dziewczyny, które o siebie nie dbają...

[melisanda]

Napisane przez j_fly

Co to za teoria z *upy? Nie używam podkładów, czasem tylko krem BB i nie uważam, żebym była przez to zaniedbana. Co to w ogóle za stwierdzenie "zadbany makijaż"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czy jest sens malować oczy, usta, brwi, dawać róż czy rozświetlacz bez podkładu? Czy to wygląda slabo?
Czy twarz bez podkładu to twarz bez makijażu?

[j_fly]

Napisane przez melisanda

Czy jest sens malować oczy, usta, brwi, dawać róż czy rozświetlacz bez podkładu? Czy to wygląda slabo?
Czy twarz bez podkładu to twarz bez makijażu?

Nie używam podkładów, rozświetlaczy, różu itp., więc ci nie pomogę, ale dziwi mnie określanie jakiegoś makijażu "zadbany". Ja, po kremie i filtrze, daję czasami na twarz krem BB, ale tylko na większe wyjścia, a tak, to tylko puder w kamieniu (na rzęsy tusz i czasem eyeliner, na usta pomadkę) i nigdy nie zastanawiałam się, czy ten makijaż jest zadbany, bo nigdy nie słyszałam takiego określenia. Maluj się, jak ci pasuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olennnkaaaa]

pomyłka

[chimay]

Napisane przez melisanda

Czy jest sens malować oczy, usta, brwi, dawać róż czy rozświetlacz bez podkładu? Czy to wygląda slabo?
Czy twarz bez podkładu to twarz bez makijażu?

To zależy, jak maluje się te oczy i usta. Do delikatnego makijażu typu cienie nude/brązy, tusz, szminka podbijająca kolor ust nie używam podkładu. Do wyrazistych kolorów z mocnym wykończeniem moim zdaniem podkład jest potrzebny.

[this_witch]

Zależy od cery, czy jest gładka, bez przebarwień, czy się świeci. Imho, do mocniejszego makijażu słabo wygląda taka nieujednolicona twarz i np cienie pod oczami.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez melisanda

Czy podkład to jest minimum zadbanego makijażu?

Co to jest zadbany makijaż?

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88928951]Co to jest zadbany makijaż?[/QUOTE]


dla mnie to oznacza staranny to np. równo wytuszowane rzęsy, a nie pajęcze nóżki nad okiem

[melisanda]

Napisane przez chimay

To zależy, jak maluje się te oczy i usta. Do delikatnego makijażu typu cienie nude/brązy, tusz, szminka podbijająca kolor ust nie używam podkładu. Do wyrazistych kolorów z mocnym wykończeniem moim zdaniem podkład jest potrzebny.

Dziękuję, właśnie o taką odpowiedź mi chodziło. Używasz czegoś do ujednolicenia cery czy tylko nakładasz krem?

[chimay]

Napisane przez melisanda

Dziękuję, właśnie o taką odpowiedź mi chodziło. Używasz czegoś do ujednolicenia cery czy tylko nakładasz krem?

Do ujednolicenia cery używam pielęgnacji. Może głupio brzmi, ale taki postawiłam sobie cel, kiedy zdecydowałam się zrezygnować z podkładów (gwoli ścisłości - dla mnie kremy BB to także są podkłady).
Pomijając oczywiste w moim wieku oznaki starzenia uważam, że całkiem nieźle mi się to udało.

Dla zobrazowania na dole maksimum makijażu, jakie moim zdaniem u mnie przechodzi bez podkładu. Gdybym zdecydowała się na mocniejszy makijaż (większe nasycenie produktów, bardziej wyraziste kolory czy mnie neutralne formuły), to niestety bez "zrobienia" sobie nowej cery podkładem już wyglądałoby to dość dziwnie i rzucałoby się w oczy, że czegoś brakuje.

[Olkaaaa_s]

Napisane przez chimay

Do ujednolicenia cery używam pielęgnacji. Może głupio brzmi, ale taki postawiłam sobie cel, kiedy zdecydowałam się zrezygnować z podkładów (gwoli ścisłości - dla mnie kremy BB to także są podkłady).
Pomijając oczywiste w moim wieku oznaki starzenia uważam, że całkiem nieźle mi się to udało.

Dla zobrazowania na dole maksimum makijażu, jakie moim zdaniem u mnie przechodzi bez podkładu. Gdybym zdecydowała się na mocniejszy makijaż (większe nasycenie produktów, bardziej wyraziste kolory czy mnie neutralne formuły), to niestety bez "zrobienia" sobie nowej cery podkładem już wyglądałoby to dość dziwnie i rzucałoby się w oczy, że czegoś brakuje.

Masz bardzo ładną cerę

[Iwona 25]

Napisane przez chimay

Do ujednolicenia cery używam pielęgnacji. Może głupio brzmi, ale taki postawiłam sobie cel, kiedy zdecydowałam się zrezygnować z podkładów (gwoli ścisłości - dla mnie kremy BB to także są podkłady).
Pomijając oczywiste w moim wieku oznaki starzenia uważam, że całkiem nieźle mi się to udało.

Dla zobrazowania na dole maksimum makijażu, jakie moim zdaniem u mnie przechodzi bez podkładu. Gdybym zdecydowała się na mocniejszy makijaż (większe nasycenie produktów, bardziej wyraziste kolory czy mnie neutralne formuły), to niestety bez "zrobienia" sobie nowej cery podkładem już wyglądałoby to dość dziwnie i rzucałoby się w oczy, że czegoś brakuje.

ładna kobieta jak robisz kreskę i czym?

[chimay]

Napisane przez Olkaaaa_s

Masz bardzo ładną cerę

Dziękuję
To jeszcze dodam, że kluczową sprawą jest ustalenie swojego typu kolorystycznego i tym samym odpowiednich kolorów makijażu. Przy braku podkładu każdy dysonans między kolorystyką nosiciela makijażu i tym makijażem, będzie mocno widoczny. Podkładem da się to zatuszować i móc nosić kolory niekoniecznie najbardziej zgodne z naszą naturalną kolorystyką.

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Napisane przez Iwona 25

ładna kobieta jak robisz kreskę i czym?

Dzieki właściwie to nie robię, to był eksperyment pociągnięty brązerem w proszku Ecolore bodajże Diani albo Balos (którego normalnie używam jako cieni do powiek w mini ilości) wymieszanym z szarą kredką Bell.

[Iwona 25]

Napisane przez chimay

Dziękuję
To jeszcze dodam, że kluczową sprawą jest ustalenie swojego typu kolorystycznego i tym samym odpowiednich kolorów makijażu. Przy braku podkładu każdy dysonans między kolorystyką nosiciela makijażu i tym makijażem, będzie mocno widoczny. Podkładem da się to zatuszować i móc nosić kolory niekoniecznie najbardziej zgodne z naszą naturalną kolorystyką.

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------



Dzieki właściwie to nie robię, to był eksperyment pociągnięty brązerem w proszku Ecolore bodajże Diani albo Balos (którego normalnie używam jako cieni do powiek w mini ilości) wymieszanym z szarą kredką Bell.

to temu delikatnie wygląda muszę i ja poeksperymentować

[brandie]

Też mi się bardzo ten makijaż podoba I zazdroszczę koloru oczu. Cera też super.


Nawiązując.
Ostatnio miałam makijaż okolicznościowy i dziewczyna mi pochwaliła cerę, że gładka i bez rozszerzonych porów, a mnie zatkało, bo całe życie borykałam się z trądzikiem i w mojej głowie nadal mam brzydką cerę. Ciężko jest przestawić swoje myślenie.

[chimay]

Napisane przez brandie

Też mi się bardzo ten makijaż podoba I zazdroszczę koloru oczu. Cera też super.

Dzięki

Napisane przez brandie

Nawiązując.
Ostatnio miałam makijaż okolicznościowy i dziewczyna mi pochwaliła cerę, że gładka i bez rozszerzonych porów, a mnie zatkało, bo całe życie borykałam się z trądzikiem i w mojej głowie nadal mam brzydką cerę. Ciężko jest przestawić swoje myślenie.

To jest tak samo jak z zębami. Jak człowiek ma przez długi czas kiepskie uzębienie, to uczy się takiej mimiki dolnej połowy twarzy, żeby było je jak najmniej widać. I potem jak sobie te zęby zrobi i nawet jak one wyglądają idealnie, to dalej często można rozpoznać po utrwalonej mimice twarzy, sposobie uśmiechania się, że jakiś problem był.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez chimay

Do ujednolicenia cery używam pielęgnacji. Może głupio brzmi, ale taki postawiłam sobie cel, kiedy zdecydowałam się zrezygnować z podkładów (gwoli ścisłości - dla mnie kremy BB to także są podkłady).
Pomijając oczywiste w moim wieku oznaki starzenia uważam, że całkiem nieźle mi się to udało.

Dla zobrazowania na dole maksimum makijażu, jakie moim zdaniem u mnie przechodzi bez podkładu. Gdybym zdecydowała się na mocniejszy makijaż (większe nasycenie produktów, bardziej wyraziste kolory czy mnie neutralne formuły), to niestety bez "zrobienia" sobie nowej cery podkładem już wyglądałoby to dość dziwnie i rzucałoby się w oczy, że czegoś brakuje.

Jaka piękna cera.

[cava]

Napisane przez brandie

Też mi się bardzo ten makijaż podoba I zazdroszczę koloru oczu. Cera też super.


Nawiązując.
Ostatnio miałam makijaż okolicznościowy i dziewczyna mi pochwaliła cerę, że gładka i bez rozszerzonych porów, a mnie zatkało, bo całe życie borykałam się z trądzikiem i w mojej głowie nadal mam brzydką cerę. Ciężko jest przestawić swoje myślenie.

Dlatego ja twierdzę, ze trądzik zostawia najgłębsze i najtrwalsze blizny na mózgu.
Do tej pory nie potrafię przyjmować komplementów na temat swojej skóry ( trądzik miałam także na dekolcie i plecach) i zawsze najpierw rozważam, czy osoba nie drwi sobie ze mnie.:/

Chimay, extra kolor oczu. Bajeczny.

[Ingrid80]

Napisane przez chimay

Do ujednolicenia cery używam pielęgnacji. Może głupio brzmi, ale taki postawiłam sobie cel, kiedy zdecydowałam się zrezygnować z podkładów (gwoli ścisłości - dla mnie kremy BB to także są podkłady).
Pomijając oczywiste w moim wieku oznaki starzenia uważam, że całkiem nieźle mi się to udało.

Dla zobrazowania na dole maksimum makijażu, jakie moim zdaniem u mnie przechodzi bez podkładu. Gdybym zdecydowała się na mocniejszy makijaż (większe nasycenie produktów, bardziej wyraziste kolory czy mnie neutralne formuły), to niestety bez "zrobienia" sobie nowej cery podkładem już wyglądałoby to dość dziwnie i rzucałoby się w oczy, że czegoś brakuje.

Wow. Jesteś piekna. A te oczy 🤩

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Dzięki dziewczyny

[this_witch]

Chimay, piękna cera, nie dziwię się że chodzisz bez podkładu
Ja mam z pozoru cerę "idealną", teoretycznie mogłabym jej nie zakrywać, ale co z tego jak wyjdę z domu i zaraz zrobi się buraczano-czerwona od zmian temperatury, wiatru czy stresu. To mój ogromny kompleks i dopiero uczę się tym nie przejmować. Ale na większe wyjście, czy kiedy chcę wyglądać profesjonalnie, bardzo mocno kryjący podkład to mus :/

[Olkaaaa_s]

Napisane przez brandie

Nawiązując.
Ostatnio miałam makijaż okolicznościowy i dziewczyna mi pochwaliła cerę, że gładka i bez rozszerzonych porów, a mnie zatkało, bo całe życie borykałam się z trądzikiem i w mojej głowie nadal mam brzydką cerę. Ciężko jest przestawić swoje myślenie.

Tak, też tego doświadczam. Jeszcze rok temu miałam cerę i skórę pleców w wielkich pryszczach i po jakichś 8 latach walki z trądzikiem wieku dorosłego (pierwsze problemy wystapiły w ok. 20 roku życia) zdecydowałam się na kurację izotekiem. Mogę powiedzieć tylko jedno- żałuję, że zdecydowałam się na to tak późno; tym bardziej, że właściwie nie miałam skutków ubocznych tego leku (jestem szczęściarą). Teraz będę się leczyć "tylko" z blizn potrądzikowych, jednak różnica jest o 180 stopni i teraz słyszę komplementy, które, tak jak Tobie, docierają do mnie po dłuuuższym czasie.

Napisane przez cava

Dlatego ja twierdzę, ze trądzik zostawia najgłębsze i najtrwalsze blizny na mózgu.
Do tej pory nie potrafię przyjmować komplementów na temat swojej skóry ( trądzik miałam także na dekolcie i plecach) i zawsze najpierw rozważam, czy osoba nie drwi sobie ze mnie.:/

To jest tak bardzo prawdziwe. Ładna cera daje mi +10 do samopoczucia, nawet kosmetyki pielęgnacyjne milej mi się nakłada. Przynajmniej widzę, że mam ładną cerę i daje mi to satysfakcję, kiedy z zadowoleniem patrzę w lustro. Zawsze byłam ładna, ale trądzik odbierał mi dużo pewności siebie oraz poczucia atrakcyjności. Pewnie brzmi to bardzo próżnie, ale czułam frustrację widząc, że teoretycznie mam sama z siebie potencjał, by dobrze wyglądać (konwencjonalnie ładna twarz, gęste włosy w ładnym kolorze, szczupła sylwetka), ale trądzik psuł efekt i samopoczucie. Odczuwałam to tym bardziej, że nikt z mojego otoczenia nie zmagał się z problemami skórnymi i byłam zła na wszechświat, że padło akurat na mnie

Teraz odpadł mi w życiu codziennym jeden faktor, który bez pudła psuł mi humor na cały dzień Ale wciąż łapię się na tym, że będąc w miejscu publicznym nagle czuję się "naga" bez makijażu i chcę jak najszybciej zakryć moje, już nieistniejące, pryszcze

Być może brzmi to głupio, ale jeśli ktoś miał długotrwałe problemy z trądzikiem, to pewnie to zrozumie.

[natalia_t]

Napisane przez this_witch

Chimay, piękna cera, nie dziwię się że chodzisz bez podkładu
Ja mam z pozoru cerę "idealną", teoretycznie mogłabym jej nie zakrywać, ale co z tego jak wyjdę z domu i zaraz zrobi się buraczano-czerwona od zmian temperatury, wiatru czy stresu. To mój ogromny kompleks i dopiero uczę się tym nie przejmować. Ale na większe wyjście, czy kiedy chcę wyglądać profesjonalnie, bardzo mocno kryjący podkład to mus :/

Ja tak samo. Pielęgnacja dużo daje, na tyle że tego lata smarowałam się spf, trochę pudru i tyle. Teraz zaczęła się pora wiatru, deszczu, chłodu, więc niekontrolowanych rumieńców, zasinień, podrażnień, więc już tak swobodnie nie pośmigam bez podkładu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez chimay

Do ujednolicenia cery używam pielęgnacji. Może głupio brzmi, ale taki postawiłam sobie cel, kiedy zdecydowałam się zrezygnować z podkładów (gwoli ścisłości - dla mnie kremy BB to także są podkłady).
Pomijając oczywiste w moim wieku oznaki starzenia uważam, że całkiem nieźle mi się to udało.

Dla zobrazowania na dole maksimum makijażu, jakie moim zdaniem u mnie przechodzi bez podkładu. Gdybym zdecydowała się na mocniejszy makijaż (większe nasycenie produktów, bardziej wyraziste kolory czy mnie neutralne formuły), to niestety bez "zrobienia" sobie nowej cery podkładem już wyglądałoby to dość dziwnie i rzucałoby się w oczy, że czegoś brakuje.

Już kiedyś widziałam gdzieś "kawałek" cienie na zdjęciu i mi bardzo przypominasz aktorkę z Chirurgów, Kim Raver.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwona 25]

Napisane przez this_witch

Chimay, piękna cera, nie dziwię się że chodzisz bez podkładu
Ja mam z pozoru cerę "idealną", teoretycznie mogłabym jej nie zakrywać, ale co z tego jak wyjdę z domu i zaraz zrobi się buraczano-czerwona od zmian temperatury, wiatru czy stresu. To mój ogromny kompleks i dopiero uczę się tym nie przejmować. Ale na większe wyjście, czy kiedy chcę wyglądać profesjonalnie, bardzo mocno kryjący podkład to mus :/

ja też stosuje podkład tylko i wyłącznie jak chcę wyglądać profesjonalnie.
Mam ten sam kłopot z rumieńcami- jak to natura wymyśliła- normalnie jak ruska babuszka- tylko kółka na polikach

[sublips]

Napisane przez chimay

Do ujednolicenia cery używam pielęgnacji. Może głupio brzmi, ale taki postawiłam sobie cel, kiedy zdecydowałam się zrezygnować z podkładów (gwoli ścisłości - dla mnie kremy BB to także są podkłady).
Pomijając oczywiste w moim wieku oznaki starzenia uważam, że całkiem nieźle mi się to udało.

Dla zobrazowania na dole maksimum makijażu, jakie moim zdaniem u mnie przechodzi bez podkładu. Gdybym zdecydowała się na mocniejszy makijaż (większe nasycenie produktów, bardziej wyraziste kolory czy mnie neutralne formuły), to niestety bez "zrobienia" sobie nowej cery podkładem już wyglądałoby to dość dziwnie i rzucałoby się w oczy, że czegoś brakuje.

Piękna cera, ale wydaje mi się, że nie zawsze pielęgnacją da się osiągnąć taki efekt. Ja np. mam z pozoru ładną cerę, bez zaskórników, ale bardzo widoczne pory i bez podkładu czuję się źle.

[kasiunia788742]

Napisane przez khloe

Już kiedyś widziałam gdzieś "kawałek" cienie na zdjęciu i mi bardzo przypominasz aktorkę z Chirurgów, Kim Raver.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taak

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[melisanda]

Napisane przez chimay

Do ujednolicenia cery używam pielęgnacji. Może głupio brzmi, ale taki postawiłam sobie cel, kiedy zdecydowałam się zrezygnować z podkładów (gwoli ścisłości - dla mnie kremy BB to także są podkłady).
Pomijając oczywiste w moim wieku oznaki starzenia uważam, że całkiem nieźle mi się to udało.

Dla zobrazowania na dole maksimum makijażu, jakie moim zdaniem u mnie przechodzi bez podkładu. Gdybym zdecydowała się na mocniejszy makijaż (większe nasycenie produktów, bardziej wyraziste kolory czy mnie neutralne formuły), to niestety bez "zrobienia" sobie nowej cery podkładem już wyglądałoby to dość dziwnie i rzucałoby się w oczy, że czegoś brakuje.

Cera jest świetlista, jak z podkladem. Co z produktów do pielęgnacji daje taki efekt?
Teraz jestem w kropce, bo ja bez podkładu robię normalną kreskę eyelinerem I czasem też robię mocniejsze usta, matowymi szminkami z Lovely.

[khloe]

Napisane przez melisanda

Cera jest świetlista, jak z podkladem. Co z produktów do pielęgnacji daje taki efekt?
Teraz jestem w kropce, bo ja bez podkładu robię normalną kreskę eyelinerem I czasem też robię mocniejsze usta, matowymi szminkami z Lovely.

Też się podepnę, bo ja takiej cery to nawet z podkładem nie mam 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ollxxxxa]

Napisane przez khloe

Też się podepnę, bo ja takiej cery to nawet z podkładem nie mam 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

kremy z drobinkami nie zrobią tak?

[chimay]

Napisane przez khloe

Już kiedyś widziałam gdzieś "kawałek" cienie na zdjęciu i mi bardzo przypominasz aktorkę z Chirurgów, Kim Raver.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak , już mi to kiedyś pisałaś, ale ja tego nie widzę Ona mi bardzo przypomina Anję Rubik.

Napisane przez sublips

Piękna cera, ale wydaje mi się, że nie zawsze pielęgnacją da się osiągnąć taki efekt. Ja np. mam z pozoru ładną cerę, bez zaskórników, ale bardzo widoczne pory i bez podkładu czuję się źle.

To na pewno. Mnie wystarczająco pokarało turbo tłustą cerą, a za to nie mam w ogóle skłonności do przebarwień, no i jestem jasnym typem kolorystycznym, a te mają taką dość świetlistą skórę.

Napisane przez melisanda

Cera jest świetlista, jak z podkladem. Co z produktów do pielęgnacji daje taki efekt?

U mnie głownie sera, przeważnie koreańskie i NIOD, ale to już kwestia preferencji. Generalnie ze składników to antyoksydanty, fermenty, peptydy, olejki eteryczne.

Napisane przez melisanda

Teraz jestem w kropce, bo ja bez podkładu robię normalną kreskę eyelinerem I czasem też robię mocniejsze usta, matowymi szminkami z

Może na Tobie to wygląda naturalnie. Ja wiem, że żeby nie musieć używać podkładu muszę się trzymać neutralnych beżów i lekkich brązów na oko i delikatnych koralów i róży na usta, bo to jest moja właściwa kolorystyka. Mocne matowe usta wyglądają na mnie tak jak na dole. Dla mnie fatalna kolorystyka, gasi mi oczy, poszarza cerę, wyciąga podkowy pod oczami. A niektórzy mogą takie szminki nosić bez niczego.