justysia2203

Ja na razie kupiłam podkłady higieniczne 60x40, ale myślę żeby zaopatrzyć się w takie podkłady ochronne na materac
My mamy takie pokrowce na łóżko bo jakoś się trochę brzydzimy spać na obcym materacu mając tylko prześcieradło i trzeba z tym trafić, mamy dwa które są super ale trafiło nam się kupić jeden na którym się spać nie dało taki plastik
Ja na pewno będę kupować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajny pomysł z tymi podkładami.
A gdzie kupujecie? My zawsze w ikea te najtańsze i są git.

Napisane przez AnnLady

Zawsze możesz znaleźć taką sytuację niecierpiąca zwłoki, że musi iść po coś
A z prasowaniem też bym odegrała że nie dam rady i niech prasuje skoro taki mądry jest. Pedicetamol jest gorzki jak piołun a nie słodki. Moja nim wymiotowała. Raz spróbowałam to wiem, bo myślałam że może jakiś zepsuty. Z pediatra rozmawiałam to kazał Apap dawać, więc ja go nie kupuje.


[/COLOR]To weź nie zrób mu prania żeby nie miał w czym chodzić i niech się ręcznikiem owinie i sobie chodzi
Bosze skąd oni mają takie debilne pomysły to serio nie wiem

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Tak mam w niecnych planach, he, he.....
No, pomysły TŻ-tów czasem przerażają

Napisane przez Justysia2203

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

[/COLOR]Normalnie zrobiłaś mi dzień tymi pieluchomajtkami muszę kiedyś takie kupić i TŻ samego w domu zostawić

[/COLOR]Ten Twój TŻ to chyba nie miał styczności z małymi dziećmi co?

hihi, ja też. Chociaż bądźmy szczere, słowo "majtki" tym "pieluchomajtki" nasuwa taki sposób postępowania. Pewnie sama bym też tak robiła, dlatego fajnie poczytać o takich doświadczeniach

Nie miał w ogóle. Ja z resztą też nie - dwa razy w życiu trzymałam noworodka po minucie jak miałam 13 lat. Gdyby nie Wy, to bym tu utonęła z tą wyprawką, a tak to tylko się lekko podtapiam xD
Jeszcze z moich psiapsi jestem pierwsza. Będą miały ze mną dobrze, bo przecieram szlaki.


Byłam dzisiaj u fizjo, faaajnie było.
Też mówiła o tym, żeby tych rąk nie podnosić i że wieszanie firanek, mycie okien odpada - mówiła mi to nie ze względu na krążenie czy coś, tylko że to jakoś działa na powłoku brzuszne [tu weszło profesjonalne słownictwo] i że działa to na pogłębienie rozejścia tego mięśnia prostego.


Powiem Wam, że w moim bliskim otoczeniu coraz bardziej zbiera żniwa COVID, zarówno pod kątem śmierci, jak i cięższych powikłań. Uważajcie na siebie po prostu!!!

[Justysia2203]

Napisane przez Roma1987

AnnLady może to ubranko malucha tez zależy jak bardzo ciepło na oddziale i druga rzecz, czy położne nowej generacji czy pradawnej



Fufka jakie pajączki? Niebieskie czy takie naczynka czerwone?

Ja mam cały biust i brzuch w niebieskich żyłkach odkąd jestem w ciąży, wyglądam jak smocze jajo które zaraz pęknie mam nadzieje ze po ciąży to się cofnie na razie rozstępów nie zaobserwowałam, ale za to jutro czeka mnie nagła wizyta u ortodontki, Żegnajcie pieniążki...

Idę bo albo rosną mi ósemki i przez to zaczynaja mi się przemieszczać inne zeby i to by było na maksa najgorzej teraz w ciąży bo ja mam ósemki w poprzek rosnące wbite w siódemki albo po prostu sam z siebie odkleił mi się drucik retainer który mam na stałe przyklejony od 8 lat z tylu zębów

Te moje ósemki to dentysta powiedział ze to nie jest pytanie czy będą powikłania po wyrywaniu tylko pytanie jak poważne...wiec lepiej niech siedzą w dziąsłach

Uuuuu powodzenia jutro
U mnie też żyły niebieskie na brzuchu i chyba na piersiach lekkie nooo powinno to zniknąć po ciąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aaska92]

Napisane przez whimxx

Fufka, a jak oddychasz w nocy? Może zaczęłaś oddychać przez gardło czy coś, i nawet nie wiesz? Fajnie, jakby TŻ Ci to skontrolował w nocy



Fajny pomysł z tymi podkładami.
A gdzie kupujecie? My zawsze w ikea te najtańsze i są git.



Tak mam w niecnych planach, he, he.....
No, pomysły TŻ-tów czasem przerażają



hihi, ja też. Chociaż bądźmy szczere, słowo "majtki" tym "pieluchomajtki" nasuwa taki sposób postępowania. Pewnie sama bym też tak robiła, dlatego fajnie poczytać o takich doświadczeniach

Nie miał w ogóle. Ja z resztą też nie - dwa razy w życiu trzymałam noworodka po minucie jak miałam 13 lat. Gdyby nie Wy, to bym tu utonęła z tą wyprawką, a tak to tylko się lekko podtapiam xD
Jeszcze z moich psiapsi jestem pierwsza. Będą miały ze mną dobrze, bo przecieram szlaki.


Byłam dzisiaj u fizjo, faaajnie było.
Też mówiła o tym, żeby tych rąk nie podnosić i że wieszanie firanek, mycie okien odpada - mówiła mi to nie ze względu na krążenie czy coś, tylko że to jakoś działa na powłoku brzuszne [tu weszło profesjonalne słownictwo] i że działa to na pogłębienie rozejścia tego mięśnia prostego.


Powiem Wam, że w moim bliskim otoczeniu coraz bardziej zbiera żniwa COVID, zarówno pod kątem śmierci, jak i cięższych powikłań. Uważajcie na siebie po prostu!!!

Przed synkiem też nie miałam styczności z malutkimi dziećmi, ani tż. W rodzinie jestem jedna z najmłodszych, a u znajomych dopiero się równo pojawiały dzieci w wieku naszego . Jakoś też nigdy nie garnęłam sie do trzymania noworodka, mogłam brać takie dzieci co już trzymają główke samodzielnie min. 3 miesieczne. Mimo to jakoś z własnym dzieckiem jest inaczej i naturalnie to przychodzi tż też od początku brał na ręce bez obaw, ale np kogos noworodka innego dalej bym nie wzięła na ręce .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

Napisane przez Roma1987

AnnLady może to ubranko malucha tez zależy jak bardzo ciepło na oddziale i druga rzecz, czy położne nowej generacji czy pradawnej



Fufka jakie pajączki? Niebieskie czy takie naczynka czerwone?

Ja mam cały biust i brzuch w niebieskich żyłkach odkąd jestem w ciąży, wyglądam jak smocze jajo które zaraz pęknie mam nadzieje ze po ciąży to się cofnie na razie rozstępów nie zaobserwowałam, ale za to jutro czeka mnie nagła wizyta u ortodontki, Żegnajcie pieniążki...

Idę bo albo rosną mi ósemki i przez to zaczynaja mi się przemieszczać inne zeby i to by było na maksa najgorzej teraz w ciąży bo ja mam ósemki w poprzek rosnące wbite w siódemki albo po prostu sam z siebie odkleił mi się drucik retainer który mam na stałe przyklejony od 8 lat z tylu zębów

Te moje ósemki to dentysta powiedział ze to nie jest pytanie czy będą powikłania po wyrywaniu tylko pytanie jak poważne...wiec lepiej niech siedzą w dziąsłach

U nas na oddziale gorąco jak nie wiem. To raczej chodzi o to, że na początku taki maluch musi być ciepło ubrany, bo w brzuchu jest ciepło, a po tej stronie trochę mniej i traci ciepło szybko. Musi się zaklimatyzowac
Bo położne różne, ale raczej młodsze niż starsze. Aczkolwiek to nie zawsze reguła bo i młoda potrafi być mentalnie staroświecka.

Trzymam kciuki żeby to jednak nie ósemki dawały o sobie znać.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[Justysia2203]

Napisane przez whimxx

Fufka, a jak oddychasz w nocy? Może zaczęłaś oddychać przez gardło czy coś, i nawet nie wiesz? Fajnie, jakby TŻ Ci to skontrolował w nocy



Fajny pomysł z tymi podkładami.
A gdzie kupujecie? My zawsze w ikea te najtańsze i są git.



Tak mam w niecnych planach, he, he.....
No, pomysły TŻ-tów czasem przerażają



hihi, ja też. Chociaż bądźmy szczere, słowo "majtki" tym "pieluchomajtki" nasuwa taki sposób postępowania. Pewnie sama bym też tak robiła, dlatego fajnie poczytać o takich doświadczeniach

Nie miał w ogóle. Ja z resztą też nie - dwa razy w życiu trzymałam noworodka po minucie jak miałam 13 lat. Gdyby nie Wy, to bym tu utonęła z tą wyprawką, a tak to tylko się lekko podtapiam xD
Jeszcze z moich psiapsi jestem pierwsza. Będą miały ze mną dobrze, bo przecieram szlaki.


Byłam dzisiaj u fizjo, faaajnie było.
Też mówiła o tym, żeby tych rąk nie podnosić i że wieszanie firanek, mycie okien odpada - mówiła mi to nie ze względu na krążenie czy coś, tylko że to jakoś działa na powłoku brzuszne [tu weszło profesjonalne słownictwo] i że działa to na pogłębienie rozejścia tego mięśnia prostego.


Powiem Wam, że w moim bliskim otoczeniu coraz bardziej zbiera żniwa COVID, zarówno pod kątem śmierci, jak i cięższych powikłań. Uważajcie na siebie po prostu!!!

Te do naszego łóżka? W marketach, Carrefour, Leclerc a młodej to nie wiem gdzie kupimy właśnie
Ja się w żłobku spotkałam z takimi pieluchomajtkami i tylko dlatego że koleżanka przede mną przebierała dziecko to ogarnęłam
No mi bratowa mówiłam że głównie chodzi o to żeby się łożysko nie odkleiło, może w tym kontekście chodzi o powłoki?
Whimxx a jak Twoja mama i jej partner?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez aaska92

Przed synkiem też nie miałam styczności z malutkimi dziećmi, ani tż. W rodzinie jestem jedna z najmłodszych, a u znajomych dopiero się równo pojawiały dzieci w wieku naszego . Jakoś też nigdy nie garnęłam sie do trzymania noworodka, mogłam brać takie dzieci co już trzymają główke samodzielnie min. 3 miesieczne. Mimo to jakoś z własnym dzieckiem jest inaczej i naturalnie to przychodzi tż też od początku brał na ręce bez obaw, ale np kogos noworodka innego dalej bym nie wzięła na ręce .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze wiedzieć że włącza się taki instynkt ja się strasznie boje tego maleństwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kiwi_898]

Dziewczyny a jakie macie biustonosze do karmienia na początek? Poprzednio zamawiałam na allegro ale nie byłam zadowolona, szukam czegoś sprawdzonego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bazille]

Nie mogłam wejść od południa na apke, próbowałam przez przeglądarkę, ale tam robił się taki misz masz, że nie potrafiłam odczytać która co pisze i odpuściłam. I dopiero teraz mi się udało.

Z tymi pieluchomajtkami dołączam do klubu śmiechu. Jak pracowałam jako opiekunka do dzieci, to natknęłam się na nie i tak na początku też ściągalam. I myślę, matko niech tylko mała nie zrobi kupy, bo jak to ogarnac. I nie wiem jak, ale po czasie mnie natchnelo, że te boki się rozrywa 🤭

Jestem po wizycie. Cieszyłam się, że lepszy sprzęt i zobaczę Małego porządnie, a lekarz dziś zrobił szybkie wazne pomiary, oblukal narządy i to wszystko nawet na buzke ani razu nie najechał. Dwa razy podczas badań, sam od siebie wchodził na 3 d i robił fotki, a dziś kompletnie nic taki zawód zleksza.
Ale ale uwaga, mój Synus to wielkolud. Jestem dziś w 34+2 i ma 3100g, pomiary brzuszka wskazywały na termin na 24 stycznia a mam na 1 marca. Nóżki i rączki na 9 lutego. Główka na 12 lutego, czyli wszystko utrzymuje się tak jak we wcześniejszych prenatalnych. Lekarz mówi, że Mały może jeszcze spokojnie i kilogram do porodu przybrać, ale i mniej lub więcej. Statystycznie 200 g na tydzień. Na chwilę obecną stwierdził, że to mój 3 poród i dziecko z wagą 4100 spokojnie "przejdzie" i że czego się obawiam? Ehh, nie brał pod uwagę, że pierwszy Synek miał duża głowę i się na męczyłam przy porodzie. Ani nie brał pid uwagę, że to moja pipka i moje ciało coś więcej napisze może jutro na fb.
Generalnie zrobił nam jeszcze wykład o cesarce i dlaczego odradza. Zalecił nam zmianę szpitala. Nasz nr 1 nie ma oddziału dla noworodków w razie powikłań, a nr 2 ma już wszystko. Więc weźmiemy ten drugi. Mówił, że dziecko z wagą powyżej 4 kg trafia na obserwacje i dodatkowe badania.
Mam takie mieszane uczucia co do cc, chce porodu naturalnego, ale powtórka z rozrywki z tą główka przeraża mnie. W poniedziałek mam swojego gina i chce z nim omówić wszystkie moje wątpliwości.

Ogólnie dziś mam jakiś dzień na nie.. Z rana zawiesiłam nowa firankę u Corki i jak zwykle na zdjęciu prezentowała się mega, a na oknie.. Nie mogę patrzeć.
Potem wizyta u lekarza średnia. Po powrocie przyszedł mój "kocyk" minky dwustronny (z drugiej strony bawelna ), zły kolor. I znów na foto i w opisie co innego. Miał być kocyk , a to jakby kołderka, w środku ma wypełnienie. Dla mnie za gruba. Mój mówi zostaw, a ja chciałam granat, a kolor to jasny szary i ta grubość. I ogólnie jakiś ten dzień 🥴
Nauczanie domowe mnie wykończy.
Dwa zeszły tydzień, ten i przyszły ciągle mamy jakieś terminy po lekarzach, jak nie ze mną to z Córką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Napisane przez Kiwi_898

Dziewczyny a jakie macie biustonosze do karmienia na początek? Poprzednio zamawiałam na allegro ale nie byłam zadowolona, szukam czegoś sprawdzonego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam jeden rozpinany na środku i jeden odpinany od góry. Oba kupiłam w Kiabi, nie wiem czy w Polsce jest ta sieciowka, wydają mi się całkiem wygodne, a zaznaczę że jestem zwolenniczką chodzenia bez stanika więc w tej kwestii ciężko mi dogodzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pani_smith]

@vidia9 - kupiłam podklady zarowno do wózka, kołyski, jak i do łóżeczka. Wzielam jakieś zwyklaki w rozsądnej cenie wczoraj w Akpolu (kojarzy mi się nazwa babymatex ale mogę mylic z prześcieradełkami, a oczywiście wszystko rozpakowałam i powywalałam opakowania). Ale kosztowały kilkanaście złotych. Z jednej strony gładki jersey, z drugiej "ceratka". Były też takie bardziej puszyste ale wyszłam z założenia, że jak ma być płasko a nie puszysto.

Z pewnością łatwiej będzie utrzymać materac w czystości, no i jakby była aż taka katastrofa, to nie żal wywalić podkladki za 13 zł...



No i nie ogarnęłam tego Gemini, nie chciało mi się

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Chyba też mam jakiś dzień na nie, popracowałam niby grzecznie, ale to tak raczej żeby odepchnąć grymasa na wszystko.

[Justysia2203]

Napisane przez Bazille

Nie mogłam wejść od południa na apke, próbowałam przez przeglądarkę, ale tam robił się taki misz masz, że nie potrafiłam odczytać która co pisze i odpuściłam. I dopiero teraz mi się udało.

Z tymi pieluchomajtkami dołączam do klubu śmiechu. Jak pracowałam jako opiekunka do dzieci, to natknęłam się na nie i tak na początku też ściągalam. I myślę, matko niech tylko mała nie zrobi kupy, bo jak to ogarnac. I nie wiem jak, ale po czasie mnie natchnelo, że te boki się rozrywa 🤭

Jestem po wizycie. Cieszyłam się, że lepszy sprzęt i zobaczę Małego porządnie, a lekarz dziś zrobił szybkie wazne pomiary, oblukal narządy i to wszystko nawet na buzke ani razu nie najechał. Dwa razy podczas badań, sam od siebie wchodził na 3 d i robił fotki, a dziś kompletnie nic taki zawód zleksza.
Ale ale uwaga, mój Synus to wielkolud. Jestem dziś w 34+2 i ma 3100g, pomiary brzuszka wskazywały na termin na 24 stycznia a mam na 1 marca. Nóżki i rączki na 9 lutego. Główka na 12 lutego, czyli wszystko utrzymuje się tak jak we wcześniejszych prenatalnych. Lekarz mówi, że Mały może jeszcze spokojnie i kilogram do porodu przybrać, ale i mniej lub więcej. Statystycznie 200 g na tydzień. Na chwilę obecną stwierdził, że to mój 3 poród i dziecko z wagą 4100 spokojnie "przejdzie" i że czego się obawiam? Ehh, nie brał pod uwagę, że pierwszy Synek miał duża głowę i się na męczyłam przy porodzie. Ani nie brał pid uwagę, że to moja pipka i moje ciało coś więcej napisze może jutro na fb.
Generalnie zrobił nam jeszcze wykład o cesarce i dlaczego odradza. Zalecił nam zmianę szpitala. Nasz nr 1 nie ma oddziału dla noworodków w razie powikłań, a nr 2 ma już wszystko. Więc weźmiemy ten drugi. Mówił, że dziecko z wagą powyżej 4 kg trafia na obserwacje i dodatkowe badania.
Mam takie mieszane uczucia co do cc, chce porodu naturalnego, ale powtórka z rozrywki z tą główka przeraża mnie. W poniedziałek mam swojego gina i chce z nim omówić wszystkie moje wątpliwości.

Ogólnie dziś mam jakiś dzień na nie.. Z rana zawiesiłam nowa firankę u Corki i jak zwykle na zdjęciu prezentowała się mega, a na oknie.. Nie mogę patrzeć.
Potem wizyta u lekarza średnia. Po powrocie przyszedł mój "kocyk" minky dwustronny (z drugiej strony bawelna ), zły kolor. I znów na foto i w opisie co innego. Miał być kocyk , a to jakby kołderka, w środku ma wypełnienie. Dla mnie za gruba. Mój mówi zostaw, a ja chciałam granat, a kolor to jasny szary i ta grubość. I ogólnie jakiś ten dzień 🥴
Nauczanie domowe mnie wykończy.
Dwa zeszły tydzień, ten i przyszły ciągle mamy jakieś terminy po lekarzach, jak nie ze mną to z Córką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow!!! Spory chłopak! Ale ogólnie w badaniu wszystko ok?
Ehhh mam nadzieję że jutro już będzie lepiej prześpij się z tym wszystkim i może jutro spojrzysz na to inaczej

Dziewczyny ja Was mega podziwiam że dajecie radę w ciąży ze starszymi dzieciakami, szacun!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kiwi_898]

Napisane przez Bazille

Nie mogłam wejść od południa na apke, próbowałam przez przeglądarkę, ale tam robił się taki misz masz, że nie potrafiłam odczytać która co pisze i odpuściłam. I dopiero teraz mi się udało.

Z tymi pieluchomajtkami dołączam do klubu śmiechu. Jak pracowałam jako opiekunka do dzieci, to natknęłam się na nie i tak na początku też ściągalam. I myślę, matko niech tylko mała nie zrobi kupy, bo jak to ogarnac. I nie wiem jak, ale po czasie mnie natchnelo, że te boki się rozrywa 🤭

Jestem po wizycie. Cieszyłam się, że lepszy sprzęt i zobaczę Małego porządnie, a lekarz dziś zrobił szybkie wazne pomiary, oblukal narządy i to wszystko nawet na buzke ani razu nie najechał. Dwa razy podczas badań, sam od siebie wchodził na 3 d i robił fotki, a dziś kompletnie nic taki zawód zleksza.
Ale ale uwaga, mój Synus to wielkolud. Jestem dziś w 34+2 i ma 3100g, pomiary brzuszka wskazywały na termin na 24 stycznia a mam na 1 marca. Nóżki i rączki na 9 lutego. Główka na 12 lutego, czyli wszystko utrzymuje się tak jak we wcześniejszych prenatalnych. Lekarz mówi, że Mały może jeszcze spokojnie i kilogram do porodu przybrać, ale i mniej lub więcej. Statystycznie 200 g na tydzień. Na chwilę obecną stwierdził, że to mój 3 poród i dziecko z wagą 4100 spokojnie "przejdzie" i że czego się obawiam? Ehh, nie brał pod uwagę, że pierwszy Synek miał duża głowę i się na męczyłam przy porodzie. Ani nie brał pid uwagę, że to moja pipka i moje ciało coś więcej napisze może jutro na fb.
Generalnie zrobił nam jeszcze wykład o cesarce i dlaczego odradza. Zalecił nam zmianę szpitala. Nasz nr 1 nie ma oddziału dla noworodków w razie powikłań, a nr 2 ma już wszystko. Więc weźmiemy ten drugi. Mówił, że dziecko z wagą powyżej 4 kg trafia na obserwacje i dodatkowe badania.
Mam takie mieszane uczucia co do cc, chce porodu naturalnego, ale powtórka z rozrywki z tą główka przeraża mnie. W poniedziałek mam swojego gina i chce z nim omówić wszystkie moje wątpliwości.

Ogólnie dziś mam jakiś dzień na nie.. Z rana zawiesiłam nowa firankę u Corki i jak zwykle na zdjęciu prezentowała się mega, a na oknie.. Nie mogę patrzeć.
Potem wizyta u lekarza średnia. Po powrocie przyszedł mój "kocyk" minky dwustronny (z drugiej strony bawelna ), zły kolor. I znów na foto i w opisie co innego. Miał być kocyk , a to jakby kołderka, w środku ma wypełnienie. Dla mnie za gruba. Mój mówi zostaw, a ja chciałam granat, a kolor to jasny szary i ta grubość. I ogólnie jakiś ten dzień 🥴
Nauczanie domowe mnie wykończy.
Dwa zeszły tydzień, ten i przyszły ciągle mamy jakieś terminy po lekarzach, jak nie ze mną to z Córką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak coś to mój starszak miał właśnie 4100 g dla pierworodki to było wyzwanie wypchnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bazille]

Napisane przez Kiwi_898

Jak coś to mój starszak miał właśnie 4100 g dla pierworodki to było wyzwanie wypchnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój miał 3990,wiec tez nie wiele mniej. Tylko ta główka, obwód 37.5 cm. Standard to 33-35 a wiadomo, że 2 cm to dużo jak na drogi rodne. A lekarz tak od sobie walnie, czego się obawiam skoro to 3 poród i nie jego ciało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Napisane przez Kiwi_898

Dziewczyny a jakie macie biustonosze do karmienia na początek? Poprzednio zamawiałam na allegro ale nie byłam zadowolona, szukam czegoś sprawdzonego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak na zawołanie jedna dziewczyna którą obserwuję na IG, wrzuciła story o stanikach firmy Momtobe, zaczynam żałować że wcześniej o tej firmie nie wiedziałam bo mają na stronie śliczne koronkowe staniki do karmienia i w rozmiarach do H wrzuciła nawet kod rabatowy -10%: wiktoriakula

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fufka]

Napisane przez Roma1987

AnnLady może to ubranko malucha tez zależy jak bardzo ciepło na oddziale i druga rzecz, czy położne nowej generacji czy pradawnej



Fufka jakie pajączki? Niebieskie czy takie naczynka czerwone?

Ja mam cały biust i brzuch w niebieskich żyłkach odkąd jestem w ciąży, wyglądam jak smocze jajo które zaraz pęknie mam nadzieje ze po ciąży to się cofnie na razie rozstępów nie zaobserwowałam, ale za to jutro czeka mnie nagła wizyta u ortodontki, Żegnajcie pieniążki...

Idę bo albo rosną mi ósemki i przez to zaczynaja mi się przemieszczać inne zeby i to by było na maksa najgorzej teraz w ciąży bo ja mam ósemki w poprzek rosnące wbite w siódemki albo po prostu sam z siebie odkleił mi się drucik retainer który mam na stałe przyklejony od 8 lat z tylu zębów

Te moje ósemki to dentysta powiedział ze to nie jest pytanie czy będą powikłania po wyrywaniu tylko pytanie jak poważne...wiec lepiej niech siedzą w dziąsłach

Żyły to mam, takie grube zielono niebieskie.od jakiegoś już czasu. W tym tygodniu zauważyłam, że na piersiach zrobiły się pajączki takie cieniutkie fioletowe i niebieskie żyłki w wierzchniej warstwie skóry, na brzuchu też je mam od może miesiąca. Generalnie mam cienką skórę i na nogach miałam je zawsze, nawet jak byłam nastolatką. Smutno mi, bo będę musiała zrobić zabieg laserowy na nogi i teraz na piersi i brzuch jeśli to będzie możliwe. W sumie nie pomyślałam o tym wcześniej, że mogę mieć z tym problem, tak byłoby mi łatwiej

Napisane przez whimxx

Fufka, a jak oddychasz w nocy? Może zaczęłaś oddychać przez gardło czy coś, i nawet nie wiesz? Fajnie, jakby TŻ Ci to skontrolował w nocy



Fajny pomysł z tymi podkładami.
A gdzie kupujecie? My zawsze w ikea te najtańsze i są git.



Tak mam w niecnych planach, he, he.....
No, pomysły TŻ-tów czasem przerażają



hihi, ja też. Chociaż bądźmy szczere, słowo "majtki" tym "pieluchomajtki" nasuwa taki sposób postępowania. Pewnie sama bym też tak robiła, dlatego fajnie poczytać o takich doświadczeniach

Nie miał w ogóle. Ja z resztą też nie - dwa razy w życiu trzymałam noworodka po minucie jak miałam 13 lat. Gdyby nie Wy, to bym tu utonęła z tą wyprawką, a tak to tylko się lekko podtapiam xD
Jeszcze z moich psiapsi jestem pierwsza. Będą miały ze mną dobrze, bo przecieram szlaki.


Byłam dzisiaj u fizjo, faaajnie było.
Też mówiła o tym, żeby tych rąk nie podnosić i że wieszanie firanek, mycie okien odpada - mówiła mi to nie ze względu na krążenie czy coś, tylko że to jakoś działa na powłoku brzuszne [tu weszło profesjonalne słownictwo] i że działa to na pogłębienie rozejścia tego mięśnia prostego.


Powiem Wam, że w moim bliskim otoczeniu coraz bardziej zbiera żniwa COVID, zarówno pod kątem śmierci, jak i cięższych powikłań. Uważajcie na siebie po prostu!!!

Jestem pewna, że przez gardło, bo jak się kładę to zatyka mi się nos. Postanowiłam, że jutro przepłuczę zatoki wodą z solą, mam nadzieję, że jak je oczyszcze, to wszystko będzie ok. A dzisiaj na noc położę mokry ręcznik na kaloryfer. Butelka z wodą stoi na łóżku ale ulga jest tylko chwilowa.

Napisane przez Bazille

Nie mogłam wejść od południa na apke, próbowałam przez przeglądarkę, ale tam robił się taki misz masz, że nie potrafiłam odczytać która co pisze i odpuściłam. I dopiero teraz mi się udało.

Z tymi pieluchomajtkami dołączam do klubu śmiechu. Jak pracowałam jako opiekunka do dzieci, to natknęłam się na nie i tak na początku też ściągalam. I myślę, matko niech tylko mała nie zrobi kupy, bo jak to ogarnac. I nie wiem jak, ale po czasie mnie natchnelo, że te boki się rozrywa 🤭

Jestem po wizycie. Cieszyłam się, że lepszy sprzęt i zobaczę Małego porządnie, a lekarz dziś zrobił szybkie wazne pomiary, oblukal narządy i to wszystko nawet na buzke ani razu nie najechał. Dwa razy podczas badań, sam od siebie wchodził na 3 d i robił fotki, a dziś kompletnie nic taki zawód zleksza.
Ale ale uwaga, mój Synus to wielkolud. Jestem dziś w 34+2 i ma 3100g, pomiary brzuszka wskazywały na termin na 24 stycznia a mam na 1 marca. Nóżki i rączki na 9 lutego. Główka na 12 lutego, czyli wszystko utrzymuje się tak jak we wcześniejszych prenatalnych. Lekarz mówi, że Mały może jeszcze spokojnie i kilogram do porodu przybrać, ale i mniej lub więcej. Statystycznie 200 g na tydzień. Na chwilę obecną stwierdził, że to mój 3 poród i dziecko z wagą 4100 spokojnie "przejdzie" i że czego się obawiam? Ehh, nie brał pod uwagę, że pierwszy Synek miał duża głowę i się na męczyłam przy porodzie. Ani nie brał pid uwagę, że to moja pipka i moje ciało coś więcej napisze może jutro na fb.
Generalnie zrobił nam jeszcze wykład o cesarce i dlaczego odradza. Zalecił nam zmianę szpitala. Nasz nr 1 nie ma oddziału dla noworodków w razie powikłań, a nr 2 ma już wszystko. Więc weźmiemy ten drugi. Mówił, że dziecko z wagą powyżej 4 kg trafia na obserwacje i dodatkowe badania.
Mam takie mieszane uczucia co do cc, chce porodu naturalnego, ale powtórka z rozrywki z tą główka przeraża mnie. W poniedziałek mam swojego gina i chce z nim omówić wszystkie moje wątpliwości.

Ogólnie dziś mam jakiś dzień na nie.. Z rana zawiesiłam nowa firankę u Corki i jak zwykle na zdjęciu prezentowała się mega, a na oknie.. Nie mogę patrzeć.
Potem wizyta u lekarza średnia. Po powrocie przyszedł mój "kocyk" minky dwustronny (z drugiej strony bawelna ), zły kolor. I znów na foto i w opisie co innego. Miał być kocyk , a to jakby kołderka, w środku ma wypełnienie. Dla mnie za gruba. Mój mówi zostaw, a ja chciałam granat, a kolor to jasny szary i ta grubość. I ogólnie jakiś ten dzień 🥴
Nauczanie domowe mnie wykończy.
Dwa zeszły tydzień, ten i przyszły ciągle mamy jakieś terminy po lekarzach, jak nie ze mną to z Córką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Faktycznie kiepski dzień, najlepiej się po prostu położyć i poczekać do jutra u nas dzisiaj było tak ciepło i wiosenne, że aż miło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bazille]

Napisane przez Justysia2203

Wow!!! Spory chłopak! Ale ogólnie w badaniu wszystko ok?
Ehhh mam nadzieję że jutro już będzie lepiej prześpij się z tym wszystkim i może jutro spojrzysz na to inaczej

Dziewczyny ja Was mega podziwiam że dajecie radę w ciąży ze starszymi dzieciakami, szacun!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na szczęście wszystko dobrze. Mimo wymiarów, termin zostaje bez zmian w karcie ciąży. Taka kumulacja całego tygodnia, w każdym dniu jakiś termin. Jutro nawet 2 z Mala. 8.15 terapia, a 10.00 pulmonolog (kontrola, na szczęście tfu tfu zdrowa).

Ktoraś pisała o koronie. To fakt, coraz więcej wśród Bliskich też słyszę. Chwilę przed świętami zmarla moja bliska Ciocia (jedyne 62 lata), miała choroby współtowarzyszace.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pani_smith]

@Justysia2203 - moja koleżanka bardzo chwaliła momtobe i kazała mi tam zajrzeć. FB atakuje mnie jeszcze sklepem Christelle - byłam tam dawno temu stacjonarnie na brafittingu i teraz ledwie rzuciłam okiem na staniki do karmienia, ale odniosłam wrazenie że maja coś ładnego, i w porównywalnej cenie, co momtobe. W weekend pewnie wrócę do tematu bo czeka mnie dość intensywna końcówka tygodnia