Wrześniówki 2017 - 💗 część 7

[aniolekKB]

Co do łóżka, to my mamy pietrowe dla obu dziewczyn 160x80. Marta ma 8 lat, śpi na górze i ma jeszcze sporo zapasu.
Co do wędrowania, to Marta jak była w wieku Emilki też co noc lądowała u nas. Na szczęście Emilka śpi u siebie w łóżku i na palcach jednej ręki można policzyć wędrówki do nas do łóżka.

Aga, szkoda przekładania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Agnieszka szkoda. I na kiedy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Poczekamy do konca marca by zdecydowac o nowej dacie. Myslalam o weekendzie bozocialowym.

W sumie jedna para to dosc dziwna wymowke dala- nie chca przyjsc na moj slub, bo oni maja swoj w czerwcu, i nie chca ryzykowac ze sie czyms zakaza przed swoja uroczystoscia. Wiec w sumie na nich nie bede sie ogladac, bo zaden termin przed ICH slubem nie bedzie im pasowal.

Jeszcze myslalam, zeby zaprosic moj zespol z pracy, skoro najlepsi znajomi nie chca sie stawic. Jest wieksza szansa ze ci nie beda bali sie pandemii, poza tym Czesi bez problemu i za darmo moga zrobic test przed slubem, w trakcie i po .

[poli230]

Mój ma 160x200, ale śpi z nami
🤨

Latem bierzemy się za urządzanie im wspólnego pokoju, też mam dylemat jakie łóżka kupić...

ciężkie czasy na ślub i wesele... Ale może faktycznie latem będzie mniej przypadków to jakoś ludzie chętniej przyjadą

Madziek, współczuję chorowania. U nas od stycznia co chwilę coś, łącznie z ospa: Staś, potem na i Ada. Mówię wam, masakra. Potem zapalenie oskrzeli, pierwsze antybiotyki... powoli dopiero wracamy do normalności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ostatni_dzien_lata]

WeźHej dziewczyny, wieki całe mnie tu nie było.

Nadrobiłam zaległości więc napiszę co u nas.

Antoś od grudnia chodzi do przedszkola, ruszyła w końcu nowa grupa więc pożegnaliśmy żłobek. Generalnie jest zadowolony, nie ma problemu z nowym miejscem itd., widzę też, że fajnie się rozwija, ma nowe wyzwania, bierze udział w przedstawieniach i ładnie mówi wierszyki, ostatnio na tapecie "Murzynek Bambo" co moin zdaniem jest dość trudne jak dla 3,5 latka. Zima bez większych infekcji za to teraz coś go dopadło, paskudny mokry kaszel i temperatura 39 od soboty ale o dziwo tylko na wieczór i w nocy, w ciągu dnia temp. normalna. Jeśli będzie się utrzymywać to czekają nas testy na Covid.

Ja jestem już w 26 tc, szybko leci. Maluch rośnie, jest zdrowy i szykuje się drugi chłopiec, chyba będzie Kacper. Od piątku jestem na zwolnieniu, lekarka postraszyła ze może być powtórka z atrakcji w ciąży z Antosiem czyli miękka szyjka i pessar od 29tc więc uznałam że czas odpocząć bo w pracy mocno nerwowo się zrobiło. Ponadto po poronieniu bałam się okropnie że coś będzie nie tak jak powinno.

Antoś od tygodnia śpi w swoim pokoju, wreszcie mam więcej miejsca w łóżku bo dotychczas spał w łóżeczku że zdjętym bokiem dostawionym do naszego łóżka więc właściwie pół nocy spał na mnie. Jak narazie jest zachwycony bo ma naklejki z Psim patrolem na łóżku i na ścianie, mnóstwo zabawek i w ogóle czuje się taki dorosły. Nawet zaczął sam zasypiać - czytamy bajkę, włączam lampkę z projektorem gwiazd i wychodzę a po chwili dziecko śpi, rewelacja po prostu. Wcześniej trzeba było poczekać z nim aż zaśnie. Śpi całą noc sam, wstaje zwykle po 6 jak trzeba się powoli do przedszkola zbierać. Bałam się że będzie wędrował w nocy ale jak narazie ani razu nie wstał. Apropo - łóżko kupiłam 160x80 ale starczy pewnie na długo bo Antek jest raczej malutki, ubranka dopiero powoli 104 ubieramy.

Powoli zaczynam myśleć i porodzie i obawiam się jak, to w czasach korony będzie wyglądało. Nie chodzi mi o samą porodówkę bo tu i tak raczej wolę żeby mąż przy porodzie nie był obecny ale zależy mi na tych 2 godzinach po porodzie abyśmy mogli być razem no i później na położnictwie ciężko nawet wyjść pod prysznic gdy nie ma się z kim dziecka zostawić. Poprzednio Antoś zostawał z tatusiem a ja mogłam się chociaż spokojnie wykąpać. Maluch zapowiada się też większy niż Antoś więc obawiam się czy dam radę naturalnie urodzić bo z Antosiem było ciężko przez wąski kanał rodny. Narazie nastawiam się pozytywnie

[marttb]

Niestety ale u nas w Pl ludzie nie sa zbyt chetni na takir wyjazdy weselne, raczej podchodza do tego ze to mlodzi wymyslaja - a mysle ze w dobie tych kwarantan, testow to tym bardziej marudy maja powod do odmowy. W sensie co innego jak jedzie rodzina na drugi koniec Pl bo ktos tam mieszka i tam jest slub, wesele, a co innego jak cala rodzine 'targa sie' w miejsce z niczym niezwiązane. Zeby nie było - ja tak nie uwazam i mysle ze to wrecz super.
My mielismy wesele 60km od miejsca zamieszkania, organizowalismy autobus na wesele, z wesela, na poprawiny i z poprawin plus byl samochod z kierowca zeby odwozic osoby chcace wrocic do domu szybciej. A mimo to wszyscy twierdzili ze kombinujemy i wymyslamy.

Mielismy tez bardzo duzo odmow i to wlasnie od najblizszego kuzynostwa, z ktorym spedzilam całe dziecinstwo i z ktorym mieszkalam klatka w klatke. Przykre to było. Jednak wlasnie znajomi stawili sie wszyscy. Robcie po swojemu 🙃

Ostatni dzien lata - to juz coraz blizej, odpoczywaj


A mnie sie w koncu udaje utyc dzisiaj sie zwaze u siostry jak bede, ale odkad dostalam pierwsza miesiaczke od porodu ciagle jem, jak odkurzacz, zmiatam wszystko. W lazdym badz razie marzyłam wczoraj obcisła sukienke i nie moglam sie napatrzec ze w koncu mam ksztalty

[agnieszka_kak]

My z rodziny zapraszamy tylko rodzenstwo i rodzicow (przy czym ja mam tylko mame, a maz tylko tate). Nie zaprosilismy zadnych kuzynow, ani tez zadnego "starszego pokolenia", ktore by marudzilo.

Dlatego troche sie zdziwilam, bo to osoby 35- letnie nie chca przyjechac. Nie chodzi o koniecznosc podrozy, tylko boja sie spotykac w duzej grupie z powodu koronawirusa.

Od nas chyba nikt sie nie spodziewal wesela "w miejscu zamieszkania" bo gdzie by to niby mialo byc?

[marttb]

Agnieszka- to faktycznie dziwnie, skoro taka bliska rodzina, ale wlasnie teraz nic nie jest normalne, trzeba to przetrwać, oby nastepny termin wypalił

Jutro mam w koncu ginekologa, masakra. Ciesze sie ze mam obie ciaze za sobą, bo ceny u mojego gin poszly chyba dwukrotnie w gore.

[Madzialenka12344321]

Ooo to ja mam od marca ubezpieczenie w pracy - ten pakiet medyczny. Muszę się do gina umówić. Jedna wizyta i zaoszczędzę tyle co 10 składek 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Ja ostatnio byłam u swojej - wizyta profilaktyczną plus cytologia plus USG - 270 zł. Zwariowałam jak usłyszałam cenę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lucia23]

Masakra z tymi cenami u lekarzy. U mojego gina jak byłam ostatnio to cena bez zmian aż się zdziwiłam. 150 zł z cytologia i USG.

[marttb]

Ja jutro kupuje pakiet gold, tyle dobrze ze pakiety zrobili, za to samo co ty madziek+usg piersi 350zl.
Kiedys za to wszystko wlasnie oprocz usg piersi placilam 180 zl, teraz w pakiecie srebrnym dalabym 300 zl
Bo juz bez pakietow to wszystko wychodzi x2.

[agnieszka_kak]

Mnie sie w Czechach podoba, ze istnieje opcja "wspolplacenia" za uslugi medyczne. Wiele gabinetow akceptuje zwykle ubezpieczenie zdrowotne, i tylko doplaca sie im jakies niewielkie kwoty za uslugi. Wykupilam wiec ginekologa, zaplacilam jakies 100zl i to jest oplata roczna bez wzgledu na liczbe wizyt (choc ja nie potrzebuje wiecej wizyt). Pewnie znalazlby sie i zupelnie darmowy, ale nie mialam ochoty szukac dalej.

Byl taki pomysl w Polsce- zeby placic kilka zl za wizyte, albo zeby doplacac za uslugi ponadstandardowe, ale zaraz politycy sie burzyli ze musi byc rownosc w dostepie do sluzby zdrowia, ze przeciez ludzi nie bedzie stac na te kilka zlotych. Tak jakby teraz byla rownosc, haha.

[marttb]

No i pieknie, dostalam okres

[Madzialenka12344321]

Dlatego ja w tym roku ten pakiet medyczny wzięłam. Opłata 21 zł miesięcznie. Jeśli chodzi o to co piszecie to ginekolog, USG , cytologia czy USG piersi mieszczą są się w tym pakiecie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poli230]

Też muszę się umówić do ginekologa.

A w poprzedniej wiadomości źle napisałam, Staś ma 160x80, a nasze ma 160x200

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Wszystko nie tak.
Znowu zamykaja hotele, a tak sie cieszyłam na ten wyjazd, kupilam nawet nosidło zeby polazic cos wiecej z Arturem po gorach. Marzyłam pojsc samotnie do sauny, poplywac z nimi w basenie.
Normalnie poplakalam sie dzisiaj.

[Madzialenka12344321]

Na temat zamknięcia hoteli się nie wypowiem. Mąż znowu w domu.....

Klasy 1-3 na zdalne....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Madzialenka- tyle tego wolnego, ma chociaż to platne normalnie?
Dobrze ze Arturowi buty zamowilam z odbiorem w sklepie, w takim razie nie odbiore. Chociaz zadzwonie jutro, moze hotel sie nie zamknie, teraz ponoc podchodza do tego różnie...

[poli230]

Albo poszukajcie jakiejś kwatery prywatnej, takie chyba działają...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Patrzyłam ceny u mojego giną, wizyta, usg i cytologia 350zl... Z usg piersi 420. Umówiłam się na nfz do innego, na sierpień...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Poli - ja nie chce jechac na zasadzie zeby tylko nocleg, zalezalo mi na spa, saunie, basenie wewnetrznym, sali zabaw dla dzieci, obowiazkowo sniadanie. Zeby mozna bylo pochodzic, ale tez wrócić i skorzystac na wieczor z czegos, a nie siedziec w pokoju juz tylko.
Napisalam w dwa miejsca, ale juz sama stracilam zapał, w ogole jakas chandra mnie złapała

Czyli widze ze ceny wszedzie wybily mocno...

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Nad morzem jak bylismy w zeszlym roku byla taka mala sala zabaw, ale fajnie bylo wrocic i jeszcze pojsc z dziecmi napic sie kawy spokojnie jak one lataly.

[ostatni_dzien_lata]

marttb wielka szkoda, najgorzej jak wymarzony wyjazd nie wypali z przyczyn niezależnych od nas. Nam spodobało się morze, znaleźliśmy fajne miejsce, mało ludzi, czysta plaża, Antek też zadowolony, byliśmy 2 lata pod rząd ale wiadomo w tym roku z noworodkiem nie pojedziemy. Chociaż wiele osób mówi mi że z 2-tygodniowym dzieckiem jeździli na wczasy ale jednak nie wyobrażam sobie jechać 600 km z takim malutkim dzieckiem, przecież to musi być męczarnia dla takiego malucha.
Wyobraźcie sobie że w naszym przedszkolu był dziś alarm bombowy! Małe wiejskie przedszkole, około setka dzieci. Dostali maila o podłożonym ładunku wybuchowym, powiadomili policję ale napisali na grupie na FB że nie było konieczności ewakuacji dzieci. Antoś na szczęście w domu przez przeziębienie ale zastanawiam się co ludzie mają w głowach ze takie "zabawy" ich kręcą!?

[agnieszka_kak]

Dla mnie tez sniadanie i sala zabaw to podstawa, najlepiej jak jest tez basen i animacje, na kwatery raczej nie jezdze odkad mam corke. Mieszkania wynajmujemy tylko jesli jedziemy ze znajomymi z innym dzieckiem, bo wtedy bawia sie razem. Takze rozumiem bol.

Sama mialam razerwacje z hotelu z tymi wszystkimi dobrami na wielkanoc (tzn to byla rezerwacja na boze narodzenie, nastepnie przelozona na okres po bozym narodzeniu, potem na sylwestra, potem na wielkanoc...) Chyba nawet zaliczke wplacilam w zeszlym roku. Wlasnie przelozylam czwarty raz.

Podejrzewam, ze Golebiowski bedzie otwarty, ale tam nigdy nie bylam ze wzgledu na ceny.

[marttb]

Agnieszka - dzieki za pomysl! Napisalam do nich, juz mi sie dzwonic nie chce nawet. Ale skoro ten hotel co wybralismy sie zamknal, wiec obawiam sie ze golebiowski tez.
My chyba tez przelozymy termon, bo na zwrot kasy czeka sie 180 dni

[marttb]

No niestety, ale tez zamkniety, chociaz i tak za drogo. W sumie mielismy hotel 5*, o polowe taniej wychodził od Golebiowskiego, ktory ma 4*.
Pojedziemy jesli sie uda w kwietniu.
Dzis za to odebralam dowody dzieciom, Zosi wymienilam, bo robilam jej jak miala jakies 8 miesięcy i bardzo sie zmienila, Artur wczesniej nie mial.

[aniolekKB]

To my mieliśmy mega farta. Bylismy na weekend w hotelu w Kołobrzegu dokładnie tydzień temu. Zamówiliśmy w środę, a w piątek wypad. Wszystko było dostepne: wyżywienie na wynos do pokoju, ale można było zjeść w lobby. Na szczęście wszystko było otwarte: basen, sala zabaw, piłkarzyki, grota solna, sala gimnastyczna, siłownia, kort tenisowy nawet kino, które było w hotelu. Nawet skorzystaliśmy z kąpieli w białej glince (kupon z travelist). Jedynie sauny byly zamknięte. Nad morzem byliśmy chyba tylko 10 minut, bo strrrasznie zimno i wietrznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Aniolek - brzmi super, ja przyznam ze jak rezerwowalam hotel to kompletnie zapomnialam ze mamy czasy covid i moze sie zamknąć, zaraz po zaplacie wyswietlilo mi sie ze zamykaja kolejne wojewodztwo i juz liczylam ze te 3 tygodnie beda zamykac po jednym i damy radę 😅 przeliczylam sie

Co do alarmu u nas w miescie tez ostatnnio byl wlasnke w przedszkolu pierwszrgo wyboru Zosi. W poniedzialek wyniki rekrutacji, bedzie ciezko z miejscem, oby sie dostała


Pytanie do posiadajacych samochody czy Was też to tyle kosztuje? Ja dzisiaj zastanawiam sie co my robimy nie tak. Jeszcze ten meza ukochany zabytek rozumiem, bo to grat do odrestaurowania.
Ale moje volvo, ktore teoretycznie jest w super zadbanym stanie, moze nie jakies super nowe, ale tez nie jest to jakis stary samochod, a po prostu meczy mnie ile w nie ladujemy kasy. I to zawsze takie niby oczywiste rzeczy i tak sobie mysle, czy to wszyscy tak maja? Czy moj maz jest nadgorliwy?
Wczoraj zostawilam u mechanika 2300. W styczniu 2 tys. Teraz jeszcze musze kupic opony letnie. I jak sobie mysle ze jezdze tym samochodem tylko na zakupy i do rodzicow to mnie szlak trafia, ze ciagle brakuje nam w budzecie kasy na jakies podroze (takie jakies wieksze do innych krajow - pomijam obecna sytuacje), a na takie glupoty idzie tego tyle, a z drugiej strony samochod to dla mnie prawa ręka. Szukam oszczednosci w tej dziedzinie, i jedyna oszczednosc to kazac mezowi przestac sie interesowac nim

[madzieeek]

My mamy służbowe auto - to jest genialny wynalazek Plus ja mam mojego małego jeździka, ale jeżdżę nim okazjonalnie i dokładamy do niego też sporadycznie, przy czym tylko jakieś ewentualne części, bo wszystko robi G. lub mój brat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poli230]

Tak, u nas też sporo kasy idzie na auta, zastanawiamy się czy z jednego nie zrezygnować. Od kietnia wracam, a w zasadzie idę do pracy. Nic nadzwyczajnego, praca biurowa przed kompem, weryfikacja widoków klientów, po2 tygodniach szkoleniach praca zdalna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Madziek - wierzę

Poli - oooo super! Ada do żłobka?

Ja wladnie nie wyobrazam sobie nie miec samochodu na co dzien, ale mysle czy moze po prostu nie zmotywować meza do sprzedania tego jego grata, wtedy on wziąlby moj na dojazdy do pracy, a ja bym kupula sobie taki samochód, ktory jak sie psuje to sie wzywa zlomiarzy i kupuje nowy