Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy 2008! - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-09-04, 17:17   #121
kaolinait
Zadomowienie
 
Avatar kaolinait
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: nyc
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Izzi jaka ona sliczna!
aaj rozplywam sie... ja chce moja niuniee!
__________________
  
[/CENTER]
kaolinait jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-04, 17:56   #122
jaroszania
Wtajemniczenie
 
Avatar jaroszania
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 825
GG do jaroszania
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

od godziny jestemy w domu. jak troche sie ogarne napisze wiecej
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1.JPG (59,4 KB, 136 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 2.JPG (77,8 KB, 92 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 3.JPG (115,2 KB, 110 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 4.JPG (68,1 KB, 105 załadowań)
__________________
zapuszczam i dbam o włosy

nie farbuję od 20.12.2012
jaroszania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-04, 18:06   #123
Dorotka@
Zadomowienie
 
Avatar Dorotka@
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 226
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez jaroszania Pokaż wiadomość
od godziny jestemy w domu. jak troche sie ogarne napisze wiecej
Aniu Antoś jest przesłodki- a na pierwszym zdjęciu po prostu miodzio
ależ Wam dziewczyny zazdroszczę...

Pola też taka śliczniutka, że aż mam ochotę ją zchrupać
__________________
Natalko warto było na Ciebie czekać...
Urodziłaś się 10 września. Tego dnia świat na chwile stanął w miejscu... od tamtej pory już nic nie jest takie samo...
Dorotka@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-04, 18:11   #124
agnesj25
Raczkowanie
 
Avatar agnesj25
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 164
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez jaroszania Pokaż wiadomość
od godziny jestemy w domu. jak troche sie ogarne napisze wiecej
Sweet ten Twój Synuś
__________________
Patrycja
agnesj25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-04, 18:11   #125
Iwa_iw
Zakorzenienie
 
Avatar Iwa_iw
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 264
GG do Iwa_iw
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

kochane śliczniutkie te Wasze dzieciaczki
ja też już chce swoje przytulać
__________________


HANIA 29.10.2008r.

ALUTKA 13.06.2011r.
Iwa_iw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-04, 18:13   #126
Lija28
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Paryż
Wiadomości: 456
GG do Lija28
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Przeslodziutkie te Wasze maluszki Sliczne buziaczki maja - tylko calowac!

Izzi, Jaroszania - jeszcze raz wielkie gtaulacje!!!
Lija28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-04, 18:22   #127
kaolinait
Zadomowienie
 
Avatar kaolinait
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: nyc
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Jaroszania ponowne gratulacje! Antos jest cudowny!
__________________
  
[/CENTER]
kaolinait jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-04, 18:40   #128
nabuko
Zadomowienie
 
Avatar nabuko
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Grudziądz
Wiadomości: 1 390
GG do nabuko
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

jaki on jest cudowny!!! Jaroszaniu, masz prześlicznego synusia!!!

tylko podpis już nieaktualny
nabuko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-04, 18:50   #129
magflieg
Zadomowienie
 
Avatar magflieg
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 587
GG do magflieg
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Jarosznia pierwsza fotka mnie urzekła - kurcze troszkę zazdroszcze tego synalka...
wielkie gratulacje!!!
__________________


Redukcja...
Siłownia x 5
Jogging x 4
magflieg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-04, 19:07   #130
agawiecka
Raczkowanie
 
Avatar agawiecka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 204
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Antoś to normalnie miód, cud i orzeszki
Mała Pola ma rzeczywiście w czym a raczej kim wybierać
agawiecka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-04, 19:10   #131
agawiecka
Raczkowanie
 
Avatar agawiecka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 204
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

magflieg nic straconego....
agawiecka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-04, 19:24   #132
4n3t4
Rozeznanie
 
Avatar 4n3t4
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 562
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Antoś śliczny, zresztą jak wszystkie "nasze" bobasy...
__________________
A kiedy Go ujrzałam...

4n3t4 - po prostu Aneta!
4n3t4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-04, 19:30   #133
SabinaLG
Raczkowanie
 
Avatar SabinaLG
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 266
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez jaroszania Pokaż wiadomość
od godziny jestemy w domu. jak troche sie ogarne napisze wiecej
sliczny, po prostu boski
SabinaLG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-04, 20:06   #134
freshona
Zadomowienie
 
Avatar freshona
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 739
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Wszystkie Wasze szkraby przeurocze
Gratulacje!!!!!
freshona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-04, 21:09   #135
anah
Zakorzenienie
 
Avatar anah
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 676
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Amaretto, jeszcze raz Ci gratuluje i trzymam kciuki za Twoją malutką

Izzi, Pola jest prześliczna.

Jaroszania
, Antoś jest super. Jak spokojnie spał u mamusi na piersiach i brzuchu

Maluszki sa rewelacyjne. Takie spokojne i kruche.
anah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-04, 21:40   #136
Liatris
Rozeznanie
 
Avatar Liatris
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 545
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Jaroszaniu i Izzi cudeńka macie przesłodkie. Teraz dziewczyny nierozpakowane ze mną na czele, myślą tylko o jednym jak się napatrzą na Wasze bąbelki.................. ......JA TEŻ JUŻ CHCĘ
Liatris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-04, 22:15   #137
goga144
Rozeznanie
 
Avatar goga144
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 747
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

dziewczyny dzieciaczki prześliczne

izzi moje szwy są rozpuszczalne
goga144 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-05, 08:34   #138
żabulka21
Rozeznanie
 
Avatar żabulka21
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: z pólnocy :-)
Wiadomości: 597
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Szymonek pozdrawia koleżanki i kolegów z wątku

ps to już 3 tygodniowy facet jak ten czas leci
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 123.jpg (26,5 KB, 40 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01294.JPG (56,4 KB, 30 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01295.JPG (37,8 KB, 39 załadowań)
żabulka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-05, 08:57   #139
rusalka
Zadomowienie
 
Avatar rusalka
 
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: gliwice-sośnica
Wiadomości: 1 744
GG do rusalka
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez żabulka21 Pokaż wiadomość
Szymonek pozdrawia koleżanki i kolegów z wątku

ps to już 3 tygodniowy facet jak ten czas leci
jaki ładniusi taki delikatny
rusalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-05, 09:18   #140
izuxyz
Raczkowanie
 
Avatar izuxyz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 466
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Jaroszania, Izzi bąbelki cudowneeeeeeeeeeeeeeee:eh em: Aż się normalnie rozpływam jak na nie patrzę! Kurczę muszę moją małą jakoś zmusic żeby już wylazła bo też chcę takie maleństwo sobie na brzuchu już położyć... ehhhh a ona woli w brzuchu na razie
izuxyz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-05, 10:15   #141
Amaretta
Rozeznanie
 
Avatar Amaretta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 904
GG do Amaretta
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez magflieg Pokaż wiadomość
no pewnie najlepsze jest najczestsze odciąganie...sposoby te co pisałas herbatki...ale bardzo duże znaczenie mysle ma tez nastawienie wiesz psychiczne podejscie do karmienia - łatwiej je mieć jak ssa maluda, ale przy laktatorze tez mozan sobie wyobraźic życze powodzenia i całuski dla Michalinki od e-ciotek
Wyobrazam sobie wyobrazam. Siadam w pokoiku dle małej i przypominam sobie te momenty kiedy daja nam ja potrzymac w ramionach. I faktycznie pomaga bardzo. Ale i tak powoli mi sie ta laktacja rozkreca bo czasem naprawde nie mam jak sciagnac mleka prez 6 godz. I mysle ze to przez to.

Cytat:
Napisane przez izzi Pokaż wiadomość
Witam laski

Nabuko, kochana a kiedy w końcu to Twoje c.c. ??? I nic się nie bój, sama cesarka to cód miód, trochę gorzej jest wstać po 12 godzinach ale ,,najtrudniejszy pierwszy krok" i pamiętaj: Z DNIA NA DZIEŃ BĘDZIESZ SIĘ CZUŁA CORAZ LEPIEJ!!! Niech to będzie Twoje motto!
Potwierdzam. Najgorsze jest to pierwsze wstanie. Potem kazde nastepne jest łatwiejsze, a po 5 nabiera sie wprawy i juz jest z górki. Ja pierwszego dnia jeszcze prosiłam o leki p/bólowe ale juz drugiego nie byly mi juz potrzebne. Od trzeciego smigam bez problemu. Tylko jak wstaje z łozka zbyt gwałtownie to mnie czasem jeszcze gdzies zakłuje.

Cytat:
Napisane przez goga144 Pokaż wiadomość
izzi moje szwy są rozpuszczalne
Moje tez. Izzi a twoje nie????


Dzieciaczki przesłodkie. A jak zobaczyłam zdjecie Antosia na brzuchu u Ani to sie normalnie popłakałam. Tez juz bym tak chciala, a na razie musi mi wystarczyc trzymanie Misiulki na rękach.


Dziewczyny bardzo Wam dziekuje za wszystkie miłe zyczenia i trzymanie kciuków. Bardzo mi to pomaga. Wiem ze sie nie znamy ale bardzo sie przez te miesiace zżyłam z Wami i sama świadomosc ze tyle osób nam dobrze życzy bardzo mnie wzmacnia.
Amaretta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-05, 10:28   #142
magflieg
Zadomowienie
 
Avatar magflieg
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 587
GG do magflieg
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Amarreto siła przebicia i wiary naszego wątku wszystki namdodaje sił i zanim się wszystkie rozpakujemy to ty już z Michalinkom na pewno będziesz się tulac w domku i karnmić ją cycochem

A mi jest tak dobrze z Wami że aż rodzić nie idę żeby Was nie opuszczać na dłużej niz dzień
__________________


Redukcja...
Siłownia x 5
Jogging x 4
magflieg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-05, 11:28   #143
SabinaLG
Raczkowanie
 
Avatar SabinaLG
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 266
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Amaretta wyobrazam sobie jak wam musi byc ciezka, ale najwazniejsze, ze z mala wporzadku Juz niedlugo bedziecie ja mieli przy sobie, tulili w ramionach. A laktacja coz... roznie jest, teraz najwazniejsze sie malenstwo. I nie zapominajcie o sobie bo teraz musicie sie wspierac.
SabinaLG jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-05, 11:53   #144
jaroszania
Wtajemniczenie
 
Avatar jaroszania
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 825
GG do jaroszania
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

baaardzo dziekuje za wszytskie gratulacje i komplementy pod adresem Antoniego
mamy troche problemy ze spaniem, dzis w nocy przez 3h byla wlaczona syrena i za nic nie dalo sie go uspokoic a ja nie bylam w stenie utrzymac sie na nogach z wyczerapnia. wstawie Wam tylko opis porodu, narazie nie jestem w stanie nadrobic zaleglosci ani czytac na biezaco.
anuhaaa gratulacje!!!
a porod wygladal tak:
wiec okolo 18 zaczelam miec bole w krzyzu i jajnikach, ale zdecydowanie przewazal krzyz. tak mnie cos pobolealo do 24. cos kolo tej godziny polecialo troche rozowej wody. myslalam, ze to wody, ale blo tego troche malo. za chwile zaczela wylatywac reszta razem z krwia. mniej wiecej w tym czasie zaczely sie regularne skurcze, ale bol byl calkiem do zniesienia. mysle sobie lajcik ide brac prysznic, nawet sobie rzesy na okazje porodu pomalowalam, pakuje reszte rzeczy i jedziemy. w samochodzie zaczynalo bolec troche bardziej, ale nadal sie trzymalam. na izbie przy skurczach musialam juz wstawac i czulam zdecydowany dyskomfort. dalej mysle, ze nie jest zle (naiwna). na porodowce okazalo sie, ze mam rozwarcie na jakies 6cm i bolalo juz tak, ze mialam ochote zabic Kamila za kazde dotkniecie. polezalam w wannie, ale dupa. zaczelo tak bolec, ze nie da se tego opisac. wtedy dostalam zzo, za ktore bylam w stanie zaplacic kazda cene. teraz kazdy skurcz byl coraz lzejszy az poczulam sie prawie jak na wakacjach. do czasu bo kiedy zzo przestawalo dzialac skurcze byly dla mnie nie do zniesienia. od razu polozna kazala mi zaczac przec bo bylo juz max rozwarcia. na poczatku bylam przy drabinkach, ale po kilkudziesieciu minutach krecenia biodrami na przemian z parciem mialam dosyc. przenioslam sie na lozko gdzie bole parte mnie rozrywaly a po glowce ani sladu. myslalam, ze nie umiem krzyczec. umiem i to jak darlam sie jak opetana, blagalam o cc, ale polozna mowila, ze za pozno. powoli tracilam swiadomosci i serio bylam gotowa tam umrzec. potem podali mi szybko tlen, oksytocyne po ktorej bolalo juz tak, ze nie mam skali zeby to opisac, przybiegli lekarze, nacieli mnie szybko i wyciagneli go vaccum. pdsumowujac nigdy wiecej porodu sn! polozna mowila, ze prawdopodobnie to przez zzo, po prostu przestalam czuc bol i jak przyszly parte odpuscilam sobie za szybko. no i bole krzyzowe - oby nigdy wiecej.

nie naisalam jeszcze, ze oprocz krwiaka Antek urodzil sie z asymetria ulozeniowa i musze go rehabilitowac. troche nam ta wada przeszkadza w karmieniu bo trudno mu trzymac glowke po prawej stronie
__________________
zapuszczam i dbam o włosy

nie farbuję od 20.12.2012
jaroszania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-05, 12:52   #145
Dorotka@
Zadomowienie
 
Avatar Dorotka@
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 226
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez jaroszania Pokaż wiadomość
baaardzo dziekuje za wszytskie gratulacje i komplementy pod adresem Antoniego
mamy troche problemy ze spaniem, dzis w nocy przez 3h byla wlaczona syrena i za nic nie dalo sie go uspokoic a ja nie bylam w stenie utrzymac sie na nogach z wyczerapnia. wstawie Wam tylko opis porodu, narazie nie jestem w stanie nadrobic zaleglosci ani czytac na biezaco.
anuhaaa gratulacje!!!
a porod wygladal tak:
wiec okolo 18 zaczelam miec bole w krzyzu i jajnikach, ale zdecydowanie przewazal krzyz. tak mnie cos pobolealo do 24. cos kolo tej godziny polecialo troche rozowej wody. myslalam, ze to wody, ale blo tego troche malo. za chwile zaczela wylatywac reszta razem z krwia. mniej wiecej w tym czasie zaczely sie regularne skurcze, ale bol byl calkiem do zniesienia. mysle sobie lajcik ide brac prysznic, nawet sobie rzesy na okazje porodu pomalowalam, pakuje reszte rzeczy i jedziemy. w samochodzie zaczynalo bolec troche bardziej, ale nadal sie trzymalam. na izbie przy skurczach musialam juz wstawac i czulam zdecydowany dyskomfort. dalej mysle, ze nie jest zle (naiwna). na porodowce okazalo sie, ze mam rozwarcie na jakies 6cm i bolalo juz tak, ze mialam ochote zabic Kamila za kazde dotkniecie. polezalam w wannie, ale dupa. zaczelo tak bolec, ze nie da se tego opisac. wtedy dostalam zzo, za ktore bylam w stanie zaplacic kazda cene. teraz kazdy skurcz byl coraz lzejszy az poczulam sie prawie jak na wakacjach. do czasu bo kiedy zzo przestawalo dzialac skurcze byly dla mnie nie do zniesienia. od razu polozna kazala mi zaczac przec bo bylo juz max rozwarcia. na poczatku bylam przy drabinkach, ale po kilkudziesieciu minutach krecenia biodrami na przemian z parciem mialam dosyc. przenioslam sie na lozko gdzie bole parte mnie rozrywaly a po glowce ani sladu. myslalam, ze nie umiem krzyczec. umiem i to jak darlam sie jak opetana, blagalam o cc, ale polozna mowila, ze za pozno. powoli tracilam swiadomosci i serio bylam gotowa tam umrzec. potem podali mi szybko tlen, oksytocyne po ktorej bolalo juz tak, ze nie mam skali zeby to opisac, przybiegli lekarze, nacieli mnie szybko i wyciagneli go vaccum. pdsumowujac nigdy wiecej porodu sn! polozna mowila, ze prawdopodobnie to przez zzo, po prostu przestalam czuc bol i jak przyszly parte odpuscilam sobie za szybko. no i bole krzyzowe - oby nigdy wiecej.

nie naisalam jeszcze, ze oprocz krwiaka Antek urodzil sie z asymetria ulozeniowa i musze go rehabilitowac. troche nam ta wada przeszkadza w karmieniu bo trudno mu trzymac glowke po prawej stronie
Aniu współczuję porodu... na szczęście masz to już za sobą i swojego Antosia na stałe przy sobie. My tylko możemy domyślać się jak każda z nas przejdzie przez poród- oby nie był taki jak Twój...
swoja drogą to nie wiedziałam, że zzo działa tak chwilowo?
__________________
Natalko warto było na Ciebie czekać...
Urodziłaś się 10 września. Tego dnia świat na chwile stanął w miejscu... od tamtej pory już nic nie jest takie samo...
Dorotka@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-05, 12:54   #146
Liatris
Rozeznanie
 
Avatar Liatris
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 545
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Amaretta Pokaż wiadomość
Wyobrazam sobie wyobrazam. Siadam w pokoiku dle małej i przypominam sobie te momenty kiedy daja nam ja potrzymac w ramionach. I faktycznie pomaga bardzo. Ale i tak powoli mi sie ta laktacja rozkreca bo czasem naprawde nie mam jak sciagnac mleka prez 6 godz. I mysle ze to przez to.

Potwierdzam. Najgorsze jest to pierwsze wstanie. Potem kazde nastepne jest łatwiejsze, a po 5 nabiera sie wprawy i juz jest z górki. Ja pierwszego dnia jeszcze prosiłam o leki p/bólowe ale juz drugiego nie byly mi juz potrzebne. Od trzeciego smigam bez problemu. Tylko jak wstaje z łozka zbyt gwałtownie to mnie czasem jeszcze gdzies zakłuje.
Dzieciaczki przesłodkie. A jak zobaczyłam zdjecie Antosia na brzuchu u Ani to sie normalnie popłakałam. Tez juz bym tak chciala, a na razie musi mi wystarczyc trzymanie Misiulki na rękach.

Dziewczyny bardzo Wam dziekuje za wszystkie miłe zyczenia i trzymanie kciuków. Bardzo mi to pomaga. Wiem ze sie nie znamy ale bardzo sie przez te miesiace zżyłam z Wami i sama świadomosc ze tyle osób nam dobrze życzy bardzo mnie wzmacnia.
Amaretko nawet się nie obejrzysz a już będziesz miała małą w domku. Wierzę, że wszystko się szybko ułoży.

Cytat:
Napisane przez jaroszania Pokaż wiadomość
baaardzo dziekuje za wszytskie gratulacje i komplementy pod adresem Antoniego
mamy troche problemy ze spaniem, dzis w nocy przez 3h byla wlaczona syrena i za nic nie dalo sie go uspokoic a ja nie bylam w stenie utrzymac sie na nogach z wyczerapnia. wstawie Wam tylko opis porodu, narazie nie jestem w stanie nadrobic zaleglosci ani czytac na biezaco.
anuhaaa gratulacje!!!
a porod wygladal tak:
wiec okolo 18 zaczelam miec bole w krzyzu i jajnikach, ale zdecydowanie przewazal krzyz. tak mnie cos pobolealo do 24. cos kolo tej godziny polecialo troche rozowej wody. myslalam, ze to wody, ale blo tego troche malo. za chwile zaczela wylatywac reszta razem z krwia. mniej wiecej w tym czasie zaczely sie regularne skurcze, ale bol byl calkiem do zniesienia. mysle sobie lajcik ide brac prysznic, nawet sobie rzesy na okazje porodu pomalowalam, pakuje reszte rzeczy i jedziemy. w samochodzie zaczynalo bolec troche bardziej, ale nadal sie trzymalam. na izbie przy skurczach musialam juz wstawac i czulam zdecydowany dyskomfort. dalej mysle, ze nie jest zle (naiwna). na porodowce okazalo sie, ze mam rozwarcie na jakies 6cm i bolalo juz tak, ze mialam ochote zabic Kamila za kazde dotkniecie. polezalam w wannie, ale dupa. zaczelo tak bolec, ze nie da se tego opisac. wtedy dostalam zzo, za ktore bylam w stanie zaplacic kazda cene. teraz kazdy skurcz byl coraz lzejszy az poczulam sie prawie jak na wakacjach. do czasu bo kiedy zzo przestawalo dzialac skurcze byly dla mnie nie do zniesienia. od razu polozna kazala mi zaczac przec bo bylo juz max rozwarcia. na poczatku bylam przy drabinkach, ale po kilkudziesieciu minutach krecenia biodrami na przemian z parciem mialam dosyc. przenioslam sie na lozko gdzie bole parte mnie rozrywaly a po glowce ani sladu. myslalam, ze nie umiem krzyczec. umiem i to jak darlam sie jak opetana, blagalam o cc, ale polozna mowila, ze za pozno. powoli tracilam swiadomosci i serio bylam gotowa tam umrzec. potem podali mi szybko tlen, oksytocyne po ktorej bolalo juz tak, ze nie mam skali zeby to opisac, przybiegli lekarze, nacieli mnie szybko i wyciagneli go vaccum. pdsumowujac nigdy wiecej porodu sn! polozna mowila, ze prawdopodobnie to przez zzo, po prostu przestalam czuc bol i jak przyszly parte odpuscilam sobie za szybko. no i bole krzyzowe - oby nigdy wiecej.

nie naisalam jeszcze, ze oprocz krwiaka Antek urodzil sie z asymetria ulozeniowa i musze go rehabilitowac. troche nam ta wada przeszkadza w karmieniu bo trudno mu trzymac glowke po prawej stronie
KOchana tak mi przykro , poród miałaś faktycznie koszmarny. Co do ZZO to było tak jak pisała bodajże izuxyz. Jak teraz się czujesz? Mam nadzieje, że rehabilitacja szybko pomoże Antosiowi.
Liatris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-05, 12:55   #147
Liatris
Rozeznanie
 
Avatar Liatris
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 545
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

W ZZO zostawiają specjalnie tą rureczkę, żeby przez nią aplikować kolejne dawki.
Liatris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-05, 13:11   #148
izuxyz
Raczkowanie
 
Avatar izuxyz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 466
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Jaroszania współczuję przeżyć i jednocześnie mam nadzieję że synek wszystko Ci rekompensuje W sumie to chyba jesteś pierwsza na naszym wątku z tak traumatycznym porodem... reszta dziewczyn opisywała to calkiem lajtowo...
Ale dobrze że masz to juz za sobą! Mój gin stwierdził że jakieś 10% porodów sn jest bardzo ciężkich, reszta to mniej lub bardziej znośne - Ty chyba miałaś to nieszczęście się w tych 10% zmieścić

I faktycznie potwierdza sie to co mówił mój gin na temat zZZO... ale chyba w chwili takiego cierpienia to o niczym innym sie nie myśli jak tylko o środku znieczulającym...

Dużo zdrówka dla Ciebie i Antka
izuxyz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-05, 13:27   #149
Aisza10
Raczkowanie
 
Avatar Aisza10
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 206
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Kochana Aniu przeżylaś ciężki poród, ale masz przy sobie swojego ukochanego synusia- jest przepiękny!!!

Cytat:
Napisane przez jaroszania Pokaż wiadomość

nie naisalam jeszcze, ze oprocz krwiaka Antek urodzil sie z asymetria ulozeniowa i musze go rehabilitowac. troche nam ta wada przeszkadza w karmieniu bo trudno mu trzymac glowke po prawej stronie
Czy te wady Antosia wynikają ze sposobu , w jaki urodzilaś? Rozumiem ,że vaccum tzn poród kleszczowy czy próżniowy

Zyczę wam ,żeby maluszek i ty szybko doszliscie do siebie- no i pisz jak tylko będziesz miala czas.
__________________
28.09.2008. urodzil się mój synek Mateuszek
Aisza10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-05, 13:48   #150
Lija28
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Paryż
Wiadomości: 456
GG do Lija28
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Liatris Pokaż wiadomość
W ZZO zostawiają specjalnie tą rureczkę, żeby przez nią aplikować kolejne dawki.
No wlasnie, mnie tez lekarz mowil, ze gdyby przestawalo dzialac to beda podawac kolejne dawki znieczulenia przez ta rurke... a ponad to mam byc podlaczona do KTG zeby w razie czego nie przegapic zadnych skurczy
Lija28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.