Mamy wrześniowe 2021

[MONIKA1850]

Napisane przez kghyt

Zazdro mi cycki stoją a swoje mam małe to myślałam że chociaż w ciąży będę mieć duże


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja nam strasznie bolące, aż pod pachami mnie ciągnie

Napisane przez theali

Poinformowaliśmy moją mamę, że będzie babcią. Była kompletnie zaskoczona, chociaż w tym miesiącu widywałyśmy się naprawdę duuużo, bo ja miałam sporo wolnego, a ona jest na HO

A tymczasem: kogo jeszcze dopisać do listy (czy to głównej, czy na razie ewentualnie samej rozpiski wizyt, jeśli wolicie poczekać do potwierdzenia)?

Ja chętna do listy, wizyta dopiero 2 lutego ale mam nadzieje ze się potwierdzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Arielka90]

Napisane przez kghyt

Witam wszystkie nowe mamusie, nasze grono się powiększa aż nie nadarzam z czytaniem
Jak samopoczucie ?
Zazdroszczę tym mamusiom co nie maja nudności, ja zalegam w łóżku cały weekend


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie bywa różnie. Czasem są nudności, brzuch mnie boli jak przed okresem, piersi bolą i pieką (? ). Po prostu czuje, że muszę częściej odpoczywać. Jestem w szoku, że tak wcześnie mam już objawy.

Napisane przez theali

Poinformowaliśmy moją mamę, że będzie babcią. Była kompletnie zaskoczona, chociaż w tym miesiącu widywałyśmy się naprawdę duuużo, bo ja miałam sporo wolnego, a ona jest na HO

A tymczasem: kogo jeszcze dopisać do listy (czy to głównej, czy na razie ewentualnie samej rozpiski wizyt, jeśli wolicie poczekać do potwierdzenia)?

Super, że poinformowaliście już mamę!
My jeszcze rodziny nie informowaliśmy. Chcę z tym się wstrzymać jeszcze kilka tygodni. Moja mama się bardzo ucieszy bo ciągle mi mówi, że nie może się doczekać, aż zostanie babcią O staraniach też nie wiedziała więc z pewnością się zdziwi.

Ja wolałabym poczekać z dopisaniem do listy do czasu potwierdzenia. Jutro będę znała termin wizyty.

Polecacie jakieś książki dotyczące ciąży?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez MONIKA1850

Ja nam strasznie bolące, aż pod pachami mnie ciągnie Ja chętna do listy, wizyta dopiero 2 lutego ale mam nadzieje ze się potwierdzi

To do wizyt zaraz Cię dopiszę. Jeśli do głównej też już chcesz, to nie ma problemu, tylko daj znać, co wpisać

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Napisane przez Arielka90

Super, że poinformowaliście już mamę!
My jeszcze rodziny nie informowaliśmy. Chcę z tym się wstrzymać jeszcze kilka tygodni. Moja mama się bardzo ucieszy bo ciągle mi mówi, że nie może się doczekać, aż zostanie babcią O staraniach też nie wiedziała więc z pewnością się zdziwi.

Stwierdziliśmy, że dzień babci + urodziny mojego brata to fajna okazja do przekazania wieści

[MONIKA1850]

Napisane przez theali

To do wizyt zaraz Cię dopiszę. Jeśli do głównej też już chcesz, to nie ma problemu, tylko daj znać, co wpisać

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------



Stwierdziliśmy, że dzień babci + urodziny mojego brata to fajna okazja do przekazania wieści

Monika 40 lat 🤣🤦☠♀️ tp 28 wrzesień
Ciaze to zbyt skomplikowane bo miałam i poronienie i pozamaciczna wiec bez tej info która z koleji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez MONIKA1850

Monika 40 lat 🤣🤦☠♀️ tp 28 wrzesień
Ciaze to zbyt skomplikowane bo miałam i poronienie i pozamaciczna wiec bez tej info która z koleji

Zrobione

[MONIKA1850]

Napisane przez theali

Zrobione

Dzięki dziwnie mi się patrzy na ten wiek 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alleyezonme]

Ja mam kolejną wizytę 4.02

Bo widzę że już na pierwszej stronie jestem dopisana aha,lat mam 33 jak coś.

My dziś też powiedzieliśmy rodzicom bo akurat moje urodziny i okazja była 🥳 reszcie dopiero w marcu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez alleyezonme

Ja mam kolejną wizytę 4.02

Bo widzę że już na pierwszej stronie jestem dopisana aha,lat mam 33 jak coś.

My dziś też powiedzieliśmy rodzicom bo akurat moje urodziny i okazja była 🥳 reszcie dopiero w marcu.

To ładnie nam się zapełnia kalendarz wizyt na początku lutego

Ja zobaczę, czy wcześniej nie trafię do lekarza, niż mam planowo się pokazać. Wczoraj w pracy w kilku momentach kręciło mi się w głowie, jeśli będzie się to powtarzać, to wcześniej po samo zwolnienie pójdę.

[alleyezonme]

Napisane przez MONIKA1850

Ciąża jest planowana. Owszem ciąża +35 jest ciąża wysokiego ryzyka ale tylko dlatego ze młodszym kobietom nie robi się badan prenatalnych. W lipcu zmarl nasz synek który urodził się w październiku 2019, miał zespół downa, w ciąży wszystko było ok. Wszystkie genetyczne w porządku a urodził się z poważną wada serca. Dluga historia. 7 miesiecyvzycia spędził w szpitalu gdzie poznałam mnóstwo młodych rodziców dzieci z różnymi wadami genetycznymi. Rodzicow dzieci z zespołem których poznaliśmy sa dużo młodsi ode mnie, zazwyczaj ok 25 do 30 lat. Także nie ma reguły. Gratulacje! To blisko mnie termin Wspolczuje, ja mam przewlekłe zapalenie zatok.. tez jest nie do zniesienia. Gratulacje! Gratulacje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Ja mam prawie 4 latke i potem same nastolatki 15 i 18 lat i najstarsza 22 starsi maja swój świat, najstarsza już mieszka na swoim wiec praktycznie tylko z tą moja Hanna siedzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O rany okropna historia, bardzo współczuję ️ mam nadzieję że tym razem wszystko dobrze się dla Was skończy a ciąża będzie nudna i bezproblemowa
Wszystkie badania wychodziły ok a urodził się chory? Żaden lekarz nie zauważył? Jeśli nie chcesz to oczywiście nie odpowiadaj, rozumiem
Przytulam Cię wirtualnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynkag10]

Napisane przez theali

Poinformowaliśmy moją mamę, że będzie babcią. Była kompletnie zaskoczona, chociaż w tym miesiącu widywałyśmy się naprawdę duuużo, bo ja miałam sporo wolnego, a ona jest na HO



A tymczasem: kogo jeszcze dopisać do listy (czy to głównej, czy na razie ewentualnie samej rozpiski wizyt, jeśli wolicie poczekać do potwierdzenia)?

Ja poprosze o dopisanie
Justyna, 32 lata, druga ciąża (pierwszy syn) termin 17.09.2021r.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[marijka0085]

Ja już wszystkich poinformowałam, dzięki temu mam opcję że będę pracować tylko zdalnie, chociaż nie wiem jak długo, bo czuję się kiepsko.
Rodzina była zaskoczona, wiedzieli że chcemy drugie ale nie spodziewali się ( długo staraliśmy się o pierwszą córkę).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MONIKA1850]

Napisane przez alleyezonme

O rany okropna historia, bardzo współczuję ️ mam nadzieję że tym razem wszystko dobrze się dla Was skończy a ciąża będzie nudna i bezproblemowa
Wszystkie badania wychodziły ok a urodził się chory? Żaden lekarz nie zauważył? Jeśli nie chcesz to oczywiście nie odpowiadaj, rozumiem
Przytulam Cię wirtualnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie, wszystkie badania byly ok, nawet najmniejszych podejrzen. Prenatalne genetyczne robiłam w Gdańsku w Inviccie. Wady serca, która na polowkowym usg powinna być widoczna, u mojego synka nikt niestety nie potrafił zdiagnozować. Dlatego pierwsza operacje miał przeprowadzona dopiero w 16 dobie życia, a mogla się odbyć zaraz po urodzeniu..już nawet nie będę pisać jaki wpływ miało to na jego życie. Największy żal mam o to ze bylam badana najlepszym sprzętem u bardzo dobrych fachowców i nikt nic nie widział. Lekarze z SCCS w Zabrzu powiedzieli mi tylko ze moj syn byl jednym z niewielu przypadków gdzie ta wada w łonie matki jest nie do zdiagnozowania. Chciałabym wierzyć ze tak było. Przez ostatnie 1,5 roku przeszłam największy koszmar w swoim życiu. Urodziłam chore dziecko, które od początku było skazane na śmierć. Jego leczenie było tylko i wyłącznie paliatywne. 6 operacji serca w ciągu pierwszych 4 miesięcy życia, byliśmy rozdzieleni 600km od siebie. Mały leżał na oiomie gdzie nie miałam możliwości przebywania razem z nim. Co tydzień wraz z mężem przemierzaliśmy 600km w jedną stronę pociągiem, żeby móc do niego wejść na 10minut. Wade serca Leosia znam na wskroś. W domu mieliśmy go rok temu na święta Bożego Narodzenia. Po 2 operacjach wypisali go do domku, byl z nami 20 dni, po czym trafił znowu do szpitala i już nigdy z niego nie wrócil...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynkag10]

Napisane przez MONIKA1850

Dokładnie, wszystkie badania byly ok, nawet najmniejszych podejrzen. Prenatalne genetyczne robiłam w Gdańsku w Inviccie. Wady serca, która na polowkowym usg powinna być widoczna, u mojego synka nikt niestety nie potrafił zdiagnozować. Dlatego pierwsza operacje miał przeprowadzona dopiero w 16 dobie życia, a mogla się odbyć zaraz po urodzeniu..już nawet nie będę pisać jaki wpływ miało to na jego życie. Największy żal mam o to ze bylam badana najlepszym sprzętem u bardzo dobrych fachowców i nikt nic nie widział. Lekarze z SCCS w Zabrzu powiedzieli mi tylko ze moj syn byl jednym z niewielu przypadków gdzie ta wada w łonie matki jest nie do zdiagnozowania. Chciałabym wierzyć ze tak było. Przez ostatnie 1,5 roku przeszłam największy koszmar w swoim życiu. Urodziłam chore dziecko, które od początku było skazane na śmierć. Jego leczenie było tylko i wyłącznie paliatywne. 6 operacji serca w ciągu pierwszych 4 miesięcy życia, byliśmy rozdzieleni 600km od siebie. Mały leżał na oiomie gdzie nie miałam możliwości przebywania razem z nim. Co tydzień wraz z mężem przemierzaliśmy 600km w jedną stronę pociągiem, żeby móc do niego wejść na 10minut. Wade serca Leosia znam na wskroś. W domu mieliśmy go rok temu na święta Bożego Narodzenia. Po 2 operacjach wypisali go do domku, byl z nami 20 dni, po czym trafił znowu do szpitala i już nigdy z niego nie wrócil...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo współczuję. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić co przeżywaliście i pewnie jeszcze przeżywacie.

[Arielka90]

Napisane przez MONIKA1850

Dokładnie, wszystkie badania byly ok, nawet najmniejszych podejrzen. Prenatalne genetyczne robiłam w Gdańsku w Inviccie. Wady serca, która na polowkowym usg powinna być widoczna, u mojego synka nikt niestety nie potrafił zdiagnozować. Dlatego pierwsza operacje miał przeprowadzona dopiero w 16 dobie życia, a mogla się odbyć zaraz po urodzeniu..już nawet nie będę pisać jaki wpływ miało to na jego życie. Największy żal mam o to ze bylam badana najlepszym sprzętem u bardzo dobrych fachowców i nikt nic nie widział. Lekarze z SCCS w Zabrzu powiedzieli mi tylko ze moj syn byl jednym z niewielu przypadków gdzie ta wada w łonie matki jest nie do zdiagnozowania. Chciałabym wierzyć ze tak było. Przez ostatnie 1,5 roku przeszłam największy koszmar w swoim życiu. Urodziłam chore dziecko, które od początku było skazane na śmierć. Jego leczenie było tylko i wyłącznie paliatywne. 6 operacji serca w ciągu pierwszych 4 miesięcy życia, byliśmy rozdzieleni 600km od siebie. Mały leżał na oiomie gdzie nie miałam możliwości przebywania razem z nim. Co tydzień wraz z mężem przemierzaliśmy 600km w jedną stronę pociągiem, żeby móc do niego wejść na 10minut. Wade serca Leosia znam na wskroś. W domu mieliśmy go rok temu na święta Bożego Narodzenia. Po 2 operacjach wypisali go do domku, byl z nami 20 dni, po czym trafił znowu do szpitala i już nigdy z niego nie wrócil...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Straszna historia. Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić co czułaś
Życzę ci aby ta ciąża była bezproblemowa i aby z maluszkiem było wszystko dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MONIKA1850]

Napisane przez justynkag10

Bardzo współczuję. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić co przeżywaliście i pewnie jeszcze przeżywacie.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Bardzo współczuję. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić co przeżywaliście i pewnie jeszcze przeżywacie.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Jest ciężko, mimo że od początku byliśmy uswiadomieni ze dla naszego synka nie ma nadziei, nie da się przygotować na najgorsze. Poprostu nie da się...Gdyby nie moja rodzina, moje dzieci i ogromne wsparcie mojego kochanego męża, byłoby ze mną ciężko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Okazuje się, że w systemie w Luxmedzie miałam oprócz skierowania na badania krwi miałam skierowanie na "USG ciąży do 10 tygodnia". No to umówiłam, na piątego lutego. Ciekawa jestem, czym się może różnić od tego co na wizycie miałam... 🧐 W rezerwacjach dla tego typu wizyty pojawia się tylko jeden lekarz.

Napisane przez MONIKA1850

Jest ciężko, mimo że od początku byliśmy uswiadomieni ze dla naszego synka nie ma nadziei, nie da się przygotować na najgorsze. Poprostu nie da się...Gdyby nie moja rodzina, moje dzieci i ogromne wsparcie mojego kochanego męża, byłoby ze mną ciężko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To są straszne przeżycia, nie potrafię sobie wyobrazić, co przeszliście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marijka0085]

Napisane przez MONIKA1850

Dokładnie, wszystkie badania byly ok, nawet najmniejszych podejrzen. Prenatalne genetyczne robiłam w Gdańsku w Inviccie. Wady serca, która na polowkowym usg powinna być widoczna, u mojego synka nikt niestety nie potrafił zdiagnozować. Dlatego pierwsza operacje miał przeprowadzona dopiero w 16 dobie życia, a mogla się odbyć zaraz po urodzeniu..już nawet nie będę pisać jaki wpływ miało to na jego życie. Największy żal mam o to ze bylam badana najlepszym sprzętem u bardzo dobrych fachowców i nikt nic nie widział. Lekarze z SCCS w Zabrzu powiedzieli mi tylko ze moj syn byl jednym z niewielu przypadków gdzie ta wada w łonie matki jest nie do zdiagnozowania. Chciałabym wierzyć ze tak było. Przez ostatnie 1,5 roku przeszłam największy koszmar w swoim życiu. Urodziłam chore dziecko, które od początku było skazane na śmierć. Jego leczenie było tylko i wyłącznie paliatywne. 6 operacji serca w ciągu pierwszych 4 miesięcy życia, byliśmy rozdzieleni 600km od siebie. Mały leżał na oiomie gdzie nie miałam możliwości przebywania razem z nim. Co tydzień wraz z mężem przemierzaliśmy 600km w jedną stronę pociągiem, żeby móc do niego wejść na 10minut. Wade serca Leosia znam na wskroś. W domu mieliśmy go rok temu na święta Bożego Narodzenia. Po 2 operacjach wypisali go do domku, byl z nami 20 dni, po czym trafił znowu do szpitala i już nigdy z niego nie wrócil...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też bardzo współczuję. Niestety mam w swoim otoczeniu zarówno osoby które straciły dziecko jak i poroniły ciążę w obu przypadkach to bardzo trudne. Miałaś dużo szczęścia (jeśli w ogóle można mówić o szczęściu w takiej sytuacji) że mogłaś liczyć na wsparcie najbliższych. To był dla nich trzeba pewno trudny i wymagający czas.

Życzę dużo zdrówka Tobie i obecnym dzieciaczkom i przyszłej dzidzi.

Oby żadnej z nas to nie spotkało, poważnie chore dziecko to chyba najgorszy koszmar matki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alleyezonme]

Napisane przez MONIKA1850

Dokładnie, wszystkie badania byly ok, nawet najmniejszych podejrzen. Prenatalne genetyczne robiłam w Gdańsku w Inviccie. Wady serca, która na polowkowym usg powinna być widoczna, u mojego synka nikt niestety nie potrafił zdiagnozować. Dlatego pierwsza operacje miał przeprowadzona dopiero w 16 dobie życia, a mogla się odbyć zaraz po urodzeniu..już nawet nie będę pisać jaki wpływ miało to na jego życie. Największy żal mam o to ze bylam badana najlepszym sprzętem u bardzo dobrych fachowców i nikt nic nie widział. Lekarze z SCCS w Zabrzu powiedzieli mi tylko ze moj syn byl jednym z niewielu przypadków gdzie ta wada w łonie matki jest nie do zdiagnozowania. Chciałabym wierzyć ze tak było. Przez ostatnie 1,5 roku przeszłam największy koszmar w swoim życiu. Urodziłam chore dziecko, które od początku było skazane na śmierć. Jego leczenie było tylko i wyłącznie paliatywne. 6 operacji serca w ciągu pierwszych 4 miesięcy życia, byliśmy rozdzieleni 600km od siebie. Mały leżał na oiomie gdzie nie miałam możliwości przebywania razem z nim. Co tydzień wraz z mężem przemierzaliśmy 600km w jedną stronę pociągiem, żeby móc do niego wejść na 10minut. Wade serca Leosia znam na wskroś. W domu mieliśmy go rok temu na święta Bożego Narodzenia. Po 2 operacjach wypisali go do domku, byl z nami 20 dni, po czym trafił znowu do szpitala i już nigdy z niego nie wrócil...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jesteś bardzo dzielna. Bardzo współczuję przeżyć i mocno mocno trzymam kciuki żeby wszystko się udało i po zdrowej ciąży urodziło się zdrowe dziecko. Myślę że wszystkie tu za Ciebie trzymamy mocne kciuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MONIKA1850]

Dziekuje dziewczyny ja również wierze i mam nadzieje ze jeszcze będę mogła cieszyć się macierzyństwem.

Chcialam zapytać jakie bierzecie witaminy? Ja narazie tylko kwas foliowy ale ten w formie metylowanej, nie syntetyczny. Widzialam ze u Pana Tabletki jakiś ranking byl najlepszych suplementow do stosowania w ciąży, musze tam zerknąć. W poprzednich ciążach łykałam różne a teraz chciałabym bardziej skupić uwagę na dietę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tlenekcynku]

Napisane przez MONIKA1850

Dziekuje dziewczyny ja również wierze i mam nadzieje ze jeszcze będę mogła cieszyć się macierzyństwem.

Chcialam zapytać jakie bierzecie witaminy? Ja narazie tylko kwas foliowy ale ten w formie metylowanej, nie syntetyczny. Widzialam ze u Pana Tabletki jakiś ranking byl najlepszych suplementow do stosowania w ciąży, musze tam zerknąć. W poprzednich ciążach łykałam różne a teraz chciałabym bardziej skupić uwagę na dietę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja biorę mamaDHA premium +, do tego vigantolette (Wit. D) oraz magnez.
Na kolejnej wizycie zapytam lekarza czy mogę z czegoś zrezygnować, bo te tabletki są ogromne, a ja przed każdym połknięciem mam depresję. Do tego biorę jeszcze progesteron więc duzo tego...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez alleyezonme

A ja się witam weekendowo z zapaleniem ucha w poprzedniej ciąży też mi się przytrafiło ale już zdążyłam zapomnieć co to za ból. Ból obudził mnie w nocy z czwartku na piątek i nie dało się go pomylić z niczym innym. Dostałam się w piątek z rana do lekarza który tylko potwierdził to. Dostałam antybiotyk niestety ale inaczej się nie dało. Dwa dni wyjęte z życia ale w końcu chyba zaczął działać bo dziś już mi trochę lepiej, chyba będę żyć uff.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję jak się czujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MONIKA1850]

Napisane przez tlenekcynku

Ja biorę mamaDHA premium +, do tego vigantolette (Wit. D) oraz magnez.
Na kolejnej wizycie zapytam lekarza czy mogę z czegoś zrezygnować, bo te tabletki są ogromne, a ja przed każdym połknięciem mam depresję. Do tego biorę jeszcze progesteron więc duzo tego...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja oprócz witamin Luteina pod jezyk 🤢, leki na nadciśnienie i magnez 3tabletki wiec moje śniadanie to 5 tabletek sporej wielkości plus ta ohydna luteina...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez MONIKA1850

Ciąża jest planowana. Owszem ciąża +35 jest ciąża wysokiego ryzyka ale tylko dlatego ze młodszym kobietom nie robi się badan prenatalnych. W lipcu zmarl nasz synek który urodził się w październiku 2019, miał zespół downa, w ciąży wszystko było ok. Wszystkie genetyczne w porządku a urodził się z poważną wada serca. Dluga historia. 7 miesiecyvzycia spędził w szpitalu gdzie poznałam mnóstwo młodych rodziców dzieci z różnymi wadami genetycznymi. Rodzicow dzieci z zespołem których poznaliśmy sa dużo młodsi ode mnie, zazwyczaj ok 25 do 30 lat. Także nie ma reguły. Gratulacje! To blisko mnie termin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję, że coś takiego Wam się przytrafiło cieszę się, że daliście radę się z tego podnieść ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

A wciąż nie mogę ogarnąć tego luxmedu nie ma terminów, nie pokazują się w moim mieście. Kpina jakaś
Czuję się źle. Ledwo co jem, bo od wszystkiego mnie odrzuca...
My jeszcze nikomu nie mówimy. Planujemy powiedzieć po skończonym 1 trymestrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marijka0085]

Ja z witamin biorę mama dha premium plus. Biorę te bo nie mają żelaza a ja normalnie mam hemoglobiny ponad normę dodatkowo magne b6 ( od gin zapisane i do tego duphaston, acard no i moje tarczycowe)
W pierwszej ciąży brałam w pierwszym trymestrze omegamed Optima forte.
Moja gin mówi że ważne żeby brać kwas plus to co faktycznie potrzeba ,nie ma co szaleć z tymi suplementami. Ja akurat biorę te co biorę bo mi zostały jeszcze (biorę je przez cały okres kp).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monissskaa]

Hej ,chyba mogę się dopisać do grupy , aplikacja wyliczyła mi termin na koniec września , w czwartek pierwsza wizyta.
To moja pierwsza ciąża
Monika 35 lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MONIKA1850]

Napisane przez marijka0085

Ja z witamin biorę mama dha premium plus. Biorę te bo nie mają żelaza a ja normalnie mam hemoglobiny ponad normę dodatkowo magne b6 ( od gin zapisane i do tego duphaston, acard no i moje tarczycowe)
W pierwszej ciąży brałam w pierwszym trymestrze omegamed Optima forte.
Moja gin mówi że ważne żeby brać kwas plus to co faktycznie potrzeba ,nie ma co szaleć z tymi suplementami. Ja akurat biorę te co biorę bo mi zostały jeszcze (biorę je przez cały okres kp).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To tez sporo lykasz..gdyby nie moje ciśnienie byłoby ok a kto wie czy gin mi jeszcze nie dopisze Dopegytu bo ja w ciąży mam okropne skoki ciśnienia i tachykardie. Moj kardiolog zmienił mi leki we wrześniu żeby móc spokojnie przyzwyczajać organizm do kolejnej ciąży. Ale zaznaczyl tez ze jak juz zaciąże to sam Isoptin może nie wystarczyć. W poprzednich ciążach byla katastrofa, przez wieczne problemy z ciśnieniem rodziłam przedwcześnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez Michiru

Współczuję, że coś takiego Wam się przytrafiło cieszę się, że daliście radę się z tego podnieść ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

A wciąż nie mogę ogarnąć tego luxmedu nie ma terminów, nie pokazują się w moim mieście. Kpina jakaś
Czuję się źle. Ledwo co jem, bo od wszystkiego mnie odrzuca...
My jeszcze nikomu nie mówimy. Planujemy powiedzieć po skończonym 1 trymestrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My też nikomu nie mówiliśmy narazie oprócz mojej najstarszej córki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marijka0085]

Napisane przez MONIKA1850

To tez sporo lykasz..gdyby nie moje ciśnienie byłoby ok a kto wie czy gin mi jeszcze nie dopisze Dopegytu bo ja w ciąży mam okropne skoki ciśnienia i tachykardie. Moj kardiolog zmienił mi leki we wrześniu żeby móc spokojnie przyzwyczajać organizm do kolejnej ciąży. Ale zaznaczyl tez ze jak juz zaciąże to sam Isoptin może nie wystarczyć. W poprzednich ciążach byla katastrofa, przez wieczne problemy z ciśnieniem rodziłam przedwcześnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

My też nikomu nie mówiliśmy narazie oprócz mojej najstarszej córki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ano jak się już coś zdrowotnie ma to w ciąży niestety daje to o sobie znać.
Ja w pierwszej ciąży czułam się dobrze,ale chyba w 34 tyg zaczęło się dziać coś z ciśnieniem w efekcie urodziłam w 36 tc.
U mnie niestety (trochę przez tarczycę też) dochodzi jeszcze otyłość, BMI 33, więc sprawy ciśnieniowo sercowe w ciąży tez się mogą odezwać,ale oby nie.
W tej ciąży czuję się ogólnie gorzej głównie to zmęczenie daje mi popalić i mdłości. Jak pierwszy raz byłam w ciąży to jak chciałam to się kładłam spać i tyle. Teraz trudniej bo córka nie daje mi pospać i odpocząć.czasem mąż mnie wysyła na drzemkę to wtedy trochę nadrabiam ale jak go nie ma w domu to się niestety odpocząć niezbyt udaje.
(Także te co nie mają w domu dzieci korzystajcie i odpoczywajcie za te co nie mogą ).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynkag10]

Napisane przez marijka0085

Ano jak się już coś zdrowotnie ma to w ciąży niestety daje to o sobie znać.
Ja w pierwszej ciąży czułam się dobrze,ale chyba w 34 tyg zaczęło się dziać coś z ciśnieniem w efekcie urodziłam w 36 tc.
U mnie niestety (trochę przez tarczycę też) dochodzi jeszcze otyłość, BMI 33, więc sprawy ciśnieniowo sercowe w ciąży tez się mogą odezwać,ale oby nie.
W tej ciąży czuję się ogólnie gorzej głównie to zmęczenie daje mi popalić i mdłości. Jak pierwszy raz byłam w ciąży to jak chciałam to się kładłam spać i tyle. Teraz trudniej bo córka nie daje mi pospać i odpocząć.czasem mąż mnie wysyła na drzemkę to wtedy trochę nadrabiam ale jak go nie ma w domu to się niestety odpocząć niezbyt udaje.
(Także te co nie mają w domu dzieci korzystajcie i odpoczywajcie za te co nie mogą ).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jestem bardzo śpiąca i mam straszne mdłości i nudności. W poprzedniej ciąży na poczatku schudłam 4 kg ,bo nie byłam w stanie za bardzo jeść i coś czuję, że teraz bedzie powtórka z rozrywki.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Arielka90]

Ja obecnie biorę kwas foliowy i kompleks witamin taki, który brałam przed ciąża.
Pierwszą wizytę u gina mam na 1 lutego. W placówce do której mam najbliżej pierwszy możliwy termin to był 3 marca... Natomiast jakbym chciała iść prywatnie to termin w tej placówce byłby już na jutro...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MONIKA1850]

Napisane przez marijka0085

Ano jak się już coś zdrowotnie ma to w ciąży niestety daje to o sobie znać.
Ja w pierwszej ciąży czułam się dobrze,ale chyba w 34 tyg zaczęło się dziać coś z ciśnieniem w efekcie urodziłam w 36 tc.
U mnie niestety (trochę przez tarczycę też) dochodzi jeszcze otyłość, BMI 33, więc sprawy ciśnieniowo sercowe w ciąży tez się mogą odezwać,ale oby nie.
W tej ciąży czuję się ogólnie gorzej głównie to zmęczenie daje mi popalić i mdłości. Jak pierwszy raz byłam w ciąży to jak chciałam to się kładłam spać i tyle. Teraz trudniej bo córka nie daje mi pospać i odpocząć.czasem mąż mnie wysyła na drzemkę to wtedy trochę nadrabiam ale jak go nie ma w domu to się niestety odpocząć niezbyt udaje.
(Także te co nie mają w domu dzieci korzystajcie i odpoczywajcie za te co nie mogą ).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokladnie. Ja lecze się na nadciśnienie 13lat i ostatnia ciąża została zakończona w 34tc...


Wszystkie chodzicie prywatnie czy ktoś ma lekarza ba NFZ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz