Kosmetyki Glam Shop / Hanna Knopińska

[tuRmaNIA]

Napisane przez mauve_lips

Edit: dzisiaj chciałam użyć Walentynki pierwszy raz odkąd napisałam ten post, otwieram opakowanie a tu wielka tłusta plama obok Uroku faktycznie okropnie to wygląda, pierwszy raz mi się trafiła paleta z taką plamą. Paleta w ogóle strasznie brudna, cienie z dolnego rzędu pyla się nawet nieużywane, ogólnie MASAKRA! Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałam, a nawet nie można tego zareklamowac, bo przecież: "taka cecha produktu". Tragedia, nie kupujcie tej palety...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie to kolejny dowód na to, że GS idzie na ilość a nie jakość...
Szybko, szybko, byle jak i wymówka, że to cecha produktu.

[Cyska]

Napisane przez mauve_lips

Edit: dzisiaj chciałam użyć Walentynki pierwszy raz odkąd napisałam ten post, otwieram opakowanie a tu wielka tłusta plama obok Uroku faktycznie okropnie to wygląda, pierwszy raz mi się trafiła paleta z taką plamą. Paleta w ogóle strasznie brudna, cienie z dolnego rzędu pyla się nawet nieużywane, ogólnie MASAKRA! Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałam, a nawet nie można tego zareklamowac, bo przecież: "taka cecha produktu". Tragedia, nie kupujcie tej palety...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zawsze można zwrócić nieużywany towar.

Ja zamówiłam paletę magnetyczną, nie z outletu a jest taka lekko wygięta, wypukła na środku, że się cienie krzywo układają, no to niby nic wielkiego....ale mimo wszystko, skoro nie z outletu to trochę mnie to wkurza biłam sięz myślami czy im to zgłaszać, ale chyba odpuszczę.

[kasiamagda]

Napisane przez tuRmaNIA

Szybko, szybko, byle jak i wymówka, że to cecha produktu.

Zapewne niedługo dowiemy się, że te cienie trzeba trzymać w lodówce, co zapobiegnie wyciekaniu emolientów i tłuszczeniu palet...
Żenada...Jak żyję nie widziałam żadnej palety innych marek , która miałaby takie "cechy".

Poza tym, jako była posiadaczka wielu palet z GS czuję się rozczarowana obecną jakością a i polityką firmy. Robi się takie polskie Makeup Revolution w gorszych opakowaniach...
Te wszystkie turbo (rzekomo wymyślone przez Glam-Shop, były wcześniej w wielu "indie brands" z USA), holo, multi, duo, trio czy co tam jeszcze - wzorowane min. na pigmentach Tammy Tanuka, na cieniach Clionadh i Bernovich. To już bodajże Mexmo (albo jakaś inna polska mało znana parę lat temu marka -zapomniałam ) miało w swojej ofercie coś takiego wcześniej od GS.
Teraz są to "jedyne słuszne cienie", baa...nawet Viseart wg Hani koło nich nie stał (co można wywnioskować z filmu na YT o Viseart)*.
Kiedyś, kiedy wychodziła jedna paleta na jakiś czas człowiek cieszył się, że polska mała marka, chce się rozwijać, robi coś w dobrym i fajnym kierunku..a teraz...kopiuje się pomysły innych (palety dziewiątki od Colour Pop na przykład), tworzy się błyszczydła (które nie są niczym odkrywczym i nowym )wymagające: 1.odpowiedniej bazy, 2. odpowiedniej skóry, 3. odpowiedniej powieki, 4. odpowiedniego nakładania, 5 odpowiedniej pralki, żeby ten osyp z ciuchów później odeprała. No i oczywiście odpowiedniego ich przechowywania, żeby znów się nie wy... na opakowanie i nie nabrudziły. A, no i używać ich można tylko z pędzlami GS, bo innymi będą plamy robić...
Tempo wypuszczania nowych "siódmych cudów świata" z GS jest wprost proporcjonalne do spadku ich jakości (moja opinia)

Trochę przesadziłam, ale tak, niestety, odbieram teraz tę markę, której dawno temu bardzo kibicowałam.

*a cienie z GS obok Viseart to jak stare Ruby Rose koło Anastasii...- w kwestii jakości..

[mauve_lips]

Napisane przez kasiamagda

Zapewne niedługo dowiemy się, że te cienie trzeba trzymać w lodówce, co zapobiegnie wyciekaniu emolientów i tłuszczeniu palet...
Żenada...Jak żyję nie widziałam żadnej palety innych marek , która miałaby takie "cechy".

Poza tym, jako była posiadaczka wielu palet z GS czuję się rozczarowana obecną jakością a i polityką firmy. Robi się takie polskie Makeup Revolution w gorszych opakowaniach...
Te wszystkie turbo (rzekomo wymyślone przez Glam-Shop, były wcześniej w wielu "indie brands" z USA), holo, multi, duo, trio czy co tam jeszcze - wzorowane min. na pigmentach Tammy Tanuka, na cieniach Clionadh i Bernovich. To już bodajże Mexmo (albo jakaś inna polska mało znana parę lat temu marka -zapomniałam ) miało w swojej ofercie coś takiego wcześniej od GS.
Teraz są to "jedyne słuszne cienie", baa...nawet Viseart wg Hani koło nich nie stał (co można wywnioskować z filmu na YT o Viseart)*.
Kiedyś, kiedy wychodziła jedna paleta na jakiś czas człowiek cieszył się, że polska mała marka, chce się rozwijać, robi coś w dobrym i fajnym kierunku..a teraz...kopiuje się pomysły innych (palety dziewiątki od Colour Pop na przykład), tworzy się błyszczydła (które nie są niczym odkrywczym i nowym )wymagające: 1.odpowiedniej bazy, 2. odpowiedniej skóry, 3. odpowiedniej powieki, 4. odpowiedniego nakładania, 5 odpowiedniej pralki, żeby ten osyp z ciuchów później odeprała. No i oczywiście odpowiedniego ich przechowywania, żeby znów się nie wy... na opakowanie i nie nabrudziły. A, no i używać ich można tylko z pędzlami GS, bo innymi będą plamy robić...
Tempo wypuszczania nowych "siódmych cudów świata" z GS jest wprost proporcjonalne do spadku ich jakości (moja opinia)

Trochę przesadziłam, ale tak, niestety, odbieram teraz tę markę, której dawno temu bardzo kibicowałam.

*a cienie z GS obok Viseart to jak stare Ruby Rose koło Anastasii...- w kwestii jakości..

Odpowiednia pralka wygrała internety!

Niestety, ale tak właśnie to w tej chwili wygląda. Wszystko u nich jest cechą produktu, tak tłumaczą niechlujstwo i bylejakość. Żadna inna firma nie ma takich problemów i z cieniami żadnej innej firmy nie trzeba się obchodzić jak z jajem. W ogóle zaczynam się zastanawiać, czy te wszystkie nowe formuły przechodzą wystarczająca ilość testów, skoro to wszystko wychodzi w takim tempie, formuły się zmieniają jak w kalejdoskopie, to mam nadzieję, że to jest odpowiednio przebadane dermatologicznie i te wszystkie nowe turbo błyskotki można bezpiecznie nakładać na powiekę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiamagda]

Napisane przez mauve_lips

Odpowiednia pralka wygrała internety!

Niestety, ale tak właśnie to w tej chwili wygląda. Wszystko u nich jest cechą produktu, tak tłumaczą niechlujstwo i bylejakość. Żadna inna firma nie ma takich problemów i z cieniami żadnej innej firmy nie trzeba się obchodzić jak z jajem. W ogóle zaczynam się zastanawiać, czy te wszystkie nowe formuły przechodzą wystarczająca ilość testów, skoro to wszystko wychodzi w takim tempie, formuły się zmieniają jak w kalejdoskopie, to mam nadzieję, że to jest odpowiednio przebadane dermatologicznie i te wszystkie nowe turbo błyskotki można bezpiecznie nakładać na powiekę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie przyszło do głowy, że w dążeniu do tak pożądanej "masełkowej" konsystencji cieni dano tam zbyt dużo emolientów, które może i poprawiły konsystencję cienia, ale wcale nie poprawiły przyczepności, a w temperaturze pokojowej po prostu zaczynają się "ślinić".
Ale nic nie usprawiedliwia takiej "bylejakości".
Mnie turbo sypały się do oka i kłuły pod powieką(wiem, to cecha, a ja nie umiem ich używać )

[Hosenka*]

Napisane przez kasiamagda

Zapewne niedługo dowiemy się, że te cienie trzeba trzymać w lodówce, co zapobiegnie wyciekaniu emolientów i tłuszczeniu palet...
Żenada...Jak żyję nie widziałam żadnej palety innych marek , która miałaby takie "cechy".

Poza tym, jako była posiadaczka wielu palet z GS czuję się rozczarowana obecną jakością a i polityką firmy. Robi się takie polskie Makeup Revolution w gorszych opakowaniach...
Te wszystkie turbo (rzekomo wymyślone przez Glam-Shop, były wcześniej w wielu "indie brands" z USA), holo, multi, duo, trio czy co tam jeszcze - wzorowane min. na pigmentach Tammy Tanuka, na cieniach Clionadh i Bernovich. To już bodajże Mexmo (albo jakaś inna polska mało znana parę lat temu marka -zapomniałam ) miało w swojej ofercie coś takiego wcześniej od GS.
Teraz są to "jedyne słuszne cienie", baa...nawet Viseart wg Hani koło nich nie stał (co można wywnioskować z filmu na YT o Viseart)*.
Kiedyś, kiedy wychodziła jedna paleta na jakiś czas człowiek cieszył się, że polska mała marka, chce się rozwijać, robi coś w dobrym i fajnym kierunku..a teraz...kopiuje się pomysły innych (palety dziewiątki od Colour Pop na przykład), tworzy się błyszczydła (które nie są niczym odkrywczym i nowym )wymagające: 1.odpowiedniej bazy, 2. odpowiedniej skóry, 3. odpowiedniej powieki, 4. odpowiedniego nakładania, 5 odpowiedniej pralki, żeby ten osyp z ciuchów później odeprała. No i oczywiście odpowiedniego ich przechowywania, żeby znów się nie wy... na opakowanie i nie nabrudziły. A, no i używać ich można tylko z pędzlami GS, bo innymi będą plamy robić...
Tempo wypuszczania nowych "siódmych cudów świata" z GS jest wprost proporcjonalne do spadku ich jakości (moja opinia)

Trochę przesadziłam, ale tak, niestety, odbieram teraz tę markę, której dawno temu bardzo kibicowałam.

*a cienie z GS obok Viseart to jak stare Ruby Rose koło Anastasii...- w kwestii jakości..

A propos Bernovich to widziałam ostatnio porównanie z Glam Shopem i 3 czy 4 cienie były identyczne.

Tak, Mexmo miało wcześniej takie cienie, ale jakościowo z GSbardzuej mi odpowiadają

Z kolei co do Anastasii to dla mnie jedne z gorszych cieni

[fi]

Napisane przez kasiamagda

1.odpowiedniej bazy, 2. odpowiedniej skóry, 3. odpowiedniej powieki, 4. odpowiedniego nakładania, 5 odpowiedniej pralki, żeby ten osyp z ciuchów później odeprała. No i oczywiście odpowiedniego ich przechowywania, żeby znów się nie wy... na opakowanie i nie nabrudziły. A, no i używać ich można tylko z pędzlami GS, bo innymi będą plamy robić...

Ech ja niestety myślę podobnie, lubię markę i nie lubię jednocześnie. Lubię bo: polska, ciekawe kolory i piękne makijaże nimi czaruję, i ważne - nie uczula mnie (!) jak Anastazja czy Denona. Błyski mają piękne, maty całkiem ok, kolorów dużo, mają fajne brązery i rozświetlacze.
A nie lubię: bo cena jest zbyt wysoka do jakości, to wszystko powinno kosztować połowę tego co sobie Hania życzy, opakowania ma STRASZNE, jak dla mnie chyba najgorsze ever i graficznie i jakościowo plus te plamy itp. okropnie to wygląda. U mnie np. paleta w różowe się rozpadła tak sama z siebie, leżała sobie na płasko jakiś czas i gdy do niej zaglądnęłam cienie straciły to co je spajało i porozłaziły ( paletka leżała na płasko na stosie innych paletek, które się nie porozłaziły). No i to co powyżej wypunktowane. Ja jestem biegła w makijażu, poradzę sobie z wieloma formulacjami ale przy GS trzeba tak strasznie uważać, że czasem robi się to irytujące.

[mauve_lips]

Napisane przez fi

Ech ja niestety myślę podobnie, lubię markę i nie lubię jednocześnie. Lubię bo: polska, ciekawe kolory i piękne makijaże nimi czaruję, i ważne - nie uczula mnie (!) jak Anastazja czy Denona. Błyski mają piękne, maty całkiem ok, kolorów dużo, mają fajne brązery i rozświetlacze.
A nie lubię: bo cena jest zbyt wysoka do jakości, to wszystko powinno kosztować połowę tego co sobie Hania życzy, opakowania ma STRASZNE, jak dla mnie chyba najgorsze ever i graficznie i jakościowo plus te plamy itp. okropnie to wygląda. U mnie np. paleta w różowe się rozpadła tak sama z siebie, leżała sobie na płasko jakiś czas i gdy do niej zaglądnęłam cienie straciły to co je spajało i porozłaziły ( paletka leżała na płasko na stosie innych paletek, które się nie porozłaziły). No i to co powyżej wypunktowane. Ja jestem biegła w makijażu, poradzę sobie z wieloma formulacjami ale przy GS trzeba tak strasznie uważać, że czasem robi się to irytujące.

Ooo, kolejna cecha produktu
Nawet nie ma co pisać reklamacji, bo podobno można dostać odpowiedź, żeby uklepać cienie monetą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiamagda]

Napisane przez Hosenka*

A propos Bernovich to widziałam ostatnio porównanie z Glam Shopem i 3 czy 4 cienie były identyczne.

Tak, Mexmo miało wcześniej takie cienie, ale jakościowo z GSbardzuej mi odpowiadają

Z kolei co do Anastasii to dla mnie jedne z gorszych cieni

Mnie się Sultry ABH rewelacyjnie sprawdza, przeciwnie do 80% GS.

Napisane przez fi

Ech ja niestety myślę podobnie, lubię markę i nie lubię jednocześnie. Lubię bo: polska, ciekawe kolory i piękne makijaże nimi czaruję, i ważne - nie uczula mnie (!) jak Anastazja czy Denona. Błyski mają piękne, maty całkiem ok, kolorów dużo, mają fajne brązery i rozświetlacze.
A nie lubię: bo cena jest zbyt wysoka do jakości, to wszystko powinno kosztować połowę tego co sobie Hania życzy, opakowania ma STRASZNE, jak dla mnie chyba najgorsze ever i graficznie i jakościowo plus te plamy itp. okropnie to wygląda. U mnie np. paleta w różowe się rozpadła tak sama z siebie, leżała sobie na płasko jakiś czas i gdy do niej zaglądnęłam cienie straciły to co je spajało i porozłaziły ( paletka leżała na płasko na stosie innych paletek, które się nie porozłaziły). No i to co powyżej wypunktowane. Ja jestem biegła w makijażu, poradzę sobie z wieloma formulacjami ale przy GS trzeba tak strasznie uważać, że czasem robi się to irytujące.

To jest tragedia...Nie dość, że nieestetyczne to zwyczajnie szkodliwe - bo ten wydzielający się tłuszcz po prostu jełczeje...

Napisane przez mauve_lips

Ooo, kolejna cecha produktu
Nawet nie ma co pisać reklamacji, bo podobno można dostać odpowiedź, żeby uklepać cienie monetą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze co do ceny - zgadzam się absolutnie. To powinna być półka cenowa MUR. Za jedną paletę GS to ja o niebo wolę dwie z BH Cosmetics, których i jakość i wykonanie biją GS na głowę

[ciri15]

Czy ja wiem czy z tą cena jest taka tragedia, może cena regularna powinna być trochę niższa, ale w promocjach np cienie pojedyncze były po 7 zł, niektóre po 10 zł. Dla mnie spoko. Paletki za 60-50 zł na promocji jak są to wg mnie cena jest ok.
A tak generalnie to wszystko jest warte mniej niż cena za jaką to sprzedają... Takie MuR 40 zł za paletkę to też śmiech na sali, zastanawiam się kto je kupuje w regularnej cenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mauve_lips]

Napisane przez ciri15

Czy ja wiem czy z tą cena jest taka tragedia, może cena regularna powinna być trochę niższa, ale w promocjach np cienie pojedyncze były po 7 zł, niektóre po 10 zł. Dla mnie spoko. Paletki za 60-50 zł na promocji jak są to wg mnie cena jest ok.
A tak generalnie to wszystko jest warte mniej niż cena za jaką to sprzedają... Takie MuR 40 zł za paletkę to też śmiech na sali, zastanawiam się kto je kupuje w regularnej cenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

50-60 zł to jest absolutny max, oczywiście, gdyby nie te tłuste plamiska Ciekawe, czy komukolwiek te plamy faktycznie wyparowały, bo z tego, co czytam, to raczej się powiększają.

I zastanawia mnie jeszcze cena produktów do konturowania - konturownia ma 6 (6x8 gramów) dużych produktów i kosztuje 119 zł w cenie regularnej, wchodzi na promocje, itp. Paleta Janoszki ma tylko 3 (3x8gramow) produkty, kosztuje 99 złotych, a ta z kolekcji walentynkowej kosztuje aż 79 złotych za 4 produkty do konturowania po tylko 3 gramy każdy. Czy ktoś te ceny w ogóle przelicza, kalkuluje, czy Hania daje je na oko? bo tak to właśnie wygląda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Filmiki Hani na YT to jest ostatnio tragedia... Aż mi głupio tak narzekac, bo na ogół tego nie robię, ale trudno nie skomentowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mauve_lips]

Ehh... Mogła Hania zrobić chociaż swatche tych wszystkich kredek i szminek na ręce, takie porównawcze, w normalnym świetle... Bo te zdjęcia na stronie są bardzo kiepskie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiamagda]

Napisane przez ciri15

Filmiki Hani na YT to jest ostatnio tragedia... Aż mi głupio tak narzekac, bo na ogół tego nie robię, ale trudno nie skomentowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale po co miałaby się teraz wysilać na jakieś lepsze filmy?
Markę rozreklamowano za granicami, lecą zagraniczne zamówienia, polskie wierne fanki i tak kupią wszystko...
Coraz więcej ludzi otwiera oczy na "jakość" GS, wywiązują się różne dyskusje , słychać głosy rozżalenia...
A pod takim filmem na Youtube można więcej napisać niż na Instagramie, którego też nie każdy zakłada. Poza tym na filmie jest zwykle trochę mniej filtrów i retuszu niż na Insta..lepiej widać rzeczywistość
To teraz już filmy szybkie z mniejszym zaangażowaniem, bardziej promujące ..ot, takie reklamy bez zbytniej komunikacji z widzem, jak to miało miejsce wcześniej.
Przestałam oglądać filmy Hani po filmie o Viseart - bo ten film to dla mnie porażka i zwykła żenada.

Oglądałam za to ostatnio test czerwonej szminki z GS u Wroobeli. Polecam...

[Hosenka*]

Czy macie porównanie rozświetlacza Petarda i Hajlajt?
Tylko bez odpowiedzi, że Petarda jest sypki a Hajlajt prasowany jaką dostałam ze sklepu

Chodzi mi o rodzaj połysku, odcień, czy dają też kolor, czy rozjaśniają (nie mam bladej skóry)

[tinkerver2]

Napisane przez Hosenka*

Czy macie porównanie rozświetlacza Petarda i Hajlajt?
Tylko bez odpowiedzi, że Petarda jest sypki a Hajlajt prasowany jaką dostałam ze sklepu

Chodzi mi o rodzaj połysku, odcień, czy dają też kolor, czy rozjaśniają (nie mam bladej skóry)

Porównania nie mam, ale uwielbiam petardę, wyparła u mnie cookie z benefitu.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Hosenka*]

Napisane przez tinkerver2

Porównania nie mam, ale uwielbiam petardę, wyparła u mnie cookie z benefitu.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Nie znam Benefitu

[p4w]

kupiłam kilka kosmetyków ostatnio - tusz do rzęs, tusz do brwi, korektor, puder pod oczy i kredke na linia wodna

tusz do rzęs - ładnie wydłuża, ale efekt raczej naturalny i mało czarna czerń
tusz do brwi - duży plus, ze nie nabiera się za dużo na szczoteczke i nie trzeba nic wycierac zeby przy pierwszym dotknięciu nie było kluch z zelu, sam tusz bez fanfarów, ale mysle że za taka cene bede kupować

za to korektor, puder pod oczy i kredka - jestem oczarowana a porównuje do kosmetyków górnopółkowych
korektor - nie podkreśla suchości, ładnie kryje nawet przy cienkiej warstwie jaką ja zawyczaj nakładam, pod koniec dnia wygląda tak samo
puder pod oczy - pięknie wygładza i utrwala, a sam pozostaje niewidoczny
kredka - kolor ciut dla mnie za jasny, ale żadna kredka nie wytrzymała u mnie na linii wodnej cały dzień

o ile cieni specjalnie nie lubie - używam czasem ze względu na kolory, ale bez fanfarów tak te powyższe kosmetyki uważam za HITY

mam tez próbke podkładu, ale kupiłam za jasny i cieżko mi bedzie go dobrze przetestować - moze przy następnej okazji spróbuje z innym kolorem

[p4w]

nabyłam też mydełka do pędzli i błyszczyk - myślę, ze bede kupować, podobają mi się

[Hosenka*]

Jak Wam się podobają 2 nowe palety dziewiątki

[tuRmaNIA]

Napisane przez Hosenka*

Jak Wam się podobają 2 nowe palety dziewiątki

Tym razem podoba mi się okładka "W moro"

A zapowiadanego filmiku z premierą ani widu ani słychu

[p4w]

Napisane przez Hosenka*

Jak Wam się podobają 2 nowe palety dziewiątki

mnie nie ruszają... ich cienie jakoś mi nie leżą

[ciri15]

Napisane przez Hosenka*

Jak Wam się podobają 2 nowe palety dziewiątki

Jakbym czasem nie wchodziła na stronę glamshopu to bym nie wiedziała że są... Żadnego filmiku na YT nie było do tej pory?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Napisane przez tuRmaNIA

Tym razem podoba mi się okładka "W moro"

A zapowiadanego filmiku z premierą ani widu ani słychu

Żenada...

Na zdjęciach mi się podobają. Ale marketing leży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ishikawa]

Ma może któraś z was kredkę do oczu "Gorzka"? Ciekawa jestem opinii czy się rozmazuje itp.?

[kasiamagda]

Napisane przez tuRmaNIA

A zapowiadanego filmiku z premierą ani widu ani słychu

Ale po co ? Fanki rozreklamowały markę za granicami, lecą dolary, funciaki i euro to polskiego klienta (a i fan klub ) w się ma. To było przecież do przewidzenia. Krajowy klient kupi klika rzeczy, a zagraniczny zamawia bardzo dużo, ze względu na przesyłkę (i nie mam tu na myśli tylko jej ceny, ale i czas oczekiwania itd.) . A jakość, z tego, co słychać... równia pochyła

[gazia]

Napisane przez Ishikawa

Ma może któraś z was kredkę do oczu "Gorzka"? Ciekawa jestem opinii czy się rozmazuje itp.?

To ciekawa kredka. Ma ładny kolor. Faktycznie gorzka czekolada. Na początku jest bardzo, naprawdę bardzo miękka, wręcz masełkowa, baardzo łatwo się rozciera i trzeba tutaj trochę uważać. Po chwili zastyga i na powiece jest trwała. Nie wiem, jak się zachowuje na linii wodnej, bo nie używałam

[niusaczek]

Napisane przez gazia

To ciekawa kredka. Ma ładny kolor. Faktycznie gorzka czekolada. Na początku jest bardzo, naprawdę bardzo miękka, wręcz masełkowa, baardzo łatwo się rozciera i trzeba tutaj trochę uważać. Po chwili zastyga i na powiece jest trwała. Nie wiem, jak się zachowuje na linii wodnej, bo nie używałam

I to chciałam wiedzieć Jak jest z rozcieraniem!

[kaktuska16]

Hej - powyżej było mnóstwo narzekania na Bohemę - czy rzeczywiście jest aż tak zła ? Szukam paletki kompletnej, na co dzień, dla neutralno-ciepłej urody, i ta propozycja GS wydawała mi się idealna.

(EDIT: czy lepiej dołożyć kolejne 60-70zł i kupić UD Naked Honey?)

[Hosenka*]

Napisane przez kaktuska16

Hej - powyżej było mnóstwo narzekania na Bohemę - czy rzeczywiście jest aż tak zła ? Szukam paletki kompletnej, na co dzień, dla neutralno-ciepłej urody, i ta propozycja GS wydawała mi się idealna.

(EDIT: czy lepiej dołożyć kolejne 60-70zł i kupić UD Naked Honey?)

Jeśli komuś pasuje taka blada kolorystyka, to jest ok.


Ja z brązów wolę cieplejsze, bardziej nasycone kolory jak np. w Brązowym Cukrze czy Karmel cud miód.

[wink737]

Ja np bardzo lubię bohemę. Paleta po która najczęściej sięgam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz