Rozstanie z facetem z depresją

[Fre_ya]

Jak odejść od chłopaka, który choruje na depresję?
Związek 4 letni. On po próbie samobójczej. Chciałabym zerwać, ale nie wiem jak mogę mu zadać taką ranę, zwłaszcza, że jest w delikatnym momencie w życiu, ale czuję, że nie mogę oddychać i że się wypalam życiowo

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Fre_ya

Jak odejść od chłopaka, który choruje na depresję?
Związek 4 letni. On po próbie samobójczej. Chciałabym zerwać, ale nie wiem jak mogę mu zadać taką ranę, zwłaszcza, że jest w delikatnym momencie w życiu, ale czuję, że nie mogę oddychać i że się wypalam życiowo

Przede wszystkim powinnaś uświadomić sobie, że twoje szczęście i potrzeby są ważne i nie powinnaś być z kimś tylko z litości albo obowiązku. Nie jesteś jego rodzicem, żeby być mu winna bezwarunkową miłość. Nie możesz się pogrążać, żeby komuś pomóc. Jeśli on coś sobie zrobi to jest wyłącznie jego wybór.

Relacje z osobami chorymi psychicznie, zwłaszcza takimi które się nie leczą, mogą być wyniszczające i nawet przyjmować formę podobną do tych, gdzie występuje współuzależnienie np. od alkoholika. Dlatego na twoim miejscu pomyślałabym nad terapią dla siebie. Po pierwsze, żeby wyzbyć się nieuzasadnionego poczucia winy tylko z faktu, że chcesz być szczęśliwa i żyć na swoich warunkach. Poza tym może terapeuta da ci wskazówki jak przeprowadzić takie rozstanie, żeby było jak najmniej dotkliwe dla obu stron.

[niemachemii]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88791364]Przede wszystkim powinnaś uświadomić sobie, że twoje szczęście i potrzeby są ważne i nie powinnaś być z kimś tylko z litości albo obowiązku. Nie jesteś jego rodzicem, żeby być mu winna bezwarunkową miłość. Nie możesz się pogrążać, żeby komuś pomóc. Jeśli on coś sobie zrobi to jest wyłącznie jego wybór.

Relacje z osobami chorymi psychicznie, zwłaszcza takimi które się nie leczą, mogą być wyniszczające i nawet przyjmować formę podobną do tych, gdzie występuje współuzależnienie np. od alkoholika. Dlatego na twoim miejscu pomyślałabym nad terapią dla siebie. Po pierwsze, żeby wyzbyć się nieuzasadnionego poczucia winy tylko z faktu, że chcesz być szczęśliwa i żyć na swoich warunkach. Poza tym może terapeuta da ci wskazówki jak przeprowadzić takie rozstanie, żeby było jak najmniej dotkliwe dla obu stron.[/QUOTE]

A potem mi piszecie na moim wątku, że przecież depresja nie jest takim wielkim problemem w związkach. xd



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez niemachemii

A potem mi piszecie na moim wątku, że przecież depresja nie jest takim wielkim problemem w związkach. xd



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ty to masz chyba większe problemy niż depresja. Masz swój wątek, ten nie jest o Tobie.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[PanPiotr25]

Napisane przez Fre_ya

Jak odejść od chłopaka, który choruje na depresję?
Związek 4 letni. On po próbie samobójczej. Chciałabym zerwać, ale nie wiem jak mogę mu zadać taką ranę, zwłaszcza, że jest w delikatnym momencie w życiu, ale czuję, że nie mogę oddychać i że się wypalam życiowo

Długa rozmowa i bez urwania kontaktu przez jedną noc. Możesz zostać jego koleżanką/przyjaciółką? Wyciszyć to stopniowo?

[niemachemii]

Napisane przez Higurashi

Ty to masz chyba większe problemy niż depresja. Masz swój wątek, ten nie jest o Tobie.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wszedobylska_Snupa]

Napisane przez niemachemii

???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czego nie rozumiesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez niemachemii

A potem mi piszecie na moim wątku, że przecież depresja nie jest takim wielkim problemem w związkach. xd



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W twoim wątku napisałam:

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88788473]Jeśli z nieleczoną to nic dziwnego. Depresja kliniczna to poważna sprawa, więc może być dla kogoś deal breakerem. Z drugiej strony wiele osób z chorobami psychicznymi (nawet nie zaburzeniami) tworzy udane związki. Także nie sugerowałabym się aż tak sondą społeczną z fioletowego forum o paznokciach [/QUOTE]

Gdzie tu widzisz stwierdzenie, że 'depresja nie jest wielkim problemem w związkach'? W jaki sposób to co napisałam w twoim wątku kłóci się z tym co napisałam w tym wątku?

[ac6760266904de46aee2f16f9a7b9da431e95977_64d17799de531]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88796605]W twoim wątku napisałam:



Gdzie tu widzisz stwierdzenie, że 'depresja nie jest wielkim problemem w związkach'? W jaki sposób to co napisałam w twoim wątku kłóci się z tym co napisałam w tym wątku?[/QUOTE]Dziewczynie chodzi tylko o atencję bo jej wątek ucichł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[123118]

Autorko, co u Ciebie?