Panny Młode 2008 cz.IV

[kasienka1985]

Napisane przez soffera

Dobra znów się muszę odezwać....
Kasieńka biodra masz szerokości ramion czyli jesteś proporcjonalna i o to chodzi kiedy mamy doczenienia z suknią rybką, figura klapsydry sprawdza się tu w 100% Sama marzyłam o takim kroju sukni, ale mam 177cm i taka suknia jeszcze bardziej mnie wydluza i wysmukla( co nei jest wskazane)
Kolejna sprawa o której wspomniały dziewczyny to biuścik, fałdeczki muszą być ujarzmione
Ostatnia bolerko, wygląda jakbyś miała go po starszej siostrze, masz takie grube ręcę w nim, strasznie długi rękaw (dochodzi do kości palców)... i jakoś (moze to wina zdjecia) duzo jest materialu miedzy biustem a pacha.
Porównaj zdjecia w bolerku i bez
Mierzyłam podobne bolerko do Twojego i było one dopasowane. Zobacz na foto.

Tak to suknia mi się bardzo podoba
Koniec, bużka dla was

Zgadzam się z Tobą w 100 %.
Co do biuściora to mam nadzieję, że szeleczka to "naprawi" i zakryje te fałdki.
A z bolerkiem jest rzeczywiście coś nie tak.
Już jak kupowałam suknie to mi się ono nie podobało.
Mają mi je trochę przerobić, więc zobaczymy w środę czy da radę czy nie.
Jak dla mnie jest ono jednym słowem debilnie skrojone i za wielkie!
Poza tym koronka, z którego ono jest jest najnormalniej na świecie lejąca tak jakby.
Zero elastyczności sprawia , że musi być albo lejące-nie krępujące ruchów, albo dopasowane- w którym ruszyć się nie da!
Co za żenada!

Ogolnie jest piękne!! Ta koronka jest boska!
Ale ten jego krój... tragedia!

Boszeeee... niech ten stolec* mi już przejdzie!!!


wyjaśnienie:
*stolec- dół

[wiolis]

witajcie dziewczatku na wpolweekendowo!!!
male pytanie: jakie zabawy na oczepiny???
zadzwonie jeszcze do orkiestry, pewnie powiedza mi, ale chce co-nieco wiedziec
dzis jade jeszcze kilka spraw ustalic dot. sali, mam nadzieje, ze kobieta niczym nas nie zaskoczy
u mnie poki co pada od jutra ma byc slonecznie

[dzasta110]

hej rybeńki

Napisane przez kina2807

A teraz pora na moją relację
.........................
Było cudownie……

rewelacja fajnie czytać takie relacje na świeżo, ze wszystkim odczuciami, wrażeniami

Napisane przez Agata R

dla porownania wyobrazcie sobie mnie w takiej kiecy (moge nawet fote wkleic) po prostu tragedia!! Jak wieszak na ubrania... do rybek trzeba miec cialko!!!

gdzie te zdjęcie

Napisane przez sanetka

dziewczyny co sie mowi przy powitaniu chlebem (co rodzice a co mloda odpowiada)?

ja znam tą wersję co większość pisze o niej

Napisane przez Biricchina

A ja słyszałam tak:

Rodzice - co wybierasz? Chleb, sól czy Pana Młodego?
Panna Młoda - Pana Młodego a chleba i soli dorobimy się powoli.
Pozdrawiam

to słyszę/czytam pierwszy raz

Kasienko
ja w swojej kiecce myślałam również, że nie dam rady usiąść, była tak dopasowana w talii, jednak te materiały mają to w sobie, że delikatnie się rozciągają, więc było wszystko ok, a pod koniec to nawet musiałam podciągać bo lekko zjeżdżała

*stolec = dół

[kasienka1985]

Kiniuś zapomniałam napisać naturalnie <ale egoistka ze mnie >, że wspaniała relację nam tutaj machnęłaś!!!
Po raz kolejny się wzruszyłam!
Dlatego tak się boję naszego ślubu, bo czuję że się zabeczę na śmierć!

Zasypię Was jeszcze moimi fotkami bez welonu , w samej sukience.
I bez oblechowego bolera!
Wiem, ze ta sukienka jest piękna i sama w sobie wydaje mi się wspaniała...
Mam jednak wątpliwości co do mojej urody w niej... - i obawiam, że nie był to ten wybór idealny

Na fotkach widać jak grzebię przy tych cycorach, bo bardzo mi nie pasują te wystające bułaski.
A może zamiast stanika wszyć gąbki podtrzymujące tylko??
Może inaczej będzie się to wtedy układać?
Sama nie wiem...

[agunia82]

Dobra robaczki, ja zmykam do rodziców, trzymajcie się cieplutko

Kasiu, stolec na pewno minie. Ja po pierwszej przymiarce teraz tej niedawno też złapałam jakiegoś dziwnego doła, wydawało mi się że wszystko jest nie tak! Ale już mi na szczęście zaczyna przechodzić, bo myślę sobie, że ta cała otoczka jest najmniej ważna. Najważniejsze jest to, że mój skarbek będzie przy mnie, że się kochamy, i że staniemy się MAŁŻEŃSTEM. A przy tym cała reszta to mało istotne błahostki

[Agata R]

Napisane przez dzasta110

hej rybeńki
gdzie te zdjęcie

nikt nie byl zainteresowany wiec dalam sobie spokoj

Napisane przez kasienka1985

Zasypię Was jeszcze moimi fotkami bez welonu , w samej sukience.
I bez oblechowego bolera!
Wiem, ze ta sukienka jest piękna i sama w sobie wydaje mi się wspaniała...
Mam jednak wątpliwości co do mojej urody w niej... - i obawiam, że nie był to ten wybór idealny

Na fotkach widać jak grzebię przy tych cycorach, bo bardzo mi nie pasują te wystające bułaski.
A może zamiast stanika wszyć gąbki podtrzymujące tylko??
Może inaczej będzie się to wtedy układać?
Sama nie wiem...

Kasia nie chce sie brzydko wypowiada ale zwyczajnie gadassz glupoty
w tej kiecy jest Ci slicznie... ja osobiscie nie widze Ciebie w takiej jak np ja mialam...
bolerko sie dopasuje szekle doszyje i bedzie git majonez i stolec przejdzie

[dzasta110]

Napisane przez kasienka1985

Zasypię Was jeszcze moimi fotkami bez welonu , w samej sukience.
I bez oblechowego bolera!
Wiem, ze ta sukienka jest piękna i sama w sobie wydaje mi się wspaniała...
Mam jednak wątpliwości co do mojej urody w niej... - i obawiam, że nie był to ten wybór idealny

Na fotkach widać jak grzebię przy tych cycorach, bo bardzo mi nie pasują te wystające bułaski.
A może zamiast stanika wszyć gąbki podtrzymujące tylko??
Może inaczej będzie się to wtedy układać?
Sama nie wiem...

muszę to napisać!!!! wyglądasz tak "apetycznie" w tej sukni, że normalnie tylko Cię "schrupać" tylko sobie nie pomyśl, że jestem ten-teges
i jeszcze co zauważyłam, ładniej Ci bez welonu a co do bolerka to mi się podoba ale pewnie na żywo mogło rzeczywiście źle wyglądać
a nie miałaś wrażenia, że powyżej biustu jest za ciasna?? może dlatego robią Ci się te bułeczki następnym razem przymierz bez "biustnika", bo może to jego wina

Napisane przez Agata R

nikt nie byl zainteresowany wiec dalam sobie spokoj

jak to nikt!!! a ja...

chyba przyjdzie dziś @ Mąż po tygodniowej nieobecności pewnie się ucieszy

[Agata R]

Napisane przez dzasta110

jak to nikt!!! a ja...

prosze juz nadrabiam... prawda ze fatalnie??? tylko Kasience jest ladnie w takich kiecach

[monai]

kasienka1985 zabiłaś mnie tym stolcem reszta zdjęć potwierdza to co słusznie napisała Sofferka - jesteś zbudowana super proporcjonalnie, i dla mnie to ta suknia jest Twoja po prostu nie wyobrażam sobie Ciebie w innym modelu, oddaje Twoją osobowość a bolerko faktycznie luźnawe ale moim zdaniem takie lejące to fason jest specjalny, takie wieczorowe się wydaje, eleganckie, tylko rękawki za długie

Napisane przez agunia82

Dobra robaczki, ja zmykam do rodziców, trzymajcie się cieplutko

Kasiu, stolec na pewno minie. Ja po pierwszej przymiarce teraz tej niedawno też złapałam jakiegoś dziwnego doła, wydawało mi się że wszystko jest nie tak! Ale już mi na szczęście zaczyna przechodzić, bo myślę sobie, że ta cała otoczka jest najmniej ważna. Najważniejsze jest to, że mój skarbek będzie przy mnie, że się kochamy, i że staniemy się MAŁŻEŃSTEM. A przy tym cała reszta to mało istotne błahostki

pięknie Aguś bo właśnie o to w tym chodzi

Agata R ja też kce zobaczyć Ciebie w rybce zaciekawiłaś

Napisane przez dzasta110

chyba przyjdzie dziś @ Mąż po tygodniowej nieobecności pewnie się ucieszy

ahahahah to się nazywa czarny humor ;> czerwony?


A ja dzisiaj udałam się na pocztę w celu odebrania zamówionych 3 albumów na zdjęcia - dla nas i dla rodziców po jednym na poczcie okazało się, że sytuacja jest taka: paczka nadana na adres warszawski, na nazwisko mężowskie a ja mogłam jedynie wylegitymować się dowodem z adresem zameldowania i nazwiskiem rodziców no ale po dłuugim sterczeniu orzy okienku jakoś udało się odebrać te albumy. Okazały się cholernie ciężkie, a w domu po rozpakowaniu wyszło, że myślałam iż 31x31 to troszkę mniejszy album no ale nic to, będą jakie są skoro się wykosztowaliśmy ;p teraz wybrać zdjęcia do wywołania sama nie podołam to pewne

edit: Agatko wybrałaś na ślubną idealną suknię dla siebie faktycznie te które wkleiłaś nie pasują do Ciebie (ta druga całkiem całkiem )

[kasienka1985]

Napisane przez Agata R

Kasia nie chce sie brzydko wypowiada ale zwyczajnie gadassz glupoty
w tej kiecy jest Ci slicznie... ja osobiscie nie widze Ciebie w takiej jak np ja mialam...
bolerko sie dopasuje szekle doszyje i bedzie git majonez i stolec przejdzie

Płakam ze śmiecha właśnie!
Lofkam

Napisane przez dzasta110

muszę to napisać!!!! wyglądasz tak "apetycznie" w tej sukni, że normalnie tylko Cię "schrupać" tylko sobie nie pomyśl, że jestem ten-teges
i jeszcze co zauważyłam, ładniej Ci bez welonu a co do bolerka to mi się podoba ale pewnie na żywo mogło rzeczywiście źle wyglądać
a nie miałaś wrażenia, że powyżej biustu jest za ciasna?? może dlatego robią Ci się te bułeczki następnym razem przymierz bez "biustnika", bo może to jego wina

Lofkam baaaaardzo mocno
Dzięki kotek
Chrup mnie ile zechcesz
Welon musi być, bo Pan młody zarządził!
Już wystarczy, że sexownej bielizny nie będzie, ani pończoch nawet. <sandałki>
Spróbuję bez biustnika.
Powiem tak: wolę, żeby troszkę mnie cisnęło niż miałabym ciągle myśleć o tym, że cyc ujrzy światło dzienne!
Pokombinuję cos z tymi bułkami jeszcze

Napisane przez Agata R

prosze juz nadrabiam... prawda ze fatalnie??? tylko Kasience jest ladnie w takich kiecach

hm.... nie przesadzaj, że tylko mnie <poza tym to nieprawda>
W tej pierwsze wg mnie wcale nie tak źle <góra mi się nie podoba tylko>, a w drugiej fatalnie
Dobrze wybrałaś jednak

Napisane przez monai

kasienka1985 zabiłaś mnie tym stolcem reszta zdjęć potwierdza to co słusznie napisała Sofferka - jesteś zbudowana super proporcjonalnie, i dla mnie to ta suknia jest Twoja po prostu nie wyobrażam sobie Ciebie w innym modelu, oddaje Twoją osobowość a bolerko faktycznie luźnawe ale moim zdaniem takie lejące to fason jest specjalny, takie wieczorowe się wydaje, eleganckie, tylko rękawki za długie

dzięki dziubasku, lepiej mi trońkę po Waszych słowach, ale muszę jeszcze tę suknię "dopracować"!!

[Agata R]

Napisane przez kasienka1985

Płakam ze śmiecha właśnie!
Lofkam

hm.... nie przesadzaj, że tylko mnie <poza tym to nieprawda>
W tej pierwsze wg mnie wcale nie tak źle <góra mi się nie podoba tylko>, a w drugiej fatalnie
Dobrze wybrałaś jednak


dzięki dziubasku, lepiej mi trońkę po Waszych słowach, ale muszę jeszcze tę suknię "dopracować"!!

mi w tej kiecy z moich cytrynek robi sie deseczka a z pupci hmmm... parapecik...??
Tobie jest slicznie bo masz i cycuchy i dupeczke i wciecie w talii tylko takim osobom jak TY jest ladnie w takim fasonie... moj kolezanka Twojej figurki tez przymierzala rybke... wygladala bossssko (tak jak TY ) wiec jaknajbardziej uwazam ze to fason dla Ciebie

buzka i nie smutasic sie juz!! A na kolejna przymiarke z glowa wysoko uniesiona (w koncu jestesmy DAMY )

[kina2807]

Napisane przez dzasta110

rewelacja fajnie czytać takie relacje na świeżo, ze wszystkim odczuciami, wrażeniami

dziękuję

Napisane przez dzasta110

Kasienko
ja w swojej kiecce myślałam również, że nie dam rady usiąść, była tak dopasowana w talii, jednak te materiały mają to w sobie, że delikatnie się rozciągają, więc było wszystko ok, a pod koniec to nawet musiałam podciągać bo lekko zjeżdżała

u mnie też tak było

Napisane przez kasienka1985

Kiniuś zapomniałam napisać naturalnie <ale egoistka ze mnie >, że wspaniała relację nam tutaj machnęłaś!!!
Po raz kolejny się wzruszyłam!
Dlatego tak się boję naszego ślubu, bo czuję że się zabeczę na śmierć!

Zasypię Was jeszcze moimi fotkami bez welonu , w samej sukience.
I bez oblechowego bolera!
Wiem, ze ta sukienka jest piękna i sama w sobie wydaje mi się wspaniała...
Mam jednak wątpliwości co do mojej urody w niej... - i obawiam, że nie był to ten wybór idealny

Na fotkach widać jak grzebię przy tych cycorach, bo bardzo mi nie pasują te wystające bułaski.
A może zamiast stanika wszyć gąbki podtrzymujące tylko??
Może inaczej będzie się to wtedy układać?
Sama nie wiem...

dziękuję Kasieńko
a w tej sukni mów co chcesz, ale dla mnie wyglądasz rewelacyjnie, taka figurka, że tylko pozazdrościć
ja też myślę, że bez stanika możesz ją założyć i będzie bardziej naturalnie (ja staniora nie miałam - normalnie luz blues), a jak jeszcze będziesz miała szarfę na szyi, to nic Ci z sukni nie wypadnie

Agatko potwierdzam, że dobrze wybrałaś suknię, bo w tych to jakoś tak smutno,a w tamtej jak księżniczka wyglądałaś

[dzasta110]

Napisane przez Agata R

prosze juz nadrabiam... prawda ze fatalnie??? tylko Kasience jest ladnie w takich kiecach

muszę przyznać, że rzeczywiście fatalnie ale na szczęście ile kobitek tyle figurek i tyle sukien do wyboru, żeby każdy znalazł coś dla siebie

Napisane przez kasienka1985

Lofkam baaaaardzo mocno
Dzięki kotek
Chrup mnie ile zechcesz
Welon musi być, bo Pan młody zarządził!
Już wystarczy, że sexownej bielizny nie będzie, ani pończoch nawet. <sandałki>
Spróbuję bez biustnika.
Powiem tak: wolę, żeby troszkę mnie cisnęło niż miałabym ciągle myśleć o tym, że cyc ujrzy światło dzienne!
Pokombinuję cos z tymi bułkami jeszcze

no to jak Uki zarządził to mus
ja też nie miałam sexi bielizny stanika nie miałam, a gatki to takie zwykłe bezszwowe, pończochy jednak miałam, więc coś tam ładnego było
a wiesz, że najbardziej sexowna bielizna to jej brak

[kasienka1985]

Napisane przez dzasta110

no to jak Uki zarządził to mus
ja też nie miałam sexi bielizny stanika nie miałam, a gatki to takie zwykłe bezszwowe, pończochy jednak miałam, więc coś tam ładnego było
a wiesz, że najbardziej sexowna bielizna to jej brak

hehehehe dobrze napisane

Mam jednak nadzieje, że dziewczyny na panieńskim się postarają i cosik mi podarują seksaśnego!

Umówiłam się właśnie na próbny make-up na czwartek 11.
Zobaczymy co to bedzie

[asiuk]

Cześć, kobietki!

Widzę, że jakieś smutasy tutaj są...

Kasiu, jedynie, co mi się nie podoba w Twojej stylizacji ślubnej, to krój bolerka. Sam materiał jest śliczny, ale ten egzemplarz dziwnie wisi na Tobie. Reszta jest wspaniała, naprawdę Nigdy nie piszę komuś, że wygląda świetnie, jeśli tak nie uważam Prędzej nie wypowiem się wcale, żeby kogoś nie urazić. Tak, jak już Ci kiedyś pisałam, do sukni-rybki nie trzeba być mega szczupłą laską - ważne są proporcje! I Ty masz je właśnie idealne do takiego kroju

Dziś byłam w kwiaciarni i dostałam wielką siatę z katalogami Strasznie podobały mi się jaśniutkie, odbarwione róże w bukiecie Gosi Kośuchowskiej, w sesji dla Vivy (nie te ciemne kwiaty w jej wiązance ślubnej!).
W poniedziałek kupiłam sobie stanik. Pomijając fakt, że to zupełnie nie mój rozmiar, całkiem nieźle leży. Muszę sobie dokupić do niego majtasy

Za chwilę będę dzwonić do salonu i umawiać się na przymiarkę

A tak w ogóle, dostałam pracę i jestem przeszczęśliwa!

[kina2807]

Napisane przez asiuk

A tak w ogóle, dostałam pracę i jestem przeszczęśliwa!

kongratulejszyn

[Agata R]

uciekam dziolszeczki i wrocem za 2 tyg... do EGIPTU jutro wylot ale moge nie miec juz czasu tu do Was zajrzec
wiec slubujacym w tym czasie zyczem duuuuuuuuzo milosci

buziaczki papa

[kina2807]

Napisane przez Agata R

uciekam dziolszeczki i wrocem za 2 tyg... do EGIPTU jutro wylot ale moge nie miec juz czasu tu do Was zajrzec
wiec slubujacym w tym czasie zyczem duuuuuuuuzo milosci

buziaczki papa

Agatko superaśnego wypoczynku Wam życzę i wracaj do nas szczęśliwa i uśmiechnięta
Do zobaczenia Kochana

[madziczek]

Napisane przez kasienka1985

Oooooooooo a co to się dzieje??
Nikogo nie ma??
Mam smuta...
Źle się czuję w sukience i myślę, że źle w niej wyglądam!
Moje przygnębienie sięga zenitu.
Wklejam fotki.
I nie ważcie się nawet pisać pocieszająco, że wyglądam pięknie, bo nie wyglądam!
Macie być szczere na maksa, tak jak ja jestem szczera wobec Was i mówię kiedy coś mi się nie podoba.
Dziękuję za uwagę!

Proszę się nie przestraszyć!

Kasieńko, przybyłam wezwana przez Ciebie.
Czemu się w tej sukieneczce źle czujesz?
Ja uważam że wyglądasz bardzo dobrze.

Uwagi krytyczne:
1. brak uśmiechu
2. wydaje mi się, że ta góra nie bardzo mieści Twój biust ... wylewa się nad górną krawędź gorseciku.
3. bolerko - bardzo ładne, ale wydaje mi się, że tak mocno podkreslony przez nie motyw haftu na sukince nie wyglada dobrze. Może lepiej wyglądałoby jakieś gładkie białe bolerko lub z delikatną złotą nitką? (nawiązanie do kolorystyki motywy no i Twoich butków)
4. welonik zrobiłabym ciutkę krótszy ...
ja będe miala krój sukienki swojej prawie taki sam jak ma twoja suknia i wymysliłam welon do pasa lub tak troche nachodzacy na pupę. Co prawda nie wiem czy to jest słuszna decyzja, ale jakoś tak mi się to widzi.

Podkreślam, że ja siena modzie nie znam ... a swoją garderobe dobieram na zasadzie wygody i przeczucia (tego co mi sie podoba i wydaje mi się właściwe).

Przperaszam, ale nie czytałam innych opinii i tego co napisałyscie, ale zupełnie nie mam czasu

sukienka nadal się szyje - w związku z czym moje nerwy są w strzępkach, ale na razie wszystko idzie ku dobremu i mam nadzieję, że tam dobrnie
W przyszłym tygodniu mamy ostatnią naukę i spotkanie w poradni.
Jadłospis już prawie dopracowany ... potwierdziły osoby które myślałam ze nie będą i zrobiło nam się troche dużo gości. Jutro jedziemy ustawiać stoły, żeby wybadać najwłaściwszą formę i najbardziej pojemną.
Pogoda jest zapowiadana nienajciekawsza (deszcz i zimno) i musimy cos pomyslec nad ochroną gości przed tymi zjawiskami pogodobymi.
Mamy zarezerwowane piwo, kupione wino jeszcze napoje zimne i wódka - tym obiecał zająć się mój brat.

Atmosfera jest nerwowa przez co ciągle się z A. kłócimy (przechodizmy samych siebie), co prawda nie na długo, ale niesmak pozostaje.
Do tego jeszcze komputer nam się popsuł - nie ładuje się system, mamy nawał pracy w pracy. Koszmar jakiś!
Ledwo żyję

Pozdrawiam Was dziewczynki wszystkie bardzo gorąco i bardzo żałuje że nie mogę z Wami przebywac w tym okresie


Wszystkim ślubującym w tę sobotę życze słoneczka i wszystkiego najlepszego, zeby ten dzień był spełnieniem Waszych marzeń i poczatkiem równie szczęśliwej, wspólnej drogi

[asiuk]

Napisane przez kina2807

kongratulejszyn

Dziękuję

Napisane przez Agata R

uciekam dziolszeczki i wrocem za 2 tyg... do EGIPTU jutro wylot ale moge nie miec juz czasu tu do Was zajrzec
wiec slubujacym w tym czasie zyczem duuuuuuuuzo milosci

buziaczki papa

Eh, zazdroszczę
Wracaj do nas szybko!

[Kakusia]

Napisane przez malutka_24

kochana jesteś
Zaproszenie na n-k przyjęłam
Twoje zdjęcia na n-k no cudo po prostu

Dziekuje Malutka to sobie poslodzilysmy no

I dziekuje Wam za trzymanie kciukow, moze pomoga?
Rozmowa przebiegala dosc fajnie, przesympatyczna trzy osobowa komisja, maly stresik, pojakalam sie, ale fajnie bylo. Tyle ze marne mam szanse bo doswiadczenia nie mam w srode bedzie odpowiedz.

A dzis jestem tak padnieta, jak rano wyszlam z domu tak dopiero co wrocilam, nie bardzo wiem co pisze, bo moj mozg sie juz dawno odcial fatalnie niewyspana, marudna, obolała i narzeka

[kotekk81]

wstawilam kilka zdjec na nk niestety mimo usilnych prob tu nie udalo sie wrzucic

[biedronka19876]

Napisane przez kasienka1985

Oooooooooo a co to się dzieje??
Nikogo nie ma??
Mam smuta...
Źle się czuję w sukience i myślę, że źle w niej wyglądam!
Moje przygnębienie sięga zenitu.
Wklejam fotki.
I nie ważcie się nawet pisać pocieszająco, że wyglądam pięknie, bo nie wyglądam!
Macie być szczere na maksa, tak jak ja jestem szczera wobec Was i mówię kiedy coś mi się nie podoba.
Dziękuję za uwagę!

Proszę się nie przestraszyć!

Suknia sliczna, i pieknie w niej wyglądasz, tylko wiecej usmiechu

Napisane przez kina2807

A teraz pora na moją relację
W czwartek już nie mogłam spać, bo mi się różne rzeczy związane z weselem śniły, w piątek jak wstałam lało niemiłosiernie, ale musiałam pobiec na zrobienie pazurków, do tej pory jakoś się nie stresowałam, ale jak dziewczyny w salonie zaczęły gadać o sukniach, ślubie i weselu, to troszkę mnie stresik dopadł… Na szczęście zrobiły mi meliski i było troszkę lepiej, chociaż TŻ mówił, ze ciągle się na niego wydzieram za nic…
Po pazurkach poszłam na salę, która już była pięknie ustrojona, więc trochę mnie to uspokoiło
Cały piątek aż do nocy padało, a gdy obudziłam się w sobotę rano zza okna powitało mnie piękne słoneczko
Poszłam do fryzjerki, która zrobiła mi piękną fryzurkę W międzyczasie porozmawiałam jeszcze parę razy z TŻtem przez telefon

Jak wróciłam od fryzjerki, to moja rodzinka wybierała się właśnie na fryzury, więc miałam spokój i mogłam się powoli szykować. Umalowałam się, coś zjadłam, wróciła mama i okazało się… że już jest dość późno, bo za pół godziny będzie TŻ z rodziną ….. Szybko wskoczyłam w kiecę, ale zanim mama zasznurowała mi ją, to akurat było na styk i mój Narzeczony zajechał
Dech mi zaparło na jego widok, jak podchodził do mnie z kwiatami… A w jego oczach widziałam iskierki, nie mogliśmy oderwać od siebie wzroku……….

Później było błogosławieństwo, rodzice się wzruszyli, zwłaszcza TŻta ojciec
Wyszliśmy przed dom, a tam podwórze pięknie udekorowane i sąsiedzi czekający z bramą
Przecięliśmy wstęgę, wypiliśmy wodę (dobrze, że nie wlali wódki) i pojechaliśmy do kościoła.
Tam byliśmy pól godziny przed czasem, więc zrobiliśmy już z fotografem małą sesyjkę , później ze świadkami podpisaliśmy wszystkie dokumenty i zaczęło się….
Ksiądz wyszedł po nas i wytłumaczył wszystko, żebyśmy się nie denerwowali, ze on będzie podpowiadał co kiedy robić.
Msza była piękna, kazanie takie, ze rodzice prawie się popłakali, a przysięgi nie zapomnę do końca życia… Spojrzenie TŻta jak ślubował mi i zakładał obrączkę …

A później to już wszystko szybko się potoczyło… Życzenia pod kościołem, później powitanie na Sali, toasty i pierwszy taniec… Zaczęło się dobrze, ale w salonie trochę za długą suknię mi baby zostawiły i zaczęliśmy się deptać, ja sama stawałam sobie na suknię od spodu, więc szybko nasz piękny układ z walca angielskiego, nie wiem jakim cudem zmienił się w krok podstawowy z walca wiedeńskiego (jakoś tak naturalnie to nam wyszło) i wirowaliśmy tak w rytm muzyki, a goście stworzyli dwa kółka wokół nas… Wszystkim się nasz taniec bardzo podobał ….

Później wyszliśmy przed salę, która leży nad samym jeziorem i popstrykaliśmy kilka zdjęć, a reszta to już sama zabawa…
Było wspaniale, naśmiałam się co nie miara w czasie oczepin i wybawiłam za wszystkie czasy, a goście bawili się do piątej na weselu, a później w drodze powrotnej tańczyli jeszcze w autobusie


Było cudownie……

Piekna relacja

Ja tez bym chciała raz jeszcze ślub i wesele

[monai]

Napisane przez asiuk

Cześć, kobietki!


Dziś byłam w kwiaciarni i dostałam wielką siatę z katalogami Strasznie podobały mi się jaśniutkie, odbarwione róże w bukiecie Gosi Kośuchowskiej, w sesji dla Vivy (nie te ciemne kwiaty w jej wiązance ślubnej!).
W poniedziałek kupiłam sobie stanik. Pomijając fakt, że to zupełnie nie mój rozmiar, całkiem nieźle leży. Muszę sobie dokupić do niego majtasy

Za chwilę będę dzwonić do salonu i umawiać się na przymiarkę

A tak w ogóle, dostałam pracę i jestem przeszczęśliwa!

gratulacje!!!!!! nie dziwię Ci się żeś szczęśliwa

Napisane przez Agata R

uciekam dziolszeczki i wrocem za 2 tyg... do EGIPTU jutro wylot ale moge nie miec juz czasu tu do Was zajrzec
wiec slubujacym w tym czasie zyczem duuuuuuuuzo milosci

buziaczki papa

no to niezapomnianych wrażeń z 2 miodowych tygodni wracajcie cali i zdrowi i pięknie opaleni

Napisane przez madziczek

sukienka nadal się szyje - w związku z czym moje nerwy są w strzępkach, ale na razie wszystko idzie ku dobremu i mam nadzieję, że tam dobrnie
W przyszłym tygodniu mamy ostatnią naukę i spotkanie w poradni.
Jadłospis już prawie dopracowany ... potwierdziły osoby które myślałam ze nie będą i zrobiło nam się troche dużo gości. Jutro jedziemy ustawiać stoły, żeby wybadać najwłaściwszą formę i najbardziej pojemną.
Pogoda jest zapowiadana nienajciekawsza (deszcz i zimno) i musimy cos pomyslec nad ochroną gości przed tymi zjawiskami pogodobymi.
Mamy zarezerwowane piwo, kupione wino jeszcze napoje zimne i wódka - tym obiecał zająć się mój brat.

Atmosfera jest nerwowa przez co ciągle się z A. kłócimy (przechodizmy samych siebie), co prawda nie na długo, ale niesmak pozostaje.
Do tego jeszcze komputer nam się popsuł - nie ładuje się system, mamy nawał pracy w pracy. Koszmar jakiś!
Ledwo żyję

Pozdrawiam Was dziewczynki wszystkie bardzo gorąco i bardzo żałuje że nie mogę z Wami przebywac w tym okresie


Wszystkim ślubującym w tę sobotę życze słoneczka i wszystkiego najlepszego, zeby ten dzień był spełnieniem Waszych marzeń i poczatkiem równie szczęśliwej, wspólnej drogi

w sumie dobrze - uszyta na ostatni moment suknia powinna być super na Ciebie rozmiarowo jeszcze 2 tygodnie i będziecie małżeństwem nie ma co się tam sprzeczać

Napisane przez kotekk81

wstawilam kilka zdjec na nk niestety mimo usilnych prob tu nie udalo sie wrzucic

widziałam na nk - piękna suknia *_* super do Ciebie pasuje i cała reszta też - wogole Cię nie poznałam na początek a zdjęcia pewnie nie chcą się załadować bo rozmiar za duży ja do zmiany rozmiaru tak na szybko używam programu IrfanView - darmowy do sciągnięcia z sieci, potem tylko ctrl+R i zmieniasz rozmiar

[katey]

Kasieńko i ja pozwole sobie skomentowac Twoja suknie:
na te buleczki to rada moja jest taka zebys po prostu "zebrala" biust w jedno miejsce i wtedy inaczej to wyglada (mialam dokladnie ten sam problem! tylko ze ja to cyckow z przodu nie mam a wlasnie na boki to mi sie rozlewaja jak lawa z wulkanu!)
a druga rada n nie to trzeba sie prostowac!!!!!!!!! ja sie garbie strasznie i dlatego tak mi sie robi...

druga sprawa to to bolerko --- najpierw ie wiedzialam o jakim bolerku dziewczyy pisza bo tak sie zapatrzylam na biust i biodra ze nie zauwazylam:P musialam wrocic strone wczesniej i sie przyjrzec jeszcze raz
a wiec wydaje mi sie ze jest zle skrojone tzn za duze na Ciebie! bo zauwazylam ze szew od rekawow to ty masz prawie w polowie reki a nie na ramieniu tak jak powinno byc, ale jakby je zebrac od tylu to bys zobaczyla roznice...pozatym rekawy napewno do skrocenia!!
rzeczywiscie bez welonu lepiej wygladasz ale skoro Uki sobie zayczyl to ja mysle ze powinnas go wpiac jakos tak od spodu zeby nie zaslanial Ciebie

pozatym to cud malina z Ciebie dziewczyna ---> nawet nie czuje jak rymuje

kochane my odbieramy jutro fotki
tzn bylyby dzis ale niestety malz pracuje i nie ma jak pojechac....
jutro nie dam rady ich wkleic bo pewnie nas nie bedzie, ale pozmniejszam i wkleje moze gdzies na picase
za niecale 2 tygodnie nareszcie urlop nie moge sie doczekac!

ps. piekne relacje i piekne zdjecia wklejacie ale ktora PM nie jest piekna?!

[asiuk]

Napisane przez monai

gratulacje!!!!!! nie dziwię Ci się żeś szczęśliwa

Dziękuję

[kotekk81]

ahh dziekuje monia, a dlaczego mnie nie poznalas??

no wlasnie zdjecia sa zmniejszone ale mam za slaby net (kiedys pisalam ze mamy publiczny internet dlatego taki slaby i wolny)

[agunia82]

Ja tylko na chwilkę

Asiuk gratuluję pracy, super!

Sukienka odebrana i już wisi w domciu. Ale się cieszę Dostałam gratis podwiązkę jeszcze I halka też była w cenie. A co lepsze to się dowiedziałam że do sukienek przyszywają od środka niebieską kokardkę, żeby od razu było coś niebieskiego
A teraz siedzę z mamuśką i pije piwko więc zmykam. Buziaki!

[LilStar]

Hej

Na początku:

Wszystkim jutro ślubującym a zwłaszcza mojej Kochanej Milibili życze by Ten Dzień był wstępem do Najcudowniejszego etapu w Waszym wspólnym życiu

Kasieńkomi się bardzo podobasz w swojej sukni-pamiętasz jak napisałam jak I raz Cię zobaczyłam?-że jesteś Figuraśna Laska-także łepek do góry-stolczak minie

Agatko udanego wojażowanianiech Cię Twój Mężuś dobrzepilnuje

a to obiecana porcja fotek

[czekoladka79]

Lilosz wygladałaś bosko, jak prawdziwa księżniczka, makijaż, fryzurka, bukiecik wszystko cudne bądż CUDACZNE

No właśnie nasz Kasiulek niech się szykuje na porządne trzepanko tego swojego pięknego futerka ..... jaka tam brzydka, jaka tam się wylewam itd. Dla poprawienia humoru w środę wkleję moje fotki z przmiarki - wtedy Kasieńko będziesz miała okazję ujrzeć tłustego trola w sukni ślubnej - zapewniam, że automatycznie poczujesz się lepiej, piękniej, powabniej ..... suknia zacznie Ci się podobać ....
Co do Twojej sukni to po prostu góra jest za ciasna - krawcowe spieprzyły robotę i nie sądzę aby szelka na szyję tu pomogła jeśli nie poprawią (poszerzą) tego szwu na górze to będzie lipa .... poza tym mierzyłam podobny fason i pomijam że powiększa on biust ( ja mam michę G/H) i pamiętam że był on jakiś taki własnie strasznie sztywny jak pancerz a wręcz kaftan bezpieczeństwa .....ale uznałam że to chyba jednak nie na tą okazję.....
Teraz już Kasieńko rozumiesz mój stres zwiazany z tym, że boję się jak będę się poruszała w sukni ślunej z tymi halkami, kołami, koronkami a siusianie to będzie sport ekstremalny z pomocą przynajmniej dwóch osób .... wcale nie tak łatwo być Panną Młodą ..... buty obcierają, kieca się plącze, wizyta w kibelku to nielada wyzwanie, pojeść nie wolno bo brzuchal nam wywali i suwak w gorsecie pęknie, a tu trzeba się ładnie uśmiechać i tańczyć z każdym kto poprosi .... ehhhhh i po co mi to było chlip chlip chlip ......