Miejsce dla każdego- pogaduchy, ploteczki

[Higurashi]

Ja dziś byłam u mamy, wymiziałam moją czworonożną księżniczkę i szynszyle

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Efkakam]

Napisane przez gosia261282

A co czytasz?

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4956...poniesie-wiatr
Gdzie poniesie wiatr - wyciskacz łez.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MeIike]

Napisane przez Efkakam

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4956...poniesie-wiatr
Gdzie poniesie wiatr - wyciskacz łez.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ostatnio czytałam "Firefly Lane" tej autorki

[Higurashi]

Wrzucam zdjęcie szyszaków, wcześniej skikały razem ale jak jedzą, to się oba boją, że im drugi ukradnie migdała IMG_20210816_191305.jpg

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Efkakam]

Miałam kiedyś szynszylę, ale nie chciała mi siedzieć na kolanach i w ogóle głaskanie rzadko kiedy wchodziło w rachubę. Czy te szynszyle też takie są, czy jednak są przytulaśne? Bo z takim futerkiem to idealne zwierzaki to głaskania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosia261282]

Napisane przez Higurashi

Wrzucam zdjęcie szyszaków, wcześniej skikały razem ale jak jedzą, to się oba boją, że im drugi ukradnie migdała Załącznik 7756272

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Ale słodkie

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Napisane przez Higurashi

Wrzucam zdjęcie szyszaków, wcześniej skikały razem ale jak jedzą, to się oba boją, że im drugi ukradnie migdała Załącznik 7756272

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Urocze

[Imperfecta]

Napisane przez Higurashi

Wrzucam zdjęcie szyszaków, wcześniej skikały razem ale jak jedzą, to się oba boją, że im drugi ukradnie migdała Załącznik 7756272

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Ale słodkie miziaki

[Higurashi]

Napisane przez Efkakam

Miałam kiedyś szynszylę, ale nie chciała mi siedzieć na kolanach i w ogóle głaskanie rzadko kiedy wchodziło w rachubę. Czy te szynszyle też takie są, czy jednak są przytulaśne? Bo z takim futerkiem to idealne zwierzaki to głaskania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie lubią raczej przytulania, ale pieszczoty i mizianko moje wszystkie szyszki uwielbiały

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez gosia261282

Ale słodkie

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez Imperfecta

Ale słodkie miziaki

Napisane przez kasztanka3

Urocze

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[gothka152]

A mi dziś smutno

Kocia fundacja, którą razem z tżtem wspieramy i od czasu do czasu odwiedzamy, ma kłopoty
Obecnie wynajmują piętro w prywatnym domu- mają pod opieką 52 porzucone koty. Najczęściej chore, po atakach dzikich zwierząt, z kocim katarem.
Dziewczyny (wolontariuszki) i prywatni ludzie pomagają, poświęcają swój czas, wożą do weterynarzy, przynoszą dary. Koty znajdują kochające domy. Komuś jednak bardzo przeszkadza ich widok w oknach i na balkonie
Od jakiegoś czasu fundacja dostaje obraźliwe anonimy, nasyłane są na nich kontrole.

Dziewczyny chcą przenieść kociaki w bezpieczne miejsce. Kupić i dostosować budynek do potrzeb futrzaków.

Potrzebują dość sporej kwoty. Nie wiem, czy to się uda...

[Efkakam]

Zawsze się znajdzie jakaś menda, której coś będzie nie pasować...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

To jest straszne jak bardzo ludzie potrafia sie czepiac...

[white_bear]

Napisane przez Higurashi

Wrzucam zdjęcie szyszaków, wcześniej skikały razem ale jak jedzą, to się oba boją, że im drugi ukradnie migdała Załącznik 7756272

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Ale Miziaste!
Moja przyszła szwagierka miała Szynszyle, fajnie się je "kąpało" w tym pyłku

Napisane przez gothka152

A mi dziś smutno

Kocia fundacja, którą razem z tżtem wspieramy i od czasu do czasu odwiedzamy, ma kłopoty
Obecnie wynajmują piętro w prywatnym domu- mają pod opieką 52 porzucone koty. Najczęściej chore, po atakach dzikich zwierząt, z kocim katarem.
Dziewczyny (wolontariuszki) i prywatni ludzie pomagają, poświęcają swój czas, wożą do weterynarzy, przynoszą dary. Koty znajdują kochające domy. Komuś jednak bardzo przeszkadza ich widok w oknach i na balkonie
Od jakiegoś czasu fundacja dostaje obraźliwe anonimy, nasyłane są na nich kontrole.

Dziewczyny chcą przenieść kociaki w bezpieczne miejsce. Kupić i dostosować budynek do potrzeb futrzaków.

Potrzebują dość sporej kwoty. Nie wiem, czy to się uda...

Niektórym ludziom to wszystko przeszkadza.
Może ta fundacja założy zbiórkę na ten cel? Może jakieś licytacje? Na pewno się uzbiera, jest dużo zwierzolubów którzy na pewno ich wesprą.

[gothka152]

Napisane przez white_bear

Niektórym ludziom to wszystko przeszkadza.
Może ta fundacja założy zbiórkę na ten cel? Może jakieś licytacje? Na pewno się uzbiera, jest dużo zwierzolubów którzy na pewno ich wesprą.

Założyli zbiórkę Od wczoraj udało się uzbierać ponad 7 tys. To kropla w morzu, ale zbiórka trwa do końca lutego.

Byłam dziś z tatą na grzybach Nie uzbierałam dużo, ale cosik na sosik (do ziemniaczków ) było Już przerobione i zjedzone

Kocham las i mogłabym chodzić po nim godzinami

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Gothka okropne jak ludzie potrafią być wredni...

Ja się melduję po powrocie z zaświatów w sobotę byłam z dziećmi na urodzinach, we wtorek rano ból żołądka i biegunka, z czasem gorączka i wymioty. Ktoś mądry zasiał w sobotę jelitówkę, oprócz mnie jeszcze 3 dziewczynki miały. Wczoraj miałam stan podgorączkowy, już nie wymiotowałam, ale byłam tak słaba, że cały dzień przysypiałam. Wieczorem zaczął mnie mega boleć żołądek, poszłam spać z kurami, o 20.30 już spałam i dzisiaj jest na szczęście znacznie lepiej.

Nasz maluch zaczął wchodzić na schody, spokój się definitywnie zakończył oczywiście będzie zamontowana barierka, ale przez to jakie mamy do tego warunki to i tak na 1 stopień będzie mógł wejść, więc oczy dookoła głowy... 7 światów z takim malcem.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[Efkakam]

U nas też ostatnio w domu była jelitówka. Na szczęście mnie rzadko dopada, ale TŻ zmiotło na 3 dni.
Tylko Ty miałaś, czy jeszcze kogoś z rodziny dopadło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MeIike]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;88861902]Gothka okropne jak ludzie potrafią być wredni...

Ja się melduję po powrocie z zaświatów w sobotę byłam z dziećmi na urodzinach, we wtorek rano ból żołądka i biegunka, z czasem gorączka i wymioty. Ktoś mądry zasiał w sobotę jelitówkę, oprócz mnie jeszcze 3 dziewczynki miały. Wczoraj miałam stan podgorączkowy, już nie wymiotowałam, ale byłam tak słaba, że cały dzień przysypiałam. Wieczorem zaczął mnie mega boleć żołądek, poszłam spać z kurami, o 20.30 już spałam i dzisiaj jest na szczęście znacznie lepiej.

Nasz maluch zaczął wchodzić na schody, spokój się definitywnie zakończył oczywiście będzie zamontowana barierka, ale przez to jakie mamy do tego warunki to i tak na 1 stopień będzie mógł wejść, więc oczy dookoła głowy... 7 światów z takim malcem.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Zdrowia!

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez Efkakam

U nas też ostatnio w domu była jelitówka. Na szczęście mnie rzadko dopada, ale TŻ zmiotło na 3 dni.
Tylko Ty miałaś, czy jeszcze kogoś z rodziny dopadło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na szczęście tylko ja. Nie wyobrażam sobie mojego roczniaka, żeby się tak męczył. Starszak pewnie jakoś by sobie poradził, ale i tak lepiej, że to ja miałam niż dzieci.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[Efkakam]

Kiedyś miałam okazję być w domu, w którym dwulatek miał jelitówkę. To był horror.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez Efkakam

Kiedyś miałam okazję być w domu, w którym dwulatek miał jelitówkę. To był horror.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój starszy syn miał jelitówkę jak miał 1.5roku jakoś. Też była masakra.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[Higurashi]

Miałam jelitówkę dawno temu i aż się wzdrygam na samą myśl

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Mój nowy nabytek chyba specjalnie na mnie czekał, bo chodziłam koło niego w biedronce już z 3 tygodnie, aż go przecenili na 9.99zł to już dłużej nie mogłam się opierać Załącznik 7756434

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[gothka152]

Mnie jak nie łapią żadne przeziębienia, tak jak jest jelitówka w przedszkolu- choruję niemal za każdym razem

Pamiętam jedno popołudnie w pracy, gdy niemal cała grupa- jedno dziecko po drugim- zaczęła wymiotować na dywan
Następnego dnia w przedszkolu było 5 dzieci. Z pozostałymi spotkałam się u lekarza

[MeIike]

Jeeej, ja miałam jelitówkę tylko raz w życiu ale i tak łagodnie przeszłam. Najgorzej z tego wszystkiego wspominam straszną niemoc i ból pleców, jakby mnie ktoś kijem pobił

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;88862430]Mój nowy nabytek chyba specjalnie na mnie czekał, bo chodziłam koło niego w biedronce już z 3 tygodnie, aż go przecenili na 9.99zł to już dłużej nie mogłam się opierać Załącznik 7756434

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Piękny okaz

[Imperfecta]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;88862430]Mój nowy nabytek chyba specjalnie na mnie czekał, bo chodziłam koło niego w biedronce już z 3 tygodnie, aż go przecenili na 9.99zł to już dłużej nie mogłam się opierać Załącznik 7756434

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Piękny

Ja kiedyś miałam jelitówkę średnio raz w roku, od jakiegoś czasu mam spokój, oby na długo, bo na samą myśl mi słabo.

[white_bear]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;88861902]Gothka okropne jak ludzie potrafią być wredni...

Ja się melduję po powrocie z zaświatów w sobotę byłam z dziećmi na urodzinach, we wtorek rano ból żołądka i biegunka, z czasem gorączka i wymioty. Ktoś mądry zasiał w sobotę jelitówkę, oprócz mnie jeszcze 3 dziewczynki miały. Wczoraj miałam stan podgorączkowy, już nie wymiotowałam, ale byłam tak słaba, że cały dzień przysypiałam. Wieczorem zaczął mnie mega boleć żołądek, poszłam spać z kurami, o 20.30 już spałam i dzisiaj jest na szczęście znacznie lepiej.

Nasz maluch zaczął wchodzić na schody, spokój się definitywnie zakończył oczywiście będzie zamontowana barierka, ale przez to jakie mamy do tego warunki to i tak na 1 stopień będzie mógł wejść, więc oczy dookoła głowy... 7 światów z takim malcem.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Zdrowia!

Napisane przez gothka152

Mnie jak nie łapią żadne przeziębienia, tak jak jest jelitówka w przedszkolu- choruję niemal za każdym razem

Pamiętam jedno popołudnie w pracy, gdy niemal cała grupa- jedno dziecko po drugim- zaczęła wymiotować na dywan
Następnego dnia w przedszkolu było 5 dzieci. Z pozostałymi spotkałam się u lekarza

Ale masakra.
Ja się zastanawiam ile te dzieci w rzeczywistości są w żłobku/przedszkolu w ciągu roku jak ciągle chorują. Koleżanki córka wyzdrowieje, pójdzie do przedszkola i znowu po 2 dniach chora i tak w kółko. Jak słyszę, że w prywatnych placówkach płaci się miesięcznie nawet jak dziecko nie chodzi to to jest jakas masakra.

[gothka152]

Napisane przez white_bear

Ja się zastanawiam ile te dzieci w rzeczywistości są w żłobku/przedszkolu w ciągu roku jak ciągle chorują. Koleżanki córka wyzdrowieje, pójdzie do przedszkola i znowu po 2 dniach chora i tak w kółko. Jak słyszę, że w prywatnych placówkach płaci się miesięcznie nawet jak dziecko nie chodzi to to jest jakas masakra.

Większość przedszkolaków uczęszcza wcześniej do żłobka, więc do przedszkola przychodzą już w znacznym stopniu uodpornione na choroby Są dzieci, które w ciągu roku mają niemal 100% frekwencję I nie jest ich wbrew pozorom mało.

[white_bear]

Napisane przez gothka152

Większość przedszkolaków uczęszcza wcześniej do żłobka, więc do przedszkola przychodzą już w znacznym stopniu uodpornione na choroby Są dzieci, które w ciągu roku mają niemal 100% frekwencję I nie jest ich wbrew pozorom mało.

No to powiem Ci że mnie zdziwiłas ta frekwencja czyli okres żłobkowy wychodzi na to że jest najgorszy pod względem chorób u dzieci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez white_bear

No to powiem Ci że mnie zdziwiłas ta frekwencja czyli okres żłobkowy wychodzi na to że jest najgorszy pod względem chorób u dzieci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiedziałabym inaczej - okres pierwszego roku-dwóch w placówce - nieważne czy żłobku czy przedszkolu. Bo dziecko styka się wtedy z masą obcych drobnoustrojów i jego organizm uczy się ich i funkcjonowania z nimi normalnie. Chociaż mój starszak to IMO ewenement, bo w 1 roku żłobka chorował tylko 4 albo 5 razy

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[asik1503]

Ja mialam jelitówkę tylko raz i od tamtej pory jakoś moj ogranizm się broni ale ogólnie mam niezła odporność