Mamusie sierpniowe 2020 cz. III

[panna_felicjanna]

Napisane przez *Catherrine*

Nie ma się co przejmować, każde dziecko jest inne, tak jak my jesteśmy różnie zbudowane!

Dziewczyny, można naszym maluchom żurek zapodać na Święta? Oczywiście bez soli, kiełbasy, boczku.. Zagęścić kaszką i do tego jajo..

P.S. Czy wasze dzieci też całują podłogę i lusterko...?
Z dziwnych rzeczy to jeszcze mój Antek ćwiczy jogę na krzesełku do karmienia
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na zakwasie? Nie wiem, ja miałabym jeszcze obawy, żeby podać. Chociaż teoretycznie można wszystko.

Mojemu synkowi pierwszy raz podałam dziś sos z mięsem mielonym i pomidorem i wzgardził. A tak się starałam.


Tak! Mój też się przysysa do podłogi. Lusterko póki co obserwuje i poklepuje, bo nie ogarnia, że widzi tam siebie.

[Roselyn]

Napisane przez gr8ania

mnie ostatnio znajomi rozbawili:
- Ojej jaka ona chudziutka. Ile waży?
- około 8,6 kg
- o to grubasek
🤯

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahahahahhaja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez akada

No bardzo wyrodna ... ;-) Przykro mi, że kiepskie wyniki, ale zawsze mówię lepiej wiedzieć od czego choroby, przez lato poprawicie wyniki i na jesień będzie lepiej



Wow prawie dycha a ile mierzy mniej więcej ?



Sprzatanie nie zając, nie ucieknie a kawa ostygnie ;-)
Moja też nie ogarnęła, ale mi to na rękę i w sumie wczoraj żyłyśmy wg starego czasu żeby wszystko o godzinę przesunąć i dzisiaj spała do 7 a niw do 6

Jest prawie 11 a starszej idę myć zęby i przebrać z piżamy

Oby nam się udało. Mam nadzieję, że to nic poważnego z jego immunologią, że da się go wyprostować jak najszybciej. No szkoda mi, że ciągle chory... bidulek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez baby blues

Hejka! My po szczepieniu, Oliwka poszła spać waży 9900 g, zapłakała tylko troszkę, oby nie było gorączki i odczynu może nie będzie, skoro nigdy nie było...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow, jaką waga 🤩

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez Roselyn

Moja w nocy masa pobudek, o 5:30 wzielam ja do lozka naszego. Troche chciala wariowac ,ale w koncu jak maz poszedl do pracy to zasnela i kimalysmy do 9

Wow 9900 ! Szczerze watpie by Emilka miala tyle na rok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też dziś w nocy mnóstwo pobudek, synek mi i mężowi przeszkadzał w rekaksowaniu się 🙈 a mimo tego obudziłam się w miarę wypoczęta 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez panna_felicjanna

Najważniejsze, że już wiecie co leczyć, jak suplementować. Oby udało się teraz znaleźć dobrego lekarza.



Oby nic nie było!




Zazdroszczę. Mnie już powoli wysiadają plecy i ręce od noszenia już na pewno grubo ponad 10 kg dziecka.
A ile Emilka waży?


Mój dzisiaj też milion pobudek w nocy, a teraz drzemka. No i podobnie jak u Was, moje dziecko też żyje starym czasem, więc zamiast wstawać o 6, wstaje o 7.

Czekamy na wizytę do pediatry prywatnie w połowie kwietnia i liczę, że kogoś nam poleci. W smsie pisała, że poleca konkretnie lekarzy z Bydgoszczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Napisane przez baby blues

Oj nie wiem, ile mierzy, ale nosi rozmiar 86, niektóre jeszcze 80. Pani doktor pochwaliła, że na piersi, i dodała, że niebawem te przyrosty będą mniejsze i młoda 'schudnie', tzn. wydłuży się i wysmukli bo póki co, to taki pączuś z niej

Mój starszak stwierdził właśnie, że jest bardzo zmęczony i tęskni za tatą, po czym położył się i dodał, że jak uśnie, to mu szybciej czas zleci i tata szybciej wróci ja pokiwałam głową i go przykryłam, bo cóż mi pozostało

teraz Oliwka znowu drzemie, chyba mamy NOP, bo ona normalnie ma dwie drzemki w ciągu dnia, a dziś się zapowiadają co najmniej trzy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas są dni, że 3 drzemki się trafią, np. dziś. Kornel drzemał 2h około poludnia a później jeszcze 2 drzemki po 30 minut.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez panna_felicjanna

Na zakwasie? Nie wiem, ja miałabym jeszcze obawy, żeby podać. Chociaż teoretycznie można wszystko.

Mojemu synkowi pierwszy raz podałam dziś sos z mięsem mielonym i pomidorem i wzgardził. A tak się starałam.


Tak! Mój też się przysysa do podłogi. Lusterko póki co obserwuje i poklepuje, bo nie ogarnia, że widzi tam siebie.

No nie wszystko Nie wiem, poczytam jeszcze, najwyżej będzie samo jajko, albo z awokado

Ooo, mqój by zjadł, wszystko co z pomidorami zje i co z mięsem też

Z tą podłoga to chyba dlatego, że sobie dziąsła schładza. U nas płytki zimne..

A nasz Młody zna lusterko od urodzenia, bo mamy w sypialni szafę z lustrem i podchodzimy jak go nosimy, cieszy się strasznie do lustra jak widzi bobo, chce dotykać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez *Catherrine*

Nie ma się co przejmować, każde dziecko jest inne, tak jak my jesteśmy różnie zbudowane!

Dziewczyny, można naszym maluchom żurek zapodać na Święta? Oczywiście bez soli, kiełbasy, boczku.. Zagęścić kaszką i do tego jajo..

P.S. Czy wasze dzieci też całują podłogę i lusterko...?🤦
Z dziwnych rzeczy to jeszcze mój Antek ćwiczy jogę na krzesełku do karmienia
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie, że można, jeśli wcześniej podawałaś już zboża. Ja bym podała. A propos, właśnie dziś na jutro i pojutrze ugotowałam żurek 😋 dla nas i starszaka. Młodszy obejdzie się smakiem, bo już przyprawiony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez panna_felicjanna

Na zakwasie? Nie wiem, ja miałabym jeszcze obawy, żeby podać. Chociaż teoretycznie można wszystko.

Mojemu synkowi pierwszy raz podałam dziś sos z mięsem mielonym i pomidorem i wzgardził. A tak się starałam.


Tak! Mój też się przysysa do podłogi. Lusterko póki co obserwuje i poklepuje, bo nie ogarnia, że widzi tam siebie.

Mój ma zaciesz w lusterku i gada do niego 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez *Catherrine*

No nie wszystko Nie wiem, poczytam jeszcze, najwyżej będzie samo jajko, albo z awokado

Ooo, mqój by zjadł, wszystko co z pomidorami zje i co z mięsem też

Z tą podłoga to chyba dlatego, że sobie dziąsła schładza. U nas płytki zimne..

A nasz Młody zna lusterko od urodzenia, bo mamy w sypialni szafę z lustrem i podchodzimy jak go nosimy, cieszy się strasznie do lustra jak widzi bobo, chce dotykać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj, no wszystko to był taki skrót myślowy. Większość, poza rzeczami zakazanymi lub niewskazanymi.

Chyba masz rację z tym zimnym. Uśmiałam się dzisiaj wieczorem, bo mój synuś nie chciał jeść na kolację kaszki (i chyba ogólnie już kaszek nie pokocha ), ale jak dałam mu surowego ogórka, to się przyssał. I jak mu upadł na podłogę, to chciałam umyć, a on się rozpłakał, że mu zabieram. Chyba zrobił sobie po prostu z niego gryzak, bo był taki fajnie zimny, wyjęty prosto z lodówki. Ewentualnie kocha ogórki, jak ja.


W ogóle muszę poszukać inspiracji na posiłki i przejrzeć blogi/strony. Młody rwie się już do samodzielnego jedzenia, interesują go kawałki. Papki/grudki zje, ale wyrywa mi łyżkę, tak więc chyba pora pozwolić mu na samodzielność.

[fioleciasto]

Napisane przez akada

Hej
Ten neurologopeda w Poznaniu ? Chce pójść w maju ze starszą w związku z jej mową, niby ma czas do 5 lat, ale nie zaszkodzi poćwiczyć ;-)

Tak, w Poznaniu, mogę Ci wysłać namiar na priv.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez damgala

Pewnie, że można, jeśli wcześniej podawałaś już zboża. Ja bym podała. A propos, właśnie dziś na jutro i pojutrze ugotowałam żurek dla nas i starszaka. Młodszy obejdzie się smakiem, bo już przyprawiony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Mój ma zaciesz w lusterku i gada do niego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Daję kasze, trochę pieczywa, makaron..
A ja planuję żurek na śniadanie zrobić w niedzielę

Napisane przez panna_felicjanna

Oj, no wszystko to był taki skrót myślowy. Większość, poza rzeczami zakazanymi lub niewskazanymi.

Chyba masz rację z tym zimnym. Uśmiałam się dzisiaj wieczorem, bo mój synuś nie chciał jeść na kolację kaszki (i chyba ogólnie już kaszek nie pokocha ), ale jak dałam mu surowego ogórka, to się przyssał. I jak mu upadł na podłogę, to chciałam umyć, a on się rozpłakał, że mu zabieram. Chyba zrobił sobie po prostu z niego gryzak, bo był taki fajnie zimny, wyjęty prosto z lodówki. Ewentualnie kocha ogórki, jak ja.


W ogóle muszę poszukać inspiracji na posiłki i przejrzeć blogi/strony. Młody rwie się już do samodzielnego jedzenia, interesują go kawałki. Papki/grudki zje, ale wyrywa mi łyżkę, tak więc chyba pora pozwolić mu na samodzielność.

Haha, to mój uwielbia surową zimną marchewkę jako gryzak, jest cały szczęśliwy jak dostanie

A ja kupiłam książki z przepisami, przeglądałam blogi, ale to naprawdę nie korzystam z niczego, sama wymyślam posiłki.. z lenistwa chyba Albo daje synkowi to co my jemy, tylko bez soli i np. rosół zagęszczam kaszką i dodaje rozdrobnione warzywa i mięsko. Albo po prostu gotuję to co mam, nie umiem tak planować posiłków i kupować z listy, później to gotować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez *Catherrine*

Daję kasze, trochę pieczywa, makaron..
A ja planuję żurek na śniadanie zrobić w niedzielęHaha, to mój uwielbia surową zimną marchewkę jako gryzak, jest cały szczęśliwy jak dostanie

A ja kupiłam książki z przepisami, przeglądałam blogi, ale to naprawdę nie korzystam z niczego, sama wymyślam posiłki.. z lenistwa chyba Albo daje synkowi to co my jemy, tylko bez soli i np. rosół zagęszczam kaszką i dodaje rozdrobnione warzywa i mięsko. Albo po prostu gotuję to co mam, nie umiem tak planować posiłków i kupować z listy, później to gotować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My na święta do teściów jedziemy, tzn. będziemy tam na śniadaniu, a teściowa nie ma w zwyczaju gotowania zupy w Wielkanoc na śniadanie, więc zjemy w tym tygodniu przedświątecznym 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez damgala

My na święta do teściów jedziemy, tzn. będziemy tam na śniadaniu, a teściowa nie ma w zwyczaju gotowania zupy w Wielkanoc na śniadanie, więc zjemy w tym tygodniu przedświątecznym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My w niedzielę jedziemy na obiad do teściowej a do rodziców w poniedziałek, więc śniadanie wielkanocne po cichu planujemy tylko we trójkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

A my znow bedziemy sami bo w mojej rodzine same covidy lub podejrzenia covidow.
Kupilismy olbrzymia paczka tygrysich krewetek i sobie zrobimy na grillu jako (nie)wielkanocny obiad !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Napisane przez Roselyn

A my znow bedziemy sami bo w mojej rodzine same covidy lub podejrzenia covidow.
Kupilismy olbrzymia paczka tygrysich krewetek i sobie zrobimy na grillu jako (nie)wielkanocny obiad !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahah pamiętam, że kiedyś też mieliśmy święta wielkanocne z zupą krewetkową na czele

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez Roselyn

A my znow bedziemy sami bo w mojej rodzine same covidy lub podejrzenia covidow.
Kupilismy olbrzymia paczka tygrysich krewetek i sobie zrobimy na grillu jako (nie)wielkanocny obiad !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez baby blues

Hahah pamiętam, że kiedyś też mieliśmy święta wielkanocne z zupą krewetkową na czele

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jestem jednak tradycyjna i zaściankowa, krewetek nie ruszę. Chociaż w tym roku nie robię sernika i mazurka Ale baba cytrynowa będzie I 3bit dla odmiany

Dziewczyny, mam spodnie na kolanach wytarte od czworakowania po macie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

A my prawdopodobnie pojedziemy do mojej mamy na święta, na gotowe.
Nie powiem, pasuje mi to.

[panna_felicjanna]

Mamuśki, myjecie już swoim dzieciom ząbki? Ja kupiłam pastę taką dla niemowląt i mam szczoteczkę zakładaną na swój palec, ale jakoś jeszcze się waham, bo te ząbki dopiero ledwo co widać.

[baby blues]

Napisane przez panna_felicjanna

Mamuśki, myjecie już swoim dzieciom ząbki? Ja kupiłam pastę taką dla niemowląt i mam szczoteczkę zakładaną na swój palec, ale jakoś jeszcze się waham, bo te ząbki dopiero ledwo co widać.

Do mycia ząbkow jest szczoteczka normalna z włosiem np. Jordan ja myję pastą odkąd mamy pierwszy ząbek, wcześniej masowałam tą silikonową.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

ja też już pastą z fluorem, szczoteczką Jordan. jak już wyjdą górne jedynki to kupię soniczną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez panna_felicjanna

Mamuśki, myjecie już swoim dzieciom ząbki? Ja kupiłam pastę taką dla niemowląt i mam szczoteczkę zakładaną na swój palec, ale jakoś jeszcze się waham, bo te ząbki dopiero ledwo co widać.

Ja już od dawna masowałam dziąsełka tą silikonową szczoteczką na palec i żelem na ząbkowanie, bardzo pomaga. Gdzieś od miesiąca stosujemy już soniczną szczoteczkę z końcówką do dziąseł. Na razie bez pasty, bo nie mamy zębów jeszcze, tylko z tym żelem mu właśnie masuję.

Ekscytuję się, bo od niedzieli jeździmy w spacerówce Jak wasze dzieci zareagowały na taką zmianę? U mnie zaciesz straszny i śmiech i skakanie, bo wszystko widzi a i spanie lepsze, bo się rozłożyć można jak król Chociaż tu plus, bo tak to marudzenie non stop.. nie jestem w stanie nic w domu zrobić 🤦 trzeba zabawiać albo nosić i zabawiać, bo inaczej albo idzie tak gdzie nie powinien albo jęczy tak, że żyć nie daje..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez *Catherrine*

Ja już od dawna masowałam dziąsełka tą silikonową szczoteczką na palec i żelem na ząbkowanie, bardzo pomaga. Gdzieś od miesiąca stosujemy już soniczną szczoteczkę z końcówką do dziąseł. Na razie bez pasty, bo nie mamy zębów jeszcze, tylko z tym żelem mu właśnie masuję.

Ekscytuję się, bo od niedzieli jeździmy w spacerówce Jak wasze dzieci zareagowały na taką zmianę? U mnie zaciesz straszny i śmiech i skakanie, bo wszystko widzi a i spanie lepsze, bo się rozłożyć można jak król Chociaż tu plus, bo tak to marudzenie non stop.. nie jestem w stanie nic w domu zrobić 🤦 trzeba zabawiać albo nosić i zabawiać, bo inaczej albo idzie tak gdzie nie powinien albo jęczy tak, że żyć nie daje..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My wczoraj odbyliśmy ostatni kurs gondolą. Miałam zmienić wcześniej i były próby, ale dopiero wczoraj wrzuciłam śpiworek od spacerówki do odświeżenia i jeszcze dosycha 🙈 na dzisiejszy spacer popołudniowy będzie gotowy, choć patrząc na temperaturę jaka dziś będzie (20 stopni, już jest 16), to on raczej zbędny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez damgala

My wczoraj odbyliśmy ostatni kurs gondolą. Miałam zmienić wcześniej i były próby, ale dopiero wczoraj wrzuciłam śpiworek od spacerówki do odświeżenia i jeszcze dosycha na dzisiejszy spacer popołudniowy będzie gotowy, choć patrząc na temperaturę jaka dziś będzie (20 stopni, już jest 16), to on raczej zbędny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No u nas też taka temperatura i spacerujemy w sweterku i bez czapeczki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Z moim synem jest ten problem, że on nie da sobie nic włożyć do buzi. Do tej pory masowałam tą silikonową, ale nie było ząbków, więc tak na sucho. Ale przy tym też było sporo krzyku. Do nosa też nie daje sobie niczego włożyć i za każdym razem jak mu chcemy oczyścić nosek, to jest walka.



Właśnie się wybieramy na spacerek.
Czapeczkę jednak założę taką cienką, bo obawiam się trochę takiego przeskoku od razu do gołej głowy. A tak to zakładam tylko cienką kurteczkę. Ostatnio widziałam chłopca w grubej zimowej czapce i kombinezonie. A temperatura była coś około 10 stopni.

Moja mama już mi zaczęła suszyć głowę, żebym na lato kupiła Młodemu czapeczkę zakrywającą uszy, żeby go nie zawiało. Chyba dostanie zawału jak zobaczy, że będzie z gołą głową, albo tylko w czapce z daszkiem.

[baby blues]

Napisane przez *Catherrine*

Ja już od dawna masowałam dziąsełka tą silikonową szczoteczką na palec i żelem na ząbkowanie, bardzo pomaga. Gdzieś od miesiąca stosujemy już soniczną szczoteczkę z końcówką do dziąseł. Na razie bez pasty, bo nie mamy zębów jeszcze, tylko z tym żelem mu właśnie masuję.

Ekscytuję się, bo od niedzieli jeździmy w spacerówce Jak wasze dzieci zareagowały na taką zmianę? U mnie zaciesz straszny i śmiech i skakanie, bo wszystko widzi a i spanie lepsze, bo się rozłożyć można jak król Chociaż tu plus, bo tak to marudzenie non stop.. nie jestem w stanie nic w domu zrobić 🤦 trzeba zabawiać albo nosić i zabawiać, bo inaczej albo idzie tak gdzie nie powinien albo jęczy tak, że żyć nie daje..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja już właśnie pisałam dziewczynom na fejsie, że u nas ryk jeszcze większy na spacerówkę i chodzimy na spacery dalej w chuście u nas kolejny level to będzie nosidło, zaczęłam wątpić, że Oliwka kiedykolwiek polubi wózek (jakikolwiek). Ech.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Co do zebow to u nas nadal nie ma co myc

Specerowka hmmm sprawie ze dluzej zasypia ,ale jak juz zasnie i sie obudzi to chwile dluzej trwa zanim sie rozwyje (aczkolwieni tak w pewnym momencie to nastepuje). Wiec zmiana niezbyt duza. Za to czuje olbrzymia zmiana odkad mala pelza. Zwiedza sobie sama mieszkanie , interesuje sie kazda listwa ,a ja chocia mam czas by sobie cos w domu porobic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

Cześć kochane! Podczytuje Was, ale nie mam czasu (I siły) nawet coś skrobnac. U nas chyba skok rozwojowy 8 miesiąca w pełni- lek separacyjny się pojawił, mama nie może na krok odstąpić bo jest jedna wielka drama, do tego stopnia że świadomie wola "mama", wspina się już po wszystkim i staje przy czym się da. Noce nadal tragedy-spie po 4h z przerwami.

U nas też dzis piękna pogoda, ale spacer byl krotki, bo damie się nie podobało. Jeczala okrągłe 30min więc wrocilam do domu, bo to zero przyjemności. My dopiero niedawno zmieniliśmy gondole na spacerówkę, chyba na 8 miesięcy, wcześniej pogoda była słaba a mała na dworze i tak zwykle spala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez panna_felicjanna

Z moim synem jest ten problem, że on nie da sobie nic włożyć do buzi. Do tej pory masowałam tą silikonową, ale nie było ząbków, więc tak na sucho. Ale przy tym też było sporo krzyku. Do nosa też nie daje sobie niczego włożyć i za każdym razem jak mu chcemy oczyścić nosek, to jest walka.



Właśnie się wybieramy na spacerek.
Czapeczkę jednak założę taką cienką, bo obawiam się trochę takiego przeskoku od razu do gołej głowy. A tak to zakładam tylko cienką kurteczkę. Ostatnio widziałam chłopca w grubej zimowej czapce i kombinezonie. A temperatura była coś około 10 stopni.

Moja mama już mi zaczęła suszyć głowę, żebym na lato kupiła Młodemu czapeczkę zakrywającą uszy, żeby go nie zawiało. Chyba dostanie zawału jak zobaczy, że będzie z gołą głową, albo tylko w czapce z daszkiem.

O tak, albo chociaż opaskę na uszy!🤦 Dziś gadałam z mamą
My już właśnie z cienkiej czapki przeszliśmy na nic. Jak się ochłodzi to spowrotem będzie cienka.
Dziś my lato w pełni, 21 stopni, siedzimy na tarasie bez kurtek Zaraz robię kiełbaskę z grilla (elektrycznego) na obiad

A próbowałaś aspirator z melodyjkami? U nas działa. Chociaż przyznam, że kiedyś było lepiej.. Mogliśmy myć buzię, oczy, czyścić nosek itd., a teraz różnie, czasami macha rękami i się wkurza i nic nie da zrobić..
A szczoteczkę może sam by trzymał? Coś tam sobie pomasuje, a jak się oswoi to może i wam pozwoli U nas jest mega zaciesz jak widzi tę świecąca wibrująca szczoteczkę, da sobie nawet do buzi włożyć, ale za chwilę wyjmuje i musi macać palcami

Napisane przez baby blues

Ja już właśnie pisałam dziewczynom na fejsie, że u nas ryk jeszcze większy na spacerówkę i chodzimy na spacery dalej w chuście u nas kolejny level to będzie nosidło, zaczęłam wątpić, że Oliwka kiedykolwiek polubi wózek (jakikolwiek). Ech.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej, to rzeczywiście coś jej nie pasuje.. Widocznie woli chustę ja właśnie kupiłam nosidło i często korzystam, chusty nie umiałam wiązać, za długo się z tym schodziło. A w nosidło w sekundę wkładam i jest zadowolony. Nawet go teraz usypiam w nosidle na noc, bo inaczej się nie da

Napisane przez Roselyn

Co do zebow to u nas nadal nie ma co myc

Specerowka hmmm sprawie ze dluzej zasypia ,ale jak juz zasnie i sie obudzi to chwile dluzej trwa zanim sie rozwyje (aczkolwieni tak w pewnym momencie to nastepuje). Wiec zmiana niezbyt duza. Za to czuje olbrzymia zmiana odkad mala pelza. Zwiedza sobie sama mieszkanie , interesuje sie kazda listwa ,a ja chocia mam czas by sobie cos w domu porobic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To fajnie U nas jest za dużo rzeczy na małej powierzchni i ciągle trzeba Małego pilnować, bo a to buty brudne są ciekawe, a to suszarka na pranie, to znów stołkiem suwa, to krzesłem na kółkach..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Z nowości dzisiejszych: synek zjadł pół frytki, smażonej, osolonej... starszy go poczęstował zrzucając na podłogę... niby nic mu nie jest. Czego się dowiedziałam? że Kornel chętnie zjada kawałki 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Catherrine, spróbuję dać mu do oswojenia się i zobaczymy.
Grający aspirator? Nie słyszałam o takim, muszę popatrzeć. Chociaż i tak nie wróżę sukcesu. Zapewne będzie się chciał nim bawić, a jak tylko włożę do nosa, to będzie krzyk, kręcenie głową i odpychanie rękami.


Mój nie pełza jakoś bardzo. Ot, jak mu się coś spodoba, to się poturla, trochę przesunie, odepchnie. Za to dziś już zaczął pewnie sam siadać i wstawać na nogi. Pewnie jeszcze chwila i będzie chodzenie przy meblach.

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez damgala

Z nowości dzisiejszych: synek zjadł pół frytki, smażonej, osolonej... starszy go poczęstował zrzucając na podłogę... niby nic mu nie jest. Czego się dowiedziałam? że Kornel chętnie zjada kawałki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O widzisz. Nie ma tego złego...

[sunshine16]

Napisane przez panna_felicjanna

Mamuśki, myjecie już swoim dzieciom ząbki? Ja kupiłam pastę taką dla niemowląt i mam szczoteczkę zakładaną na swój palec, ale jakoś jeszcze się waham, bo te ząbki dopiero ledwo co widać.

Moja ma dwa ząbki i myje pasta elmex. A szczoteczka Jordan

Napisane przez *Catherrine*

Ja już od dawna masowałam dziąsełka tą silikonową szczoteczką na palec i żelem na ząbkowanie, bardzo pomaga. Gdzieś od miesiąca stosujemy już soniczną szczoteczkę z końcówką do dziąseł. Na razie bez pasty, bo nie mamy zębów jeszcze, tylko z tym żelem mu właśnie masuję.

Ekscytuję się, bo od niedzieli jeździmy w spacerówce Jak wasze dzieci zareagowały na taką zmianę? U mnie zaciesz straszny i śmiech i skakanie, bo wszystko widzi a i spanie lepsze, bo się rozłożyć można jak król Chociaż tu plus, bo tak to marudzenie non stop.. nie jestem w stanie nic w domu zrobić 🤦 trzeba zabawiać albo nosić i zabawiać, bo inaczej albo idzie tak gdzie nie powinien albo jęczy tak, że żyć nie daje..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mojej w spacerówce się bardzo podoba

Napisane przez dreaming_9004

Cześć kochane! Podczytuje Was, ale nie mam czasu (I siły) nawet coś skrobnac. U nas chyba skok rozwojowy 8 miesiąca w pełni- lek separacyjny się pojawił, mama nie może na krok odstąpić bo jest jedna wielka drama, do tego stopnia że świadomie wola "mama", wspina się już po wszystkim i staje przy czym się da. Noce nadal tragedy-spie po 4h z przerwami.

U nas też dzis piękna pogoda, ale spacer byl krotki, bo damie się nie podobało. Jeczala okrągłe 30min więc wrocilam do domu, bo to zero przyjemności. My dopiero niedawno zmieniliśmy gondole na spacerówkę, chyba na 8 miesięcy, wcześniej pogoda była słaba a mała na dworze i tak zwykle spala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas podobnie, taka mamoza jej się włączyła, że masakra. Może się bawić sama na macie a wystarczy,że ja tylko wstanie już jest czarna rozpacz 🤦 i tez przy tym jęczy "mama" ale jeszcze nie wiem czy ona świadomie.
Współczuję tych nocy. Mam nadzieję, że któregoś dnia w końcu się zmieni i się wyśpisz

Rozruszalam trochę Hanię i widzę, że zaczęła podnosić trochę tyłek do góry ale jeśli chodzi o pełzanie to nadal w mękach i jękach. Śmiać mi się chce jak kombinuje żeby się do przodu przesunąć, no ale jej za bardzo nie wychodzi. Ale tak czy siak widzę potencjał i myślę, że w ciągu tygodnia powinna zacząć pełzać jutro idziemy do neurologa to zobaczymy jak to skomentuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Mi sie dzis Emi zakrztusila tak powazniej. No ale dala w koncu rade sama. To byl kurczak smazony na pergaminie i pokrojony w paski. Chyba byl troche za twardy.
Jeden nowy siwy wlos do kolekcji napewno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez damgala

Z nowości dzisiejszych: synek zjadł pół frytki, smażonej, osolonej... starszy go poczęstował zrzucając na podłogę... niby nic mu nie jest. Czego się dowiedziałam? że Kornel chętnie zjada kawałki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O matko.. Dzieci są w stanie się same wychować z rodzeństwem a na pewno dużo nauczyć

Napisane przez panna_felicjanna

Catherrine, spróbuję dać mu do oswojenia się i zobaczymy.
Grający aspirator? Nie słyszałam o takim, muszę popatrzeć. Chociaż i tak nie wróżę sukcesu. Zapewne będzie się chciał nim bawić, a jak tylko włożę do nosa, to będzie krzyk, kręcenie głową i odpychanie rękami.


Mój nie pełza jakoś bardzo. Ot, jak mu się coś spodoba, to się poturla, trochę przesunie, odepchnie. Za to dziś już zaczął pewnie sam siadać i wstawać na nogi. Pewnie jeszcze chwila i będzie chodzenie przy meblach.

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

O widzisz. Nie ma tego złego...

Mamy taki: https://www.mediaexpert.pl/agd-male/...hoCLRIQAvD_BwE
Tu któraś z Dziewczyn polecała chyba

Wow, już siada i wstaje, super! Mój za to pełza wszędzie bardzo szybko, chyba pominie etap siadania, bo już się podciąga na rękach jak ma się czego złapać.. Ale u nas jeszcze chyba daleka droga do wstawania. A pukałam się w czoło jak mi teściowa mówiła, że mój mąż właśnie nie siedział tylko od razu wstał..

Napisane przez Roselyn

Mi sie dzis Emi zakrztusila tak powazniej. No ale dala w koncu rade sama. To byl kurczak smazony na pergaminie i pokrojony w paski. Chyba byl troche za twardy.
Jeden nowy siwy wlos do kolekcji napewno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej, domyślam się jak się przestraszyłaś Ważne, że dała radę sama, o to chodzi, bo dziecko się uczy wtedy. Ale my osiwiejemy tak jak mówisz...
My ostatnio pospiesznie wyciągaliśmy synkowi kawałek gruszki z buzi, bo jednak za twarda była a odgryzł dziąsłami kawałek. Wcześniej mu dawałam taka miękką to tak skrobał sobie i wysysał, a ta jednak za twarda była.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz