Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

[Pani_Mada]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88969579]niom, nie wprowadzaj ludzi w błąd. skoro twierdzicie z Panią_Mada, że na sto pro mam rodowane białe złoto - to z moimi wyrobami nic się nie dzieje i to rodowanie, o ile było to nie zeszło przy intensywnej eksploatacji.
[/QUOTE]

nigdzie nie napisałam że masz na 100% rodowane złoto
tylko, że jest szansa iż:
1) masz rodowane a nie wiesz
2) masz nierodowane, ale wcale nie jest ono takie krystalicznie srebrne, bo słomkowa poświata może nie być aż tak bardzo wyraźna aby zwracać na nią uwagę

nadinterpretacja level master

[this_witch]

No jest to raczej normalne, że pierścionek mi się akurat wytarł, czasami przez nieuwagę miałam w nim kontakt z materiałami ściernymi :/ pierścionki zawsze się rysują od spodu, bo a to metalowa klamka, a to rurka w tramwaju, poręcz, ucho od kubka, klucze itd, itd. Więc czy z białego czy żółtego złota, i tak się u mnie nadają do polerowania po jakimś czasie.
Kolczyki czy łańcuszki nigdy mi się nie wytarły.

[Mimiko]

Ej, a Janina Daily to w końcu nie ma doktoratu i nie pracuje na uczelni?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pempek]

Po dłuższym namyśle jednak mnie nie dziwi
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez Mimiko

Ej, a Janina Daily to w końcu nie ma doktoratu i nie pracuje na uczelni?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma i nie pracuje. Robiła kiedyś jakiś "swój" kierunek w prywatnej szkole online, ale potem chyba zrezygnowała.

[Hultaj]

Ja jej nie obserwowałam, więc nie wiem dokładnie co kiedy miała napisane i jaka była otoczka jej profilu. Czytałam jej kilka artykułów, były całkiem rzetelnie napisane i brak zdanego egzaminu specjalizacyjnego tego nie zmienia.

Nie mam o niej bladego pojęcia poza tym że jakieś majty sprzedaje ale dzisiejsza reakcja na egzamin mówi mi o niej jako osobie raczej sporo.
Po 1 nie musiała, jak każdy normalny człowiek, od razu po egzaminie wypłakiwać się na instastory. Mogła ustosunkować się do wszystkiego na spokojnie, i z większą klasą.
Po 2 tekst że inni też nie zdają ale inni nie są obserwowani przez kilka tyś ludzi brzmi śmiesznie. Na nią też w trakcie egzmianu nie patrzono i skoro wiedziała jak wielu osobom na tym przedstawieniu (ona i jej egzamin) zależy mogła się przyłożyć lepiej.
Po 3 zjechała pytania egzaminacyjne, jak typowy pierwszoroczny z polibudy który oblał matmę i tłumaczy wszystkim wkoło że na co mu matma. Mogła się postarać dowiedzieć jak ten egzamin wygląda, jakie bywają pytania, a nie lansować że gdyby uczyła się 2 msce dłużej to i tak by tego nie przeczytała. To chyba jednak teraz przeczyta. Jak komuś nie pasuje egzamin bo jest przestarzały to chyba najpierw go zdaje a potem dąży z inicjatywą by go zmienić a nie na odwrót. Poza tym nie uważam żeby dobremu lekarzowi szkodziła wiedza jak było kiedyś. Wprost przeciwnie, jak było kiedyś i dlaczego teraz się tego nie praktykuje.
Więc jestem skłonna po tym uwierzyć że kobieta lubiła uchodzić za ginekolożkę jak wskazuje nazwa a niedobry świat nie dał jej jakiegoś dyplomiku.

Inna sprawa że jakaś farsa z tym że człowiek nie ma orientu kto ma jaki stopien wtajemniczenia. I tak przeciętny ludź idzie do kardiologa myśląc że to kardiolog a to może być ''kardiolog'' z pięciomiesięcznym doświadczeniem w specjalizacji jak i 12letnim.

Nie. Ona sprzedaje poradniki, jakieś dresy, czapki i inne

Ale sprzedaje ''jako lekarka''. Jogurt od lekarki chyba brzmi lepiej niż od nielekarki. Przykładowo w mediach masz ludzi po różnych kierunkach, i nie każdy chwali się z czego ma dyplom.

https://www.boohoo.com/halloween-iri...13-163-24.html

jak dla mnie to te spodnie inspirowane są dzikim zachodem, wtedy się nosiło na spodnie z dżinsu takie skórzane nakładane.
https://3.allegroimg.com/s1024/0ca53...6c7d1fa9e74cc3

[beatiska]

Napisane przez this_witch

Nie ma i nie pracuje. Robiła kiedyś jakiś "swój" kierunek w prywatnej szkole online, ale potem chyba zrezygnowała.

Ale chyba pracowala na uczelni, tak kojarzę, że mówiła o pracy z studentami, jak miałam kiedyś z nią "wykład". Może już teraz nie pracuje?

Sent from my SM-G970F using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez Mimiko

Dziwi mnie to, że mama ginekolog nie zdała egzaminu specjalizacyjnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A tak się uczyła, pomiędzy relacjami na insta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez Pani_Mada

Janina wypromowała się w sumie chyba tylko na tym, że ma polot w pisaniu, dobrze się ją czyta i jest zabawna. ale pod względem merytorycznym... nie obserwuję jej regularnie, ale z co najmniej kilku postów (które widziałam) biły dość rażące błędy.

Zabawna to ona dla mnie akurat nie jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez beatiska

Ale chyba pracowala na uczelni, tak kojarzę, że mówiła o pracy z studentami, jak miałam kiedyś z nią "wykład". Może już teraz nie pracuje?

Sent from my SM-G970F using Tapatalk

Pracowała, na doktoracie, który rzuciła.

[Olkaaaa_s]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;88969051]farma na Żuławach? [/QUOTE]Och, ta drama była wspaniała. Laska do tej pory nie wróciła na insta byłam w szoku, jak słabo rozegrała tę sprawę, tym bardziej, że jest w blogosferze jakieś 10 lat i pewnie nie pierwszy raz miała jakiś fakap. Szkoda, bo była jedną z pierwszych blogerek, które obserwowałam. Z takich dinozaurów blogosfery obserwuję jeszcze Venilę Kostis/ Magdę Kostyszyn, która wydaje w tym miesiącu książkę, którą na pewno kupię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooczekolada]

Napisane przez Misia452

A tak się uczyła, pomiędzy relacjami na insta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Zabawna to ona dla mnie akurat nie jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

i testami pierogów ruskich

[Likka9]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;88969201]Kłóci mi się to z etyką lekarską.
Jeszcze o ile byłby to blog czy profil wyłącznie medyczny i niewykraczający poza tematy zdrowia, to ok, ale z tego co kojarzę to tu chyba tak nie było?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]To bardzo krzywdzące, obserwuje kilka blogów świetnych lekarzy,gdzie oprócz tematów medycznych wpada czasami jakas prywata i uważam je za bardzo wartościowe. Nie widzę tam żadnego łamania zasad etyki lekarskiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez Olkaaaa_s

Och, ta drama była wspaniała. Laska do tej pory nie wróciła na insta byłam w szoku, jak słabo rozegrała tę sprawę, tym bardziej, że jest w blogosferze jakieś 10 lat i pewnie nie pierwszy raz miała jakiś fakap. Szkoda, bo była jedną z pierwszych blogerek, które obserwowałam. Z takich dinozaurów blogosfery obserwuję jeszcze Venilę Kostis/ Magdę Kostyszyn, która wydaje w tym miesiącu książkę, którą na pewno kupię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A o kim mowa? I gdzie na Zulawach?

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

Napisane przez Olkaaaa_s

Och, ta drama była wspaniała. Laska do tej pory nie wróciła na insta byłam w szoku, jak słabo rozegrała tę sprawę, tym bardziej, że jest w blogosferze jakieś 10 lat i pewnie nie pierwszy raz miała jakiś fakap. Szkoda, bo była jedną z pierwszych blogerek, które obserwowałam. Z takich dinozaurów blogosfery obserwuję jeszcze Venilę Kostis/ Magdę Kostyszyn, która wydaje w tym miesiącu książkę, którą na pewno kupię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uwielbiam ChPD, to jeden z najlepszych fanpage

[Pani_Mada]

no to dla pewności ponowię pytanie od którego pociągnął się temat.
to w końcu jak to jest - osoba która nie zdała egzaminu na specjalizację może sama siebie nazywać ginekologiem czy nie? i nie pytam jak sie robi i co się przyjęło... a co na ten temat mówią przepisy.

jest tutaj ktoś kto jest pewien swojej odpowiedzi?
(ja się nie znam, dlatego pytam)


bo pytałam na początku, ale w sumie chyba nikt nie odpisał jednoznacznie poza jedną odpowiedzią, która brzmiała mniej więcej tak, że "teoretycznie ginekologiem nie jest"

Napisane przez Pani_Mada

a tak w ogóle... pytam bo się nie znam, ona jest czy nie jest ginekologiem?

bo specjalizacji nie zdała, ale właśnie przeczytałam "Ponadto stwierdziła, że ten egzamin nic nie zmienia w jej życiu. Bez niego jedynie nie ma możliwości otworzenia przychodni na NFZ, ale i tak tego nie planuje."

bo w sumie już tak nawet abstrahując od mamy ginekolog - ciekawi mnie co na ten temat mówi prawo

[czekooczekolada]

Napisane przez Pani_Mada

no to dla pewności ponowię pytanie od którego pociągnął się temat.
to w końcu jak to jest - osoba która nie zdała egzaminu na specjalizację może sama siebie nazywać ginekologiem czy nie? i nie pytam jak sie robi i co się przyjęło... a co na ten temat mówią przepisy.

jest tutaj ktoś kto jest pewien swojej odpowiedzi?
(ja się nie znam, dlatego pytam)


bo pytałam na początku, ale w sumie chyba nikt nie odpisał jednoznacznie poza jedną odpowiedzią, która brzmiała mniej więcej tak, że "teoretycznie ginekologiem nie jest"




bo w sumie już tak nawet abstrahując od mamy ginekolog - ciekawi mnie co na ten temat mówi prawo

Może się nazywać ginekologiem, ale nie może się nazywać specjalista, tylko " lekarzem ginekologiem w trakcie specjalizacji"


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[_vixen_]

Niestety instagramerki są kompletnie oderwane od rzeczywistości, a zwłaszcza już te parentingowe, gdzie reklama goni reklamę i od dłuższego czasu dziwi mnie, ze agencje reklamowe jeszcze płaca za tak marne, sztuczne i niewiarygodne reklamy. A reklamują wszystko, jakieś syropki, wybielacze do zębów, jakis dziwaczne suplementy diety za chore pieniądze (oczywiście z rabatem 40% po wpisaniu nazwy bloga, zawsze to dla mnie podejrzana jest taka promocja).
Naprawdę już czas większości tych pan się skończył, dzieci podrosły, czas zająć się czymś innym. Nie maja nic ciekawego do pokazania w większości,

Pani od farmy na Żuławach tez mnie zdziwiła swoim postępowaniem. Chyba faktycznie jakiś grubszy problem się za tym kryje, nie ma dziewczyna chyba szczęścia w związkach tez.

Mamaginekolog jest osoba chyba uzależniona od mediów społecznościowych, nie da się uczyć co chwile zerkając na insta. Młodzi lekarze, których znam, nie maja czasu na jeżdżenie co chwile na wakacje i nagrywanie na insta.

[Pani_Mada]

Napisane przez czekooczekolada

Może się nazywać ginekologiem, ale nie może się nazywać specjalista, tylko " lekarzem ginekologiem w trakcie specjalizacji"

dziękuję

czyli samo "lekarz ginekolog" jest nie do końca poprawne? poprawną wersją jest "lekarz ginekolog w trakcie specjalizacji"?
dopytuję, aby na przyszłość nie mieć wątpliwości


w sumie to mnie to nadal strasznie dziwi. oficjalne nazewnictwo powinno być tak skonstruowane, żeby łatwo dało się rozróżnić kto jest kim

a w sumie jeszcze jedno - może ktoś wie
jak dostajemy od lekarza rodzinnego skierowanie do specjalisty - np. ginekologa, kardiologa, kogokolwiek, to zostaniemy potem zapisani do specjalisty czy jest szansa, że trafimy na lekarza robiącego specjalizację?
(czy to tylko takie potoczne nazewnictwo i "skierowanie do specjalisty" tak naprawdę "skierowanie" (i nie ma tam żadnej mowy o specjalistach)?

[Overcooked]

Napisane przez czekooczekolada

Może się nazywać ginekologiem, ale nie może się nazywać specjalista, tylko " lekarzem ginekologiem w trakcie specjalizacji"


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dokładnie. Zdanie egzaminów i ukończenie 100% godzin daje tytuł "specjalista X" (np. specjalista ginekologii i położnictwa) a nie tytuł "ginekolog".

Napisane przez Pani_Mada

dziękuję

czyli samo "lekarz ginekolog" jest nie do końca poprawne? poprawną wersją jest "lekarz ginekolog w trakcie specjalizacji"?
dopytuję, aby na przyszłość nie mieć wątpliwości


w sumie to mnie to nadal strasznie dziwi. oficjalne nazewnictwo powinno być tak skonstruowane, żeby łatwo dało się rozróżnić kto jest kim

a w sumie jeszcze jedno - może ktoś wie
jak dostajemy od lekarza rodzinnego skierowanie do specjalisty - np. ginekologa, kardiologa, kogokolwiek, to zostaniemy potem zapisani do specjalisty czy jest szansa, że trafimy na lekarza robiącego specjalizację?
(czy to tylko takie potoczne nazewnictwo i "skierowanie do specjalisty" tak naprawdę "skierowanie" (i nie ma tam żadnej mowy o specjalistach)?

Skierowanie jest do poradni/do szpitala. A tam wręcz bardziej prawdopodobne że będzie osoba w trakcie specjalizacji a nie już po. Jak chcesz wiedzieć to sprawdzaj lekarza w centralnym rejestrze lekarzy - tam jeśli ktoś jest specjalistą to widnieje data uzyskania tego tytułu.

[Limonka2738]

Napisane przez chimay

Mnie to bardziej przeraża. Nie wiem czy bardziej to, że są ludzie, którzy rzeczywiście mają tak dobrą pamięć czy też może to, że są sytuacje, kiedy od człowieka jest oczekiwane, że takie rzeczy będzie pamiętał.

Ja mam taką pamięć.


Czasem jak z kimś rozmawiam, to udaję, że nie pamiętam jaka była pogoda, albo co było na wykładzie, "próbuję" sobie przypomnieć, żeby wydawać się normalna.


Byłam w ciężkim szoku, jak się dowiedziałam, że mój były nie pamięta, co robił na przykład w lipcu 2011. (A zapytałam go o to w sierpniu 2012, więc to była perspektywa roku. Dodatkowo 2011 to był rok naszej matury i najdłuższych wakacji w życiu, nie wyobrażam sobie nie pamiętać.)

[Pani_Mada]

Napisane przez Overcooked

Skierowanie jest do poradni/do szpitala. A tam wręcz bardziej prawdopodobne że będzie osoba w trakcie specjalizacji a nie już po. Jak chcesz wiedzieć to sprawdzaj lekarza w centralnym rejestrze lekarzy - tam jeśli ktoś jest specjalistą to widnieje data uzyskania tego tytułu.

żeby tylko jeszcze było wiadomo przy zapisie do szpitala/poradni, kto się będzie nami zajmował. nigdy mi się nie zdarzyło, żeby ktoś mnie przy rejestracji poinformował do kogo jestem zapisana. a w ostatniego roku, to byłam w 5 razy ze skierowaniem w 5 różnych szpitalach (a raczej ich poradniach)

ale dzięki za uściślenie tego. ciekawość zaspokojona

[_hiver_]

Napisane przez Pani_Mada

no to dla pewności ponowię pytanie od którego pociągnął się temat.
to w końcu jak to jest - osoba która nie zdała egzaminu na specjalizację może sama siebie nazywać ginekologiem czy nie? i nie pytam jak sie robi i co się przyjęło... a co na ten temat mówią przepisy.

jest tutaj ktoś kto jest pewien swojej odpowiedzi?
(ja się nie znam, dlatego pytam)


bo pytałam na początku, ale w sumie chyba nikt nie odpisał jednoznacznie poza jedną odpowiedzią, która brzmiała mniej więcej tak, że "teoretycznie ginekologiem nie jest"




bo w sumie już tak nawet abstrahując od mamy ginekolog - ciekawi mnie co na ten temat mówi prawo

Po zdaniu egzaminu w izbie lekarskiej wpisują specjalizację do prawa wykonywania zawodu i wtedy zmienia się na pieczątce lek. med. na specjalista ginekologii (czy innej dziedziny) i dopiero wtedy można się tak podpisywać, zanim się nie zda, to nie można w pracy używać tego tytułu, na pewno nie na piśmie, a mówi się np. lekarz pracujący na o. ginekologii czy w trakcie specjalizacji.
Spotkałam się natomiast z odwrotną sytuacją, że lekarz ze specjalizacją miał nadal na pieczątce tylko lek. med., chyba nie chciało mu się aktualizować,

[Natalie_Alex]

Napisane przez _hiver_

Po zdaniu egzaminu w izbie lekarskiej wpisują specjalizację do prawa wykonywania zawodu i wtedy zmienia się na pieczątce lek. med. na specjalista ginekologii (czy innej dziedziny) i dopiero wtedy można się tak podpisywać, zanim się nie zda, to nie można w pracy używać tego tytułu, na pewno nie na piśmie, a mówi się np. lekarz pracujący na o. ginekologii czy w trakcie specjalizacji.
Spotkałam się natomiast z odwrotną sytuacją, że lekarz ze specjalizacją miał nadal na pieczątce tylko lek. med., chyba nie chciało mu się aktualizować,

Sprawdziłam kto to jest ta mama ginekolog. Rzeczywiście, dziwna kobieta. Widać, że bardzo jej imponuje blichtr, błyskotki, Dubaj, jakieś udawane całusy z mężem do zdjęcia... przaśnie to wygląda. Z drugiej strony natomiast stara się pozować na intelektualistkę - wybitną - jak to jej rzekomo mówili nauczyciele w liceum. Śmieszne połączenie. Podziwiam, że ludzie faktycznie dają się nabierać na takie rzeczy.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Pani_Mada

żeby tylko jeszcze było wiadomo przy zapisie do szpitala/poradni, kto się będzie nami zajmował. nigdy mi się nie zdarzyło, żeby ktoś mnie przy rejestracji poinformował do kogo jestem zapisana. a w ostatniego roku, to byłam w 5 razy ze skierowaniem w 5 różnych szpitalach (a raczej ich poradniach)

ale dzięki za uściślenie tego. ciekawość zaspokojona

Wiesz, też prawda jest taka, że w praktyce młody lekarz w trakcie specjalizacji wcale nie musi być gorszym lekarzem od starego specjalisty. Przynajmniej jak ja obserwuje wśród znajomych to często młodym się bardziej chce, mają aktualniejszą wiedzę, bo wciąż się jeszcze dokształcają na bieżąco, a nie tylko odcinają kupony od tego co osiągnęli 30 lat temu. Także mnie na przykład większej różnicy nie robi czy zajmuje się mną lekarz w trakcie specjalizacji czy specjalista. Może gdybym miała jakieś poważne problemy z diagnostyką czy przechodziła zabieg kalibru przeszczepu serca to by mi zaczęło robić.

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Napisane przez Natalie_Alex

Sprawdziłam kto to jest ta mama ginekolog. Rzeczywiście, dziwna kobieta. Widać, że bardzo jej imponuje blichtr, błyskotki, Dubaj, jakieś udawane całusy z mężem do zdjęcia... przaśnie to wygląda. Z drugiej strony natomiast stara się pozować na intelektualistkę - wybitną - jak to jej rzekomo mówili nauczyciele w liceum. Śmieszne połączenie. Podziwiam, że ludzie faktycznie dają się nabierać na takie rzeczy.

Leczy kompleksy i tyle. Kobitka jakich wiele. Pewnie dlatego jest taka popularna.

[niemanicka]

Kiedyś toczyła się tu dyskusja nt. obecności bezpłatnych podpasek w szkołach. W Poznaniu wprowadzono właśnie pilotażowo do kilkudziesięciu szkół darmowe podpaski i tampony. Brawo

[this_witch]

Napisane przez niemanicka

Kiedyś toczyła się tu dyskusja nt. obecności bezpłatnych podpasek w szkołach. W Poznaniu wprowadzono właśnie pilotażowo do kilkudziesięciu szkół darmowe podpaski i tampony. Brawo

Super

[Nightmare666]

Napisane przez _vixen_

Niestety instagramerki są kompletnie oderwane od rzeczywistości, a zwłaszcza już te parentingowe, gdzie reklama goni reklamę i od dłuższego czasu dziwi mnie, ze agencje reklamowe jeszcze płaca za tak marne, sztuczne i niewiarygodne reklamy. A reklamują wszystko, jakieś syropki, wybielacze do zębów, jakis dziwaczne suplementy diety za chore pieniądze (oczywiście z rabatem 40% po wpisaniu nazwy bloga, zawsze to dla mnie podejrzana jest taka promocja).
Naprawdę już czas większości tych pan się skończył, dzieci podrosły, czas zająć się czymś innym. Nie maja nic ciekawego do pokazania w większości,

Pani od farmy na Żuławach tez mnie zdziwiła swoim postępowaniem. Chyba faktycznie jakiś grubszy problem się za tym kryje, nie ma dziewczyna chyba szczęścia w związkach tez.

Mamaginekolog jest osoba chyba uzależniona od mediów społecznościowych, nie da się uczyć co chwile zerkając na insta. Młodzi lekarze, których znam, nie maja czasu na jeżdżenie co chwile na wakacje i nagrywanie na insta.

Jakbym czytała o Karolinie ze Stylizacji, wystarczy przejrzeć sobie jej filmiki, wszystko na jedno kopyto, jak nie ubrania to współprace kosmetyczne

[squirrelqa]

Tak samo Fit przepisy od baletnicy. Przez chwilę miała fajny content, a teraz reklama goni reklamę i do tego pojawiło się dziecko, więc już wszystko jest o nim, a z baletnicy został już tylko nick...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aante_e]

Napisane przez Pani_Mada

nigdzie nie napisałam że masz na 100% rodowane złoto
tylko, że jest szansa iż:
1) masz rodowane a nie wiesz
2) masz nierodowane, ale wcale nie jest ono takie krystalicznie srebrne, bo słomkowa poświata może nie być aż tak bardzo wyraźna aby zwracać na nią uwagę

nadinterpretacja level master

Jest jeszcze białe złoto palladowe, które nie wymaga rodowania. Z tego co wiem, to rodowania wymaga białe złoto z dodatkiem niklu.
Dodatkowo można mówić 'białe złoto' na wyroby z platyny, które przez wysoką cenę są mało popularne, ale zdarzają się.
Najczęściej wyroby z białego złota są z dodatkiem niklu, bo są wtedy tańsze. Pallad i platyna wychodzą zdecydowanie drożej, ale za to nie ma problemów z rodowaniem i ścieraniem.

Ja mam obrączkę z żółtego złota i białego palladowego, która nie wymaga rodowania. Nie jest to klasyczny biały kolor, jest lekko szary. Dodatkowo pallad jest o wiele twardszy od żółtego złota i białego z dodatkiem niklu. Minusem jest jego cena.

Napisane przez Olkaaaa_s

Och, ta drama była wspaniała. Laska do tej pory nie wróciła na insta byłam w szoku, jak słabo rozegrała tę sprawę, tym bardziej, że jest w blogosferze jakieś 10 lat i pewnie nie pierwszy raz miała jakiś fakap. Szkoda, bo była jedną z pierwszych blogerek, które obserwowałam. Z takich dinozaurów blogosfery obserwuję jeszcze Venilę Kostis/ Magdę Kostyszyn, która wydaje w tym miesiącu książkę, którą na pewno kupię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lubiłam czasami czytać jej bloga, który chyba juz umarł. Miała spoko podejście do ubrań i np tematu oszczędzania. Z tą farmą to nie wiem to najpierw miałam WTF, że kupiła, a potem że sprzedała i ta nowa właścicielka będzie wynajmować. Może dzieczyna się wypaliła, bo miała nos do interesów i jakby nie patrzeć mogła sama zajmować się najmem 'ruderki'.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;88969201]Kłóci mi się to z etyką lekarską.
Jeszcze o ile byłby to blog czy profil wyłącznie medyczny i niewykraczający poza tematy zdrowia, to ok, ale z tego co kojarzę to tu chyba tak nie było?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Jak tam nie widzę problemu żeby prowadzić bloga czy profil na instagramie o swojej pasji nawet jak się jest lekarzem. Wszystko zależy od tego w jaki sposób to się robi. Książkę kulinarną też można wydać jak się ma o tym pojęcie. Ale to co robi mama ginekolog to dla mnie żenada. Ona się łapie wszystkiego o co ją zapytają i na czym myśli, że można zarobić. Wejdźcie na stronę tego jej sklepu. Tam jest wszystko. Naczynia, buty, kosmetyki

Napisane przez kasiunia788742

O matko, tak, a lubiłam tę laseczkę od farmy, ale to co odwaliła to naprawdę nie mogłam uwierzyć. Coraz mniej w sumie insta obserwuje, yt też kiedyś lubiłam, ale to zakłamanie mnie przerosło a zadziwilo, że tyle osób im ufa, tyle osób się na nich wzoruje.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Która dala sprzedać innej infu, która już kilka lat temu odleciala w kosmos

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Mnie właśnie też to dziwi, że ufa im tyle ludzi, których uważałam za ogarniętych

Napisane przez Hultaj

Nie mam o niej bladego pojęcia poza tym że jakieś majty sprzedaje ale dzisiejsza reakcja na egzamin mówi mi o niej jako osobie raczej sporo.
Po 1 nie musiała, jak każdy normalny człowiek, od razu po egzaminie wypłakiwać się na instastory. Mogła ustosunkować się do wszystkiego na spokojnie, i z większą klasą.
Po 2 tekst że inni też nie zdają ale inni nie są obserwowani przez kilka tyś ludzi brzmi śmiesznie. Na nią też w trakcie egzmianu nie patrzono i skoro wiedziała jak wielu osobom na tym przedstawieniu (ona i jej egzamin) zależy mogła się przyłożyć lepiej.
Po 3 zjechała pytania egzaminacyjne, jak typowy pierwszoroczny z polibudy który oblał matmę i tłumaczy wszystkim wkoło że na co mu matma. Mogła się postarać dowiedzieć jak ten egzamin wygląda, jakie bywają pytania, a nie lansować że gdyby uczyła się 2 msce dłużej to i tak by tego nie przeczytała. To chyba jednak teraz przeczyta. Jak komuś nie pasuje egzamin bo jest przestarzały to chyba najpierw go zdaje a potem dąży z inicjatywą by go zmienić a nie na odwrót. Poza tym nie uważam żeby dobremu lekarzowi szkodziła wiedza jak było kiedyś. Wprost przeciwnie, jak było kiedyś i dlaczego teraz się tego nie praktykuje.
Więc jestem skłonna po tym uwierzyć że kobieta lubiła uchodzić za ginekolożkę jak wskazuje nazwa a niedobry świat nie dał jej jakiegoś dyplomiku.

Inna sprawa że jakaś farsa z tym że człowiek nie ma orientu kto ma jaki stopien wtajemniczenia. I tak przeciętny ludź idzie do kardiologa myśląc że to kardiolog a to może być ''kardiolog'' z pięciomiesięcznym doświadczeniem w specjalizacji jak i 12letnim.


Ale sprzedaje ''jako lekarka''. Jogurt od lekarki chyba brzmi lepiej niż od nielekarki. Przykładowo w mediach masz ludzi po różnych kierunkach, i nie każdy chwali się z czego ma dyplom.
e

jak dla mnie to te spodnie inspirowane są dzikim zachodem, wtedy się nosiło na spodnie z dżinsu takie skórzane nakładane.
https://3.allegroimg.com/s1024/0ca53...6c7d1fa9e74cc3

Zgadzam się z tym, że to jest słabe. Tzn. ja wiem, że czasem taki młody lekarz na specjalizacji ma więcej zapału niż z wieloletnim stażem, ale do takiej mamy ginekolog, która jest bardziej skupiona na fejmie na insta niż na leczeniu nie chciałabym trafić

Napisane przez _vixen_

Niestety instagramerki są kompletnie oderwane od rzeczywistości, a zwłaszcza już te parentingowe, gdzie reklama goni reklamę i od dłuższego czasu dziwi mnie, ze agencje reklamowe jeszcze płaca za tak marne, sztuczne i niewiarygodne reklamy. A reklamują wszystko, jakieś syropki, wybielacze do zębów, jakis dziwaczne suplementy diety za chore pieniądze (oczywiście z rabatem 40% po wpisaniu nazwy bloga, zawsze to dla mnie podejrzana jest taka promocja).
Naprawdę już czas większości tych pan się skończył, dzieci podrosły, czas zająć się czymś innym. Nie maja nic ciekawego do pokazania w większości,

Pani od farmy na Żuławach tez mnie zdziwiła swoim postępowaniem. Chyba faktycznie jakiś grubszy problem się za tym kryje, nie ma dziewczyna chyba szczęścia w związkach tez.

Mamaginekolog jest osoba chyba uzależniona od mediów społecznościowych, nie da się uczyć co chwile zerkając na insta. Młodzi lekarze, których znam, nie maja czasu na jeżdżenie co chwile na wakacje i nagrywanie na insta.

Mnie to uzależnienie od mediów przeraża i to nie tylko u niej. Naprawdę mnie dziwi, że im nie jest na to szkoda czasu. Nie wyobrażam sobie np. gdzieś jechać i cały czas wisieć i gadać do telefonu.


Jak widzę rabat 40% to automatycznie wiem, że tego nie kupię. Największe uczulenie mam chyba na hello body

Napisane przez Natalie_Alex

Sprawdziłam kto to jest ta mama ginekolog. Rzeczywiście, dziwna kobieta. Widać, że bardzo jej imponuje blichtr, błyskotki, Dubaj, jakieś udawane całusy z mężem do zdjęcia... przaśnie to wygląda. Z drugiej strony natomiast stara się pozować na intelektualistkę - wybitną - jak to jej rzekomo mówili nauczyciele w liceum. Śmieszne połączenie. Podziwiam, że ludzie faktycznie dają się nabierać na takie rzeczy.

Jak dla mnie ona bardzo chce się wpisać się wpisać w instagramowe kanony, ale jej to kompletnie nie wychodzi i wygląda to tak właśnie napisałaś - przaśnie.