Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-06-24, 20:10   #31
Darine7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 436
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

zdecydowałam się, chociaż dalej nie mam przekonania że dobrze zrobiłam
Darine7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-24, 20:21   #32
pempek
Zakorzenienie
 
Avatar pempek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 323
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Darine7 Pokaż wiadomość
zdecydowałam się, chociaż dalej nie mam przekonania że dobrze zrobiłam

Super, mam nadzieje, ze nie pożałujesz, trzymam za Ciebie kciuki!

A jak nawet coś pójdzie nie tak, to nie przejmuj się tylko szukaj dalej, chociaż ja uważam ze wszystko będzie git


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pempek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-24, 20:34   #33
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Darine7 Pokaż wiadomość
zdecydowałam się, chociaż dalej nie mam przekonania że dobrze zrobiłam
Dlaczego nie masz przekonania, że dobrze zrobiłaś?
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2021-06-24 o 20:37
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-24, 20:53   #34
Antoiineette
Rozeznanie
 
Avatar Antoiineette
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 825
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Darine7 Pokaż wiadomość
zdecydowałam się, chociaż dalej nie mam przekonania że dobrze zrobiłam
Trzymam kciuki, powodzenia!
To świetna decyzja, gdybyś się nie zdecydowała mogłabyś tylko pluć sobie w brodę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.”
Antoiineette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-24, 20:56   #35
Darine7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 436
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Dlaczego nie masz przekonania, że dobrze zrobiłaś?
Bo tu mam w miarę pewną pracę, chociaż nisko płatną. Ale zawsze starcza chociaż na te podstawowe rzeczy A tam to jednak może się okazać, że sobie z czymś nie poradzę.
Darine7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-24, 20:58   #36
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Darine7 Pokaż wiadomość
Bo tu mam w miarę pewną pracę, chociaż nisko płatną. Ale zawsze starcza chociaż na te podstawowe rzeczy A tam to jednak może się okazać, że sobie z czymś nie poradzę.
Myślę, że jak nie poradzisz sobie raz to wyciągniesz wnioski i drugi raz będzie lepiej. Głowa do góry.

Wysłane z mojego motorola one vision przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-24, 21:08   #37
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Darine7 Pokaż wiadomość
Bo tu mam w miarę pewną pracę, chociaż nisko płatną. Ale zawsze starcza chociaż na te podstawowe rzeczy A tam to jednak może się okazać, że sobie z czymś nie poradzę.

Większość osób ma dylematy, czy w życiu zrobić x czy y, raczej niewielu jest lekkoduchów, którzy mają wywalone.
Natomiast fakty są takie, że życie jest za krótkie, żeby nie podejmować ryzyka. Tak naprawdę całe życie jest jednym, dużym ryzykiem. Równie dobrze np. ja mogę ulec jutro wypadkowi i nie móc pracować w swojej już znanej firmie. Nie da sie wszystkiego przewidzieć i zaplanować.
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-06-25, 01:23   #38
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Gdybym dostała ofertę pracy z wypłatą 2x wyższą niż obecna ro nawet bym się nie oglądała. Szukasz sobie wymówek, ale powiedzmy sobie szczerze - za taką kasę jak obecnie pracujesz, łatwo będzie znaleźć pracę w razie w.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:23 ---------- Poprzedni post napisano o 02:13 ----------

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Czyli, że Autorka ma ból dvska bo napisała, prawdę, że jeśli na przykład pracodawca prowadzący działalność gosp inkasuje msc 10 kafli netto, a zwykły ''szarak'' zarabia 2 k netto? Autorka napisała prawdę dobitną. Jestem pewna, że gdyby inaczej ubrała zdania w wątku założonym przez nią to od razu byłyby komentarze, żeby nie dawała się tak Januszom tylko poszła pracować gdzieś gdzie zarobi solidne pieniądze.
I o tym jest ten wątek, bo Autorka stoi przed takim wyborem i ma rozkminy czy brać lepszą pracę. Boi się, ma jakieś wątpliwości, obawy czy sobie poradzi. To są normalne obawy i odczucia.

A mnie śmieszy Twoja wypowiedź takie typowe ''jak Ci nie pasi to sama sobie idź załóż działalność i popracuj i zobaczymy'' . Nie, jak nie pasi, to zmień pracę na lepszą, zdobądź nowe kwalifikacje, może pomyśl o przebranżowieniu, a nie tyraj i bądź niewolnikiem swego Pana. Chcieć to móc choć wiem, że droga często do zmiany nie jest łatwa jeśli długo szuka się pracy i jeszcze w dodatku jest duża konkurencja. Ja nie twierdzę, że prowadzenie własnej działalności jest cacy i jest takie łatwe, a tym bardziej nie jest proste w Polsce gdzie jest do opłacenia ZUS co msc, wynagrodzenia pracownikom, których właściciel zatrudnia, zakup towaru, opłacenie jakiś kontrahentów etc. więc koszty taka osoba ma do zapłacenia bardzo duże + inflacja, która podnosi się z roku na rok więc i ceny wzrastają za towar, który właściciel musi kupić, za wszystko tak naprawdę.

Ja pierwszy raz pracuję u takiej osoby jak ktoś kto ma działalność gospodarczą i nie chcę więcej gdy wygaśnie mi umowa bo to nie na moje nerwy (po prostu wcześniej nie mogłam znaleźć pracy sama) i to nie jest praca dla mnie. Do tej pory zawsze ceniłam i szanowałam pracę w dużych firmach, korporacjach w których pracowałam (i wolę wybierać takie firmy) gdzie nie ma mowy o mobbingu (są za to kary za stosowanie), są przeróżne benefity, czasem elastyczne godziny pracy, komfort psychiczny i spokój ducha, czego często nie ma u osoby, która ma własną działalność bo taka osoba nie da Ci na przykład benefitów pozapłacowych. Tyrasz dla takiego właściciela, który Twoim kosztem chce się dorobić. Tobie zapłaci najniższą krajową. Ja nawet do pracy nie robiłam żadnych badań bo to koszt dla pracodawcy.


Często tacy szefowie jeżdżą niezłymi brykami i abstrachując to nie jest żadna zazdrość bo mnie nie interere ile mój szef zarabia czy jakim wozem jeździ (jednak zawsze można wpaść, że nie jest to maluch czy fiat 125P) czy ktokolwiek inny kto prowadzi sobie małą firemkę. Mój szef do jednej swojej działalności ręki nie przykłada, firma zarabia dzięki dwom pracownikom. Z jednej tylko ma przychód gdzie naprawdę sam coś robi, ale resztę robią pracownicy.

No ja osobiście nie rozkręciłabym własnej działalności, (no ale ja to ja) z tego względu, że nie mam predyspozycji do tego, a po za tym nie miałabym pomysłu na własną działalność (jaka branża, etc), oczywiście nie twierdzę, że nie obawiałabym się ryzyka bo obawiałabym się (jak to mówią kto nie ryzykuje ten szampana nie pije), ale jednak wiem, że szefowanie dla siebie samego nie byłoby dla mnie. Wolę swoją pracę wykonać i mieć zapłacone za wykonywanie swoich obowiązków, które do mnie należą, a które zostały określone w umowie. I wiadomo, najlepiej dużo zarabiać, no kto by nie chciał? Myślę, że każdy. Szef, który prowadzi własną 1 osobową działalność zawsze będzie myślał o sobie, a nie o swoich pracownikach bo dla niego najważniejszy będzie zysk dla jego firmy, żeby więcej było w jego kieszeni czy na jego koncie.
Te auta zawsze kłują w oczy pracowników. Tyle, że w znaczącej części przypadków są w leasingu, czyli na kredyt

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-25, 07:40   #39
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 789
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Czyli, że Autorka ma ból dvska bo napisała, prawdę, że jeśli na przykład pracodawca prowadzący działalność gosp inkasuje msc 10 kafli netto, a zwykły ''szarak'' zarabia 2 k netto? Autorka napisała prawdę dobitną. Jestem pewna, że gdyby inaczej ubrała zdania w wątku założonym przez nią to od razu byłyby komentarze, żeby nie dawała się tak Januszom tylko poszła pracować gdzieś gdzie zarobi solidne pieniądze.
I o tym jest ten wątek, bo Autorka stoi przed takim wyborem i ma rozkminy czy brać lepszą pracę. Boi się, ma jakieś wątpliwości, obawy czy sobie poradzi. To są normalne obawy i odczucia.

A mnie śmieszy Twoja wypowiedź takie typowe ''jak Ci nie pasi to sama sobie idź załóż działalność i popracuj i zobaczymy'' . Nie, jak nie pasi, to zmień pracę na lepszą, zdobądź nowe kwalifikacje, może pomyśl o przebranżowieniu, a nie tyraj i bądź niewolnikiem swego Pana. Chcieć to móc choć wiem, że droga często do zmiany nie jest łatwa jeśli długo szuka się pracy i jeszcze w dodatku jest duża konkurencja. Ja nie twierdzę, że prowadzenie własnej działalności jest cacy i jest takie łatwe, a tym bardziej nie jest proste w Polsce gdzie jest do opłacenia ZUS co msc, wynagrodzenia pracownikom, których właściciel zatrudnia, zakup towaru, opłacenie jakiś kontrahentów etc. więc koszty taka osoba ma do zapłacenia bardzo duże + inflacja, która podnosi się z roku na rok więc i ceny wzrastają za towar, który właściciel musi kupić, za wszystko tak naprawdę.

Ja pierwszy raz pracuję u takiej osoby jak ktoś kto ma działalność gospodarczą i nie chcę więcej gdy wygaśnie mi umowa bo to nie na moje nerwy (po prostu wcześniej nie mogłam znaleźć pracy sama) i to nie jest praca dla mnie. Do tej pory zawsze ceniłam i szanowałam pracę w dużych firmach, korporacjach w których pracowałam (i wolę wybierać takie firmy) gdzie nie ma mowy o mobbingu (są za to kary za stosowanie), są przeróżne benefity, czasem elastyczne godziny pracy, komfort psychiczny i spokój ducha, czego często nie ma u osoby, która ma własną działalność bo taka osoba nie da Ci na przykład benefitów pozapłacowych. Tyrasz dla takiego właściciela, który Twoim kosztem chce się dorobić. Tobie zapłaci najniższą krajową. Ja nawet do pracy nie robiłam żadnych badań bo to koszt dla pracodawcy.


Często tacy szefowie jeżdżą niezłymi brykami i abstrachując to nie jest żadna zazdrość bo mnie nie interere ile mój szef zarabia czy jakim wozem jeździ (jednak zawsze można wpaść, że nie jest to maluch czy fiat 125P) czy ktokolwiek inny kto prowadzi sobie małą firemkę. Mój szef do jednej swojej działalności ręki nie przykłada, firma zarabia dzięki dwom pracownikom. Z jednej tylko ma przychód gdzie naprawdę sam coś robi, ale resztę robią pracownicy.

No ja osobiście nie rozkręciłabym własnej działalności, (no ale ja to ja) z tego względu, że nie mam predyspozycji do tego, a po za tym nie miałabym pomysłu na własną działalność (jaka branża, etc), oczywiście nie twierdzę, że nie obawiałabym się ryzyka bo obawiałabym się (jak to mówią kto nie ryzykuje ten szampana nie pije), ale jednak wiem, że szefowanie dla siebie samego nie byłoby dla mnie. Wolę swoją pracę wykonać i mieć zapłacone za wykonywanie swoich obowiązków, które do mnie należą, a które zostały określone w umowie. I wiadomo, najlepiej dużo zarabiać, no kto by nie chciał? Myślę, że każdy. Szef, który prowadzi własną 1 osobową działalność zawsze będzie myślał o sobie, a nie o swoich pracownikach bo dla niego najważniejszy będzie zysk dla jego firmy, żeby więcej było w jego kieszeni czy na jego koncie.
Matko ja nie wiem w jakim świecie Ty żyjesz - te "bryki" są brane na leasing , najczęściej na koniec roku, żeby zrobić KOSZTY i nie wpaść w wyższy próg podatkowy.
Od razu widać, że nie masz zielonego pojęcia jak wygląda prowadzenie biznesu.
Jeśli szef, wg autorki, zarabia 10 000 zł i załóżmy firma zatrudnia 5 ludzi, to przy takich podwyżkach, jakie Ty i autorka sobie życzysz zostanie mu 5000 zł, a suma summarum będzie zarabiać niecałe 2k więcej niż podrzędny pracownik na etacie Ryzykując przy tym własnym dobytkiem, nerwami i nie raz poświęcając życie rodzinne dla pracy.
Bo ja nie wiem, czy jesteś świadoma, ale najczęściej w takich małych, rodzinnych biznesach, szef siedzi w firmie nie 8 h, a 12-16, często też w weekendy. I co, rozumiem, że wynagrodzenie niewiele wyższe niż "godne" zarobki pracownika jest w tej sytuacji ok?
Szef nie ma normalnych urlopów, zazwyczaj na urlopie RÓWNIEŻ pracuje. To samo dotyczy L4.

Mnie strasznie wkur***ją takie wypowiedzi, bo akurat tak się składa, że mój tata założył działalność w tym samym roku, w którym ja się urodziłam. I widziałam na własne oczy jak wygląda dojście do "bryki" i "wielkiego domu". Ojca nie widywałam do 5 r.ż prawie w ogóle. Czasem w weekendy, ale to raz na miesiąc, może dwa. Tyrał na budowach na delegacjach z jednym pracownikiem.
Dzisiaj mamy 20 pracowników, ale on i tak pełni funkcje szefa, magazyniera, kierownika i kogo sobie w sumie jeszcze życzysz, bo na budowach również bywa sporadycznie. Co sobotę i co niedzielę jest w firmie. Na urlopach zawsze pod telefonem i w razie potrzeby przy laptopie.

Rynek mamy taki, że jeśli to PRACOWNICY godzą się na pracę za jakąś stawkę, no to wybacz, ale szef nie jest od tego, żeby ich na siłę obsypywać milionem monet. My mamy ludzi, którzy zarabiają 6k, ale też takich, którzy zarabiają 2,5k. I jest to zależne od ich wiedzy, rzetelności i sumienności, ale też od tego, że potrafią PRZYJŚĆ po podwyżkę i rozsądnie to uargumentować. Tylko, że mój ojciec prowadzi działalność ponad 20 lat i już ma pewną pozycję na rynku.

W przypadku nowych firemek ja się wcale nie dziwię, że pracodawcy nie wyskakują ze srebrników, skoro sami zarabiają 10k, bo to nie jest jakaś powalająca kwota w porównaniu z wysiłkiem, który należy wsadzić prowadząc cokolwiek.

Twój szef najwidoczniej na łeb na karku, skoro ma drugą firmę, gdzie ma zysk nie robiąc tam nic. Pytanie - skoro to takie fajne i łatwe, to czemu Ci dwaj pracownicy nie odejdą i nie będą robili tego, co robią, na własną rękę?
Odpowiedź - pogrubione - Twoja wypowiedź o samej sobie. Nie masz predyspozycji, boisz się ryzyka, brakuje Ci pomysłu. To na prawdę takie szokujące, że z takich cech robi się pieniądz?

Dla mnie to jest tak - jak Ci nie pasują warunki, to jasne, zmień pracę. Ale jak ktoś zaczyna psioczyć, że co to szef nie ma, to jeśli jest taki cwany, to zapraszam do otwarcia własnej firmy. A autorka i Ty zaczynacie właśnie psioczyć, bo macie specyficzny ból du*y, ponieważ nie macie zestawienia cech i nie jesteście skore do ryzyka i poświęceń, ale jesteście zszokowane że ci, którzy mają, zarabiają kasę

Cytat:
Napisane przez Darine7 Pokaż wiadomość
zdecydowałam się, chociaż dalej nie mam przekonania że dobrze zrobiłam
Dobrze zrobiłaś. W małych firmach ciężko się przebić (i to jest fakt), ta praca do dla ciebie szansa. Ja życzę powodzenia
Byłabyś nierozsądna i za kilka lat byś żałowała, że nawet nie spróbowałaś.

Edytowane przez Magmag0194
Czas edycji: 2021-06-25 o 07:52
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-25, 07:57   #40
milka0105
Raczkowanie
 
Avatar milka0105
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 180
GG do milka0105
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość

[/COLOR]Te auta zawsze kłują w oczy pracowników. Tyle, że w znaczącej części przypadków są w leasingu, czyli na kredyt

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nie na kredyt - tylko na okreslony czas placi sie miesiecznie okreslona kwote za auto - i powiedzmy po 2 latach oddaje sie auto do salonu. to auto nigdy nie bedzie Twoje, chyba ze na koniec leasingu jest opcja wykupienia.

Autorko zycze powodzenia, nie nastawiaj sie tak negatywnie, na pewno sobie poradzisz
__________________
[ross_i]916117[/ross_i]
milka0105 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-25, 09:27   #41
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość


Często tacy szefowie jeżdżą niezłymi brykami i abstrachując to nie jest żadna zazdrość bo mnie nie interere ile mój szef zarabia czy jakim wozem jeździ (jednak zawsze można wpaść, że nie jest to maluch czy fiat 125P) czy ktokolwiek inny kto prowadzi sobie małą firemkę. Mój szef do jednej swojej działalności ręki nie przykłada, firma zarabia dzięki dwom pracownikom. Z jednej tylko ma przychód gdzie naprawdę sam coś robi, ale resztę robią pracownicy.
Kurde, ale super praca takie szefowanie, nic nie robisz, wysługujesz się innymi, jeździsz super brykami i zarabiasz kokosy. To może po prostu zostań takim szefem? A no tak, nie masz predyspozycji, umiejętności i boisz się ryzyka. Hmm, zupełnie jakby dokładnie to wiązało się z tym czemu ci ludzie dobrze zarabiają i skąd się wziął ich sukces - bo mieli predyspozycje, zaryzykowali, wyszli ze swojej strefy komfortu. No ale potem przychodzi taki roztropek i kręci nosem, że ten szef to nic nie robi, a tyle zarabia, sam bym tak potrafił. No to jak to takie nic to droga wolna, działalność w Polsce może założyć każdy, powodzenia, idź zarób swoje miliony i wypłacaj każdemu pracownikowi podwójną średnią krajową.

Ja nie wiem jak można nie mieć dysonansu poznawczego pisząc na jednym wdechu "ja bym się bał założyć swoją działalność, to nie na moje nerwy", a jednocześnie się pultać "czemu oni tyle zarabiają za nicnierobienie?!".

Edytowane przez amillia
Czas edycji: 2021-06-25 o 09:29
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-06-25, 10:13   #42
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
Gdybym dostała ofertę pracy z wypłatą 2x wyższą niż obecna ro nawet bym się nie oglądała. Szukasz sobie wymówek, ale powiedzmy sobie szczerze - za taką kasę jak obecnie pracujesz, łatwo będzie znaleźć pracę w razie w.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:23 ---------- Poprzedni post napisano o 02:13 ----------

Te auta zawsze kłują w oczy pracowników. Tyle, że w znaczącej części przypadków są w leasingu, czyli na kredyt

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
mnie w poprzedniej pracy kłuło w oczy to, że na "regularne"niepłaceni e rat leasingowych kasa była (opłaty karne za kontynuowanie leasingu - kilkanaście tysięcy zł z tego się zbierało w ciągu roku i było płatne od ręki), a nie było na jakąś roczną nagrodę w wysokości 200 zł na łebka na święta czy coś.
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-25, 10:39   #43
Takion94
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 814
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Bardzo dobrze zrobiłaś. Po jakimś czasie byś żałowała, że się nie odważyłaś na zmianę. Nie warto się oglądać za Januszami biznesu. Argumenty, że psioczysz już komentować nie będę. Według niektórych to autorka powinna zostać i całować po czterech literach swojego szefa, bo jej rzucił pod nogi trochę więcej niż minimalną i ma skakać z radości a jak jej się nie podoba to wynocha, bo Janusz ma 300 osób na jej miejsce
Takion94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-25, 10:44   #44
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Takion94 Pokaż wiadomość
Bardzo dobrze zrobiłaś. Po jakimś czasie byś żałowała, że się nie odważyłaś na zmianę. Nie warto się oglądać za Januszami biznesu. Argumenty, że psioczysz już komentować nie będę. Według niektórych to autorka powinna zostać i całować po czterech literach swojego szefa, bo jej rzucił pod nogi trochę więcej niż minimalną i ma skakać z radości a jak jej się nie podoba to wynocha, bo Janusz ma 300 osób na jej miejsce
Ani jedna osoba w tym wątku nie doradzała autorce zostanie w pracy, wręcz przeciwnie, 100% wypowiadających się doradziło jak najszybszą jej zmianę i dalszy rozwój zawodowy.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-25, 10:49   #45
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 789
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Takion94 Pokaż wiadomość
Bardzo dobrze zrobiłaś. Po jakimś czasie byś żałowała, że się nie odważyłaś na zmianę. Nie warto się oglądać za Januszami biznesu. Argumenty, że psioczysz już komentować nie będę. Według niektórych to autorka powinna zostać i całować po czterech literach swojego szefa, bo jej rzucił pod nogi trochę więcej niż minimalną i ma skakać z radości a jak jej się nie podoba to wynocha, bo Janusz ma 300 osób na jej miejsce
Widać nie rozumiesz mowy pisanej, więc sformułuję raz jeszcze, może tym razem się uda - jeśli komuś nie odpowiadają warunki płacowe to jak najbardziej powinien zmienić miejsce pracy.
Psioczenie to patrzenie szefowi w kieszeń bo ON MA. No ma, bo pracuje na to, podejmuje ryzyko, posiada zestawienie odpowiednich cech itd.
Tym bardziej w przypadku szefa autorki, który nie zarabia jakiś skandalicznych kwot uważam to za słabe. Zawiść to zła cecha.
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-25, 11:06   #46
Takion94
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 814
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Widać nie rozumiesz mowy pisanej, więc sformułuję raz jeszcze, może tym razem się uda - jeśli komuś nie odpowiadają warunki płacowe to jak najbardziej powinien zmienić miejsce pracy.
Psioczenie to patrzenie szefowi w kieszeń bo ON MA. No ma, bo pracuje na to, podejmuje ryzyko, posiada zestawienie odpowiednich cech itd.
Tym bardziej w przypadku szefa autorki, który nie zarabia jakiś skandalicznych kwot uważam to za słabe. Zawiść to zła cecha.
Prostactwo też nie jest dobrą cechą a z ciebie bije z każdej strony I nie nie pisałaś autorce, że ma zmienić pracę tylko jak się jej nie podoba to niech sobie założy swoją działalność.
Takion94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-25, 11:22   #47
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 789
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Takion94 Pokaż wiadomość
Prostactwo też nie jest dobrą cechą a z ciebie bije z każdej strony I nie nie pisałaś autorce, że ma zmienić pracę tylko jak się jej nie podoba to niech sobie założy swoją działalność.
Prostactwo to patrzenie w kieszeń drugiej osobie. Wręcz kwintesencja prostactwa do tego zawiść, o której już pisałam.

Zacytuję sama siebie:

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość

Dobrze zrobiłaś. W małych firmach ciężko się przebić (i to jest fakt), ta praca do dla ciebie szansa. Ja życzę powodzenia
Byłabyś nierozsądna i za kilka lat byś żałowała, że nawet nie spróbowałaś.

Widać w ogóle nie czytałaś mojej drugiej wypowiedzi, gdzie swoją drogą dość obrazowo rozwinęłam dlaczego jestem uczulona na wypowiedzi, że szef to janusz i inne tego typu. Przy okazji opowiedziałam, jak wygląda dochodzenie do takiej "fury" od zera. Szkoda, bo może byś coś zrozumiała.

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88775823]mnie w poprzedniej pracy kłuło w oczy to, że na "regularne"niepłaceni e rat leasingowych kasa była (opłaty karne za kontynuowanie leasingu - kilkanaście tysięcy zł z tego się zbierało w ciągu roku i było płatne od ręki), a nie było na jakąś roczną nagrodę w wysokości 200 zł na łebka na święta czy coś.[/QUOTE]

W większości firm pieniądz ciągle jest w obrocie i nie trzyma się więcej niż powiedzmy 10% (lub mniej) gotówki na czarną godzinę. Dlaczego? A no dlatego, że jeśli masz to jako dochód, do skarbowy szybciutko się tym zajmie.
Dlatego jeśli ktoś nie płaci leasingu to nie dlatego, że mu się nie chce, tylko dlatego, że pewnie data spłacenia raty nie pokryła się z datą, gdzie wypłacane jest wynagrodzenie za dane zlecenie/budowę/cokolwiek. I wtedy lepiej poczekać i odżałować jeśli w perspektywie jest większy przypływ gotówki.
Oczywiście mówię z perspektywy mojej branży. Mimo to brak jakiś bonusów uważam za mało elegancki, więc w tej kwestii się zgodzę.

Edytowane przez Magmag0194
Czas edycji: 2021-06-25 o 11:32
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-25, 11:38   #48
Takion94
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 814
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Prostactwo to patrzenie w kieszeń drugiej osobie. Wręcz kwintesencja prostactwa do tego zawiść, o której już pisałam.

Zacytuję sama siebie:




Widać w ogóle nie czytałaś mojej drugiej wypowiedzi, gdzie swoją drogą dość obrazowo rozwinęłam dlaczego jestem uczulona na wypowiedzi, że szef to janusz i inne tego typu. Przy okazji opowiedziałam, jak wygląda dochodzenie do takiej "fury" od zera. Szkoda, bo może byś coś zrozumiała.



W większości firm pieniądz ciągle jest w obrocie i nie trzyma się więcej niż powiedzmy 10% (lub mniej) gotówki na czarną godzinę. Dlaczego? A no dlatego, że jeśli masz to jako dochód, do skarbowy szybciutko się tym zajmie.
Dlatego jeśli ktoś nie płaci leasingu to nie dlatego, że mu się nie chce, tylko dlatego, że pewnie data spłacenia raty nie pokryła się z datą, gdzie wypłacane jest wynagrodzenie za dane zlecenie/budowę/cokolwiek. I wtedy lepiej poczekać i odżałować jeśli w perspektywie jest większy przypływ gotówki.
Oczywiście mówię z perspektywy mojej branży. Mimo to brak jakiś bonusów uważam za mało elegancki, więc w tej kwestii się zgodzę.
Wystarczyło mi, że przeczytałem pierwszą wypowiedź. Jak już tak cytujesz to ja też chętnie zacytuje. "Jak masz taki ból pośladków to otwieraj działalność i zarabiaj, zamiast narzekać na szefa."
Takion94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-25, 11:43   #49
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 789
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Takion94 Pokaż wiadomość
Wystarczyło mi, że przeczytałem pierwszą wypowiedź. Jak już tak cytujesz to ja też chętnie zacytuje. "Jak masz taki ból pośladków to otwieraj działalność i zarabiaj, zamiast narzekać na szefa."
Serio przeczytaj moją drugą wypowiedź, bo tam są odpowiedzi

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość

Dla mnie to jest tak - jak Ci nie pasują warunki, to jasne, zmień pracę. Ale jak ktoś zaczyna psioczyć, że co to szef nie ma, to jeśli jest taki cwany, to zapraszam do otwarcia własnej firmy. A autorka i Ty zaczynacie właśnie psioczyć, bo macie specyficzny ból du*y, ponieważ nie macie zestawienia cech i nie jesteście skore do ryzyka i poświęceń, ale jesteście zszokowane że ci, którzy mają, zarabiają kasę
Podsumowując - coś innego powiedzieć, że "nie odpowiadają mi warunki pracy" a coś innego "szef zarabia 10 000, a ja niecałe 3000" i mieć o to pretensje. Wydźwięk tych wypowiedzi jest zupełnie różny, więc i rady daję zupełnie różne.

Edytowane przez Magmag0194
Czas edycji: 2021-06-25 o 11:47
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-06-27, 17:50   #50
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
Te auta zawsze kłują w oczy pracowników. Tyle, że w znaczącej części przypadków są w leasingu, czyli na kredyt

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mnie jako pracownika nie kłują w oczy auta moich pracodawców obecnych czy nawet byłych bo mnie to lotto i mam wyebongo po całości z tego względu, że patrzę na siebie, ile to ja mam, a co jeszcze mogę mieć, co mogę osiągnąć, a nie to co mój szef czy szefowa ma.

Oczywiście, że mogą sobie być w leasingu i często tak jest, a skoro często są w leasingu brane to dlaczego miałyby te auta kłuć w oczy pracowników?
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-27, 20:52   #51
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez milka0105 Pokaż wiadomość
nie na kredyt - tylko na okreslony czas placi sie miesiecznie okreslona kwote za auto - i powiedzmy po 2 latach oddaje sie auto do salonu. to auto nigdy nie bedzie Twoje, chyba ze na koniec leasingu jest opcja wykupienia.

Autorko zycze powodzenia, nie nastawiaj sie tak negatywnie, na pewno sobie poradzisz
Nie no faktycznie, wcale nie jest to forma kredytowania. Nie musisz mi tłumaczyć jak to działa.
Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Mnie jako pracownika nie kłują w oczy auta moich pracodawców obecnych czy nawet byłych bo mnie to lotto i mam wyebongo po całości z tego względu, że patrzę na siebie, ile to ja mam, a co jeszcze mogę mieć, co mogę osiągnąć, a nie to co mój szef czy szefowa ma.

Oczywiście, że mogą sobie być w leasingu i często tak jest, a skoro często są w leasingu brane to dlaczego miałyby te auta kłuć w oczy pracowników?
Bo trzeba mieć zdolność kredytową i jednak część osób się porównuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-27, 21:04   #52
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Matko ja nie wiem w jakim świecie Ty żyjesz - te "bryki" są brane na leasing , najczęściej na koniec roku, żeby zrobić KOSZTY i nie wpaść w wyższy próg podatkowy.
Jasne, że tak często jest, ale nie zawsze. Niektórzy właściciele firm mają samochody, które kupić mogli za gotówkę.
Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Od razu widać, że nie masz zielonego pojęcia jak wygląda prowadzenie biznesu.
A muszę mieć pojęcie o prowadzeniu własnego biznesu skoro nie zamierzam zakładać własnej firmy? Nie muszę mieć pojęcia o prowadzeniu biznesu bo nie zamierzam się w to bawić i zakładać sobie własnego. Takich przedmiotów o prowadzeniu własnej działalności gosp. to powinni uczyć w polskich szkołach, tak jak i oszczędzania, ekonomii w dużym pojęciu, ale jak wiadomo tego nie robią bo polski system oświaty to DNO i szkoła nie uczy tylko óczy.
Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Jeśli szef, wg autorki, zarabia 10 000 zł i załóżmy firma zatrudnia 5 ludzi, to przy takich podwyżkach, jakie Ty i autorka sobie życzysz zostanie mu 5000 zł, a suma summarum będzie zarabiać niecałe 2k więcej niż podrzędny pracownik na etacie Ryzykując przy tym własnym dobytkiem, nerwami i nie raz poświęcając życie rodzinne dla pracy.
Powtórzę jeszcze raz - coś za coś . Chyba taka osoba mając własną rodzinę, a firmę w dodatku wie na co się pisze i co poświęca. No trzeba być idiotą, żeby tego nie wiedzieć i nie być świadomym.
Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Bo ja nie wiem, czy jesteś świadoma, ale najczęściej w takich małych, rodzinnych biznesach, szef siedzi w firmie nie 8 h, a 12-16, często też w weekendy. Szef nie ma normalnych urlopów, zazwyczaj na urlopie RÓWNIEŻ pracuje. To samo dotyczy L4.
Jestem świadoma, ale nie zawsze tak jest, że szef, który prowadzi własną firmę pracuje po 12-16 h czy też w weekendy. Może to zależy od branży, ale nie każdy szef pracuje ponad stan, nie każdy pracuje więcej więcej czy robi nadgodziny, pracuje w weekendy. Nawet nie próbuj pisać, że KAŻDY bo nie uwierzę. Niektórzy chcą mieć wolne w weekend, wyjechać gdzieś, prawo każdego więc nie można generalizować bo teraz generalizujesz i to może na przykładzie nawet własnego ojca.
Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
I co, rozumiem, że wynagrodzenie niewiele wyższe niż "godne" zarobki pracownika jest w tej sytuacji ok?
Nie, wynagrodzenie niewiele wyższe niż godne zarobki nie jest ok, bo człowiek nie jest niewolnikiem i nie został stworzony do pracy za 2k netto bo tyle obecnie w Polsce wynosi najniższa krajowa. Oczywiście wiadomo, najlepiej zmienić pracę, ale nie tylko od zmiany pracy to zależy bo bierze się pod uwagę również wykształcenie, miejsce zamieszkania, doświadczenie, znajomość języków, a czasami trzeba mieć łut szczęścia, albo się wybić by znaleźć lepiej opłacalną pracę z perspektywami. Są miejsca gdzie więcej niż 2k się nie zarobi choćby ze względu na miejsce zamieszkania na przykład miasto/wieś, kwalifikacje, doświadczenie etc.
Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Mnie strasznie wkur***ją takie wypowiedzi, bo akurat tak się składa, że mój tata założył działalność w tym samym roku, w którym ja się urodziłam. I widziałam na własne oczy jak wygląda dojście do "bryki" i "wielkiego domu". Ojca nie widywałam do 5 r.ż prawie w ogóle. Czasem w weekendy, ale to raz na miesiąc, może dwa. Tyrał na budowach na delegacjach z jednym pracownikiem. Dzisiaj mamy 20 pracowników, ale on i tak pełni funkcje szefa, magazyniera, kierownika i kogo sobie w sumie jeszcze życzysz, bo na budowach również bywa sporadycznie. Co sobotę i co niedzielę jest w firmie. Na urlopach zawsze pod telefonem i w razie potrzeby przy laptopie.
Może w tym momencie będę dość dosadna bądź niewyrozumiała da Ciebie, ale ''coś za coś'' . Skoro Twój tata chciał być sobie szefem dla samego siebie to wiedział z tym to się wiąże, że może zatrudni kilka osób jak już biznes pchnie do przodu i zacznie się to kręcić, ale zarządzać, doglądać to będzie musiał sam, będzie musiał sam ogarniać ZUSy (chyba, że miałby ogarniętą księgową), jeździć na budowy, doglądać, zarządzać budową i ludźmi, być magazynierem, kierownikiem i buk wie kim tam jeszcze i sam ogarniać towar. Minusem będzie to, że nie będzie miał czasu dla rodziny i będzie weekendowym ojcem. Nie mógł sobie w tym czasie siedzieć z rodziną nawet jak chciał czy leżeć na leżaku na plaży z drinkiem z palemką, tylko musiał zapierdzielać bo tak chciał, bo chciał być szefem dla samego siebie, bo chciał więcej zarabiać w przyszłości więc wiedział, że będzie musiał poświęcić czas i rodzinę na rzecz pracy we własnej firmie.
Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Rynek mamy taki, że jeśli to PRACOWNICY godzą się na pracę za jakąś stawkę, no to wybacz, ale szef nie jest od tego, żeby ich na siłę obsypywać milionem monet.
Jeżeli pracownicy godzą się na daną stawkę to albo są sami zmuszeni do tego przez swoją sytuację materialną/finansową (i inne) (ewentualnie bo taka praca im odpowiada, nie są ambitni etc.), albo nie mają jaj by poprosić o więcej, bądź zapytać czy jest taka możliwość, żeby mieli podwyżkę msc wynagrodzenia. Pracodawca sam o to nie zadba bo naturalne, że jest to w interesie pracownika, a jeżeli nie ma w firemce xyz możliwości zarabiania więcej to należy zmienić pracę i niech sobie pracodawca szuka innych ludzi do pracy albo niech da lepsze warunki, zgodzi się na wyższą stawkę to znajdzie się rzesza ludzi, którzy zostaną, a jak nie znajdzie chętnych kandydatów do pracy to sam stanie za ladą, niech sam coś swojego co założył prowadzi. Jeżeli chce mieć ludzi do pracy to powinien zaproponować dobre warunki bo jestem pewna, że jest wiele miejsc gdzie ogłoszenia widnieją miesiącami i chętnych brak. No ciekawe dlaczego? Na to może składać się kilka czynników, a najważniejszą jest po prostu za niska stawka.

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
My mamy ludzi, którzy zarabiają 6k, ale też takich, którzy zarabiają 2,5k. I jest to zależne od ich wiedzy, rzetelności i sumienności, ale też od tego, że potrafią PRZYJŚĆ po podwyżkę i rozsądnie to uargumentować. Tylko, że mój ojciec prowadzi działalność ponad 20 lat i już ma pewną pozycję na rynku.
W większości firemek jest ktoś od sprzątacza aż do prezesa stąd taki rozstrzał w zarobkach.

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
W przypadku nowych firemek ja się wcale nie dziwię, że pracodawcy nie wyskakują ze srebrników, skoro sami zarabiają 10k, bo to nie jest jakaś powalająca kwota w porównaniu z wysiłkiem, który należy wsadzić prowadząc cokolwiek.
Nowych firemek, ja mam na myśli takie z 20 czy 30 letnim stażem.

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Twój szef najwidoczniej na łeb na karku, skoro ma drugą firmę, gdzie ma zysk nie robiąc tam nic. Pytanie - skoro to takie fajne i łatwe, to czemu Ci dwaj pracownicy nie odejdą i nie będą robili tego, co robią, na własną rękę?
To zapytaj o to tej dwójki. Może nie chcą nic zmieniać, może boją się ryzyka. Może nie chcą być szefem dla samego siebie z przyczyn wyżej wymienionych. Dlaczego oni nie zmienili pracy to nie wiem, to już jest pytanie do nich samych.
Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Odpowiedź - pogrubione - Twoja wypowiedź o samej sobie. Nie masz predyspozycji, boisz się ryzyka, brakuje Ci pomysłu. To na prawdę takie szokujące, że z takich cech robi się pieniądz?
Lol, dziewczyno, nie każdy musi mieć predyspozycję do szefunciowania sobie. Mam świadomość, że szefowanie samemu sobie to nie tylko wydawania komuś poleceń, zarzucanie nóg na biurko i sądzenie kawy w ilościach, których nie zliczę, bo to jest ciężka praca i cięższa niż praca na niejednym etacie. Jak ktoś (tak jak ja bo to już mi wytknęłaś) taki jak ja właśnie nie ma predyspozycji do założenia własnej firmy to ok, nie każdy musi w tym być, żeby pokazać, że on jest szefem dla samego siebie, a nie będzie na jakimś etacie u kogoś za 2k. Brzmisz teraz tak jakby każdy musiał założyć własny biznes i pokazać, że stać go na więcej niż praca na etacie. Ja się wcale nie wstydzę i to żadna ujma dla mnie, że nie jestem i nie będę szefem dla siebie samego zatrudniającego x ludzi. Ludzie mają różne pomysły i siedzą w różnych rzeczach, trudzą się różnymi rzeczami, a nie tylko mają własne biznesy. Jedni siedzą na etacie, inni są B2B bo mają własne działalności. Ja nigdzie nie napisałam, że jestem w szoku posiadając cechy przez Ciebie wymienione robi się pieniądze bo wystarczy to na logikę wziąć.

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Dla mnie to jest tak - jak Ci nie pasują warunki, to jasne, zmień pracę. Ale jak ktoś zaczyna psioczyć, że co to szef nie ma, to jeśli jest taki cwany, to zapraszam do otwarcia własnej firmy. A autorka i Ty zaczynacie właśnie psioczyć, bo macie specyficzny ból du*y, ponieważ nie macie zestawienia cech i nie jesteście skore do ryzyka i poświęceń, ale jesteście zszokowane że ci, którzy mają, zarabiają kasę
Jak jesteś taka cwana to sama sobie załóż swój własny biznesik. Nie widzę przeszkód jeśli masz łeb na karku, trochę pomysłu i dużo siana. Zresztą są dofinansowania na start dla tych, którzy chcą założyć własny biznes. Ja nie psioczę, mega sobie wyrwałaś z kontekstu o tym bólu d*py. Nie mam bólu czterech literek i nie uważam również jakoby sama Autorka miała go mieć, bo dziewczyna założyła wątek o rozkminach o pewnym rodzaju lęku, strachu, który towarzyszy jej na myśl o zmianie pracy, a być może jest przed jakąś życiową szansą, a tu taki pojazd na Autorkę, więc nie pisz mi tu o jakimś bólu d*py bo to się zupełnie ma nijak do tego co Autorka napisała.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2021-06-27 o 22:05
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-27, 21:06   #53
pempek
Zakorzenienie
 
Avatar pempek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 323
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

No jednak przeciętny pracownik się nie zastanawia czy to leasing czy nie ( zreszta leasing na taka furę to tez kilka tysi miesięcznie), tylko będzie się wpienial ze szef ma a ja nie.
U mnie lokalnie w firmie (nie pracuje w niej ale mam znajomych którzy pracują) szef postawił centralnie przed wejściem skuter wodny i wszyscy przy wejściu do pracy się na niego patrzyli, a podwyżek nie dał bo nie, no jednak trochę może kłuć w oczy…
Jeszcze jeden przypadek u prywaciarza, gość nie płaci wynagrodzenia pracownikom a jednocześnie przebywa gdzieś na wczasach nad morzem, no tak trochę nie tego.

Dlatego właśnie polecam korporacje gdzie szanuje się pracownika i nie odwala takich akcji.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pempek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2021-06-27, 22:00   #54
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Kurde, ale super praca takie szefowanie, nic nie robisz, wysługujesz się innymi, jeździsz super brykami i zarabiasz kokosy. To może po prostu zostań takim szefem? A no tak, nie masz predyspozycji, umiejętności i boisz się ryzyka. Hmm, zupełnie jakby dokładnie to wiązało się z tym czemu ci ludzie dobrze zarabiają i skąd się wziął ich sukces - bo mieli predyspozycje, zaryzykowali, wyszli ze swojej strefy komfortu. No ale potem przychodzi taki roztropek i kręci nosem, że ten szef to nic nie robi, a tyle zarabia, sam bym tak potrafił. No to jak to takie nic to droga wolna, działalność w Polsce może założyć każdy, powodzenia, idź zarób swoje miliony i wypłacaj każdemu pracownikowi podwójną średnią krajową.

Ja nie wiem jak można nie mieć dysonansu poznawczego pisząc na jednym wdechu "ja bym się bał założyć swoją działalność, to nie na moje nerwy", a jednocześnie się pultać "czemu oni tyle zarabiają za nicnierobienie?!".
A Ty chyba nie przeczytałaś ze zrozumieniem mojej wypowiedzi. Ja nigdzie się nie ''pultam'' jak to ładnie ujęłaś w słowa, że ludzie mający działalności i zarabiający miliony nie robią nic i leżą pijąc kawkę, a miliony tylko wpadają co msc na konto. W ogóle to chyba odleciałaś na inną galaktykę. Nie założyłabym własnej działalności bo tak, bałabym się, że splajtuję, a po najważniejsze - nie mam predyspozycji. Nie posiadanie predyspozycji do czegoś nie jest żadną ujmą czy wstydem, wręcz przeciwnie, plusem jest przyznanie się do własnych słabości i posiadanie tej świadomości do czego człowiek się nie nadaje. Szok i niedowierzanie, co?
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2021-06-27 o 22:03
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-28, 08:01   #55
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 789
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Jasne, że tak często jest, ale nie zawsze. Niektórzy właściciele firm mają samochody, które kupić mogli za gotówkę.
Niektórzy, jest to wybitnie mały procent. Siłą rzeczy obracam się w towarzystwie właścicieli firm i zawsze jest tak, jak tutaj pisałam - kasa pracuje na siebie, żeby nie okradła ich skarbówka. Nikt nie trzyma na koncie milionów.

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
A muszę mieć pojęcie o prowadzeniu własnego biznesu skoro nie zamierzam zakładać własnej firmy? Nie muszę mieć pojęcia o prowadzeniu biznesu bo nie zamierzam się w to bawić i zakładać sobie własnego. Takich przedmiotów o prowadzeniu własnej działalności gosp. to powinni uczyć w polskich szkołach, tak jak i oszczędzania, ekonomii w dużym pojęciu, ale jak wiadomo tego nie robią bo polski system oświaty to DNO i szkoła nie uczy tylko óczy.
Szczerze to nie wiem, czy tego da się nauczyć. Albo się ma predyspozycje albo nie. Uczyć co najwyżej by mogli tego jak realnie wyglądają podatki, koszty pracodawcy, koszty utrzymania firmy. Wtedy lwia część pracowników zmieniłaby swoje stanowisko na temat szefa janusza.


Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Jestem świadoma, ale nie zawsze tak jest, że szef, który prowadzi własną firmę pracuje po 12-16 h czy też w weekendy. Może to zależy od branży, ale nie każdy szef pracuje ponad stan, nie każdy pracuje więcej więcej czy robi nadgodziny, pracuje w weekendy. Nawet nie próbuj pisać, że KAŻDY bo nie uwierzę. Niektórzy chcą mieć wolne w weekend, wyjechać gdzieś, prawo każdego więc nie można generalizować bo teraz generalizujesz i to może na przykładzie nawet własnego ojca.
Nie znam nikogo, kto rozpocząłby własny biznes od regularnych 8h, urlopów i L4, serio. Nawet plotek o takich nie słyszałam

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Nie, wynagrodzenie niewiele wyższe niż godne zarobki nie jest ok, bo człowiek nie jest niewolnikiem i nie został stworzony do pracy za 2k netto bo tyle obecnie w Polsce wynosi najniższa krajowa.
Tutaj nie zrozumiałaś. Jeśli jej szef zatrudnia załóżmy 10 osób, oni zarabiają ok. 2300, a szef 10 000 zł. I załóżmy, że to szef z prawdziwego zdarzenia, czyli taki, który dogląda, pilnuje, pracuje we własnej firmie. Jeśli każdemu pracownikowi dałby podwyżkę do 3500, to ile jemu by zostało? No tyle, co pracownikom. I to jest ok, tak?

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Może w tym momencie będę dość dosadna bądź niewyrozumiała da Ciebie, ale ''coś za coś'' . Skoro Twój tata chciał być sobie szefem dla samego siebie to wiedział z tym to się wiąże, że może zatrudni kilka osób jak już biznes pchnie do przodu i zacznie się to kręcić, ale zarządzać, doglądać to będzie musiał sam, będzie musiał sam ogarniać ZUSy (chyba, że miałby ogarniętą księgową), jeździć na budowy, doglądać, zarządzać budową i ludźmi, być magazynierem, kierownikiem i buk wie kim tam jeszcze i sam ogarniać towar. Minusem będzie to, że nie będzie miał czasu dla rodziny i będzie weekendowym ojcem. Nie mógł sobie w tym czasie siedzieć z rodziną nawet jak chciał czy leżeć na leżaku na plaży z drinkiem z palemką, tylko musiał zapierdzielać bo tak chciał, bo chciał być szefem dla samego siebie, bo chciał więcej zarabiać w przyszłości więc wiedział, że będzie musiał poświęcić czas i rodzinę na rzecz pracy we własnej firmie.
Ależ ja nie szukam wyrozumiałości, bo nie mam do ojca pretensji. Chciałam wam tutaj zobrazować jak to na prawdę wygląda od drugiej strony, żeby się każda 10x zastanowiła, czy jej szef to na pewno taki okropny janusz, co tylko siedzi, pije kawkę i wyzyskuje pracowników.



Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
W większości firemek jest ktoś od sprzątacza aż do prezesa stąd taki rozstrzał w zarobkach.
To są stawki pracowników na tym samym stanowisku, nie podawałabym tego przykładu, gdyby chodziło o sprzątaczkę i kierownika.


Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Nowych firemek, ja mam na myśli takie z 20 czy 30 letnim stażem.
Jeśli szef autorki zarabia 10 000, a pracownicy niewiele pond 2000 to można domniemać, że nie jest to firma z dużym stażem lub ewentualnie że nie jest to intratna branża.



Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Lol, dziewczyno, nie każdy musi mieć predyspozycję do szefunciowania sobie. Mam świadomość, że szefowanie samemu sobie to nie tylko wydawania komuś poleceń, zarzucanie nóg na biurko i sądzenie kawy w ilościach, których nie zliczę, bo to jest ciężka praca i cięższa niż praca na niejednym etacie. Jak ktoś (tak jak ja bo to już mi wytknęłaś) taki jak ja właśnie nie ma predyspozycji do założenia własnej firmy to ok, nie każdy musi w tym być, żeby pokazać, że on jest szefem dla samego siebie, a nie będzie na jakimś etacie u kogoś za 2k. Brzmisz teraz tak jakby każdy musiał założyć własny biznes i pokazać, że stać go na więcej niż praca na etacie. Ja się wcale nie wstydzę i to żadna ujma dla mnie, że nie jestem i nie będę szefem dla siebie samego zatrudniającego x ludzi. Ludzie mają różne pomysły i siedzą w różnych rzeczach, trudzą się różnymi rzeczami, a nie tylko mają własne biznesy. Jedni siedzą na etacie, inni są B2B bo mają własne działalności. Ja nigdzie nie napisałam, że jestem w szoku posiadając cechy przez Ciebie wymienione robi się pieniądze bo wystarczy to na logikę wziąć.
Powtórzę jak mantrę, kolejny raz tutaj. Jeśli komuś nie odpowiadają zarobki niech zmieni pracę ta taką, gdzie dostanie lepsze warunki. I to jest ok, normalne, korzystne dla pracownika. Rozwija go. Sama zmieniałam prace już kilkukrotnie mimo małego stażu z tego właśnie powodu.
Jeśli ktoś natomiast zaczyna mieć żal, że szef śmie zarabiać pieniądze na własnym biznesie, ma "fury" i nie wiadomo co jeszcze, to wtedy doradzam, żeby sam sobie firmę otworzył, skoro to taki lekki kawałek chleba i same profity.


Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Jak jesteś taka cwana to sama sobie załóż swój własny biznesik. Nie widzę przeszkód jeśli masz łeb na karku, trochę pomysłu i dużo siana. Zresztą są dofinansowania na start dla tych, którzy chcą założyć własny biznes. Ja nie psioczę, mega sobie wyrwałaś z kontekstu o tym bólu d*py. Nie mam bólu czterech literek i nie uważam również jakoby sama Autorka miała go mieć, bo dziewczyna założyła wątek o rozkminach o pewnym rodzaju lęku, strachu, który towarzyszy jej na myśl o zmianie pracy, a być może jest przed jakąś życiową szansą, a tu taki pojazd na Autorkę, więc nie pisz mi tu o jakimś bólu d*py bo to się zupełnie ma nijak do tego co Autorka napisała.
Z pewnością bym coś otworzyła, ale aktualnie nie ma to sensu, bo prowadzę firmę z tatą. Nie będę mu robić konkurencji

Autorka bardzo nieładnie wyskoczyła z tekstem, że szef ma 10 000, a ona niecałe 2500. Przez to jedno zdanie wizażanki zaczęły jechać po szefie, jakoby był januszem. I o to w zasadzie się wszystko rozchodzi.
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-28, 09:11   #56
Krystal_26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 131
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Ale autorka też wspominała, że nie ma nawet umowy o pracę, a to już często jest wyzysk. Poza tym te dysproporcje w zarobkach w Pl często są dużo większe niż 2500 vs 10 000, właściciele zarabiają raczej kilkadziesiąt tysięcy
Krystal_26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-28, 09:53   #57
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 789
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Krystal_26 Pokaż wiadomość
Ale autorka też wspominała, że nie ma nawet umowy o pracę, a to już często jest wyzysk. Poza tym te dysproporcje w zarobkach w Pl często są dużo większe niż 2500 vs 10 000, właściciele zarabiają raczej kilkadziesiąt tysięcy
Napisała, że ma umowę czasową, przedłużaną. Czyli po prostu o pracę, ale nie bezterminową.
Miała śmieciówkę na początku.

Edytowane przez Magmag0194
Czas edycji: 2021-06-28 o 09:55
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-28, 18:10   #58
drazetkaa
Czerwcowa PM
 
Avatar drazetkaa
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 609
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Krystal_26 Pokaż wiadomość
Ale autorka też wspominała, że nie ma nawet umowy o pracę, a to już często jest wyzysk. Poza tym te dysproporcje w zarobkach w Pl często są dużo większe niż 2500 vs 10 000, właściciele zarabiają raczej kilkadziesiąt tysięcy
"Zarabiają" to znaczy, że maja taki zysk. A z małych czy jednoosobowych przedsiębiorstw niewiele firm ma zysk rzędu kilkudziesięciu tysięcy miesięczni. Przychód - owszem. Ale nie zysk. A to znacząca różnica. Ale niewiele osób ogarnia tę, dość istotną, różnicę.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka
__________________
Pomóż Sandrze, proszę - wpłać chociaż 1 zł.
drazetkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-28, 21:29   #59
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 789
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez drazetkaa Pokaż wiadomość
"Zarabiają" to znaczy, że maja taki zysk. A z małych czy jednoosobowych przedsiębiorstw niewiele firm ma zysk rzędu kilkudziesięciu tysięcy miesięczni. Przychód - owszem. Ale nie zysk. A to znacząca różnica. Ale niewiele osób ogarnia tę, dość istotną, różnicę.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka
Nasz rząd też tego nie ogrania, co było widać w tarczach covidowych
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-08, 18:56   #60
Darine7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 436
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Wiecie co zdecydowałam się... i póki co niestety nie jestem zadowolona, nie odnajduję się tam.
Zastanawiam się co teraz robić.

Z 1 strony pracę w jakiejś małej firmie mogę mieć od ręki, ale z drugiej widzę, jaka jest przepaść między tak zwanym prywaciarzem a korpo. Myślę czy nie szukać po prostu czegoś w innym korpo. Co byście robiły na moim miejscu?

Edytowane przez Darine7
Czas edycji: 2021-08-08 o 19:09
Darine7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-11-12 20:38:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.