Polecamy:

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2021-02-20, 22:27

Cytat:

Napisane przez czekooczekolada

ja dopiero odkąd mam odkurzacz pionowy zobaczyłam, jak zakurzona wiecznie jest podłoga.
przykładowo myję podłogę rano, a wieczorem czasem przelecę jeszcze odkurzaczem (nie pytajcie, lubię

) , odkurzam przy zgaszonym świetle bo mam podświetlenie w odkurzaczu i tak właśnie widzę każdy okruszek i kurz. tak, w szoku byłam, że po paru godzinach na panelach znów jest masa kurzu. nie chciałabym myślec nawet co jest na podłodze po tygodniu niesprzątania, boję się to sprawdzić.

Nic się nie dzieje. Kurz się zbiera w kątach i za drzwiami i tyle. Czasami mam takie tygodnie, że nie odkurzam w tygodniu i naprawdę nikomu się od tego krzywda nie wydarzyła

Ja bezwzględnie odkurzam tylko okruszki i piasek, bo nie mam na to tolerancji, ale kurz może leżeć, ja też lubię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**Pani_Mada** · 2021-02-20, 22:28

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88527273]
50 zł miesięcznie za prąd?? Jak to jest możliwe? Moi rodzice, którzy oboje pracują poza domem, często ich nie ma, płaca po 120 zł miesięcznie. Ja płace 160 miesięcznie. W życiu nie słyszałam żeby ktoś w obecnych czasach płacił 50 zł za prąd. Nawet jak sama mieszkałam w kawalerce to płaciłam około 100 zł, może nieco mniej.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

59 zł, przepraszam. aż poszłam sprawdzić dokładnie.

ale szczerze? nie wiem. zawsze przy okazji rozmów o rachunkach wychodzi, że mnóstwo znajomych płaci sporo wyższe rachunki.

na co dzień używamy dwóch laptopów praktycznie non stop. lodówkę mamy raczej starą, piekarnik mamy na prąd, ale używamy rzadko (bo się psuje), pralka idzie tak średnio 2-3 razy w tygodniu. używamy blendera, tostera, czasem grilla elektrycznego. wieczory zwykle spędzamy w jednym pokoju, więc światło świeci się w jednym pomieszczeniu. no standardowo łaują się komórki, zegarki, moja książka.

nie mamy telewizora - to jest zwykle ta różnica między nami, a znajomymi z wyższymi rachunkami. ale wątpię, żeby telewizor aż tyle prądu ciągnął.

wiem, ze me mamy niskie opłaty za prąd. wszystkich to szokuje. ale takie nam się udało wynająć mieszkanie, mieszkamy tu już 4 rok i gdy nie pracowaliśmy zdalnie to nawet nam trochę mniej wychodziło. rozliczenie co pół roku przychodzi do nas do mieszkania, nie do właścicielki, więc to na pewno pełna kwota.

chimay · 2021-02-20, 22:32

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;88527290]Ciekawa teza, że jak się sprząta 10 minut dziennie codziennie, to nie trzeba potem sprzątać pół dnia... Ja dzisiaj posprzątałam klatkę zwierzaków, odkurzyłam, umyłam łazienkę, umyłam podłogi, wytarłam kurze i nastawiłam i rozwiesiłam pranie w niecałe półtorej godziny. Już widzę jak 10 minut dziennie poświęcone na mycie podłogi pozwala mi nie robić tego, co zrobiłam, za jednym zamachem w sobotę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja w 10 minut potrafię:
-umyć kibel albo
-kabinę prysznicową albo
-odkurzyć (no dobra, 8 minut) albo
-zmienić pościel na 2 osoby

I czasem łazienkę ogarniam innego dnia niż całe mieszkanie, bo oba na raz to za dużo i to pomimo, że mieszkanie sprzątamy przeważnie we dwójkę a łazienkę tylko ja.
I sprzątanie nigdy w dzień gotowania, bo dwie te rzeczy na raz to za dużo. A jeszcze zakupy to już w ogóle nie ma mowy. Najgorszy scenariusz to właśnie zakupy, gotowanie i sprzątanie jednego dnia.

kasiunia788742 · 2021-02-20, 22:36

Cytat:

Napisane przez chimay

Ja w 10 minut potrafię:

-umyć kibel albo

-kabinę prysznicową albo

-odkurzyć (no dobra, 8 minut) albo

-zmienić pościel na 2 osoby

I czasem łazienkę ogarniam innego dnia niż całe mieszkanie, bo oba na raz to za dużo i to pomimo, że mieszkanie sprzątamy przeważnie we dwójkę a łazienkę tylko ja.

I sprzątanie nigdy w dzień gotowania, bo dwie te rzeczy na raz to za dużo. A jeszcze zakupy to już w ogóle nie ma mowy. Najgorszy scenariusz to właśnie zakupy, gotowanie i sprzątanie jednego dnia.

To ja wolę się jednego dnia umeczyc i przez reszte nie robić - wtedy mam poczucie, że odpoczywam.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

chimay · 2021-02-20, 22:38

Cytat:

Napisane przez kasiunia788742

To ja wolę się jednego dnia umeczyc i przez reszte nie robić - wtedy mam poczucie, że odpoczywam.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Problem pojawia się wtedy, jak ten jeden dzień jest Twoim jedynym dniem wolnym

Dlatego ja wolę dzielić takie czynności na różne dni.

kasiunia788742 · 2021-02-20, 22:39

Cytat:

Napisane przez chimay

Problem pojawia się wtedy, jak ten jeden dzień jest Twoim jedynym dniem wolnym

Dlatego ja wolę dzielić takie czynności na różne dni.

A to fakt, wtedy jest problem i też go czasem mam, jak w przyszłym tygodniu tam będzie

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

**Pani_Mada** · 2021-02-20, 22:44

Cytat:

Napisane przez chimay

Problem pojawia się wtedy, jak ten jeden dzień jest Twoim jedynym dniem wolnym

Dlatego ja wolę dzielić takie czynności na różne dni.

dokładnie.
jeśli chcę mieć cały dzień wolny, to wszystkie obowiązki domowe muszę poszatkować na dni pracujące. a po pracy jestem na tyle zmęczona że albo zakupy, albo sprzątnie, albo gotowanie

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2021-02-20, 22:44

Ale to i tak jest mi wtedy łatwiej, bo mam na to więcej energii. Do tego puszczam sobie muzykę albo podcast i mogę robić i nie mam poczucia straconego czasu. W tygodniu kompletnie mi się nie chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce** · 2021-02-20, 22:45

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

58 zł, przepraszam. aż poszłam sprawdzić dokładnie.

ale szczerze? nie wiem. zawsze przy okazji rozmów o rachunkach wychodzi, że mnóstwo znajomych płaci sporo wyższe rachunki.

na co dzień używamy dwóch laptopów praktycznie non stop. lodówkę mamy raczej starą, piekarnik mamy na prąd, ale używamy rzadko (bo się psuje), pralka idzie tak średnio 2-3 razy w tygodniu. używamy blendera, tostera, czasem grilla elektrycznego. wieczory zwykle spędzamy w jednym pokoju, więc światło świeci się w jednym pomieszczeniu. no standardowo łaują się komórki, zegarki, moja książka.

nie mamy telewizora - to jest zwykle ta różnica między nami, a znajomymi z wyższymi rachunkami. ale wątpię, żeby telewizor aż tyle prądu ciągnął.

wiem, ze me mamy niskie opłaty za prąd. wszystkich to szokuje. ale takie nam się udało wynająć mieszkanie, mieszkamy tu już 4 rok i gdy nie pracowaliśmy zdalnie to nawet nam trochę mniej wychodziło. rozliczenie co pół roku przychodzi do nas do mieszkania, nie do właścicielki, więc to na pewno pełna kwota.

Jestem w szoku, słowo daje, ze nie słyszałam żeby ktoś płacił tyle za prąd, nawet moja babcia płaci więcej a nie ma tylu sprzętów. Jakiego masz dostawce energii?
Ze sprzętów używam: lodówka (spora), piekarnik, płyta indukcyjna (to ciągnie sporo), pralka (4-5 razy w tygodniu), zmywarka (tez ze 4 razy), mam 2 telewizory i faktycznie bywa, ze ja oglądam w salonie coś swojego, a mąż w sypialni swojego, 2 moje laptopy, ładowanie telefonu, suszarka do prania (tu wiadomo, ze ciągnie sporo), piec gazowy, bojler na wodę, światło w domu (staram się gasić gdzie nie trzeba), toster i sandwich stosunkowo często. Aha i konsola. No jest tego trochę i narazie mam prognozę 160, ale myśle, że będę musiała wyrownac

Zapomniałam o suszarce, żelazku, ekspresie do kawy i czajniku elektrycznym, a to wszystko spore pożeracze prądu (może poza ekspresem).

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

kasiunia788742 · 2021-02-20, 22:48

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88527358]Jestem w szoku, słowo daje, ze nie słyszałam żeby ktoś płacił tyle za prąd, nawet moja babcia płaci więcej a nie ma tylu sprzętów. Jakiego masz dostawce energii?
Ze sprzętów używam: lodówka (spora), piekarnik, płyta indukcyjna (to ciągnie sporo), pralka (4-5 razy w tygodniu), zmywarka (tez ze 4 razy), mam 2 telewizory i faktycznie bywa, ze ja oglądam w salonie coś swojego, a mąż w sypialni swojego, 2 moje laptopy, ładowanie telefonu, suszarka do prania (tu wiadomo, ze ciągnie sporo), piec gazowy, bojler na wodę, światło w domu (staram się gasić gdzie nie trzeba), toster i sandwich stosunkowo często. Aha i konsola. No jest tego trochę i narazie mam prognozę 160, ale myśle, że będę musiała wyrownac

Zapomniałam o suszarce, żelazku, ekspresie do kawy i czajniku elektrycznym, a to wszystko spore pożeracze prądu (może poza ekspresem).

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Prognoza na miesiąc czy dwa?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

PaulinciaKWC · 2021-02-20, 22:48

U mnie konflikt tragiczny, bo lubie miec czysto a nie lubie sprzatac

staram sie bardzo nie brudzic i na bieżaco ogarniac tu i tam, bo od lat nie toleruje "duzego" sprzatania w weekend. Nie robie tez świątecznych porzadkow, wybebeszania szafek, przegladania calej chaty wzdluz i wszerz. To tez od czasu do czasu uskuteczniam w mikro skali w wolnej chwili, a to dokumenty a to cos innego.

**Pani_Mada** · 2021-02-20, 22:55

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88527358]Jestem w szoku, słowo daje, ze nie słyszałam żeby ktoś płacił tyle za prąd, nawet moja babcia płaci więcej a nie ma tylu sprzętów. Jakiego masz dostawce energii?
Ze sprzętów używam: lodówka (spora), piekarnik, płyta indukcyjna (to ciągnie sporo), pralka (4-5 razy w tygodniu), zmywarka (tez ze 4 razy), mam 2 telewizory i faktycznie bywa, ze ja oglądam w salonie coś swojego, a mąż w sypialni swojego, 2 moje laptopy, ładowanie telefonu, suszarka do prania (tu wiadomo, ze ciągnie sporo), piec gazowy, bojler na wodę, światło w domu (staram się gasić gdzie nie trzeba), toster i sandwich stosunkowo często. Aha i konsola. No jest tego trochę i narazie mam prognozę 160, ale myśle, że będę musiała wyrownac

Zapomniałam o suszarce, żelazku, ekspresie do kawy i czajniku elektrycznym, a to wszystko spore pożeracze prądu (może poza ekspresem).

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

prąd mamy z Taurona

no Ty używasz sporo więcej sprzętów. nie posiadam niczego z pogrubionych.
suszarkę do włosów i żelazko używam baaaaardzo sporadycznie. max kilka razy w miesiącu.
czajnika elektrycznego to w sumie sporo używam

ale fakt, wiem, że mam mega niskie rachunki za prąd (generalnie mam bardzo niskie rachunki - za gaz mamy 10 zł/msc). myślę, że jak kupimy mieszkanie własne to będzie dla mnie ogromy przeskok

chimay · 2021-02-20, 22:58

Cytat:

Napisane przez PaulinciaKWC

U mnie konflikt tragiczny, bo lubie miec czysto a nie lubie sprzatac

staram sie bardzo nie brudzic i na bieżaco ogarniac tu i tam, bo od lat nie toleruje "duzego" sprzatania w weekend. Nie robie tez świątecznych porzadkow, wybebeszania szafek, przegladania calej chaty wzdluz i wszerz. To tez od czasu do czasu uskuteczniam w mikro skali w wolnej chwili, a to dokumenty a to cos innego.

Ja nienawidzę kurzu. Ostatnio czytałam dyskusję zaczęta prośbą radę, co zrobić, żeby tyle kurzu nie było, przy czym pytający odkurzał/sprzątał raz w tygodniu. No kurde czarów nie ma, jak ten kurz przeszkadza, to można albo odkurzać częściej, kupić sprzęty, które to ułatwią albo zatrudnić kogoś do sprzątania.
Więc ja z powyższych wybrałam opcję pierwszą i poświęcam 8 minut codziennie na odkurzanie. Dla mnie akceptowalna cena za to, żeby podczas zakładania ciemnych spodni nie mieć łat z kurzu na nogawkach, jak przypadkiem zahaczą o podłogę.

**Pani_Mada** · 2021-02-20, 22:58

Cytat:

Napisane przez PaulinciaKWC

U mnie konflikt tragiczny, bo lubie miec czysto a nie lubie sprzatac

staram sie bardzo nie brudzic i na bieżaco ogarniac tu i tam, bo od lat nie toleruje "duzego" sprzatania w weekend. Nie robie tez świątecznych porzadkow, wybebeszania szafek, przegladania calej chaty wzdluz i wszerz. To tez od czasu do czasu uskuteczniam w mikro skali w wolnej chwili, a to dokumenty a to cos innego.

też. nigdy chyba nie zdarzyło mi się robić mega generalnych porządków. jednego dnia ogarnę szafę w przedpokoju, innego dokumenty, innego wyrzucę swoje stare ubrania, innego dnia z mężem przejrzę jego itd. raz na kilka tygodni coś innego. i tak się kręci.

Finlora · 2021-02-20, 22:59

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

ale fakt, wiem, że mam mega niskie rachunki za prąd (generalnie mam bardzo niskie rachunki - za gaz mamy 10 zł/msc). myślę, że jak kupimy mieszkanie własne to będzie dla mnie ogromy przeskok

U mnie gaz to ok 40 zł czyli 4 razy więcej niż u Ciebie.

**Pani_Mada** · 2021-02-20, 23:01

Cytat:

Napisane przez chimay

Ja nienawidzę kurzu. Ostatnio czytałam dyskusję zaczęta prośbą radę, co zrobić, żeby tyle kurzu nie było, przy czym pytający odkurzał/sprzątał raz w tygodniu. No kurde czarów nie ma, jak ten kurz przeszkadza, to można albo odkurzać częściej, kupić sprzęty, które to ułatwią albo zatrudnić kogoś do sprzątania.
Więc ja z powyższych wybrałam opcję pierwszą i poświęcam 8 minut codziennie na odkurzanie. Dla mnie akceptowalna cena za to, żeby podczas zakładania ciemnych spodni nie mieć łat z kurzu na nogawkach, jak przypadkiem zahaczą o podłogę.

ja mam wrażenie, że walka z kurzem, to walka z wiatrakami.
dzisiaj rano, podkurzałam cały dom, a potem na mokro pościerałam kurze. patrzę sobie teraz na moje biurko (z ciemnego drewna) i się zastanawiam po co to było, jak już widać warstewkę kurzu. uroki życia w krakowskim smogu chyba

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Cytat:

Napisane przez Finlora

U mnie gaz to ok 40 zł czyli 4 razy więcej niż u Ciebie.

ja tylko gotuję na gazie. i to raz na 2 dni zwykle. kolacje i śniadania to tak 75% bez użycia kuchenki.

kasiunia788742 · 2021-02-20, 23:04

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

ja mam wrażenie, że walka z kurzem, to walka z wiatrakami.

dzisiaj rano, podkurzałam cały dom, a potem na mokro pościerałam kurze. patrzę sobie teraz na moje biurko (z ciemnego drewna) i się zastanawiam po co to było, jak już widać warstewkę kurzu. uroki życia w krakowskim smogu chyba

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

ja tylko gotuję na gazie. i to raz na 2 dni zwykle. kolacje i śniadania to tak 75% bez użycia kuchenki.

Dokładnie. Dlatego ja nie walczę. Ścieram kurze raz w tygodniu. Odkurzacz też tak średnio wjeżdża. Wszyscy żyją a ja nauczyłam się za często w kąty albo za drzwi nie patrzeć

ale uważam, że u mnie (prócz łazienki) tak bardzo się nie kurzy, koty kurzowe po tygodniu się nie robią.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

**bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7** · 2021-02-20, 23:14

U mnie kot roznosi tone zwirku, ma jakis talent do tego. Plus dużo piasku wnosi się do mieszkania, bo właściwie odrazu na wejściu jest kuchnia.
Po dwóch dniach u mnie wygląda tak, jakby nie było odkurzane tydzień.
Ale nie na opcji, że będę z odkurzaczem codziennej ganiac. Kupiłam robota i temat zalatwiony. Nie dam rady bez niego żyć. To potrzebne prawie jak zmywarka.

W nowym mieszkaniu mam zamiar jeszcze kupić robota mopującego i będzie idealnie.
Im wiecej wspierającej elektroniki tym lepiej. Marzę o tym, aby za moich czasów powszechny był wszechstronny robót sprzątający, który by ogarniał wszystko.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

czekooczekolada · 2021-02-20, 23:17

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88527329]Nic się nie dzieje. Kurz się zbiera w kątach i za drzwiami i tyle. Czasami mam takie tygodnie, że nie odkurzam w tygodniu i naprawdę nikomu się od tego krzywda nie wydarzyła

Ja bezwzględnie odkurzam tylko okruszki i piasek, bo nie mam na to tolerancji, ale kurz może leżeć, ja też lubię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wiem, wiem. Ale mnie jakoś brzydzi kurz na sama myśl, wolalabym żeby nie istniał

ja nawet wycieram kurz w miarę tyle ile dam radę, z żeberek z kaloryferow. Obwijam drut mokra scierka żeby jak najdalej sięgnąć i jadę

mycie podłóg pod łóżkami to też u mnie mus.
No ale ja jestem alergiczka, więc może dlatego mam takie schizy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2021-02-20, 23:27

Cytat:

Napisane przez czekooczekolada

Wiem, wiem. Ale mnie jakoś brzydzi kurz na sama myśl, wolalabym żeby nie istniał

ja nawet wycieram kurz w miarę tyle ile dam radę, z żeberek z kaloryferow. Obwijam drut mokra scierka żeby jak najdalej sięgnąć i jadę

mycie podłóg pod łóżkami to też u mnie mus.
No ale ja jestem alergiczka, więc może dlatego mam takie schizy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem, spoko.
Pociesz się, że ja na Śląsku oprócz kurzu zimą muszę jeszcze walczyć z sądzą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293** · 2021-02-20, 23:36

Cytat:

Napisane przez PaulinciaKWC

U mnie konflikt tragiczny, bo lubie miec czysto a nie lubie sprzatac

staram sie bardzo nie brudzic i na bieżaco ogarniac tu i tam, bo od lat nie toleruje "duzego" sprzatania w weekend. Nie robie tez świątecznych porzadkow, wybebeszania szafek, przegladania calej chaty wzdluz i wszerz. To tez od czasu do czasu uskuteczniam w mikro skali w wolnej chwili, a to dokumenty a to cos innego.

Sobota dniem miotły i mopa, nie u mnie.
Podobnie- żadnych wiosennych/ świątecznych/xyz porządkow, po co :noniewem: jest tyle ciekawszych zajęć, a nie bo trzeba, bo święta

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

**f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0** · 2021-02-21, 00:25

Cytat:

Napisane przez Talullah

10 minut zajmuje ci wstawienie i rozwieszenie dwóch prań i umycie całej podłogi plus ogarnięcie kuchni? (kiedyś pisałaś że wieczorem zawsze cała kuchnie sprzątasz)

No to gratuluję, zaginasz czasoprzestrzeń. Zdradź jak to robisz. Też tak chcę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Ja też ale serio mi chyba dłużej schodzi. Ja już do tego stopnia nienawidzę sprzątać ze jak mam 24 godziny to zamawiam pudełka bo mi się w pracy talerzy nie chce myć. Inna sprawa że pracy full więc ułatwiam sobie co mogę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale ja nie jestem w domu sama. Mi zajmuje to 10 min. Faktycznie włożenie nauczyć do zlewu, jedna osoba myje (chociaż juz mam zmywarkę). Przeciera blaty, a druga myje podłogę to pol nocy musi zając.

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88527185]Przecież sama jesz.

Nie no, bez jaj. Takie historie to tylko na wizażu. Różne ludzie maja zmiany ale o praniu codziennie ręczników nie słyszałam. Ponadto wkładam takie opowieści między wizazowe bajki, bo jest to czasowo nie do ogarnięcia. I zawsze magicznie wszystko trwa przecież max. 10 minutek. I jeszcze jak ktoś utrzymuje, ze pracuje zdalnie, ma dzieci, do tego codziennie pucuje chatę, ma czas na książki, seriale itd. To sorry bardzo ale nope

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Nie rozumiem dlaczego ciagle tutaj jest tak, ze to ja niby sama to robie? Nas jest 4 osoby, nie zapominajcie o tym. 2 dorosłych i 2 co juz tez po sobie ogarnia, młoda zmywa.

No ale ile trwa włożenie prania, nastawienie go, wyciągnięcie i powieszenie 8 ręczników?

Ja nie licze czasu prania pralki...

Dodatkowo wyprostuje wasze dopowiedzenia które sa bzdurami.
Nigdzie nie napisałam, ze 10 min zajmują mi wszystkie czynności. Tylko, ze mi tyle zajmuje.
Co nie znaczy, ze robie to wszystko sama.

Mam wam rozpisać mój plan dnia

?
Na rowerze juz nie jeżdzę jak kiedyś. No ale jak nie napisałam sprostowania to musi tak zawsze być

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88527419]Sobota dniem miotły i mopa, nie u mnie.
Podobnie- żadnych wiosennych/ świątecznych/xyz porządkow, po co :noniewem: jest tyle ciekawszych zajęć, a nie bo trzeba, bo święta

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

No u mnie tez nie ma mycia okien na święta

Limonka2738 · 2021-02-21, 00:59

Cytat:

Napisane przez j_fly

No i ok. Każdego coś przeraża i każdy ma prawo o tym tutaj napisać.

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88527185]Przecież sama jesz.
[/QUOTE]

Oczywiście. Ale warto samemu najpierw być kryształowym, jak się postanawia przypier.... do stylu życia innych.

Podróże, jedzenie mięsa, pierdyliard innych rzeczy, w których idealne wizażanki przodują jedna za drugą, no polecam jednak zacząć zmienianie świata od siebie.

**f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0** · 2021-02-21, 01:06

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88527201]No właśnie - zapomniałabym o pisaniu na wizażu, które przecież wcale nie zabiera czasu

ale odłóżmy żarty na bok - coś ty się nie zgadza albo ktoś faktycznie ma czas zaginania czasoprzestrzeni i może faktycznie dla niektórych doba jest z gumy.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Średnio 8 postów na dzien.

No to faktycznie cały dzien.
Kiedyś byłam bardziej aktywna nawet na intymnym.

A teraz wchodzę tylko kiedy dostaje powiadomienie jak ktos odpisze w wątkach które śledzę

Moze jednak zamiast komuś pisać ile siedzi na wizażu to popatrzeć jak wy organizujecie sobie czas.

I zajrzeć na swój profil aby zobaczyć na swoje wyniki

Moj dzien trwa dłużej, bo noc mam krótka.

Limonka2738 · 2021-02-21, 01:30

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88527273]
50 zł miesięcznie za prąd?? Jak to jest możliwe? Moi rodzice, którzy oboje pracują poza domem, często ich nie ma, płaca po 120 zł miesięcznie. Ja płace 160 miesięcznie. W życiu nie słyszałam żeby ktoś w obecnych czasach płacił 50 zł za prąd. Nawet jak sama mieszkałam w kawalerce to płaciłam około 100 zł, może nieco mniej.
[/QUOTE]

Ja płacę 70zł miesięcznie.

---------- Dopisano o 02:30 ---------- Poprzedni post napisano o 02:28 ----------

Cytat:

Napisane przez Finlora

Ja piorę 2-3 razy w tygodniu, więc 5-7 to nadal dla mnie 2x więcej.
Za prąd wychodzi mi ok 150 zł miesięcznie, za wodę nie pamiętam.

No to powiem ci, że nie wiem, co ty z tym prądem robisz, w życiu nie miałam takiego rachunku za prąd, niezależnie od tego, ile siedziałam w domu i co robiłam.

**f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0** · 2021-02-21, 03:05

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Oczywiście. Ale warto samemu najpierw być kryształowym, jak się postanawia przypier.... do stylu życia innych.

Podróże, jedzenie mięsa, pierdyliard innych rzeczy, w których idealne wizażanki przodują jedna za drugą, no polecam jednak zacząć zmienianie świata od siebie.

Mnie zawsze ciekawi czy osoby, które kreują sie na eco i wypominają innym zużycie wody, posiadając tyko wannę kąpią sie w tej samej wodzie po sobie w kilka osób.

kasztanka3 · 2021-02-21, 03:58

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88527151]Prawdę mówiąc ja się nie brzydkie słowo nad każdą półeczką, bo mieszkanie jest od mieszkania, a nie od lśnienia czystością jak muzeum. Dlatego machnę co trzeba i zajmuję się ciekawszymi rzeczami.[/QUOTE]

Mam tak samo, u mnie "duze sprzatanie w weekend" to maksymalnie godzina, nie liczac prania, ktore robi sie w sumie samo, potem je tylko wieszam na balkonie albo wrzucam do suszarki.
Przecieram blaty, kuchenke, umywalke i sedes w mojej lazience, zalewam sedes plynem do mycia toalet, czyszcze szczotka, odkurzam, potem maz zmywa podloge i tyle, nie chcialoby mi sie nic wiecej robic.

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88527273]I się nie dowiesz, bo to zwyczajnie nie jest prawda z uwagi na prawa fizyki

Ja mam serio nieduży dom, jakieś 110-115m max i mnie samo umycie podłóg zajmuje dobre 15 minut. A jeszcze wcześniej trzeba odkurzyć. Ogarnięcie kuchni - ze 30 minut - rozpakowanie zmywarki, załadowanie, pościerane blatów, przetarcie frontów (z raz na tydzień), wypucowane płyty indukcyjnej, umycie zlewu. No nie ma bata, samo się w 2 minutki nie zrobi

[/QUOTE]

Mam mieszkanie wielkosci Twojego domu i o ile umycie podlog to faktycznie jakies 10-15 minut, to odkurzanie odkurzaczem pionowym idzie mi duzo szybciej. Ale tez nie mamy wielu zakamarkow.

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;88527290]Ciekawa teza, że jak się sprząta 10 minut dziennie codziennie, to nie trzeba potem sprzątać pół dnia... Ja dzisiaj posprzątałam klatkę zwierzaków, odkurzyłam, umyłam łazienkę, umyłam podłogi, wytarłam kurze i nastawiłam i rozwiesiłam pranie w niecałe półtorej godziny. Już widzę jak 10 minut dziennie poświęcone na mycie podłogi pozwala mi nie robić tego, co zrobiłam, za jednym zamachem w sobotę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Cytat:

Napisane przez kasiunia788742

To ja wolę się jednego dnia umeczyc i przez reszte nie robić - wtedy mam poczucie, że odpoczywam.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Mam tak jak Kasiunia, wole ogarnac wszystko jednego dnia, a nie tak bez przerwy codziennie po trochu cos robic, bo mam wtedy efekt niekonczacego sie sprzatania, bardzo tego nie lubie.

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88527409]U mnie kot roznosi tone zwirku, ma jakis talent do tego. Plus dużo piasku wnosi się do mieszkania, bo właściwie odrazu na wejściu jest kuchnia.
Po dwóch dniach u mnie wygląda tak, jakby nie było odkurzane tydzień.
Ale nie na opcji, że będę z odkurzaczem codziennej ganiac. Kupiłam robota i temat zalatwiony. Nie dam rady bez niego żyć. To potrzebne prawie jak zmywarka.

W nowym mieszkaniu mam zamiar jeszcze kupić robota mopującego i będzie idealnie.
Im wiecej wspierającej elektroniki tym lepiej. Marzę o tym, aby za moich czasów powszechny był wszechstronny robót sprzątający, który by ogarniał wszystko.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Jest u Ciebie dostepny koci zwirek sojowy? On ma takie wielkie granulki, ciezko je kotu roznosic, bo sa za duze, zeby przyczepic sie do lap czy ogona, a jak troche rozsypie przy zakopywaniu, to w dwie sekundy sie to pozamiata. No i pylenie ograniczone jest do minimum przy takim zwirku.

**980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328** · 2021-02-21, 04:50

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88527471]Mnie zawsze ciekawi czy osoby, które kreują sie na eco i wypominają innym zużycie wody, posiadając tyko wannę kąpią sie w tej samej wodzie po sobie w kilka osób.

[/QUOTE]No tak, bo nie można bez skrajności. Mycie się w czystej wodzie nie jest fanaberią, pranie czystych ręczników tak. Przy czym no nie moje klocki, ale te argumentacja naprawdę nie trzyma się kupy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

niechcesztego · 2021-02-21, 06:07

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88527273]I się nie dowiesz, bo to zwyczajnie nie jest prawda z uwagi na prawa fizyki

Ja mam serio nieduży dom, jakieś 110-115m max i mnie samo umycie podłóg zajmuje dobre 15 minut. A jeszcze wcześniej trzeba odkurzyć. Ogarnięcie kuchni - ze 30 minut - rozpakowanie zmywarki, załadowanie, pościerane blatów, przetarcie frontów (z raz na tydzień), wypucowane płyty indukcyjnej, umycie zlewu. No nie ma bata, samo się w 2 minutki nie zrobi

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

50 zł miesięcznie za prąd?? Jak to jest możliwe? Moi rodzice, którzy oboje pracują poza domem, często ich nie ma, płaca po 120 zł miesięcznie. Ja płace 160 miesięcznie. W życiu nie słyszałam żeby ktoś w obecnych czasach płacił 50 zł za prąd. Nawet jak sama mieszkałam w kawalerce to płaciłam około 100 zł, może nieco mniej.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Aktualnie mieszkam sama i moje rachunki za prąd to ok 45 zł. Jak jestem w domu to tv i laptop chodzą non stop, często gram na konsoli, lubię piec i gotować i dość często to robię (piekarnik elektryczny), codziennie przez całą noc świeci mi się mała lampka.

Mieszkając z chłopakiem, płaciliśmy 50-55 zł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

oko_kocie · 2021-02-21, 07:09

U nas zrobienie porządków nie zajmuje dużo czasu odkąd lepiej (przy okazji remontu) zorganizowaną mamy przestrzeń plus, co najważniejsze, nie mamy dużo rzeczy. Nie to, że z nas minimaliści ale pozbyliśmy się wielu "przydasiow". Gotujący ogarnia kuchnie podczas przygotowywania posiłku, po jedzeniu dzieciaki odnoszą talerze, od razu chowamy do zmywarki. Nie pozwalam rozrzucac zabawek po całym domu (i generalnie jak się do nas wejdzie to widać że są dzieci ale nie zajęły one całego terytorium 😂 widziałam takie mieszkania - koszmar. I nie mam na myśli kawalerki tylko właśnie takie ok 100m), po skończonej zabawie muszą sprzątnąć. Cora ma sporo akcesoriów papierniczych, dzięki odpowiednim pudełkom i tym że ma wszystkie swoje takie skarby w jednym miejscu, nie walają mi się po szufladach jej naklejki, brokaty itd. Po wstaniu z łóżka ścielimy je od razu (ja to zawsze jeszcze otwieram okno żeby przewietrzyć zwłaszcza jak nie ma smogu), piżamy składamy i pod poduszką lądują. Jak słyszałam od znajomej z pracy że zbiera brudne majty nastolatka czy wyciąga włosy córki z odpływu wanny to mi się słabo robi i zastanawiam się jak taka korporacyjna typowa s.. pozwoliła sobie wejść tak na głowę. Generalnie według mnie klucz do sukcesu to dobra organizacja w domu (wymieniliśmy szafki kuchenne na szuflady, pozbyłam się np witryny szklanej bo mimo że ładnie to wygląda to syf na niej też widać, dzieci nie mają po 5 bidonow i 10 kubków więc też łatwiej o porządek), pozbycie się nadmiaru rzeczy (np moja tesciowa która ma bardzo duży dom i siłą rzeczy miejsca więcej, ma np 3 wazy do zupy mimo że na żadnej imprezie rodzinnej więcej jak 1 zupy nie postawiła nigdy na stole, kubków pierdyliard, nożyczek w kuchni to z 5, mogłabym wymieniać długo) i systematycznosc w odkładaniu na miejsce.

2021-02-20, 22:28	#3512
Pani_Mada BAN stały Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 18 614	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65. [1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88527273] 50 zł miesięcznie za prąd?? Jak to jest możliwe? Moi rodzice, którzy oboje pracują poza domem, często ich nie ma, płaca po 120 zł miesięcznie. Ja płace 160 miesięcznie. W życiu nie słyszałam żeby ktoś w obecnych czasach płacił 50 zł za prąd. Nawet jak sama mieszkałam w kawalerce to płaciłam około 100 zł, może nieco mniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] 59 zł, przepraszam. aż poszłam sprawdzić dokładnie. ale szczerze? nie wiem. zawsze przy okazji rozmów o rachunkach wychodzi, że mnóstwo znajomych płaci sporo wyższe rachunki. na co dzień używamy dwóch laptopów praktycznie non stop. lodówkę mamy raczej starą, piekarnik mamy na prąd, ale używamy rzadko (bo się psuje), pralka idzie tak średnio 2-3 razy w tygodniu. używamy blendera, tostera, czasem grilla elektrycznego. wieczory zwykle spędzamy w jednym pokoju, więc światło świeci się w jednym pomieszczeniu. no standardowo łaują się komórki, zegarki, moja książka. nie mamy telewizora - to jest zwykle ta różnica między nami, a znajomymi z wyższymi rachunkami. ale wątpię, żeby telewizor aż tyle prądu ciągnął. wiem, ze me mamy niskie opłaty za prąd. wszystkich to szokuje. ale takie nam się udało wynająć mieszkanie, mieszkamy tu już 4 rok i gdy nie pracowaliśmy zdalnie to nawet nam trochę mniej wychodziło. rozliczenie co pół roku przychodzi do nas do mieszkania, nie do właścicielki, więc to na pewno pełna kwota. Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2021-02-20 o 23:04

2021-02-20, 22:32	#3513
chimay Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-11 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 25 231	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65. [1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;88527290]Ciekawa teza, że jak się sprząta 10 minut dziennie codziennie, to nie trzeba potem sprzątać pół dnia... Ja dzisiaj posprzątałam klatkę zwierzaków, odkurzyłam, umyłam łazienkę, umyłam podłogi, wytarłam kurze i nastawiłam i rozwiesiłam pranie w niecałe półtorej godziny. Już widzę jak 10 minut dziennie poświęcone na mycie podłogi pozwala mi nie robić tego, co zrobiłam, za jednym zamachem w sobotę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ja w 10 minut potrafię: -umyć kibel albo -kabinę prysznicową albo -odkurzyć (no dobra, 8 minut) albo -zmienić pościel na 2 osoby I czasem łazienkę ogarniam innego dnia niż całe mieszkanie, bo oba na raz to za dużo i to pomimo, że mieszkanie sprzątamy przeważnie we dwójkę a łazienkę tylko ja. I sprzątanie nigdy w dzień gotowania, bo dwie te rzeczy na raz to za dużo. A jeszcze zakupy to już w ogóle nie ma mowy. Najgorszy scenariusz to właśnie zakupy, gotowanie i sprzątanie jednego dnia.

2021-02-20, 22:44	#3518
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65. Ale to i tak jest mi wtedy łatwiej, bo mam na to więcej energii. Do tego puszczam sobie muzykę albo podcast i mogę robić i nie mam poczucia straconego czasu. W tygodniu kompletnie mi się nie chce. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2021-02-20, 22:48	#3520
kasiunia788742 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-12 Wiadomości: 11 903	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65. [1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88527358]Jestem w szoku, słowo daje, ze nie słyszałam żeby ktoś płacił tyle za prąd, nawet moja babcia płaci więcej a nie ma tylu sprzętów. Jakiego masz dostawce energii? Ze sprzętów używam: lodówka (spora), piekarnik, płyta indukcyjna (to ciągnie sporo), pralka (4-5 razy w tygodniu), zmywarka (tez ze 4 razy), mam 2 telewizory i faktycznie bywa, ze ja oglądam w salonie coś swojego, a mąż w sypialni swojego, 2 moje laptopy, ładowanie telefonu, suszarka do prania (tu wiadomo, ze ciągnie sporo), piec gazowy, bojler na wodę, światło w domu (staram się gasić gdzie nie trzeba), toster i sandwich stosunkowo często. Aha i konsola. No jest tego trochę i narazie mam prognozę 160, ale myśle, że będę musiała wyrownac Zapomniałam o suszarce, żelazku, ekspresie do kawy i czajniku elektrycznym, a to wszystko spore pożeracze prądu (może poza ekspresem). Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Prognoza na miesiąc czy dwa? Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

2021-02-20, 22:48	#3521
PaulinciaKWC Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy Wiadomości: 60 422	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65. U mnie konflikt tragiczny, bo lubie miec czysto a nie lubie sprzatac staram sie bardzo nie brudzic i na bieżaco ogarniac tu i tam, bo od lat nie toleruje "duzego" sprzatania w weekend. Nie robie tez świątecznych porzadkow, wybebeszania szafek, przegladania calej chaty wzdluz i wszerz. To tez od czasu do czasu uskuteczniam w mikro skali w wolnej chwili, a to dokumenty a to cos innego. __________________ Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury

2021-02-20, 22:55	#3522
Pani_Mada BAN stały Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 18 614	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65. [1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88527358]Jestem w szoku, słowo daje, ze nie słyszałam żeby ktoś płacił tyle za prąd, nawet moja babcia płaci więcej a nie ma tylu sprzętów. Jakiego masz dostawce energii? Ze sprzętów używam: lodówka (spora), piekarnik, płyta indukcyjna (to ciągnie sporo), pralka (4-5 razy w tygodniu), zmywarka (tez ze 4 razy), mam 2 telewizory i faktycznie bywa, ze ja oglądam w salonie coś swojego, a mąż w sypialni swojego, 2 moje laptopy, ładowanie telefonu, suszarka do prania (tu wiadomo, ze ciągnie sporo), piec gazowy, bojler na wodę, światło w domu (staram się gasić gdzie nie trzeba), toster i sandwich stosunkowo często. Aha i konsola. No jest tego trochę i narazie mam prognozę 160, ale myśle, że będę musiała wyrownac Zapomniałam o suszarce, żelazku, ekspresie do kawy i czajniku elektrycznym, a to wszystko spore pożeracze prądu (może poza ekspresem). Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] prąd mamy z Taurona no Ty używasz sporo więcej sprzętów. nie posiadam niczego z pogrubionych. suszarkę do włosów i żelazko używam baaaaardzo sporadycznie. max kilka razy w miesiącu. czajnika elektrycznego to w sumie sporo używam ale fakt, wiem, że mam mega niskie rachunki za prąd (generalnie mam bardzo niskie rachunki - za gaz mamy 10 zł/msc). myślę, że jak kupimy mieszkanie własne to będzie dla mnie ogromy przeskok Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2021-02-20 o 22:56

2021-02-20, 23:14	#3528
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Konto usunięte Zarejestrowany: 2019-10 Wiadomości: 6 046	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65. U mnie kot roznosi tone zwirku, ma jakis talent do tego. Plus dużo piasku wnosi się do mieszkania, bo właściwie odrazu na wejściu jest kuchnia. Po dwóch dniach u mnie wygląda tak, jakby nie było odkurzane tydzień. Ale nie na opcji, że będę z odkurzaczem codziennej ganiac. Kupiłam robota i temat zalatwiony. Nie dam rady bez niego żyć. To potrzebne prawie jak zmywarka. W nowym mieszkaniu mam zamiar jeszcze kupić robota mopującego i będzie idealnie. Im wiecej wspierającej elektroniki tym lepiej. Marzę o tym, aby za moich czasów powszechny był wszechstronny robót sprzątający, który by ogarniał wszystko. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Czas edycji: 2021-02-20 o 23:15

2021-02-20, 23:17	#3529
czekooczekolada Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-07 Wiadomości: 10 058	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65. [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88527329]Nic się nie dzieje. Kurz się zbiera w kątach i za drzwiami i tyle. Czasami mam takie tygodnie, że nie odkurzam w tygodniu i naprawdę nikomu się od tego krzywda nie wydarzyła Ja bezwzględnie odkurzam tylko okruszki i piasek, bo nie mam na to tolerancji, ale kurz może leżeć, ja też lubię Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wiem, wiem. Ale mnie jakoś brzydzi kurz na sama myśl, wolalabym żeby nie istniał ja nawet wycieram kurz w miarę tyle ile dam radę, z żeberek z kaloryferow. Obwijam drut mokra scierka żeby jak najdalej sięgnąć i jadę mycie podłóg pod łóżkami to też u mnie mus. No ale ja jestem alergiczka, więc może dlatego mam takie schizy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ . Life doesn't give you people that you want, it gives you the people that you need. 🤍 ______________________

2021-02-21, 01:06	#3534
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 27 815	Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65. [1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88527201]No właśnie - zapomniałabym o pisaniu na wizażu, które przecież wcale nie zabiera czasu ale odłóżmy żarty na bok - coś ty się nie zgadza albo ktoś faktycznie ma czas zaginania czasoprzestrzeni i może faktycznie dla niektórych doba jest z gumy. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] Średnio 8 postów na dzien. No to faktycznie cały dzien. Kiedyś byłam bardziej aktywna nawet na intymnym. A teraz wchodzę tylko kiedy dostaje powiadomienie jak ktos odpisze w wątkach które śledzę Moze jednak zamiast komuś pisać ile siedzi na wizażu to popatrzeć jak wy organizujecie sobie czas. I zajrzeć na swój profil aby zobaczyć na swoje wyniki Moj dzien trwa dłużej, bo noc mam krótka. Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2021-02-21 o 03:06

2021-02-21, 04:50	#3538
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Konto usunięte Zarejestrowany: 2017-09 Wiadomości: 18 061	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65. [1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88527471]Mnie zawsze ciekawi czy osoby, które kreują sie na eco i wypominają innym zużycie wody, posiadając tyko wannę kąpią sie w tej samej wodzie po sobie w kilka osób. [/QUOTE]No tak, bo nie można bez skrajności. Mycie się w czystej wodzie nie jest fanaberią, pranie czystych ręczników tak. Przy czym no nie moje klocki, ale te argumentacja naprawdę nie trzyma się kupy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2021-02-21, 06:07	#3539
niechcesztego Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-08 Wiadomości: 97	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65. [1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88527273]I się nie dowiesz, bo to zwyczajnie nie jest prawda z uwagi na prawa fizyki Ja mam serio nieduży dom, jakieś 110-115m max i mnie samo umycie podłóg zajmuje dobre 15 minut. A jeszcze wcześniej trzeba odkurzyć. Ogarnięcie kuchni - ze 30 minut - rozpakowanie zmywarki, załadowanie, pościerane blatów, przetarcie frontów (z raz na tydzień), wypucowane płyty indukcyjnej, umycie zlewu. No nie ma bata, samo się w 2 minutki nie zrobi Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk ---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ---------- 50 zł miesięcznie za prąd?? Jak to jest możliwe? Moi rodzice, którzy oboje pracują poza domem, często ich nie ma, płaca po 120 zł miesięcznie. Ja płace 160 miesięcznie. W życiu nie słyszałam żeby ktoś w obecnych czasach płacił 50 zł za prąd. Nawet jak sama mieszkałam w kawalerce to płaciłam około 100 zł, może nieco mniej. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Aktualnie mieszkam sama i moje rachunki za prąd to ok 45 zł. Jak jestem w domu to tv i laptop chodzą non stop, często gram na konsoli, lubię piec i gotować i dość często to robię (piekarnik elektryczny), codziennie przez całą noc świeci mi się mała lampka. Mieszkając z chłopakiem, płaciliśmy 50-55 zł. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2021-02-21, 07:09	#3540
oko_kocie Raczkowanie Zarejestrowany: 2020-04 Wiadomości: 397	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65. U nas zrobienie porządków nie zajmuje dużo czasu odkąd lepiej (przy okazji remontu) zorganizowaną mamy przestrzeń plus, co najważniejsze, nie mamy dużo rzeczy. Nie to, że z nas minimaliści ale pozbyliśmy się wielu "przydasiow". Gotujący ogarnia kuchnie podczas przygotowywania posiłku, po jedzeniu dzieciaki odnoszą talerze, od razu chowamy do zmywarki. Nie pozwalam rozrzucac zabawek po całym domu (i generalnie jak się do nas wejdzie to widać że są dzieci ale nie zajęły one całego terytorium 😂 widziałam takie mieszkania - koszmar. I nie mam na myśli kawalerki tylko właśnie takie ok 100m), po skończonej zabawie muszą sprzątnąć. Cora ma sporo akcesoriów papierniczych, dzięki odpowiednim pudełkom i tym że ma wszystkie swoje takie skarby w jednym miejscu, nie walają mi się po szufladach jej naklejki, brokaty itd. Po wstaniu z łóżka ścielimy je od razu (ja to zawsze jeszcze otwieram okno żeby przewietrzyć zwłaszcza jak nie ma smogu), piżamy składamy i pod poduszką lądują. Jak słyszałam od znajomej z pracy że zbiera brudne majty nastolatka czy wyciąga włosy córki z odpływu wanny to mi się słabo robi i zastanawiam się jak taka korporacyjna typowa s.. pozwoliła sobie wejść tak na głowę. Generalnie według mnie klucz do sukcesu to dobra organizacja w domu (wymieniliśmy szafki kuchenne na szuflady, pozbyłam się np witryny szklanej bo mimo że ładnie to wygląda to syf na niej też widać, dzieci nie mają po 5 bidonow i 10 kubków więc też łatwiej o porządek), pozbycie się nadmiaru rzeczy (np moja tesciowa która ma bardzo duży dom i siłą rzeczy miejsca więcej, ma np 3 wazy do zupy mimo że na żadnej imprezie rodzinnej więcej jak 1 zupy nie postawiła nigdy na stole, kubków pierdyliard, nożyczek w kuchni to z 5, mogłabym wymieniać długo) i systematycznosc w odkładaniu na miejsce.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)