Nerwowa reakcja na rozstanie. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-01-30, 10:37   #1
Kremowa_pianka
Przyczajenie
 
Avatar Kremowa_pianka
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 22

Nerwowa reakcja na rozstanie.


Witam Was serdecznie.

Byliśmy w związku około 2 lat, był to dość burzliwy związek. Wydaje mi się, że po prostu się nie dobraliśmy i tak naprawdę związek powinien zakończyć się wcześniej. Była frustracja, że nie spełniam jego oczekiwań w niektórych kwestiach, chciał mnie zmienić, a ja w pewnych rzeczach chciałam zmienić jego. Dopiero po czasie zrozumiałam, że tak się nie da i nie ma naprawdę sensu tego dalej ciągnąć. Co z tego, że 2 tygodnie było świetnie, jak potem tydzień czasu musiałam słuchać tego, że jestem taka i owaka, a powinnam być taka i taka.

Postanowiłam przeprowadzić rozmowę w samochodzie o rozstaniu. Byłam spokojna i rzeczowa, nikogo nie obwiniałam, tylko stwierdziłam, że nie spełniamy swoich oczekiwań. On wpadł w szał. Zaczął krzyczeć, że teraz wyszło jaka jestem naprawdę, że jestem złym i okrutnym człowiekiem, że wszyscy dookoła mnie pewnie wiedzą, że jestem paskudnym człowiekiem, dlatego nie mam zbyt wiele koleżanek, wspomniał, że jestem bezduszna i jak mogę mu takie coś zrobić i sporo innych okrutnych epitetów. Zabolało. Próbowałam go uspokoić, ale powiedział, że nie chce mnie już nigdy na oczy widzieć, że jestem największym złem, które go w życiu spotkało i mam wysiąść z samochodu. Poczułam się jak g*wno. Nie mogę dojść do siebie do tej pory, mimo, że to wydarzyło się w czwartek po południu, a jeszcze dzień wcześniej był dla mnie miły i mówił, że jestem dla niego ważna. Nigdy nie widziałam go w takim stanie. Nigdy nie był aż tak wkurzony. Co sądzicie o jego zachowaniu, dlaczego aż tak zareagował? Może ma jakieś problemy psychiczne i przez dwa lata tego nie dostrzegłam? Może mój błąd był taki, że powinnam go przygotować wcześniej, że chcę się już rozstać tak na dobre (wcześniej rozstawaliśmy się, ale zawsze po dniu, dwóch wracaliśmy do siebie). Jak dojść do siebie po takim nerwowym zakończeniu i wylania wiadra pomyj na moją osobę? Help.

Edytowane przez Kremowa_pianka
Czas edycji: 2021-01-30 o 13:52
Kremowa_pianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-30, 14:27   #2
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

No to jego reakcja na Twoją decyzję tylko utwierdza w przekonaniu, że dobrze zrobiłaś. Pokazał na co go stać. Gdybyś dalej z nim była, to w jakiejś kryzysowej sytuacji uwidoczniłoby się to prędzej czy później.
Ja swojego eks też poinformowałam z dnia na dzień właściwie o tym, że dla mnie to koniec. On z kolei wpadł w rozpacz i stracił resztki godności w moich oczach.
Lata temu sama zostałam porzucona z dnia na dzień, przez faceta, z którym wiązałam plany na przyszłość. Ale do głowy by mi nie przyszło, żeby takie akcje odwalać - czy to histeryzować, czy to wyzywać i być agresywnym. Takie reakcje wiele mówią o samym człowieku.
Daj teraz sobie czas, odetnij się ostatecznie. Bądź teraz dla siebie dobra, czas upłynie i zrobi swoje, dojdziesz do siebie.
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-30, 14:39   #3
Kremowa_pianka
Przyczajenie
 
Avatar Kremowa_pianka
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 22
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Cytat:
Napisane przez karawanna Pokaż wiadomość
No to jego reakcja na Twoją decyzję tylko utwierdza w przekonaniu, że dobrze zrobiłaś. Pokazał na co go stać. Gdybyś dalej z nim była, to w jakiejś kryzysowej sytuacji uwidoczniłoby się to prędzej czy później.
Ja swojego eks też poinformowałam z dnia na dzień właściwie o tym, że dla mnie to koniec. On z kolei wpadł w rozpacz i stracił resztki godności w moich oczach.
Lata temu sama zostałam porzucona z dnia na dzień, przez faceta, z którym wiązałam plany na przyszłość. Ale do głowy by mi nie przyszło, żeby takie akcje odwalać - czy to histeryzować, czy to wyzywać i być agresywnym. Takie reakcje wiele mówią o samym człowieku.
Daj teraz sobie czas, odetnij się ostatecznie. Bądź teraz dla siebie dobra, czas upłynie i zrobi swoje, dojdziesz do siebie.

Dziękuję za Twój odzew. Tak, postanowiłam się odciąć. Będę musiała go też poblokować, bo już dziś zasypał mnie wiadomościami na Facebooku, jaka to jestem okrutna i zła. Nie jest mi łatwo, bo sporo nas mimo wszystko łączyło, mieliśmy wspólną pasję i łączy nas kilka pięknych wspomnień i podróży. Ale podjęłam ,,męską" decyzję, że tak dalej nie można. Zbyt często były kłótnie , żale i frustracje. Muszę się przyznać, że miałam jeszcze malutką nadzieję, że może dłuższa przerwa, by nas jakoś uratowała, ale teraz już wiem, że nie.

Zachował się kompletnie jak człowiek bez klasy, nie spodziewałam się nawet tego, że aż tak nerwowo może się zachować.

Na pewno chciał mi teraz dokopać w okrutnych słowach, abym poczuła się malutka i podkopać moje poczucie wartości. Czy tylko mi się wydaje, że to jest po prostu toksyk?
Kremowa_pianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-30, 14:43   #4
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Cytat:
Napisane przez Kremowa_pianka Pokaż wiadomość
Czy tylko mi się wydaje, że to jest po prostu toksyk?
Nie wydaje ci sie. Przemocowy, agresywny typ, ciesz sie, ze na rekoczyny sobie nie pozwolil i otworz butelke szampana, ze uwolnilas sie od takiego buca.
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-30, 15:10   #5
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Nie powiedziałabym ze to toksyk. Raczej facet totalnie nie panujący nad swoimi emocjami. Zarzucanie Ci ze jestes złem skończonym bo śmialaś zerwać jest dziecinne. Na bank jak emocje opadną bedzie sie tego wstydził. Ty nie zrobiłaś nic zlego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-30, 15:15   #6
Kremowa_pianka
Przyczajenie
 
Avatar Kremowa_pianka
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 22
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88474967]Nie wydaje ci sie. Przemocowy, agresywny typ, ciesz sie, ze na rekoczyny sobie nie pozwolil i otworz butelke szampana, ze uwolnilas sie od takiego buca.[/QUOTE]


Masz zupełną rację. Dręczy mnie od środka pytanie dlaczego wcześniej nie odkryłam żadnych znaków ostrzegawczych, że jest to aż tak toksyczny facet, kompetnie bez klasy. Owszem, nie był krystalicznie czysty, jak każdy miał wady. Ale jak można komukolwiek powiedzieć, nawet pod wpływem emocji, że jest się największym złem, jakie w życiu spotkało, a jeszcze parę dni temu twierdził, że jestem tak ważna dla niego.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88475006]Nie powiedziałabym ze to toksyk. Raczej facet totalnie nie panujący nad swoimi emocjami. Zarzucanie Ci ze jestes złem skończonym bo śmialaś zerwać jest dziecinne. Na bank jak emocje opadną bedzie sie tego wstydził. Ty nie zrobiłaś nic zlego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Dziękuję za parę słów od Ciebie. Myślałam, że rozstanie będzie raczej w zgodzie, bo oboje się poniekąd już ,,męczyliśmy" w żalu i obustronnej frustracji. Przypuszczałam, że może oboje przyznamy rację, że to nie ma sensu. Ale gdzie tam, zgody tu żadnej nie ma i nie będzie. Jestem teraz wróg nr 1. Mam nadzieję, że nie posunie się do tego, aby obsmarować mnie wśród wspólnych znajomych.
Kremowa_pianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-30, 15:34   #7
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Cytat:
Napisane przez Kremowa_pianka Pokaż wiadomość
Dziękuję za Twój odzew. Tak, postanowiłam się odciąć. Będę musiała go też poblokować, bo już dziś zasypał mnie wiadomościami na Facebooku, jaka to jestem okrutna i zła. Nie jest mi łatwo, bo sporo nas mimo wszystko łączyło, mieliśmy wspólną pasję i łączy nas kilka pięknych wspomnień i podróży. Ale podjęłam ,,męską" decyzję, że tak dalej nie można. Zbyt często były kłótnie , żale i frustracje. Muszę się przyznać, że miałam jeszcze malutką nadzieję, że może dłuższa przerwa, by nas jakoś uratowała, ale teraz już wiem, że nie.

Zachował się kompletnie jak człowiek bez klasy, nie spodziewałam się nawet tego, że aż tak nerwowo może się zachować.

Na pewno chciał mi teraz dokopać w okrutnych słowach, abym poczuła się malutka i podkopać moje poczucie wartości. Czy tylko mi się wydaje, że to jest po prostu toksyk?
Zablokuj gdzie się da, jeśli czujesz, że masz na tyle siły (świeżo po zerwaniu, gdy emocje do drugiej osoby zazwyczaj są jeszcze silne, może być to trudne). W wielu przypadkach po rozstaniu nie jest łatwo, gdy nagle znika z życia osoba, która wiele dla nas znaczyła, a dobre wspomnienia wciąż są żywe. W gorszych chwilach przypominaj sobie wszystkie złe rzeczy, które miały wpływ na podjęcie przez Ciebie takiej decyzji.
Może to nawet i lepiej, że takim gadaniem wzbudzi w Tobie złość do swojej osoby. Łatwiej byś się mogła złamać, gdyby wypisywał rzeczy w stylu, że jego życie straciło sens bez Ciebie i ze sobą skończy.
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-01-30, 15:44   #8
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Nie martw się, są tacy ludzie, którzy po prostu potrzebują tego poczucia, że ktoś inny w ich życiu jest straszliwym potworem, myślę że to poczucie krzywdy chroni ich przed koniecznością zastanowienia się nad sobą. Próby naprawy swojego wizerunku w ich oczach raczej nie pomagają, bo im jest to wszystko na rękę. Mój tato tak miał ze swoim rodzeństwem, to on jest przyczyną wszystkich niepowodzeń w ich życiu, nie jakiś tam alkoholizm czy nieodpowiedzialne decyzje finansowe. Trzeba po prostu machnąć na to ręką.
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-30, 15:54   #9
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Cytat:
Napisane przez Kremowa_pianka Pokaż wiadomość
Masz zupełną rację. Dręczy mnie od środka pytanie dlaczego wcześniej nie odkryłam żadnych znaków ostrzegawczych, że jest to aż tak toksyczny facet, kompetnie bez klasy. Owszem, nie był krystalicznie czysty, jak każdy miał wady. Ale jak można komukolwiek powiedzieć, nawet pod wpływem emocji, że jest się największym złem, jakie w życiu spotkało, a jeszcze parę dni temu twierdził, że jestem tak ważna dla niego.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------




Dziękuję za parę słów od Ciebie. Myślałam, że rozstanie będzie raczej w zgodzie, bo oboje się poniekąd już ,,męczyliśmy" w żalu i obustronnej frustracji. Przypuszczałam, że może oboje przyznamy rację, że to nie ma sensu. Ale gdzie tam, zgody tu żadnej nie ma i nie będzie. Jestem teraz wróg nr 1. Mam nadzieję, że nie posunie się do tego, aby obsmarować mnie wśród wspólnych znajomych.
sama twierdzisz że do czasu czwartkowego wybuchu w życiu byś nie powiedziała że coś z nim nie tak, lub nie aż tak, i mocno niefajne że doszukujesz się teraz u niego choroby psychicznej tylko dlatego ze wyładował swoje frustracje.

Nie bierz do siebie tych uwag, od chłopaka się odetnij skoro nie umie się komunikować ale dogrzebywanie się u kogoś ześwirowania to również toksyk. Pisałaś że męczyliście się oboje więc złotego charakteru (pomijam że nie reagujesz cholerycznie) prawdopodobnie również nie masz. Pozdrawiam.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-30, 16:04   #10
Kremowa_pianka
Przyczajenie
 
Avatar Kremowa_pianka
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 22
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;88475058]Nie martw się, są tacy ludzie, którzy po prostu potrzebują tego poczucia, że ktoś inny w ich życiu jest straszliwym potworem, myślę że to poczucie krzywdy chroni ich przed koniecznością zastanowienia się nad sobą. Próby naprawy swojego wizerunku w ich oczach raczej nie pomagają, bo im jest to wszystko na rękę. Mój tato tak miał ze swoim rodzeństwem, to on jest przyczyną wszystkich niepowodzeń w ich życiu, nie jakiś tam alkoholizm czy nieodpowiedzialne decyzje finansowe. Trzeba po prostu machnąć na to ręką.[/QUOTE]


Masz rację, najłatwiej zrzucić na kogoś winę i odpowiedzialność za to się wydarzyło. Tym bardziej, że były przesłanki ku temu, że oboje nie czujemy się do końca szczęśliwi w tym związku, a zmieniać się na siłę nie będziemy, bo to nie tędy droga. Dziś mi napisał, że żałuje , że w ogóle kiedykolwiek mnie poznał i stracił dwa lata życia przeze mnie. Bardzo to miłe. Zablokowałam go. Boję się tylko, że może narobić mi gnoju wśród wspólnych znajomych i naopowiadać o mnie jaki to potwór ze mnie. Ale to też zweryfikuje tych znajomych w jakiś sposób.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
sama twierdzisz że do czasu czwartkowego wybuchu w życiu byś nie powiedziała że coś z nim nie tak, lub nie aż tak, i mocno niefajne że doszukujesz się teraz u niego choroby psychicznej tylko dlatego ze wyładował swoje frustracje.

Nie bierz do siebie tych uwag, od chłopaka się odetnij skoro nie umie się komunikować ale dogrzebywanie się u kogoś ześwirowania to również toksyk. Pisałaś że męczyliście się oboje więc złotego charakteru (pomijam że nie reagujesz cholerycznie) prawdopodobnie również nie masz. Pozdrawiam.

Dziękuję za wiadomość i Twój punkt widzenia. Jasne, że nie mam złotego charakteru, idealna nie jestem i nigdzie nie określiłam , że za taką się uważam Nie dobraliśmy się, nie akceptujemy w sobie nawzajem paru kwestii, których nie potrafimy zmienić. Mimo tego, że było mi ciężko, postanowiłam zakończyć ten związek. Zszokowowała mnie jednak jego aż tak nerwowa reakcja, stąd nasunęło mi się, że może chłopak ma jakieś ukryte zaburzenie, bo nigdy z czymś takim się nie spotkałam. Ot, co. Pozdrawiam.
Kremowa_pianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-01, 04:44   #11
Kremowa_pianka
Przyczajenie
 
Avatar Kremowa_pianka
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 22
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Kobitki, prosił mnie o spotkanie, żeby chwilę pogadać. Z początku absolutnie nie chciałam się zgodzić, ale zdecydowałam się finalnie poświęcić te 5 minut, aby go wysłuchać. Przyszedł z ogromnym bukietem kwiatów. Przeprosił mnie za te słowa, miał łzy w oczach. Stwierdził, że jestem jego miłością życia, a powiedział tak paskudne rzeczy, bo targały nim silne emocje i wpadł w szał. Twierdzi, że to wszystko co powiedział jest kompletną nieprawdą. Chciał, żebym poczuła się równie źle jak on, stąd nie hamował się. Proponuje terapie dla par.

Robi mi niepotrzebnie mętlik w głowie, bo to nie jest tak, że nic do niego nie czuję. Po prostu przy rozstaniu kierowałam się rozumem, stwierdziłam, że nie spełniamy swoich oczekiwań i nie będziemy się na siłę zmieniać pod siebie, bo to nie ma sensu.

Powiedziałam, że nie chcę go widzieć w ogóle przez najbliższe miesiące. Ale łapię się na myślach, wracam do miłych wspomnień.

Edytowane przez Kremowa_pianka
Czas edycji: 2021-02-01 o 04:45
Kremowa_pianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-02-01, 07:27   #12
NocnaWiedma
Lady in red.
 
Avatar NocnaWiedma
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Jeśli narobił Ci mętliku w głowie wróć do postu pierwszego i trzeciego i poczytaj, że uważasz, że związek powinien zakończyć się wcześniej, że do siebie nie pasujecie, że poczułaś się jak g z jego napadem nerwowym, że nazwał Cię złem wcielonym nie tylko na żywo, ale pisał też tak do Ciebie później...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Edytowane przez NocnaWiedma
Czas edycji: 2021-02-01 o 07:44
NocnaWiedma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-01, 07:57   #13
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Normalna sprawa, że będziesz wracać do miłych wspomnień jeszcze przez jakiś czas. Przypominaj sobie wtedy od razu wszystko to, co sprawiło, że podjęłaś decyzję o rozstaniu.
Wydaje mi się, że przychodzenie z bukietem i łzami w oczach to typowa zagrywka. Wiele już tutaj podobnych historii było, a facet i tak wcale nie miał zamiaru zrozumieć swoich błędów i zmienić się.
Czytając to co piszesz, to Ty podjęłaś decyzję już jakiś czas temu - rozstajecie się. Trzymaj się jej i słuchaj rozsądku.
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-01, 08:10   #14
karola11
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

A ja myślę, że ponieważ to Ty zakończyłaś związek i podjęłaś decyzję to jego reakcja nie dość, że świadczy o tym, że jest agresorem to specjalnie tak zareagował, żebyś czuła się winna. Odwrócił kota ogonem i zamiast poczucia ulgi po rozstaniu wolał, żeby czuła się tak, jak się właśnie czujesz. Myślę, że jeszcze się do Ciebie odezwie, być może będzie chciał wrócić i będzie robił maślane oczy, nie daj się na to nabrać.

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Kremowa_pianka Pokaż wiadomość
Kobitki, prosił mnie o spotkanie, żeby chwilę pogadać. Z początku absolutnie nie chciałam się zgodzić, ale zdecydowałam się finalnie poświęcić te 5 minut, aby go wysłuchać. Przyszedł z ogromnym bukietem kwiatów. Przeprosił mnie za te słowa, miał łzy w oczach. Stwierdził, że jestem jego miłością życia, a powiedział tak paskudne rzeczy, bo targały nim silne emocje i wpadł w szał. Twierdzi, że to wszystko co powiedział jest kompletną nieprawdą. Chciał, żebym poczuła się równie źle jak on, stąd nie hamował się. Proponuje terapie dla par.

Robi mi niepotrzebnie mętlik w głowie, bo to nie jest tak, że nic do niego nie czuję. Po prostu przy rozstaniu kierowałam się rozumem, stwierdziłam, że nie spełniamy swoich oczekiwań i nie będziemy się na siłę zmieniać pod siebie, bo to nie ma sensu.

Powiedziałam, że nie chcę go widzieć w ogóle przez najbliższe miesiące. Ale łapię się na myślach, wracam do miłych wspomnień.
Czyli miałam rację. Przeczytałam tylko Twój pierwszy wpis, dopiero po swojej wypowiedzi to, co napisałaś wyżej. Nie daj się złamać i mydlić sobie oczu. Nawet, gdybyś codziennie dostawała od niego kwiaty. Będziesz wracać myślami do miłych wspomnień, to jest normalne. Ale wspomnienia to jedno a rzeczywistość to drugie. Oceniaj realnie sytuację a nie przez pryzmat pięknych chwil, które się zdarzały.
__________________
karola11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-01, 08:39   #15
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 299
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Cytat:
Napisane przez karawanna Pokaż wiadomość
Normalna sprawa, że będziesz wracać do miłych wspomnień jeszcze przez jakiś czas. Przypominaj sobie wtedy od razu wszystko to, co sprawiło, że podjęłaś decyzję o rozstaniu.
Wydaje mi się, że przychodzenie z bukietem i łzami w oczach to typowa zagrywka. Wiele już tutaj podobnych historii było, a facet i tak wcale nie miał zamiaru zrozumieć swoich błędów i zmienić się.
Czytając to co piszesz, to Ty podjęłaś decyzję już jakiś czas temu - rozstajecie się. Trzymaj się jej i słuchaj rozsądku.
Dokładnie. Tęsknota i miłe wspomnienia o niczym nie świadczą. Powodów do rozstania jest sporo.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2021-02-01, 11:22   #16
kamyyyla91
Raczkowanie
 
Avatar kamyyyla91
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 41
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

W życiu bym nie wróciłam.. Patrząc na to jak się zachował w momencie, gdy powiedziałaś mu o swoich wątpliwościach świadczy o tym jak może potraktować Cię ponownie. Decyzja należy oczywiście do Ciebie, ale na początku pytałaś się jak dojść do siebie po tym jak wylało się na ciebie g*wno, a teraz się zorientował co zrobił? Guuuurl. Nie pchaj się w związek z człowiekiem niestabilnym emocjonalnie dopóki on nie przerobi swoich traum.
__________________
Dzisiaj powinno być zawsze najwspanialszym dniem Thomas Dreier
kamyyyla91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-01, 12:06   #17
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Cytat:
Napisane przez Kremowa_pianka Pokaż wiadomość
Kobitki, prosił mnie o spotkanie, żeby chwilę pogadać. Z początku absolutnie nie chciałam się zgodzić, ale zdecydowałam się finalnie poświęcić te 5 minut, aby go wysłuchać. Przyszedł z ogromnym bukietem kwiatów. Przeprosił mnie za te słowa, miał łzy w oczach. Stwierdził, że jestem jego miłością życia, a powiedział tak paskudne rzeczy, bo targały nim silne emocje i wpadł w szał. Twierdzi, że to wszystko co powiedział jest kompletną nieprawdą. Chciał, żebym poczuła się równie źle jak on, stąd nie hamował się. Proponuje terapie dla par.

Robi mi niepotrzebnie mętlik w głowie, bo to nie jest tak, że nic do niego nie czuję. Po prostu przy rozstaniu kierowałam się rozumem, stwierdziłam, że nie spełniamy swoich oczekiwań i nie będziemy się na siłę zmieniać pod siebie, bo to nie ma sensu.

Powiedziałam, że nie chcę go widzieć w ogóle przez najbliższe miesiące. Ale łapię się na myślach, wracam do miłych wspomnień.
To fajnie potraktował miłość życia. Myślisz, że terapia zmieni go w czułego Romeo? Facet zachowuje się jak czub i nim pewnie pozostanie.

W tak młodym związku powinniście sobie z dzióbków spijać, a nie latać po terapiach i ratować burzliwy związek. Zdążyliście chociaz razem zamieszkać? Przecież to śmieszne. Zwykła strata czasu, pieniędzy i energii.

Edytowane przez wlosomaniaczkaaa
Czas edycji: 2021-02-01 o 12:07
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-01, 12:19   #18
Senija
Zadomowienie
 
Avatar Senija
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Autorko miałaś w stu procentach rację że się z nim rozstałaś. A jak Ci jeszcze wypisuje jakieś obelgi na na fb itp. to tym bardziej powinnaś stanowczo się odciąć, poblokować gdzie się da. Koleś jest mocno zaburzony. 2 lata związku to wcale nie tak długo, na pewno to nie były dwa lata zmarnowane bo nauczyłaś się czegoś. Rozumiem że na pewno ciężko jest się otrząsnąć po takiej nieprzyjemniej sytuacji jaką przeszłaś kiedy mu powiedziałaś że to koniec, może rozważ pojedynczą sesję u psychoterapeuty jeśli nie umiesz sobie z tym poradzić? Niemniej wydaje mi się że ten wątek podniesie Cie na duchu. Zobacz, wszystkie dziewczyny Ci tutaj mówią że dobrze zrobiłaś. Przynajmniej nie musisz się zastanawiać i rozkminiać czy to był dobry krok. A to co ten facet powiedział - nawet o tym nie rozmyślaj. Facet chciał Cię zmanipulować a teraz tylko wychodzi jaki z niego przemocowiec. Ma problemy psychiczne jak nic.

A wiesz dlaczego teraz prosi Cię o drugą szansę? Bo jeszcze z Tobą nie skończył. On się nie nadaje do związku i tyle, żadna ilość kwiatów, czekoladek, słów skruchy czy obietnic tego nie zmieni. Szkoda czasu.

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Kremowa_pianka Pokaż wiadomość
bo targały nim silne emocje i wpadł w szał.
W szał do może wpaść dwulatek jak mu mama zabiera zabawkę. Jak dorosły człowiek wpada w szał do tego stopnia że nie panuje nad tym co mówi to oczywiście terapia jest dobrym pomysłem ale dla NIEGO, nie dla Was obojga. Ty się zachowałaś rozsądnie a on nie. To on potrzebuje pomocy i bycie z nim nic nie zmieni. To tak jakbyś myślała że jak będziesz z kimś kto jest chory an cukrzyce, jak będziesz wystarczająco tę osobę kochać to ona wyzdrowieje. No nie. On się nie zmieni. Stracisz czas tylko.

Edytowane przez Senija
Czas edycji: 2021-02-01 o 12:15
Senija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-01, 12:33   #19
enterprisecat
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 66
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Ja też zostałam obluzgana i porównana do najgorszych przez byłego - nawet podobnie, usłyszałam, że jestem najgorszym człowiekiem na świecie, suką i różne podobne, szczegółów już nie pamiętam, pamięć litościwie mi zamazała nieco to wspomnienie. Również jakiś czas po rozstaniu potrafił mnie zbluzgać (niestety, zrobiłam ten ogromny błąd, że związałam się z kolegą z pracy, a nie chciałam zmieniać pracy). Potem przepraszał, chyba 8 miesięcy później wyznawał miłość i chciał wracać, bo zrozumiał swój błąd. Porażka.
Nie wracaj. Nie byłaś szczęśliwa, nie zerwałaś przecież od tak, bo Ci się zachciało akurat tego dnia spróbować jakby to było tylko dlatego, że źle było Ci w tej relacji. Jego zachowanie tylko potwierdziło, że postąpiłaś słusznie - jestem wstanie zrozumieć płacz, nawet podniesiony głos, ale nie zwyzywanie kogoś od najgorszych i potem tłumaczenie się emocjami...
Bądź twarda, chociaż wiem, że jest trudno i że pewnie się zastanawiasz czy dobrze postąpiłaś. Na pocieszenie - ja się nie dałam, 8 miesięcy później poznałam swojego narzeczonego, z którym jestem już znaczniej dłużej niż z eksem, w tym roku bierzemy ślub, mieszkamy razem od kilku lat. Nie ma co wracać do tej samej rzeki, to bardzo rzadko wypala.
enterprisecat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-02-01, 12:36   #20
Overcooked
Wtajemniczenie
 
Avatar Overcooked
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 504
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Cytat:
Napisane przez Kremowa_pianka Pokaż wiadomość
Kobitki, prosił mnie o spotkanie, żeby chwilę pogadać. Z początku absolutnie nie chciałam się zgodzić, ale zdecydowałam się finalnie poświęcić te 5 minut, aby go wysłuchać. Przyszedł z ogromnym bukietem kwiatów. Przeprosił mnie za te słowa, miał łzy w oczach. Stwierdził, że jestem jego miłością życia, a powiedział tak paskudne rzeczy, bo targały nim silne emocje i wpadł w szał. Twierdzi, że to wszystko co powiedział jest kompletną nieprawdą. Chciał, żebym poczuła się równie źle jak on, stąd nie hamował się. Proponuje terapie dla par.

Robi mi niepotrzebnie mętlik w głowie, bo to nie jest tak, że nic do niego nie czuję. Po prostu przy rozstaniu kierowałam się rozumem, stwierdziłam, że nie spełniamy swoich oczekiwań i nie będziemy się na siłę zmieniać pod siebie, bo to nie ma sensu.

Powiedziałam, że nie chcę go widzieć w ogóle przez najbliższe miesiące. Ale łapię się na myślach, wracam do miłych wspomnień.
Pogrubione toksyk lvl master. Tak właśnie traktuje swoją "miłość życia" - żeby jej jak najbardziej dowalić żeby poczuła się tak źle. I kłamie że tak nie myślał - myślał tylko się hamował bo miał korzyści ze związku - odchodzisz więc nie musi się hamować. Jak wrócisz to nie będzie się musieć hamować wcześniej (skoro i tak będziesz wracać i polecisz na sztampowe kwiaty) więc zacznie cię gnoić bardziej regularnie. Ogarnij się, wydrukuj jak ujowo się czułaś podczas związku i dokładnie jak cię potraktował podczas rozstania i czytaj w chwilach zwątpienia czy "miłych przypominajek". No i zablokuj żeby mieć czystą głowę nie zastanawiając się czy to powiadomienie to może on, albo żeby psuł ci dzień jak napisze na rozmyślania o jego osobie.
Overcooked jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-01, 13:45   #21
Lapis_Lazuli
Rozeznanie
 
Avatar Lapis_Lazuli
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 929
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Po pierwsze, nie baw sie w domoroslego psychiatre i zostaw diagnozowanie innych specjalistom.

Po drugie, każdy reaguje inaczej a my tak naprawde nie mamy pojecia jak wygladalo wasze zycie, wasze wyobrazenia o sobie, wasze oczekiwania, jak bardzo wyniszczyliscie siebie wzajemnie w relacji itd. Mówiac krótko - nie jestesmy wrozkami i nie mamy prawa wiedzieć czemu tak zareagował.

Finalnie po trzecie: jezeli zbudowaliscie zwiazek na zasadzie "ja go zmienie" podczas gdy on liczyl ze zmieni ciebie to zbudowaliscie go na najgorszych mozliwych podstawach ze zwyczajnie sprzecznymi interesami. Nie wspominajac o tym ze wchodzenie z kims w relacje z zalozeniem ze trzeba go zmienic to proszenie sie o katastrofe.
Lapis_Lazuli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-01, 13:58   #22
morning_coffee
Raczkowanie
 
Avatar morning_coffee
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 433
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
sama twierdzisz że do czasu czwartkowego wybuchu w życiu byś nie powiedziała że coś z nim nie tak, lub nie aż tak, i mocno niefajne że doszukujesz się teraz u niego choroby psychicznej tylko dlatego ze wyładował swoje frustracje.

Nie bierz do siebie tych uwag, od chłopaka się odetnij skoro nie umie się komunikować ale dogrzebywanie się u kogoś ześwirowania to również toksyk. Pisałaś że męczyliście się oboje więc złotego charakteru (pomijam że nie reagujesz cholerycznie) prawdopodobnie również nie masz. Pozdrawiam.
2 lata to może nie jakiś straszny szmat czasu, ale jednak trochę. Ty nie byłabyś w szoku przy pierwszej tego typu akcji po takim czasie? Przy takiej reakcji na rozstanie trudno się dziwić, że dziewczynie różne myśli przychodzą do głowy. I to nie jest kwestia (nie)posiadania złotego czy innego charakteru. Sama na pewno też miałabym mętlik w głowie.
Autorko, rozstanie było dobrą decyzją. Emocje opadną. nie daj się zwieść kwiatkami, bo pewnie takie numery jeszcze nie raz i nie dwa by się powtarzały, gdybyście byli dalej razem.

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Lapis_Lazuli Pokaż wiadomość
Po pierwsze, nie baw sie w domoroslego psychiatre i zostaw diagnozowanie innych specjalistom.

Po drugie, każdy reaguje inaczej a my tak naprawde nie mamy pojecia jak wygladalo wasze zycie, wasze wyobrazenia o sobie, wasze oczekiwania, jak bardzo wyniszczyliscie siebie wzajemnie w relacji itd. Mówiac krótko - nie jestesmy wrozkami i nie mamy prawa wiedzieć czemu tak zareagował.

Finalnie po trzecie: jezeli zbudowaliscie zwiazek na zasadzie "ja go zmienie" podczas gdy on liczyl ze zmieni ciebie to zbudowaliscie go na najgorszych mozliwych podstawach ze zwyczajnie sprzecznymi interesami. Nie wspominajac o tym ze wchodzenie z kims w relacje z zalozeniem ze trzeba go zmienic to proszenie sie o katastrofe.
Mi się wydaje, że nikt tu nikogo nie diagnozuje. Dziewczyna zwyczajnie miała różne myśli, bo była w szoku po jego reakcji.
Zgadzam się z ostatnimi Twoimi słowami - jeśli ludzie chcą zmienić siebie nawzajem, to droga donikąd.
morning_coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-01, 16:46   #23
Kremowa_pianka
Przyczajenie
 
Avatar Kremowa_pianka
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 22
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Dziękuję dziewczyny za pokrzepiające sowa. Nie mam zamiaru wrócić do tego człowieka. On jest rzeczywiście mocno zaburzony, nikt normalny, dojrzały, ze stabilnymi emocjami by tak nie potraktował osoby, którą podobno kocha.

Dziś ma przyjechać po resztę rzeczy z mieszkania, bo mieszka teraz u rodziców.

Jedynym warunkiem, żebym w ogóle mogła z nim kiedykolwiek porozmawiać jest to, gdyby zapisał się na indywidualną terapię i porządnie to przepracował.
Kremowa_pianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-01, 17:00   #24
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Byłabym daleka od przypisywania zaburzeń psychicznych chłopakowi, który po 2 latach ni stąd ni zowąd nagle dowiedział się, że to koniec.

Podkreślam, że absolutnie i w żadnym wypadku go nie usprawiedliwiam. Ale jednak to jest tak stresująca sytuacja, że ludziom włączają się czasem skrajne emocje. Każdy przeżywa miłość na swój sposób. Rozstanie też. Nie nam to oceniać. Tak myślę.

Ale na pewno Autorce jest łatwiej wrzucić faceta do szuflady pod tytułem: "Świr, wariat". Bo wtedy łatwiej jest się odciąć po tym, jak się kogoś zostawia.

Niemniej, bawienie się w psychiatrę i przypisywanie chłopakowi nie wiadomo czego tylko dlatego, że rozstanie go siekło, jest nieokej.
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-01, 20:06   #25
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Cytat:
Napisane przez karola11 Pokaż wiadomość
A ja myślę, że ponieważ to Ty zakończyłaś związek i podjęłaś decyzję to jego reakcja nie dość, że świadczy o tym, że jest agresorem to specjalnie tak zareagował, żebyś czuła się winna. Odwrócił kota ogonem i zamiast poczucia ulgi po rozstaniu wolał, żeby czuła się tak, jak się właśnie czujesz. Myślę, że jeszcze się do Ciebie odezwie, być może będzie chciał wrócić i będzie robił maślane oczy, nie daj się na to nabrać.[COLOR="Silver"]
A ja nie rozumiem, ona mu wyskakuje nagle, ze to koniec, a on moze jeszcze mial ja po ramieniu poklepac i powiedziec ze lzami radosci, ze cieszy sie jej ulga???

Nie popieram jego zachowania, bluzganie kogos jest absolutnie nie na miejscu, te wszystkie slowa nie powinny byly pasc, autorka zrywajac zrobila sluszna rzecz skoro zwiazek nie mial przyszlosci, ale nie idzmy tez w druga strone - ja chyba nie znam nikogo, kto nagle rozstanie przyjalby na chlodno bez emocji. Autorka byla w stanie zrobic to na zimno, bo z jej strony na tyle sie emocjonalnie wypalilo, ze potrafila podjac decyzje rozumem, a nie sercem. On najwyrazniej nie. No i watpie, zeby akurat w tamtym momencie kalkulowal, ze powie to, to i to, bo wtedy jego bedzie na wierzchu, a ona bedzie "winna". Obstawiam, ze sie nie spodziewal, emocje wziely gore i wylal ten caly jad na autorke.

Ja rozumiem, ze to nie bylo ani madre, ani mile, ale kurcze, nie odmawiajmy ludziom prawa do czucia emocji (w tym tych skrajnych).. Latwo mowic z perspektywy osoby, ktora sobie pewne rzeczy przemyslala, przeanalizowala, racjonalnie doszla do konkretnych wnioskow, miala czas na oswojenie sie z tak drastycznym krokiem jak rozstanie - ja nie chce faceta w zaden sposob bronic, ale dostac w twarz taka informacja jak sie czlowiek zupelnie nie spodziewa to jak wejsc na emocjonalna mine. A tutaj jakies teksty, ze przemocowiec i agresor. Moze tak, moze nie, ciezko wyciagac takie wnioski po jednej sytuacji.
__________________
"La curiosidad mató al gato."
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
[ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ]
[ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-02, 04:34   #26
Kremowa_pianka
Przyczajenie
 
Avatar Kremowa_pianka
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 22
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
A ja nie rozumiem, ona mu wyskakuje nagle, ze to koniec, a on moze jeszcze mial ja po ramieniu poklepac i powiedziec ze lzami radosci, ze cieszy sie jej ulga???

Nie popieram jego zachowania, bluzganie kogos jest absolutnie nie na miejscu, te wszystkie slowa nie powinny byly pasc, autorka zrywajac zrobila sluszna rzecz skoro zwiazek nie mial przyszlosci, ale nie idzmy tez w druga strone - ja chyba nie znam nikogo, kto nagle rozstanie przyjalby na chlodno bez emocji. Autorka byla w stanie zrobic to na zimno, bo z jej strony na tyle sie emocjonalnie wypalilo, ze potrafila podjac decyzje rozumem, a nie sercem. On najwyrazniej nie. No i watpie, zeby akurat w tamtym momencie kalkulowal, ze powie to, to i to, bo wtedy jego bedzie na wierzchu, a ona bedzie "winna". Obstawiam, ze sie nie spodziewal, emocje wziely gore i wylal ten caly jad na autorke.

Ja rozumiem, ze to nie bylo ani madre, ani mile, ale kurcze, nie odmawiajmy ludziom prawa do czucia emocji (w tym tych skrajnych).. Latwo mowic z perspektywy osoby, ktora sobie pewne rzeczy przemyslala, przeanalizowala, racjonalnie doszla do konkretnych wnioskow, miala czas na oswojenie sie z tak drastycznym krokiem jak rozstanie - ja nie chce faceta w zaden sposob bronic, ale dostac w twarz taka informacja jak sie czlowiek zupelnie nie spodziewa to jak wejsc na emocjonalna mine. A tutaj jakies teksty, ze przemocowiec i agresor. Moze tak, moze nie, ciezko wyciagac takie wnioski po jednej sytuacji.
To nie jest tak, że się kompletnie nie spodziewał. Od jakiegoś czasu mieliśmy na przemian ciche dni i chwilę stabilności, ale nie układało nam się. Rozstawaliśmy się już kilka razy, ale zawsze wracaliśmy do siebie. Po mojej merytorycznej, innej niż zwykle wypowiedzi dot. rozstania i rozsądnych argumentów bez obwiniania jego, ani mnie chciałam to zakończyć po prostu w zgodzie. Myliłam się, bo myślałam, że dla dojrzałego, rozsądnego faceta po 30tce dojdzie ten fakt, że szkoda życia na takie wieczne przepychanki i zmienianie siebie na siłę. Za to usłyszałam mnóstwo okrutnych słów o mnie, które bardzo mnie zabolały. A teraz przychodzi z ogromnym bukietem kwiatów, moimi ulubionymi czekoladkami i myśli, że po tej sytuacji będę potrafiła jak gdyby nigdy nic wrócić do niego i być czuła, kochana.
Kremowa_pianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-02, 07:31   #27
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Cytat:
Napisane przez Kremowa_pianka Pokaż wiadomość
To nie jest tak, że się kompletnie nie spodziewał. Od jakiegoś czasu mieliśmy na przemian ciche dni i chwilę stabilności, ale nie układało nam się. Rozstawaliśmy się już kilka razy, ale zawsze wracaliśmy do siebie. Po mojej merytorycznej, innej niż zwykle wypowiedzi dot. rozstania i rozsądnych argumentów bez obwiniania jego, ani mnie chciałam to zakończyć po prostu w zgodzie. Myliłam się, bo myślałam, że dla dojrzałego, rozsądnego faceta po 30tce dojdzie ten fakt, że szkoda życia na takie wieczne przepychanki i zmienianie siebie na siłę. Za to usłyszałam mnóstwo okrutnych słów o mnie, które bardzo mnie zabolały. A teraz przychodzi z ogromnym bukietem kwiatów, moimi ulubionymi czekoladkami i myśli, że po tej sytuacji będę potrafiła jak gdyby nigdy nic wrócić do niego i być czuła, kochana.
Zerwałaś z facetem bo Ci nie odpowiadał. Super decyzja ale naprawdę nie potrafisz zrozumieć że go to zabolało i gadał bez ładu i składu w emocjach tylko robisz z niego toksyka? Rozumiem że sobie wyobraziłaś inaczej wasze rozstanie i jego słowa Cię zabolały ale przeżywasz to tak że można wręcz pomyśleć iż sama siebie próbujesz przekonać że w tym co powiedział nie ma ani trochę prawdy.
Chyba że Ty już zdanie zmieniłaś pod wpływem czekoladek i do ex-a chcesz wrócić bo się postarał tylko że teraz głupio jak Ci tak na wymyślał wcześniej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Czas edycji: 2021-02-02 o 07:34
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2021-02-02, 07:43   #28
Kremowa_pianka
Przyczajenie
 
Avatar Kremowa_pianka
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 22
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88480753]Zerwałaś z facetem bo Ci nie odpowiadał. Super decyzja ale naprawdę nie potrafisz zrozumieć że go to zabolało i gadał bez ładu i składu w emocjach tylko robisz z niego toksyka? Rozumiem że sobie wyobraziłaś inaczej wasze rozstanie i jego słowa Cię zabolały ale przeżywasz to tak że można wręcz pomyśleć iż sama siebie próbujesz przekonać że w tym co powiedział nie ma ani trochę prawdy.
Chyba że Ty już zdanie zmieniłaś pod wpływem czekoladek i do ex-a chcesz wrócić bo się postarał tylko że teraz głupio jak Ci tak na wymyślał wcześniej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Nie, nie chcę wrócić. Kwiaty i czekoladki mnie nie przekonują.

Wasze opinie są tak rozbieżne. Jedne dziewczyny określają go jako toksyka level hard, inne z kolei trochę go usprawiedliwiają i uważają, że mogło go tak ponieść podczas rozstania. Czy dojrzała, stabilna emocjonalna osoba może wykrzyczeć do osoby, którą podobno kocha, że jest jej największym błędem, największym złem, które go spotkało? Wg mnie to nie powinno przejść przez gardło. Już nie raz usłyszałam od niego przykre słowa, wiadomo w kłótniach takie coś się zdarza w każdym związku, ale usłyszeć takie określenia to jak cios poniżej pasa.
Kremowa_pianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-02, 08:30   #29
karola11
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Cytat:
Napisane przez Kremowa_pianka Pokaż wiadomość
Witam Was serdecznie.

Byliśmy w związku około 2 lat, był to dość burzliwy związek. Wydaje mi się, że po prostu się nie dobraliśmy i tak naprawdę związek powinien zakończyć się wcześniej. Była frustracja, że nie spełniam jego oczekiwań w niektórych kwestiach, chciał mnie zmienić, a ja w pewnych rzeczach chciałam zmienić jego. Dopiero po czasie zrozumiałam, że tak się nie da i nie ma naprawdę sensu tego dalej ciągnąć. Co z tego, że 2 tygodnie było świetnie, jak potem tydzień czasu musiałam słuchać tego, że jestem taka i owaka, a powinnam być taka i taka.

Postanowiłam przeprowadzić rozmowę w samochodzie o rozstaniu. Byłam spokojna i rzeczowa, nikogo nie obwiniałam, tylko stwierdziłam, że nie spełniamy swoich oczekiwań. On wpadł w szał. Zaczął krzyczeć, że teraz wyszło jaka jestem naprawdę, że jestem złym i okrutnym człowiekiem, że wszyscy dookoła mnie pewnie wiedzą, że jestem paskudnym człowiekiem, dlatego nie mam zbyt wiele koleżanek, wspomniał, że jestem bezduszna i jak mogę mu takie coś zrobić i sporo innych okrutnych epitetów. Zabolało. Próbowałam go uspokoić, ale powiedział, że nie chce mnie już nigdy na oczy widzieć, że jestem największym złem, które go w życiu spotkało i mam wysiąść z samochodu. Poczułam się jak g*wno. Nie mogę dojść do siebie do tej pory, mimo, że to wydarzyło się w czwartek po południu, a jeszcze dzień wcześniej był dla mnie miły i mówił, że jestem dla niego ważna. Nigdy nie widziałam go w takim stanie. Nigdy nie był aż tak wkurzony. Co sądzicie o jego zachowaniu, dlaczego aż tak zareagował? Może ma jakieś problemy psychiczne i przez dwa lata tego nie dostrzegłam? Może mój błąd był taki, że powinnam go przygotować wcześniej, że chcę się już rozstać tak na dobre (wcześniej rozstawaliśmy się, ale zawsze po dniu, dwóch wracaliśmy do siebie). Jak dojść do siebie po takim nerwowym zakończeniu i wylania wiadra pomyj na moją osobę? Help.
V-X-N - zobacz pogrubione, zbluzgał ją. Rozumiem, że mógł być wzburzony jej decyzją, ale przecież jak sama Autrka wspomina, ten związek był burzliwy a on próbował ją zmienić. Podejrzewam, że mógł coś przeczuwać, że coś jest nie tak, ale że dziewczyna do tej pory na wszystkie jego akcje godziła się to pewnie myślał, że owinął ją sobie wokół palca i że nie podejmie decyzji o rozstaniu.
Oczywiście, że w takich chwilach targają ludźmi różne emocje. Ale nikt nie ma prawa krzyczeć na drugą osobę i ją bluzgać a już w ogóle jest to nie do przyjęcia, jeśli chodzi o ukochaną osobę.

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Cytat:
Napisane przez Kremowa_pianka Pokaż wiadomość
Nie, nie chcę wrócić. Kwiaty i czekoladki mnie nie przekonują.

Wasze opinie są tak rozbieżne. Jedne dziewczyny określają go jako toksyka level hard, inne z kolei trochę go usprawiedliwiają i uważają, że mogło go tak ponieść podczas rozstania. Czy dojrzała, stabilna emocjonalna osoba może wykrzyczeć do osoby, którą podobno kocha, że jest jej największym błędem, największym złem, które go spotkało? Wg mnie to nie powinno przejść przez gardło. Już nie raz usłyszałam od niego przykre słowa, wiadomo w kłótniach takie coś się zdarza w każdym związku, ale usłyszeć takie określenia to jak cios poniżej pasa.
Zgadzam się z Tobą, coś takiego nie powinno mieć miejsca.
Owszem, można różnie reagować, mogą człowiekiem targać emocje, ale nigdy nie pozwól sobie na to aby ktoś się obrażał i próbował zmieniać. Twój ex próbował Cię zmieniać, dla mnie to już jest toksyczne zachowanie. Bądź sobą i oczekuj od inncyh aby właśnie taką Cię kochali, taką jaka jesteś.
__________________
karola11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-02, 08:39   #30
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Nerwowa reakcja na rozstanie.

Cytat:
Napisane przez Kremowa_pianka Pokaż wiadomość
Nie, nie chcę wrócić. Kwiaty i czekoladki mnie nie przekonują.

Wasze opinie są tak rozbieżne. Jedne dziewczyny określają go jako toksyka level hard, inne z kolei trochę go usprawiedliwiają i uważają, że mogło go tak ponieść podczas rozstania. Czy dojrzała, stabilna emocjonalna osoba może wykrzyczeć do osoby, którą podobno kocha, że jest jej największym błędem, największym złem, które go spotkało? Wg mnie to nie powinno przejść przez gardło. Już nie raz usłyszałam od niego przykre słowa, wiadomo w kłótniach takie coś się zdarza w każdym związku, ale usłyszeć takie określenia to jak cios poniżej pasa.
Sama napisałaś że wasz związek opierał się głównie na mówieniu Ci jaka jesteś niewłaściwa więc nie rozumiem skąd to zdziwienie ze na koniec zrobił to samo? Rozumiem że Cię to zabolało ale przypisując mu choroby psychiczne bawisz się w tą samą grę.
Nie gadaj z nim więcej i tyle. Ewidentnie facet nie miał szacunku do Ciebie więc tym bardziej nie ma co sobie tym głowy zawracać.
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-02-02 20:25:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.