![]() |
#1591 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1593 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 122
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Witajcie kochane duszyczki.....
![]() ![]() Dawno mnie tu niebylo ale pamietam o naszym wateczku....bez którego bym chyba nieprzetrwała...jak dowiedziała, sie o moim guzku Widze ze niestety na tu przybywa....ale niemartwcie sie moje drogie....zobaczycie ze badania wam wyjda dobrze i bedziecie cieszyc sie zyciem....Wspaniała NIKI ![]() Moje blizniaki skonczyły rok sa cudowne mówie wam Ja w tym miesiacu wybieram sie do kontrolui...z mimi piersiami bo juz dawno miałam jechac ale wiecie ile mozna zrobic z takimi urwisami...Ponadto czeka mnie jeszcze kontrola u ginekologa....i troche sie denerwuje..... NIKI....Ja normalnie czyłam ze brdziesz miec to samo co ja.... ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1594 |
Zakorzenienie
|
![]()
Witam dziewczyny!!
Ja już po... zabiegu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1595 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
![]() ![]() pisz częsciej ![]() i na fotkę bliźniaków też się nie doczekałam ![]() niestety kochana, ja nie mam tego co Ty, bo Tobie po biposji guzek zniknął a mi niestety nie ![]() Cytat:
![]() niech sie teraz szybko goi ![]()
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1596 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 122
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
GRATULUJE ALBINEk.......pamietam jak ja sie opiłam jak mi guzki po biopsi poznikały
![]() Okres mam juz 14 dni...ide do gina i znowu sie boje......Szkoda gadac...i snuc tu wam znowu.... ![]() NIKI......Wiem ze tobie guzki nieznikły...ale znasz juz wynik biopsii a to najwazniejsze...Jestes zdrowa...i ciesz cierodzina mówie ci.....Bo zycie bardzo szybko płynie...A tu ciagle mamy jakies nerwy...i czasem juz człowiekowi zyc sie niechce.......jak ciagle go cos trapi.... ![]() Obiecujr sie czesciej oddzywav i kibicowac....Bo znalazłam tu wspaniałe osoby które pozwoliły mi przetrwac ciezkie chwile.... Czy ty podawałas mi mejla do siebie...Jesli go odnajhde to dzis masz zdjecia murowane ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1597 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
![]() ![]() ![]() a kiedy masz tą wizytę u gina?? moja mama miała takie długie miesiączki (kuzynka też) i okazało się że to jakiś mięśniaki czy cos takiego, ale np mamę wyleczyli lekami i jest ok ![]() ![]() Nie pamiętam już czy Ci maila podawałam, pewnie tak, ale masz jeszcze raz nikola_ja@op.pl ![]() ![]()
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#1598 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
Oj, dziękuje strasznie się cieszę , że to już za mną... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1599 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 20
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Hejka dziewczyny!
Tak sobie czytam wasze posty i mysle sobie , Oj jak ja bym chciała żeby tak mój guzek zniknoł albo został już usunięty, eh a ja dopiero na wynik biopsji czekam ![]() karolcia dziękuję Ci za wsparcie i namiary na tego ginekologa.Zobaczę co pokaże ta biopsja i chyba się do niego wybiorę.Ja też od tych "dolnych" spraw wolę kobietę ![]() A czy ten lekarz jest też endokrynologiem albo zna się na hormonach? Bo ja chciałabym też wykonać jakieś badania na hormony bo podejrzewam u siebie zaburzenia hormonalne. Wiesz , ze to możliwe , ze od stresu mi się ten guzek mógł zrobić ![]() ![]() ![]() Jednak uspokoiłam się , ze moze jak to taki "stresowy" guzek to moze to nie rak i może sam zniknie niebawem ![]() Dzięki karolcia naprawde umiesz pocieszyć ![]() A jak Ci ten guzek zniknoł to pierś przestała Cię boleć? Ja mam teraz takie wrażenie , ze guzek jakby się zmniejszył a pierś boli bardziej , ale moze to przez tą biopsję a poza tym jestem przed miesiączką ![]() Wogóle dziewczynki wszystkie jesteście kochane ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1600 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 122
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
kropelka....super ze jestes z nami....Tutaj jest na tym wateczku naprawde super....Niby nigdy bysmy sie niechciał na nim znalesc a z drugiej strony...to takie rzeczy jak np. nasze guzki...bardzo zcalaja ludzi PRAWDA?!
![]() Kiki....Mejla wysłalam jak dojdzie daj znac......jak bede miała chwilke wysle ci wuecej fotek ![]() ![]() ![]() Miałam zamiar zrobic sobie w tym miesiacu cytologie dopiero jechac do niego.......a tak to co wszytstko sie kaplikuje...niemoge dalej czekacv bo zwaryjuje......moze to jakis stan zapalny.....juz sama niewim...ah....chyba sobie strzele drinka...... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1601 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
kropelko ja nie słyszałam nigdy o tym, żeby guzki robiły się pod wpływem stresu
![]() no ale może jestem niedoinformowana ![]() jeżeli guzki robią się pod wpływem stresu, to ja powinnam mieć ich już chyba ze 100% bo ja byle czym potrafię się stresować i płakać, taki mam charakterek ![]() ![]()
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1602 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
majamarta doszły fotki
![]() ![]() śliczne te Twoje maluszki, ale w ogóle nie podobni są do siebie ![]() bardzo dają Ci w kość czy są grzeczni?? jak Ty sobie w ogóle z nimi radzisz?? Bo ja bym chyba oszalała przy takiej dwójeczce ![]()
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1603 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 54
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Wybaczcie, ale nie mam czasu czytać całego wątku. Napiszę o swoich doświadczeniach z tym problemem. Guzka w lewej piersi wykryła mi jakieś 2,5 roku temu pani ginekolog, zleciła USG i po tym kazała tylko kontrolować co pół roku czy nie rośnie. Inny ginekolog kazał mi robić to samo. Kiedy powiedziałam o tym mojej mamie(która sie wszystkim bardzo przejmuje) od razu zapisała mnie do onkologa zajmującego się chorobami piersi. Ten oto lekarz zrobił mi USG i stwierdził, że trzeba to wyciąć, bo po co czekać aż on urośnie, będzie tylko większa blizna i mowił, że każdy włókniak moze się przerodzić w coś groźnego. Miałam wątpliwości, ale się w końcu zdecydowałam. Byłam w szpitalu dwie noce. Zabieg był na znieczuleniu miejscowym, prawie nic nie czułam, tylko takie uciskanie. Nacięcie miało ok 2 cm. Potem trochę bolało, zrobił się siniak, po jakimś tygodniu miałam zdjęty szew(miałam kilka, ale tylko jeden taki zewnętrzny do zdjęcia), cały czas musiałam myć ranę antybakteryjnym mydłem i smarować maścią Lioton 1000. Wycinek został zbadany i był to zwykły, niegroźny włókniak. To było rok temu, cały czas chodzę na kontrole i nic się nie dzieje. Jeśli chodzi o bliznę, której się tak bałam(mam 22 lata) to niemal jej nie ma! Tzn nacięcie jest zrobione na otoczce sutka i kiedy sutek jest twardy to naprawdę nic nie widać! wygląda to jak poprostu zwykłe pomarszczenie sutka. Bałam się tego zabiegu, ale naprawdę nie żałuję, mam spokój, nie martwie się czy to rosnie, czy zmienia się w coś groźnego. Jest ok. Także dziewczyny uszy do góry! to nie jest koniec świata.
P.S. Dodam, że mam bardzo małe piersi, nie wiem jak nacięcie wygląda przy duzych. Zabieg miałam w szpitalu w Częstochowie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1604 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 122
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
NIKA!!!SUPER
![]() Wiesz wszyscy mi sie dziwia.....skad biore jeszcze czas na neta....Niejest łatwo to fakt....ale wystarczy sie dobrze zorganizowac....a jak zajdzie taka potrzeba to treba i krzyknac ![]() Dobrze ze mam wspaniałego meza co b. wiele mi pomaga....zreszta tak było od mometu kiedy zaszłam w ciaze....mam tak samo mame na miejscu wiedz na spacery sie wybieramy razem......bo z dwoma maluchami to dosłownie cała wyprawa...... Lece spac duszki.....Jutro cos napisze....Pa KOCHANY WATECZKU!!!!! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1605 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 548
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Kropelko, ten lekarz niestety nie jest endokrynologiem, ale będzie wiedział jakie Ci badania zlecić. Mi też zlecił na pierwszej wizycie. Cały czas zresztą jestem pod jego kontrolą, jeżeli chodzi o prolaktynę.
Zobaczysz, jestem pewna, że wynik biopsji, to będzie zmiana łagodna ![]() Teraz z pewnością wszystko bardziej cię boli, bo jesteś przed okresem i piersi są bardziej wrażliwe. Dlatego fajnie Ci się wszystko ułożyło, bo po miesiączce będziesz mogła zbadać hormony. Cieszę się, że tak Ci chociaż moge pomóc ![]() Albin_ek to cudnie, że jesteś już po zabiegu. Tymbardziej, że wynik jest ok! ![]() ![]() majamarta wiem, jak to ciężko z bliźniaczkami, bo jak miałam 11 lat urodziły mi się siostry bliźniaczki. Pamiętam jaka mama była przemęczona. Każdy ją podziwiał, jak ona sobie ze wszystkim daje radę. Karmienie w nocy co dwie godziny, spacery to cała wyprawa...Dziś pannice mają po 13 lat i oczywiście problemy dalej są, tylko już innej natury ![]() Niki, to prawda, że guzki robią się także od stresu. Tzn, nie jest to regułą, że każda kobieta, która przeżywa traumę ma odrazu jakieś guzki. Nie u każdej tak jest, ale to się zdaża. Mi tak tłumaczył własnie ten mój ginekolog od piersi. Kropelko jak będziesz u niego na wizycie to zapytaj o ten ,,syndrom wdowy" nazywany potocznie. Wiecie dziewczynki, jak czytam takie posty jak napisała agggaaa, czy albinek to mam ochotę pobiec do szpitala, położyć się i powiedzieć, że nie wyjdę dopóki mi tego nie wytną... Z jednej strony zazdroszczę dziewczyną, które już się tego pozbyły, ale z drugiej strony siedzi we mnie taka głupia nadzieja, że kiedyś jak urodzę dziecko, to on sam zniknie...I tak sobie myślę, jak to będzie jak kiedyś zajdę w ciążę Jeden radiolog mnie nastraszył, że w ciąży guzek z 1 cm, nagle może urosnąć do 10 cm, że może boleć i ogólnie mogą być kłopoty. I że lepiej go wyciąć teraz, bo póżniej będzie dziecko, mnóstwo innych obowiązków i może nie być czasu na takie rzeczy. Do tego ciągły strach, czy nie rośnie.Zgadza się, ale ta nadzieja, że sam zniknie ciągle się we mnie odzywa i tylko ona mnie powstrzymuje przed zabiegiem. Teraz patrzę na to troszkę inaczej bo mam dwadzieścia kilka lat i świadomość, że w tym wieku raczej rzadko występują nowotrwory, ale nie wiem co będzie jak będę miała 40 i świadomość, że w tym wieku zawsze coś się z tego może zrobić ![]() Ja też się cieszę, że trafiłam na to forum, bo wiecie mąż, choćby był najlepszy, nigdy nie poczuje tego co my. Jasne pocieszy, przytuli itd. Zawsze jest mi lżej, jak tu wejdę. Majamarta masz razję, to forum niesamowicie nas zbliża, mimo tego że przecież się nie znamy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1606 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
Witajcie, dzięki za wsparcie ![]() Oj, kontrole teraz to i owszem.... co pół rozku będę grzecznie siedzieć w poczekalni na usg ![]() Nie jest to nic przyjemnego, szczególnie ten szpital. Ale lepiej się badać i spędzić tam 2-3 dni... niż odpuścić i zatrzymać się tam na dłużej. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1607 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 548
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Masz racje, lepiej się przemęczyć, niż później żałować...Dlatego ja się ciągle zastanawiam co dalej robić.
Teraz jak sobie przypomina, to jak zapytałam się dr. Nagadowskiej, czy to włókniek, to ona odpowiedziała, że na 100%, to tylko pod mikroskopwem będzie wiadomo, ale ona sądzi że tak. I jeszcze jedno, moja ciocia, siostra cioteczna mojej mamy chorowała na nowotwór piersi, ale z nim wygrała i P. dr.Nagad. powiedziała, że jak moja mama nie zachoruje (puk, puk, tfe, tfe, tfe!!!), to ja też nie powinnam. Nie było to zbyt pocieszające... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1608 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
Kiedyś ginekolog mnie oświecił, że to w co drugim pokoleniu ( narządy rodne) może wystąpić. Ale oni zmieniają zdanie co chwila. Ciągle jakieś nowe badania robą i ciągle w tym kierunku coś się zmienia. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1609 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 663
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
Badanie o którym piszesz jest badaniem na nosicielstwo genu BRCA1 i BRCA2, które to predysponują do zchorowania na raka piersi jak i raka jajnika. Możesz je wykonać w poradni genetycznej mieszczącej się przy ośrodkach onkologicznych. Wystarczy pobrać krew i uzbroić się w cierpliwość ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1610 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
Dziękuje, chyba faktycznie się wybiorę ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1611 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Jeszcze raz dzięki za info, wpisałam w google i znalazłam ciekawą stonkę:
http://www.testnaraka.pl/mam-pytanie...a-i-odpowiedzi |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1612 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
__________________
płodek |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1613 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
To fakt, z tymi badaniami. Wyobraźcie sobie, że jak do mojej miejscowości przyjechał mammobus to świecił pustkami.... Jak by było bezpłatne usg to bym leciała mimo, że i tak regularnie je robie. A tam zero..... nikogusieńko. Mamę wypchałam nawet zadowolona była bo ona bezpłatne ma co dwa lata a dopiero rok temu robiła.
To samo z cytologią, jak się oststnio pochwaliłam koleżanką że mam"1" na cytologi to się okazało, że ja tylko grzecznie co pół roku chodzę do ginekologa i raz do roku robię cytologię reszta chodzi jak już musi najczęściej po tabletki do ośrodka. A tam badanie to większość wie jak wygląda.... |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1614 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
![]()
__________________
płodek |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1615 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 548
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Przeraża mnie to , ja nie wiem jak można lekceważyć takie rzeczy.
Nie rozumiem dlaczego dziewczyny nie badają się, przecież to nie jakaś tam wielka filozofia zrobić tą cytologię raz na rok i co miesiąc badać te piersi. Wiem, że ludzie są zabiegani, nie mają czasu, ale bez przesady...tak olewać zdrowie, to mi się w głowie nie mieści. Większość moich koleżanek też bierze pigułki i niektóre nie wiedzą nawet, że trzeba robić badania hormonów itd... A najlepsza jest jedna, która juz trzy lata ma ogromnego 8 cm guza ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1616 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
Każda z nas ma stracha, bo niby co to za przyjemność..... Ale im szybciej tym lepiej... Zresztą z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nic nie boli. Nawet pół tabletki przeciwólowej nie wziełam. Szew pięknie nie wygląda ale i tak doktor się postarał.... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1617 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
![]() przeważnie do lekarza trafiają jak już jest za późno ![]()
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1618 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 548
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Sorry za błąd (boi się).
Nie rozumiem takiego postępowania i niestety to prawda, że Polacy trafiają do szpitala, jak jest już za późno. Nawet te kampanie dotyczące badań, samokontroli chyba niewiele pomagają. A nasi lekarz niestety jakoś nie zawsze rwą się do badań profilaktycznych. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1619 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
Proszę Cię.. jak poszłam do przychodni po skierowanie do poradni chirurgicznej to lekarz mnie prawie wywalił z gabinetu. Stwierdził, że to się leczy a nie wycina i że histeryczna jestem. No i ,że do poradni chorób sutka to on mi da skierowanie ale do chirurga to bez sensu. Dopiero musiałam iść prywatnie... Koszmar normalnie. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1620 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: KrK
Wiadomości: 4 767
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Nie rzucaj słów na wiatr, jeśli nie wiesz, dokąd je zaniesie...
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:44.