Mamy Luty 2021 cz.V

[CharlotteSK]

Paula ja tez tak właśnie tulę i jak głęboko spi to odkładam. I przesypia mi 2-3h ciągiem. Właściwie budzi się tylko na jedzenie i pieluchę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[paula1456]

Przyszły dzisiaj ubranka dla Małej, które upolowałam na Vinted
Poza tym poprosilam Tż, by kupil krem do depilacji, czytalam o nim dobre opinie, zobaczymy czy i u mnie się sprawdzi 20210312_114058.jpg20210312_113526.jpg20210312_113501.jpg20210312_113408.jpg20210312_113337.jpg20210312_113308.jpg20210312_113236.jpg20210312_162248.jpg

[Francesc_a]

Charlotte, Paula - gdzie dają takie grzeczne dzieci?
Moje jest nieodkładalne. Je, przysypia na piersi,odkładam i krzyk.
Paula - ale fajne ubranka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula1456]

Napisane przez Francesc_a

Charlotte, Paula - gdzie dają takie grzeczne dzieci?
Moje jest nieodkładalne. Je, przysypia na piersi,odkładam i krzyk.
Paula - ale fajne ubranka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja czasem też marudzi i dopiero się uspokaja jak ją wezmę na ręce, ale tłumaczę to sobie jej potrzeba bliskości po prostu. W porownaniu ze mną w jej wieku to jest Aniołkiem

[MadziQ6]

Napisane przez Francesc_a

Charlotte, Paula - gdzie dają takie grzeczne dzieci?
Moje jest nieodkładalne. Je, przysypia na piersi,odkładam i krzyk.
Paula - ale fajne ubranka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ha ha tez chętnie się dowiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula1456]

Napisane przez MadziQ6

Ha ha tez chętnie się dowiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może zacznę wypożyczać Anię?

[Larysa88]

Dołączam do grona "gdzie dają takie grzeczne dzieci?" 🤦☠♀️
Naszą od dziś nazywamy szatan! No jest drama... Jak nie spi to je i między czasie krzyczy i dalej je i znowu krzyczy i jak przysypia to krzyczy... Karmiąc ją żeby dłużej jadła to muszę chodzić... Podskakiwac.. Nie wiem ile jeszcze tak będę. Ale skłaniam się żeby rzucić to karmienie w cholere i przejść na mm. Serio mam dość, gdyby jeszcze jadła normalnie to ok, ale to co ja odstawiam żeby jadła z piersi to szok. Przecież będąc gdzieś poza domem nie będę chodzić i skakac no bez jaj
Zobaczymy jak jutro będzie i w niedzielę i jak coś to będę działać żeby jakieś wizyty poumawiać bo to nie jest normalne.
Podczytywałam Was ale serio na nic nie mam czasu bo ciągle trzeba nosić bujać...
Aa i uruchomiliśmy babybjorna, no mega ten leżaczek pomaga teraz trochę, poleży w nim jak ja bujamy
Jutro jadę ze starsza córka na operacje oka... Nie będzie mnie w domu pewnie ok 8 godzin z jednej strony cieszę się bo odpoczne od tego szatana ale boję się o karmienie :/ no nic. Jakoś to będzie
Trzymajcie się dziewczyny z ciężkimi egzemplarzami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[echme]

Hej, czytam Was regularnie ale nie bardzo jest czas odpisywać albo spędzam ten czas na spaniu. Mała jest cudowna jest taka słodka że nie mogę wytrzymać.

Pierwsza noc różnie, budziła się sama regularnie co 2-3h, raz spała w dostawce, raz między mną i mężem bo nie bardzo chciała zasnąć i była niespokojna. Ogólnie nie ma problemu żeby ja położyć do wózka i żeby tam usnęła.

Na razie TŻ spisuje się na medal. Daje jej butelkę i usypia ją a ja w tym czasie idę do sypialni spać. Razem ją przebieramy, choć dzis TŻ przebrał ją sam bo ja byłam podczas sesji z laktatorem.

Ogólnie mleko mi leciało z piersi jak mała była przystawiona ale biust był miękki i było spoko. Po dzisiejszej drzemce wieczornej obudziłam się z takimi ciężkimi i bolącymi piersiami, jak je podotykalam to takie guzki czuć trochę. Przestraszyłam się bo boje się zastoju jak ognia i od razu usiadłam z laktatorem. Udało mi się ściągnąć z dwóch piersi łącznie 20 ml. Szczerze nie chce rozkręcać laktacji bo wiszenie dziecia na piersi całe dnie to nie moja bajka plus karmienie nadal jest bolesne i mam nadzieje że nie przesadziłam i że nie odciagnelam za dużo bo więcej już nie chciało poleciec za bardzo. Kazałam TŻ jutro kupić kapustę to będę sobie robić okłady. Czy takie masowanie piersi na sucho coś daje czy bezcelowe? Najlepiej by było masować pod prysznicem cieplej wody ale mamy wannę w której obecnie nie jestem w stanie usiąść i ciężko trzymać węża prysznicowego jedną ręką i masować drugą

Jeśli chodzi o krocze to jest masakra. Ciężko mi usiąść, szwy mnie ciągną zwłaszcza w jednym miejscu, jak tam dotknę to szczypie. Nie wiem ile jeszcze to potrwa


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mansikkaa]

Larysa powodzenia dla małej na operacji:roza'

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

[paula1456]

Napisane przez Larysa88

Dołączam do grona "gdzie dają takie grzeczne dzieci?"
Naszą od dziś nazywamy szatan! No jest drama... Jak nie spi to je i między czasie krzyczy i dalej je i znowu krzyczy i jak przysypia to krzyczy... Karmiąc ją żeby dłużej jadła to muszę chodzić... Podskakiwac.. Nie wiem ile jeszcze tak będę. Ale skłaniam się żeby rzucić to karmienie w cholere i przejść na mm. Serio mam dość, gdyby jeszcze jadła normalnie to ok, ale to co ja odstawiam żeby jadła z piersi to szok. Przecież będąc gdzieś poza domem nie będę chodzić i skakac no bez jaj
Zobaczymy jak jutro będzie i w niedzielę i jak coś to będę działać żeby jakieś wizyty poumawiać bo to nie jest normalne.
Podczytywałam Was ale serio na nic nie mam czasu bo ciągle trzeba nosić bujać...
Aa i uruchomiliśmy babybjorna, no mega ten leżaczek pomaga teraz trochę, poleży w nim jak ja bujamy
Jutro jadę ze starsza córka na operacje oka... Nie będzie mnie w domu pewnie ok 8 godzin z jednej strony cieszę się bo odpoczne od tego szatana ale boję się o karmienie :/ no nic. Jakoś to będzie
Trzymajcie się dziewczyny z ciężkimi egzemplarzami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymak kciuki za operację córeczki

[mansikkaa]

Dzwonili z pomocy społecznej do Tz bo źle wypełniłam wnioski. Kurczę, wszystko wpisałam tak jak we wniosku internetowym chcieli to nie wiem co tam źle wypełniłam. W poniedziałek będę musiała jechać. Myślę czy nie zajechać do przychodni i powiedzieć że rezygnuje z położnej. Na samą myśl o kolejnej wizycie mnie skręca

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

[Szoszoszo]

Nasz maluch to zdaniem teściów dziecko idealne i szalenie grzeczne. Zdaniem teściów ogólnie nie jest tak źle, mały daje się zasyczaj odłożyć i wcale dużo nie płacze, ale w nocy często jest niespokojny i daje nam popalić. Nie wspominając, że wisi ciągle przy piersi, ale rozumiem, taki etap.

Też trochę zazdroszczę megagrzecznej Ani

Larysa, kciuki za operację! Faktycznie ciężko, skoro dzieć wymaga stałego bujania

Echme, super, że u Was okej!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[CharlotteSK]

Napisane przez Larysa88

Dołączam do grona "gdzie dają takie grzeczne dzieci?"
Naszą od dziś nazywamy szatan! No jest drama... Jak nie spi to je i między czasie krzyczy i dalej je i znowu krzyczy i jak przysypia to krzyczy... Karmiąc ją żeby dłużej jadła to muszę chodzić... Podskakiwac.. Nie wiem ile jeszcze tak będę. Ale skłaniam się żeby rzucić to karmienie w cholere i przejść na mm. Serio mam dość, gdyby jeszcze jadła normalnie to ok, ale to co ja odstawiam żeby jadła z piersi to szok. Przecież będąc gdzieś poza domem nie będę chodzić i skakac no bez jaj
Zobaczymy jak jutro będzie i w niedzielę i jak coś to będę działać żeby jakieś wizyty poumawiać bo to nie jest normalne.
Podczytywałam Was ale serio na nic nie mam czasu bo ciągle trzeba nosić bujać...
Aa i uruchomiliśmy babybjorna, no mega ten leżaczek pomaga teraz trochę, poleży w nim jak ja bujamy
Jutro jadę ze starsza córka na operacje oka... Nie będzie mnie w domu pewnie ok 8 godzin z jednej strony cieszę się bo odpoczne od tego szatana ale boję się o karmienie :/ no nic. Jakoś to będzie
Trzymajcie się dziewczyny z ciężkimi egzemplarzami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki za operacje córeczki. A mleko odciągnęłas czy będziecie dokarmiać mm?

Napisane przez Francesc_a

Charlotte, Paula - gdzie dają takie grzeczne dzieci?
Moje jest nieodkładalne. Je, przysypia na piersi,odkładam i krzyk.
Paula - ale fajne ubranka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A z tymi grzecznymi dziećmi to może się jeszcze rozkręcą Moja ma dopiero 2 tygodnie.

Napisane przez Szoszoszo

Nasz maluch to zdaniem teściów dziecko idealne i szalenie grzeczne. Zdaniem teściów ogólnie nie jest tak źle, mały daje się zasyczaj odłożyć i wcale dużo nie płacze, ale w nocy często jest niespokojny i daje nam popalić. Nie wspominając, że wisi ciągle przy piersi, ale rozumiem, taki etap.

Też trochę zazdroszczę megagrzecznej Ani

Larysa, kciuki za operację! Faktycznie ciężko, skoro dzieć wymaga stałego bujania

Echme, super, że u Was okej!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U nas wieczorami jest problem bo ona strasznie dużo chce jeść i potrafi wisieć na cycku 2h. Czytałam o zjawisku cluster feeding i pasowałoby wiec mam nadzieje ze to tylko etap. Uspilismy ją około 21, a potem pobudki na karmienie o 1 i o 4:30, no i teraz jakos koło 6. Po tych nocnych karmieniach nawet nie próbuje jej odkładać do łóżeczka bo jestem tak zaspana ze zasypiam z nią

Echme super ze się poznajecie i adaptujecie mi krocze goilo się około tygodnia. Polecam kupić sobie Cyclo3fort jeśli masz opuchliznę, jest bez recepty. I bierz regularnie leki przeciwbólowe, nie ma co się męczyć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[paula1456]

Kolejna super noc za nami Pobudka o 1, pozniej 3 i 6.30 a teraz siedzi u Tż na kolanach i jest wniebowzięta Myślę, ze w końcu znalezlismy idealne mleko dla niej - przestała się prężyć, brzuszek juz nie dokucza, apetyt dopisuje i te czerwone krostki powoli zaczynaja znikać. Wczoraj ją kapalismy to tez nie wrzeszczala tylko sie rozglądała wokół, jedyne co to mycie glowy jej sie nie spodobalo A dzisiaj jedziemy do mojej mamy zrobić jej niespodziankę, bo dzisiaj jej imieniny są

[Francesc_a]

Dzień dobry
Noc dramat, małą męczy brzuszek Wczoraj dałam już jej bio gaię a dzisiaj espumisan. Mam nadzieję, że kilka dni i bio Gaja trochę ukoi te jelitka
Aż się zaczęłam zastanawiać nad własną dietą. Skoro my tylko kp to może coś jej szkodzi. Może ograniczę trochę nabiał krowi..

Napisane przez Larysa88

Dołączam do grona "gdzie dają takie grzeczne dzieci?" 🤦♀️
Naszą od dziś nazywamy szatan! No jest drama... Jak nie spi to je i między czasie krzyczy i dalej je i znowu krzyczy i jak przysypia to krzyczy... Karmiąc ją żeby dłużej jadła to muszę chodzić... Podskakiwac.. Nie wiem ile jeszcze tak będę. Ale skłaniam się żeby rzucić to karmienie w cholere i przejść na mm. Serio mam dość, gdyby jeszcze jadła normalnie to ok, ale to co ja odstawiam żeby jadła z piersi to szok. Przecież będąc gdzieś poza domem nie będę chodzić i skakac no bez jaj
Zobaczymy jak jutro będzie i w niedzielę i jak coś to będę działać żeby jakieś wizyty poumawiać bo to nie jest normalne.
Podczytywałam Was ale serio na nic nie mam czasu bo ciągle trzeba nosić bujać...
Aa i uruchomiliśmy babybjorna, no mega ten leżaczek pomaga teraz trochę, poleży w nim jak ja bujamy
Jutro jadę ze starsza córka na operacje oka... Nie będzie mnie w domu pewnie ok 8 godzin z jednej strony cieszę się bo odpoczne od tego szatana ale boję się o karmienie :/ no nic. Jakoś to będzie
Trzymajcie się dziewczyny z ciężkimi egzemplarzami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O masakra. Ale ona konkretnie nie je np przez 10 minut a potem fisiuje? Jak masz tak cudowac to się nie dziwię, że masz dosyć kp..
Trzymam kciuki za operację córki

Napisane przez echme

Hej, czytam Was regularnie ale nie bardzo jest czas odpisywać albo spędzam ten czas na spaniu. Mała jest cudowna jest taka słodka że nie mogę wytrzymać.

Pierwsza noc różnie, budziła się sama regularnie co 2-3h, raz spała w dostawce, raz między mną i mężem bo nie bardzo chciała zasnąć i była niespokojna. Ogólnie nie ma problemu żeby ja położyć do wózka i żeby tam usnęła.

Na razie TŻ spisuje się na medal. Daje jej butelkę i usypia ją a ja w tym czasie idę do sypialni spać. Razem ją przebieramy, choć dzis TŻ przebrał ją sam bo ja byłam podczas sesji z laktatorem.

Ogólnie mleko mi leciało z piersi jak mała była przystawiona ale biust był miękki i było spoko. Po dzisiejszej drzemce wieczornej obudziłam się z takimi ciężkimi i bolącymi piersiami, jak je podotykalam to takie guzki czuć trochę. Przestraszyłam się bo boje się zastoju jak ognia i od razu usiadłam z laktatorem. Udało mi się ściągnąć z dwóch piersi łącznie 20 ml. Szczerze nie chce rozkręcać laktacji bo wiszenie dziecia na piersi całe dnie to nie moja bajka plus karmienie nadal jest bolesne i mam nadzieje że nie przesadziłam i że nie odciagnelam za dużo bo więcej już nie chciało poleciec za bardzo. Kazałam TŻ jutro kupić kapustę to będę sobie robić okłady. Czy takie masowanie piersi na sucho coś daje czy bezcelowe? Najlepiej by było masować pod prysznicem cieplej wody ale mamy wannę w której obecnie nie jestem w stanie usiąść i ciężko trzymać węża prysznicowego jedną ręką i masować drugą

Jeśli chodzi o krocze to jest masakra. Ciężko mi usiąść, szwy mnie ciągną zwłaszcza w jednym miejscu, jak tam dotknę to szczypie. Nie wiem ile jeszcze to potrwa


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, że tak dobrze sobie radzicie
Co do piersi. Jeżeli nie chcesz rozkręcać laktacji to tutaj dziewczyby piły szalwię i coś tam jeszcze. Odciągaj tylko do uczucia ulgi i zimne okłady po.
Co do szwów to nie pomogę bo sama jeszcze do końca nie zaleczyłam ran a już 3tyg minęły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika 1985]

Hej
U nas też dzisiaj ekstra noc , poszła spać o 19:30 , wstała o 2 na karmienie i potem 6:30 pobudka, zjadła i od 7:30 śpi dalej , w ogóle wam powiem, że zmieniłam probiotyk i brzuch ja przestał boleć , wcześniej w dzień to nawet nie pospała 30 min, bo zaraz się wybudzała i pierdziała na okrągło , a wczoraj na przykład , mimo , że lezy sama z godzine to jeszcze zasypia sama i spi po 2 h , no obstawiam ten probiotyk, bo stosujemy go od trzech dni a tu nagla zmiana , chyba, że zbieg okoliczności i jej juz kolki przeszły hmmmm (oczywiście tfu tfu , odpukać )

Paula - super, że Ania taka grzeczna , może te mleko rzeczywiście jej służy , moja ma nadal wysypkę , ale u mnie jest kp więc niestety będzie taka wysypana co jakis czas

Echme - i widzisz zakochałaś się w córeczce od razu a martwiłaś się

[echme]

Napisane przez CharlotteSK

Trzymam kciuki za operacje córeczki. A mleko odciągnęłas czy będziecie dokarmiać mm?







A z tymi grzecznymi dziećmi to może się jeszcze rozkręcą Moja ma dopiero 2 tygodnie.




U nas wieczorami jest problem bo ona strasznie dużo chce jeść i potrafi wisieć na cycku 2h. Czytałam o zjawisku cluster feeding i pasowałoby wiec mam nadzieje ze to tylko etap. Uspilismy ją około 21, a potem pobudki na karmienie o 1 i o 4:30, no i teraz jakos koło 6. Po tych nocnych karmieniach nawet nie próbuje jej odkładać do łóżeczka bo jestem tak zaspana ze zasypiam z nią

Echme super ze się poznajecie i adaptujecie mi krocze goilo się około tygodnia. Polecam kupić sobie Cyclo3fort jeśli masz opuchliznę, jest bez recepty. I bierz regularnie leki przeciwbólowe, nie ma co się męczyć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jakie dawkowanie polecasz? Wyślę TŻ do apteki, dziękuje

U nas dziś pobudki byly średnio co 3h ale teraz po 8:00 mała zjadła, Pielucha czysta i niespokojna jest, nie chce usnąć. Ja jestem właśnie po sesji z laktatorem, trochę odciagnelam i zrobię sobie zimny okład.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika 1985]

Napisane przez Larysa88

Dołączam do grona "gdzie dają takie grzeczne dzieci?" 🤦☠♀️
Naszą od dziś nazywamy szatan! No jest drama... Jak nie spi to je i między czasie krzyczy i dalej je i znowu krzyczy i jak przysypia to krzyczy... Karmiąc ją żeby dłużej jadła to muszę chodzić... Podskakiwac.. Nie wiem ile jeszcze tak będę. Ale skłaniam się żeby rzucić to karmienie w cholere i przejść na mm. Serio mam dość, gdyby jeszcze jadła normalnie to ok, ale to co ja odstawiam żeby jadła z piersi to szok. Przecież będąc gdzieś poza domem nie będę chodzić i skakac no bez jaj
Zobaczymy jak jutro będzie i w niedzielę i jak coś to będę działać żeby jakieś wizyty poumawiać bo to nie jest normalne.
Podczytywałam Was ale serio na nic nie mam czasu bo ciągle trzeba nosić bujać...
Aa i uruchomiliśmy babybjorna, no mega ten leżaczek pomaga teraz trochę, poleży w nim jak ja bujamy
Jutro jadę ze starsza córka na operacje oka... Nie będzie mnie w domu pewnie ok 8 godzin z jednej strony cieszę się bo odpoczne od tego szatana ale boję się o karmienie :/ no nic. Jakoś to będzie
Trzymajcie się dziewczyny z ciężkimi egzemplarzami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

kciuki za operacje córci , wiem co przeżywasz , mój sym miał wypadek w pażdzierniku i też był operowany i teraz 20 lutego miał drugą operacje wiec znam tez stres

[CharlotteSK]

Napisane przez echme

Jakie dawkowanie polecasz? Wyślę TŻ do apteki, dziękuje

U nas dziś pobudki byly średnio co 3h ale teraz po 8:00 mała zjadła, Pielucha czysta i niespokojna jest, nie chce usnąć. Ja jestem właśnie po sesji z laktatorem, trochę odciagnelam i zrobię sobie zimny okład.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w szpitalu dostawałam 2x2 Cyclo3fort i teraz tez tak biorę. Miałam mega sińca i opuchliznę, jak mi zeszło to jeden z lekarzy mi odstawił, po pominiętej jednej dawce od razu wróciło. Rób tez okłady z Tantum Rosy rozpuszczonej.

Dziewczyny jak ściągacie laktatorem to tez macie tak ze leci leci i po chwili przestaje? Nie wiem czy coś zle robie czy po prostu tyle mam nadmiaru mleka - po 50-60ml? Bo ściągam nadmiar tj jak mała zje z jednej piersi to ściągam z drugiej.

Francesca niby nie ma diety matki karmiącej a jednak wiele rzeczy może uczulać a dużo nabiału jesz?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Francesc_a]

Napisane przez CharlotteSK

Francesca niby nie ma diety matki karmiącej a jednak wiele rzeczy może uczulać a dużo nabiału jesz?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ostatnio sporo twarogu dzień w dzień jadłam, do tego ser.
Wiem,że niby nie ma diety matki karmiącej ale skądś się to bierze. Eh nie wiem..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

Napisane przez Francesc_a

Ostatnio sporo twarogu dzień w dzień jadłam, do tego ser.
Wiem,że niby nie ma diety matki karmiącej ale skądś się to bierze. Eh nie wiem..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi polozna też pierwsze co kazała ograniczyć nabial. Nie tyle odstawić, co ograniczyć, część zamienić na bezlaktozowy. Mówiła, że chodzi o to, że układ dziecka może nie być gotowy na taką dawkę laktozy.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Francesc_a]

Napisane przez Luzia

Mi polozna też pierwsze co kazała ograniczyć nabial. Nie tyle odstawić, co ograniczyć, część zamienić na bezlaktozowy. Mówiła, że chodzi o to, że układ dziecka może nie być gotowy na taką dawkę laktozy.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

Też o tym słyszałam. Ewentualnie za kilka dni spróbuje delicol - on właśnie ułatwia trawienie laktozy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mansikkaa]

Napisane przez Luzia

Mi polozna też pierwsze co kazała ograniczyć nabial. Nie tyle odstawić, co ograniczyć, część zamienić na bezlaktozowy. Mówiła, że chodzi o to, że układ dziecka może nie być gotowy na taką dawkę laktozy.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

A moja z kolei kazała nabiał jeść. Spokojnie do pierwszego miesiąca bo dziecko uczulenia nie będzie miało. Ale ja jej już nie wierzę


Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

[Luzia]

Napisane przez mansikkaa

A moja z kolei kazała nabiał jeść. Spokojnie do pierwszego miesiąca bo dziecko uczulenia nie będzie miało. Ale ja jej już nie wierzę


Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

Ja już się przyzwyczaiłam, że kogo nie zapytasz to powie co innego

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Larysa88]

Jestem ze starsza w szpitalu i czekamy... Mogliby już nas wziąć bo to czekania mnie wymęczy. I jeszcze czuje ze mleko mi napływa muszę zaraz iść do laktatora. A maz biedny został na placu boju z Laura

Napisane przez mansikkaa

Larysa powodzenia dla małej na operacji:roza'

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

Dziękuję

Napisane przez paula1456

Trzymak kciuki za operację córeczki

Dziękuję

Napisane przez Szoszoszo

Nasz maluch to zdaniem teściów dziecko idealne i szalenie grzeczne. Zdaniem teściów ogólnie nie jest tak źle, mały daje się zasyczaj odłożyć i wcale dużo nie płacze, ale w nocy często jest niespokojny i daje nam popalić. Nie wspominając, że wisi ciągle przy piersi, ale rozumiem, taki etap.

Też trochę zazdroszczę megagrzecznej Ani

Larysa, kciuki za operację! Faktycznie ciężko, skoro dzieć wymaga stałego bujania

Echme, super, że u Was okej!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziękuję

Napisane przez CharlotteSK

Trzymam kciuki za operacje córeczki. A mleko odciągnęłas czy będziecie dokarmiać mm?







A z tymi grzecznymi dziećmi to może się jeszcze rozkręcą Moja ma dopiero 2 tygodnie.




U nas wieczorami jest problem bo ona strasznie dużo chce jeść i potrafi wisieć na cycku 2h. Czytałam o zjawisku cluster feeding i pasowałoby wiec mam nadzieje ze to tylko etap. Uspilismy ją około 21, a potem pobudki na karmienie o 1 i o 4:30, no i teraz jakos koło 6. Po tych nocnych karmieniach nawet nie próbuje jej odkładać do łóżeczka bo jestem tak zaspana ze zasypiam z nią

Echme super ze się poznajecie i adaptujecie mi krocze goilo się około tygodnia. Polecam kupić sobie Cyclo3fort jeśli masz opuchliznę, jest bez recepty. I bierz regularnie leki przeciwbólowe, nie ma co się męczyć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziękuję tak odciągam codziennie wieczorem i w nocy jak zje tylko z 1 piersi i zostawilam 4 buteleczki plus jeden woreczek zamrożony może wystarczy zanim nie wrócimy a jak coś to maz zrobi mieszankę

Napisane przez Francesc_a

Dzień dobry
Noc dramat, małą męczy brzuszek Wczoraj dałam już jej bio gaię a dzisiaj espumisan. Mam nadzieję, że kilka dni i bio Gaja trochę ukoi te jelitka
Aż się zaczęłam zastanawiać nad własną dietą. Skoro my tylko kp to może coś jej szkodzi. Może ograniczę trochę nabiał krowi.. O masakra. Ale ona konkretnie nie je np przez 10 minut a potem fisiuje? Jak masz tak cudowac to się nie dziwię, że masz dosyć kp..
Trzymam kciuki za operację córkiSuper, że tak dobrze sobie radzicie
Co do piersi. Jeżeli nie chcesz rozkręcać laktacji to tutaj dziewczyby piły szalwię i coś tam jeszcze. Odciągaj tylko do uczucia ulgi i zimne okłady po.
Co do szwów to nie pomogę bo sama jeszcze do końca nie zaleczyłam ran a już 3tyg minęły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No niestety nie je konkretnie :/ tylko po tym jak minie to lżejsze mleko na zaspokojenie pragnienia i zaczyna to tresciwsze to już tyle... Rzuca się i płaczę i nie chce serio nie wiem o co chodzi, z butelki pewnie woli bo jej łatwiej choć nie dostaje tej butelki, no dziś dostanie a tak to dostała z 3x moje odciągnięte :/

Napisane przez monika 1985

kciuki za operacje córci , wiem co przeżywasz , mój sym miał wypadek w pażdzierniku i też był operowany i teraz 20 lutego miał drugą operacje wiec znam tez stres

Dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paulina1671]

Napisane przez mansikkaa

A moja z kolei kazała nabiał jeść. Spokojnie do pierwszego miesiąca bo dziecko uczulenia nie będzie miało. Ale ja jej już nie wierzę


Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

Ja jem nadal wszystko, czasem miałam myśli że bóle brzuszka to moja wina ale jak dla mnie to jednak poprostu niedojrzały układ pokarmowy (przynajmniej u nas bo alergie się zdarzają) i im mały starszy problemów z kupka czy kolkami czy czymś podobnym nie ma. Jedynie ulewanie to moja zmora

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CharlotteSK]

Napisane przez Paulina1671

Ja jem nadal wszystko, czasem miałam myśli że bóle brzuszka to moja wina ale jak dla mnie to jednak poprostu niedojrzały układ pokarmowy (przynajmniej u nas bo alergie się zdarzają) i im mały starszy problemów z kupka czy kolkami czy czymś podobnym nie ma. Jedynie ulewanie to moja zmora

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez mam nadzieje ze wszystkie ewentualne problemy to kwestia adaptacji ukl pokarmowego i będę mogła jeść wszystko. Zreszta zaobserwowałam to jak Izulka była na antybiotyku - to dopiero była masakra....

Dziewczyny popełniłam błąd i weszłam na wagę 8kg zrzuciłam ale do wagi przedciazowej jeszcze 6 a do docelowej 3kg wiec łącznie mam 9kg do zrzucenia. Nigdy się nie odchudzałam wiec boje się ze nie dam rady


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[echme]

Napisane przez CharlotteSK

Ja w szpitalu dostawałam 2x2 Cyclo3fort i teraz tez tak biorę. Miałam mega sińca i opuchliznę, jak mi zeszło to jeden z lekarzy mi odstawił, po pominiętej jednej dawce od razu wróciło. Rób tez okłady z Tantum Rosy rozpuszczonej.

Dziewczyny jak ściągacie laktatorem to tez macie tak ze leci leci i po chwili przestaje? Nie wiem czy coś zle robie czy po prostu tyle mam nadmiaru mleka - po 50-60ml? Bo ściągam nadmiar tj jak mała zje z jednej piersi to ściągam z drugiej.

Francesca niby nie ma diety matki karmiącej a jednak wiele rzeczy może uczulać a dużo nabiału jesz?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

2x2 to 2 tabletki na raz 2x dziennie?

Dzisiaj mała się obudziła o 8 i dopiero teraz usnęła przytulona do mnie.

Średnio co 3 godziny robię sobie sesje z laktatorem i odciągam około 30 ml z obu piersi a potem okład zimny, na razie fasolką z zamrażalnika ale mąż ma mi kupić kapustę.

Ogólnie strasznie mnie denerwuje że wszyscy się pytają o to karmienie, czy je z cyca. Tak naprawdę to niczyja sprawa i uważam że to rzecz intymna ale chyba tylko ja tak myślę jak mówię ze je z butelki to milion pytań czy mam zamiar przystawiać itp. No dramat.

Larysa - trzymam kciuki za córkę, mam nadzieje że wszystko pójdzie gładko i szybko wrócicie do domku!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paulina1671]

Przyszła do mnie paczka z tym mlekiem hipp bo się powoli kończyło, zamówiłam 1 op + ich puszkę na mleko. Wysłali mi 4 całe opakowania po 750g a zapłaciłam 60zl teraz nie wiem czy się do nich odezwać i im zwrócić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Francesc_a]

Mamusie kp, jak długo będę potrzebowała jeszcze wkładek laktacyjnych? Fajnie byłoby spać w końcu bez nich a póki co nie da rady, bo mnie zalewa.
W ciągu dnia je używam ale aż tak mi nie przeszkadzają jak w nocy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz