Mamy wrześniowe 2021

[theali]

Napisane przez sale_girl

Kupuję online, chyba trzeba go zrobić dość szybko po urodzeniu, nie chcę już latać po lekarzach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też kupuję online, bo wolałabym za jednym kłuciem młodego (do przesiewów w szpitalu) mieć zrobione pobranie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marijka0085]

Ja z pokojem mam tyły przez meble. Miały być 3 lipca nie ma nadal....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

U mnie szpital zapewnia podpaski, zawsze to coś mimo tego ile już ogarnęłam, to powiem Wam, że czuję się niegotowa na poród. Przede wszystkim mentalnie, jak sportowiec, który przygotował się fizycznie do zawodów, ale zapomniał przygotować głowę a wydaje mi się to o wiele ważniejsze niż sama wyprawka... Kurczę, muszę się jakoś ogarnąć, ale za pierwszym razem było łatwiej, więcej czasu, lepsza koncentracja, szkoła rodzenia itd...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Ja się czuję niegotowa, bo wizja końca remontu coraz bardziej się odwleka
Akcja z facetem od parkietów się strasznie przeciąga - był dopiero dwa dni w zeszłym tygodniu, potem wspominał "wtorek albo środa" i zrobiło się z tego "dziś o 11" (tymczasem jest 12:15 i go nie ma). Zna się na rzeczy, to co robi - robi świetnie, ale czasowo to jest masakra. Do tego w międzyczasie kolejny stolarz umówił się z nami na pomiary pod szafę i bez wyjaśnienia się nie pojawił (mąż już stwierdził, że zamówi półki i posiada tę szafę sam). Teoretycznie w ciągu następnych dwóch tygodni mają przyjechać meble do kuchni, a my nie możemy wystawić z kuchni zmagazynowanych tam gratów, bo podłogi w reszcie mieszkania są niezrobione.

Mam dość. I nie wyobrażam sobie wracać z noworodkiem do koczowania na walizkach u teściowej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Nie wiem czy naprawdę można się tak naprawdę przygotować do porodu i czuć się przygotowanym. Chyba jak ma się ogarnięte na tip top, ma się położną, partnera z którym się rodzi, się się że będzie znieczulenie jeśli się poprosi itp a nawet to jest złudne biorąc pod uwagę, że poród nie musi przebiegać tak jak się zakłada. Ale ja już bym wolała mieć to za sobą. Ale zacznijmy od tego, że nią nawet wciąż nie wiem gdzie będę rodzić

Ja już po wizycie. Wszystko ok, mała najwyraźniej spała i lekarz ją obudził, teraz dała mi trochę w kość. Wg pomiarów waży 1535g, szyjka niby ok. Ja ważę niecałe 71kg, więc w sumie od wagi początkowej jestem +3kg. Mam mocz do powtórzenia, morfologię, hbs, alloprzeciwciała, kiłę i hcv do zrobienia. Następną wizytę mam 12.08 i wtedy pobierze gbs. A jak będę czuła, że mam jakieś bóle czy za często będzie stawiać mi się brzuch to mam przyjść nawet wcześniej.
Pisałam Wam ostatnio, że w sumie to ten lekarz taki sobie, ale to chyba wynikało z tego, tak późno zmieniałam prowadzącego. Dziś stwierdzam, że jest spoko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez theali

Ja się czuję niegotowa, bo wizja końca remontu coraz bardziej się odwleka
Akcja z facetem od parkietów się strasznie przeciąga - był dopiero dwa dni w zeszłym tygodniu, potem wspominał "wtorek albo środa" i zrobiło się z tego "dziś o 11" (tymczasem jest 12:15 i go nie ma). Zna się na rzeczy, to co robi - robi świetnie, ale czasowo to jest masakra. Do tego w międzyczasie kolejny stolarz umówił się z nami na pomiary pod szafę i bez wyjaśnienia się nie pojawił (mąż już stwierdził, że zamówi półki i posiada tę szafę sam). Teoretycznie w ciągu następnych dwóch tygodni mają przyjechać meble do kuchni, a my nie możemy wystawić z kuchni zmagazynowanych tam gratów, bo podłogi w reszcie mieszkania są niezrobione.

Mam dość. I nie wyobrażam sobie wracać z noworodkiem do koczowania na walizkach u teściowej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurcze, rzeczywiście nieciekawa sytuacja. Też sobie nie wyobrażam, by u kogoś na walizkach z noworodkiem czasowo przebywać, jednak najlepiej w domu i mieć wszystko pod ręką po swojemu, a nie w gościach. Choć bywa i tak. Może jednak nie będzie tak źle i się wyrobicie, trochę czasu jeszcze jest. Trzymam kciuki, żeby się udało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Update: dziś też go nie będzie. Dobijcie mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Napisane przez theali

Ja się czuję niegotowa, bo wizja końca remontu coraz bardziej się odwleka
Akcja z facetem od parkietów się strasznie przeciąga - był dopiero dwa dni w zeszłym tygodniu, potem wspominał "wtorek albo środa" i zrobiło się z tego "dziś o 11" (tymczasem jest 12:15 i go nie ma). Zna się na rzeczy, to co robi - robi świetnie, ale czasowo to jest masakra. Do tego w międzyczasie kolejny stolarz umówił się z nami na pomiary pod szafę i bez wyjaśnienia się nie pojawił (mąż już stwierdził, że zamówi półki i posiada tę szafę sam). Teoretycznie w ciągu następnych dwóch tygodni mają przyjechać meble do kuchni, a my nie możemy wystawić z kuchni zmagazynowanych tam gratów, bo podłogi w reszcie mieszkania są niezrobione.

Mam dość. I nie wyobrażam sobie wracać z noworodkiem do koczowania na walizkach u teściowej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj rozumiem Cię bardzo, po pierwszym porodzie przyjechałam ze szpitala do naszego nowego mieszkania, w którym nie spędziłam wcześniej jeszcze ani jednej nocy, nie było kuchni, wszędzie stały pudełka... dla pocieszenia - noworodkowi nie robiło to różnicy gorzej ze mną, niemniej wszystko da się przetrwać tylko właśnie mentalne nastawienie jest super ważne...
Trzymam kciuki za faceta od parkietów!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez runawaytrain

Oj rozumiem Cię bardzo, po pierwszym porodzie przyjechałam ze szpitala do naszego nowego mieszkania, w którym nie spędziłam wcześniej jeszcze ani jednej nocy, nie było kuchni, wszędzie stały pudełka... dla pocieszenia - noworodkowi nie robiło to różnicy gorzej ze mną, niemniej wszystko da się przetrwać tylko właśnie mentalne nastawienie jest super ważne...
Trzymam kciuki za faceta od parkietów!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja już dostaję na głowę od gnieżdżenia się ze wszystkimi rzeczami w dziewięciometrowym (a w sumie to chyba mniejszym, ten drugi ma 9 metrów) pokoju (w którym przy wymiarach naszej rozłożonej kanapy ledwie się idzie ruszyć To już sześć tygodni, z prywatnością kiepsko...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Napisane przez theali

Ja już dostaję na głowę od gnieżdżenia się ze wszystkimi rzeczami w dziewięciometrowym (a w sumie to chyba mniejszym, ten drugi ma 9 metrów) pokoju (w którym przy wymiarach naszej rozłożonej kanapy ledwie się idzie ruszyć To już sześć tygodni, z prywatnością kiepsko...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jesteś bardzo dzielna... Już bliżej niż dalej do Waszego powrotu do siebie! Też bym się czuła fatalnie w takich okolicznościach, co tu dużo mówić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zwyklylogin]

1. A ten test SMA...mozna go już kupic? W sensie czy nie ma tam czegoś co się przeterminuje?

2. Ojustyba haha..a ja myslalam ze Wy te automatyczne suszarki macie...i dlatego tak szybko idzie Ja nie czekam na sloneczne dni z praniem...bo za szybko będzie schło i nie nadaze prasowac..a suszarke „rozstawiana” mam jedną....i po prasowaniu jednej pralki już mnie stopy bolą...wiec zdecydowanie 1 pranie i 1 prasowanie dziennie.

3. Michru mąz już odżył więc te kroplówki zdziałały cuda... troche balam się na początku ze to jakiś rotavirus, albo ta nowa odmiana koronawirusa...ale jednak nie.
Michru jeśli chodzi o te prasowanie to pewnie szybko przejmę Twoj styl ale wiesz...narazie nie mam dzieci, siedze na L4 i jestem w fazie „zrób wszystko na maksa” ...wiadomo ze potem się odpuszcza bo dzieci, bo zycia szkoda, bo dana czynnosc w zasadzie bez sensu

4. Dzis endokrynolog zlecil mi branie Thyrozolu 2,5 mg(czyli polowa najmniejszej tabletki). Bierze go ktoras z Was? Wyczytalam w ulotce ze może zaszkodzic dziecku nienarodzonemu, ale jak podczas teleporady pytalam to powiedzial ze to malutka dawka bo „nie wie co ze mna zrobic”. TSH przez calą ciąze mam ponizej normy dla kazdego trymestru- do tej pory mowil ze w ciazy tak może być i poki FT4 ok to nic nie robimy. W ostatnim badaniu FT4 przekroczylo norme. Moj wynik to 16,1 a norma dla 3 trymestru to 9,15-15,88. Badanie robione w 3 trymestrze w 30 tyg ciazy. TSH 0,031 przy normie dla 3 trymestru 0,1-2,65.

[theali]

Napisane przez zwyklylogin

1. A ten test SMA...mozna go już kupic? W sensie czy nie ma tam czegoś co się przeterminuje?

Ze strony Medgen:
"Termin porodu mam za kilka miesięcy. Czy mogę zamówić zestaw wcześniej i nie ulegnie on przeterminowaniu?

Zestaw do samodzielnego pobrania można zakupić w dowolnym momencie. Składowe zestawu takiej jak bibuła czy nakłuwacze mają długie daty ważności(min. 6 miesięcy)."

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marijka0085]

U mnie w szpitalu od niedawna robią sma więc tyle do przodu mam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Askatasuna]

Napisane przez runawaytrain

mimo tego ile już ogarnęłam, to powiem Wam, że czuję się niegotowa na poród. Przede wszystkim mentalnie, jak sportowiec, który przygotował się fizycznie do zawodów, ale zapomniał przygotować głowę a wydaje mi się to o wiele ważniejsze niż sama wyprawka... Kurczę, muszę się jakoś ogarnąć, ale za pierwszym razem było łatwiej, więcej czasu, lepsza koncentracja, szkoła rodzenia itd...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam podobnie, w 1. ciąży byłam większość jej czasu na L4. Miałam więcej czasu, chodziłam na szkołę rodzenia, wszystkie poradniki przeczytane wcześniej itp. Teraz cały czas pracuję, starszy synek na głowie i przez to ciąża leci bardzo szybko, a ja panikuję, że nie ogarnę wszystkiego na czas A poza tym jak wspominam 1. poród i potem jak starszy był malutki to mam teraz poczucie, że z bardzo wieloma rzeczami miałam po prostu kupę szczęścia i wiele mi się po prostu "udało". No i w związku z tym teraz się martwię, że jak przy młodszym mi się nie "uda" to co to będzie...

Przygotowania powoli (bardzo!) suną do przodu. Kupiliśmy fajny fotelik-nosidełko z bazą izofix z drugiej ręki, zamówiłam biustonosze dla karmiących, omówiłam kilka nurtujących kwestii z księgową...pomału, pomału, ale idzie

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez theali

Ja się czuję niegotowa, bo wizja końca remontu coraz bardziej się odwleka
Akcja z facetem od parkietów się strasznie przeciąga - był dopiero dwa dni w zeszłym tygodniu, potem wspominał "wtorek albo środa" i zrobiło się z tego "dziś o 11" (tymczasem jest 12:15 i go nie ma). Zna się na rzeczy, to co robi - robi świetnie, ale czasowo to jest masakra. Do tego w międzyczasie kolejny stolarz umówił się z nami na pomiary pod szafę i bez wyjaśnienia się nie pojawił (mąż już stwierdził, że zamówi półki i posiada tę szafę sam). Teoretycznie w ciągu następnych dwóch tygodni mają przyjechać meble do kuchni, a my nie możemy wystawić z kuchni zmagazynowanych tam gratów, bo podłogi w reszcie mieszkania są niezrobione.

Mam dość. I nie wyobrażam sobie wracać z noworodkiem do koczowania na walizkach u teściowej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Udusić takiego fachowca to mało powiedziane oby jednak udało się do porodu wyrobić, żebyście wrócili do gotowego mieszkania, a nie do teściowej

Napisane przez Michiru

Nie wiem czy naprawdę można się tak naprawdę przygotować do porodu i czuć się przygotowanym. Chyba jak ma się ogarnięte na tip top, ma się położną, partnera z którym się rodzi, się się że będzie znieczulenie jeśli się poprosi itp a nawet to jest złudne biorąc pod uwagę, że poród nie musi przebiegać tak jak się zakłada. Ale ja już bym wolała mieć to za sobą. Ale zacznijmy od tego, że nią nawet wciąż nie wiem gdzie będę rodzić

Ja już po wizycie. Wszystko ok, mała najwyraźniej spała i lekarz ją obudził, teraz dała mi trochę w kość. Wg pomiarów waży 1535g, szyjka niby ok. Ja ważę niecałe 71kg, więc w sumie od wagi początkowej jestem +3kg. Mam mocz do powtórzenia, morfologię, hbs, alloprzeciwciała, kiłę i hcv do zrobienia. Następną wizytę mam 12.08 i wtedy pobierze gbs. A jak będę czuła, że mam jakieś bóle czy za często będzie stawiać mi się brzuch to mam przyjść nawet wcześniej.
Pisałam Wam ostatnio, że w sumie to ten lekarz taki sobie, ale to chyba wynikało z tego, tak późno zmieniałam prowadzącego. Dziś stwierdzam, że jest spoko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

O kurcze, rzeczywiście nieciekawa sytuacja. Też sobie nie wyobrażam, by u kogoś na walizkach z noworodkiem czasowo przebywać, jednak najlepiej w domu i mieć wszystko pod ręką po swojemu, a nie w gościach. Choć bywa i tak. Może jednak nie będzie tak źle i się wyrobicie, trochę czasu jeszcze jest. Trzymam kciuki, żeby się udało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze, że ten lekarz okazał się jednak być lepszym niż zakladałaś a udało się z tą deklaracją do Luxmedu?

Mi właśnie na kolejnej wizycie pobierze gbs, tylko jeszcze muszę umówić się z położną z luxmedu ja też po wizycie, wszystko dobrze, młody przespał całą, waży 1945g także nabiera masy, kolejną wizytę mam za 2 tygodnie w piątek

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[runawaytrain]

Napisane przez Askatasuna

Mam podobnie, w 1. ciąży byłam większość jej czasu na L4. Miałam więcej czasu, chodziłam na szkołę rodzenia, wszystkie poradniki przeczytane wcześniej itp. Teraz cały czas pracuję, starszy synek na głowie i przez to ciąża leci bardzo szybko, a ja panikuję, że nie ogarnę wszystkiego na czas A poza tym jak wspominam 1. poród i potem jak starszy był malutki to mam teraz poczucie, że z bardzo wieloma rzeczami miałam po prostu kupę szczęścia i wiele mi się po prostu "udało". No i w związku z tym teraz się martwię, że jak przy młodszym mi się nie "uda" to co to będzie...

Przygotowania powoli (bardzo!) suną do przodu. Kupiliśmy fajny fotelik-nosidełko z bazą izofix z drugiej ręki, zamówiłam biustonosze dla karmiących, omówiłam kilka nurtujących kwestii z księgową...pomału, pomału, ale idzie

Podziwiam, że pracujesz!
Chyba masz rację, że trzeba się skupić na tych drobnych kroczkach, które jednak robi się naprzód

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kghyt]

Któraś z Was spotkała się z kurierem poltraf? Czekam na niego już 3 dzień a to zamówienie apteczne i niby musieli specjalnym kurierem nadać, a codziennie paczka jest w doręczeniu i kolejnego dnia wraca do oddziału a dodzwonić się tam nie da

Chyba mam fatra do zakupów bo przyszedł rożek, miał być bambusowy a jest bawełniany, niby nic, ale zależało mi na bambusie właśnie. Nie chce wypaść na jakaś nawiedzoną i nie wiem czy zostawić go czy nie może któraś z Was ma porównanie ?

Napisane przez sale_girl

Kupuję online, chyba trzeba go zrobić dość szybko po urodzeniu, nie chcę już latać po lekarzach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Perspektywa zrobienia go w szpitalu jest bardzo praktyczna ale obawiam się jak potem z wynikiem i jak kurier to będzie przechowywał. W klinice gdzie robiłam prenatalne robią testy na sma wiec w razie czego wiem gdzie wbijać

Napisane przez theali

Ja się czuję niegotowa, bo wizja końca remontu coraz bardziej się odwleka
Akcja z facetem od parkietów się strasznie przeciąga - był dopiero dwa dni w zeszłym tygodniu, potem wspominał "wtorek albo środa" i zrobiło się z tego "dziś o 11" (tymczasem jest 12:15 i go nie ma). Zna się na rzeczy, to co robi - robi świetnie, ale czasowo to jest masakra. Do tego w międzyczasie kolejny stolarz umówił się z nami na pomiary pod szafę i bez wyjaśnienia się nie pojawił (mąż już stwierdził, że zamówi półki i posiada tę szafę sam). Teoretycznie w ciągu następnych dwóch tygodni mają przyjechać meble do kuchni, a my nie możemy wystawić z kuchni zmagazynowanych tam gratów, bo podłogi w reszcie mieszkania są niezrobione.

Mam dość. I nie wyobrażam sobie wracać z noworodkiem do koczowania na walizkach u teściowej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z fachowcami tak niestety jest coś im wypadnie i czekasz kilka dni…
Trzymam kciuki by jednak się pospieszył i może zdarzycie ogarnąć wszystko przed porodem, takie stresy nam są teraz niepotrzebne

Napisane przez Michiru

Nie wiem czy naprawdę można się tak naprawdę przygotować do porodu i czuć się przygotowanym. Chyba jak ma się ogarnięte na tip top, ma się położną, partnera z którym się rodzi, się się że będzie znieczulenie jeśli się poprosi itp a nawet to jest złudne biorąc pod uwagę, że poród nie musi przebiegać tak jak się zakłada. Ale ja już bym wolała mieć to za sobą. Ale zacznijmy od tego, że nią nawet wciąż nie wiem gdzie będę rodzić

Ja już po wizycie. Wszystko ok, mała najwyraźniej spała i lekarz ją obudził, teraz dała mi trochę w kość. Wg pomiarów waży 1535g, szyjka niby ok. Ja ważę niecałe 71kg, więc w sumie od wagi początkowej jestem +3kg. Mam mocz do powtórzenia, morfologię, hbs, alloprzeciwciała, kiłę i hcv do zrobienia. Następną wizytę mam 12.08 i wtedy pobierze gbs. A jak będę czuła, że mam jakieś bóle czy za często będzie stawiać mi się brzuch to mam przyjść nawet wcześniej.
Pisałam Wam ostatnio, że w sumie to ten lekarz taki sobie, ale to chyba wynikało z tego, tak późno zmieniałam prowadzącego. Dziś stwierdzam, że jest spoko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

O kurcze, rzeczywiście nieciekawa sytuacja. Też sobie nie wyobrażam, by u kogoś na walizkach z noworodkiem czasowo przebywać, jednak najlepiej w domu i mieć wszystko pod ręką po swojemu, a nie w gościach. Choć bywa i tak. Może jednak nie będzie tak źle i się wyrobicie, trochę czasu jeszcze jest. Trzymam kciuki, żeby się udało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super ze wizyta się udała i lekarz się spisał! Czyli już macie pakiet na nowo?

Chyba i tak w głowie nie da się na to przygotować, ja mam umówioną położna, mąż tez będzie, cudowna lekarkę która przy każdej wizycie mówi mi żebym się nie obawiała ona i położna o wszystko zadbają a i tak czuje niepokój

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88821330]Udusić takiego fachowca to mało powiedziane oby jednak udało się do porodu wyrobić, żebyście wrócili do gotowego mieszkania, a nie do teściowej



Dobrze, że ten lekarz okazał się jednak być lepszym niż zakladałaś a udało się z tą deklaracją do Luxmedu?

Mi właśnie na kolejnej wizycie pobierze gbs, tylko jeszcze muszę umówić się z położną z luxmedu ja też po wizycie, wszystko dobrze, młody przespał całą, waży 1945g także nabiera masy, kolejną wizytę mam za 2 tygodnie w piątek

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Rośnie chłopak coraz bardziej ! A z szyjka wszystko Ok?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[theali]

Napisane przez kghyt

Z fachowcami tak niestety jest coś im wypadnie i czekasz kilka dni…
Trzymam kciuki by jednak się pospieszył i może zdarzycie ogarnąć wszystko przed porodem, takie stresy nam są teraz niepotrzebne

Gdyby plan porodu domowego był aktualny, to chyba do reszty bym się na tym etapie załamała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez kghyt

Któraś z Was spotkała się z kurierem poltraf? Czekam na niego już 3 dzień a to zamówienie apteczne i niby musieli specjalnym kurierem nadać, a codziennie paczka jest w doręczeniu i kolejnego dnia wraca do oddziału a dodzwonić się tam nie da

Chyba mam fatra do zakupów bo przyszedł rożek, miał być bambusowy a jest bawełniany, niby nic, ale zależało mi na bambusie właśnie. Nie chce wypaść na jakaś nawiedzoną i nie wiem czy zostawić go czy nie może któraś z Was ma porównanie ?



Perspektywa zrobienia go w szpitalu jest bardzo praktyczna ale obawiam się jak potem z wynikiem i jak kurier to będzie przechowywał. W klinice gdzie robiłam prenatalne robią testy na sma wiec w razie czego wiem gdzie wbijać


Chyba i tak w głowie nie da się na to przygotować, ja mam umówioną położna, mąż tez będzie, cudowna lekarkę która przy każdej wizycie mówi mi żebym się nie obawiała ona i położna o wszystko zadbają a i tak czuje niepokój



Rośnie chłopak coraz bardziej ! A z szyjka wszystko Ok?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie znam tej firmy kurierskiej, więc nie pomogę

Też nie mam rożka, także nie doradzę ani w jedną ani w drugą stronę

A podzielisz się gdzie będziesz robić ten test na sma?

Z szyjką na szczęście wszystko ok, dr jeszcze zalecił mi irygator z Tantum rosa, także dzisiaj zamówię i będę działać

Przyszły moje staniki do karmienia z HM, rozmiarowo są dobre, także zobaczymy jak się sprawdzamy w praktyce

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[Michiru]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88821330]Udusić takiego fachowca to mało powiedziane oby jednak udało się do porodu wyrobić, żebyście wrócili do gotowego mieszkania, a nie do teściowej



Dobrze, że ten lekarz okazał się jednak być lepszym niż zakladałaś a udało się z tą deklaracją do Luxmedu?

Mi właśnie na kolejnej wizycie pobierze gbs, tylko jeszcze muszę umówić się z położną z luxmedu ja też po wizycie, wszystko dobrze, młody przespał całą, waży 1945g także nabiera masy, kolejną wizytę mam za 2 tygodnie w piątek

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Super, fajna waga ja się zastanawiam, co to się stało, że moja tak mało waży, choć z drugiej strony to i tak przybliżone pomiary a aż tak nie odbiega, żeby się martwić

Pakiet będziemy mieć od przyszłego miesiąca. W pracy ktoś tam był na urlopie i wraca jutro, więc TŻtowi mimo wszystko przyjęli te papiery. Wydałam dziś na wizytę komercyjną 200zl, bolało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Napisane przez zwyklylogin

1. A ten test SMA...mozna go już kupic? W sensie czy nie ma tam czegoś co się przeterminuje?

2. Ojustyba haha..a ja myslalam ze Wy te automatyczne suszarki macie...i dlatego tak szybko idzie Ja nie czekam na sloneczne dni z praniem...bo za szybko będzie schło i nie nadaze prasowac..a suszarke „rozstawiana” mam jedną....i po prasowaniu jednej pralki już mnie stopy bolą...wiec zdecydowanie 1 pranie i 1 prasowanie dziennie.

3. Michru mąz już odżył więc te kroplówki zdziałały cuda... troche balam się na początku ze to jakiś rotavirus, albo ta nowa odmiana koronawirusa...ale jednak nie.
Michru jeśli chodzi o te prasowanie to pewnie szybko przejmę Twoj styl ale wiesz...narazie nie mam dzieci, siedze na L4 i jestem w fazie „zrób wszystko na maksa” ...wiadomo ze potem się odpuszcza bo dzieci, bo zycia szkoda, bo dana czynnosc w zasadzie bez sensu

No fakt, w pierwszej ciąży ma się więcej na to czasu i pewne rzeczy robi się nawet z nudów bo czemu nie. Albo bo się lubi ale ja bym chciała się tak pobudzić i przejmować, to nawet miłe, w ciąży ze średniakiem tak miałam, choć pandemia i wszechobecna panika i obostrzenia, które wtedy były wręcz bzdurne mi zaczęły skutecznie ten czas ciąży w ostatnich miesiącach utrudniać. A teraz nie mam czasu się przejmować nawet
Dobrze, że TŻ czuje się już lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Kghyt, nie pomogę z rożkiem za bardzo. Nie kupuję, bo nie bardzo nam się przy starszaku przydał. Mieliśmy wtedy bawełniany i na takie przejściowe pory nie jest taki zły w sumie. Ale nam się i tak na długo nie przydał, więc w sumie czy naprawdę różnica będzie aż tak wielka jak przy bambusie (który uwielbiam bardziej od zwykłej bawełny i szkoda, że takie to drogie wszystko) to nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kghyt]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88821591]Nie znam tej firmy kurierskiej, więc nie pomogę

Też nie mam rożka, także nie doradzę ani w jedną ani w drugą stronę

A podzielisz się gdzie będziesz robić ten test na sma?

Z szyjką na szczęście wszystko ok, dr jeszcze zalecił mi irygator z Tantum rosa, także dzisiaj zamówię i będę działać

Przyszły moje staniki do karmienia z HM, rozmiarowo są dobre, także zobaczymy jak się sprawdzamy w praktyce

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


W sonokardzie, robiła mi je ordynatorka patologii z kamienskiego i mówiła ze we wrześniu na pewno już będą mieć badanie sma.

Napisane przez Michiru

Super, fajna waga ja się zastanawiam, co to się stało, że moja tak mało waży, choć z drugiej strony to i tak przybliżone pomiary a aż tak nie odbiega, żeby się martwić

Pakiet będziemy mieć od przyszłego miesiąca. W pracy ktoś tam był na urlopie i wraca jutro, więc TŻtowi mimo wszystko przyjęli te papiery. Wydałam dziś na wizytę komercyjną 200zl, bolało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------



No fakt, w pierwszej ciąży ma się więcej na to czasu i pewne rzeczy robi się nawet z nudów bo czemu nie. Albo bo się lubi ale ja bym chciała się tak pobudzić i przejmować, to nawet miłe, w ciąży ze średniakiem tak miałam, choć pandemia i wszechobecna panika i obostrzenia, które wtedy były wręcz bzdurne mi zaczęły skutecznie ten czas ciąży w ostatnich miesiącach utrudniać. A teraz nie mam czasu się przejmować nawet
Dobrze, że TŻ czuje się już lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Kghyt, nie pomogę z rożkiem za bardzo. Nie kupuję, bo nie bardzo nam się przy starszaku przydał. Mieliśmy wtedy bawełniany i na takie przejściowe pory nie jest taki zły w sumie. Ale nam się i tak na długo nie przydał, więc w sumie czy naprawdę różnica będzie aż tak wielka jak przy bambusie (który uwielbiam bardziej od zwykłej bawełny i szkoda, że takie to drogie wszystko) to nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uparłam się na ten bambus z uwagi ma jego właściwości termoregulacyjne tylko


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Michiru]

Napisane przez kghyt

W sonokardzie, robiła mi je ordynatorka patologii z kamienskiego i mówiła ze we wrześniu na pewno już będą mieć badanie sma.




Uparłam się na ten bambus z uwagi ma jego właściwości termoregulacyjne tylko


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiem, dlatego ja lubię kocyki i pieluszki tego typu i myślę czy dzieciakom nie zacząć z czasem zamieniać pościeli na bambusowe. Natomiast dla mnie rożek to tak mało używana rzecz, że zupełnie na to uwagi nie zwracam i nawet go nie kupuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Znajoma dziś miała wywoływanie. Ekspresem poszło, niecałe 2 godziny od 2 cm do 9 cm, niecałe 3 godziny do urodzenia młodej A nawet oksy nie dostała, po samym żelu ruszyło.
Teraz tylko kciuki za młodą, bo na razie jest na intensywnej terapii (prawdopodobnie efekt zlekceważenia jakiejś infekcji w ciąży przez lekarz prowadzącą ).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez theali

Znajoma dziś miała wywoływanie. Ekspresem poszło, niecałe 2 godziny od 2 cm do 9 cm, niecałe 3 godziny do urodzenia młodej A nawet oksy nie dostała, po samym żelu ruszyło.
Teraz tylko kciuki za młodą, bo na razie jest na intensywnej terapii (prawdopodobnie efekt zlekceważenia jakiejś infekcji w ciąży przez lekarz prowadzącą ).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby małej nic nie było jednak️ wiadomo w ogóle co to za infekcja? Może to z innego powodu? Ja właśnie się boję takiego ignorowania ważnych rzeczy przez lekarzy sama wczoraj nie dostałam antybiotyku na bakterie w moczu tylko badanie do powtórzenia na następną wizytę, a chyba bezpieczniej jednak byłoby ten antybiotyk dostać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

OMG jaka się niewyspana czuję marzy mi się choć 5h nieprzerwanego snu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez Michiru

Oby małej nic nie było jednak️ wiadomo w ogóle co to za infekcja? Może to z innego powodu? Ja właśnie się boję takiego ignorowania ważnych rzeczy przez lekarzy sama wczoraj nie dostałam antybiotyku na bakterie w moczu tylko badanie do powtórzenia na następną wizytę, a chyba bezpieczniej jednak byłoby ten antybiotyk dostać

Na razie tylko wiadomo, że K. od któregoś momentu miała leukocyty w moczu i nawet zwracała na to lekarce uwagę, ale usłyszała, że "jest ok".

Młoda ma odmę i na razie jest pod tlenem. Czekają, czy samo zacznie schodzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez kghyt

W sonokardzie, robiła mi je ordynatorka patologii z kamienskiego i mówiła ze we wrześniu na pewno już będą mieć badanie sma.




Uparłam się na ten bambus z uwagi ma jego właściwości termoregulacyjne tylko


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziękuję

W sumie dobra termoregulacja jest ważna

Napisane przez theali

Znajoma dziś miała wywoływanie. Ekspresem poszło, niecałe 2 godziny od 2 cm do 9 cm, niecałe 3 godziny do urodzenia młodej A nawet oksy nie dostała, po samym żelu ruszyło.
Teraz tylko kciuki za młodą, bo na razie jest na intensywnej terapii (prawdopodobnie efekt zlekceważenia jakiejś infekcji w ciąży przez lekarz prowadzącą ).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurcze, szybko poszło, to teraz mocne kciuki za młodą

Dostałam rano maila z Rossa, że mogę odebrać darmowe pampersy, także chyba zaraz skoczę się i odbiorę moja mama już odebrala, taka tak samo, tylko jeszcze TŻ zostaje

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[monissskaa]

Screenshot_2021-07-23-09-21-16-090_com.instagram.android.jpg


Trzymam kciuki za znajomą i malutką

Dziewczyny mówicie o tym temacie sma, on nie jest standardem w szpitalu tylko trzeba samemu go robić ? Powiem szczerze że nie jestem trochę w temacie

Jeśli chodzi o rozki mam dwa ,jeden zwykły miękki drugi wzięłam lekko usztywniany , zobaczymy czy użyje

Okropnie się mecze z rękoma a raczej dłońmi tak mi drętwieją i strasznie bolą ,nie wiem co robić z Nimi ,jak układać ,nic do ręki nie mogę wziąć

I jeszcze coś bo muszę się pożalić ,ogólnie się nigdzie nie sztafiruje z ciążą itp ,ale pomyślałam że 30 tc to wrzucę foto na insta i pojawiło się parę komentarzy i jeden mnie uderzył ,i kurde dlaczego tak jest dlaczego baby są takie okropne ,z każdej strony tylko o idzie cieżarówa, albo grubasek itp.

[marijka0085]

Napisane przez monissskaa

Załącznik 7754179


Trzymam kciuki za znajomą i malutką

Dziewczyny mówicie o tym temacie sma, on nie jest standardem w szpitalu tylko trzeba samemu go robić ? Powiem szczerze że nie jestem trochę w temacie

Jeśli chodzi o rozki mam dwa ,jeden zwykły miękki drugi wzięłam lekko usztywniany , zobaczymy czy użyje

Okropnie się mecze z rękoma a raczej dłońmi tak mi drętwieją i strasznie bolą ,nie wiem co robić z Nimi ,jak układać ,nic do ręki nie mogę wziąć

I jeszcze coś bo muszę się pożalić ,ogólnie się nigdzie nie sztafiruje z ciążą itp ,ale pomyślałam że 30 tc to wrzucę foto na insta i pojawiło się parę komentarzy i jeden mnie uderzył ,i kurde dlaczego tak jest dlaczego baby są takie okropne ,z każdej strony tylko o idzie cieżarówa, albo grubasek itp.

Są szpitale w Polsce gdzie chyba w ramach pilotażu robią test na sma. Jeśli w twoim nie ma to możesz sama wykupić i ze sobą zabrać . Wówczas odbiera go chyba ze szpitala kurier tak jak w przypadku krwi pępowinowej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez monissskaa

Dziewczyny mówicie o tym temacie sma, on nie jest standardem w szpitalu tylko trzeba samemu go robić ? Powiem szczerze że nie jestem trochę w temacie

Wchodzi do standardu, ale stopniowo dopiero wprowadzają w kolejnych województwach. U mnie np. od listopada ma być refundowane razem z pozostałymi przesiewami, więc się nie załapiemy.


[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88822328]O kurcze, szybko poszło, to teraz mocne kciuki za młodą [/QUOTE]

Jakby w domu tak ruszyło, to obstawiam, że mogliby nie zdążyć do szpitala 🤭

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez monissskaa

I jeszcze coś bo muszę się pożalić ,ogólnie się nigdzie nie sztafiruje z ciążą itp ,ale pomyślałam że 30 tc to wrzucę foto na insta i pojawiło się parę komentarzy i jeden mnie uderzył ,i kurde dlaczego tak jest dlaczego baby są takie okropne ,z każdej strony tylko o idzie cieżarówa, albo grubasek itp.

Ej, przecież z Ciebie chudzina jest, tylko masz z przodu piłeczkę doklejoną Olej głupie komentarze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Avokado2021]

Cześć dziewczyny! Dawno się nie odzywałem, bo ostatnie tygodnie w pracy dały mi w kość. Chciałam wszystko ładnie dokończyć, choć wiadomo wpływu nowych tematów nie da się zatrzymać więc zawsze zostaje coś niedokończone. Jeszcze ostatnie 1,5 tygodnia męczyłem się z infekcja, wszystkich nas wzięło więc gardło, głowa, katar kaszel masakra. Dobrze że bez gorączki. Normalnie wzielabym pewnie urlop, ale że chciałam dokończyć tematy, a koleżanka która zastępuje poszła na zwolnienie to nie miałam opcji, bo swoje ogarnęłam i jeszcze wpadlaly wnioski o opinie z jej działki. Ale od dziś, oficjalnie jestem już na zwolnieniu. Przyznam że ledwie żyje, ruszam się tylko dzięki regularnym wizytom u fizjo...

Z nowości u dzidzia wszystko Oki, tylko trochę mała 1425 ale od poprzedniej wizyty podwoiła mase więc się nie boję już tak bardzo. Zresztą to szacunkowa waga.

Nadal wisi mi krztusiec, miałam wizytę w zeszłym tygodniu ale odwolalam z uwagi na infekcje. Nadal mnie nie puścili do końca dlatego celuje w przyszły tydzień.

Immunoglobuline w końcu musiałam sobie wykupić bo niby w każdej przychodni dostępne ale odsyłaja kręcą. Interweniowalam nawet w nfz i u rzecznika praw pacjenta ale jedynym rozwiązanie bo za tekstem że przysługuje w każdej przychodni z kontraktem na fundusz to nic mi nie pomogli. Trochę jak w Gombrowicza " jak przysługuje skoro nie przysluguje"😂rzecznik kazał pisać skargę na dyrektora placówki i awanturowac się A ja pracując nie miałam na to czadu i ochoty tym bardziej. Żal że tak system działa. A właściwie nie działa.

Z wyprawki nie mam jeszcze nic, znaczy mam dużo po córce ale jeszcze nic nie ogarnięte. Muszę wybrać sie na strych poszukać pudel...i powoli zacząć ogarniać. Ale dziś jestem sama z małą i mega jest maruda to odpuszczam.

Ja miałam przy córce rożki z motherhood bawelniane, przez pierwszy miesiąc się przydały. Potem jako mata tez

Z tego co widziałam badania na sma są w diagnostyce za ok 150 pl. Choć ja bym wolała w szpitalu to załatwić A nie po labach latać z noworodkiem . Jeszcze nie zdecydowałam.

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez monissskaa

Załącznik 7754179


Trzymam kciuki za znajomą i malutką

Dziewczyny mówicie o tym temacie sma, on nie jest standardem w szpitalu tylko trzeba samemu go robić ? Powiem szczerze że nie jestem trochę w temacie

Jeśli chodzi o rozki mam dwa ,jeden zwykły miękki drugi wzięłam lekko usztywniany , zobaczymy czy użyje

Okropnie się mecze z rękoma a raczej dłońmi tak mi drętwieją i strasznie bolą ,nie wiem co robić z Nimi ,jak układać ,nic do ręki nie mogę wziąć

I jeszcze coś bo muszę się pożalić ,ogólnie się nigdzie nie sztafiruje z ciążą itp ,ale pomyślałam że 30 tc to wrzucę foto na insta i pojawiło się parę komentarzy i jeden mnie uderzył ,i kurde dlaczego tak jest dlaczego baby są takie okropne ,z każdej strony tylko o idzie cieżarówa, albo grubasek itp.

A bierzesz magnez i pijesz dużo wody (mi położna mówiła, że teraz jak jest tak duszno i gorąco to mamy pić 3 litry wody)

Nie myśl o tych komentarzach poza tym tak jak napisala Theali jesteś szczupła bardzo zgrabnie wyglądasz mi ostatnio mama powiedziała, że przytyłam, na co mówię jej, że dzięki wielkie za taki komplement to powiedziała, że nie o to jej chodziło, tylko że brzuch urósł także często ludzie najpierw powiedzą, a potem pomyślą

Napisane przez theali

Wchodzi do standardu, ale stopniowo dopiero wprowadzają w kolejnych województwach. U mnie np. od listopada ma być refundowane razem z pozostałymi przesiewami, więc się nie załapiemy.




Jakby w domu tak ruszyło, to obstawiam, że mogliby nie zdążyć do szpitala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------



Ej, przecież z Ciebie chudzina jest, tylko masz z przodu piłeczkę doklejoną Olej głupie komentarze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Matko właśnie całe szczęście, że w domu się to nie rozkręciło

Udało mi się złożyć łóżeczko, niby 10 minut roboty, a spociłam się konkretnie jednak odczuwam to teraz, że jak pozostałym jest w miarę ciepło, to ja się gotuje

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka