Polecamy:

Ifinick · 2021-09-22, 15:14

Cytat:

Napisane przez this_witch

Nie widzę potrzeby w noszeniu maseczki aktualnie. Mam dobrą odporność, ani przed pandemią ani w trakcie nie chorowałam. Jestem zaszczepiona. W tramwaju było dość duszno, wygodniej mi bez. Noszę tylko kiedy trzeba.

Cytat:

Normal breathing without mask can transport saliva droplets to more than 7 feet

https://www.news-medical.net/news/20...an-7-feet.aspx

this_witch · 2021-09-22, 15:17

Cytat:

Napisane przez Ifinick

https://www.news-medical.net/news/20...an-7-feet.aspx

No i spoko, x lat temu bez noszenia maseczki niczym się nie zarażałam, aktualnie noszę maseczkę jeśli inne osoby chcą żeby ją nosiła, bo obawiają się co złapią ode mnie. Jeżeli wchodzę do pomieszczenia, gdzie nikt nie ma maseczki, zakładam że im nie przeszkadza mój brak maseczki.

**7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0** · 2021-09-22, 15:23

Cytat:

Napisane przez _Bumblebee_

Wam serio chce się nosić te maseczki jak widzicie co wyprawiają politycy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To niesamowite, jaki wzór godny naśladowania stanowią dla ciebie politycy. Jestem naprawdę pod wrażeniem.
Tylko bardzo mnie ciekawi, czy brałbyś z nich przykład, gdyby politycy skrupulatnie nosili maseczki.[1=3388d7ee97c7e815d316e25 1017421d4101c5b6d_6223fea 9c597d;88914047]Ja bym chciała, żeby na zawsze zostały płyny do dezynfekcji rąk przy wejściu do sklepów.
Maseczki to masakra, bo większość ludzi i tak nie wyrzuca ich po każdym użyciu więc na nich się tylko akumuluje syf. Niektórzy je walają po siedzeniach samochodu, a potem siup! na twarz. Fuj. To jest odwrotność higieny.[/QUOTE]Już od dawna nie interesuje mnie, co niektórzy noszą na twarzy. Jak noszą syf, to sami sobie szkodzą, grunt, że nawet najbardziej zasyfiona szmata powoduje, że obca ślina nie ląduje na mojej twarzy albo w kawie. Zresztą ekstremalnie brudne maseczki widziałam ledwie kilka razy.

Cytat:

Napisane przez robcia

Ale ale ...pediatrzy kiedys mówili , ze nadmierna ochrona przed bakteriami i brudem powoduje, ze dziecko nie wytwarza naturalnej odpornosci a wy tutaj sugerujecie jakie to fajne te maseczki na stale i plyny do dezynfekcji.
Czy to nie narazi w efekcie spoleczenstwa na spadek odpornosci?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzieci przebywające wśród innych dzieci i w różnych środowiskach nałapią mikrobów tyle ile im będzie trzeba. Ja jako dorosła osoba nie potrzebuję chorowania i późniejszych powikłań.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

motyla · 2021-09-22, 15:24

Cytat:

Napisane przez robcia

Ale ale ...pediatrzy kiedys mówili , ze nadmierna ochrona przed bakteriami i brudem powoduje, ze dziecko nie wytwarza naturalnej odpornosci a wy tutaj sugerujecie jakie to fajne te maseczki na stale i plyny do dezynfekcji.
Czy to nie narazi w efekcie spoleczenstwa na spadek odpornosci?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

niech mnie poprawi ktoś mądrzejszy, ale układ odpornościowy u dziecka a układ odpornościowy u dorosłego to nie to samo. dziecięcy układ odpornościowy dopiero się uczy, a u dorosłego jest w jakimś tam stopniu już ukształtowany. ja oczywiście nie popieram życia w bańce i uciekania przed wszelkimi zarazkami, ale jak ktoś jest smarkający i kaszlący i mimo to postanawia przywlec się do pracy, to tak, uważam, że powinien mieć na twarzy maseczkę i myć często ręce.

**695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02** · 2021-09-22, 15:24

Cytat:

Napisane przez motyla

przypomniałaś mi jedną rzecz związaną z myciem rąk. kilka lat temu dość często odwiedzałam jeden ze szpitalnych oddziałów, członek rodziny mój tam leżał. oddział z tych cięższych. na wejściu do oddziału wisiał dyspenser z płynem dezynfekującym i karteczka z prośbą o mycie rąk. 90% ludzi, którzy wchodzili i wychodzili, myło ręce po opuszczeniu oddziału. nie przed, żeby nie wnieść zarazków i nie pozarażać pacjentów leżących w ciężkim stanie. myli po, bo jak mniemam sami bali się czymś zarazić (choć to nie był oddział dla pacjentów z chorobami zakaźnymi).

Pewna osoba z branży medycznej mnie uczulała, żeby zawsze myć i dezynfekować ręce i przed wejsciem na oddział (dla chorych), i właśnie po wyjściu (dla siebie).

Cytat:

Napisane przez VI4

Maseczki u lekarza tudzież kiedy człowiek jest kichający/źle się czuje - jak najbardziej jestem za. Zresztą zamierzam nosić do przychodni nawet jak zniknie obowiązek - trzy late temu badając krew zaraziłam się grypą - właśnie w przychodni, u mnie przychodnia jest malutka i chorzy i zdrowi się mieszają. Obowiązek noszenia maseczek we wszystkich zamkniętych pomieszczeniach do końca świata - oby nie. Mi jest w maseczce niewygodnie, dusznawo, poza tym - chcę widzieć ludzkie twarze, a nie tylko oczy.

Też tak myślę.

Cytat:

Napisane przez this_witch

No i spoko, x lat temu bez noszenia maseczki niczym się nie zarażałam, aktualnie noszę maseczkę jeśli inne osoby chcą żeby ją nosiła, bo obawiają się co złapią ode mnie. Jeżeli wchodzę do pomieszczenia, gdzie nikt nie ma maseczki, zakładam że im nie przeszkadza mój brak maseczki.

Ja normalnie noszę maseczkę tam, gdzie trzeba, ale kiedy nikt wokół nie ma, to też się nie poczuwam. Te maski mają też chronić innych, więc jeśli inni nie chronią mnie, to z jakiej racji ja mam?

Chyba że na serio bym się bała czymś zarazić, ale wtedy to raczej przydałaby mi się taka ffp2.

robcia · 2021-09-22, 15:30

Cytat:

Napisane przez motyla

niech mnie poprawi ktoś mądrzejszy, ale układ odpornościowy u dziecka a układ odpornościowy u dorosłego to nie to samo. dziecięcy układ odpornościowy dopiero się uczy, a u dorosłego jest w jakimś tam stopniu już ukształtowany. ja oczywiście nie popieram życia w bańce i uciekania przed wszelkimi zarazkami, ale jak ktoś jest smarkający i kaszlący i mimo to postanawia przywlec się do pracy, to tak, uważam, że powinien mieć na twarzy maseczkę i myć często ręce.

Jesli ktos jest smarkający i kaszlący to w ogole nie powinien przychodzic do pracy. Ani w masce ani bez.
Oczywiscie , że uklad odpornosciowy dziecka jest inny ale dzieci tez musza dezynfekowac ręce i wciaz trwaja dyskusje nad noszeniem przez nie maseczek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293** · 2021-09-22, 15:32

Cytat:

Napisane przez robcia

Jesli ktos jest smarkający i kaszlący to w ogole nie powinien przychodzic do pracy. Ani w masce ani bez.
Oczywiscie , że uklad odpornosciowy dziecka jest inny ale dzieci tez musza dezynfekowac ręce i wciaz trwaja dyskusje nad noszeniem przez nie maseczek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tak!

Lapis_Lazuli · 2021-09-22, 15:33

Cytat:

Napisane przez robcia

Ale ale ...pediatrzy kiedys mówili , ze nadmierna ochrona przed bakteriami i brudem powoduje, ze dziecko nie wytwarza naturalnej odpornosci a wy tutaj sugerujecie jakie to fajne te maseczki na stale i plyny do dezynfekcji.
Czy to nie narazi w efekcie spoleczenstwa na spadek odpornosci?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak. I mówili to o życiu a normalnej rzeczywistości, gdzie dzieciakowi nie zagraża co krok wirus mogący zmasakrować mu płuca na całe zycie. I na który nic mu nie pomogą brudne rączki, co najwyżej zakażą.

Ifinick · 2021-09-22, 15:35

Cytat:

Napisane przez this_witch

No i spoko, x lat temu bez noszenia maseczki niczym się nie zarażałam, aktualnie noszę maseczkę jeśli inne osoby chcą żeby ją nosiła, bo obawiają się co złapią ode mnie. Jeżeli wchodzę do pomieszczenia, gdzie nikt nie ma maseczki, zakładam że im nie przeszkadza mój brak maseczki.

Przyzwoitosc i poszanowanie prawa démodé?

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2021-09-22, 15:36

Cytat:

Napisane przez robcia

Jesli ktos jest smarkający i kaszlący to w ogole nie powinien przychodzic do pracy. Ani w masce ani bez.
Oczywiscie , że uklad odpornosciowy dziecka jest inny ale dzieci tez musza dezynfekowac ręce i wciaz trwaja dyskusje nad noszeniem przez nie maseczek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teoretycznie tak, ale wszyscy wiemy, że w praktyce różnie bywa. Zwłaszcza jak ktoś nie jest obłożnie chory, nie ma wysokiej gorączki, a jedynie czuje się niewyraźnie czy tam kaszlnie dwa razy na godzinę. Takie osoby powinny z myślą o innych już maseczkę mieć w miejscach zamkniętych czy przy bliższej interakcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

motyla · 2021-09-22, 15:38

Cytat:

Napisane przez robcia

Jesli ktos jest smarkający i kaszlący to w ogole nie powinien przychodzic do pracy. Ani w masce ani bez.
Oczywiscie , że uklad odpornosciowy dziecka jest inny ale dzieci tez musza dezynfekowac ręce i wciaz trwaja dyskusje nad noszeniem przez nie maseczek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja to wiem, Ty to wiesz, ale jest cała rzesza osób, które mają na to wywalone.

this_witch · 2021-09-22, 15:56

Cytat:

Napisane przez Ifinick

Przyzwoitosc i poszanowanie prawa démodé?

No dla mnie demode, bo przedkładam rozsądek ponad prawo. W tej i innych kwestiach.
Co do przyzwoitości - jak inni są tacy nieprzyzwoici, to nie poczuwam się do wychodzenia przed szereg jeśli nie widzę zasadności.

**Mimiko** · 2021-09-22, 15:59

A dzieci w maseczkach to ja już dawno nie widziałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

robcia · 2021-09-22, 16:48

Cytat:

Napisane przez Mimiko

A dzieci w maseczkach to ja już dawno nie widziałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam lokal w poblizu szkoly i widuje dzieci w maseczkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Misia452 · 2021-09-22, 18:06

Cytat:

Napisane przez _Bumblebee_

Wam serio chce się nosić te maseczki jak widzicie co wyprawiają politycy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie chce. W pracy noszę i jak wychodzę gdzieś to już mam jej dość i bardzo często nie zakładam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

SteveS · 2021-09-22, 19:04

Cytat:

Napisane przez Mimiko

A dzieci w maseczkach to ja już dawno nie widziałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widzę codziennie, jak odbieram syna z przedszkola, które jest oddziałem przy podstawówce.

**Mimiko** · 2021-09-22, 19:44

Nie mówię o szkołach, dzieci w skelpach, dyskontach, dzieci w autobusach nie mają masek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Voytkova · 2021-09-23, 09:28

U mnie w mieście mało ludzi w maseczkach mimo ze jesteśmy jednym z najmniej zaszczepionych województw .Byłam w tamtym tygodniu na wywiadówce ,maseczki miały trzy matki ze mną i wychowawczyni,dzieci w większości tez nie noszą .
W sklepach nosi może połowa.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

kennedy · 2021-09-23, 12:16

dzieki noszeniu maseczki w komunikacja od poczatku pandemii zachorowalam raz

i to lekko

**3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285** · 2021-09-23, 12:29

No to ja miałam najgorszy chorobowo rok

2 przeziębienia, covid, po szczepieniu tragedia, a do tego objawy astmatyczne się powiększają jak częściej noszę maseczkę. Normalnie raz w roku mam spadek formy (stan podgorączkowy + katar/kaszel), a teraz co chwila coś.

tinque · 2021-09-23, 12:55

Dzięki maseczkom (albo ludziom którzy chorzy przez jakiś czas zostali w domu) odkąd jest covid nie miałam żadnego przeziębienia, czy kataru, kiedy wcześniej chorowałam średnio raz w miesiącu.
W moim otoczeniu mało kto nosi maseczkę, przez co zauważam smutny trend coraz większej ilości osób kaszlących czy z katarem bez maseczek w sklepach. Szkoda że sytuacja kiedy w marcu 2020 wszyscy dezynfekowali co się dało, nie nauczyła ludzi jak postępować w sezonie grypowym. Ograniczyłoby to nie tyle covida co zwykle przeziębienie.

Osoby chore mogłyby chociaż założyć tą szmatkę do sklepu, albo zostać dzień w domu, o zostaniu w domu zamiast wycieczki do pracy nie wspomnę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

this_witch · 2021-09-23, 13:08

Dziwi mnie, że dla Was to jest osiągnięcie zachorować "tylko" raz przez ostatnie półtora roku albo nie zachorować wcale. Na żywo nie znam za bardzo osób, które by tak często chorowały.

**695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02** · 2021-09-23, 13:12

Ja zwykle przeziębiam się ze 2-3 razy do roku, dorosłe osoby z rodziny podobnie. Jak sobie przeanalizuję ludzi z pracy, to też u wielu by tak wyglądało.

(W zeszłym roku nie było wyjątków: a to jakis natrętny katar z bólem zatok, a to covid, miesiąc później znowu infekcja, latem kolejny raz... teraz na szczęście spokój, najwyżej trochę w gardle podrapie)

chimay · 2021-09-23, 13:27

Cytat:

Napisane przez this_witch

Dziwi mnie, że dla Was to jest osiągnięcie zachorować "tylko" raz przez ostatnie półtora roku albo nie zachorować wcale. Na żywo nie znam za bardzo osób, które by tak często chorowały.

Jeszcze kilka lat temu bym napisała, że się zgadzam. Nigdy nie leżałam w szpitalu, nawet jako dziecko prawie nie chorowałam. Po 30 odporność mi się posypała i to może się każdemu przytrafić. To że teraz się nic nie łapie, to nie znaczy, że zawsze tak będzie.
Więc dla mnie osiągnięcie i dlatego nie zamierzam rezygnować z masek.

**Pani_Mada** · 2021-09-23, 13:31

Cytat:

Napisane przez this_witch

Dziwi mnie, że dla Was to jest osiągnięcie zachorować "tylko" raz przez ostatnie półtora roku albo nie zachorować wcale. Na żywo nie znam za bardzo osób, które by tak często chorowały.

nie znasz osób, które by przez chorowały więcej niż raz, w okresie półtora roku? bardzo mało prawdopodobne się to wydaje

no chyba że mowa o "kaszlę, smarkam i mam gorączkę, ale wcale chory nie jestem i w ogóle nie zarażam". wtedy tak, wierzę. takich ludzi niestety jest bardzo dużo

być chorym to niekoniecznie oznacza być przykutym do łóżka przez tydzień

this_witch · 2021-09-23, 13:35

Cytat:

Napisane przez Pani_Mada

nie znasz osób, które by przez chorowały więcej niż raz, w okresie półtora roku? bardzo mało prawdopodobne się to wydaje

no chyba że mowa o "kaszlę, smarkam i mam gorączkę, ale wcale chory nie jestem i w ogóle nie zarażam". wtedy tak, wierzę. takich ludzi niestety jest bardzo dużo