2021-03-14, 07:42 | #61 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88575329]A po co ludzie konfabulują na tym forum? Bo to ona pierwsza by wymyślała albo podkręcała rzeczywistość, fantazjowała na temat historii miłosnej jak z komedii romantycznej albo jakiś swoich innych niespełnionych potrzeb i obserwowała czy inni ludzie to łykną?
Dla mnie całość brzmi nieprawdopodobnie. Ten zbieg okoliczności, że akurat zaczęła gadać z facetem z pracy, który jej się od dawna podobał, ale jej nie zauważał, że wybrał ją bez zdjęć mimo że ma nadzwyczajne wzięcie i flow był taki, że chociaż szukał głównie seksu, ale zaczął snuć rozważania, że gdyby spotkał tą jedyną... A dziewczyna jest tak wyuzdana, że nie ma problemu po kilku dniach zwierzę się ze swoich preferencji seksualnych właściwie obcemu facetowi, ale wstydzi się wstawić własne zdjęcie, bo olaboga co ludzie powiedzą, że apki randkowej używam [/QUOTE] No, ale obie trochę już tu siedzimy i raczej obie potrafimy poznać trolla. Gdzie pisała, że koleś szukał głównie seksu? Akurat co do zwierzania się obcym ludziom z tematów seksualnych to jak dla mnie nie ma w tym nic niespotykanego, wielu ludzi czuje potrzebę się wygadać i nie czuje wstydu jeśli pozostają anonimowi |
2021-03-14, 08:09 | #62 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Cytat:
Mam wrażenie, że wielu ludzi nie trolluje, tylko konfabuluje, bo chcieliby chociaż w jakimś stopniu urzeczywistnić rzeczy, które snują sobie w głowie. Trollowanie jest dla mnie bardziej świadome, ma na celu wywołanie zmieszania, burzy na jakiś bardziej kontrowersyjny temat. Cytat:
|
||
2021-03-14, 08:23 | #63 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88575376]Ja siedzę od lat i wciąż nie potrafię poza tymi najbardziej oczywistymi.
Mam wrażenie, że wielu ludzi nie trolluje, tylko konfabuluje, bo chcieliby chociaż w jakimś stopniu urzeczywistnić rzeczy, które snują sobie w głowie. Trollowanie jest dla mnie bardziej świadome, ma na celu wywołanie zmieszania, burzy na jakiś bardziej kontrowersyjny temat. Pardon, doczytałam i faktycznie szuka związku. Sprzedał jej najbardziej banalną historię ever - pragnę miłości, ale żadna do tej pory nie była godna, więc tylko je posuwam. Normalnie polski Christian Grey jak się patrzy.[/QUOTE] To mi w takim razie umknął ten tekst, kojarzyłam, że po prostu szuka związku i tyle |
2021-03-15, 21:19 | #64 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 472
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Dobra, nie było mnie tydzień, koleś pisze do mnie nadal, rozmawiamy sobie o życiu, bez szczegółów. Zdecydowałam, że się nie spotkam i znajomość umrze śmiercią naturalną, bo on w końcu straci cierpliwość albo kogoś spotka, a ja się panicznie boję przyznać teraz i wyjść na creepa.
Widzę też, że pojawiły się różne komentarze. To ja się odniosę. Cytat:
Piszecie też, że przebija u mnie brak pewności siebie. Powiem szczerze, że nie mam doświadczeń z facetami, którzy są naprawdę przystojni, tak uniwersalnie przystojni (nie tylko dla mnie, a dla większości mocno średni). Spodziewam się też, że gdybym mu się pokazała, to wtedy zerwałby znajomość. A ja cały czas z nim piszę i z jednej strony się wkręcam trochę, a z drugiej strony szukam jakiejś wielkiej wady, punktu zaczepienia, żeby sobie udowodnić, że koleś nie jest taki wspaniały, jak mi się wydaje. I jest ten punkt (jak dla mnie), jego wiele historii miłosnych. Ale cały czas liczę, że może jest coś jeszcze. Tak, żebym sobie mogła potwierdzić, że nie warto. Cytat:
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88575329]A po co ludzie konfabulują na tym forum? Bo to ona pierwsza by wymyślała albo podkręcała rzeczywistość, fantazjowała na temat historii miłosnej jak z komedii romantycznej albo jakiś swoich innych niespełnionych potrzeb i obserwowała czy inni ludzie to łykną? Dla mnie całość brzmi nieprawdopodobnie. Ten zbieg okoliczności, że akurat zaczęła gadać z facetem z pracy, który jej się od dawna podobał, ale jej nie zauważał, że wybrał ją bez zdjęć mimo że ma nadzwyczajne wzięcie i flow był taki, że chociaż szukał głównie seksu, ale zaczął snuć rozważania, że gdyby spotkał tą jedyną... A dziewczyna jest tak wyuzdana, że nie ma problemu po kilku dniach zwierzę się ze swoich preferencji seksualnych właściwie obcemu facetowi, ale wstydzi się wstawić własne zdjęcie, bo olaboga co ludzie powiedzą, że apki randkowej używam Nie wiem czy ty szukałaś wyłącznie seksu, ale jak ktoś Tindera używa w takim celu to 90% będzie zwracał na uwagę w dużej mierze na wygląd. Zwłaszcza osoby, które mogą wybierać i przebierać. Nic w tym dziwnego. Ciężko iść do łóżka z kimś, kto cię nie pociąga. Charakter/wykształcenie/zainteresowania mają większe znaczenie jak myślisz o budowaniu długoterminowych relacji. Przynajmniej ja coś takiego widziałam w swoim środowisku.[/QUOTE] Nie, to nie jest historia z filmu, to jest historia z mojego życia. Jeśli chcesz więcej nieprawdopodobnych, to chętnie opowiem. Ja mam często takie "szczęście", że jak ktoś mi się podoba, to poznaję go w głupich okolicznościach. Od jak najbardziej idiotycznych, żenujących sytuacji, aż po takie, że widzę kolesia na facebooku w lipcu 2017, a poznaję go w kwietniu 2019, przypadkowo gdzieś na imprezie w pubie, w dodatku nie mamy wspólnych znajomych. A facet z pracy nie podobał mi się od dawna, bo przyszedł miesiąc temu do naszego zespołu. I zmatchowało nas w przeciągu tygodnia od tego jak przyszedł. Co do rozmów o preferencjach seksualnych, to nie jestem wyuzdana, ale jestem otwarta. Od razu mówię, co lubię, a czego nie. W seksie, w życiu. Bo mam doświadczenia, że później ktoś się dziwił albo mu nie pasowało to jaka jestem i jakie mam potrzeby. W dodatku, jak napisałam, szukam dłuższej relacji, więc chciałabym, żeby taka osoba była jak najlepiej do mnie dopasowana, a nie przypadkowy koleś, który mi się spodobał, a cechy charakteru i preferencje to wszystko jedno. W dodatku o preferencjach gadałam zanim dowiedziałam się, że to on. Nie mam też niespełnionych ambicji pisarskich i nie wymyślam sobie historii z tyłka ani z palca, nie trolluję, po co miałabym? Na forum jestem rzadko, raczej jak coś się w moim życiu wydarzy i szukam porady, a nie po to, żeby opisywać niestworzone historie, które mam w głowie. [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88575376]Ja siedzę od lat i wciąż nie potrafię poza tymi najbardziej oczywistymi. Mam wrażenie, że wielu ludzi nie trolluje, tylko konfabuluje, bo chcieliby chociaż w jakimś stopniu urzeczywistnić rzeczy, które snują sobie w głowie. Trollowanie jest dla mnie bardziej świadome, ma na celu wywołanie zmieszania, burzy na jakiś bardziej kontrowersyjny temat. Pardon, doczytałam i faktycznie szuka związku. Sprzedał jej najbardziej banalną historię ever - pragnę miłości, ale żadna do tej pory nie była godna, więc tylko je posuwam. Normalnie polski Christian Grey jak się patrzy.[/QUOTE] No i to jest to, co też zwróciło moją uwagę. Walczą we mnie dwie strony: ta romantyczna, czyli "a może ja będę tą wyjątkową, któraś w końcu musi być" no i ta druga, sprowadzająca na ziemię, która mówi, że nie ma czegoś takiego jak "ta wyjątkowa" i skoro się dotychczas nie zakochał, to pewnie nie umie i nie zakocha się nigdy. Albo dopiero po terapii czy jakimś ważnym wydarzeniu w życiu, coś go otrzeźwi. W dodatku ja nie mam cech księżniczki, nie mam cech tej jedynej, ani z wyglądu, ani z charakteru. I gdzieś tam powstrzymuję się przed leczeniem kompleksu z poprzednich relacji, że "nigdy dla nikogo nie byłam TĄ wybraną". Bo nie byłam, co mnie boli.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
|
||
2021-03-15, 21:34 | #65 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Cytat:
|
|
2021-03-15, 21:39 | #66 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 472
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Cytat:
A co do czasu, to on sam sobie go marnuje. Powiedziałam mu, że nie chcę się spotkać i nigdy nie zaczynam rozmów pierwsza, więc akurat gram w otwarte karty. Poza tym, jego zachowanie trochę trąci mi postawą pt. "będę zdobywał, aż nie zdobędę, a jak zdobędę, to się szybko znudzę". Inaczej chyba nie pisałaby już do mnie ponad 2 tygodnie, w zasadzie bez większego skutku w postaci spotkania, ani nawet żadnego zdjęcia. Bo nie sądzę, żebym była pierwszą w jego życiu dziewczyną, z którą mu się ciekawie rozmawia no chyba że wszystkie poprzednie to jakieś ultraplastiki.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
Edytowane przez niepogodna Czas edycji: 2021-03-15 o 21:50 |
|
2021-03-15, 21:49 | #67 | |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
|
2021-03-15, 21:52 | #68 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-03-15, 21:57 | #69 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 472
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Cytat:
Pewnie jakbym miała 175 cm, miseczkę D, piękne rysy i długie kasztanowe włosy, to ten post by nie powstał.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
Edytowane przez niepogodna Czas edycji: 2021-03-15 o 22:01 |
|
2021-03-15, 22:13 | #70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 953
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Urwij kontakt. Ty podejmij tą decyzję, zamiast czekać aż kontakt sam się urwie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2021-03-15, 22:17 | #71 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2021-03-15, 22:52 | #72 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Cytat:
Edytowane przez parallel_roads Czas edycji: 2021-03-15 o 22:55 |
|
2021-03-15, 23:48 | #73 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 472
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Cytat:
Cytat:
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
Edytowane przez niepogodna Czas edycji: 2021-03-15 o 23:53 |
||
2021-03-15, 23:57 | #74 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Pytanie w jaki sposób mu powiedziałaś, że nie chcesz się spotkać. Jeśli to było takie ciągłe wymigiwanie się czy takie 'no, nie wiem czy chcę sie spotkać' to inaczej to wygląda. Jednak dalej z nim piszesz, to też nie dziwi mnie, że koleś może myśleć, że się spotkacie. Chyba że wprost mu powiedziałaś, że nie będziesz przenosić tej znajomości na żywo i tylko chcesz z nim pisać. W co wątpię biorąc pod uwagę Twój stosunek do tego faceta. Tak czy inaczej to bez znaczenia, robisz sobie krzywdę pisząc z nim, nie ważne już na jakich warunkach i tracisz swój czas. A ponadto ryzykujesz, że to się wyda, że jesteś creepem i wtedy prędzej narobisz sobie syfu w pracy, aniżeli zakładając po prostu konto na Tinderze. Nie rozumiem po co z nim piszesz
|
2021-03-16, 00:57 | #75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 472
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Ja jestem szczera i wykładam kawę na ławę zazwyczaj. Dlatego dziwi mnie moje obecne zachowanie i sama nie rozumiem w 100%, czemu z nim piszę, ale odpowiedź może być w kilku poprzednich postach. Czekam na cud, w który nie wierzę albo urwanie kontaktu, albo jakąś jego wadę.
Co do szczerości, to napisałam mu, że nie spotkam się z nim, bo to i tak nie miałoby sensu, ponieważ ja mogłabym się zainteresować na serio, bo szukam związku, a on nie wierzy w miłość przez neta i nie był zakochany, więc prawdopodobnie nigdy się nie zakocha, a na bank nie we mnie. Odpisał mi, że chciałby się kiedyś zakochać i czy uważam, że nie ma dla niego nadziei. I że intrygują go inteligentne i wykształcone dziewczyny. Nie ciągnęłam tematu. ---------- Dopisano o 01:57 ---------- Poprzedni post napisano o 01:53 ---------- Aha, napisałam mu też, że naprawdę nie jestem interesującą osobą z jego punktu widzenia, to powiedział, że mogłabym wymyślić lepszą wymówkę niż z komedii romantycznych w stylu: "to nie chodzi o ciebie, to ze mną jest coś nie tak".
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
|
2021-03-16, 00:58 | #76 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Cytat:
Cokolwiek sobie będziesz próbowała wmówić, tracisz czas. Koleś w końcu się znudzi, a Ciebie będzie bolało 10 razy bardziej niż jakbyś już teraz sobie odpuściła. Koleś jest ruchaczem, a Ty szukasz czegoś an serio + jesteś creepem podstępem pisząc z kumplem z pracy. Nie znam w świata, w którym to się dobrze skończy. Jak szukasz faceta, to szukaj od nowa, a tę historię zostaw Edytowane przez parallel_roads Czas edycji: 2021-03-16 o 01:00 |
|
2021-03-16, 06:32 | #77 | |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Cytat:
Oczywiście, że tak. Przecież tak to wygląda. Nie chcę być damską wersją kreweta, nie chcę ale muszę Przecież jak dziewczyna jest ładna itp to nawet jakby ona okazała się, że nie jest w jego typie, to było by mu nadzwyczaj w świecie miło, że spodobał się atrakcyjnej kobiecie. A jakby ona okazała się być brzydka, to obciach. Oczywiście tak tak, jak typ jest ogarnięty, inteligentny itp to nie zrobi głupej akcji.. jak jest. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ---------- Naprawdę przykro mi to pisać, ale radzę autorce zerwać kontakt. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
|
2021-03-16, 09:44 | #78 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 479
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Może poznacie się jak obydwoje wrócicie do biura? Jak wpadniesz mu w oko na żywo to na pewno zagada
Usuń pare, to naprawdę jest proste Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
"Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać"
|
2021-03-16, 09:46 | #79 | |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Cytat:
A co do faceta to utnij, bo zaraz zrobi się mega niezręcznie. Jakbym się dowiedziała, że osoba, która znam na żywo z pracy konwersuje ze mną tygodniami incognito na portalu randkowym, to bym pomyślała, że jakiś psychol. Sent from my ONEPLUS A6013 using Tapatalk |
|
2021-03-16, 09:47 | #80 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 953
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Ja tam bym raczej wolała nie wpadać w oko kolesiowi, który w rzekomym poszukiwaniu miłości przerabia tyle kobiet. Dla mnie to, co on pisze Autorce to jedna wielka czerwona flaga.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2021-03-16 o 20:20 |
2021-03-16, 11:22 | #81 | |||
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Sorry Autorko, nie odniosę się do wszystkich postów bo ich nie czytałam więc wybacz z góry, odniosę się tylko do niektórych i do tego co dziewczyny pisały do czasu kiedy ja zostawiłam tu komentarz.
Cytat:
I też ta historia mnie dziwi, wydaje mnie się również nieprawdopodobna. Nie zarzucam Ci trolla bo nie uważam, że nim jesteś, ale ta historia jest...no naprawdę mam dużo znaków zapytania w głowie. To brzmi sorry, ale jak jakiś absurd. Wiesz jak koleś wygląda bo pracujesz z nim i widziałaś już go jak wygląda, koleś ma na jakieś aplikacji konto, i na tej samej aplikacji też Ty jesteś, jakoś może Was zmatchowało i pyk, napisałaś pierwsza. A najbardziej ta historia wydaje mi się nieprawdopodobna z tego względu, że on pisał/wciąż pisze? z laską, która nie ma zdjęcia. Dlaczego atrakcyjny obiektywnie facet miałby tracić czas na kontakt z dziewczyną która nie ma zdjęcia i on sobie nie może ocenić czy laska jest ładna, w jego typie, czy ma fajną sylwetkę, jest zgrabna itd? Gdyby miał gorszy okres w życiu to mógłby się poużalać, albo wygadać obcej randomowej osobie, ale gdyby uznał, że wraca do ''świata żywych'' i pomogłaś mu w taki czy inny sposób to by się zdystansował, albo uciął kontakt/usunął konto, choć wiem, że są też ludzie, którzy lubią się obcym ludziom anonimowo wygadać bo liczą na to, że obcy człowiek ich bardziej zrozumie niż dziewczyna/żona/siostra/matka etc. Dla mnie to się kupy nie trzyma. Dla mnie wygląda to tak, że robisz sobie z kolesia jaja, on nie jest świadomy (jeśli faktycznie nie jest/nie był; bo może już sprawa się rypła), Ty nie masz zdjęcia, on ma na tej apce i nie przyznajesz mu się kim jesteś. Jeśli ta sprawa nie wyszła na jaw, to uff można odetchnąć. I jeżeli ta sprawa nie wyszła na jaw to radziłabym uciąć z kolesiem kontakt. Ten internetowy. Żaden minus bo facet realnie istnieje, znasz go bo pracujesz w nim w tej samej firmie, w tym samym dziale to zawsze będziesz mogła sobie na niego popatrzeć, ewentualnie zagadać i poznać, ale tylko wtedy gdy ta sprawa nie wyjdzie. Gdybym ja była na Twoim miejscu to bym ucięła kontakt. Nie chce pomyśleć co by było gdyby ta cała sprawa wyszła na jaw i koleś by się dowiedział. Jestem z takich ludzi, że nie potrafię udawać w realnym świecie i po mnie wszystko widać więc prawdopodobnie miałabym myśli o zmianie pracy mimo, że by mi na niej zależało, ale bo wybuchnięciu tego ''szamba'' nie czułabym się komfortowo w miejscu pracy, nawet jeśli to praca zdalna, ale może wisieć prawdopodobieństwo częściowej pracy zdalnej bądź kiedyś powrotu do biura. Wiadomo, że koleś by się zdystansował gdyby ta prawda wyszła na jaw i na przykład zamiast chęci poznania Ciebie (bo może by chciał Cię poznać gdyby nie ten kwas) to uznałby Cię za creepa (nie dziwię się, bo teraz naprawdę zajeżdża byciem creepy) i za mega zaburzoną osobę bo serio, no to tak może wglądać i facet też mógłby uznać Cię za mega zaburzoną osobę. Po za tym ja osobiście wolę nie łączyć życia zawodowego z prywatnym. Potem nie potrafię funkcjonować i nie mogłabym być z kimś w związku z kim pracuję. No ale ja to ja, nie o mnie wątek. Cytat:
Cytat:
Dla mnie osobiście to brzmi jak przepis na katastrofę, ewentualnie to może zwiastować tylko seksem, ale jeżeli jesteś wrażliwa dla przykładu i liczysz na związek, to ten koleś Ci tego nie da, ewentualnie Cię skrzywdzi i nabawisz się kuku. Seks to można mieć z każdym, jest wielu przystojnych, nie tylko ten, a że ten się uważa za chada pewnie to inna para kaloszy. Ja uważam, że tacy faceci jak opisany w tym wątku typ, nie zmienią się nigdy i całe życie będą polować na hardy lasek bo wiedzą, że mają urok osobisty i są tak pewni siebie, że nic ich nie stłamsi, do czasu bo może się kiedyś zwyczajnie rozczarują choć wątpię. Wiedzą, że nie ta to będzie inna. Zachowujesz się tak jak kiedyś ja się zachowywałam i miałam takie podejście gdy miałam problemy wewnętrzne i zero jakiś doświadczeń. Mam doświadczenia jedynie z randkami ale nawet i po randkach jestem w stanie stwierdzić czy koleś jest w porządku czy to jakiś toksyk, manipulant, pozer...A wspominałaś, że byłaś w związkach. Po prostu tego typu faceci nie są dla każdej laski. Tak jak jak każda kobieta nie jest dla każdego faceta. Na przykład dla mnie taki facet nie jest, bo jestem zbyt wrażliwą uczuciową osobą ze względu na mój introwertyzm i taki typ by mnie prędzej skrzywdził, zdradził niż szczerze pokochał. Ja uważam, że tacy faceci mają coś z narcyzów bo jak inaczej to wytłumaczyć jak facet jest zwyczajnym babiarzem i przebiera w laskach jak na targu? To dla mnie nie jest wartościowe tylko sorry, ale dość płytkie. Może taki facet byłby ok na kolegę (mam na myśli bez seksu), ale nie do związku.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś. 2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają. Edytowane przez MsN Czas edycji: 2021-03-16 o 12:00 |
|||
2021-03-16, 11:47 | #82 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 646
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Pomijając wszystkie creeperskie aspekty- co dobrego może wyjść ze znajomości z facetem szukającym przygód, który 'nie potrafi się zakochać' , jeśli ty szukasz związku?
Ten typ zakocha się może kiedyś w jakiejś powalającą atrakcyjnej lasce - a jak mu fascynacja seksualna nią przejdzie po paru miesiącach, to się odkocha. Kiedyś jak będzie chciał mieć dzieci to w końcu wybierze sobie jakąś partnerkę na stałe. Ale na licz na zakończenie jak w komedii romantycznej - że on pozna jaką szarą myszkę, która go zauroczy charakterem , i to ją wybierze. |
2021-03-16, 12:32 | #83 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
[1=1ce31337bafe4ce50f62519 e721d2985132c01a5_6111b3a 307338;88580609]co dobrego może wyjść ze znajomości z facetem szukającym przygód, który 'nie potrafi się zakochać' , jeśli ty szukasz związku?
Ten typ zakocha się może kiedyś w jakiejś powalającą atrakcyjnej lasce - [/QUOTE] Otóż to. Nic dodać, nic ująć. Szkoda mi autorki, bo jest niezłą naiwniarą (też kiedyś taką byłam/jestem, i miałam głowę całą nabitą tymi wszystkimi nierealnymi przekonaniami rodem z baśni Andersena, czy łamerykańskich komedii romantycznych (). Przykro pisać, ale życie to nie jest bajka. Nie oczarujesz go osobowością. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
2021-03-16, 20:26 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 953
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Ale mogłaby być najpiękniejsza w mieście a facet jeżeli nie chce się wiązać, bo woli "zaliczać", to i tak dłużej przy niej nie zostanie. Piękne modelki, aktorki itd. są zdradzane, porzucane i odrzucane tak samo, jak inne kobiety.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2021-03-16, 22:29 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Miałam tyle dziwnych historii w życiu, że mnie to nie dziwi, co autorka pisze, ale nie rozumiem trochę tych kompleksów, braku wiary siebie i zachowania godnego creepa. Nie rozumiem, bo to trochę takie "chciałabym, ale nie mogę" i robienia dramatu z tak błahej sytuacji; jeśli nie chce cię romansów w miejscu pracy, co w pełni rozumiem, to należało zdusić sytuację w zarodku; a jak się chce spróbować, to przecież można było się z facetem umówić, nie trzeba od razu uprawiać seksu, można o tak z kimś porozmawiać. Nie wiem, jakim psycholem musiałby być, żeby od razu prześladować kogoś i mobbingować, nawet jeśli z tej znajomości nic by nie wyszło poza koleżeństwem. Wiele osób ma konto na portalu randkowym i to nie powód do wstydu.
Natomiast ja widzę niezdrowe nakręcenie się na tego faceta po samym pisaniu i to jest dla niepokojące; z tego powodu bym sobie od razu odpuściła, bo skoro nie potrafisz podejść na luzie, to najlepiej nie robić sobie problemów. |
2021-03-16, 22:38 | #86 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 953
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Cytat:
Niestety, Autorka takim głupim pisaniem do facetów będzie odstraszała tych fajnych i normalnych a przyciągała nieciekawych lub co gorsza toksycznych (bo toksyk zechce się jej kompleksami pożywić i na nich grać). Natomiast jeżeli to taka trochę gra i rodzaj kokieterii, to też nie tędy droga. Po co z siebie robić ofiarę losu i genetyki? To prawie każdy (poza małym procentem naprawdę pięknych) musiałby się innym przedstawiać w taki sposób - zamiast "część, jestem Ellen" musiałoby być "cześć, z góry przepraszam, że mam dużą, ale płaską d..., obwisłe piersi, suche włosy, krzywy nos i w ogóle zawracam ci głowę moim nieciekawym jestestwem". Tak jakby to było najważniejsze, jedyne i mnie określające jako człowieka. Autorka będzie wychodziła w oczach facetów albo na pustą kokietkę szukającą komplementów, albo na niezdrowo zakompleksioną, z którą potencjalnie mogą być spore problemy.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2021-03-16, 22:52 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Facet z pracy: historia niestandardowa. Pomocy.
Cytat:
I sam facet brzmi toksycznie tym swoim gadanie, daje mnóstwo czerwonych flag, o ile sam pisze, że się "nie potrafi zakochać" itd. Ale jeśli po prostu nie był w związku, to dla mnie nic nie oznacza, bo ja - przed obecną relacją i byłym - to trzy lata się umawiałam i nie byłam z nikim związana oficjalnie. Taka prawda, że nie jest moim zdaniem poznać kogoś do dobrego związku. Ja bym się tam umówiła na miejscu Autorki z tym jegomościem, ale na samym początku, bo teraz to rzeczywiście wyszła z tego taka historyjka, że facet mógłby to wspominać latami. To jednak nie jest film "Masz wiadomość". Gdybym ja coś takiego miała w nowej pracy, to byłabym przerażona, że poznałam męską wersję Glenn Close z "Fatalnego zauroczenia". |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:35.