Mamy wrześniowe 2021

[marijka0085]

Ja dziś pojechałam na pobranie ale nic nie załatwiłam bo system padł... ;/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88637503]Theali matko, chamstwo :/ nawet na recepcji czy mogli dać znać SMS, że będzie opóźnienie :/ We Wrocławiu nie ma osobnego punktu dla kobiet w ciąży, tylko czasami (mi raz) zdarzy się, że kobietę w ciąży do pobrania krwi przepuszczają w kolejce

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

W Medicoverze do zeszłego roku w ogóle nie było zapisów na pobieranie krwi, tylko przychodziło się na zasadzie "kto pierwszy, ten lepszy". Mnie to było nawet na rękę, bo zazwyczaj udawało mi się być maksymalnie druga w kolejce, przyjeżdżałam na otwarcie i stamtąd prosto do pracy z minimalnym spóźnieniem. Od pandemii wprowadzili zapisy i ciężko się wstrzelić w taki wczesny termin, zazwyczaj zapisuję się nawet na 2 tyg wprzód, byle mieć to pobranie o 7:35, a nie o 10:00 czy jeszcze później. Na szczęście w tym samym czasie wprowadzili osobne punkty pobrań dla kobiet w ciąży, więc przynajmniej mniejsza konkurencja do tych zapisów

Dziewczyny, czy Wy już miałyście krzywą cukrową? Obawiam się, że w tym tyg dostanę skierowanie ;P

[theali]

Napisane przez sale_girl

Zwłaszcza, że mimo wszystko sporo osób przychodzi na pobranie przed pracą albo innymi obowiązkami, więc każda minuta jest na wagę złota. Swoją drogą, czy w Luxmedzie jest osobny punkt pobrań dla ciężarnych, czy idzie się tam, gdzie wszyscy?

W tym konkretnym pobierają w dwóch gabinetach i widzę, że przeważnie do jednego gabinetu przypisane są ciężarne a do drugiego reszta, ale nie jest to 100% podział. Co lepsze, zdarzyło mi się, że czekałam do gabinetu - dajmy na to - B, z gabinetu A wyszła pielęgniarka i poprosiła panią X. Wspomniałam, że przed chwilą weszła do gabinetu B, a wtedy ona mnie zaprosiła do A, chociaż byłam przypisana do tego drugiego
W sumie bez znaczenia jest oddzielna kolejka dla ciężarnych w tej chwili, bo zagłosujesz się na konkretną godzinę i masz być max 10 minut przed (gdyby to jeszcze tak ładnie wychodziło przy obciętych rozkładach komunikacji miejskiej ).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez theali

W tym konkretnym pobierają w dwóch gabinetach i widzę, że przeważnie do jednego gabinetu przypisane są ciężarne a do drugiego reszta, ale nie jest to 100% podział. Co lepsze, zdarzyło mi się, że czekałam do gabinetu - dajmy na to - B, z gabinetu A wyszła pielęgniarka i poprosiła panią X. Wspomniałam, że przed chwilą weszła do gabinetu B, a wtedy ona mnie zaprosiła do A, chociaż byłam przypisana do tego drugiego
W sumie bez znaczenia jest oddzielna kolejka dla ciężarnych w tej chwili, bo zagłosujesz się na konkretną godzinę i masz być max 10 minut przed (gdyby to jeszcze tak ładnie wychodziło przy obciętych rozkładach komunikacji miejskiej ).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wydaje mi się, że w Medicoverze wprowadzili ten podział, bo (przynajmniej tam, gdzie ja chodzę) jest mało miejsc siedzących przed tym gabinetem pobrań, a ten dla ciężarnych zrobili w takim kąciku położniczo-ginekologicznym, więc tam można sobie klapnąć Na szczęście nie ma tej zasady, że trzeba być wcześniej, zresztą mój Medicover otwierają o 7:30, a o 7:35 jest już pierwsze okienko na pobranie. Swoją drogą, zawsze jak przyjeżdżam na tę godzinę, to jestem tak 7:25 i nie można jeszcze wejść, więc przed drzwiami jest taka minikolejka, a punkt 7:30 zawsze jakiś narwany chce tam wchodzić na chama I zawsze to ja jestem tą osobą, która informuje, że trzeba poczekać, aż zawołają, bo sprawdzanie temperatury itd. W ogóle ten Medicover z rana jest dla mnie zawsze jak dzień świstaka, zawsze dzieje się to samo: pospolite ruszenie pod drzwiami, rozmowa z panią od sprawdzania temperatury, która wygląda ZAWSZE słowo w słowo tak samo, dezynfekcja rąk, potwierdzenie obecności, siedzenie przed gabinetem, podanie dowodu osobistego, odpowiedź na pytanie, czy nie zemdleję xD

[theali]

Napisane przez sale_girl

Dziewczyny, czy Wy już miałyście krzywą cukrową? Obawiam się, że w tym tyg dostanę skierowanie ;P

Przy braku wcześniejszych wskazań krzywą jest dopiero po 24 tygodniu, a dzisiaj jak dopytywałam w punkcie (czy mam mieć swoją glukozę), to mi panie powiedziały, że od położnych mają sugestię, żeby nie robić na samiutkim początku przedziału tylko po skończonym 25 tygodniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez sale_girl

odpowiedź na pytanie, czy nie zemdleję xD

A skąd mam wiedzieć, czy nie zemdleję? Zdarzyło mi się raz na pewnie kilkadziesiąt pobrań, statystycznie bardziej jest prawdopodobne, że nie. Ale ten pierwszy raz też się kiedyś zdarzył Chociaż już parę razy lądowałam do pobrania na leżąco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tlenekcynku]

Hej dziewczyny, jak się czujecie? Czy któraś z was zażywa luteine i magnez na twardy brzuch (skurcze macicy)?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blekitna laguna]

Napisane przez tlenekcynku

Hej dziewczyny, jak się czujecie? Czy któraś z was zażywa luteine i magnez na twardy brzuch (skurcze macicy)?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja biore duphaston i magnez.

jednego dnia lepiej, jednego gorzej. Dzisiaj np. prawie caly czas napiety i bolesny. A u CIebie jak?

[kghyt]

Dziewczyny jak jest u Was z osobami towarzyszącymi przy badaniu? Ja dziś dzwoniłam po przychodniach gdzie mąż będzie mógł ze mną wejść aż w końcu udało mi się znaleźć ale tez gabinet za miastem

Napisane przez theali

Przy braku wcześniejszych wskazań krzywą jest dopiero po 24 tygodniu, a dzisiaj jak dopytywałam w punkcie (czy mam mieć swoją glukozę), to mi panie powiedziały, że od położnych mają sugestię, żeby nie robić na samiutkim początku przedziału tylko po skończonym 25 tygodniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------



A skąd mam wiedzieć, czy nie zemdleję? Zdarzyło mi się raz na pewnie kilkadziesiąt pobrań, statystycznie bardziej jest prawdopodobne, że nie. Ale ten pierwszy raz też się kiedyś zdarzył Chociaż już parę razy lądowałam do pobrania na leżąco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak ja dostałam zalecenie żeby zrobić test glukoza po 24 tygodniu nie szybciej, i mi to na rękę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Michiru]

Napisane przez theali

Wkurza mnie Luxmed, w którym robię badania. To już drugi raz z rzędu, kiedy przyjeżdżam na umówioną godzinę, a mimo pustej poczekalni i tego, że pracownik siedzi w pustym gabinecie, wchodzę co najmniej dziesięć minut po czasie. Ostatnio jeszcze byłam w stanie zrozumieć, bo facet dopiero zaczynał pracę i może system nie chciał ruszyć czy coś. Ale dzisiaj nie byłam pierwsza, kobieta wyszła i dopiero jakoś po 15 minutach mnie wzywali

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję. Ja wchodzę prawie zawsze o czasie albo przed czasem, chyba że się coś stało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez sale_girl

Zwłaszcza, że mimo wszystko sporo osób przychodzi na pobranie przed pracą albo innymi obowiązkami, więc każda minuta jest na wagę złota. Swoją drogą, czy w Luxmedzie jest osobny punkt pobrań dla ciężarnych, czy idzie się tam, gdzie wszyscy?

U nas tam gdzie wszyscy, ale wiem że są placówki dedykowane tylko ciężarnym. Tylko że ja musiałabym do takiej dojeżdżać, a to już mi się nie opłaca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez sale_girl

Rozumiem Cię totalnie, nie znoszę tak czekać. Jeśli jest obsuwa i ktoś przede mną dopiero siedzi w gabinecie, to jeszcze pół biedy (choć i tak mnie takie sytuacje wkurzają), ale tak? Nie szanują Twojego czasu :/

Trochę Wam zazdroszczę, że nie musicie kupować, jak patrzę na to, ile rzeczy trzeba ogarnąć, wybrać i ile to będzie kosztować, to się zastanawiam, jak my wyrobimy z tym wszystkim i jeszcze znajdziemy pieniądze na wkład własny pod nowe mieszkanie :/

Kupuj z drugiej ręki, naprawdę bardziej się opłaca. My dopiero urządzamy się pomału w mieszkaniu, kupiliśmy okazyjnie chwilę zanim zaszłam w ciążę z Leośkiem i tę przez kupowanie wszystkiego na wyprawkę (bo starszak jest 5lat starszy i nic po nim nie mieliśmy i nic w prezencie nie dostaliśmy) do tej pory niewiele tu zrobiliśmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez sale_girl

W Medicoverze do zeszłego roku w ogóle nie było zapisów na pobieranie krwi, tylko przychodziło się na zasadzie "kto pierwszy, ten lepszy". Mnie to było nawet na rękę, bo zazwyczaj udawało mi się być maksymalnie druga w kolejce, przyjeżdżałam na otwarcie i stamtąd prosto do pracy z minimalnym spóźnieniem. Od pandemii wprowadzili zapisy i ciężko się wstrzelić w taki wczesny termin, zazwyczaj zapisuję się nawet na 2 tyg wprzód, byle mieć to pobranie o 7:35, a nie o 10:00 czy jeszcze później. Na szczęście w tym samym czasie wprowadzili osobne punkty pobrań dla kobiet w ciąży, więc przynajmniej mniejsza konkurencja do tych zapisów

Dziewczyny, czy Wy już miałyście krzywą cukrową? Obawiam się, że w tym tyg dostanę skierowanie ;P

Ja mam skierowanie, mam zrobić na początku maja i mieć wynik na następną kontrolę 10 maja. A boję się tego cholernego wyniku najchętniej już bym ją zrobiła, ale chyba po prostu zacznę się znowu kłuć po posiłkach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez theali

Przy braku wcześniejszych wskazań krzywą jest dopiero po 24 tygodniu, a dzisiaj jak dopytywałam w punkcie (czy mam mieć swoją glukozę), to mi panie powiedziały, że od położnych mają sugestię, żeby nie robić na samiutkim początku przedziału tylko po skończonym 25 tygodniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------



A skąd mam wiedzieć, czy nie zemdleję? Zdarzyło mi się raz na pewnie kilkadziesiąt pobrań, statystycznie bardziej jest prawdopodobne, że nie. Ale ten pierwszy raz też się kiedyś zdarzył Chociaż już parę razy lądowałam do pobrania na leżąco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też się zawsze zastanawiam, skąd mam wiedzieć, czy nie zemdleję Mówię, że dotychczas nic się takiego nie działo. Ale ostatnimi czasy mam wrażenie, że kilka godzin po pobieraniu czuję się słabiej.

Napisane przez tlenekcynku

Hej dziewczyny, jak się czujecie? Czy któraś z was zażywa luteine i magnez na twardy brzuch (skurcze macicy)?

Ja co prawda nie mam problemów z twardym brzuchem, ale strasznie mi cierpną nogi i mam zamiar zapytać na wizycie, czy nie powinnam brać więcej magnezu. Mój suplement diety dostarcza 50% dziennego zapotrzebowania, wydaje mi się, że jem całkiem sporo źródeł magnezu, ale mimo wszystko spytam.

Napisane przez kghyt

Dziewczyny jak jest u Was z osobami towarzyszącymi przy badaniu? Ja dziś dzwoniłam po przychodniach gdzie mąż będzie mógł ze mną wejść aż w końcu udało mi się znaleźć ale tez gabinet za miastem

Tak ja dostałam zalecenie żeby zrobić test glukoza po 24 tygodniu nie szybciej, i mi to na rękę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie nigdzie nie mogła wejść osoba towarzysząca nawet na teren przychodni, a co dopiero do gabinetu ;P Natomiast od czasu do czasu wyświetlają mi się na fejsie reklamy badań prenatalnych z partnerem.

Ufff czyli do czerwca mam spokój z krzywą, dobre wieści ;D

Dziewczyny, czy któraś z Was miała wózek 2w1 i poleca? Bardzo mnie kusi to rozwiązanie, skłaniam się ku Babyzen Yoyo 2, mieszkamy w mieście i wyprawy do lasu zdarzają nam się wyjątkowo rzadko ;P Nie jeżdżę autem, nie mamy windy ani też miejsca na duży wózek, więc to mi się wydaje idealnym rozwiązaniem. Typowy wózek-gondola jest i tak tylko na jakieś pół roku i znowu trzeba wydać na spacerówkę, nie?

[Michiru]

Napisane przez kghyt

Dziewczyny jak jest u Was z osobami towarzyszącymi przy badaniu? Ja dziś dzwoniłam po przychodniach gdzie mąż będzie mógł ze mną wejść aż w końcu udało mi się znaleźć ale tez gabinet za miastem

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U nas są wszystkie badania bez osób towarzyszących, łącznie z prenatalnymi i nie ma zmiłuj 🤷 zresztą chyba nam to na rękę, TŻ zostaje z dzieciakami, więc jeśli jest możliwość, żeby nie jeździć ich podrzucać teściom to ja mogę naprawdę chodzić sama. W końcu rok temu przechodziliśmy to samo, TŻ jeszcze pamięta jak to jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Napisane przez kghyt

Dziewczyny jak jest u Was z osobami towarzyszącymi przy badaniu? Ja dziś dzwoniłam po przychodniach gdzie mąż będzie mógł ze mną wejść aż w końcu udało mi się znaleźć ale tez gabinet za miastem




Tak ja dostałam zalecenie żeby zrobić test glukoza po 24 tygodniu nie szybciej, i mi to na rękę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie się nie dało wejść z nikim do gabinetu teraz na pewno też nie, sytuacja epidemiologiczna jest gorsza niż była przy prenatalnych, jakby nie patrzeć. Ale też nie zależy mi na tym jakoś wybitnie, ktoś musi zostać z synkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tlenekcynku]

Napisane przez blekitna laguna

Ja biore duphaston i magnez.

jednego dnia lepiej, jednego gorzej. Dzisiaj np. prawie caly czas napiety i bolesny. A u CIebie jak?

Ja dopiero dzisiaj zostałam zdiagnozowana, lekarz trochę nastraszył, że macica ma być wiotka. Kurcze nie wiem, jak to rozróżnić? Przed ciaza nie mialam tkanki tłuszczowej na brzuchu, wiadomo teraz macica się powiększa - więc wydaje mi się to normalne że nadal mam twardy brzuch, tylko że teraz wypukły (macica)... ale najwidoczniej zle to rozumiem
Nakaz lezenia, powinno sie poprawić, ale przykro mi ze nie bede mogła chodzić na spacery ani nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez tlenekcynku

Ja dopiero dzisiaj zostałam zdiagnozowana, lekarz trochę nastraszył, że macica ma być wiotka. Kurcze nie wiem, jak to rozróżnić? Przed ciaza nie mialam tkanki tłuszczowej na brzuchu, wiadomo teraz macica się powiększa - więc wydaje mi się to normalne że nadal mam twardy brzuch, tylko że teraz wypukły (macica)... ale najwidoczniej zle to rozumiem
Nakaz lezenia, powinno sie poprawić, ale przykro mi ze nie bede mogła chodzić na spacery ani nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie czujesz takiego dziwnego usztywnienia, nie koniecznie przez cały czas, takiego stawiania się brzucha? Ja teraz mam póki co w porządku sytuację, ale w poprzedniej ciąży od 4 miesiąca miałam takie dziwne stawianie się jakby mięśni, tak mi się wydawało, a się okazało że to macica i musiałam przejść na L4 i się oszczędzać, na szczęście bez nakazu leżenia, ale jak przyszła pandemia i nas zamknęli to i tak niewiele się ruszałam. Początkowo miałam luteinę, a potem tylko na siebie uważać. Ostatecznie ciąża donoszona, urodziłam prawie 3tyg przed czasem.
Współczuję tego leżenia, oby wszystko było ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kghyt]

Napisane przez tlenekcynku

Ja dopiero dzisiaj zostałam zdiagnozowana, lekarz trochę nastraszył, że macica ma być wiotka. Kurcze nie wiem, jak to rozróżnić? Przed ciaza nie mialam tkanki tłuszczowej na brzuchu, wiadomo teraz macica się powiększa - więc wydaje mi się to normalne że nadal mam twardy brzuch, tylko że teraz wypukły (macica)... ale najwidoczniej zle to rozumiem
Nakaz lezenia, powinno sie poprawić, ale przykro mi ze nie bede mogła chodzić na spacery ani nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuje, miałam tez takie zalecenie gdy dostałam krwawienia.

Najgorsze jest to leżenie i bezczynność ale poprawi Ci się i będzie dobrze. Potem inny lekarz stwierdził u mnie że nigdy całkowite leżenie w ciąży nie jest dobre


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez kghyt

Dziewczyny jak jest u Was z osobami towarzyszącymi przy badaniu? Ja dziś dzwoniłam po przychodniach gdzie mąż będzie mógł ze mną wejść aż w końcu udało mi się znaleźć ale tez gabinet za miastem




Tak ja dostałam zalecenie żeby zrobić test glukoza po 24 tygodniu nie szybciej, i mi to na rękę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie tz był raz na badaniu jakoś na samym początku lekarz wpuścił, a potem już niestety nie :/

Ja planuję pobuszować po olx za jakimiś ubrankami

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[blekitna laguna]

Napisane przez tlenekcynku

Ja dopiero dzisiaj zostałam zdiagnozowana, lekarz trochę nastraszył, że macica ma być wiotka. Kurcze nie wiem, jak to rozróżnić? Przed ciaza nie mialam tkanki tłuszczowej na brzuchu, wiadomo teraz macica się powiększa - więc wydaje mi się to normalne że nadal mam twardy brzuch, tylko że teraz wypukły (macica)... ale najwidoczniej zle to rozumiem
Nakaz lezenia, powinno sie poprawić, ale przykro mi ze nie bede mogła chodzić na spacery ani nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to jest bardzo charakterystyczne uczucie, ja sobie moge cala macice wymacac jak mam taki skurcz i troche mi wtedy oddechu brakuje. Normalnie jak leze to tez mam taka wystajaca pileczke z macicy, ale jak jest skurcz to odczucie jest calkiem inne, brzuch jak kamien i nieprzyjemne, lekko bolesne odczucie. Chyba taki moj urok, bo w pierwszej ciazy tak samo mialam, dla mojego gina to nie jest jakis duzy problem do niepokoju, duphast0n biore na plamienia i na krwiaka, ktory kiedys byl, a teraz chyba po nim zostaly plamienia
Ja sie ogolnie nie mam jak oszczedzac, zlobek zamkniety, wiec ganiam za corka, ktorej sie chyba zaczyna bunt dwulatka
Jak lekarz zaleca Ci odpoczynek to jak masz mozliwosc to korzystaj ale moim zdaniem na sam spinajacy sie brzuch nie ma co panikowac i lepiej zyc w miare normalnie. Wiadomo zeby nie przeciazac sie, ale zeby na spacer nie isc? Poza tym chyba w drugim trymestrze skurcze Braxtona-Hicksa to juz normalna sprawa, macica cwiczy? Poprawcie mnie jesli sie myle. Jesli nie towarzyszy temu silny bol, krwawienie czy inne objawy to ja bym nie panikowala

[theali]

Napisane przez tlenekcynku

Hej dziewczyny, jak się czujecie? Czy któraś z was zażywa luteine i magnez na twardy brzuch (skurcze macicy)?

Luteinę praktycznie od początku przez niski progesteron. Magnez biorę od pierwszych prenatalnych, bo wtedy lekarz stwierdził skurcz macicy (chociaż ja tego jakoś szczególnie nie czułam)

Napisane przez kghyt

Dziewczyny jak jest u Was z osobami towarzyszącymi przy badaniu? Ja dziś dzwoniłam po przychodniach gdzie mąż będzie mógł ze mną wejść aż w końcu udało mi się znaleźć ale tez gabinet za miastem

U mnie niestety ani Luxmed nie wpuszcza, ani przychodnia, w której robię prenatalne. Chyba że coś się zmieniło, ale jak przy znacznie niższym poziomie zachorowań nie wpuszczali, to teraz raczej tym bardziej.

Młode się dzisiaj dość mocno uaktywniło, sporo ruchów czułam w ciągu dnia, niekoniecznie nawet leżąc

[runawaytrain]

Napisane przez tlenekcynku

Ja dopiero dzisiaj zostałam zdiagnozowana, lekarz trochę nastraszył, że macica ma być wiotka. Kurcze nie wiem, jak to rozróżnić? Przed ciaza nie mialam tkanki tłuszczowej na brzuchu, wiadomo teraz macica się powiększa - więc wydaje mi się to normalne że nadal mam twardy brzuch, tylko że teraz wypukły (macica)... ale najwidoczniej zle to rozumiem
Nakaz lezenia, powinno sie poprawić, ale przykro mi ze nie bede mogła chodzić na spacery ani nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Takie uczucie jakby napinających się mięśni, twardego brzucha? U mnie nigdy nie było bolesne, ale bywa nieprzyjemne - dziś mam pierwszy raz w tej ciąży, po dłuższym spacerze. Warto brać naprawdę duże dawki dobrego magnezu (leku, nie suplementu). Sama niestety często o tym zapominam 🤦☠♀️


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tlenekcynku]

Napisane przez runawaytrain

Takie uczucie jakby napinających się mięśni, twardego brzucha? U mnie nigdy nie było bolesne, ale bywa nieprzyjemne - dziś mam pierwszy raz w tej ciąży, po dłuższym spacerze. Warto brać naprawdę duże dawki dobrego magnezu (leku, nie suplementu). Sama niestety często o tym zapominam 🤦♀️


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze, ja nie mam takiego uczucia, a ten brzuch jest faktycznie cały czas mocno napięty. Teraz wstając z łóżka powinien być wiotki, no bo przeleżałam w nocy plackiem te 8 godzin, a dalej ta macica jest napięta. Szczerze mówiąc nie potrafię sobie przypomnieć, ale miałam tak chyba cały czas :O
Z tego co czytam wasze doświadczenia lub jakieś inne opinie z internetu, to brzuch powinien się robić miękki po położeniu się (odpoczynku), a u mnie nie ma żadnej różnicy. No i też ta macica się nie skurcza kilkanaście razy na dobę, tylko jest taka cały czas (?). Już zgłupiałam i boje się, że lekarz na piątkowej kontroli wysle mnie do szpitala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blekitna laguna]

tlenekcynku, kurcze to ciezko powiedziec czy to normalne czy nie. Ogolnie brzuch juz w takiej wysokiej ciazy nie bedzie miekki tylko wlasnie twardy, tak mi sie wydaje. Ja przed ciaza mialam miekki, chyba ze napielam miesnie teraz bym to porownala wlasnie do uczucia jakbym miala caly czas napiete miesnie plus co jakis czas mam te skurcze i to juz jest inne odczucie.
No chyba, ze komus sie odklada tluszczyk na brzuchu to pewnie jest jakas miekka warstwa.
A masz mozliwosc skonsultowac z innym lekarzem?

[tlenekcynku]

Napisane przez blekitna laguna

tlenekcynku, kurcze to ciezko powiedziec czy to normalne czy nie. Ogolnie brzuch juz w takiej wysokiej ciazy nie bedzie miekki tylko wlasnie twardy, tak mi sie wydaje. Ja przed ciaza mialam miekki, chyba ze napielam miesnie teraz bym to porownala wlasnie do uczucia jakbym miala caly czas napiete miesnie plus co jakis czas mam te skurcze i to juz jest inne odczucie.
No chyba, ze komus sie odklada tluszczyk na brzuchu to pewnie jest jakas miekka warstwa.
A masz mozliwosc skonsultowac z innym lekarzem?

Będę miała wizytę u innego lekarza na polowkowych, jednak dopiero za 14 dni.

Dzięki za odpowiedź, ja sobie myślę, że będę się stosowała do zaleceń, czyli lezala, brała magnez i luteine, a skoro brzuszek nie boli to postaram się nie myśleć i nie panikować

Jak się czujecie dzis? U mnie pogoda pod psem Macie jeszcze jakieś dolegliwości ciazowe? Śpicie jeszcze na brzuchu, czy nie ma opcji?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez tlenekcynku

Jak się czujecie dzis? U mnie pogoda pod psem Macie jeszcze jakieś dolegliwości ciazowe? Śpicie jeszcze na brzuchu, czy nie ma opcji?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie w trakcie dnia rozbolała głowa i ogólnie jakoś kiepsko się dziś czuję. Właśnie też jakby brzuch mi się trochę spiął, ogólnie jestem taka nie do życia. W czwartek wizyta, muszę sobie chyba zrobić listę pytań, bo pierwszy raz mam ich kilka

Ja jeszcze śpię tak powiedzmy quasi na brzuchu - pozycja jak na boku, ale ciężar ciała przesuwam na to "wystające" biodro i zazwyczaj też kolano i tak się trochę przekręcam na brzuch. Ciężko będzie mi się od tego odzwyczaić, bo od lat tak śpię.

Strasznie mi się nie chce pracować, mam dość kreatywną pracę i czuję, że to już nie ten mózg, wszystko mi idzie wolniej i jakoś tak... zero chęci i energii. Poszłabym na L4, jakbym mogła, ale muszę wytrzymać do końca czerwca. Od czasu do czasu wybieram sobie jakieś pojedyncze dni urlopu, bez tego byłoby ciężko. Podziwiam dziewczyny, które pracują do końca, zresztą kiedyś to była przecież norma, moja mama tłukła się autobusami przez całą ciążę.

A propos mamy, już się wczoraj wkurzyłam na nią i oczywiście się pokłóciłyśmy, bo traktuje mnie jak niepełnosprawną chyba. Nigdzie nie idź, nie zmarznij, ja Cię wszędzie zawiozę, a po co idziesz, a jak się czujemy, a coś tam. Potem się dziwi, że nie chciałam jej mówić o ciąży jak najdłużej. Ja już u nas widzę tę samą dynamikę, co między mamą a babcią, najlepiej o niczym nie mówić, żeby broń boże nie zmartwić. Najbardziej mnie rozwalają te argumenty, których ja mogłabym równie dobrze użyć przeciwko niej (nigdzie nie chodź, bo covid, bo się przeziębisz), ale oczywiście "to co innego, bo ja jestem w ciąży, a ona nie" ;P

[runawaytrain]

Napisane przez tlenekcynku

Kurcze, ja nie mam takiego uczucia, a ten brzuch jest faktycznie cały czas mocno napięty. Teraz wstając z łóżka powinien być wiotki, no bo przeleżałam w nocy plackiem te 8 godzin, a dalej ta macica jest napięta. Szczerze mówiąc nie potrafię sobie przypomnieć, ale miałam tak chyba cały czas :O
Z tego co czytam wasze doświadczenia lub jakieś inne opinie z internetu, to brzuch powinien się robić miękki po położeniu się (odpoczynku), a u mnie nie ma żadnej różnicy. No i też ta macica się nie skurcza kilkanaście razy na dobę, tylko jest taka cały czas (?). Już zgłupiałam i boje się, że lekarz na piątkowej kontroli wysle mnie do szpitala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tlenek, ja wczoraj na to spięcie wzięłam 2 tabletki MagneB6 i mi pomogło... Spróbuj regularnie brać dużo magnezu. Sama bym to nie wierzyła, ale koleżance kiedyś zatrzymali przedwczesny poród samą kroplówką z magnezem, więc warto próbować położyłam się teraz na próbę i brzuch nie jest twardy, tj macica jest wyczuwalna, ale powiedziałabym, że jest średnio-miękki (a tłuszczyku nie posiadam )

Sale, ja śpię w identycznej pozycji i ją uwielbiam! Ale końcówkę da się przeboleć na boku, już raz to przetrwałam
Fizycznie czuję się teraz najlepiej, 5 i 6 miesiąc u mnie są znakomite

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez sale_girl

Ja jeszcze śpię tak powiedzmy quasi na brzuchu - pozycja jak na boku, ale ciężar ciała przesuwam na to "wystające" biodro i zazwyczaj też kolano i tak się trochę przekręcam na brzuch. Ciężko będzie mi się od tego odzwyczaić, bo od lat tak śpię.

Ja dość podobnie
Tak całkiem na brzuchu też mi się zdarza położyć, ale to dość rzadko. Paradoksalnie łatwiej mi to przychodzi w drugim trymestrze. W pierwszym nie byłam w stanie, bo potwornie bolały mnie piersi.


U mnie dziś półmetek (wg dat z USG) 🥳

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blekitna laguna]

Ja tez spie na brzuchoboku Mam taka duza poduche do spania w ksztalcie litery C i zarzucam na nia jedno kolano, tak, ze brzuch mam troche w powietrzu
Ja uwielbiam spac na brzuchu i bardzo mi tego brakuje w ciazy. Po porodzie cieszylam sie, ze w koncu znowu upragnione spanko a tu... laktacyjny biust taki nabrzmaly i bolesny, ze nie bylo szans

Ja ogolnie sie czuje dobrze, tylko migreny mi bardzo dokuczaja
Juz troche czuje brzuch, ze mi sie zmniejsza ilosc wolnego miejsca tam

Napisane przez theali

Ja dość podobnie


U mnie dziś półmetek (wg dat z USG) ��

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje!

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez theali

Ja dość podobnie
Tak całkiem na brzuchu też mi się zdarza położyć, ale to dość rzadko. Paradoksalnie łatwiej mi to przychodzi w drugim trymestrze. W pierwszym nie byłam w stanie, bo potwornie bolały mnie piersi.


U mnie dziś półmetek (wg dat z USG)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam podobnie, w pierwszym biust mnie bardzo bolał, a teraz brzuchobok jest najlepszą pozycją

Gratki

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[tlenekcynku]

Ja też kocham spanie na brzuchoboku i na razie tak właśnie sypiam

Theali, gratulacje półmetku!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Powiem Wam, że mam w planach dzisiaj zacząć spróbować zrobić kocyk na szydełku dla dziecka, ale zobaczymy co mi z tego wyjdzie kupiłam zestaw kolorowych włóczek w Action jakiś czas temu (jak miałam fazę na robienie makram) i czekają cierpliwie aż je ruszę

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[runawaytrain]

Napisane przez theali

Ja dość podobnie
Tak całkiem na brzuchu też mi się zdarza położyć, ale to dość rzadko. Paradoksalnie łatwiej mi to przychodzi w drugim trymestrze. W pierwszym nie byłam w stanie, bo potwornie bolały mnie piersi.


U mnie dziś półmetek (wg dat z USG) 🥳

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje!!! 🥳
Najlepsze, że u mnie wg tp z USG też w sumie wg niej liczę
Podziwiam wszystkie osoby, które umieją robić same ma szydełku, drutach itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz