Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 60

[this_witch]

Napisane przez tinkerver2

Rozmawiała z dyrekcja. Nie można tego uznać za wypadek przy pracy, bo to wpisane jest w ryzyko zawodowe. Mają pytać osobę od bhp. Nie doznałam znacznego uszczerbku na zdrowiu, tzn nic mi nie złamano, nie rozcięto, "kilka siniaków to nie wypadek przy pracy". Uparłam się, że jutro będą dzwonić do bhp.
Dziś idę do chirurga na 18.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Tinker, czemu nie zmienisz tej pracy? Czy naprawdę warto? Za te zarobki?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez tinkerver2

Rozmawiała z dyrekcja. Nie można tego uznać za wypadek przy pracy, bo to wpisane jest w ryzyko zawodowe. Mają pytać osobę od bhp. Nie doznałam znacznego uszczerbku na zdrowiu, tzn nic mi nie złamano, nie rozcięto, "kilka siniaków to nie wypadek przy pracy". Uparłam się, że jutro będą dzwonić do bhp.
Dziś idę do chirurga na 18.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Za☠wypadek przy pracy☠uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych,

podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia,

w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Napisane przez this_witch

Tinker, czemu nie zmienisz tej pracy? Czy naprawdę warto? Za te zarobki?

Mnie to szokuje szczerze mówiąc.

[Misia452]

Generalnie nie ogarniam czemu się dziwicie, że tinker nie zmieni pracy. Praca jak praca, z niepełnosprawnymi, chorymi dziećmi, więc taka sytuacja mnie nie dziwi, zdarzają się takie rzeczy. Dziwi mnie tylko, że tinker godzi się na pracę za takie wynagrodzenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez PaulinciaKWC

Mnie to szokuje szczerze mówiąc.

Mnie szokuje, że prawie nie ma dnia żeby Tinker nie pisała czegoś negatywnego na temat pracy czy wychowanków na forum. Do tego wciąż narzeka na zarobki i ewidentnie chce od życia więcej niż pozwala na to minimalna płaca.
To już jest jakiś masochizm.

[Lottie69]

Napisane przez tinkerver2

Rozmawiała z dyrekcja. Nie można tego uznać za wypadek przy pracy, bo to wpisane jest w ryzyko zawodowe. Mają pytać osobę od bhp. Nie doznałam znacznego uszczerbku na zdrowiu, tzn nic mi nie złamano, nie rozcięto, "kilka siniaków to nie wypadek przy pracy". Uparłam się, że jutro będą dzwonić do bhp.
Dziś idę do chirurga na 18.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Nie odpuszczaj tematu. Pracujesz w bardzo januszowym miejscu, więc będą chcieli olać temat. Przecież to nie ma znaczenia, czy coś jest wpisane w ryzyko zawodowe, czy nie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez tinkerver2

Rozmawiała z dyrekcja. Nie można tego uznać za wypadek przy pracy, bo to wpisane jest w ryzyko zawodowe. Mają pytać osobę od bhp. Nie doznałam znacznego uszczerbku na zdrowiu, tzn nic mi nie złamano, nie rozcięto, "kilka siniaków to nie wypadek przy pracy". Uparłam się, że jutro będą dzwonić do bhp.
Dziś idę do chirurga na 18.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Skonsultuj się może w PIP?
Ja mam w ryzyku zawodowym, że np. mogę spaść z wysokości lub skręcić kostkę, ale mimo to jak to się stanie, to jest to rozpatrywane jako właśnie wypadek przy pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez this_witch

Tinker, czemu nie zmienisz tej pracy? Czy naprawdę warto? Za te zarobki?

Napisane przez PaulinciaKWC

Mnie to szokuje szczerze mówiąc.

no jakby nie patrząc to ktoś musi tą pracę wykonywać. ktoś musi się tymi dziećmi opiekować. jak tinker odejdzie to przyjdzie inna dziewczyna, która będzie mieć takie same problemy.

nie rozumiem czemu nagle teraz namawiacie ją na odejście.

tak niestety jest, to jest ryyzko zawodowe i założę się, że tinker o tym wiedziała idąc do takiej pracy. inną kwestią jest że stanowczo powinna nalegać na pracodawcę aby temat rozwiązać korzystnie dla siebie i jeśli pracodawca będzie niechętny, to bez wahania kontaktowałabym się z państwową inspekcją pracy i zasięgnęła ich porady

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Misia452

Generalnie nie ogarniam czemu się dziwicie, że tinker nie zmieni pracy. Praca jak praca, z niepełnosprawnymi, chorymi dziećmi, więc taka sytuacja mnie nie dziwi, zdarzają się takie rzeczy. Dziwi mnie tylko, że tinker godzi się na pracę za takie wynagrodzenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie dziwi nie sam fakt, ze chore dzieci są trudne tylko to, ze:
1. Placowka jest zle zarządzana, kosztem pracownikow
2. Ciezka praca za marne pieniadze
3. Tinker nieustannie pisze o swojej pracy, w wiekszosci bardzo negatywnie a teraz twierdzi, ze ją uwielbia.

[this_witch]

Napisane przez Pani_Mada

no jakby nie patrząc to ktoś musi tą pracę wykonywać. ktoś musi się tymi dziećmi opiekować. jak tinker odejdzie to przyjdzie inna dziewczyna, która będzie mieć takie same problemy.

nie rozumiem czemu nagle teraz namawiacie ją na odejście

Bo nie każdy się do tej pracy nadaje. Tinker ewidentnie to wszystko bardzo przeżywa, nawet pomijając to pobicie.
Do tego wciąż narzeka na zarobki i ubolewa (słusznie) na co ją nie stać w związku z tą pracą.

[kasiunia788742]

Nie jeżdżę z obcymi osobami. Parę razy jechaliśmy ze znajomymi czy rodziną tżta, ale i tak takie wakacje są dla mnie do kitu bo zaczynam się na nich szybko męczyć psychicznie i wtedy pytania "a gdzie idziesz? A po co? A też chciałam iść na spacer to pójdę z Tobą..." poza tym mam wtedy mniejszy wpływ na plan zwiedzania czy jedzenia.

Jeżdżę z tżtem albo/i z moją mamą. Wtedy odpoczywam i korzystam z wakacji bo oni są tacy, że pójdą gdzie chcę bo im to z reguły jest obojętne

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[cava]

Napisane przez this_witch

Bo nie każdy się do tej pracy nadaje. Tinker ewidentnie to wszystko bardzo przeżywa, nawet pomijając to pobicie.
Do tego wciąż narzeka na zarobki i ubolewa (słusznie) na co ją nie stać w związku z tą pracą.

Przecież pisze tez dużo pozytywnych rzeczy.
Dostaje z czasem od większości podopiecznych duży, pozytywny zwrot emocjonalny za swoją pracę.

[this_witch]

Napisane przez cava

Przecież pisze tez dużo pozytywnych rzeczy.
Dostaje z czasem od większości podopiecznych duży, pozytywny zwrot emocjonalny za swoją pracę.

Być może. Ja tych pozytywów nie widzę. Za to widzę duży problem z dyrekcją tej placówki i współpracownikami i akurat ten temat przewija się non stop.

[kasiunia788742]

O tak. Ja jestem z tych co muszą się wyspać i mogą wracać w nocy a rodzina i znajomi tżta lubią wstawać skoro świt...

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez Misia452

Byłam raz na wyjeździe ze znajomymi i spaliśmy w jednym pokoju. Podkreślam, że byli to znajomi, ale nigdy więcej! A z ludźmi z pracy już tym bardziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie każde takie wspólne spanie w jednym pokoju wspominam jako koszmat.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez kasiunia788742

O tak. Ja jestem z tych co muszą się wyspać i mogą wracać w nocy a rodzina i znajomi tżta lubią wstawać skoro świt...

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Dla mnie każde takie wspólne spanie w jednym pokoju wspominam jako koszmat.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Ja tylko raz coś takiego miałam i no nie polecam, chyba bym wolała spać w aucie niż tak mimo że to byli na prawdę dobrzy znajomi, znaliśmy się dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez this_witch

Bo nie każdy się do tej pracy nadaje. Tinker ewidentnie to wszystko bardzo przeżywa, nawet pomijając to pobicie.
Do tego wciąż narzeka na zarobki i ubolewa (słusznie) na co ją nie stać w związku z tą pracą.

nie powiedziałabym że narzeka na pracę bardziej niż przeciętny człowiek. a wręcz kojarzę, że częściej pisze bardzo pozytywnie o swojej pracy i jeśli opisuje problemy to zwykle jest to frustracja spowodowana z podejściem rodziców dzieci i zachowania dzieci, a nie narzeka na pracę samą w sobie

[this_witch]

Napisane przez Pani_Mada

nie powiedziałabym że narzeka na pracę bardziej niż przeciętny człowiek. a wręcz kojarzę, że częściej pisze bardzo pozytywnie o swojej pracy i jeśli opisuje problemy to zwykle jest to frustracja spowodowana z podejściem rodziców dzieci i zachowania dzieci, a nie narzeka na pracę samą w sobie

Ja już pisałam co o tym myślę (o barwnych opisach wychowanków itp) na chyba zdziwieniowym, więc nie chce mi się powtarzać. O zarobkach też już było, nawet niedawno.
Jak Tinker będzie chciała to się odniesie, jak nie to nie.

[tinkerver2]

Odniosę - narzekam na pracę, najczęściej na współpracownikow, ale ja lubię. Niesamowicie mnie satysfakcjonuje zarobki jak zarobki - są niskie, ok. Stety bądź niestety, w swoim zawodzie wyżej nie nie podskoczę. Wszędzie gdzie szukałam roboty była najniższa + umowa zlecenie. Tu przynajmniej mam umowę o pracę. A naprawdę próbowałam wszędzie, łącznie ze sklepami, barami itd. I nic, najnizsza + umowa zlecenie.
A szczerze mówiąc - ogrom miłości tych dzieci, którą mi dają jest nie do porównania z niczym, co wykonywałam w życiu. To jest taka motywacja, taki napęd, że na chwilę obecną nie wyobrażam sobie szukać innej roboty.
Serio, mam różne dzieciaki, i gdy taki jeden z drugim po kilku miesiącach przychodzą i mówią "ciociu, ja cie tak strasznie kocham i nie odchodź stąd", to jest dosłownie miód na serce.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Monia284]

Napisane przez PaulinciaKWC

Mnie dziwi nie sam fakt, ze chore dzieci są trudne tylko to, ze:
1. Placowka jest zle zarządzana, kosztem pracownikow
2. Ciezka praca za marne pieniadze
3. Tinker nieustannie pisze o swojej pracy, w wiekszosci bardzo negatywnie a teraz twierdzi, ze ją uwielbia.

No ogolnie pensje pracownikow czy Domu Dziecka czy pracownikow socjalnych z tego co wiem sa koszmarnie niskie. Zupelnie nieadekwatne do odpowiedzialnosci. Masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lumimi]

Napisane przez cava

To obdukcje są płatne?


Serio teraz jestem w szoku, myślałam ze to po prostu rodzaj usługi medycznej jak każda inna, i na NFZ idzie.
:/




Współczuje Tinker zajścia, wracaj szybko do zdrowia.


Niestety moi znajomi pracujący z ludźmi z upośledzeniami, cyklicznie mają tego typu wypadki w pracy + molestowanie (ludzie pracujący z dorosłymi w świetlicach opieki dziennej). Ciemna strona o której się nie mówi bo... nie wypada? Sama nie wiem. Albo może chodzi o fundusze na psychoterapię, albo jakieś wsparcie dla nich?

Ciemna strona Bo w kraju pro life nie wypada mowic o tym ze z tych slodkich dzieci z uposledzeniem wyrastaja (wiadomo nie zawsze) silne, agresywne, czesto z duza waga osoby ktore do tego maja potrzeby seksualne.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Monia284]

Napisane przez kasiunia788742

Nie jeżdżę z obcymi osobami. Parę razy jechaliśmy ze znajomymi czy rodziną tżta, ale i tak takie wakacje są dla mnie do kitu bo zaczynam się na nich szybko męczyć psychicznie i wtedy pytania "a gdzie idziesz? A po co? A też chciałam iść na spacer to pójdę z Tobą..." poza tym mam wtedy mniejszy wpływ na plan zwiedzania czy jedzenia.

Jeżdżę z tżtem albo/i z moją mamą. Wtedy odpoczywam i korzystam z wakacji bo oni są tacy, że pójdą gdzie chcę bo im to z reguły jest obojętne

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Ja z malo znanymi sobie osobami nie jezdzilam, ale pewnie byloby tak samo. Na pewno zle bym sie czula muszac ciagle dostosowywac sie do innych. No chyba ze to by bylo elastyczne i kazdy spedza czas jak chce. Z przyjaciolmi, z chlopakiem, z rodzina to inna sprawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NinaSimone]

Napisane przez tinkerver2

Odniosę - narzekam na pracę, najczęściej na współpracownikow, ale ja lubię. Niesamowicie mnie satysfakcjonuje zarobki jak zarobki - są niskie, ok. Stety bądź niestety, w swoim zawodzie wyżej nie nie podskoczę. Wszędzie gdzie szukałam roboty była najniższa + umowa zlecenie. Tu przynajmniej mam umowę o pracę. A naprawdę próbowałam wszędzie, łącznie ze sklepami, barami itd. I nic, najnizsza + umowa zlecenie.
A szczerze mówiąc - ogrom miłości tych dzieci, którą mi dają jest nie do porównania z niczym, co wykonywałam w życiu. To jest taka motywacja, taki napęd, że na chwilę obecną nie wyobrażam sobie szukać innej roboty.
Serio, mam różne dzieciaki, i gdy taki jeden z drugim po kilku miesiącach przychodzą i mówią "ciociu, ja cie tak strasznie kocham i nie odchodź stąd", to jest dosłownie miód na serce.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Serio dzieci mogą przywiązywać się do wychowawców? Wiem,ze maja emocje, ale raczej przywiązywać się nie powinny. Niestety, jesteście pracownikami. Jak są rozwiązywane takie sytuacje? Nie chce być złe zrozumiana. Rozumiem, ze każdy człowiek zasługuje na miłość itd, ale jak to działa w takim miejscu kiedy dziecko się przywiązuje a ukochana ciocia odchodzi ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lumimi]

Napisane przez tinkerver2

Niestety... Dziewczynka już wcześniej miała skłonności do agresji, dokładnie planuje co i jak zrobi. To niestety nie było tak, że ona wpadła w szał i to się rozegrało nagle. Ona od 2 dni to planowała.
Jest bardzo silna, to dzieciak z 12 kg nadwagą, jest po prostu gruba, a ja chucherko, więc masa działa na jej korzyść, bo po prostu rzucała mną o szafę, a potem przywalala ciałem z całej siły. Na początku sobie z nią szybko poradziłam, ale potem, jak wpadła w amok, nie miałam szans.

Czy mogę prosić o jakieś odszkodowanie? Jak to zrobić, żeby iść na pełnopłatne l4?

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Tinker nie odpuszczaj.
Po pierwsze wypadek w pracy wiec miec l4 platne 100%. Zwykle to l4
Po drugie powinnas sie postarac o odszkodowanie

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez tinkerver2

Rozmawiała z dyrekcja. Nie można tego uznać za wypadek przy pracy, bo to wpisane jest w ryzyko zawodowe. Mają pytać osobę od bhp. Nie doznałam znacznego uszczerbku na zdrowiu, tzn nic mi nie złamano, nie rozcięto, "kilka siniaków to nie wypadek przy pracy". Uparłam się, że jutro będą dzwonić do bhp.
Dziś idę do chirurga na 18.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Niech nie gada glupot. Wypadek przy pracy to kazdy wypadek w pracy. Nie daj sprawie ukrecic lba.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Wiecie co mnie przeraża w sprawie Tinker? Ze takie dzieci jak ta dziewczyna sa w jedym miejscu z innymi zdrowymi dziecmi i to czesto mładszymi.



Tutaj rzuciła się na dorosłą osobę, ale przecież jak "dała rade" dorosłej kobiecie to jakby rzuciła sie na małe dziecko to mogłaby po prostu to dziecko zabić.

[anulus17]

Napisane przez NinaSimone

Serio dzieci mogą przywiązywać się do wychowawców? Wiem,ze maja emocje, ale raczej przywiązywać się nie powinny. Niestety, jesteście pracownikami. Jak są rozwiązywane takie sytuacje? Nie chce być złe zrozumiana. Rozumiem, ze każdy człowiek zasługuje na miłość itd, ale jak to działa w takim miejscu kiedy dziecko się przywiązuje a ukochana ciocia odchodzi ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No niby tak ale jak rozwiązać maja ta sprawe, przeciez nie zabronią im polubienia takiej osoby i przywiązania się. Dzieci w przedszkolu tez sie przywiązują w jakiś sposób do swoich opiekunów jakby nie patrzeć czasami ze względu na pracę dzieci są więcej w przedszkolu niż w domu. Oczywiście nie licząc czasu na sen

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez NinaSimone

Serio dzieci mogą przywiązywać się do wychowawców? Wiem,ze maja emocje, ale raczej przywiązywać się nie powinny. Niestety, jesteście pracownikami. Jak są rozwiązywane takie sytuacje? Nie chce być złe zrozumiana. Rozumiem, ze każdy człowiek zasługuje na miłość itd, ale jak to działa w takim miejscu kiedy dziecko się przywiązuje a ukochana ciocia odchodzi ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ale jak w zasadzie chciałabyś tego uniknąć? wychowawcy powinni być oschli i nieprzyjemni, żeby dziecko się nie przywiązało i nie polubiło? bo serio nie widzę tutaj żadnego rozwiązania.

[kasiunia788742]

Napisane przez NinaSimone

Serio dzieci mogą przywiązywać się do wychowawców? Wiem,ze maja emocje, ale raczej przywiązywać się nie powinny. Niestety, jesteście pracownikami. Jak są rozwiązywane takie sytuacje? Nie chce być złe zrozumiana. Rozumiem, ze każdy człowiek zasługuje na miłość itd, ale jak to działa w takim miejscu kiedy dziecko się przywiązuje a ukochana ciocia odchodzi ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A dlaczego nie mogliby? To jest całkowicie naturalne, że dziecko nawiąże wieź z osobą, przy której czuje się bezpiecznie, czuje się opiekowane. A w ogóle dzieci z różnymi zaburzeniami, niepełnosprawnościami umysłowymi. A dom dziecka, który odrywa rolę tego domu powinien być właśnie przyjaznym, ciepłym, bezpiecznym miejscem.

Więc dlaczego nie powinny się przywiązywać? Bo ktoś z pracy odejdzie? Tak, dzieci to przeżyją, ale lepiej to przepracować niż nie zaznać poczucia bezpieczeństwa, poczucia bycia ważnym i kochanym, które rzutuje na relacje i na życie w dorosłości. Te dzieciaki i tam mają bardzo ciężko w życiu i swoje własne problemy i ciężkie przeżycia.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[wika82]

Napisane przez NinaSimone

Serio dzieci mogą przywiązywać się do wychowawców? Wiem,ze maja emocje, ale raczej przywiązywać się nie powinny. Niestety, jesteście pracownikami. Jak są rozwiązywane takie sytuacje? Nie chce być złe zrozumiana. Rozumiem, ze każdy człowiek zasługuje na miłość itd, ale jak to działa w takim miejscu kiedy dziecko się przywiązuje a ukochana ciocia odchodzi ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Serio takie pytania???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Napisane przez Lumimi

Tinker nie odpuszczaj.
Po pierwsze wypadek w pracy wiec miec l4 platne 100%. Zwykle to l4
Po drugie powinnas sie postarac o odszkodowanie

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------



Niech nie gada glupot. Wypadek przy pracy to kazdy wypadek w pracy. Nie daj sprawie ukrecic lba.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Wiecie co mnie przeraża w sprawie Tinker? Ze takie dzieci jak ta dziewczyna sa w jedym miejscu z innymi zdrowymi dziecmi i to czesto mładszymi.



Tutaj rzuciła się na dorosłą osobę, ale przecież jak "dała rade" dorosłej kobiecie to jakby rzuciła sie na małe dziecko to mogłaby po prostu to dziecko zabić.

Mnie bardziej przeraziło to, że Tinker pomagały inne dzieci. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale wygląda to jakby w pobliżu nie było innych dorosłych. Jak dla mnie to niewłaściwa organizacja pracy, bo jednak jeśli ktoś może być agresywny i zaatakować wychowawcę to przydałyby się dwie osoby właśnie na wypadek takiego ataku - i dla bezpieczeństwa opiekuna i nawet samego dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatiska]

Czy ktoś kojarzy, gdzie na szybko stacjonarnie teraz znajdę woreczek lniany na pieczywo? Chyba nie ma szans?

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[kaledonia]

Napisane przez beatiska

Czy ktoś kojarzy, gdzie na szybko stacjonarnie teraz znajdę woreczek lniany na pieczywo? Chyba nie ma szans?

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

sklepy eko, zero waste

[Lumimi]

Napisane przez lightangel

Mnie bardziej przeraziło to, że Tinker pomagały inne dzieci. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale wygląda to jakby w pobliżu nie było innych dorosłych. Jak dla mnie to niewłaściwa organizacja pracy, bo jednak jeśli ktoś może być agresywny i zaatakować wychowawcę to przydałyby się dwie osoby właśnie na wypadek takiego ataku - i dla bezpieczeństwa opiekuna i nawet samego dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I wlasnie dlatego szefowa Tinker mowi jej ze to nie byl wypadek w miejscu pracy. Dobrze wie ze jak to wyjdzie poza placowke, zacznie sie dochodzenie to wykaze nieprawidlowosci. A kto jest I'm winien?

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka