Mamy z maja 2022

[gwiazdka93]

Napisane przez tojaan

Ja juz po wizycie, wszystko dobrze, dzieciaczek ma całe 13 mm


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wspaniale

Napisane przez wioleta20

Super informację

Dziewczyny czy wy też macie dużą ilość wydzieliny z pochwy? Kurczę nie wiem czy to normalnie i jak miałam w 1 ciąży, ale teraz muszę parę razy dziennie wkładkę zmieniać.
Mam wizytę za nie cały tydzień to wspomne o tym, może mi da cos na to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zwróć na to uwagę lekarzowi, w ciąży zawsze lepiej sprawdzić niż coś przeoczyć Aczkolwiek też mam zwiększoną ilość wydzieliny, to raczej normalne.

Napisane przez tojaan

Tak to chyba normalne, ja tez mam strasznie dużo takiej wodnistej bardzo rzadkiej wydzieliny. O ile jest bezwonna to zapewne nic złego się nie dzieje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dokładnie, bezwonna, jeśli nie jest zielonkawa, ani serowata oraz jeśli brak innych objawów (świąd, pieczenie) to nie ma powodu do niepokoju.

Napisane przez kasia1212121212

Dziewczyny, po wizycie Maleństwo fika nóżkami jak szalone i mierzy już całe 3,1 cm ;D

Wysłane z mojego SM-A516B przy użyciu Tapatalka

Ale duże to maleństwo już

Ja dziś cały dzień walczę z migreną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cirro7]

Cześć dziewczyny. Mnie też chyba coś łapie, na razie nic nie biorę.
Wczoraj miałam wizytę. Maluszek spał, ale posluchałam chwilę serduszka i się poplakalam. Ogólnie ostatnio bez przerwy się rozklejam. U nas też 3 cm
Nie mogę ogarnąć mojego ciśnienia, co pomiar to inne. Na wizycie to w ogóle wystrzeliło w kosmos, ale to pewnie przez nerwy i też kilka pomiarów i zawsze inne... mam iść do kardiologa na ekg i holtera. Receptę na dopegyt już dostałam awaryjnie w razie skoków...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamaska]

Hej, gratuluje udanych wizyt wczorajszych, kciuki za dziś!
Ja się nie mogę doczekać wizyty poniedziałkowej, nawet dziś mi się śniło że przy okazji robienia usg mojej córce zrobiłam też sama sobie, żeby podejrzeć czy maluch ma się dobrze ;D

[cirro7]

Napisane przez gwiazdka93

Dziękuję dziewczyny



Dokładnie, pandemia miewa swoje plusy. Myślę, że dla świeżych położnic nie ma nic gorszego niż wycieczka całej rodziny do drugiej kobiety. Także te ograniczenia też są dla mnie trochę plusem.



Ja porodu też się trochę obawiam, bo chyba za dużo wiedziałam, niekoniecznie tych dobrych porodów. No i najbardziej obawiam się o zdrowie dziecka, ale trzeba myśleć pozytywnie. Musi być dobrze!

U naszego malucha serduszko dziś pięknie biło i póki co jest ok. Mnie niestety czekają dodatkowe badania, oby tylko wyszły dobrze.

W poprzedniej ciąży ogladalam serię 'porody' na ipli, bo kompletnie nie wiedzialam czego sie mogę spodziewać. Mnie to pomogło, psychicznie przygotowałam się na różne scenariusze. Mój partner za to był przerażony, bo myślał że tego nie wytrzymam ale powiedział mi to dopiero jak było po wszystkim. Przez zamieszanie z covidem zdążył dopiero na ostatnią fazę i potem wszystkim mówił że poród był łatwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gwiazdka93]

Napisane przez cirro7

Cześć dziewczyny. Mnie też chyba coś łapie, na razie nic nie biorę.
Wczoraj miałam wizytę. Maluszek spał, ale posluchałam chwilę serduszka i się poplakalam. Ogólnie ostatnio bez przerwy się rozklejam. U nas też 3 cm
Nie mogę ogarnąć mojego ciśnienia, co pomiar to inne. Na wizycie to w ogóle wystrzeliło w kosmos, ale to pewnie przez nerwy i też kilka pomiarów i zawsze inne... mam iść do kardiologa na ekg i holtera. Receptę na dopegyt już dostałam awaryjnie w razie skoków...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, że dobre wieści na wizycie Zdrówka!

Napisane przez kamaska

Hej, gratuluje udanych wizyt wczorajszych, kciuki za dziś!
Ja się nie mogę doczekać wizyty poniedziałkowej, nawet dziś mi się śniło że przy okazji robienia usg mojej córce zrobiłam też sama sobie, żeby podejrzeć czy maluch ma się dobrze ;D

Heh, chyba każda z nas tak czeka na USG... Ja dlatego nie mogłabym chodzić tylko na NFZ (za mała ilość USG) i chodzę też prywatnie do ginekologa.

Napisane przez cirro7

W poprzedniej ciąży ogladalam serię 'porody' na ipli, bo kompletnie nie wiedzialam czego sie mogę spodziewać. Mnie to pomogło, psychicznie przygotowałam się na różne scenariusze. Mój partner za to był przerażony, bo myślał że tego nie wytrzymam ale powiedział mi to dopiero jak było po wszystkim. Przez zamieszanie z covidem zdążył dopiero na ostatnią fazę i potem wszystkim mówił że poród był łatwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak, faceci A teraz planuje być przy porodzie?

Czy któraś z Was też już musi wymieniać biustonosze na większe?

Staram się ogarnąć aplikację, więc przepraszam za ewentualne dublowanie odpowiedzi

[SweetChoco]

Napisane przez cirro7

Cześć dziewczyny. Mnie też chyba coś łapie, na razie nic nie biorę.
Wczoraj miałam wizytę. Maluszek spał, ale posluchałam chwilę serduszka i się poplakalam. Ogólnie ostatnio bez przerwy się rozklejam. U nas też 3 cm
Nie mogę ogarnąć mojego ciśnienia, co pomiar to inne. Na wizycie to w ogóle wystrzeliło w kosmos, ale to pewnie przez nerwy i też kilka pomiarów i zawsze inne... mam iść do kardiologa na ekg i holtera. Receptę na dopegyt już dostałam awaryjnie w razie skoków...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To dobrze że masz lek w razie czego

Co do USG to ja mam na NFZ na każdej wizycie ale chodzę też prywatnie, jakoś czuję się lepiej zopiekowana przez tego prywatnego ginekologa, bardziej przewiduje pewne sytuacje i widać, że wziął na poważnie historię mojego pierwszego porodu.

Współczuję przeziębień, mi już trochę puszcza katar, zrobiłam sobie te inhalacje tak jak polecałyście i rzeczywiście lepiej mi się oddycha

Czy u Was rodzina już wie o ciąży? Ja czekam z tą informacją do badań prenatalnych, ale już coraz trudniej ukryć ten brzuszek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kolorowa90]

Hej Wam w piątek ja dzis od rana się męczę z wymiotami, i oczekuje wieczornej wizyty.
Wczoraj się mega zdołowałam bo moja koleżanka poronila w 12tyg masakra...myslalam ze juz na takim etapie to mało możliwe ale jednak, staram się być dobrej myśli no ale jednak nie potrafię...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kat_wisz]

Napisane przez gwiazdka93

Super, że dobre wieści na wizycie Zdrówka! Heh, chyba każda z nas tak czeka na USG... Ja dlatego nie mogłabym chodzić tylko na NFZ (za mała ilość USG) i chodzę też prywatnie do ginekologa.No tak, faceci A teraz planuje być przy porodzie?

Czy któraś z Was też już musi wymieniać biustonosze na większe?

Staram się ogarnąć aplikację, więc przepraszam za ewentualne dublowanie odpowiedzi

A ja nie wiem czemu wszyscy mówią że na NFZ jest tylko kilka USG. Pierwsza ciążę prowadziłam prywatnie a druga prowadzę właśnie na NFZ i na każdej wizycie mam badanie USG

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez kolorowa90

Hej Wam w piątek ja dzis od rana się męczę z wymiotami, i oczekuje wieczornej wizyty.
Wczoraj się mega zdołowałam bo moja koleżanka poronila w 12tyg masakra...myslalam ze juz na takim etapie to mało możliwe ale jednak, staram się być dobrej myśli no ale jednak nie potrafię...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To faktycznie przykre człowiek myśli że im wyżej w ciąży tym bezpieczniej ale widać, że trzeba uważać cały czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gwiazdka93]

Napisane przez SweetChoco

To dobrze że masz lek w razie czego

Co do USG to ja mam na NFZ na każdej wizycie ale chodzę też prywatnie, jakoś czuję się lepiej zopiekowana przez tego prywatnego ginekologa, bardziej przewiduje pewne sytuacje i widać, że wziął na poważnie historię mojego pierwszego porodu.

Współczuję przeziębień, mi już trochę puszcza katar, zrobiłam sobie te inhalacje tak jak polecałyście i rzeczywiście lepiej mi się oddycha

Czy u Was rodzina już wie o ciąży? Ja czekam z tą informacją do badań prenatalnych, ale już coraz trudniej ukryć ten brzuszek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie na razie nic nie widać, ale rodzice i teściowie już widzą. Z istotnych względów jestem od początku na L4 i nie dało się długo kłamać, że chodzę do pracy. Z resztą całą ciążę może się coś wydarzyć i tak nie ma się na to wpływu niestety, ale trzeba myśleć pozytywnie

Napisane przez kolorowa90

Hej Wam w piątek ja dzis od rana się męczę z wymiotami, i oczekuje wieczornej wizyty.
Wczoraj się mega zdołowałam bo moja koleżanka poronila w 12tyg masakra...myslalam ze juz na takim etapie to mało możliwe ale jednak, staram się być dobrej myśli no ale jednak nie potrafię...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poronienia zawsze są przykre, ale niestety na każdym etapie coś może się wydarzyć, jednak trzeba być dobrej myśli...

Napisane przez Kat_wisz

A ja nie wiem czemu wszyscy mówią że na NFZ jest tylko kilka USG. Pierwsza ciążę prowadziłam prywatnie a druga prowadzę właśnie na NFZ i na każdej wizycie mam badanie USG

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

To faktycznie przykre człowiek myśli że im wyżej w ciąży tym bezpieczniej ale widać, że trzeba uważać cały czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zależy od placówki i lekarza. Pracowałam z kilkoma ginekologami na NFZ, u większości nie było USG na każdej wizycie. Ja mam zaplanowane na NFZ tylko 4 USG.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wioleta20]

A mnie zastanawia skąd taki lekarz wtedy wie że wszystko ok?
Ja mam na każdej wizycie USG i jakoś czuje się bezpieczniej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gwiazdka93]

Napisane przez wioleta20

A mnie zastanawia skąd taki lekarz wtedy wie że wszystko ok?
Ja mam na każdej wizycie USG i jakoś czuje się bezpieczniej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem, też tego nie rozumiem, zwłaszcza, że USG nie jest szkodliwe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[m_adzikkk]

Ja ciążę prowadzę prywatnie. Mam lekarkę pod telefonem. W pierwszej ciąży jak zaczęły się problemy z ciśnieniem to codziennie musiałam jej smsem przesyłać taki miałam wynik. Także wiem, że jak teraz się coś będzie dziać to też szybko zadziała.

Raczej nie uwierzę, że lekarz na NFZ byłby tak zainteresowany pacjentem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SweetChoco]

Napisane przez wioleta20

A mnie zastanawia skąd taki lekarz wtedy wie że wszystko ok?
Ja mam na każdej wizycie USG i jakoś czuje się bezpieczniej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mam pojęcia skąd, zwłaszcza na początkowym etapie kiedy jeszcze nie czuć ruchów dziecka .

To widzę, że mi się trafiło z tą lekarką na NFZ, że co wizyta to USG. Byłam przekonana, że to norma

Co do poronienia to jest okropne i przerażające, niestety wydaje mi się że mimo tego, że się uważa na siebie chyba nie jesteśmy w stanie wszystkiemu zapobiec, nie można się też obwiniać... Mam szczerą nadzieję, i tego życzę nam wszystkim abyśmy donosiły ciążę I urodziły zdrowe dzieciaczki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gwiazdka93]

Napisane przez SweetChoco

Nie mam pojęcia skąd, zwłaszcza na początkowym etapie kiedy jeszcze nie czuć ruchów dziecka .

To widzę, że mi się trafiło z tą lekarką na NFZ, że co wizyta to USG. Byłam przekonana, że to norma

Co do poronienia to jest okropne i przerażające, niestety wydaje mi się że mimo tego, że się uważa na siebie chyba nie jesteśmy w stanie wszystkiemu zapobiec, nie można się też obwiniać... Mam szczerą nadzieję, i tego życzę nam wszystkim abyśmy donosiły ciążę I urodziły zdrowe dzieciaczki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj dobrze Ci się trafiło, korzystaj
Dokładnie, to jest najważniejsze, żeby donosić i urodzić zdrowe pociechy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cirro7]

Napisane przez gwiazdka93

No tak, faceci A teraz planuje być przy porodzie?

Nie ma wyjścia, musi być. Nie wyobrażam sobie inaczej. Mam nadzieję, że trochę się już zmieniło i nie będzie takich cyrków jak wtedy. Wtedy byłam pewna, że go nie wpuszczą, zresztą jechał już do domu. W ostatniej chwili dopiero się udało wszystko ogarnąć.
Za to brak pielgrzymek rodziny to było wybawienie. Nawet bez pandemii powinni wpuszczać max 1 osobę, no chyba że ktoś jest sam na sali i sobie tego życzy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[m_adzikkk]

Ja się cieszę, że nie będzie w szpitalu odwiedzin po porodzie. Plus pandemii.


Miała, któraś z Was cc w pandemii? Jak to w praktyce wyglądało? Partner mógł być z Wami w tych pierwszych godzinach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kolorowa90]

Dziewczyny ja juz po wizycie, wszystko jest okej serduszko bije i nasz maluch dostal pędu i mocno urósł przez ten tydzień a tak sie martwiłam, dzis z usg jest 8+5 wiec spoko nadgonił i termin soe wyrównał
Usg i pappe mam 6.11 oby dotrwać bez komplikacji
Ale to byl stres o matko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wioleta20]

Super informację
Mam nadzieję, że też będę takie mieć w przyszłym tygodniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamaska]

Kolorowa świetne wieści 😍

Ja z tym usg to w poprzedniej ciąży miałam wizyty bardzo bardzo często, co dwa tygodnie a czasem częściej, dodatkowo wizyty w poradni patologii ciąży i zawsze ja każdej było usg wiec trochę się przyzwyczaiłam do tego że widziałam córeczkę często. Teraz moja ginekolog nie pracuje już na NFZ wiec nie chcąc mnie na koszty narażać wizyty mi już ustawia normalnie co miesiąc, wiec czuje zdecydowana różnice i dużo większy niepokój. Dziś mam wyjątkowo kiepski nastrój, wciąż złe przeczucia o stracie i jakoś nie mogę się pozbierać i przestać myśleć o tym ze będzie źle ehh. Na co moja córka trzyletnia mówi żebym jej nie przeszkadzała bo ona ma dzidziusia w brzuszku i musi odpoczywać bo jej dziadziuś właśnie kopie 🙈😂

[SweetChoco]

Napisane przez kolorowa90

Dziewczyny ja juz po wizycie, wszystko jest okej serduszko bije i nasz maluch dostal pędu i mocno urósł przez ten tydzień a tak sie martwiłam, dzis z usg jest 8+5 wiec spoko nadgonił i termin soe wyrównał
Usg i pappe mam 6.11 oby dotrwać bez komplikacji
Ale to byl stres o matko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje

A propos wizyt to ja mam tak co 2 tygodnie raz prywatnie raz NFZ, a i tak mi się dłuży
Niestety z natury jestem okropnie niecierpliwa, czekanie to dla mnie najgorsza tortura, a teraz czekam na ten wynik nifty. Liczyłam że będzie dzisiaj ale niestety... może będzie w poniedziałek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gwiazdka93]

Napisane przez cirro7

Nie ma wyjścia, musi być. Nie wyobrażam sobie inaczej. Mam nadzieję, że trochę się już zmieniło i nie będzie takich cyrków jak wtedy. Wtedy byłam pewna, że go nie wpuszczą, zresztą jechał już do domu. W ostatniej chwili dopiero się udało wszystko ogarnąć.
Za to brak pielgrzymek rodziny to było wybawienie. Nawet bez pandemii powinni wpuszczać max 1 osobę, no chyba że ktoś jest sam na sali i sobie tego życzy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem, my też planujemy poród rodzinny. Nie jestem pewna tylko, czy chcę obecności męża w II okresie, ale zobaczymy jeszcze.
Ja też jestem tego zdania co do odwiedzin

Napisane przez m_adzikkk

Ja się cieszę, że nie będzie w szpitalu odwiedzin po porodzie. Plus pandemii.


Miała, któraś z Was cc w pandemii? Jak to w praktyce wyglądało? Partner mógł być z Wami w tych pierwszych godzinach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba najlepiej zapytać kogoś z konkretnego szpitala. W szpitalu gdzie ja pracowałam, nie było takiej możliwości i niestety w wielu szpitalach tak to wyglądało.

Napisane przez kolorowa90

Dziewczyny ja juz po wizycie, wszystko jest okej serduszko bije i nasz maluch dostal pędu i mocno urósł przez ten tydzień a tak sie martwiłam, dzis z usg jest 8+5 wiec spoko nadgonił i termin soe wyrównał
Usg i pappe mam 6.11 oby dotrwać bez komplikacji
Ale to byl stres o matko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super!

Napisane przez kamaska

Kolorowa świetne wieści

Ja z tym usg to w poprzedniej ciąży miałam wizyty bardzo bardzo często, co dwa tygodnie a czasem częściej, dodatkowo wizyty w poradni patologii ciąży i zawsze ja każdej było usg wiec trochę się przyzwyczaiłam do tego że widziałam córeczkę często. Teraz moja ginekolog nie pracuje już na NFZ wiec nie chcąc mnie na koszty narażać wizyty mi już ustawia normalnie co miesiąc, wiec czuje zdecydowana różnice i dużo większy niepokój. Dziś mam wyjątkowo kiepski nastrój, wciąż złe przeczucia o stracie i jakoś nie mogę się pozbierać i przestać myśleć o tym ze będzie źle ehh. Na co moja córka trzyletnia mówi żebym jej nie przeszkadzała bo ona ma dzidziusia w brzuszku i musi odpoczywać bo jej dziadziuś właśnie kopie

Kamaska, będzie dobrze, musi być! Nie ma co myśleć o komplikacjach, bo i wpływu żadnego na nie nie mamy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kolorowa90]

Kochane mam pytanko bo ja jeszcze średnio przestudiowałam kwestie badan genetycznych, mam w pakiecie test pappa wiec go zrobimy wiem ze to statystyka jednak chyba jest najczęściej wykonywany, a jak z innymi, jakie są wasze zdania i doświadczenia, moze któraś z Was cos jest w stanie podpowiedzieć, będę wdzięczna
Ps.Ostatnio kobietka przede mną pobierała krew na sanco i zaplacila 3tys troche mnie zmroziła ta cena

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gwiazdka93]

Kolorowa90, ja robię tylko USG genetyczne+ test podwójny (PAPP-A i beta HCG), chyba, że na USG coś wyjdzie nie tak to wtedy będę myśleć o kolejnych testach. Generalnie jeśli USG wykonane przez lekarza posiadającego certyfikat FMF (można sprawdzić w internecie listę lekarzy, niestety nie wszyscy, którzy wykonują badania prenatalne posiadają ten certyfikat, a powinni...) określane jest jako prawidłowe i w teście podwójnym wychodzi niskie ryzyko chorób, to kolejne testy (Sanco, Nifty itp.) raczej nie są potrzebne.

[cirro7]

Napisane przez SweetChoco

Gratulacje

A propos wizyt to ja mam tak co 2 tygodnie raz prywatnie raz NFZ, a i tak mi się dłuży
Niestety z natury jestem okropnie niecierpliwa, czekanie to dla mnie najgorsza tortura, a teraz czekam na ten wynik nifty. Liczyłam że będzie dzisiaj ale niestety... może będzie w poniedziałek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak to jest z tym Nifty... znalazłam informację że można go wykonać PO 10 tygodniu. U mnie jest teraz 9+2... na logikę jest to 10 tydzień, ale niektórzy mówią, że 9. Więc test mogę wykonać za 5 czy za 12 dni?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gwiazdka93]

Większość lekarzy liczy skończone tygodnie, dlatego jeśli jest np. 9+2, to uznaje się jako 9 Hbd Dopiero 9+7= 10 Hbd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SweetChoco]

Napisane przez cirro7

A jak to jest z tym Nifty... znalazłam informację że można go wykonać PO 10 tygodniu. U mnie jest teraz 9+2... na logikę jest to 10 tydzień, ale niektórzy mówią, że 9. Więc test mogę wykonać za 5 czy za 12 dni?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na logikę 10 tydzień ale lepiej zrobić w ukończonym, czyli 10+0. Ja miałam pobranie krwi na nifty 10+5

Ja w poprzedniej ciąży robiłam USG i test Pappa u dr.Wiechecia - wszystko wyszło w porządku ale i tak się okropnie martwiłam. Niestety u mnie w rodzinie są poważne obciążenie genetyczne i nie dawało mi to do końca spokoju. To było 4 lata temu, może się mylę ale wtedy badania wolnego DNA płodowego nie były takie popularne, a przynajmniej ja nic o tym nie wiedziałam.
Teraz są dostępne różnego rodzaju testy my zdecydowaliśmy się na Nifty Pro ze względu na ubezpieczenie (nie wszystkie o nazwie nifty są ubezpieczone więc na to warto zwrócić uwagę). Co do wyniku badania, konsultacji itd. wypowiem się jak dostanę wyniki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wioleta20]

A jakie są koszty takich badan? Ja nigdy nie robiłam, nawet w rodzinie ani wśród znajomych nie słyszałam aby robili

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amarela]

Napisane przez cirro7

A jak to jest z tym Nifty... znalazłam informację że można go wykonać PO 10 tygodniu. U mnie jest teraz 9+2... na logikę jest to 10 tydzień, ale niektórzy mówią, że 9. Więc test mogę wykonać za 5 czy za 12 dni?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jesteś w 10 tygodniu, a to się robi po 10, czyli którykolwiek dzień 10+

Napisane przez gwiazdka93

Kolorowa90, ja robię tylko USG genetyczne+ test podwójny (PAPP-A i beta HCG), chyba, że na USG coś wyjdzie nie tak to wtedy będę myśleć o kolejnych testach. Generalnie jeśli USG wykonane przez lekarza posiadającego certyfikat FMF (można sprawdzić w internecie listę lekarzy, niestety nie wszyscy, którzy wykonują badania prenatalne posiadają ten certyfikat, a powinni...) określane jest jako prawidłowe i w teście podwójnym wychodzi niskie ryzyko chorób, to kolejne testy (Sanco, Nifty itp.) raczej nie są potrzebne.

Ja taki sam zestaw mam umówiony i podobny plan w razie czego, ale mam nadzieję, że wszystko tam wyjdzie ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SweetChoco]

Napisane przez wioleta20

A jakie są koszty takich badan? Ja nigdy nie robiłam, nawet w rodzinie ani wśród znajomych nie słyszałam aby robili

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie małe Od 2000 - 3500 zł, my zapłaciliśmy 2400 zł za test nifty pro z ubezpieczeniem, w razie nieprawidłowości jest w tym też konsultacja z lekarzem genetykiem i pokrywają koszt amniopunkcji gdybyśmy się decydowali na dalszą diagnostykę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kolorowa90]

Hej dziewczyny ja do Was znowu z zapytaniem a mianowicie jak u Was wyglądała kwestia informowania pracodawcy o ciąży, ja bylam 2 ostatnie tyg na l4 zwykłym ze względu na nasilajace sie objawy oczywiście nikt w pracy nic nie wie, od wczoraj mam juz l4 na ciaze, w piatek kierownik napisał smsa czy juz jestem zdrowa i czy wracam..no i tu moj dylemat, bo u mnie to dopiero 9tydzien i raczej chce dmuchać na zimne i nie chce wprost informować o ciąży, bo najzwyczajniej sie boje ze moze sie cos stac. Więc wole zeby sam sobie sprawdzil podstawę l4 a ja napisze mu tylko ze mam przedłużone l4 na miesiąc, a po tym czasie powiem wprost ze jestem w ciąży jeśli będzie okej...nie chce tez wgłębiać zaklad pracy ze mam plamienia i ciagle nudnosci i wymioty bo jak zapitalalam za 3 osoby to nikt się mną nie przejmował...moze pomożecie jak to u Was wyglądało to bedzie mi łatwiej upewnić się ze dobrze robie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz