Klub Pęcherza czyli nawet gdybym miała buty z waty...

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez _medianoche

Ja ostatnio: Jakie super sandały, długo chodziłam, nie obtarły. Kupiłam drugą parę.

Sandały: Jeszcze ci pokażemy!

I moje cudowne, mega wygodne sandały obtarły mi Achillesy. Dobrze, że nie do krwi. Nie cierpię tego w butach, że wydają się mega wygodne, nie obcierają, a jak pochodzisz więcej niż 5km to dają się we znaki.

sprobuj podpietki dla mnie wiekszosc butow jest za gleboka w piecie, podpietki rozwiazuja otartych Archillesow

[Rena]

Napisane przez squirrelqa

Sprawdzę połówki, ale boje się, że o pół mniejszy rozmiar, to też mniej miejsca w palcach. A w palcach większy rozmiar jest ok, cokolwiek mniej może już być za ciasne...Wkładka zmniejszy też rozmiar w palcach, a tam mam na styk. Już będzie mi tam za ciasno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mozesz wyciac wkladke tak by nie bylo juz jej przy palcach. Normalnie nozyczkami.

[squirrelqa]

Napisane przez Rena

Mozesz wyciac wkladke tak by nie bylo juz jej przy palcach. Normalnie nozyczkami.

Dzięki, wypróbuję ten sposób

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Rena

Mozesz wyciac wkladke tak by nie bylo juz jej przy palcach. Normalnie nozyczkami.

Są żelowe wkładki w uniwersalnym rozmiarze, które można przycinać, przez to, że są żelowe, powinny się lepiej trzymać. Albo przykleić wkładkę na stałe, żeby się nie przesuwała w stronę pustego miejsca na palce.

U mnie to jest stały problem. Mam stopy szerokie w palcach i numer, który jest dobry na długość, jest za wąski w palcach. Kombinacje ze zmniejszaniem większego rozmiaru wkładkami znam bardzo dobrze, ale sprawdzają się najlepiej w zimowych butach. W półbutach but może się przez wkladki zrobić za płytki i stopa mieć przez to tendencję do "gibania się", bo nic jej od góry nie stabilizuje jak w wyższych butach.

Mnie w ogóle bardziej pasuje angielska rozmiarowka. W europejskiej 38 jest z reguły za małe/za wąskie, a 39 często za duże nawet x wkładkami. A połówek przeważnie nie ma.

[_medianoche]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88833807]sprobuj podpietki dla mnie wiekszosc butow jest za gleboka w piecie, podpietki rozwiazuja otartych Archillesow[/QUOTE]

Myślisz, że ich nie zgubię po drodze? Te sandały są takie.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez _medianoche

Myślisz, że ich nie zgubię po drodze? Te sandały są takie.

Nie, one sa podklejane, żelowe są super, bo stopa sie nie ślizga i ich nie widać Załącznik 7754815

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Mnie dzisiaj sandałki na prawym "halluksie" zrobiły pęcherze. Ponadto pięta prawa obtarta.

[_medianoche]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88834401]Nie, one sa podklejane, żelowe są super, bo stopa sie nie ślizga i ich nie widać Załącznik 7754815

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

Dzięki

[Natuś-77]

Nie ma to jak się nabawić ran na nogach od plastra🥴 tak mi się pozawijał, że aż otarł, potem przesunął i pęcherz z raną jak ta lala. Potem kuśtykałam na drugiej nodze to obtarło mnie na drugiej. A wszystko przez upał, który się znowu pojawił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[kasztanka3]

To mnie sie zdarzylo raz zdjac buty w momencie kiedy wsiadlam do auta, i potem z garazu na gore wjezdzalam boso. W garazu nie jest czysto, ale na korytarzach mamy dywany, wiec po wyjsciu z windy szlo sie przyjemnie.

[this_witch]

Ja też bym poszła na boso, zdarzyło mi się kilka razy zdjąć buty już przy windzie raz nawet na chodniku pod blokiem, bo lało jak z cebra i wszędzie stała woda, ledwo mogłam utrzymać buty na nogach, bo mi chlupało.

[kasztanka3]

Napisane przez this_witch

Ja też bym poszła na boso, zdarzyło mi się kilka razy zdjąć buty już przy windzie raz nawet na chodniku pod blokiem, bo lało jak z cebra i wszędzie stała woda, ledwo mogłam utrzymać buty na nogach, bo mi chlupało.

W zeszle lato raz cala droge z poczty wracalam boso bo obtarly mnie nowe buty. Poparzylam sobie wtedy stopy od goracego chodnika ale to i tak bylo mniej bolesne niz noszenie tamtych butow przez dodatkowe kilka minut.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Natuś-77

Nie ma to jak się nabawić ran na nogach od plastra🥴 tak mi się pozawijał, że aż otarł, potem przesunął i pęcherz z raną jak ta lala. Potem kuśtykałam na drugiej nodze to obtarło mnie na drugiej. A wszystko przez upał, który się znowu pojawił

Auć.

[Natuś-77]

A czy polecicie jakieś plastry, które nie odparzają, nie odklejają suą i mają gruby opatrunek. Mogą być do cięcia albo jednorazowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez Natuś-77

A czy polecicie jakieś plastry, które nie odparzają, nie odklejają suą i mają gruby opatrunek. Mogą być do cięcia albo jednorazowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

https://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p49047-Sa...cia_mix_10_szt.

Ja kupuję te- są takie ekstra cienkie, żelowe i w odcieniu skóry, więc jak nakleisz to nic nie widać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

U mnie problem zażegnany, bo noszę bardziej zakryte buty ze skarpetkami. Jakiś czas temu obtarły mnie nowe martensy. Buty tak brzydkie, że aż ładne i tym mnie urzekły. I jak to z martensami bywa, na początku masakrują, potem robią się bardzo wygodne, czego o wielu innych markach powiedzieć nie mogę.

[Natuś-77]

Napisane przez khloe

https://www.[emoji879][emoji879][emo...cia_mix_10_szt.

Ja kupuję te- są takie ekstra cienkie, żelowe i w odcieniu skóry, więc jak nakleisz to nic nie widać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wykrzaczyło linka. Możesz napisać firmę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez chimay

U mnie problem zażegnany, bo noszę bardziej zakryte buty ze skarpetkami. Jakiś czas temu obtarły mnie nowe martensy. Buty tak brzydkie, że aż ładne i tym mnie urzekły. I jak to z martensami bywa, na początku masakrują, potem robią się bardzo wygodne, czego o wielu innych markach powiedzieć nie mogę.

Ksztalt bardzo zgrabny, ale ten supel doprowadzalby mnie do szalu.

[Ifinick]

Wystraszylyscie mnie co do clarcksow, ale moge sie pochwalic, ze moja kolejna para za 50% ceny z ZL udana. Wyprobowana na bose stopy, w cienkich i grubych skarpetkach

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez chimay

U mnie problem zażegnany, bo noszę bardziej zakryte buty ze skarpetkami. Jakiś czas temu obtarły mnie nowe martensy. Buty tak brzydkie, że aż ładne i tym mnie urzekły. I jak to z martensami bywa, na początku masakrują, potem robią się bardzo wygodne, czego o wielu innych markach powiedzieć nie mogę.

Chimay, zadziwiasz mnie

Na wszekie propozycje wygodnych butow odpowiadasz, ze to buty niemieckich emerytek. Po czym dokladanie te emeryckie/ ciotkowarte buty rzucasz
Nie chce cie urazic po prostu sie usmialam

[chimay]

Napisane przez kasztanka3

Ksztalt bardzo zgrabny, ale ten supel doprowadzalby mnie do szalu.

On ma tylko funkcję ozdobną, o ile można to tak nazwać w przypadku tego typu obuwia.



[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88898862]Chimay, zadziwiasz mnie

Na wszekie propozycje wygodnych butow odpowiadasz, ze to buty niemieckich emerytek. Po czym dokladanie te emeryckie/ ciotkowarte buty rzucasz
Nie chce cie urazic po prostu sie usmialam [/QUOTE]

Nigdy w życiu nie widziałam emerytki w martensach
O emeryckości obuwia świadczą pewne szczegóły, których ciężkie buty typu właśnie martensy nigdy nie miały. Na dole klasyczny przykład emeryckich butów, które chcą być modne, oryginalne, trochę jednak kobiece i jednocześnie zgrabne. No jakoś nie wyszło. Martensy nigdy nie miały być zgrabne, właściwie wręcz przeciwnie.

U mnie to jest powrót do korzeni. Jako nastolatka chodziłam w glanach i lubiłam nosić wygrzebane na strychu ciuchy z lat 70. Teraz do tej estetyki częściowo wracam po przerobieniu kilku innych, które nie były tym, czego szukam.

[Natuś-77]

Napisane przez Ifinick

Wystraszylyscie mnie co do clarcksow, ale moge sie pochwalic, ze moja kolejna para za 50% ceny z ZL udana. Wyprobowana na bose stopy, w cienkich i grubych skarpetkach

Wyglądają na wygodne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Natuś-77

Wyglądają na wygodne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja na nie patrze i mysle, ze te zapietki pewnie sa sztywne i zrobilyby mi masakre z pietami.

[Ifinick]

Napisane przez Natuś-77

Wyglądają na wygodne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

zwlaszcza na chlapowa pogode solidne

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Ifinick]

Napisane przez kasztanka3

To ja na nie patrze i mysle, ze te zapietki pewnie sa sztywne i zrobilyby mi masakre z pietami.

tez sie tego balam, ale nie. 3 para bezproblemowa
te

przewedrowaly pol upalnej EU przez ca 10 lat i ciagle ok

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez chimay

Nigdy w życiu nie widziałam emerytki w martensach
O emeryckości obuwia świadczą pewne szczegóły, których ciężkie buty typu właśnie martensy nigdy nie miały. Na dole klasyczny przykład emeryckich butów, które chcą być modne, oryginalne, trochę jednak kobiece i jednocześnie zgrabne. No jakoś nie wyszło. Martensy nigdy nie miały być zgrabne, właściwie wręcz przeciwnie.

U mnie to jest powrót do korzeni. Jako nastolatka chodziłam w glanach i lubiłam nosić wygrzebane na strychu ciuchy z lat 70. Teraz do tej estetyki częściowo wracam po przerobieniu kilku innych, które nie były tym, czego szukam.

to sa martensy? takie babciowe?

[chimay]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88899321]to sa martensy? takie babciowe?[/QUOTE]

Tak, dr Martens ma całkiem sporo półbutów, które są o wiele zbyt trepowate i chunky, żeby być w guście przeciętnej emerytki. To jest zupełnie inna estetyka. Ich buty zawsze były bardziej męskie niż damskie.