Włosomaniaczki :D - część III

[Jolie2601]

Napisane przez Finlora

Kasiu
dzięki za fotkę - patrząc na to gdzie Twój Kuba trzyma łapy (obydwie) nasuwa się myśl - "on wie co dobre"

on tak zawsze- tzn. najczęściej włazi wyżej i obejmuje mi łapkami szyję- bywało i tak, że właził mi dosłownie na głowe- pysk trzymał przy moim nosie i ani raczył się ruszyć

[oleczka87]

Napisane przez Finlora

Ja niestety na stres reaguję silnym pociągiem do jedzenia a szczególnie do słodyczy
Zazdroszczę osobom, które nie mogą wtedy nic jeść

Lubię batoniki musli - ostatnio TŻ kupił mi chyba 6
Koleżanka dzisiaj zaczęła 6 Weidera i stwierdziła, że to straasznie ciężkie jest - ja jeszcze nie miałam czasu (wymówka dobra jak każda inna)

Też reaguje na stres pociągiem do jedzenia, ale się już teraz kontroluje. Zazdroszczę koleżance z pokoju, która np. w sesji chudnie. Ja mam odwrotnie. Tylko przy ciężkim zdenerwowaniu nie potrafię jeść, np w dzień egzaminu, wszystko mi staje w gardle i mdli mnie. Ale jeśli chodzi o mniejszy stres np. sesyjny to działa na mnie motywująco a nie hamująco .

Napisane przez Porcelainnn

Pierwsza klasa liceum? Fajnie, now ludzie, nowe sytuacje. Ehh, z rozrzewnieniem wspominam moje liceum, to były czasy (zaczynam biadolić jak stara kobieta )

Cały dzień tak dziwnie chodzę, mama się patrzy na mnie jak na dziwadło . A od aerobicu miałam przerwę 2 lata (później siłownia, ale to nie to samo) i pupa mnie boli. Ale tak jak pisałam, jest to przyjemny ból i pewnie jak się przyzwyczaję i na drugi dzień po ćwiczeniach nie będę go odczuwać, będę niezadowolona

Wklejam zdjęcia butków. Są takie... kochane Kojarzą mi się z latami 20

Ja wspominam liceum z sentymentem. Ludzi miałam średnich (na palcach mogę policzyć z kim dobrze się dogadywałam, ale ja to tak zawsze), ale nauczyciele byli wspaniali i w ogóle sobie teraz pomyślę, że liceum przy moich studiach to przedszkole było .

Chodzisz jak kowboj, znaczy się .


Mam już 721 pkt w tej akcji Reala czyli mam już bon za 20 złotych teoretycznie (on jest za 560 pkt), ale za 1390 pkt jest bon za 50 zł, ale już chyba nie nazbieram, wymienie następnym razem na ten za 20 zł.

[virka]

Napisane przez atsenka

Dziekuje za wszystkie rady. POdazajac nimi konflikt zostal zazegnany . Szwagier podobno tak nie powiedzial, wypilismy po piwku na zgode, a siostra powiedziala ze chce dla mnie jak najepiej, jestem tu pod jej opieka i sie martwi, ale ze w gruncie rzeczy uwielbia mojego TZ i zyczy nam jak najlepiej.

Cieszę się, że wszystko się poukładało

Napisane przez Finlora

Super, że tak jej się podoba i że wszystko tak gładko poszło

Napisane przez Porcelainnn

Bardzo sie cieszę. Jula wydaje mi się otwartą i śmiałą dziewczynką. Założę sie, że bedzie mieć pełno przedszkolnych adoratorów

Powiem Wam, że ja też się strasznie cieszę Mam nadzieję, że już tak zostanie
Co do adoratorów, Emilko, to nie wiem, bo tylko kuzyna ma w grupie (na razie )

Napisane przez Finlora

I kolejne jego hasło "jak w końcu wyłysiejesz od nakladania tylu świństw na tą głowę to się będę śmiał!"

Mój mąż mówił dokładnie to samo

Napisane przez Jolie2601

ciekawe dlaczego akurat grudzień swoją drogą rozbrajające jest to, że jest taka wygadana- niejeden dorosły nie jest w stanie mnie tak zabić jakimś stwierdzeniem jak ona- tudzież "załatwić na cacy"

Już wiem czemu grudzień , bo się jej pomylił z sierpniem, cały czas mówiąc grudzień miała na myśli sierpień Czyli zagadka rozwikłana
A z tymi ripostami, to nie mam pojęcia, mnie też czasami zabija (i Tatusia też, widziałaś wczoraj)

[blonndee]

hello
ja od wczoraj na pomorzu. troche mi smutno bylo sie pakowac, mama mnie odwozila. oczywiscie poryczalysmy sie obie...
moj pierwszy dzien na kursie na uczelni zalicze do mieszanych. uczelnia nie wyglada za fajnie, bardzo stara i obdrapana, ale nie wiem czemu czuje sie tam swojsko [po 3latach w prywatnych LO z banda snobow fajnie wraca sie do zwyklych ludzi gdzie dziewczyny chodza na zajecia bez makijazu i w polarze a nie obgaduja za plecami twoj pasek do spodni bo nie pasuje do butow, albo ze przytylas 2kg]
z drugiej strony kurs niewiele mi da. przez 10dni po 4h dziennie przerabiaja cale 3lata LO i to na poziomie rozszerzonym, no i wiadomo, lecimy jak male parowoziki. ale ja zeby cos zrozumiec to musze sie zastanowic, pomyslec, przeanalizowac. tak wiec dobre mam jedynie notatki
aaa, i mimo, ze w ilosc facetow nam nie poszlo, ale jaka jakosc zeby tylko moj tz tego nie zauwazyl
aaaa, trzymajcie kciuki! dzis ide ogladac mieszkanie w sopocie, ktore jak okaze sie tak fajne jak w ogloszeniu to kupujemy. oby, oby...
buziaki
[musze cos zjesc, leciec do tego mieszkania i jeszcze pewnie sie poduczyc troche lub chociaz opanowac dzisiejsze zajecia zajze wieczorkiem!]

[19agusia91]

Napiszę Wam jedno słowo: padam. A to dopiero pierwszy dzień. W ogóle okazało się,ze w czwartki będę wracać do domu około 21. Koniec z wizażem

Narek, spróbuję z tą odżywką,ale jak już wyleczę trochę włosy z przetłuszczania

Mam juuz zapowiedziane 4 sprawdziany. O matko, zaczęło się.

Dam rade, dam rade.

[Narek]

Izuś, trzymam kciuki za mieszkanko

Napisane przez 19agusia91

Napiszę Wam jedno słowo: padam. A to dopiero pierwszy dzień. W ogóle okazało się,ze w czwartki będę wracać do domu około 21. Koniec z wizażem

Narek, spróbuję z tą odżywką,ale jak już wyleczę trochę włosy z przetłuszczania

Mam juuz zapowiedziane 4 sprawdziany. O matko, zaczęło się.

Dam rade, dam rade.

Ja na razie mam luz w szkole, cieszę się, że przyszedł do mojej klasy nowy chłopak(a raczej nowy-stary, bo już był w mojej klasie), bo nauczyciele podpytują go przez całą lekcję co ma już przerobione, jak się mu podoba u nas, bla bla bla

Dziewczyny, cholernie marzy mi się grzywka, taka jak w załączniku Ale wiem, że na 99% nie zrobię jej sobie przez ten @#$%^&* wicherek na środku linii włosów

[oleczka87]

Napisane przez blonndee

po 3latach w prywatnych LO z banda snobow fajnie wraca sie do zwyklych ludzi gdzie dziewczyny chodza na zajecia bez makijazu i w polarze a nie obgaduja za plecami twoj pasek do spodni bo nie pasuje do butow, albo ze przytylas 2kg

Znów się poczułam jakoś dziwnie, bo na mnie dziwnie patrzą na uczelni za to że się maluje i nie chodzę w polarach i mnie mają za paniusie

Napisane przez Narek

Dziewczyny, cholernie marzy mi się grzywka, taka jak w załączniku Ale wiem, że na 99% nie zrobię jej sobie przez ten @#$%^&* wicherek na środku linii włosów

Ładna ta grzywka, pasowały by Ci . Wiesz wicherek jest teraz, koleżanka z pokoju też miała na żadną stronę się nie dało włosów przełożyć to miała takiego "suchego wilka". Ale zrobiła grzywkę prostą i po kilku myciach jest okej.


Udało się, mogę spać u koleżanki na weekendy z Opolu przez wrzesień. Super czyli od piątku do niedzieli mam gdzie spać . Tylko minus taki, że ona nie ma neta w pokoju, weekend bez internetu, umrę
Tylko koleżanka, która z nią na praktyki chodzi napisała mi, że jej nie będzie na weekend, tylko współlokatorzy z którymi mieszka i muszę sobie do jednego z nich zadzwonić. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, że to faceci są


I zdenerwowałam się. Wiecie po 2 latach mieszkania to nam remontują pokój w akademiku. Tylko nasze piętro nie było wyremontowane, do 5 piętra w dół był remont z 5 lat temu, 6 8,9,10 piętra były rok temu remontowane. Nasze jest teraz. Podobno większe łóżka, nowe meble, wymalowane pięknie, rolety nam dali, najładniejsze piętro będzie. Cieszyłam się niesamowicie, bo nam też wiosną świeci niesamowicie słońce rano i nie da się spać i rolety to jak zbawienie i w ogóle, że po 2 latach w końcu ładnie będzie, a nie odpadający tynk ze ściany i dziura w podłodze.
A dzisiaj koleżanka mi napisała (mieszka już w akademiku w wakacje, bo ma praktyki tam w Opolu), że kierownik powiedział, że na nasze piętro będą kwaterować tylko 1 rok, ponieważ takich ludzi da się jeszcze utemperować, a my zdemolujemy wszystko. Jak o jakimś bydle. MAm nadzieje, że zmieni jeszcze zdanie, ale marnie to widzę .

[Porcelainnn]

Dobry wieczór dziewczyny...
Miałam dziś paskudny dzień. Właściwie jeszcze mam. Zaczął się dobrze. Poszłam na zakupy z siostra, jechałyśmy po tym do niej, gdy nagle zaczął mnie boleć ząb. Kupiłam Apap, ale ból narastał. Rozbolały cały dziąsła, szczęka i głowa. Płakałam z bólu. Niedawno wróciłam z pogotowia. Bardzo duża dziura, stan zapalny dziąsła, założyli mi antybiotyk. Boli już mniej, ale wciąż bardzo uciążliwie

Siedzę w pokoju, nie mogę usnąć i tęsknie bardzo do TŻ

[oleczka87]

Napisane przez Porcelainnn

Dobry wieczór dziewczyny...
Miałam dziś paskudny dzień. Właściwie jeszcze mam. Zaczął się dobrze. Poszłam na zakupy z siostra, jechałyśmy po tym do niej, gdy nagle zaczął mnie boleć ząb. Kupiłam Apap, ale ból narastał. Rozbolały cały dziąsła, szczęka i głowa. Płakałam z bólu. Niedawno wróciłam z pogotowia. Bardzo duża dziura, stan zapalny dziąsła, założyli mi antybiotyk. Boli już mniej, ale wciąż bardzo uciążliwie

Siedzę w pokoju, nie mogę usnąć i tęsknie bardzo do TŻ

wiem jak boli ząb, więc współczuję bardzo, bardzo.

[virka]

Emilko

[Porcelainnn]

Oleczka, Viruś

Nie jestem histeryczką , ale odporność na ból mam bardzo słabą... i zęby bardzo wrażliwe od dzieciństwa... Jeszcze te całe myśli o TŻ

[oleczka87]

Napisane przez Porcelainnn

Oleczka, Viruś

Nie jestem histeryczką , ale odporność na ból mam bardzo słabą... i zęby bardzo wrażliwe od dzieciństwa... Jeszcze te całe myśli o TŻ

ja też mam zęby wrażliwe i słabe, praktycznie każdy był na jakiś sposób leczony. W przyszły czwartek mam wizytę u dentysty, dawno nie byłam, bo nie było kiedy i aż się boje co znów znajdzie :/.

Zaraz zaczyna się nowy serial Dexter na tvn. Czuję, że fajny będzie .

[atsenka]

Napisane przez Porcelainnn

Oleczka, Viruś

Nie jestem histeryczką , ale odporność na ból mam bardzo słabą... i zęby bardzo wrażliwe od dzieciństwa... Jeszcze te całe myśli o TŻ

Kochana wspolczuje. Powiem tylko tyle- jeden jedyny w zyciu plakalam z bolu i to wlasnie zeba! Tyle ze w troche innych okolicznosciach, do aparatu musialam wyrwac 2 gorne czworki i w miejscu wyrwania jednej zrobil sie suchy zebodol- bol nie do ogarniecia przez ponad tydzien. Chodzilam jak w amoku, ketonal, ibuprom, ketonal, ibuprom itd przez tydzien... Najgorszy tydzien mojego zycia, takze rozumiem Cie jak nikt inny...
A co do TZa... mam przeczucie ze do siebie wrocicie- szybciej niz Ci sie moze wydawac. Goraco w to wierze. 3maj sie

A ja tymczasem uciekam spac, jestem po imprezie, o dziwo TZ sie nie denerwowal ze poszlam bez niego.

Milej nocki

[xyoko]

Cześć Dziewczyny

Napisane przez virka

No powiem Wam, że jak na razie po pierwszym dniu, to rewelacja. Bardzo się Jej podoba, była dzielna, nie płakała Cały czas tylko opowiada o przedszkolu i mówi jak tam jest super i, że chce tam często chodzić Jest dumna bo Pani ją pochwaliła no i wszystko jak na razie jest naj Oby tak dalej

Bardzo się cieszę, że wszystko idzie dobrze i oby tak dalej

Napisane przez virka

[COLOR=DarkGreen][FONT=Georgia]
No, oby tak dalej Dzisiaj mi rano mówi jak się czesałyśmy, "Wiesz Mamuś, dzisiaj CHYBA, też się nie rozpłaczę w przedszkolu" Śmialiśmy się z mężem, że w razie co furtkę, tym chyba, sobie zostawiła otwartą

Napisane przez atsenka

Witam

Dziekuje za wszystkie rady. POdazajac nimi konflikt zostal zazegnany . Szwagier podobno tak nie powiedzial, wypilismy po piwku na zgode, a siostra powiedziala ze chce dla mnie jak najepiej, jestem tu pod jej opieka i sie martwi, ale ze w gruncie rzeczy uwielbia mojego TZ i zyczy nam jak najlepiej.

Ciesze się, że Ci się wszystko ułożyło

Napisane przez Porcelainnn

Wklejam zdjęcia butków. Są takie... kochane Kojarzą mi się z latami 20

Bardzo ładne

Napisane przez blonndee

hello
ja od wczoraj na pomorzu. troche mi smutno bylo sie pakowac, mama mnie odwozila. oczywiscie poryczalysmy sie obie...
moj pierwszy dzien na kursie na uczelni zalicze do mieszanych. uczelnia nie wyglada za fajnie, bardzo stara i obdrapana, ale nie wiem czemu czuje sie tam swojsko [po 3latach w prywatnych LO z banda snobow fajnie wraca sie do zwyklych ludzi gdzie dziewczyny chodza na zajecia bez makijazu i w polarze a nie obgaduja za plecami twoj pasek do spodni bo nie pasuje do butow, albo ze przytylas 2kg]
z drugiej strony kurs niewiele mi da. przez 10dni po 4h dziennie przerabiaja cale 3lata LO i to na poziomie rozszerzonym, no i wiadomo, lecimy jak male parowoziki. ale ja zeby cos zrozumiec to musze sie zastanowic, pomyslec, przeanalizowac. tak wiec dobre mam jedynie notatki
aaa, i mimo, ze w ilosc facetow nam nie poszlo, ale jaka jakosc zeby tylko moj tz tego nie zauwazyl
aaaa, trzymajcie kciuki! dzis ide ogladac mieszkanie w sopocie, ktore jak okaze sie tak fajne jak w ogloszeniu to kupujemy. oby, oby...
buziaki
[musze cos zjesc, leciec do tego mieszkania i jeszcze pewnie sie poduczyc troche lub chociaz opanowac dzisiejsze zajecia zajze wieczorkiem!]

Co do facetów - liczy się przecież jakość a nie ilośc
Jak tam z mieszkaniem?

Napisane przez oleczka87

I zdenerwowałam się. Wiecie po 2 latach mieszkania to nam remontują pokój w akademiku. Tylko nasze piętro nie było wyremontowane, do 5 piętra w dół był remont z 5 lat temu, 6 8,9,10 piętra były rok temu remontowane. Nasze jest teraz. Podobno większe łóżka, nowe meble, wymalowane pięknie, rolety nam dali, najładniejsze piętro będzie. Cieszyłam się niesamowicie, bo nam też wiosną świeci niesamowicie słońce rano i nie da się spać i rolety to jak zbawienie i w ogóle, że po 2 latach w końcu ładnie będzie, a nie odpadający tynk ze ściany i dziura w podłodze.
A dzisiaj koleżanka mi napisała (mieszka już w akademiku w wakacje, bo ma praktyki tam w Opolu), że kierownik powiedział, że na nasze piętro będą kwaterować tylko 1 rok, ponieważ takich ludzi da się jeszcze utemperować, a my zdemolujemy wszystko. Jak o jakimś bydle. MAm nadzieje, że zmieni jeszcze zdanie, ale marnie to widzę .

Może warto napisać jakąś petycję do kierownika? Z moich doświadczeń wynika, że to raczej na pierwszym roku zdarzają się najgorsze imprezy

Napisane przez Porcelainnn

Dobry wieczór dziewczyny...
Miałam dziś paskudny dzień. Właściwie jeszcze mam. Zaczął się dobrze. Poszłam na zakupy z siostra, jechałyśmy po tym do niej, gdy nagle zaczął mnie boleć ząb. Kupiłam Apap, ale ból narastał. Rozbolały cały dziąsła, szczęka i głowa. Płakałam z bólu. Niedawno wróciłam z pogotowia. Bardzo duża dziura, stan zapalny dziąsła, założyli mi antybiotyk. Boli już mniej, ale wciąż bardzo uciążliwie

Siedzę w pokoju, nie mogę usnąć i tęsknie bardzo do TŻ

Bardzo wspólczuję.

[tigresska]

Hej dziewczyny! Rzadko tu bywam, stęskniłam się za Wami

Ledwie wróciłam z urlopu a tu już zamieszanie i urwanie głowy... Dowiedziałam się ze przyjeli mnie na studia - no i fajnie tylko ze pierwszy zjazd już za tydzien, 3 dni w innym mieście a do tego czasu trzeba wpłacić pierwszą ratę za studia... A ja fonansowo bardzo kiepsko stoję... A przecież jeszcze musze na ten zjazd dojechać, załatwic sobie nocleg, z zapłacić za to wszystko... a wypłata dopiero pod koniec miesiaca... A żeby było jeszcze bardziej skomplikowane to akurat przyszłą sobotę mam pracującą... A dzień wcześniej jest organizowana wycieczka z pracy na którą chciałam jechać... no i muszę dziś poprosić koleżankę zeby się ze mną na soboty zamieniła... i z kierowniczką porozmawiać... i zastanowić sie skąd wziaść fundusze będę musiała chyba uruchomić kartę kredytową i znowu bedę w długach...

Ech... a tak chciałam żeby dziś był spokojny dzień...

Buziaki dla wszystkich!

[xyoko]

Napisane przez tigresska

Hej dziewczyny! Rzadko tu bywam, stęskniłam się za Wami

Ledwie wróciłam z urlopu a tu już zamieszanie i urwanie głowy... Dowiedziałam się ze przyjeli mnie na studia - no i fajnie tylko ze pierwszy zjazd już za tydzien, 3 dni w innym mieście a do tego czasu trzeba wpłacić pierwszą ratę za studia... A ja fonansowo bardzo kiepsko stoję... A przecież jeszcze musze na ten zjazd dojechać, załatwic sobie nocleg, z zapłacić za to wszystko... a wypłata dopiero pod koniec miesiaca... A żeby było jeszcze bardziej skomplikowane to akurat przyszłą sobotę mam pracującą... A dzień wcześniej jest organizowana wycieczka z pracy na którą chciałam jechać... no i muszę dziś poprosić koleżankę zeby się ze mną na soboty zamieniła... i z kierowniczką porozmawiać... i zastanowić sie skąd wziaść fundusze będę musiała chyba uruchomić kartę kredytową i znowu bedę w długach...

Ech... a tak chciałam żeby dziś był spokojny dzień...

Buziaki dla wszystkich!

Przede wszystkim gratuluję przyjęcia na studia Reszta się na pewno ułoży, trzymam mocno kciuki

[virka]

Napisane przez xyoko

Bardzo się cieszę, że wszystko idzie dobrze i oby tak dalej

No właśnie chyba dzisiaj przestanie być tak dobrze, już nie szła z entuzjazmem (tak jak zawsze od razu do dzieci), tylko stanęła ze smutną miną w kącie...Aż się boję...


Tigressko podpisuję się pod tym co napisała xyoko

Napisane przez xyoko

Przede wszystkim gratuluję przyjęcia na studia Reszta się na pewno ułoży, trzymam mocno kciuki

Emilko jak samopoczucie dzisiaj ??

I tradycyjnie witam wszystkich

[oleczka87]

Napisane przez xyoko

Może warto napisać jakąś petycję do kierownika? Z moich doświadczeń wynika, że to raczej na pierwszym roku zdarzają się najgorsze imprezy

Z moich doświadczeń to też tak wynika .
A poza tym to jest też tak, że jak mieszkamy już 2 lata w syfie to docenimy nowe, ładne pokoje i bardziej to będziemy szanować niż jak ktoś kto przyjdzie tam "z ulicy".
Ja jadę w piątek do Opola, postanowiłam, że pójdę do kierownika się zapytać i przedstawię mu swoje argumenty

[Porcelainnn]

Napisane przez oleczka87

wiem jak boli ząb, więc współczuję bardzo, bardzo.

Napisane przez virka

Emilko

Dziękuje dziewczyny

Napisane przez oleczka87

ja też mam zęby wrażliwe i słabe, praktycznie każdy był na jakiś sposób leczony. W przyszły czwartek mam wizytę u dentysty, dawno nie byłam, bo nie było kiedy i aż się boje co znów znajdzie :/.

Zaraz zaczyna się nowy serial Dexter na tvn. Czuję, że fajny będzie .

Napisane przez atsenka

Kochana wspolczuje. Powiem tylko tyle- jeden jedyny w zyciu plakalam z bolu i to wlasnie zeba! Tyle ze w troche innych okolicznosciach, do aparatu musialam wyrwac 2 gorne czworki i w miejscu wyrwania jednej zrobil sie suchy zebodol- bol nie do ogarniecia przez ponad tydzien. Chodzilam jak w amoku, ketonal, ibuprom, ketonal, ibuprom itd przez tydzien... Najgorszy tydzien mojego zycia, takze rozumiem Cie jak nikt inny...
A co do TZa... mam przeczucie ze do siebie wrocicie- szybciej niz Ci sie moze wydawac. Goraco w to wierze. 3maj sie

A ja tymczasem uciekam spac, jestem po imprezie, o dziwo TZ sie nie denerwowal ze poszlam bez niego.

Milej nocki

Dziękuję Tego bólu nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić I to tydzień - męczarnia. Ja mam wyrzuty sumienia jak od 3 dni biorę środki przeciwbólowe, a przez tydzień je zażywać to juz bardzo długo... i niezdrowo Ketonal to chyba najsilniejszy dostępny lek przeciwbólowy.

A TŻ nie wierz. Oni zawsze są zazdrośni w takich przypadkach, tylko część z nich usiłuje to ukryć. Jeszcze mniejszej części się to udaje

Napisane przez xyoko

Bardzo ładne

Bardzo wspólczuję.

Napisane przez tigresska

Hej dziewczyny! Rzadko tu bywam, stęskniłam się za Wami

Ledwie wróciłam z urlopu a tu już zamieszanie i urwanie głowy... Dowiedziałam się ze przyjeli mnie na studia - no i fajnie tylko ze pierwszy zjazd już za tydzien, 3 dni w innym mieście a do tego czasu trzeba wpłacić pierwszą ratę za studia... A ja fonansowo bardzo kiepsko stoję... A przecież jeszcze musze na ten zjazd dojechać, załatwic sobie nocleg, z zapłacić za to wszystko... a wypłata dopiero pod koniec miesiaca... A żeby było jeszcze bardziej skomplikowane to akurat przyszłą sobotę mam pracującą... A dzień wcześniej jest organizowana wycieczka z pracy na którą chciałam jechać... no i muszę dziś poprosić koleżankę zeby się ze mną na soboty zamieniła... i z kierowniczką porozmawiać... i zastanowić sie skąd wziaść fundusze będę musiała chyba uruchomić kartę kredytową i znowu bedę w długach...

Ech... a tak chciałam żeby dziś był spokojny dzień...

Buziaki dla wszystkich!

Ostatnio się właśnie zastanawiałam czemu tak rzadko jesteś ...postaraj się wpadać częściej. Teraz trochę problemów się zebrało, ale najważniejsze jest to, że jesteś na studiach. Wszystko inne stopniowo się poukłada Gratuluję

Napisane przez virka

No właśnie chyba dzisiaj przestanie być tak dobrze, już nie szła z entuzjazmem (tak jak zawsze od razu do dzieci), tylko stanęła ze smutną miną w kącie...Aż się boję...


Tigressko podpisuję się pod tym co napisała xyoko


Emilko jak samopoczucie dzisiaj ??

I tradycyjnie witam wszystkich

Marzenko, oswojenie sie z grupą zajmuje trochę czasu. To pierwszy taki kontakt z dużą ilością nieznanych osób. A i tak dzieci radzą sobie z tym dużo lepiej niż dorośli, zachowują sie bardziej naturalnie. Marny ze mnie pedagog, ale wielki miłośnik dzieci i wierzę, że Julcia sobie poradzi. I czekam na was w Krakowie na kolejne lody



Samopoczucie... miałam ciężka noc, cały czas jestem na przeciwbólowych. I o ile uśmierzają na jakiś czas ból zęba, to głowa bardzo boli. I ogólnie całe ciało, tak jak podczas grypy Wieczorem chciałabym iść na aerobic, ale zobaczę jak się będę czuła.

Oleczka- idź koniecznie i porozmawiaj. bo to trochę nie fair. Myślę, że masz duż siłę perswazji. i jak wytłumaczysz kierownikowi tak jak tutaj, na spokojnie, że teraz będziecie tylko bardziej doceniali nowe sprzęty, to wszystko ułoży się po twojej myśli

[virka]

Napisane przez Porcelainnn

Marzenko, oswojenie sie z grupą zajmuje trochę czasu. To pierwszy taki kontakt z dużą ilością nieznanych osób. A i tak dzieci radzą sobie z tym dużo lepiej niż dorośli, zachowują sie bardziej naturalnie. Marny ze mnie pedagog, ale wielki miłośnik dzieci i wierzę, że Julcia sobie poradzi. I czekam na was w Krakowie na kolejne lody

Myślę, że w końcu uda się jej zaadoptować, tylko bardzo chciałabym, aby jak najmniej przy tym miała stresu (no, ale nie za bardzo mam na to wpływu), musi sama stawić czoła swojej pierwszej "dorosłości" i mam tego świadomość, staram się ją w tym mocno wspierać (i choć z wykształcenia pedagog, to górę biorą matczyne uczucia, a nie mądrości książkowe ). Tak na prawdę to dla nas obojga jest to nowość i wyzwanie - dla Niej - nowe otoczenie, środowisko, życie w grupie, dla mnie - funkcjonowanie bez Niej, przez pół dnia, co nie jest łatwe...Właśnie dzisiaj przy śniadaniu z mężem rozmawialiśmy, jak tu pusto i cicho bez naszego przedszkolaka Ja już nie mogę doczekać się wspólnych lodów (i Julcia zapewne też, bo pamięta buszowanie po Twojej torebce i malowanie kosmetykami )

Napisane przez Porcelainnn

Samopoczucie... miałam ciężka noc, cały czas jestem na przeciwbólowych. I o ile uśmierzają na jakiś czas ból zęba, to głowa bardzo boli. I ogólnie całe ciało, tak jak podczas grypy Wieczorem chciałabym iść na aerobic, ale zobaczę jak się będę czuła.

Mam nadzieję, że ból całkiem minie i będziesz mogła spokojnie iść na aerobic

[oleczka87]

Napisane przez Porcelainnn

Ja mam wyrzuty sumienia jak od 3 dni biorę środki przeciwbólowe, a przez tydzień je zażywać to juz bardzo długo... i niezdrowo Ketonal to chyba najsilniejszy dostępny lek przeciwbólowy.

A TŻ nie wierz. Oni zawsze są zazdrośni w takich przypadkach, tylko część z nich usiłuje to ukryć. Jeszcze mniejszej części się to udaje

Oleczka- idź koniecznie i porozmawiaj. bo to trochę nie fair. Myślę, że masz duż siłę perswazji. i jak wytłumaczysz kierownikowi tak jak tutaj, na spokojnie, że teraz będziecie tylko bardziej doceniali nowe sprzęty, to wszystko ułoży się po twojej myśli

JA też mam wyrzuty sumienia jak biorę leki przeciwbólowe, staram się ich unikać, tylko jak mam bardzo silny ból głowy to zdarza mi się wziąć apap. Już i tak truję wątrobę tabletkami anty i tymi na włosy więc staram się ograniczać wszystkie inne, a już szczególnie przeciwbólowe.

Tak, TŻ są zawsze zazdrośni. Mój jak idę na imprezę z koleżankami (a zdarza mi się to bardzo często z racji tego, że w akademiku mieszkam), to zawsze przed kazanie, a po wypytywanie .

Z kierownikiem porozmawiam, porozmawiam na pewno .

[Jolie2601]

cześć dziewczyny- miłego dnia wszystkim życzę

Napisane przez virka

Już wiem czemu grudzień , bo się jej pomylił z sierpniem, cały czas mówiąc grudzień miała na myśli sierpień Czyli zagadka rozwikłana
A z tymi ripostami, to nie mam pojęcia, mnie też czasami zabija (i Tatusia też, widziałaś wczoraj)

no i wszystko jasne widziałam, widziałam- sama zostałam wtedy kilka razy zabita

Napisane przez Narek

Dziewczyny, cholernie marzy mi się grzywka, taka jak w załączniku Ale wiem, że na 99% nie zrobię jej sobie przez ten @#$%^&* wicherek na środku linii włosów

śliczna- myślę, że będzie Ci pasować

Napisane przez oleczka87

I zdenerwowałam się. Wiecie po 2 latach mieszkania to nam remontują pokój w akademiku. Tylko nasze piętro nie było wyremontowane, do 5 piętra w dół był remont z 5 lat temu, 6 8,9,10 piętra były rok temu remontowane. Nasze jest teraz. Podobno większe łóżka, nowe meble, wymalowane pięknie, rolety nam dali, najładniejsze piętro będzie. Cieszyłam się niesamowicie, bo nam też wiosną świeci niesamowicie słońce rano i nie da się spać i rolety to jak zbawienie i w ogóle, że po 2 latach w końcu ładnie będzie, a nie odpadający tynk ze ściany i dziura w podłodze.
A dzisiaj koleżanka mi napisała (mieszka już w akademiku w wakacje, bo ma praktyki tam w Opolu), że kierownik powiedział, że na nasze piętro będą kwaterować tylko 1 rok, ponieważ takich ludzi da się jeszcze utemperować, a my zdemolujemy wszystko. Jak o jakimś bydle. MAm nadzieje, że zmieni jeszcze zdanie, ale marnie to widzę .

tak jak radzą dziewczyny- musisz z gościem porozmawiać- takie tłumaczenie jest totalnie irracjonalne i krzywdzące.

Napisane przez Porcelainnn

Dobry wieczór dziewczyny...
Miałam dziś paskudny dzień. Właściwie jeszcze mam. Zaczął się dobrze. Poszłam na zakupy z siostra, jechałyśmy po tym do niej, gdy nagle zaczął mnie boleć ząb. Kupiłam Apap, ale ból narastał. Rozbolały cały dziąsła, szczęka i głowa. Płakałam z bólu. Niedawno wróciłam z pogotowia. Bardzo duża dziura, stan zapalny dziąsła, założyli mi antybiotyk. Boli już mniej, ale wciąż bardzo uciążliwie

Siedzę w pokoju, nie mogę usnąć i tęsknie bardzo do TŻ

[oleczka87]

Napisane przez Jolie2601

tak jak radzą dziewczyny- musisz z gościem porozmawiać- takie tłumaczenie jest totalnie irracjonalne i krzywdzące.

no, porozmawiam, ale teraz mi się humor zepsuł totalnie i już mi przeszło bojowe nastawienie. Jednak nie mam gdzie spać na ten weekend w Opolu, na przyszłe raczej będę mogła u tej koleżanki z grupy, która wyjeżdża na weekendy, ale na ten nie, bo jej współlokatorka kręci nosem, bo do niej chłopak przyjeżdża na weekend i chce być z nim sama. Ja powiedziałam, że mogę być w drugim pokoju i tak będę tam tylko nocowała, mogę na podłodze, cały czas będą sami, bo wychodzę po 6 rano a wracam pod wieczór. Ale ona nadal kręci nosem. No trudno. Jest jeszcze jedna szansa i takiej drugiej koleżanki, ale jej w ogóle nie znam, to jakaś znajoma znajomej, więc nie sądzę, żeby coś z tego wyszło. Tak więc będę musiała zapłacić za 2 noclegi w akademiku to mnie wyjdzie 30-35 złotych, niby nie dużo, ale ja nie mam pieniędzy tyle, bo same przejazdy w weekend wyniosą mnie 40 złotych i muszę jeszcze zapłacić czesne 280 zł

[Narek]

Napisane przez Porcelainnn

Dobry wieczór dziewczyny...
Miałam dziś paskudny dzień. Właściwie jeszcze mam. Zaczął się dobrze. Poszłam na zakupy z siostra, jechałyśmy po tym do niej, gdy nagle zaczął mnie boleć ząb. Kupiłam Apap, ale ból narastał. Rozbolały cały dziąsła, szczęka i głowa. Płakałam z bólu. Niedawno wróciłam z pogotowia. Bardzo duża dziura, stan zapalny dziąsła, założyli mi antybiotyk. Boli już mniej, ale wciąż bardzo uciążliwie

Siedzę w pokoju, nie mogę usnąć i tęsknie bardzo do TŻ

Ale skoro Twoim zębem zajął się specjalista, to teraz będzie już tylko lepiej

Cześć wszystkim Dzisiaj miałam pierwszą lekcję z księdzem z mojej parafii Powiem tyle, że nie da się tak łatwo wciągnąć w kontrowersyjne tematy i, skubany, złośliwy jest Wszystko cacy cacy, tylko wymyślił sobie jakiś wyjazd do jakiejś miejscowości, nie wiadomo po co(na moje "A dlaczego mamy tam jechać?", odpowiedział "A tak z przytupem: dlatego!") Oczywiście obecność obowiązkowa I tak przytemperujemy go trochę z moją przyjaciółką(od razu zapamiętał nasze imiona i powiedział, że nas będzie pytał na następnej lekcji ), bo wszystkich da się jakoś okręcić wokół palca

[blonndee]

Napisane przez oleczka87

Znów się poczułam jakoś dziwnie, bo na mnie dziwnie patrzą na uczelni za to że się maluje i nie chodzę w polarach i mnie mają za paniusie

moze dziwnie to zabrzmialo, ale nie o to mi chodzilo ja tez sie lekko maluje i staram sie ubierac ze stylem, ale w moim LO to byly przestylizowane pannice rodem z mtv teraz wpadlam ze skrajnosci w skrajnosc, ale to taka mila odmiana pogadac z kims bez wtracen np cytuje: 'jak bylam na karaibach to...', 'sklepy w nyc sa takie super! ostatnio widzialam jak anna hataway [czy jak sie tam ja pisze] ogladala raybany, czerwone i czarne. jak tylko wyszla kupilam obie pary!', 'w henesie w centrum zaczepil mnie jakis koles z agnecji modelek. mam z nim spotkanie za tydzien, musze schudnac 5kg!' [mowila to dziewczyna mierzaca 182cm i wazaca 53kg]

Napisane przez Porcelainnn

Dobry wieczór dziewczyny...
Miałam dziś paskudny dzień. Właściwie jeszcze mam. Zaczął się dobrze. Poszłam na zakupy z siostra, jechałyśmy po tym do niej, gdy nagle zaczął mnie boleć ząb. Kupiłam Apap, ale ból narastał. Rozbolały cały dziąsła, szczęka i głowa. Płakałam z bólu. Niedawno wróciłam z pogotowia. Bardzo duża dziura, stan zapalny dziąsła, założyli mi antybiotyk. Boli już mniej, ale wciąż bardzo uciążliwie

Siedzę w pokoju, nie mogę usnąć i tęsknie bardzo do TŻ

nadal jest tak zle?

Napisane przez xyoko

Co do facetów - liczy się przecież jakość a nie ilośc
Jak tam z mieszkaniem?

a b.fajne! jeszcze patrze tak na wszelki czy nie ma fajniejszych, ale n 99% decyduje sie na to juz planuje jak je uzadze

Napisane przez tigresska

Hej dziewczyny! Rzadko tu bywam, stęskniłam się za Wami

no wlasnie, czemu? my tu tez tesknimy!

aaa, jestem sciorana!
czemu w 3miescie jest taki durny system biletow? w gdansku inne, w gdyni inne, czasowe, liniowe, karnetowe... ja sie juz gubie na dodatek w sobote mam zajecia a mojego autobusu w sobote nie ma i musze jechac 40min wczesniej i moj tatus wyjechal wiec kompletnie sama spedzac imieniny [i nastepne 10dni]

[virka]

Moja Julka dała dzisiaj strzała w przedszkolu
Poranne humory to na szczęście tylko nie wyspanie, zapał nadal pozostał i jest zachwycona, ale opowiem Wam co mi pani opowiadała.
Pytam się pani jak tam dzisiaj było i ona mówi, że dobrze, nic się nie działo złego, tylko jest... nieusłuchana I opowiada, że tłumaczy dzieciom, że jak idą myć zęby, to każdy czeka w kolejce, aż ona nałoży im pastę po kolei, a Julcia ominęła kolejkę, podeszła do pani ze szczoteczką i mówi: "A dla mnie pasta to co? Gips?"

[karla_92]

Napisane przez 19agusia91

Ja osiem lekcji, w tym ten cholerny francuski



https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1288


To cały skład

Jest Cyclomethicone i benzyl :f

Chyba nie będę używac. sama nie wiem

Aż taki straszny ten francuski? Ja dzis miałam pierwszą lekcje i jestem trochę załamana tą wymową głosek, ale lepsze to niż niemiecki

A benzyl alkohol to coś w stylu rozpuszczalnika, czy konserwantu - bez większego znaczenia dla włosów...przynajmniej tyle wyczytałam.

Napisane przez Eyna

Nowy rok szkolny - myślałam, że będzie gorzej. Godziny prezentują się nienajgorzej - tylko 2x w tygodniu 9 lekcji, pozostałe po 8. Ale jutro zaczynam dzień fizyką...

9, 8 lekcji? W gimnazjum?

Napisane przez Porcelainnn

Pierwsza klasa liceum? Fajnie, now ludzie, nowe sytuacje. Ehh, z rozrzewnieniem wspominam moje liceum, to były czasy (zaczynam biadolić jak stara kobieta )

Pierwsza. Narazie nie jest tak fajnie. Porobiły się już grupki, ja jakoś nie potrafię wpasować się w towarzystwo, ale pożyjemy zobaczymy. Narazie czuję się tam jak intruz i jestem bardzo zagubiona

Napisane przez Finlora

Ostatnio znowu miałam kłótnię w domu - z ojcem - cytuję "nawet Claudia Schiffer nie ma tyle specyfików do włosów co Ty!"
Zdziwiłby się

Napisane przez oleczka87

Ja wspominam liceum z sentymentem. Ludzi miałam średnich (na palcach mogę policzyć z kim dobrze się dogadywałam, ale ja to tak zawsze), ale nauczyciele byli wspaniali i w ogóle sobie teraz pomyślę, że liceum przy moich studiach to przedszkole było

Ja teraz tak gimnazjum wspominam Fajnie było zwłaszcza te 5-6 godzin dziennie

Napisane przez oleczka87

Zaraz zaczyna się nowy serial Dexter na tvn. Czuję, że fajny będzie .

Ja też chciałam obejrzeć, ale szkoda, że tak późno

Napisane przez tigresska

Hej dziewczyny! Rzadko tu bywam, stęskniłam się za Wami

Ledwie wróciłam z urlopu a tu już zamieszanie i urwanie głowy... Dowiedziałam się ze przyjeli mnie na studia - no i fajnie tylko ze pierwszy zjazd już za tydzien, 3 dni w innym mieście a do tego czasu trzeba wpłacić pierwszą ratę za studia... A ja fonansowo bardzo kiepsko stoję... A przecież jeszcze musze na ten zjazd dojechać, załatwic sobie nocleg, z zapłacić za to wszystko... a wypłata dopiero pod koniec miesiaca... A żeby było jeszcze bardziej skomplikowane to akurat przyszłą sobotę mam pracującą... A dzień wcześniej jest organizowana wycieczka z pracy na którą chciałam jechać... no i muszę dziś poprosić koleżankę zeby się ze mną na soboty zamieniła... i z kierowniczką porozmawiać... i zastanowić sie skąd wziaść fundusze będę musiała chyba uruchomić kartę kredytową i znowu bedę w długach...

Ech... a tak chciałam żeby dziś był spokojny dzień...

Buziaki dla wszystkich!

Będzie dobrze I super, że się dostałaś na te studia

[Jolie2601]

Napisane przez Narek

Cześć wszystkim Dzisiaj miałam pierwszą lekcję z księdzem z mojej parafii Powiem tyle, że nie da się tak łatwo wciągnąć w kontrowersyjne tematy i, skubany, złośliwy jest Wszystko cacy cacy, tylko wymyślił sobie jakiś wyjazd do jakiejś miejscowości, nie wiadomo po co(na moje "A dlaczego mamy tam jechać?", odpowiedział "A tak z przytupem: dlatego!") Oczywiście obecność obowiązkowa I tak przytemperujemy go trochę z moją przyjaciółką(od razu zapamiętał nasze imiona i powiedział, że nas będzie pytał na następnej lekcji ), bo wszystkich da się jakoś okręcić wokół palca

oj to wygląda na to, że da Wam popalić

Napisane przez blonndee

i moj tatus wyjechal wiec kompletnie sama spedzac imieniny

nie sama tylko z nami

Napisane przez virka

Moja Julka dała dzisiaj strzała w przedszkolu
Poranne humory to na szczęście tylko nie wyspanie, zapał nadal pozostał i jest zachwycona, ale opowiem Wam co mi pani opowiadała.
Pytam się pani jak tam dzisiaj było i ona mówi, że dobrze, nic się nie działo złego, tylko jest... nieusłuchana I opowiada, że tłumaczy dzieciom, że jak idą myć zęby, to każdy czeka w kolejce, aż ona nałoży im pastę po kolei, a Julcia ominęła kolejkę, podeszła do pani ze szczoteczką i mówi: "A dla mnie pasta to co? Gips?"

czemu mnie to nie dziwi coś mi mówi, że mnie jutro będzie topić

Napisane przez karla_92

Aż taki straszny ten francuski? Ja dzis miałam pierwszą lekcje i jestem trochę załamana tą wymową głosek, ale lepsze to niż niemiecki

ja francuskiego niecierpię ale to nie kwestia trudności (jest trudny) ani wymowy etc tylko szanownej pani magister- pierwszy semestr mieliśmy z inną i było sexy- dwa kolejne już z jakąś babą, która najwyraźniej wychodziła z założenia, że nie ma różnic w nauczaniu grupy od podstaw i grupy zaawansowanej goniła z nami tak, że nikt nie wyrabiał z notowaniem a jak przyszło do kolokwium to można było miesiąc nad tym siedzieć- a tak na początku mi się podobało ehhhh

[Narek]

Napisane przez Jolie2601

oj to wygląda na to, że da Wam popalić

Da nam popalić z lekturami(sic!), bo poprosił nas o podanie maili i będzie nam przesyłał Poza tym czytanie Pisma Świętego i klasóweczki z niego
Ale pewnie po jakimś czasie nie wyrobi i da sobie spokój, bo jednak dosyć upierdliwą klasą jesteśmy

[Jolie2601]

Napisane przez Narek

Ale pewnie po jakimś czasie nie wyrobi i da sobie spokój, bo jednak dosyć upierdliwą klasą jesteśmy

oby- niestety każdy nauczyciel uważa, że jego przedmiot jest najważniejszy- może taka klasówka z religii nie będzie jakimś specjalnym wyczynem- ale jak się nazbierają też te z innych przedmiotów to i klasówka z religii będzie obciążeniem.

Mnie dał popalić przed chwilą Kuba- druga tura odrobaczania- ciężko zmusić kota do picia rozpuszczonej tabletki ze strzykawki- ale dałam radę- 15 minut zabawy ale zero zadrapań i pogryzień. Teraz w nagrodę pałaszuje nogę z kury