Listopadowe Mamy-2021!

[malamii1990]

Napisane przez Opiumalfa

Duphaston to progesteron tak? To jest doustnie czy dopochwowe? Ja biorę 3xdziennie progesteron dopochwowo od dnia transferu zarodka. Nie mogę powiedzieć ze jest to wygodne


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------




W jakim rejonie FR jesteś? Ja z BE


Sent from my iPhone using Tapatalk

Duphaston to taki odpowiednik progesteronu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez Opiumalfa

Tez tak mam, w pierwszej ciąży tez tak było. Wiązadła macicy się ćwiczą


Sent from my iPhone using Tapatalk

O dzięki pocieszyłaś mnie ja miałam wizytę zaklepaną bo mialam sie pokazać po badaniach, no i sie udało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malamii1990]

Napisane przez Opiumalfa

Tez tak mam, w pierwszej ciąży tez tak było. Wiązadła macicy się ćwiczą


Sent from my iPhone using Tapatalk

O dzięki pocieszyłaś mnie ja miałam wizytę zaklepaną bo mialam sie pokazać po badaniach, no i sie udało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez malamii1990

Widzę że też masz acard 150, to mamy podobną historię, a masz jakieś objawy już ? Mnie martwi ten ból podrzusza, taki niby na okres, niby rozpieranie niby ukłucia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z brzuchem mam dokładnie to samo - boli i jest wywalony jak po dużej pizzy cycki mi zaraz wybuchną. Poza tym większych objawów brak, niby jakieś zmęczenie, jakieś zgagi, ale to wszystko jakieś takie słabe mi się wydaje. Trochę mnie to martwi, bo w poronionej ciąży miałam też niewiele objawów, a potem nagle, z dnia na dzień ustały totalnie i na kolejnej wizycie już serduszko nie biło ale teraz jestem jakoś dziwnie spokojniejsza. Nawet bety nie robiłam. Z tym, że ja już byłam na jednej wizycie, ale na razie widać tylko pęcherzyk, więc jeszcze wszystko przede mną.



Duphaston jest doustny, właśnie wzięłam pierwszą tabletkę.

[malamii1990]

Napisane przez mikoma

Z brzuchem mam dokładnie to samo - boli i jest wywalony jak po dużej pizzy cycki mi zaraz wybuchną. Poza tym większych objawów brak, niby jakieś zmęczenie, jakieś zgagi, ale to wszystko jakieś takie słabe mi się wydaje. Trochę mnie to martwi, bo w poronionej ciąży miałam też niewiele objawów, a potem nagle, z dnia na dzień ustały totalnie i na kolejnej wizycie już serduszko nie biło ale teraz jestem jakoś dziwnie spokojniejsza. Nawet bety nie robiłam. Z tym, że ja już byłam na jednej wizycie, ale na razie widać tylko pęcherzyk, więc jeszcze wszystko przede mną.



Duphaston jest doustny, właśnie wzięłam pierwszą tabletkę.

O cycki też, o jeżu bolą okropnie, moje poprzednie tak szybko się kończyły że wcale objawów nie miałam. Teraz no najlepiej bym spala ciagle spala, rano mam problem z jedzeniem, po południu konia z kopytami bym wciągnęła, i ten brzuch. A w którym tygodniu byłaś ba wizycie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez malamii1990

O cycki też, o jeżu bolą okropnie, moje poprzednie tak szybko się kończyły że wcale objawów nie miałam. Teraz no najlepiej bym spala ciagle spala, rano mam problem z jedzeniem, po południu konia z kopytami bym wciągnęła, i ten brzuch. A w którym tygodniu byłaś ba wizycie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Według OM to w 4 tygodniu i 7 dniu. Także naprawdę bardzo wcześnie, ale po doświadczeniach z poronieniem nie wytrzymałabym dłużej, chciałam wiedzieć co z lekami i tak ogólnie usłyszeć od lekarza, że tym razem będzie dobrze.

[malamii1990]

Napisane przez mikoma

Według OM to w 4 tygodniu i 7 dniu. Także naprawdę bardzo wcześnie, ale po doświadczeniach z poronieniem nie wytrzymałabym dłużej, chciałam wiedzieć co z lekami i tak ogólnie usłyszeć od lekarza, że tym razem będzie dobrze.

Rozumiem doskonale Cię, jak bym miała możliwość też bym się wybrała wczesniej ale dzis wyjezdzamy na kilka dni do znajomych, wiec nie ma sensu orzwkladac wizyty o dzien lub dwa wcześniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czarovnicaa]

Kurcze no nieciekawie że ta moja wizyta u gina będzie za szybko, ale na podstawie bety gin będzie mógł wystawić zaświadczenie o ciąży? Już pal licho jakieś L4, bo nie wiem czy dobrze rozumiem, ale jak przedstawię takie zaświadczenie u pracodawcy to jestem chroniona i nie może mnie zwolnić?? Czy nie może tylko wtedy kiedy ma się to zwolnienie lekarskie? Jego nie potrzebuję, mam pracę biurową, ale nie chcę być zwolniona, bo ze znalezeniem nowej pracy w ciąży może być ciężko. O ile wiem, jeśli zataiłabym to przed nowym pracodawcą i podpisała umowę o pracę to mógłby wytoczyć mi sprawę w sądzie. Przynajmniej tak mi mówił obecny szef, chyba ostrzegał właściwie.. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malamii1990]

Napisane przez czarovnicaa

Kurcze no nieciekawie że ta moja wizyta u gina będzie za szybko, ale na podstawie bety gin będzie mógł wystawić zaświadczenie o ciąży? Już pal licho jakieś L4, bo nie wiem czy dobrze rozumiem, ale jak przedstawię takie zaświadczenie u pracodawcy to jestem chroniona i nie może mnie zwolnić?? Czy nie może tylko wtedy kiedy ma się to zwolnienie lekarskie? Jego nie potrzebuję, mam pracę biurową, ale nie chcę być zwolniona, bo ze znalezeniem nowej pracy w ciąży może być ciężko. O ile wiem, jeśli zataiłabym to przed nowym pracodawcą i podpisała umowę o pracę to mógłby wytoczyć mi sprawę w sądzie. Przynajmniej tak mi mówił obecny szef, chyba ostrzegał właściwie.. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na podstawie bety lekarz nie stwierdza ciązy, o ile dobrze kojarzę to dopiero na wizycie serdyszkowej ale moge sue mylić. Zwylłe l4 moze Ci wystawić, może poprostu poczekaj z 2 tyg az bd mogla iść normalnie na ciązowe l4 i wtedy powiesz pracodawcy ? Ja ze względu na pracę fizyczną i w nieciekawym środowisku (pyły, załas, stres) bd probowała isc na 2 tyg urlopu a później juz l4 jak wszytsko bedzie ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez czarovnicaa

Kurcze no nieciekawie że ta moja wizyta u gina będzie za szybko, ale na podstawie bety gin będzie mógł wystawić zaświadczenie o ciąży? Już pal licho jakieś L4, bo nie wiem czy dobrze rozumiem, ale jak przedstawię takie zaświadczenie u pracodawcy to jestem chroniona i nie może mnie zwolnić?? Czy nie może tylko wtedy kiedy ma się to zwolnienie lekarskie? Jego nie potrzebuję, mam pracę biurową, ale nie chcę być zwolniona, bo ze znalezeniem nowej pracy w ciąży może być ciężko. O ile wiem, jeśli zataiłabym to przed nowym pracodawcą i podpisała umowę o pracę to mógłby wytoczyć mi sprawę w sądzie. Przynajmniej tak mi mówił obecny szef, chyba ostrzegał właściwie.. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie sądzę. Potwierdzeniem ciąży jest obraz z usg.
Jak masz umowę na czas nieokreślony, to i tak jesteś chroniona. Jak dostaniesz wypowiedzenie, a potem pokażesz zaświadczenie, z którego będzie wynikało, że jak je dostałaś, to już byłaś w ciąży, to wypowiedzenie powinno być cofnięte. A jak masz umowę na czas określony, to musisz wyliczyć czy skończy się po upływie 12 tygodnia - jak tak, to się przedłuża do dnia porodu.

[zielona hortensja]

Napisane przez Opiumalfa

Duphaston to progesteron tak? To jest doustnie czy dopochwowe? Ja biorę 3xdziennie progesteron dopochwowo od dnia transferu zarodka. Nie mogę powiedzieć ze jest to wygodne


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Ja mam taki co mozna brac i doustnie i dopochwowo, te same tabletki. Dopochwowo nie lubie, no bo uplawy, ale w sumie gin mi mowila, ze moge doustnie, ale wtedy uwazac na wymioty, zeby sie wchlonelo, to juz zdecydowalam, ze lepiej bedzie jednak pomeczyc sie dopochwowo.

Napisane przez Opiumalfa

W jakim rejonie FR jesteś? Ja z BE

Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja z regionu paryskiego. Belgia? Tez tam macie wspaniale trzy miesiace macierzynskiego?

[Opiumalfa]

Napisane przez zielona hortensja

Ja mam taki co mozna brac i doustnie i dopochwowo, te same tabletki. Dopochwowo nie lubie, no bo uplawy, ale w sumie gin mi mowila, ze moge doustnie, ale wtedy uwazac na wymioty, zeby sie wchlonelo, to juz zdecydowalam, ze lepiej bedzie jednak pomeczyc sie dopochwowo.



Ja z regionu paryskiego. Belgia? Tez tam macie wspaniale trzy miesiace macierzynskiego?

Ja biorę dopochwowo bo biorąc doustnie strasznie mnie mdlilo.

Tak, 15 tyg macierzyńskiego


Sent from my iPhone using Tapatalk

[czarovnicaa]

Wolę usunąć szczegóły prywatne, z pracą sobie poradzę

Właśnie przyszły wyniki bety - 40mIU/ml
Wychodzi 3/4 tydzień?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malamii1990]

Napisane przez czarovnicaa

To jest niestety bardziej skomplikowane Z ciążą, albo raczej z sytuacją w pracy trafiłam jak kulą w płot. Mam umowę na rok, do stycznia 2022. Niestety sęk w tym, że w poniedziałek złożyłam rozwiązanie umowy z dniem 16 marca za porozumieniem stron, bez okresu wypowiedzenia. Do wtorku odbieram zaległe wolne bo szef nie ma pieniędzy na ekwiwalent.. to jego słowa. Powodem chęci zmiany pracy między innymi było to, że chciałam znaleźć bardziej stabilnego pracodawcę, takiego co to nie straszy sądem, skargami do zusu, kontrolami itp. Ten niestety mówi o takich praktykach wprost, chwali się tym właściwie. Mój przyjaciel polecił mnie w nowej pracy, na fajne stanowisko zgodne z moim zawodem, byłam przeszczęśliwa, że się udało dlatego rozwiązałam umowę. Pech chciał, że kolejny test zrobiłam dopiero po rozwiązaniu, tak jak wspominałam poprzedni test był totalnie negatywny. Brak miesiączki powiązałam z dużym stresem związaną ze zmianą pracy. Ten test jak wiecie jest pozytywny. Od wczoraj cały czas o tym myślę, mocno się denerwuję. Wiem, że brzmię jak jakaś krętaczka, ale zaręczam wam, że ja naprawdę byłam nieświadoma ciąży. Gdybym była świadoma i chciała "wykorzystać" powiedzmy pracodawcę to nie rozwiązywałabym umowy tylko perfidnie rzuciła L4 bez słowa. Nie chcę zatrudnić się w nowej pracy tylko po to, żeby zaraz uciec na L4 - w niej musiałabym je dać bo to praca na chłodni, ze zmianami nocnymi, do tego z 2 miesięcznym wyjazdem od kwietia do centrali w drugiej części Polski. Nie chcę też zepsuć dobrego nazwiska kolegi w pracy. Pomyślałam o tym, żeby jak ta córa marnotrawna wrócić do obecnego szefa, porozmawiać z nim w cztery oczy, że chciałabym jednak zostać. Jeśli będzie chciał mogę a nawet chcę pracować dalej, jeśli nie, to niech opłaci mi chociaż te przeklęte 33 dni zwolnienia, resztę przejmie ZUS, na który sobie chyba zapracowałam pracując od 17 roku życia. Myślę, że opłacałoby mu się to z dwóch względów - złożył wniosek o tarczę i musi utrzymać konkretny stan pracowników + wyszkolenie nowego pracownika trwa miesiąc, musi mu zapłacić pensję za szkolenie się na laptopie w domu + zapłacić za samo szkolenie centrali. Nie wiem czy te moje 33 dni nie byłyby dla niego tańsze? A gdybym została na stanowisku to tym bardziej, zapracowałabym na swoją pensję. Wiem, że to brzmi jak marny żart, jak oszustwo, ale ja naprawdę miałam czyste intencje. Wiedząc, że on nie akceptuje kobiet w ciąży, że ja będę chciała mieć w przyszłości dziecko chciałam po prostu zmienić pracę. Myślałam o tym, żeby w poniedziałek dać L4 od mojego rodzinnego, jestem chyba podziębiona bo pali mnie gardło, to wydłużyłoby chyba moją zerwaną umowę? Chciałabym się z nim jakoś dogadać tak aby wilk był syty i owca cała Mimo, że partner w miarę dobrze zarabia to nie chcę zostać bez swojego dochodu, ale nie chcę też wyjść na jakąś krętaczkę i wyłudzaczkę. Chciałabym cieszyć się bardziej perspektywą ciąży, ale jeszcze do końca nie mogę. Bliscy radzą po prostu ciągnąć L4 i nawet nic mu nie mówić, nie dogadywać się bo mam prawo mieć dziecko, ale ja nie umiem być taka roszczeniowa. Sorka za takie długie posty

Właśnie przyszły wyniki bety - 40mIU/ml
Wychodzi 3/4 tydzień?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moim zdaniem ze wszytskim powinnaś poczekać do wizyty u lekarza.
Który dzień cyklu, ile spóźnia Ci sie miesiączka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czarovnicaa]

Napisane przez malamii1990

Moim zdaniem ze wszytskim powinnaś poczekać do wizyty u lekarza.
Który dzień cyklu, ile spóźnia Ci sie miesiączka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

10 dni po terminie spodziewanej miesiączki, więc w sumie to 40dc. Myślę, że miałam późno owulację w lutym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malamii1990]

Napisane przez czarovnicaa

10 dni po terminie spodziewanej miesiączki, więc w sumie to 40dc. Myślę, że miałam późno owulację w lutym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powtórz betę, wszytsko się wyklaruje, o ile dobrze kojarzę to na usg widać coś dopiero przy wartości 1000, narazie wizyta może (ale nie musi) nic nie pokazać na usg.
Sprawdź przyrost bety po 48/72h

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czarovnicaa]

Napisane przez malamii1990

Powtórz betę, wszytsko się wyklaruje, o ile dobrze kojarzę to na usg widać coś dopiero przy wartości 1000, narazie wizyta może (ale nie musi) nic nie pokazać na usg.
Sprawdź przyrost bety po 48/72h

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję za odpowiedź. W poniedziałek idę jeszcze raz na betę, miną te 72h. To pewnie już coś nam podpowie
Ale jestem dobrej myśli, do ginekologa pójdę tak czy siak, niech chociaż przegląd podwozia zrobi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chiare]

Cześć 27 lutego ujrzałam piękne dwie kreski na teście termin wyliczyłam na 3 listopada. Pierwsza wizyta za mną w poniedziałek, trochę za szybko bo był to 5t6d, na USG piękny pęcherzyk ciążowy. Poszłam tak szybko bo mocno bolał mnie brzuch, okazało się że miałam jakąś torbiel która pękła póki co jest w porządku, brzuch już tak mocno nie boli.
Mdłości męczą mnie tragicznie, zgagę mam okropną, dziś spałam 13 godzin okropnie się czuje
Kolejna wizyta w czwartek.

A na pokładzie mam 4 latka w pierwszej ciąży również miałam taką grupę wsparcia, cieszę się że to jeszcze funkcjonuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Napisane przez chiare

Cześć 27 lutego ujrzałam piękne dwie kreski na teście termin wyliczyłam na 3 listopada. Pierwsza wizyta za mną w poniedziałek, trochę za szybko bo był to 5t6d, na USG piękny pęcherzyk ciążowy. Poszłam tak szybko bo mocno bolał mnie brzuch, okazało się że miałam jakąś torbiel która pękła póki co jest w porządku, brzuch już tak mocno nie boli.
Mdłości męczą mnie tragicznie, zgagę mam okropną, dziś spałam 13 godzin okropnie się czuje
Kolejna wizyta w czwartek.

A na pokładzie mam 4 latka w pierwszej ciąży również miałam taką grupę wsparcia, cieszę się że to jeszcze funkcjonuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje!
Ja tez mam 4latka i tez w pierwszej ciąży miałam tutaj grupę z która do tej pory mamy grupę na FB


Sent from my iPhone using Tapatalk

[heziola]

To i ja nieśmiało przycupnę. Test dziś zrobiłam, mam nieregularne @, test zrobiłam, zeby przywołać @, bo byłam pewna od 2 dni, ze mam objawy okresowe i 2 testy pokazały, ze sie nie doczekam nie staraliśmy sie, ale tez nie robiliśmy nic, zeby to nie zdarzyło. Nadal nie wierze, ale jestem bardzo szczeliwa.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[malamii1990]

Napisane przez heziola

To i ja nieśmiało przycupnę. Test dziś zrobiłam, mam nieregularne @, test zrobiłam, zeby przywołać @, bo byłam pewna od 2 dni, ze mam objawy okresowe i 2 testy pokazały, ze sie nie doczekam nie staraliśmy sie, ale tez nie robiliśmy nic, zeby to nie zdarzyło. Nadal nie wierze, ale jestem bardzo szczeliwa.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Witamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez chiare

Cześć 27 lutego ujrzałam piękne dwie kreski na teście termin wyliczyłam na 3 listopada. Pierwsza wizyta za mną w poniedziałek, trochę za szybko bo był to 5t6d, na USG piękny pęcherzyk ciążowy. Poszłam tak szybko bo mocno bolał mnie brzuch, okazało się że miałam jakąś torbiel która pękła póki co jest w porządku, brzuch już tak mocno nie boli.
Mdłości męczą mnie tragicznie, zgagę mam okropną, dziś spałam 13 godzin okropnie się czuje
Kolejna wizyta w czwartek.

A na pokładzie mam 4 latka w pierwszej ciąży również miałam taką grupę wsparcia, cieszę się że to jeszcze funkcjonuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witamy

U mnie z objawów to bolą mnie piersi, mdli mnie po jedzeniu ciągle czuję brzuch tak trochę na okres, trochę rozpieranie, plus straszne mam zawroty głowy, zastanawiam sie czy to ciążowe obajwy czy acard lub duphaston cos powodują

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czarovnicaa]

Napisane przez malamii1990

Witamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Witamy

U mnie z objawów to bolą mnie piersi, mdli mnie po jedzeniu ciągle czuję brzuch tak trochę na okres, trochę rozpieranie, plus straszne mam zawroty głowy, zastanawiam sie czy to ciążowe obajwy czy acard lub duphaston cos powodują

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie też cały czas rozpiera, "naciąga" i kłuje, prawie, że tak jak na okres, chociaż mniej boleśnie. Zauważyłam, że jak dość sporo się wczoraj nachodziłam, to kuło nawet ciut mocniej.
Jak myślicie dziewczyny, podczas wczesnej ciąży powinno się leżeć czy raczej chodzić i ruszać? A może pół na pół? Ja dostaję takie i takie rady

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Napisane przez czarovnicaa

Mnie też cały czas rozpiera, "naciąga" i kłuje, prawie, że tak jak na okres, chociaż mniej boleśnie. Zauważyłam, że jak dość sporo się wczoraj nachodziłam, to kuło nawet ciut mocniej.
Jak myślicie dziewczyny, podczas wczesnej ciąży powinno się leżeć czy raczej chodzić i ruszać? A może pół na pół? Ja dostaję takie i takie rady

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Żyć normalnie i nie pic alko


Sent from my iPhone using Tapatalk

[mikoma]

Napisane przez malamii1990

Witamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Witamy

U mnie z objawów to bolą mnie piersi, mdli mnie po jedzeniu ciągle czuję brzuch tak trochę na okres, trochę rozpieranie, plus straszne mam zawroty głowy, zastanawiam sie czy to ciążowe obajwy czy acard lub duphaston cos powodują

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może być combo, bo acard obniża ciśnienie, a duphaston to przecież progesteron, który podbija zmęczenie. Mam ten sam zestaw leków i ostatnio ciągle bym tylko spała.

Napisane przez heziola

To i ja nieśmiało przycupnę. Test dziś zrobiłam, mam nieregularne @, test zrobiłam, zeby przywołać @, bo byłam pewna od 2 dni, ze mam objawy okresowe i 2 testy pokazały, ze sie nie doczekam nie staraliśmy sie, ale tez nie robiliśmy nic, zeby to nie zdarzyło. Nadal nie wierze, ale jestem bardzo szczeliwa.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Cześć pamietam Cie z PM2019

Napisane przez czarovnicaa

Mnie też cały czas rozpiera, "naciąga" i kłuje, prawie, że tak jak na okres, chociaż mniej boleśnie. Zauważyłam, że jak dość sporo się wczoraj nachodziłam, to kuło nawet ciut mocniej.
Jak myślicie dziewczyny, podczas wczesnej ciąży powinno się leżeć czy raczej chodzić i ruszać? A może pół na pół? Ja dostaję takie i takie rady

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O ile nie ma się krwiaka albo objawów poronienia zagrażającego (plamienia, silne skurcze), to trzeba żyć jak najbardziej normalnie. Teoria o konieczności leżenia już dawno została obalona, a nawet uznana za szkodliwą (ciagłe leżenie osłabia mięśnie i stawy, które przecież bedą bardzo ważne w późniejszej ciąży). Nie powinno się jedynie dźwigać ciężarów i bardzo intensywnie ćwiczyć. Ja np dzisiaj sprzątałam. Zajęło mi to dłużej niż zwykle i szybciej sie zmęczyłam, ale przynajmniej jakiś ruch zaliczyłam, a nie ciągle spanie.

[malamii1990]

Właśnie zawał przeżyłam były lekkie a po nich miałam lekko na brązowo śluz zabarwiony oczywiście panika x 1000000, wsiadłam w piżamie do samochodu i sru po test ^^ w drodze opiłam się wody żeby mieć chociaż trochę moczu i mimo sikania 20 min wczesniej wyszła gruba kreska
Strasznie się boję że znowu się nie uda czuję się jak paranoiczka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Napisane przez malamii1990

Właśnie zawał przeżyłam były lekkie a po nich miałam lekko na brązowo śluz zabarwiony oczywiście panika x 1000000, wsiadłam w piżamie do samochodu i sru po test ^^ w drodze opiłam się wody żeby mieć chociaż trochę moczu i mimo sikania 20 min wczesniej wyszła gruba kreska
Strasznie się boję że znowu się nie uda czuję się jak paranoiczka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodzi o seks?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[mikoma]

Napisane przez malamii1990

Właśnie zawał przeżyłam były lekkie a po nich miałam lekko na brązowo śluz zabarwiony oczywiście panika x 1000000, wsiadłam w piżamie do samochodu i sru po test ^^ w drodze opiłam się wody żeby mieć chociaż trochę moczu i mimo sikania 20 min wczesniej wyszła gruba kreska
Strasznie się boję że znowu się nie uda czuję się jak paranoiczka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie martw sie, może jakieś naczynko uszkodziliście niechcący. Brązowe plamienia są dosyć typowe, gorzej jak leci żywa krew, skrzepy. Acard rozrzedza krew, więc może to też dlatego.

Ja też się denerwuję, bo dzisiaj jestem 5t+7, a poprzednio zatrzymanie miałam w 6t+1. Jestem ciekawa czy przekroczę tę granicę, czy w ogóle Bąbel się pojawi...

[Opiumalfa]

Napisane przez mikoma

Nie martw sie, może jakieś naczynko uszkodziliście niechcący. Brązowe plamienia są dosyć typowe, gorzej jak leci żywa krew, skrzepy. Acard rozrzedza krew, więc może to też dlatego.

Ja też się denerwuję, bo dzisiaj jestem 5t+7, a poprzednio zatrzymanie miałam w 6t+1. Jestem ciekawa czy przekroczę tę granicę, czy w ogóle Bąbel się pojawi...

Musisz myslec pozytywnie, wiem, ze to glupie, ale w mojej poprzedniej ciazy lezalam 3 ostatnie miesiace ciazy bo mialam ciagle skurcze. Grozil mi przedwczesny porod juz w 6tym miesiacu. Nic nie moglam zrobic oprocz myslenia pozytywnie, zapewnienia siebie, ze to jest poza moja kontrola, ale bedzie dobrze. Udalo sie, syn wytrzymal 38 tygodni.

[malamii1990]

Napisane przez Opiumalfa

Chodzi o seks?


Sent from my iPhone using Tapatalk

Tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez mikoma

Nie martw sie, może jakieś naczynko uszkodziliście niechcący. Brązowe plamienia są dosyć typowe, gorzej jak leci żywa krew, skrzepy. Acard rozrzedza krew, więc może to też dlatego.

Ja też się denerwuję, bo dzisiaj jestem 5t+7, a poprzednio zatrzymanie miałam w 6t+1. Jestem ciekawa czy przekroczę tę granicę, czy w ogóle Bąbel się pojawi...

Ja w piatek wizyta jednak nie w czwartek, bedzie 5+5, dziś też kilka nitek brazowych dosłownie w sluzie, mam nadzieję że nic więcej sie nie pojawi brzuch pobolewa, mega mnie mdli, zrobiłam mega błąd bo acard brałam rano zamiast wieczorem 🤦☠♀️ pomylilam tabletke z kwasem foliowym 🤦☠♀️

Bądź pozytywnej myśli, przyciągaj dobre i przyjemne rzeczy, wiem doskonale że nie jest łatwo myśleć pozytywnie, ale chyba tylko to nam zostało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez malamii1990

Tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Ja w piatek wizyta jednak nie w czwartek, bedzie 5+5, dziś też kilka nitek brazowych dosłownie w sluzie, mam nadzieję że nic więcej sie nie pojawi brzuch pobolewa, mega mnie mdli, zrobiłam mega błąd bo acard brałam rano zamiast wieczorem 🤦☠♀️ pomylilam tabletke z kwasem foliowym 🤦☠♀️

Bądź pozytywnej myśli, przyciągaj dobre i przyjemne rzeczy, wiem doskonale że nie jest łatwo myśleć pozytywnie, ale chyba tylko to nam zostało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ty na mutacje bierzesz tylko Acard czy też zastrzyki z heparyny?

Staram się nie nakręcać za bardzo. Co ma być, to będzie, teraz już i tak nic nie zrobię.

[malamii1990]

Napisane przez mikoma

A ty na mutacje bierzesz tylko Acard czy też zastrzyki z heparyny?

Staram się nie nakręcać za bardzo. Co ma być, to będzie, teraz już i tak nic nie zrobię.

Tylko acard, miałam wprowadzony juz od stycznia jakoś, a mutacja wyszła w dniu pozytywnego testu
Czekam na konsultacje z lekarzem, zastanawiam sie czy dostanę jakieś zastrzyki.

Ja mam tak samo, tylko w sumie niby sie cieszę, za chwilę strach mnie oblatuje, a za chwilę powtarzam sobie ze nie mam na to wpływu i jedyne co zostało to czekać no paranoja level hard

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz