Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65.

[kasztanka3]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88493671]Ale ładna kolorystyka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Pomijajac pastelowo rozowa posciel w mojej sypialni i poduchy na kanapie w salonie, to cale mieszkanie mamy w takiej kolorystyce. Chcialam dodac wiecej koloru, ale ciezko cokolwiek ladnego dostac - takiego zeby nie wygladalo tandetnie i nie za miliony monet, wiec szybko sie poddalam.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88493543]My czyścimy klatkę raz na tydzień, właśnie leżę, słucham Siesty i czekam aż chłopaki skończą grać w gry, żeby jej zrobić klatkę Nic nie śmierdzi jak coś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Mojej trzeba było częściej... :/ Nie pamiętam dokładnie, bo to było lata temu, ale zapamiętałam to jako uciążliwe. Ale gorsze było zbieranie kupek i wycieranie wszystkich kątów w mieszkaniu.

Napisane przez brandie

Był kastrowany? Po kastracji to mija zazwyczaj. Moja króliczka sikała z półobrotu na ściany przed kastracją <3 Nie wiem jak samiec się zachowywał, bo jego już wykastrowanego adoptowałam.

Nie był, był chodzącą męskością. Teraz bym pewnie pomyślała o kastracji.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[brandie]

Napisane przez kasztanka3

Prezent walentynkowy

Król Słyszę muzykę z Króla Lwa

[kasztanka3]

Napisane przez brandie

Król Słyszę muzykę z Króla Lwa

Taaak, tylko z ta roznica, ze zamiast puchatej grzywy jest puchaty tylek

[chimay]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;88493448]Świnie są mega inteligentne, można nauczyć je czystości i korzystania z kuwety.[/QUOTE]

Dzięki Znalazłam artykuł KLIK o panu, co ma takiego wieprzka i piszą tam: świnie nie załatwiają się w miejscu, w którym jedzą i śpią. Toaleta powinna być w przeciwnym rogu.

Napisane przez SofiaPrunikos

Jeżeli nie masz biegunek, a masz wzdęcia i inne objawy około-jelitowe - proponuje zrobić test wodorowo-metanowy na SIBO (przerost flory w jelicie cienkim) - choroba ta jest częsta przyczyną różnych objawów, a wlasnie w niej najgorzej znosi się produkty z grupy FODMAP. Ale można to leczyć antybiotykami + dieta FODMAP + wspomaganie jelita suplementami (olejek oregano, pau darco, ekstrakt z orzecha włoskiego, berberyna) i można się pozbyć tego dziadostwa i później jesc normalnie wszystko

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Napisane przez SofiaPrunikos

Tak, to test oddechowy - pije się roztwór z laktuloza i dmucha się w taki specjalny ustnik i urządzenie bada poziom wodoru i metanu (ja to robilam u dietetyczki, ale wiem że są też domowe). I robi się go tak około 3 godzin, bo trzeba dmuchać co około 20 minut. Zazwyczaj po około 60-100 minutach widac, czy poziom wodoru i metanu rosnie- jeżeli urósł do odpowiedniego poziomu wtedy mamy potwierdzone SIBO - wtedy trzeba wybrać się do gastrologa po antybiotyki + leki prokinetyczne a po terapii antybiotykami przechodzi się na kilka tygodni na dietę FODMAP zeby odbudować jelita i je zregenerować (wtedy też wprowadza się suplementacja wspomagajaca) a po kilku tygodniach przechodzi na tryb reintrodukcji - czyli powoli wprowadzamy pokarmy z FODMAP i sprawdzamy jak reagujemy. Ja jestem po takim leczeniu i jestem jak nowonarodzona

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Dzięki za radę, zainteresuję się tym

[Lottie69]

Napisane przez kasztanka3

Prezent walentynkowy

Też chcę taki prezent na walentynki.
Mi się marzy drapak od anilife, rozporowy po sam sufit

Tż obiecał, że się zgodzi na nowym mieszkaniu, jak już kupimy i się w większości urządzimy, więc pewnie z 1.5-2 lata jeszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez brandie

A suszonych ziółek nie je? Gdy kupuję moim królikom ziółka, to widzę sporo mieszanek również dla świnek
Miałam adoptować świnki, ale te dźwięki mnie przeraziły Chociaż moje uszy też hałasują, biegają po pokoju, drapią podłogę, gryzą plastik i skaczą mi po łóżku gdy tylko wyczują, że się przebudzam lub/i zadzwoni budzik

Puszczasz je cały czas swobodnie? Jak sobie radzisz z tym, ze króliki robią wszędzie bobki i sikają? Ja mam krolika, ale mieszka w klatce, jest otwarta, ale ona sama z siebie nie wychodzi. Wyciagam ja żeby pokicała, a potem idzie do swojej klatki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88493793]Puszczasz je cały czas swobodnie? Jak sobie radzisz z tym, ze króliki robią wszędzie bobki i sikają? Ja mam krolika, ale mieszka w klatce, jest otwarta, ale ona sama z siebie nie wychodzi. Wyciagam ja żeby pokicała, a potem idzie do swojej klatki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Jak ja miałam królika to sikał tylko do swojej kuwety. Nigdy poza.

Bobki robił, ale: wrażliwi nie czytać: często gdy nie zdążyłam posprzątać zjadał je pies.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Ja miałam krolika który sikał w klatce. Miał swój róg ulubiony.

I każdego nowego obsikał. Ja zawsze mówiłam „nie bierz na kolana bo Cie posika”
Ale ludzie byli mądrzejsi to mieli

Bobki sie odkurzalo. Mój królik w klatce był tylko w nocy.
Kable omijał (tez lubia jeść) jak kiedyś sobie ugryzł i był błysk w domu.
Uciekł do klatki.
Z rana sam sobie otwierał drzwi i mnie budził. Albo brata.

Miał piękne życie na dwór chodziliśmy z nim bez smyczy normalnie jak piesek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88493970]Jak ja miałam królika to sikał tylko do swojej kuwety. Nigdy poza.

Bobki robił, ale: wrażliwi nie czytać: często gdy nie zdążyłam posprzątać zjadał je pies.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Jak byłam dzieckiem, to kuzynka podrzucała nam czasem swoją świnkę morską. Dla mojej jamniczki to też był przysmak.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Moja niestety sika jak się ja wyciągnie. Zasikała się nawet na kanapę. Oprócz tego niszczy, gryzie książki czy co tam napotka. Do tego mam tez inne zwierzęta, bałabym się tak ja puszczać samopas bez kontroli.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ingrid80]

Napisane przez chimay

Ja nie jem czosnku i cebuli, więc w mojej wersji by nie miało Matko, znowu u żarciu

Nie ma życia i jedzenia bez czosnku i cebuli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88493995]Moja niestety sika jak się ja wyciągnie. Zasikała się nawet na kanapę. Oprócz tego niszczy, gryzie książki czy co tam napotka. Do tego mam tez inne zwierzęta, bałabym się tak ja puszczać samopas bez kontroli.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]


Mój każdy kolejny królik juz nie był taki super.
Wiec tez więcej były w klatce

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Jedynym zwierzakiem, jaki chciałabym mieć jest kot, niestety alergia (astma) nie pozwala
Po studiach mieszkalam z kumpela i jej królikiem, fajny futrzak, ale właśnie srał wszędzie bobkami, gryzł kable, książki i sikał, jak coś mu się nie podobało

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[czekooczekolada]

Napisane przez Ingrid80

Nie ma życia i jedzenia bez czosnku i cebuli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

bez cebuli tak, ale czosnek bleh

[Lumimi]

Dziwi mnie okreslenie "rozmiar uniwersalny". Co to w ogole jest? Jeszcze w kontekscie sukienki czy topu.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

Napisane przez Lumimi

Dziwi mnie okreslenie "rozmiar uniwersalny". Co to w ogole jest? Jeszcze w kontekscie sukienki czy topu.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

wg moich spostrzeżeń, to takie nijakie m/l, rzadziej s/m. i koniecznie z rozciągliwego materiału, żeby większe rozmiary teoretycznie też mógłby się wcisnąć (i wyglądać beznadziejnie, no ale...).

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Lumimi

Dziwi mnie okreslenie "rozmiar uniwersalny". Co to w ogole jest? Jeszcze w kontekscie sukienki czy topu.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Wiem tylko, że zawsze takie cos będzie na mnie za duże

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Ingrid80

Nie ma życia i jedzenia bez czosnku i cebuli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

E tam, nie ma życia bez sera


[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88494012]Jedynym zwierzakiem, jaki chciałabym mieć jest kot, niestety alergia (astma) nie pozwala
Po studiach mieszkalam z kumpela i jej królikiem, fajny futrzak, ale właśnie srał wszędzie bobkami, gryzł kable, książki i sikał, jak coś mu się nie podobało

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

Ja po przemyśleniu sprawy (były gadki o kocie w przyszłości), stwierdziłam że raczej nie chcę mieć żadnego zwierzaka. We wszystkich znanych mi domach ze zwierzętami śmierdzi, jeśli nie w całym domu, to przynajmniej w pokoju z klatką rozmaitych gryzoni.
Psy to juz w ogóle śmierdzą.
Gryzienie kabli przez króliki.
Chomiki są dość głupawe i łatwo je "przegapić" ze skutkiem śmiertelnym.
Dochodzi też kestia okłaczenia wszystkiego, mnie juz moje własne włosy na podłodze denerwują, a co dopiero jakiegoś futro wszedzie.
Rasowe zwierzaki uważam za ludzką, okrutną fanaberię.
Węże to objaw patologii, uważam że trzeba mieć coś nie tak z deklem, zeby trzymać w domu węże.
Więc chyba lepiej nie

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez Lumimi

Dziwi mnie okreslenie "rozmiar uniwersalny". Co to w ogole jest? Jeszcze w kontekscie sukienki czy topu.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

To jest oversajz, u jednego wypadnie na mniejszy u innego na większy.

[Pani_Mada]

dziwią mnie ludzie, którzy wręcz się proszą o to aby zginąć pod kołami samochodu w imię "pieszy w rejonie przejścia ma pierwszeństwo".

na podkarpaciu pada dzisiaj zamarzający deszcz, warunki na drogach są dramatyczne, widoczność beznadziejna. wracaliśmy od rodziców, zawrotna prędkość na drodze krajowej to była aż w porywach do 30 km/h. i byliśmy świadkiem jak starszawy facet dosłownie wlazł bez rozglądania się pod nadjeżdżający samochód. pieszy oczywiście ubrany na czarno i bez odblasków. kierowca próbował zahamować jak pieszego zobaczył przed sobą, oczywiście nie był w stanie stanąć w miejscu na oblodzonej drodze i droga hamowania (a raczej sunięcia samochodu po lodzie) była długa.
no i samochód pieszego stuknął. nic tam poważnego się nie stało, poobijał się facet trochę i tyle. i do momentu przyjazdu policji wrzeszczał na kierowcę, że on się teraz nie musi rozglądać, on ma pierwszeństwo, samochód ma obowiązek się zatrzymać i jego już nic nie musi obchodzić.

dziwi mnie jak można nie mieć wyobraźni aż tak bardzo.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Lumimi

Dziwi mnie okreslenie "rozmiar uniwersalny". Co to w ogole jest? Jeszcze w kontekscie sukienki czy topu.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

To znaczy worek, albo namiot= nie jestem zainteresowana. Nie pisze złośliwie, to moje doświadczenie

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[VI4]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88494104]To znaczy worek, albo namiot= nie jestem zainteresowana. Nie pisze złośliwie, to moje doświadczenie
[/QUOTE]


tia...raz zamówiłam kardigan oversize. Na modelce - luźny, przydługie rękawy - ja ledwie w niego wlazłam i rękawy nie sięgały mi nadgarstków. Więc sory - nie ma czegoś takiego jak "rozmiar uniwersalny", chyba że chodzi o kurde szalik...a najśmieszniejsze to, że jestem na bank pewna, że to co na stronie sklepu miała na sobie modelka, to nie było to samo co ja dostałam. Otóż - tam rękawy były szerokie. W moim swetrze - opinały nadgarstek, a pomimo tego, że jestem słusznych wymiarów - nadgarstki mam bardzo drobne. Rozumiem, że rękawy były krótsze, ale powinny być rozszerzane, jak na fotce - a nie były.

[andra]

Właśnie jutro będę odsyłać dres. Trochę przytyłam ale raczej na M, a on jest kurde za mały, za ciasny i za obcisły!
Dla kogo on był uniwersalny nie wiem, może dla Chinek??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Napisane przez chimay

E tam, nie ma życia bez sera




Ja po przemyśleniu sprawy (były gadki o kocie w przyszłości), stwierdziłam że raczej nie chcę mieć żadnego zwierzaka. We wszystkich znanych mi domach ze zwierzętami śmierdzi, jeśli nie w całym domu, to przynajmniej w pokoju z klatką rozmaitych gryzoni.
Psy to juz w ogóle śmierdzą.
Gryzienie kabli przez króliki.
Chomiki są dość głupawe i łatwo je "przegapić" ze skutkiem śmiertelnym.
Dochodzi też kestia okłaczenia wszystkiego, mnie juz moje własne włosy na podłodze denerwują, a co dopiero jakiegoś futro wszedzie.
Rasowe zwierzaki uważam za ludzką, okrutną fanaberię.
Węże to objaw patologii, uważam że trzeba mieć coś nie tak z deklem, zeby trzymać w domu węże.
Więc chyba lepiej nie

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------



To jest oversajz, u jednego wypadnie na mniejszy u innego na większy.

Ogólnie to się zgadzam, szczególnie z pogrubionym (nawet lubię cudze pieski pogłaskać czy iść na spacer, ale niestety bardzo mi śmierdzą), ale jestem kocią nazistką i dla mnie koty nie mają żadnych wad; pachną neutralnie, nie czuć ich w mieszkaniu, są słodkie i może drapią meble, ale sam widok ich mi to wynagradza .

Żadnego innego zwierzątka raczej bym nie mogłam mieć; gryzonie nieprzyjemnie pachną dla mnie, rybki miałam, ale są takie nijakie. Myślałam kiedyś nad fretką, ale podobno bywają też agresywne.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Pani_Mada

dziwią mnie ludzie, którzy wręcz się proszą o to aby zginąć pod kołami samochodu w imię "pieszy w rejonie przejścia ma pierwszeństwo".

na podkarpaciu pada dzisiaj zamarzający deszcz, warunki na drogach są dramatyczne, widoczność beznadziejna. wracaliśmy od rodziców, zawrotna prędkość na drodze krajowej to była aż w porywach do 30 km/h. i byliśmy świadkiem jak starszawy facet dosłownie wlazł bez rozglądania się pod nadjeżdżający samochód. pieszy oczywiście ubrany na czarno i bez odblasków. kierowca próbował zahamować jak pieszego zobaczył przed sobą, oczywiście nie był w stanie stanąć w miejscu na oblodzonej drodze i droga hamowania (a raczej sunięcia samochodu po lodzie) była długa.
no i samochód pieszego stuknął. nic tam poważnego się nie stało, poobijał się facet trochę i tyle. i do momentu przyjazdu policji wrzeszczał na kierowcę, że on się teraz nie musi rozglądać, on ma pierwszeństwo, samochód ma obowiązek się zatrzymać i jego już nic nie musi obchodzić.

dziwi mnie jak można nie mieć wyobraźni aż tak bardzo.

I jak to się skończyło?
Miałam dzisiaj podobną sytuację, ślisko jak cholera i ktoś mi wszedł. Tylko na szczęście udało mi się nie uderzyć. Cudem raczej, bo auto tańczyło.

[czekooczekolada]

Ja lubię jak ktoś sprecyzuje ten rozmiar "uniwersalny", czyli, że np " będzie pasował na s-l " . Wtedy wiem, ze będzie na mnie pasował i powinien być ok, bo jestem taką Mką.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez czekooczekolada

Ja lubię jak ktoś sprecyzuje ten rozmiar "uniwersalny", czyli, że np " będzie pasował na s-l " . Wtedy wiem, ze będzie na mnie pasował i powinien być ok, bo jestem taką Mką.

Ostatnio zamówiłam sukienkę w rozmiarze S/M. Ja mam raczej czasem XS, czasem S, ale myślę sobie, może będzie ok. A tu się okazało, że za ciasna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88494330]I jak to się skończyło?
Miałam dzisiaj podobną sytuację, ślisko jak cholera i ktoś mi wszedł. Tylko na szczęście udało mi się nie uderzyć. Cudem raczej, bo auto tańczyło.[/QUOTE] we wtorek mam zamiar jechać do pracy, już mi niedobrze jak widzę ten snieg. Ostatni raz prowadziłam zima ponad 10 lat temu 4x4 z łańcuchami na kołach. Na tym zaczyna się kończy moje doświadczenie w prowadzeniu zima

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[czekooczekolada]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88494333]Ostatnio zamówiłam sukienkę w rozmiarze S/M. Ja mam raczej czasem XS, czasem S, ale myślę sobie, może będzie ok. A tu się okazało, że za ciasna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

no niestety z rozmiarami to różnie, ja jak wejdę w niektóre XS to chodzę podjarana cały tydzień

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Pani_Mada

dziwią mnie ludzie, którzy wręcz się proszą o to aby zginąć pod kołami samochodu w imię "pieszy w rejonie przejścia ma pierwszeństwo".

na podkarpaciu pada dzisiaj zamarzający deszcz, warunki na drogach są dramatyczne, widoczność beznadziejna. wracaliśmy od rodziców, zawrotna prędkość na drodze krajowej to była aż w porywach do 30 km/h. i byliśmy świadkiem jak starszawy facet dosłownie wlazł bez rozglądania się pod nadjeżdżający samochód. pieszy oczywiście ubrany na czarno i bez odblasków. kierowca próbował zahamować jak pieszego zobaczył przed sobą, oczywiście nie był w stanie stanąć w miejscu na oblodzonej drodze i droga hamowania (a raczej sunięcia samochodu po lodzie) była długa.
no i samochód pieszego stuknął. nic tam poważnego się nie stało, poobijał się facet trochę i tyle. i do momentu przyjazdu policji wrzeszczał na kierowcę, że on się teraz nie musi rozglądać, on ma pierwszeństwo, samochód ma obowiązek się zatrzymać i jego już nic nie musi obchodzić.

dziwi mnie jak można nie mieć wyobraźni aż tak bardzo.

A ja mam zdziwienie w drugą stronę. Dziwią mnie kierowcy, którzy zatrzymują się na pasach i kiwają ręką, żeby pieszy przeszedł szybko-szybko przez pasy, mimo, że z drugiej strony jezdni samochody się jeszcze nie zatrzymały. Ostatnio kilka razy tak miałam, że ktoś mi machał, żebym już przeszła, a z drugiej strony ktoś inny radośnie sobie przejechał przez pasy nawet nie zwalniając.